Audiohobby.pl

Dekalog początkującego audiofila

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
28-03-2016, 11:55
A ja zastanawiam się w czym (poza akceptowaniem nadmuchanych plików) jest lepszy ten Calyx za 6900.00 od Squeezeboxa Touch z liniowym zasilaczem?
Teraz audiofilskie powietrze jest zastępowane audiofilskim drążonym aluminium dla objętości.
Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole.
Na temat konstrukcji się nie wypowiem, ale waga robi wrażenie;)
Ale są przykłady tylko powietrza.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
28-03-2016, 12:11
Jeżeli wzmacniacz ma wyjście wyczulone na rodzaj obciążenia,to faktycznie może reagować na zmianę długości kabli głośnikowych w zakresie tych 30 cm.Mówię serio.

Nie chodzi o kable głośnikowe tylko o różnicę w dźwięku pomiędzy takimi samymi kablami zasilającymi różniącymi się jedynie długością 30 cm.

Możliwość wychwycenia tych zmian jest dostępna dla tego samego audiofila, który wychwytuje zmiany brzmienia bezpieczników audiofilskich a konkretnie potrafi wychwycić różnicę pomiędzy bezpiecznikiem srebrnym a miedzianym.

Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".

Chyba, że nie jest to dezinformacja tylko to co poniżej:


« Ostatnia zmiana: 28-03-2016, 12:20 wysłana przez Gustaw »

kendail

  • Gość
28-03-2016, 12:21
Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".
Nie wiem jak przedmówca, ale ja nie identyfikuję się z "TYM ŚRODOWISKIEM". Za biedny jestem by mnie na saloniki wpuścili.

lancaster

  • Gość
28-03-2016, 12:47
"Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole."

eeee, bez przesady. Zawsze mozna uzyc audiofilskiej cegły za 1K $ albo i zbudowac z nich caly domek w razie potrzeby i  mozliwosci.

....taaaa, audiofilski domek, rozmażyłem sie.

brodacz

  • 1780 / 4038
  • Ekspert
28-03-2016, 13:08
"Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole."

eeee, bez przesady. Zawsze mozna uzyc audiofilskiej cegły za 1K $ albo i zbudowac z nich caly domek w razie potrzeby i  mozliwosci.

....taaaa, audiofilski domek, rozmażyłem sie.

Oj Marek,Marek jedz więcej orzechów ;-)
na takie bolączki audiofilski  świat ma już rozwiązanie ,nie potrzeba cegieł :

lancaster

  • Gość
29-03-2016, 18:56
wiesz Przemo, te myszy nawet fajne i cena jak cena, ktos ma wolna gotowke to sobie maskotki kupi.
Tylko po cholere te wszystkie legendy o królu Popielu ?;-)

a tak bardziej serio cos jest na rzeczy z tym o czym pisał pasjami Rolandsinger. Marketing marketingiem ale sporo opowiesci z naszego hobby jest adresowanych raczej do gospodyń domowych a nie do facetów o zainteresowaniach nieco innych.

Takie mam wrazenie, nie wiem kto pierwszy wpadl na taka narracje, ale utrwalila sie na jakis czas, przynajmniej u nas.  Ostatnio ta dziwna moda chyba mija, pewnie ludzie uznali ze czytaja absurdy a recenzentom nie chce sie juz scigac ze Stanleyem Kubrickiem, czasam mecz lepiej oddac walkowerem ;-)

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
29-03-2016, 19:20

Takie mam wrazenie, nie wiem kto pierwszy wpadl na taka narracje, ale utrwalila sie na jakis czas, przynajmniej u nas.  Ostatnio ta dziwna moda chyba mija, pewnie ludzie uznali ze czytaja absurdy a recenzentom nie chce sie juz scigac ze Stanleyem Kubrickiem, czasam mecz lepiej oddac walkowerem ;-)

:D

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
29-03-2016, 21:36
Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".
Nie wiem jak przedmówca, ale ja nie identyfikuję się z "TYM ŚRODOWISKIEM". Za biedny jestem by mnie na saloniki wpuścili.

To nie jest kwestia pieniędzy.
Problemem nie jest to, że kogoś stać na dane rozwiązanie lub nie stać. Problemem jest, że dorosły facet, czasami inteligentny i majętny, łyka prymitywne zagrania marketingowe jak dziecko. Dodatkowo powtarza te brednie wszem i wobec twierdząc, że to prawda. To tak samo żałosne jak łyknięcie tekstów ekipy murarskiej, że ścianę da się wybudować używając do łączenia cegieł tylko gumy do żucia. Na szczęście na AH jest to margines.

Zastanówmy się do czego ogranicza się wiedza techniczna 90% "audiofilów klasy high-end".
Obstawiam, że te 90% jest dumna z tego, że potrafi podłączyć kolumny do wzmacniacza, podłączyć kable RCA i potrafi włożyć płytę CD do playera. Następnie, jest na tyle genialna, że potrafi wcisnąć przycisk "play" aby zagrało.
To wszystko z taką dumą jakby właśnie dokonywali przeszczepu serca. Zestawiać sprzęt potrafią tylko nieliczni.
Większość łyka podpowiedzi sprzedawców i teksty recenzentów.

Tak oto czynności, których może nauczyć się nawet szympans po małym treningu stają się elitarnym i salonowym hobby.

Mam na myśli wszelakiej maści wiecznych testerów, potrafiących jednym tchem wymienić nazwy i modele najbardziej modnego sprzętu danego sezonu.

Zmieniasz często sprzęt? Brawo i szacun, że na to zarobiłeś ale nie pierdziel, że masz pojęcie o co w tym wszystkich chodzi bo gdybyś wiedział to byś nie zmieniał. Dlatego setny raz powtarzam. 95% tekstów na forach audio to brednie, albo opinie tak dalece subiektywne, ze można jest traktować jak brednie. Niestety do takich wniosków dochodzi się dopiero po latach.

Przykre? Z pewnością. Piszę to jednak bez złośliwości i stwierdzam tylko fakty. Nie zmienia to sytuacji, że to fajne hobby bo dla tych 5% faktycznej wiedzy kilku ludzi, rzetelnych podpowiedzi, testów i opinii warto się w to bawić.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2016, 21:52 wysłana przez Gustaw »

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
30-03-2016, 09:43
Ja to aż czasami chcę złapać za ramię kogoś dla otrzeźwienia jak stoi przy kasie w 'salonie audio', wyciąga kartę by zapłacić za jakąś sznurówkę z Chin z bajeranckim opakowaniu i słyszy: tutaj ma Pan rabat 20% bo normalnie kosztuje 760.00 pln.

Ale każdy musi chyba przejść ten etap, byle doznać choć częściowej iluminacji :)

4m

  • Gość
30-03-2016, 09:51
Lepiej zapłacić 760 zł za chińską sznurówkę niż 1760 zł za tę samą sznurówkę, ale w kartoniku stworzonym przez polskiego producenta. Wiadomo, lata badań, prób i doświadczeń muszą kosztować... :)

brodacz

  • 1780 / 4038
  • Ekspert
30-03-2016, 14:41
Dla mnie to jest prawdziwy rzemieślnik i aż miło popatrzeć na jego pracę i wynik.Chciałoby aż się posłuchać takiej lampy.
A nie koleś co kupuje listwę z tesco namaszca ją ,dodaje kawałek druta i wali cene prawie 200razy tyle
http://youtu.be/Imsc_J25QmE
« Ostatnia zmiana: 30-03-2016, 14:45 wysłana przez brodacz »

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
30-03-2016, 15:04
Kto się składa na listwę Sulek dla Brodacza ? :)

Stary Psuj

  • 53 / 3212
  • Użytkownik
30-03-2016, 22:51
Fajny ten wątek. Taki wesoły i radosny;-)

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
22-04-2016, 17:35
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.

"Te zmiany o których pisał kolega Trab są właśnie efektem większej ilości czystego prądu. Poprawa zejścia na basie i polepszenie aspektów dynamicznych są wprost skorelowane z większą nazwijmy to umownie "przepuszczalnością" prądu, natomiast aspekty holograficzne wynikają głównie z oczyszczenia z mikrozakłóceń i pasożytniczych oscylacji."


Jak tylko dodam mały komentarz, chyba doskonale korelujący z treścią i wartością powyższego wpisu.
Oto ten komentarz - "Trąbka, bombka, pompka, gąbka". To wszystko.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
22-04-2016, 18:05
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.

Jak cytujesz, to wypada zasugerować źródło. Też chcemy się pośmiać :)