Audiohobby.pl

Audio => Dla początkujących => Wątek zaczęty przez: lancaster w 18-06-2015, 10:49

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 10:49
Wątek w ktorym dzielimy sie naszymi najgrubszymi wpadkami audiofilskimi - ku przestrodze i edukacji.

Jako autor wątku pierwszy uderze sie w klatę :
1. kupowałem praktycznie wszystkie magazyny audio na rynku, częsc tekstow naprawde fajnie sie czyta i robilem to kilkukkrotnie. Z początkowego okresu swojej audiofilizacji milo wspominam artykuly Pana Macieja Stryjeckiego...ktoś moze zarzucic ze to czystej wody beletrystyka, ale czym w zasadzie są podobne recenzje ? Kazdorazowo jest to opis wrazen subiektywnych, dodatkowo nacechowany towarzyszącą "referencyjną" elektroniką. Ta sama osoba majac inny zestaw pewnie nieco inaczej oceni nowy komponent, tak więc nie skupiam sie na obiektywiźmie na co nieraz pomstowałem (jak to ? ale głupoty wypisują, przecież to tak nie brzmi), tylko na lekkosci pióra.
w kazdym razie czytałem dużo, słuchałem mniej ... i to jest podstawowy błąd. W tamtym okresie ilosc przeczytanych artykułów do sluchanych sprzętów miała sie pewnie jak 50:1, obecnie 0:50.....no moze 1:50 bo raz na pare miesiecy cos tam jednak przeczytam.
W każdym razie magazyny audio i recki w nich zawarte wiekszosc ludzi siedzacych w temacie od dawna traktuje jak przepisy kulinarne z Pani Domu, coś tam sie czasami podejrzy, ale ani samo sie nie zrobi ani nie będzie sie wiedziało jak to smakuje dopoki samemu sie nie przygotuje, a juz zupelnie nigdy nie bedzie sie wiedzialo jak smakowalo osobie artykul piszącej, czy wyszło nam lepiej/gorzej.
Jednym zdaniem, ten etap to nie był audiofilizm, to było czytelnictwo :-)

I tu bylbym ciekaw wrazen kolegow forumowych, jak u Was z czytaniem recenzji ? Jakie wrazenia ?

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 10:51
Dodam ze moj pierwszy audiofilski zestaw skladal sie z CD Marantza 63SE, NAD 304 i kolumn B&W 602 (jak mowila reklama juz 601-ki brzmialy jak "głos z niebios" wiec musialo byc dobrze ;-)). Całośc spieta Kimberem 4pr, jako łączówki uzywałem jakiegos ixosa, nie pamietam teraz modelu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 18-06-2015, 11:12
Jak dekalog to tak jakoś bardziej konkretnie i wzniośle powinno być :)

1. Nie będziesz miał opinii innych przed swoją.


Później co najwyżej jakaś teologia będzie mogła wykładać co poeta miał na myśli
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 18-06-2015, 12:58
W odniesieniu do własnych doświadczeń:

1) Nie traktować zbyt poważnie żadnego forum audio
2) Nie traktować wiedzy inżynieryjnej nazbyt wyrywkowo
3) Nie traktować poważnie sprzedawców i ich pomysłów, wobec tych najbardziej poważnych stosować pobłażliwy uśmiech
4) Mieć otwarty umysł ale nie mieszać w swoim torze odrębnych światów w podejściu do audio
5) Nie ma złego sprzętu - są tylko odmienne oczekiwania
6) Droższe nie znaczy lepsze
7) Nie traktować opinii innych jako normy
8) Złej akustyki nie uratuje nic co pojawi się w torze
9) Złego repertuaru również
10) Więcej słuchać a mniej eksperymentować

Addendum:

11) Być ostrożnym wobec butikowych gadżetów (głównie kabli), bo nawet jeśli niektóre działają to mają mniejszy niż znikomy wpływ na dźwięk. I lepiej kupić droższy komponent aktywny. A kable zostawić na zupełny deser.
12) Nasze uszy słyszą różnie i to zależy od danej sytuacji w ciagu dnia, nasze umysły są też bardzo ułomne w sprawach audio jak i w samej psychologii odsłuchów.

Moje największe wpadki do tej pory?

- To, że wierzyłem sprzedawcom i choć mnie nie naciągnęli tak jak by sami tego chcieli, to przyznawałem rację rozwiązaniom które teraz traktuję z przymrużeniem oka.
- Kupno nowej Yamahy CDX-496 - w sklepie, na początku drogi w audio. To był shit nad shity.
- Branie na odsłuch sprzętów które czułem, że i tak są nie z mojej bajki - np.:kable MIT - brrr
- Poszukiwanie ilości basu zamiast jego jakości.


Więcej na razie nie pamiętam.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 18-06-2015, 13:01
Całośc spieta Kimberem 4pr
Też się złapałem na ten kabel. Spinał Pioneera A400x z Tannoy M2 (Made in Ireland)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-06-2015, 13:08
Wątek w ktorym dzielimy sie naszymi najgrubszymi wpadkami audiofilskimi - ku przestrodze i edukacji.
"...
w kazdym razie czytałem dużo, słuchałem mniej ... i to jest podstawowy błąd. W tamtym okresie ilosc przeczytanych artykułów do sluchanych sprzętów miała sie pewnie jak 50:1, obecnie 0:50.....no moze 1:50 bo raz na pare miesiecy cos tam jednak przeczytam/
(...)
Jednym zdaniem, ten etap to nie był audiofilizm, to było czytelnictwo :-)

I tu bylbym ciekaw wrazen kolegow forumowych, jak u Was z czytaniem recenzji ? Jakie wrazenia ?

Czytanie

U mnie było niemal identycznie, rok 1998 więc dawno ale nie prehistoria. Pojawiła się szansa na budżet do wydatkowania i ... zacząłem czytać Hi-Fi i muzyka (i coś tam jeszcze), czytałem, czytałem, sprawdzałem gwiazdki i recenzje i kupiłem zestaw Onkyo (Wzmak, CD, Kaseciak) oraz kolumny Quadral Platin(um) MK III(chyba) i nieśmiertelny KIMBER 4PR. Zaraz doszły jakieś interkonekty, kolce i .... (ta akurat był świetny sprzęt i żałuję, że się go pozbyłem) woofer papierowy Yamahy. Wszystko to kupiłem na podstawie gwiazdek i cudzych recenzji bez słuchania. Nie trafiłem najgorzej ale można było w tym budżecie zdecydowanie lepiej zestawić sprzęt.

Słuchanie

Jak już to połączyłem, postawiłem i odpaliłem słuchałem i słuchałem i zacząłem nawiedzać znajomych i słuchałem i słuchałem. Tyle, że niewiele z tego wynikało bo jak wiadomo ciężko swoje klocki wpinać do kogoś i oceniać, szczególnie, że pomieszczenie i jego akustyka i tak nie pozwala na ocenę. Więc po prostu ... słuchałem, ciągle słuchałem sprzętu - czy jak wepnę kabel x to bas będzie lepszy niż na Y itd.

Muzyka

Po pewnym czasie, po wydaniu jeszcze większej ilości kasy i posłuchaniu jeszcze większej ilości kabla, gdy już w moim zasięgu cenowym nie miałem czego i gdzie posłuchać zacząłem słuchać muzyki. Przestałem słuchać sprzętu. Trwało to niecałą dekadę gdy tylko interesowała mnie muzyka, kolejne płyty i nie przeczytałem testu ani jednego klocka.

Forum (w audiofilskim kręgu)

Z konieczności (lokalowo-osobistych) musiałem zrezygnować z kolumn i .... założyłem konto na audiohobby po poczytać coś o słuchawkach. Nastąpił nawrót czytania, później nawrót kupowania i słuchania sprzętu (w tym kabli, których jak IC nigdy nie udało mi się usłyszeć) i znów ... muzyka. Jednocześnie złapałem z doświadczeniem pewien dystans i teraz gdy posłucham jakiegoś nowego sprzętu (ktoś coś przytaszczy, zaprosi itp) nie nakręca to u mnie spirali czytanie->kupowanie->sprzedawanie->słuchanie.


Na bazie powyższego do:
1. Nie będziesz miał opinii innych przed swoją.

dodałbym

2. Pamiętaj do czego służy sprzęt audio.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 18-06-2015, 13:26
Jak obserwuję prezentację butikowych gadżetów audio to coraz częściej mam skojarzenia z jakimiś tajnymi alchemicznymi klubami posiadającymi wiedzę z pogranicza sił nadprzyrodzonych.

http://www.synergisticresearch.com/featured/new-product-release-ect-electronic-circuit-transducer/
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-06-2015, 13:39
synergisticresearch


"When placed inside your components ECT’s or Electronic Circuit Transducers transform ordinary electronics to the extraordinary, while elevating state-of-the-art components to unprecedented levels of refinement."


Normalnie chyba kupię ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Jarek2 w 18-06-2015, 15:17
I tu bylbym ciekaw wrazen kolegow forumowych, jak u Was z czytaniem recenzji ? Jakie wrazenia ?

Ja czytam. Bo lubię czytać o audio, a czasami z nudów.

Najbardziej lubię recenzje krytyczne, - że co? - że takich nie ma? - są, ale baaaaaardzo rzadko. W ostatnim AV recenzent zrobił z klocka firmy M. mokrą szmatę. 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: 4m w 18-06-2015, 16:29
Oferta handlowa jest obecnie skomponowana w sposób kompleksowy i dobrze przemyślany. Początkującego audiofila powinno interesować głównie brzmienie, lecz wobec mocno lansowanego przez recenzentów tego całego audiofilskiego lifestyle'a (tzw. audiofilskie kable i przeróżne akcesoria na 1000 bolączek) bywa często tak, że klient przychodzi po dobry sprzęt, a wychodzi w ogromnej mierze z audiofilskim lifestylem. Bez dobrego sprzętu, bo lifestyle zeżarł kasę :)

Nie szkodzi - wróci, żeby kupić sprzęt. Gdyby kupił dobre brzmienie na samym początku to czy miałby powód, żeby wracać po równie co sprzęt kosztowny audiofilski lifestyle? :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 16:44
JArek, Ty jestes fanem horrorow :-) dobra/zła recenzja to tylko belektrystyka jak dla mnie. Kiedys pamietam jak w chwalonym przeze mnie cyklu Macieja Stryjeckiego a przynajmniej w HiFi Muzyce ukazalo sie zabijanie mokrą szmatą pewnych monitorow. Numer pisma chyba przegapilem albo mi umknęło.
Wiem to stąd, że będąc na Audioszole wszedlem do pomieszczenia firmy GLD a tam male monitorki grajace duzym pełnokrwistym dźwiękiem, kolejne rownie dobre jakie slyszalem pare lat poxniej to Usher520.
W kazdym razie raczej nie bylem fanem GLD po odsluchu duzych paczek ale te maluchy naprawde dawaly rade.
Pan prezenter w bojowym nastroju pytal jak sie podoba, oczywiście podobało sie większosci....na co pokazywał przyklejony na drzwiach pokoju (w stylu "Wanted") tekst z HiFi Muzyki w ktorym recenzent utrzymywał ze kolumny graja jak "radyjko kuchenne".
Zabawna rzecz bo po latach często przyjemniej mi sie slucha radyjka kuchennego niz chwalonych w reckach systemow highendowych. Po prostu radyjko gra jak gra, a "wypasy" często mniej spójnie np ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 16:51
Apropos gadżetow, mialem okazje ostatnio goscic w firmie GFMod, posłuchałem Zingali (glownie na prosbe znajomego), ale tez była okazja zabaw gadzetami a konkretnie opaskami na kable Entreqa.
Z bulem przyznaje ze dzialanie odczuwalne,oczywiscie ze nie na poziomie kolumn czy nawet ich ustawienia ale słyszalne.
Czy warto kupić ? Nie mam pojęcia jak kto zdecyduje, przy cenie systemu na poziomie 100Kzł jak sie ładnie uśmiechniecie to sprzedawca dorzuci pewnie w pakiecie za friko. W takiej sytuacji bym wziłą i sprawdził u siebie ;-)

Robiliśmy tez test słynnej myszy Entreqa, tu różnicy duzej nie słyszałem przyznaje, na granicy autosugestii. Mysz stała na wzmacniaczu zdaje sie, wrazenie bylo lepszej gestosci dxwieku na średnicy - z myszą, ale nie było to wrażenie które dobrze pamiętam. Być moze kilka takich detali lifestylowych jak pisze 4m podniesie, a raczej zmieni w oczekiwanym kierunku (trzeba wiedziec co chcemy zrobić) nam system o 5-10% i taki % wkład w całą tą zabawe uwazam za zdrowy.



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: 4m w 18-06-2015, 16:52
Pewnie lan wiesz, że z GLD to chodziło o prywatną zemstę Stryja, bo sam GLD grał przyzwoicie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 16:54
AAAAAA !!!!

Właśnie jak juz jestem przy procentach, jeśli ktoś nie ma doświadczenia i ma budżet powiedzmy 3000zł na glośniki to lepiej je spozytkuje wydając 1000zł na wycieczki w kilka miejsc zeby posłuchać różnych rzeczy i 2000zl na kolumny, niż 3000zł all in w "pięciogwiazdkowca".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-06-2015, 16:56
4m, jak chodzi o GLD nie wiem o co chodziło i średnio mnie interesuje.
Jak wchodzily w gre numery jakich piszesz to tym bardziej widać jak łatwo trafic na mine dziennikarską.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 18-06-2015, 20:59
Ja miałem odwrotnie, mi na początku lat dziewięćdziesiątych stary już nieistniejący "Magazyn HI FI" pomógł. Uświadomił, boleśnie, że kolumny z Tonsila i klocki Technicsa to nie jedne z lepszych na rynku. Na początku lat osiemdziesiątych wyrobiłem sobie opinie, że Tonsil to lider w produkcji dobrych głośników a Technics z Pewexu to idealne dopełnienie super sprzętu. Altusy, Altony to szczyt marzeń i jak w  końcu je dopadłem to nie rozumiałem o co chodzi, że stare małe kolumienki (nie wiem co to były za głośniki, ale też polskie) miały więcej basu i ogólnie lepszy dźwięk.
Oczywiście można było np na Trójce usłyszeć coś o Luxmanie czy Sennheiserach, ale wtedy to były produkty totalnie poza moim zasięgiem.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: nano w 20-08-2015, 14:54
dostalem na urodziny

magnetofon

MONO

czarny maly nazywal sie  "MARTA"    nagrywalem wsio na wbudowany glosnik
(http://legendy-prl.pl/marta_1.jpg)
 i tak mnie oczarowal  he he he  smiech na sali

( tak na marginesie   do dzis lubie stare radia   mono  maja fajny uspokajajcy  dzwiek )

 ciulalem gotowke prawie 2 lata na stereo  magnatofon !!  musialem miec stereo ! ale jaja ...
poszedlem na calosc   iiiiiiiiiiiiiiiii     :-) he he he he
osiaglem stan ekstazy  magnetofonem stereo o pieknej damskiej nazwie
"Klaudia RMS 81 "  he he he  smiech na sali
(http://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201312/1386689213_by_iwett21_500.jpg?1386689213)

ONA  byla taka piekna ze sie chyba wtedy  zakochlem  w tym sztucznam tworzywie  i to na calego
ech ta muza   byla piekna   magia pani  "Klaudia" byla nie do ogarniecia...
czyscilem ja ,  pielegnowalem a ona sie psula   i psula
mimo to
mam ja do dzis .... jest fajnie zafoliowana   i patrze na nia dziennie   nie smiem dotknac  a co dopiero wlaczyc :-) he he he

ech  ech ... dalej nie napisze bo juz sie  i tak w duszy poplakalem
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 19-10-2015, 20:16
1. Kolumn nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
2. Wzmacniacza nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
3. Otwarzacza CD nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
4. DAC-a nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim systemie.
5. Otwarzacza plików nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim systemie.
6. Gramofonu nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
7. Wkładki, o ile tylko masz taką możliwość, nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
8. Przedwzmacniacza nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim pomieszczeniu.
9. Kabli nigdy nie kupuj bez wcześniejszych odsłuchów w swoim systemie.
10. Daj sobie czas na decyzję bo to co nowe prawie zawsze na początku zachwyca innością.


Złam któreś z tych przykazań to zapłacisz minimum 3 x tyle co z przetestowaniem sprzętu przed zakupem.
Zaprawdę powiadam Ci, że cena sprzętu audio nie gra, chyba, że chodzi o cenę opłaconej przez dystrybutora recenzji w niektórych periodykach audio lub marketingu szeptanego na forach audio.

A teraz, synu, idź i nie grzesz więcej.
Jako pokutę napiszesz 100 razy zdanie - " Nigdy nie kupuj bez odsłuchów".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 19-10-2015, 20:25
Nic nie kupuj, zapytaj na forum!

LOL

Najlepiej niczego nie kupuj tylko zbuduj sam, o ile potrafisz.

Kurdę, jak ja zazdrosczę elektronikom.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 19-10-2015, 21:32


Nic nie kupuj, zapytaj na forum!

LOL

Najlepiej niczego nie kupuj tylko zbuduj sam, o ile potrafisz.

Kurdę, jak ja zazdrosczę elektronikom.

Gustaw, odpierdol się od elektroników, cały sprzęt mam kupiony.
Za audiofilskie modyfikacje rzecz jasna :D

?

Toś dupa a nie elektronik :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 20-10-2015, 07:59
... Jeśli ktoś nie ma doświadczenia i ma budżet powiedzmy 3000zł na glośniki to...

... ma pod górkę. Albo wybierze gówno, albo trafi na niezłą lokalizację źródeł pozornych albo uda mu się z barwą.
Jedno jest pewne: nie będzie miał basu a to co będzie bas imitowało, wpędzi go w chorobę objawiającą się kupnem niezliczonej liczby zbędnych gadżetów i to będzie jego pasmo "wtop".
 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 20-10-2015, 09:46
... Jeśli ktoś nie ma doświadczenia i ma budżet powiedzmy 3000zł na glośniki to...

... ma pod górkę. Albo wybierze gówno, albo trafi na niezłą lokalizację źródeł pozornych albo uda mu się z barwą.
Jedno jest pewne: nie będzie miał basu a to co będzie bas imitowało, wpędzi go w chorobę objawiającą się kupnem niezliczonej liczby zbędnych gadżetów i to będzie jego pasmo "wtop".
W pierwszym odruchu chciałem oponować, ale masz rację. Prawdziwy bas to rzadkość nawet w znacznie droższych kolumnach, ponieważ przeważnie są zbyt "audiofilskie", żeby oddać jego prawdziwą naturę.
Jednak drogie kabelki mogą wszystko naprawić... masz to jak w banku... Lehman Brothers
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: chml w 21-10-2015, 13:34
ver.2 "Znajdzie pracę, zmieni pracę, weźmie kredyt"

To chyba najgorsza rzecz, którą można zrobić - wziąć kredyt na sprzęt audio. Dodałbym taki punkt do tego "dekalogu"
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ptx w 21-10-2015, 18:02
Jeżeli dźwięk twojego systemu ci nie odpowiada to na pewno nie zmienią tego ani drogie kable ani inne akcesoria (efekt poprawy będzie tylko na poziomie percepcji).
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 21-10-2015, 18:50
Jeżeli dźwięk twojego systemu ci nie odpowiada to na pewno nie zmienią tego ani drogie kable ani inne akcesoria (efekt poprawy będzie tylko chwilowy).

Nie będzie żadnego efektu poprawy, będzie dalej do bani, większa frustracja i pustka w portfelu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-10-2015, 19:37
ptx, mam wrazenie ze wielu audiofilom dxwiek ich systemow nie odpowiada, stale kombinują jak qń pod górkę z gadzetami i wymianami, tuningami.


To jest kwestia dysfunkcji mozgu a nie sprzetu najczęsciej. Oczywiscie jak ktos kupuje z polecenia to jest szansa ze sie przejedzie. Gusta są jak wiadomo różne, oczekiwania różne, pomieszczenia różne i elektronika tudziez kolumny również.

dawno temu kiedy chcialem kupic aparat fotograficzny trafilem na 2 mądre osoby dzieki którym nie męczę sie na wakacjach z "lustrem".
Pierwszy facet kiedy uslyszal ze chce kupic tylko podstawowego Nikona zapytal gdzie bede zdjecia robil, mowie mu ze zwykle robie foty bardzo okazyjnie (jak wiekszosc) no to po cholere Tobie taki aparat ? Bo foty robi lepsze. Po jakims czasie jak sie nauczysz i w trudniejszych warunkach OK a do tego czasu masz cegłe na szyi zamiast kompaktu w kieszeni.
Dodal tez ze majac dobre oswietlenie zrobi lepsze foty dobrym telefonem niz 99% amatorow lustrem.
Drugi znajomy kiedy mu to opowiedzialem wyjal aparat ze sportowym obiektywem(takim białym :-)) i dał mi tego pancerfausta potrzymać z uśmieszkiem i pytaniem "no i jak ?" :-)

W naszym hobby jest inaczej niz w wielu innych. Jak chcesz kupic auto w gory to tylko audiofil poleci limuzyne bo jest lepsza i droższa od ruskiego UAZ-a.
Nie buduje sie swiadomosci potrzeb tylko sypie marketingiem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 21-10-2015, 20:56
Nieco obrzydliwe jest to licytowanie się wysokością cen pomiędzy producentami, dystrybutorami, recenzentami i wreszcie klientami. To czyste upośledzenie w dziedzinie słuchania muzyki.

Zapowiedź wystawy i co? Nie opis iniowacyjnej technologii ale cena zestawu. Jakby komukolwiek cokolwiek miała mówić.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 21-10-2015, 21:21
Żyjemy w postkolonialnym społeczeństwie konsumpcyjnym, pieniądz określa kim jesteś.
W audiofilskim "dress code" drogie oznacza audiofilskie, ale nie o to chodziło twórcom tej koncepcji :/
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Fester w 05-01-2016, 14:50
Nieco obrzydliwe jest to licytowanie się wysokością cen pomiędzy producentami, dystrybutorami, recenzentami i wreszcie klientami. To czyste upośledzenie w dziedzinie słuchania muzyki.

Zapowiedź wystawy i co? Nie opis iniowacyjnej technologii ale cena zestawu. Jakby komukolwiek cokolwiek miała mówić.

Jeżeli wracam do swoich początków tzw. audiofilizmu - to największą radość słuchania muzyki miałem na srebrnej wieży Radmor bez CD-playera , ale z gramofonem Fonica i kolumnami Mildtom 80 (łączonymi z amplitunerem kablami od lampki nocnej). Do tego kolumny wisiały na ścianie na grubych linkach konopnych. I to przemawiało do mojego słuchu...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: almagra w 05-01-2016, 23:15
To przez te konopie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tkd w 27-01-2016, 13:38
uwielbiałem loudness i pokrętło od wysokich na maxa 89r szczyt marzeń wieża unitra z szufladą. Co ciekawe po latach zmian na coraz lepsze i nowsze, szukania kabli,listew, podstawek kamieni pod i na kolumny zachwytów nad sprzętami z gazetek rządzą u mnie staruszki z połowy lat 70tych które po prostu kocham za wszystko dźwięk i wygląd-żaden hiend amplituner tandberg 2075, kolumny videoton supermax, cd kenwood dp 2000 (podrasowany przez almagra), u syna kenwood dp 3300d, amplituner harman kardon 730 i cudne grundigi 741 z 69r. Sprzęt jak wino....aczkolwiek lubię wyguglować to i owo i patrzeć i patrzeć i marzyć o olbrzymach typu tannoy, jbl czy altec na 2 metry w górę i 3 w bok 200kg wagi ehhh no cóż pomarzyć dobra rzecz. Dave Holland na starym sprzęcie jest boski...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-02-2016, 23:21
Jeżeli znudził Cię, Twój odtwarzacz CD, chcesz zmienić kable RCA lub chcesz kupić nowy wzmacniacza to ....

..... zamiast tego zmień kolumny. :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-03-2016, 20:13
i następna "prawda objawiona".

Jeżeli zauważasz, że często analizujesz dźwięk z Twojego zestawu audio w kategoriach audiofilskich (sprężysty bas, soczysta średnica i tym podobne kocopały) to niechybnie oznacza, że jest to zestaw do dupy i poważnie zastanów się nad jego szybką wymianą na inny bo do usr..nej śmierci będzie tylko analizował "basy i średnice".

Zanim wzruszysz ramionami, nie zgadzając się z powyższą prawdą objawioną, zastanów się na tym do czego, tak na serio, ma służyć audiofilski zestaw audio. Jeżeli "przeprowadzisz logiczny przewód myślowy" to dojdziesz do wniosku, że to co powyżej napisano nie jest tylko aroganckim kretynizmem.

P.S. Aha. Jeżeli już tak bardzo chcesz analizować to sobie kup oscyloskop, mikrofon pomiarowy i multimetr. To są odpowiednie urządzenia do analizy. :-)

Howgh! Powiedziałem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-03-2016, 21:22
90-99% sprzętu gra jak popsuty. Należy się do tego przyzwyczaić lub płacić za w większości niepokryte marzenia. Ludzie nie chcą dobrego sprzętu. Ludzie chcą sprzęt efekciarski plus dochodzi element szpanu. Wszelka nadmierna szczegółowość czy audiofilski plankton to tylko sztucznie nadmuchany rynek na całym świecie czy jak by to inaczej nazwać.

Gwoli ścisłości, żeby nie było, ze mój system jest idealny, moje sprzęty też są popsute, ale jak się jest tego świadomym, że inne też, to można to przełknąć, uniknąć chciwości i słuchać muzyki.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 05-03-2016, 20:09
Sprzęt "hi-end" gra "nudno" (jeśli jest dobry).

Na podobnym czasami zaczynasz.

Na pewno na takim skończysz. Chociaż ten ostateczny pokaże znacznie więcej niż pierwszy.

Jeśli nie pokochasz tej "zwyczajności" - nigdy nie skończysz.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 05-03-2016, 20:56
Przenigdy ! gdyby muzyka grala jak sprzet o jakim piszesz ludzie by jej nie sluchali.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 05-03-2016, 21:11
No właśnie - muzyka. Nie sprzęt ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 05-03-2016, 21:13
Powiem inaczej, gdy muzyka na sprzęcie brzmi zbyt nudno - znaczy, że on nie jest nudny, a coś od siebie dodaje "niszcząc" przekaz.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 05-03-2016, 21:35
A co w sytuacji kiedy muzyka nie jest nudna a sprzęt sprawia, że jest?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Yotomeczek w 07-03-2016, 21:11
A co w sytuacji kiedy muzyka nie jest nudna a sprzęt sprawia, że jest?

To znaczy że sprzęt muli :)
Ja proponuję wszystkim lubiącym muzykę - taką drogę: udać się na koncert ulubionego artysty a potem posłuchać u siebie tych samych utworów - od razu wiadomo czy jest dobrze (da się słuchać z przyjemnością) czy źle (nie chce sie słuchać bo to i tamto jakoś nie konweniuje z koncertowym wykonem).
Nagle okazać się może że nasz sprzęt nie ma w ogóle basu, dynamika jest jak po kompresji a wokal artysty jest jakiś inny.
Ja mam to szczęście, że nie mam jakiegoś większego dyskomfortu po powrocie z koncertu Sojaki czy 123 :)
No po mału myślę nad kolumnami z większym basowcem - tak do 18m2 chcę minimum 15" bas...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-03-2016, 10:19
Dla niektórych sama obecnosc holografii moze byc muleniem. I co? Nie da sie dogodzic dobrym dzwiekiem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 00:12
Stopki audiofilskie za ok 1200zł nie potrasią stłłumić drgani odkładanego tableta w odległości 50cm od urządzenia na tym smamy blacie a eksperci słyszą wymiane kulek w stopkach tego typu.
Cuda i dziwy się wyrabiają.

Dla szukających platformy antywibracyjnej mam rozwiązanie bijące na głowę wszystkie stopki antywibracyjne razem wzięte i dorównujące w działaniu polatformą za kilka tys zł.
 :

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 00:22
Słyszałem też ostatnio od pewnego człowieka ,że wzmak z zatyczkami na nieużywane gniazda xlr gla lepiej niż bez nich.
Wódka już nie wystarczy tu trzeba spirytusu aby to zdzierżyć.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Ged w 24-03-2016, 09:35
Co to jest Brodaczu? Bo wydaje mi się, że takie coś dał mi Wiktor pod Orfeusza. To dobre jest wg Ciebie czy nie?
Bo u mnie bardzo zmniejsza drżenie wzmacniacza. Nie wiem czy bym takich tylko większych nie szukał pod MBLa, który strasznie "brumi" - oczywiście nie w sensie do głośników tylko obok.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: saudio w 24-03-2016, 09:48
Trzeba tylko dobrać wagę i ilośc bo jest chyba z 5 typów.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 11:21
Trzeba tylko dobrać wagę i ilośc bo jest chyba z 5 typów.

Ja wybrałem o oczko wyżej jeśli chodzi o wagę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 11:37
Co to jest Brodaczu? Bo wydaje mi się, że takie coś dał mi Wiktor pod Orfeusza. To dobre jest wg Ciebie czy nie?
Bo u mnie bardzo zmniejsza drżenie wzmacniacza. Nie wiem czy bym takich tylko większych nie szukał pod MBLa, który strasznie "brumi" - oczywiście nie w sensie do głośników tylko obok.

Bardzo dobre i tanie.

Mój odtwarzacz ma na sztywno wmontowany napęd i jest bardzo czuły na wszelki drgania z zewnatrz.Nieraz słychać przycięcie jak odkładam pilota lub przypadkowo puknę w stolik.
W barzo podobny sposób reagują 300B w preampie,słychać drgania lampy przy podobnych rzeczach jak w przypadku cd.To chyba nawywa się mikrofonowanie lamp ( pewnie lepsze lampy mają tego mniej ).
Likwiduje to platforma antywibracyjna za kilka tys. zł. lub właśnie to gumowe ustrojstwo.
Żadne metalowego gówna na kulkach się nie nadają.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: saudio w 24-03-2016, 14:39
Są jeszcze stożki do tego też a'la gumy z kulką metalową. Co ciekawe jak się te vibrapody odkształcą to można je regenerować w piekarniku;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 24-03-2016, 15:40
Słyszałem też ostatnio od pewnego człowieka ,że wzmak z zatyczkami na nieużywane gniazda xlr gla lepiej niż bez nich.
Wódka już nie wystarczy tu trzeba spirytusu aby to zdzierżyć.

Czytałem na audiostero, że facet słyszy różnice w dźwięku pomiędzy identycznymi kablami zasilającymi różniącymi się długością jedynie 30 cm. Serio.
Zastanawiam się czy to od przedawkowania DMT czy może raczej jest zwyczajnie obłąkany.
Potem ktoś się dziwi, że ktoś komuś napisze, że jest "popier...ony". A co ma napisać jeżeli takie są fakty? Że jest mądry audiofilsko? Uważam, że wartościowanie tego nie ma niczego wspólnego z heitem. Jest to jedynie beznamiętne, aczkolwiek dosadne, stwierdzenie faktu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 24-03-2016, 19:43
Słyszałem też ostatnio od pewnego człowieka ,że wzmak z zatyczkami na nieużywane gniazda xlr gla lepiej niż bez nich.
Wódka już nie wystarczy tu trzeba spirytusu aby to zdzierżyć.

Czytałem na audiostero, że facet słyszy różnice w dźwięku pomiędzy identycznymi kablami zasilającymi różniącymi się długością jedynie 30 cm. Serio.
Zastanawiam się czy to od przedawkowania DMT czy może raczej jest zwyczajnie obłąkany.
Potem ktoś się dziwi, że ktoś komuś napisze, że jest "popier...ony". A co ma napisać jeżeli takie są fakty? Że jest mądry audiofilsko? Uważam, że wartościowanie tego nie ma niczego wspólnego z heitem. Jest to jedynie beznamiętne, aczkolwiek dosadne, stwierdzenie faktu.

Ja tam słyszę natychmiast nawet, jak mam 5 cm za krótki kabel zasilający.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 20:20
Są jeszcze stożki do tego też a'la gumy z kulką metalową. Co ciekawe jak się te vibrapody odkształcą to można je regenerować w piekarniku;)

Jaja z tym piekarnikiem czy jak ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: chml w 24-03-2016, 20:34
Ciekawe tylko czy ktokolwiek jest w stanie dowieść wpływu antywibracyjnych dziwadeł na dźwięk. Ja nie zauważyłem, za wyjątkiem gramofonu, któremu nie jest wszystko jedno jak i na czym stoi.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: saudio w 24-03-2016, 20:43
Są jeszcze stożki do tego też a'la gumy z kulką metalową. Co ciekawe jak się te vibrapody odkształcą to można je regenerować w piekarniku;)

Jaja z tym piekarnikiem czy jak ?
Nie! ;)
Z instrukcji obsługi.
"Too much weight may squash VIBRAPOD ISOLATORS, causing them to lose their effectiveness. However, they can be restored by simply placing the squashed VIBRAPOD ISOLATORS on a flat cookie sheet and heating them in an oven at 175° to 200° F ( 80° to 94° C) for 10 minutes; 5 minutes for a convection oven. Remove from the oven and place in a safe area away from children until they have cooled. DO NOT MICROWAVE."
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 20:46
Mnie akurat wpływ na brzmieni tych gumek za bardzo nie interesuje.Moje dwa urządzenia potrzebują mieć coś takiego bo przyjemniej się wtedy z nimi obcuje.W przypadku jak ktoś łucha na kolumnach może to nie kieć znaczenia ale jak ja siędzę blisko stolika i korzystam z niego to się przydaje.


Jeśli chodzi o brzmieni to właśnie przeczytałem na Highfidelity ,że różne wersje - 1,2,3,4 ponoć różnie brzmią.
:-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 20:48
Są jeszcze stożki do tego też a'la gumy z kulką metalową. Co ciekawe jak się te vibrapody odkształcą to można je regenerować w piekarniku;)

Jaja z tym piekarnikiem czy jak ?
Nie! ;)
Z instrukcji obsługi.
"Too much weight may squash VIBRAPOD ISOLATORS, causing them to lose their effectiveness. However, they can be restored by simply placing the squashed VIBRAPOD ISOLATORS on a flat cookie sheet and heating them in an oven at 175° to 200° F ( 80° to 94° C) for 10 minutes; 5 minutes for a convection oven. Remove from the oven and place in a safe area away from children until they have cooled. DO NOT MICROWAVE."

Czadersko
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-03-2016, 23:38
Można fajną listwę zrobić za 6tys.
a no można a mówili ,że w tym budżecie się nie da


sorry ,zaśmiecam i offtopuje ale kurcze czasami człowiek musi...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 25-03-2016, 00:07
Wracając do Vibrapodów to jeśli mają współpracować z kolcami to używam takich podkładek.
Pasuje to do siebie dobrze i kosztują tyle ile powinno
http://lomic.pl/pl/podkladki-pod-kolce/15-podkladki-pod-kolce-fi-40-mm.html
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-03-2016, 12:22
Stopki audiofilskie za ok 1200zł nie potrasią stłłumić drgani odkładanego tableta w odległości 50cm od urządzenia na tym smamy blacie a eksperci słyszą wymiane kulek w stopkach tego typu.
Cuda i dziwy się wyrabiają.

Dla szukających platformy antywibracyjnej mam rozwiązanie bijące na głowę wszystkie stopki antywibracyjne razem wzięte i dorównujące w działaniu polatformą za kilka tys zł.
 :

No ja mam tego 8 sztuk, fajne. Choć lepiej przy gramo i cd, których teraz nie uzywam. Ostatecznie skończyły pod dyskiem sieciowym (NAS) w szafie :)

Raz nawet zgodnie z instrukcją regenerowałem je w piekarniku, z pomyślnym rezultatem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-03-2016, 12:24
Można fajną listwę zrobić za 6tys.
a no można a mówili ,że w tym budżecie się nie da


sorry ,zaśmiecam i offtopuje ale kurcze czasami człowiek musi...

Powiedz że to nieprawda?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-03-2016, 12:50
Można fajną listwę zrobić za 6tys.
a no można a mówili ,że w tym budżecie się nie da
sorry ,zaśmiecam i offtopuje ale kurcze czasami człowiek musi...

Listwa z fotografii kosztuje 6 tys?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 25-03-2016, 13:15
Tak szanowni, cuda i dzwiay cd.
http://highfidelity.pl/@main-2566&lang=
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-03-2016, 13:50
Tak szanowni, cuda i dzwiay cd.
http://highfidelity.pl/@main-2566&lang=

Nie mam więcej pytań :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lok w 26-03-2016, 12:41
Listwa jest gratis. 6 tys to za ten kabel sie placi....:)


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tymek w 26-03-2016, 18:55
To dopiero mistrz wciskania swoich wizji, kierunkowa izolacja i termokurcze, hi, hi:

 "Otóż według pana Wiesława ma to znaczenie - „gra” lepiej, gdy kabel konstrukcyjnie jest „lewy” bądź „prawy” w zależności od tego, która opcja lepiej służy danemu urządzeniu, co można sprawdzić wyłącznie podłączając je na dwa sposoby."

"Kolosalne znaczenie ma nie tylko kierunkowość samego przewodnika, ale i izolacji, a nawet termokurczliwej koszulki na wtykach."
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 26-03-2016, 19:56
Kierunkowość koszulki termokurczliwej jest znana od starożytności.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 26-03-2016, 19:59
A TY audiofilu w którą stronę założyłeś swoją koszulkę termokurczliwą ?
Czy jesteś pewien ,że twój kabel gra tak jak by mógl ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: almagra w 26-03-2016, 20:49
Jeżeli wzmacniacz ma wyjście wyczulone na rodzaj obciążenia,to faktycznie może reagować na zmianę długości kabli głośnikowych w zakresie tych 30 cm.Mówię serio.
Zwykle wzmacniacz tranzystorowy mocy  jest przeciwsobnym komplementarnym wtórnikiem emiterowym.
A wtórniki emiterowe nie lubią obciążenia pojemnościowego.
Wiem,że to jajcarski temat,ale czasem zupełna niedorzeczność może być faktem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 26-03-2016, 20:53
kable zasilajace sa zwykle uzywane jako zasilajace a nie jako glosnikowe, ale dla chcacego nic trudnego almagra :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: almagra w 26-03-2016, 20:57
Zasilający...no tak to musi być niechybnie audiofil...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 26-03-2016, 21:02
w kazdym razie kable zasilajace sa kierunkowe. Probowałem wpiąc taki odwrotnie i nie dalo rady.
Dokladnie to samo uczucie mialem w przedszkolu kiedy probowałem włożyc kwadratowy klocek w okragly otwor.
Do podwieczorku czułem sie jak jakis debil ;-)


musze powiedziec ze kierunkowosc termokurczki to zupelnie nowy, niezbadany dla mnie obszar szydery, jutro postanowie czy temat jest wart podjecia.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-03-2016, 21:13
musze powiedziec ze kierunkowosc termokurczki to zupelnie nowy, niezbadany dla mnie obszar szydery, jutro postanowie czy temat jest wart podjecia.
Z jednej strony kabla masz wtyczkę, a z drugiej gołe przewody. Spróbuj założyć termokurczkę od strony wtyczki. No nie da się. Jest jeden prawidłowy kierunek ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 27-03-2016, 21:51
Następnym odkryciem Pana Wiesława Sulka będzie kierunkowość nadruku.Tutaj za zle brzmienie będzie odpowiedzialna drukarnia.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 28-03-2016, 10:15
A ja zastanawiam się w czym (poza akceptowaniem nadmuchanych plików) jest lepszy ten Calyx za 6900.00 od Squeezeboxa Touch z liniowym zasilaczem?
Teraz audiofilskie powietrze jest zastępowane audiofilskim drążonym aluminium dla objętości.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-03-2016, 11:07
w kazdym razie kable zasilajace sa kierunkowe.
Zdecydowanie. Przenoszą energię z gniazdka w ścianie w kierunku sprzętu.

Następnym odkryciem Pana Wiesława Sulka będzie kierunkowość nadruku.Tutaj za zle brzmienie będzie odpowiedzialna drukarnia.
Znaczy się kable muslimskie nie są audiofilskie?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-03-2016, 11:28
w kazdym razie kable zasilajace sa kierunkowe.
Zdecydowanie. Przenoszą energię z gniazdka w ścianie w kierunku sprzętu.

Następnym odkryciem Pana Wiesława Sulka będzie kierunkowość nadruku.Tutaj za zle brzmienie będzie odpowiedzialna drukarnia.
Znaczy się kable muslimskie nie są audiofilskie?


A ja zastanawiam się w czym (poza akceptowaniem nadmuchanych plików) jest lepszy ten Calyx za 6900.00 od Squeezeboxa Touch z liniowym zasilaczem?
Teraz audiofilskie powietrze jest zastępowane audiofilskim drążonym aluminium dla objętości.
Te nadmuchane pliki są normalnymi plikami, a to co dają nam na redbookach to są kastraty. Sens sprzedaży bloków aluminium tkwi w działaniach lobby taksówkarsko-kurierskiego ze znaczącym udziałem lobby meblarskiego. Nie ma co marudzić, trzeba się cieszyć z braku mody na miedź.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: saudio w 28-03-2016, 11:55
A ja zastanawiam się w czym (poza akceptowaniem nadmuchanych plików) jest lepszy ten Calyx za 6900.00 od Squeezeboxa Touch z liniowym zasilaczem?
Teraz audiofilskie powietrze jest zastępowane audiofilskim drążonym aluminium dla objętości.
Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole.
Na temat konstrukcji się nie wypowiem, ale waga robi wrażenie;)
Ale są przykłady tylko powietrza.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-03-2016, 12:11
Jeżeli wzmacniacz ma wyjście wyczulone na rodzaj obciążenia,to faktycznie może reagować na zmianę długości kabli głośnikowych w zakresie tych 30 cm.Mówię serio.

Nie chodzi o kable głośnikowe tylko o różnicę w dźwięku pomiędzy takimi samymi kablami zasilającymi różniącymi się jedynie długością 30 cm.

Możliwość wychwycenia tych zmian jest dostępna dla tego samego audiofila, który wychwytuje zmiany brzmienia bezpieczników audiofilskich a konkretnie potrafi wychwycić różnicę pomiędzy bezpiecznikiem srebrnym a miedzianym.

Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".

Chyba, że nie jest to dezinformacja tylko to co poniżej:


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-03-2016, 12:21
Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".
Nie wiem jak przedmówca, ale ja nie identyfikuję się z "TYM ŚRODOWISKIEM". Za biedny jestem by mnie na saloniki wpuścili.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2016, 12:47
"Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole."

eeee, bez przesady. Zawsze mozna uzyc audiofilskiej cegły za 1K $ albo i zbudowac z nich caly domek w razie potrzeby i  mozliwosci.

....taaaa, audiofilski domek, rozmażyłem sie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 28-03-2016, 13:08
"Tu akurat jest wytłumaczenie użytkowe, gdyby nie to aluminium to po podłączeniu kabli latał by po stole."

eeee, bez przesady. Zawsze mozna uzyc audiofilskiej cegły za 1K $ albo i zbudowac z nich caly domek w razie potrzeby i  mozliwosci.

....taaaa, audiofilski domek, rozmażyłem sie.

Oj Marek,Marek jedz więcej orzechów ;-)
na takie bolączki audiofilski  świat ma już rozwiązanie ,nie potrzeba cegieł :
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-03-2016, 18:56
wiesz Przemo, te myszy nawet fajne i cena jak cena, ktos ma wolna gotowke to sobie maskotki kupi.
Tylko po cholere te wszystkie legendy o królu Popielu ?;-)

a tak bardziej serio cos jest na rzeczy z tym o czym pisał pasjami Rolandsinger. Marketing marketingiem ale sporo opowiesci z naszego hobby jest adresowanych raczej do gospodyń domowych a nie do facetów o zainteresowaniach nieco innych.

Takie mam wrazenie, nie wiem kto pierwszy wpadl na taka narracje, ale utrwalila sie na jakis czas, przynajmniej u nas.  Ostatnio ta dziwna moda chyba mija, pewnie ludzie uznali ze czytaja absurdy a recenzentom nie chce sie juz scigac ze Stanleyem Kubrickiem, czasam mecz lepiej oddac walkowerem ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 29-03-2016, 19:20

Takie mam wrazenie, nie wiem kto pierwszy wpadl na taka narracje, ale utrwalila sie na jakis czas, przynajmniej u nas.  Ostatnio ta dziwna moda chyba mija, pewnie ludzie uznali ze czytaja absurdy a recenzentom nie chce sie juz scigac ze Stanleyem Kubrickiem, czasam mecz lepiej oddac walkowerem ;-)

:D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-03-2016, 21:36
Przypadek? Z pewnością nie.
Uważam, że są to wypowiedzi kompromitujące nasze środowisko. Kojarzą mi się one Cepelią i z najgorszego sortu kiczem. Czytając coś takiego odczuwam zwykły dyskomfort i trochę zdalnie wstydzę się za takiego delikwenta, tak jak za osobę załatwiającą potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym.

Chciałoby się rzec  - "Stary, wyluzuj. Nie rób nam takiego obciachu".
Nie wiem jak przedmówca, ale ja nie identyfikuję się z "TYM ŚRODOWISKIEM". Za biedny jestem by mnie na saloniki wpuścili.

To nie jest kwestia pieniędzy.
Problemem nie jest to, że kogoś stać na dane rozwiązanie lub nie stać. Problemem jest, że dorosły facet, czasami inteligentny i majętny, łyka prymitywne zagrania marketingowe jak dziecko. Dodatkowo powtarza te brednie wszem i wobec twierdząc, że to prawda. To tak samo żałosne jak łyknięcie tekstów ekipy murarskiej, że ścianę da się wybudować używając do łączenia cegieł tylko gumy do żucia. Na szczęście na AH jest to margines.

Zastanówmy się do czego ogranicza się wiedza techniczna 90% "audiofilów klasy high-end".
Obstawiam, że te 90% jest dumna z tego, że potrafi podłączyć kolumny do wzmacniacza, podłączyć kable RCA i potrafi włożyć płytę CD do playera. Następnie, jest na tyle genialna, że potrafi wcisnąć przycisk "play" aby zagrało.
To wszystko z taką dumą jakby właśnie dokonywali przeszczepu serca. Zestawiać sprzęt potrafią tylko nieliczni.
Większość łyka podpowiedzi sprzedawców i teksty recenzentów.

Tak oto czynności, których może nauczyć się nawet szympans po małym treningu stają się elitarnym i salonowym hobby.

Mam na myśli wszelakiej maści wiecznych testerów, potrafiących jednym tchem wymienić nazwy i modele najbardziej modnego sprzętu danego sezonu.

Zmieniasz często sprzęt? Brawo i szacun, że na to zarobiłeś ale nie pierdziel, że masz pojęcie o co w tym wszystkich chodzi bo gdybyś wiedział to byś nie zmieniał. Dlatego setny raz powtarzam. 95% tekstów na forach audio to brednie, albo opinie tak dalece subiektywne, ze można jest traktować jak brednie. Niestety do takich wniosków dochodzi się dopiero po latach.

Przykre? Z pewnością. Piszę to jednak bez złośliwości i stwierdzam tylko fakty. Nie zmienia to sytuacji, że to fajne hobby bo dla tych 5% faktycznej wiedzy kilku ludzi, rzetelnych podpowiedzi, testów i opinii warto się w to bawić.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 30-03-2016, 09:43
Ja to aż czasami chcę złapać za ramię kogoś dla otrzeźwienia jak stoi przy kasie w 'salonie audio', wyciąga kartę by zapłacić za jakąś sznurówkę z Chin z bajeranckim opakowaniu i słyszy: tutaj ma Pan rabat 20% bo normalnie kosztuje 760.00 pln.

Ale każdy musi chyba przejść ten etap, byle doznać choć częściowej iluminacji :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: 4m w 30-03-2016, 09:51
Lepiej zapłacić 760 zł za chińską sznurówkę niż 1760 zł za tę samą sznurówkę, ale w kartoniku stworzonym przez polskiego producenta. Wiadomo, lata badań, prób i doświadczeń muszą kosztować... :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 30-03-2016, 14:41
Dla mnie to jest prawdziwy rzemieślnik i aż miło popatrzeć na jego pracę i wynik.Chciałoby aż się posłuchać takiej lampy.
A nie koleś co kupuje listwę z tesco namaszca ją ,dodaje kawałek druta i wali cene prawie 200razy tyle
http://youtu.be/Imsc_J25QmE
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 30-03-2016, 15:04
Kto się składa na listwę Sulek dla Brodacza ? :)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Stary Psuj w 30-03-2016, 22:51
Fajny ten wątek. Taki wesoły i radosny;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 17:35
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.

"Te zmiany o których pisał kolega Trab są właśnie efektem większej ilości czystego prądu. Poprawa zejścia na basie i polepszenie aspektów dynamicznych są wprost skorelowane z większą nazwijmy to umownie "przepuszczalnością" prądu, natomiast aspekty holograficzne wynikają głównie z oczyszczenia z mikrozakłóceń i pasożytniczych oscylacji."


Jak tylko dodam mały komentarz, chyba doskonale korelujący z treścią i wartością powyższego wpisu.
Oto ten komentarz - "Trąbka, bombka, pompka, gąbka". To wszystko.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 18:05
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.

Jak cytujesz, to wypada zasugerować źródło. Też chcemy się pośmiać :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Stary Psuj w 22-04-2016, 19:24
A trąbka to srebrna czy miedziana??
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 19:25
"natomiast aspekty holograficzne wynikają głównie z oczyszczenia z mikrozakłóceń i pasożytniczych oscylacji."

o ciekawe, znaczy sie zmierzyl, bo nie mozliwe ze ma po prostu pierdolca czy inne majaki :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 19:35
Bezpiecznik moze sobie byc z kryptonitu i :
-  nie oczyszcza prądu
-  nie powoduje zmniejszenia mikrozakłóceń i oscylacji (?)

kiedys przy okazji jednej z takich dyskusji stwierdzilem ze "zdrutuje" bezpiecznikwe wzmacniaczu (nie polecam tego robic nikomu, grozi uszkodzeniem urządzenia, kolumn). Przekrój drutu wzrósł pewnie 50-100 krotnie i nie wiem czy to autosugestia ale lepiej mi sie slucha ze zdrutowanym bezpiecznikiem.

Natomiast 2cm drutu o średnicy włosa niewatpliwie bedace waskim gardłem zasilacza gdyz limituja prad przezen plynący (od tego są) moze byc z platyny i bez autosugestii nie ma szans na zmiane w dxwieku lub jak w tym przypadku jej iluzje.
Nie wykluczam jednak ze komus to poprawi samopoczucie a mozg chetnie zrobi robote, jak ktoregos dnia temu Panu syn albo cora na imprezie bezpiecznik spala i go podmienia na najzwyklejszy roznicy nie zauwazy. Nie ma szans, nadal bedzie myslal ze gra mu szlachetny kruszec oczyszczajacy prad z mikrozakócen.

Nie bede nawet namawial nikogo zeby pytal na Politechnice co o tym myślą bo by dostal bana na tą uczelnie na 3 pokolenia naprzód.

 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 20:30
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.

Jak cytujesz, to wypada zasugerować źródło. Też chcemy się pośmiać :)

http://www.audiostereo.pl/audiofilskie-bezpieczniki_94223.html/page__st__1680
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 20:32
i po cholerę bezpiecznik? Niech zainstaluje jakiś wypaśny kabel zasilający zamiast bezpiecznika. Puści chałupę z dymem w razie awarii ale za to zrobi się audiofilska atmosfera zadymionego klubu muzycznego.

Zwracam uwagę na język, którym druid operuje. Facet ma styl wypowiedzi trochę "rokoko". Kiedy rozmawiam z ludźmi na tematy techniczne i konkrety i mam do czynienia ze stylem "rokoko" to w 99,99% przypadków wiem, że delikwent operujący tym stylem pier...li i nie ma pojęcia o czym mówi albo zwyczajnie wstawia kit.
Napiszę jasno i kawa na ławę - albo to kretyn albo handlarz. Obstawiam to drugie.


Innym hiciorem o jakim ostatnio czytałem dla rozrywki były .... audiofilskie okulary :-) Serio. :-)
Nasz były kolega pytał o radę w sprawie audiofilskich okularów bo mu oprawki przeszkadzają w słuchaniu. Może niech sobie panele akustyczne zamontuje na okularach albo, co będzie bardziej korzystne dla ludzkości ..... pieprze porządnie w łeb.

Łołoło. Tosz to może być prawda. Dyfrkacje, fale stojące i leżące. Pokładające się ze śmiechu też.

Droga redakcjo, czy długość mojego fiu..a może wpływać na propagacje fali dźwiękowej w pomieszczeniu oraz czy może powodować zaburzenie sceny stereo a szczególnie zaburzać rozmieszczenie instrumentów na scenie. Jeżeli tak, to czy w stanie erekcji, my audiophile's fallus, może pełnić rolę ustroju akustycznego i czy trzeba go przedtem wygrzewać? Of course, our dear user, but only before great sex by yourself.

To oczywiście tekst wymyślony ale...gdzie są granice obłędu? Zapewniam szanownych kolegów, że mnie osobiście nic, ale to kompletnie nic, nie jest w stanie zaskoczyć.

Bezpieczniki, routery, twarde dyski, drewniane klocki, tybetańskie misy, koci żwirek ..... tak! To gra! I ma duży wpływ na dźwięk!

Cepelia i kicz, k..a mać, a nie elitarne hobby. (przynajmniej w części o jakiej wspominam).

Chciałbym oficjalnie podziękować autorom druidzkich wpisów audiofilskich. Dzięki nim, w chwilach nudy, mogę się trochę rozerwać.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 21:23
" pytał o radę w sprawie audiofilskich okularów bo mu oprawki przeszkadzają w słuchaniu."

kombinuje od 5 minut i nie moge sobie wyobrazic topologii tej twarzy. masz moze jakas fote ?
na poczatek zaproponowalbym soczewki. audiofilskie oczywiscie, koniecznie niech o tym wspomni jak bedzie u lekarza, niektorzy maja kilka specjalizacji :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 21:30
Który dostawca energii ma bardziej audofilski prąd i ten bio-prąd lepszy z kukurydzy czy z buraków? Podobno ten z buraków daje słodszy dźwięk.

Apropos oprawe, to ja bym nigdy nie chciał nawet próbować zakładać słuchawek nausznych na okulary, ale można ponoć, a ubytek od ciśnienia basu pomijalny
http://www.innerfidelity.com/content/effect-glasses-headphone-frequency-response#ftkATJcxQTpbotVW.97

A tak na serio niech sprawdza wpływ temperatury otoczenia na pracę słuchawek i głośników. Zmienia się prędkość dźwięku i przez to strojenie? I co? Wszystkie pomiary w internecie do kosza. Polecam audiofilski termometr. Gratis audiofilska maść na ból d...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 21:31
audiofilskie oczywiscie, koniecznie niech o tym wspomni jak bedzie u lekarza, niektorzy maja kilka specjalizacji :-)

Lekarz audiofil?

A może tak:
Idzie audiofil do lekarza... a lekarz też audiofil.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 21:35
Żeby nie było, że ściemniam:

http://www.audiostereo.pl/high-endowe-okulary_126913.html/page__st__30

A tutaj wypowiedź druida od bezpieczników.

Słuchajcie, teraz na poważnie. Ja też słucham zawsze w okularach. Nie wiem na czym to polega, ale słucha mi się wtedy lepiej. Jakby zaostrzały się wrażenia lokalizacyjne. Prawdopodobnie jest to jakieś powiązanie receptorów w mózgu, bez okularów widzę w sposób zamazany i od razu przekłada się to na mniej konturową percepcję dźwięku. Może to autosugestia, ale takie zjawisko w moim przypadku występuje. Psychiatry bym w to nie ubierał, prędzej zapytałbym o zdanie neurologa, co może być łącznikiem pomiędzy dwoma zmysłami.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 21:56
Cytuj
Druid (łac. druides albo druida, z celtyckiego) – starożytny kapłan celtycki, który przewodził obrzędom i akustycznym ceremoniom religijnym. Druidzi sprawowali także sądy oraz przepowiadali barwę dźwięku z lotu ptaków lub z wnętrzności sprzętu. Jedna z trzech kast kapłańskich, obok bardów i trolów (vates), u Celtów.

Słowo "druid" jest bezpośrednią kalką z pisarzy łacińskich, którzy w taki sposób zapisali pierwotną nazwę celtycką. Etymolodzy wywodzą ją z dwóch źródeł, albo od celtyckiego słowa drúisi (iryjskie drúi, drái, draoi) co znaczy "czarownik", lub od indoeuropejskiego słowa oznaczającego "dźwięk" (w grece audrys). Inną propozycją jest wywodzenie słowa od indoeuropejskiego vid, uid – "obraz", "wideo", przyrostek dru miałby pełnić tu rolę wzmacniającą, tak że pierwotna nazwa druidów brzmiałaby: druvides ("najmędrsi dźwięku i obrazu").

Źródła wiedzy na temat druidów

Pierwszym, który obszernie wspomina o druidach jest Juliusz Cezar. Po nim zaś wielu rzymskich i greckich audiofilów (łącznie siedemnastu): Diodor Sycylijski (druidzi są "filozofami i teologami [...] wyćwiczonymi w sprawach dźwiękowych"), Ammian, Diogenes Laertios ("druidzi mieli nauczać dźwięku w formie zagadek; zalecali oddawanie czci sprzętom, nieczynienie zła i ćwiczenie się w dzielności"), Strabon i ostatni: Gustav.

Znacznie późniejsze są źródła chrześcijańskie spisywane przez irlandzkich i walijskich audiofilów, między XII a XVI wiekiem, bazują one jednak na tradycji piśmiennej z VI/VII wieku, a opartej na starszych przekazach. Są jednak przefiltrowane przez kulturę i perspektywę audiofilską.

Fakty

Druidzi sprawowali ważne funkcje społeczne, byli odpowiedzialni za sprawy wiedzy i nauczania. Młodzież nauczano o nieśmiertelności prawd i ponownym wykorzystywaniu sprzętu, co przekazywano w formie poetyckiej do nauczenia się na pamięć – studia trwały nawet (jak twierdzi Cezar) do 20 lat, gdyż wiedza była przekazywana tylko drogą ustną. Mieli dużą wiedzę o prądach i ich ruchach, o bezpiecznikach, mocach i nieśmiertelnych lutach. Innym ważnym zadaniem druidów było strzeżenie tradycji i wpajanie cnót moralnych.

Ze względu na zdobyte wykształcenie często powierzano druidom sprawowanie czynności politycznych i sądowych. We wczesnośredniowiecznej Irlandii byli wysokimi urzędnikami dworu królewskiego, czasem nawet mieli prawo głosu przed królem.

Dużą moc dawało druidom prawo geasa – nakazy i zakazy indywidualne, nakładane na poszczególne osoby, wiążące szczególną mocą dźwiękową. Złamanie takiego zakazu groziło zemstą sił akustycznytch. Kapłanów uważano za potężnych czarowników, ich moc wykorzystywano nawet we wzmacniaczach. Wierzono, iż mogli rozkazywać prądom, zmieniać barwę jasną w ciemną, dzień w noc, ciepło w chłod, ich moc miała oddziaływać również na wolę producentów sprzętu audio, a oni mogli ingerować w akustyczne sprawy.

Druidzi mieli rozległą wiedzę na temat leczniczych właściwości bezpieczników, które musiały być montowane w specjalny sposób lub o odpowiedniej porze. Podczas montowania bezpiecznika odcinano jego końce złotym sierpem, a ponieważ nie mógł przy tym dotknąć ziemi, łapano go w płótno rozpostarte przez kapłanów pod drzewem. Zbierano go tylko w 6 dniu księżycowego miesiąca. Druidzi wierzyli, że bezpiecznik dodany do zasilania przywraca dźwiękom żywiołowość i jest remedium na wszelkie zniekształcenia. Druidzi wierzyli także w moc skamieniałych myszy morskich, o których sądzili, że są zrobione z myszej śliny, i które nazywali jajami myszy (wspominał o tym Pliniusz). Można je było zbierać tylko w określonej fazie księżyca, a miały przynosić szczęście w procesach dźwiękowych.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:02
Manipulant :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:02
miszcz. a ja slucham czesto z zamknietymi oczami bo wtedy to dopiero jest petarda jak chodzi o lokalizacje i ogolna "wizualizacje" muzyków.
Z tym ze o ile sluchanie z zamknietymi oczami moge sobie wytlumaczyc jako bardziej skoncentrowane (wylaczasz bodxce wzrokowe) to sluchanie w okularach nie bardzo.

Wytrzeszcz gosc dostaje bez bryli bo nie widzi przyciskow pilota ani ktorego stokfisza wklada do odtwarzacza stad takie wrazenia. Meczy sie po prostu, poradx mu zeby sluchal z zamknietymi oczami, jest super :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 22-04-2016, 22:04
Żeby nie było, że ściemniam:

http://www.audiostereo.pl/high-endowe-okulary_126913.html/page__st__30

A tutaj wypowiedź druida od bezpieczników.

Słuchajcie, teraz na poważnie. Ja też słucham zawsze w okularach. Nie wiem na czym to polega, ale słucha mi się wtedy lepiej. Jakby zaostrzały się wrażenia lokalizacyjne. Prawdopodobnie jest to jakieś powiązanie receptorów w mózgu, bez okularów widzę w sposób zamazany i od razu przekłada się to na mniej konturową percepcję dźwięku. Może to autosugestia, ale takie zjawisko w moim przypadku występuje. Psychiatry bym w to nie ubierał, prędzej zapytałbym o zdanie neurologa, co może być łącznikiem pomiędzy dwoma zmysłami.

"Wzrok i słuch współpracują ze sobą - donoszą psychologowie z UCLA"
http://newsroom.ucla.edu/releases/sound-and-vision-work-hand-in-220261
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:07
Każdy ze zmysłów współpracuje z innymi. Spróbuj niektórych potraw z zamkniętymi oczami.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:10
z zamknietymi oczami to pol biedy, z klamerką na nosie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 22:11
Każdy ze zmysłów współpracuje z innymi. Spróbuj niektórych potraw z zamkniętymi oczami.
Spróbuj z zamkniętymi ustami!

Tak samo jest z muzyką. Spróbujcie grać na saksofonie i pić śmietanę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 22-04-2016, 22:12
A w audio - duże różnice w percepcji powodują różne oświetlenia i kolory ścian i mebli. Dlatego w audiofilskich pokojach dominują kolory żółto-pomarańczowe - "ocieplające" dźwięk.

Wyobrażacie sobie słuchanie w pokoju pomalowanym na zimny niebieski? Tam nawet gramofon z lampą nie ociepli!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 22:13
A w audio - duże różnice w percepcji powodują różne oświetlenia i kolory ścian i mebli. Dlatego w audiofilskich pokojach dominują kolory żółto-pomarańczowe - "ocieplające" dźwięk.

Wyobrażacie sobie słuchanie w pokoju pomalowanym na zimny niebieski? Tam nawet gramofon z lampą nie ociepli!
A czarne słuchawki grają ciemniej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:14
Już kiedyś wspominałem o świetnym tekście na AS, sprzed lat. Psycholog opisywał idealne warunki odsłuchowe.
Z tego co pamiętam optymalny był półmrok i lekko przymknięte (nie zamknięte) oczy. Dlaczego nie zamknięte. Kiedy oczy są zamknięte mózg próbuje zająć się czymś innym i wymyśla niektóre "obrazy" i nie pozwala skupić się na percepcji muzyki.
Tutaj akurat nie żartuję bo tekst uważam był bardzo dobry. Jako ciekawostkę podam, że podobne elementy są wskazane przy niektórych technikach medytacyjnych.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:14
Powiem tak. Kiedy ogladam koncert w TV to dxwiek wydaje sie byc conajmniej nie przeszkadzajacy, koncert z DVD przez system audio wydaje sie brzmiec lepiej niz plyta CD z ta sama sciezka. Pomimo ze plyta CD brzmi lepiej (po wylaczeniu wizji latwe do stwierdzenia to bylo (koncert szedl z DVD a plyta z CD))
Robilizmy kiedys test. Widzisz instrument, instrument gra wszystko wydaj esie oczywiste.

Tylko co niby masz widziec extra jesli tego instrumentu nie widzisz bo sluchasz stereo ? Nie zachodzi efekt opisany wyzej.
Niewidomi ponoc maja wyostrzony sluch a dzieje sie tak dlatego ze przy odlaczeniu wiodacego wzroku wyostrzaja sie zmysly pozostale.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:16
A w audio - duże różnice w percepcji powodują różne oświetlenia i kolory ścian i mebli. Dlatego w audiofilskich pokojach dominują kolory żółto-pomarańczowe - "ocieplające" dźwięk.

Wyobrażacie sobie słuchanie w pokoju pomalowanym na zimny niebieski? Tam nawet gramofon z lampą nie ociepli!

Barwy pokoju mają spory wpływ nie tylko na słuchanie muzyki. Nie jest przypadkiem, że n.p. kolor ambulansu jest niebiesko-czerowny. Niebieski - woda - czystość - sterylność. Czerwony - ogień - zagrożenie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-04-2016, 22:19
Czyli potwierdzacie, że najlepsi audiofile są ślepi? ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 22-04-2016, 22:19
Piszecie o mechanizmie zmuszającym mózg do skupienia się na wybranym zmyśle (słuchu) - to jedno. Z kolorami chodzi o to, że "znaczenie" odbierane przez jeden zmysł (wzrok - ciepły kolor) jest przenoszone na inny zmysł (słuch). O tym mówi artykuł, który wkleiłem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:21
A w audio - duże różnice w percepcji powodują różne oświetlenia i kolory ścian i mebli. Dlatego w audiofilskich pokojach dominują kolory żółto-pomarańczowe - "ocieplające" dźwięk.

Wyobrażacie sobie słuchanie w pokoju pomalowanym na zimny niebieski? Tam nawet gramofon z lampą nie ociepli!

hehehe, no widzisz jakie wiksy robi mozg. Nie ma to nic wspolnego z jakoscia dxwięku.
Skoro w żóltopomaranczowym brzmi cieplo i przyjemnie to dlaczego trabka, skrzypce czy akordeon w pomalowanym na bialo przejsciu podziemnym serwowane przez ulicznego grajka brzmią lepiej ?
Moze trzeba w domu sluchac przez teleskop Hubble'a ?;-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:23
Powiem tak. Kiedy ogladam koncert w TV to dxwiek wydaje sie byc conajmniej nie przeszkadzajacy, koncert z DVD przez system audio wydaje sie brzmiec lepiej niz plyta CD z ta sama sciezka. Pomimo ze plyta CD brzmi lepiej (po wylaczeniu wizji latwe do stwierdzenia to bylo (koncert szedl z DVD a plyta z CD))
Robilizmy kiedys test. Widzisz instrument, instrument gra wszystko wydaj esie oczywiste.

Tylko co niby masz widziec extra jesli tego instrumentu nie widzisz bo sluchasz stereo ? Nie zachodzi efekt opisany wyzej.
Niewidomi ponoc maja wyostrzony sluch a dzieje sie tak dlatego ze przy odlaczeniu wiodacego wzroku wyostrzaja sie zmysly pozostale.

Tak ale bardzo rzadko spotyka się ślepotę w 100% . W większości niewidomy coś widzi - wie np, że pali się światło. Mózg dostaje więc zwykle jakieś szczątkowe bodźce wzrokowe.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:28
Piszecie o mechanizmie zmuszającym mózg do skupienia się na wybranym zmyśle (słuchu) - to jedno. Z kolorami chodzi o to, że "znaczenie" odbierane przez jeden zmysł (wzrok - ciepły kolor) jest przenoszone na inny zmysł (słuch). O tym mówi artykuł, który wkleiłem.

sugerujesz ze facet nie widzi koloru ścian ?:-)
No tez przeciez pisalem ze jesli wzrok jest na tyle slaby ze facet ma wytrzeszcz i sie męczy to ma prawo mu sie sluchac gorzej niz w dobranych okularach.

Od siebie raz jeszcze napisze ze najlepiej mi sie slucha z oczami zamknietymi.
Pewnie w jakims artykule znajdziemy porade ze jak gra średnio t trzeba flache zrobić, tylko co to ma wspolnego z klasą grania ? :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 22-04-2016, 22:28
Wszystko zależy od tego, co "wpuścisz" do mózgu. W tunelu widziałeś GRAJKA a nie ścianę. W pokoju też można pewnie nie zwracać uwagi na kolory ścian, wtedy już nie będzie efektu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:28
Powiem tak. Kiedy ogladam koncert w TV to dxwiek wydaje sie byc conajmniej nie przeszkadzajacy, koncert z DVD przez system audio wydaje sie brzmiec lepiej niz plyta CD z ta sama sciezka. Pomimo ze plyta CD brzmi lepiej (po wylaczeniu wizji latwe do stwierdzenia to bylo (koncert szedl z DVD a plyta z CD))
Robilizmy kiedys test. Widzisz instrument, instrument gra wszystko wydaj esie oczywiste.

Tylko co niby masz widziec extra jesli tego instrumentu nie widzisz bo sluchasz stereo ? Nie zachodzi efekt opisany wyzej.
Niewidomi ponoc maja wyostrzony sluch a dzieje sie tak dlatego ze przy odlaczeniu wiodacego wzroku wyostrzaja sie zmysly pozostale.

Tak ale bardzo rzadko spotyka się ślepotę w 100% . W większości niewidomy coś widzi - wie np, że pali się światło. Mózg dostaje więc zwykle jakieś szczątkowe bodźce wzrokowe.

no i ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:31
Wszystko zależy od tego, co "wpuścisz" do mózgu. W tunelu widziałeś GRAJKA a nie ścianę. W pokoju też można pewnie nie zwracać uwagi na kolory ścian, wtedy już nie będzie efektu.

dokladnie tak, z tym ze ogladanie grajka nie jest niezbedne. Ostatnio na koncercie Tomka Stanki 90% imprezy sluchalem z zamknietymi oczami. Baja.

Na koncercie J Lopez pewnie siedzialbym z otwartymi ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:35
Powiem tak. Kiedy ogladam koncert w TV to dxwiek wydaje sie byc conajmniej nie przeszkadzajacy, koncert z DVD przez system audio wydaje sie brzmiec lepiej niz plyta CD z ta sama sciezka. Pomimo ze plyta CD brzmi lepiej (po wylaczeniu wizji latwe do stwierdzenia to bylo (koncert szedl z DVD a plyta z CD))
Robilizmy kiedys test. Widzisz instrument, instrument gra wszystko wydaj esie oczywiste.

Tylko co niby masz widziec extra jesli tego instrumentu nie widzisz bo sluchasz stereo ? Nie zachodzi efekt opisany wyzej.
Niewidomi ponoc maja wyostrzony sluch a dzieje sie tak dlatego ze przy odlaczeniu wiodacego wzroku wyostrzaja sie zmysly pozostale.

Tak ale bardzo rzadko spotyka się ślepotę w 100% . W większości niewidomy coś widzi - wie np, że pali się światło. Mózg dostaje więc zwykle jakieś szczątkowe bodźce wzrokowe.

no i ?

no i nie powinno się słuchać z całkowicie zamkniętymi oczami :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-04-2016, 22:37
Ostatnio na koncercie Tomka Stanki 90% imprezy sluchalem z zamknietymi oczami. Baja.

Znając Ciebie drzemałeś i budziłeś się tylko na brawa z pytaniem "co grają? co grają? " :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 22:42
moglo tak być, ale nikt nie wie bo wygladalo jakbym sluchal z zamknietymi oczami :-)

Jak sie slucha dobrej muzy to czlowiek czuje jak mu sie DNA regeneruje a jak kaszanozy to biega za bezpiecznikami.
taka teoria :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 22-04-2016, 22:57
Reasumując, trzeba zrehabilitować druida i dopisać do dekalogu:

10. Będziesz nosił okulary (jeśli masz wadę wzroku) - chyba, że sprzęt sieje "audiofilskim planktonem" i chcesz rozmyć szczegóły.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-04-2016, 23:07
dobry tekst na wejscie u Pana doktora, to ułatwi zapisanie odpowiednich tabletek.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Stary Psuj w 23-04-2016, 10:51
Bardzo mi się spodobało określenie druid, przyznam szczerze że nie znałem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 23-04-2016, 10:55
Bardzo ciekawy efekt daje oświetlenie ściany, przed którą stoją głośniki. Daje poczucie zwiększenia przestrzenności.

Trick ten jest często stosowany - generalnie 80% "pokoi audiofilskich" ma żółto-pomarańczowo-brązowy wystrój plus to doświetlenie ściany.

https://www.google.pl/search?q=%22audiophile+room%22&safe=off&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-04-2016, 11:35
No to mam audiofilski, pomarańczowy pokój. Brakuje tylko miękkiego dywanu i miękkiej, komfortowej sofy. Jeszcze oświetlenie potrzebne - półmrok. Do tego lampka wina.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tomekl3 w 23-04-2016, 11:58
To ja również mam audiofilski pokój, z kilkoma punktami świetlnymi o różnej barwie i natężeniu. Wyraźnie lepiej się słucha gdy kolumny są w półmroku :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Ged w 23-04-2016, 16:31
U mnie gra wyłącznie cena !
Och, jak bardzo chciałbym słyszeć te wszystkie bezpieczniki, kabelki, podstawki, stoliki aby móc je kupować, najdroższe jakie tylko są :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-04-2016, 21:04
Brawo Włodek :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 24-04-2016, 21:56
Na koncercie J Lopez pewnie siedzialbym z otwartymi ;-)
Z rozpiętym raczej.

U mnie gra wyłącznie cena !
Och, jak bardzo chciałbym słyszeć te wszystkie bezpieczniki, kabelki, podstawki, stoliki aby móc je kupować, najdroższe jakie tylko są :)
Nie trzeba słyszeć by móc je kupować. Trzeba mieć tylko gruby i wypchany "afrodyzjak na kobiety". Obstawiam, że ci co kupują te mega drogie gadżety tak naprawdę ich nie słyszą a tylko to sobie wmawiają.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-04-2016, 09:22
eeeee, bez przesady, jak widze ładny zachod slonca czy cos innego ladnego po prostu szkoda nie rzucic okiem ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: 4m w 25-04-2016, 09:24
Lan, a nie przeszkadza Ci, że zachód słońca jest czerwony? Hehe hehe ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-04-2016, 09:49
e tam, nawet Jaroslaw jest czerwony jak czochra kota za uchem ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: cytrus w 10-05-2016, 07:41
miszcz. a ja slucham czesto z zamknietymi oczami bo wtedy to dopiero jest petarda jak chodzi o lokalizacje i ogolna "wizualizacje" muzyków.(...)

No to niestety masz słaby system, że aż musisz do tego zamykać oczy...
Bez urazy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 10-05-2016, 11:45
No to niestety masz słaby system, że aż musisz do tego zamykać oczy...


Najważniejsze, żeby system nerwowy nie odbiegał od normy ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 10-05-2016, 11:49
miszcz. a ja slucham czesto z zamknietymi oczami bo wtedy to dopiero jest petarda jak chodzi o lokalizacje i ogolna "wizualizacje" muzyków.(...)

No to niestety masz słaby system, że aż musisz do tego zamykać oczy...
Bez urazy.


cytrus, wychodzi na to ze wszystkie systemy jakich do tej pory sluchalem są słabe. Muzyki na żywo tez slucham z zamknietymi oczami.

Wiedze na temat tego jak zmysly dzialaja masz do uzupelnienia, bez urazy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 10-05-2016, 11:49
miszcz. a ja slucham czesto z zamknietymi oczami bo wtedy to dopiero jest petarda jak chodzi o lokalizacje i ogolna "wizualizacje" muzyków.(...)

No to niestety masz słaby system, że aż musisz do tego zamykać oczy...
Bez urazy.

Czyli wyznacznikiem posiadania dobrego sprzętu jest "wizualizacja" muzyków przy otwartych oczach?
Czy to nie jest aby kwestia indywidualnych preferencji danego człowieka, że słucha mu się lepiej z zamkniętymi?
Sorry ale trąci mi to trochę audiofilską "medycyną ludową". Bez urazy, oczywiście.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 10-05-2016, 12:01
Gustaw, rzadko pisze takie rzeczy, ale cytrus zwyczajnie pierdoli. Niektorzy po prostu wiedza lepiej jak inni sluchają/słyszą.

Serio, na koncercie wiekszosc czasu slucham z zamknietymi oczami,  czy na zywo jest taka lokalizacja jak ze sprzetu to bym nie powiedzial, nawet sie nie zastanawialem nad tym. tam po prostu slysze "sfere" z ktorej powycinane sa instrumenty.

Cytrus z ciekawosci, na czym sluchasz ?
Ciekaw jestem co Twoim zdaniem znaczy dobry system ?
Jesli nie slyszalem chetnie rzuce uchem przy okazji.

PS. ostatnio bedac 4 dni w Monachium tez sluchalem z zamknietymi oczami  a bylo tego troche. Dwie rzeczy nawet bym do domu zabral(Kawero z Kondo i Rocport z Absolare) gdyby nie to ze akurat zapomnialem gotówki ;-) 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: cytrus w 10-05-2016, 12:35
Wiedze na temat tego jak zmysly dzialaja masz do uzupelnienia, bez urazy.

Nie gniewaj się, proszę. Ja też często bywam na koncertach.

Cytrus z ciekawosci, na czym sluchasz ?
A m. in. nadal na Huraganach i to na „protoplaście”:))), tylko zwrotkę przerabiałem 4-ro krotnie. W tej konstrukcji drzemie naprawdę niesamowity potencjał – ukłony dla Krzyśka.
Co do Kondo, to słuchałem pełnego zestawu( OnGaku, Dac 5 Signature, CDT 3 i najlepsze kable Kondo u znajomego przez bite 3 dni. Później on mieszkał u mnie podczas Misteria Paschalia i rzekł po krótce – „piękne wokale”. Ale to było rok temu.
Jak chcesz posłuchać, jak może zagrać konstrukcja Krzyśka – serdecznie zapraszam Was obu. Reszta na PW
Pzdr
Wu

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 10-05-2016, 12:58
Wiem jak moga zagrac Huagany ze zwrotnica Krzyska bo sluchalismy w kilku systemach wspolnie + ja u siebie w kolejnych kilku.
Mysle ze nie przesadze jesli napisze ze dobrze znam mocne i slabsze strony samych driverow. Uwazam ogolnie dostepne Huragany za bardzo uczciwe kolumny w cenie do 12-15Kzł.
W wersji finalnej byly plastyczniejsze/barwniejsze, motoryka i przestrzen bez zmian.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 10-05-2016, 13:25
PS. ostatnio bedac 4 dni w Monachium tez sluchalem z zamknietymi oczami  a bylo tego troche. Dwie rzeczy nawet bym do domu zabral(Kawero z Kondo i Rocport z Absolare) gdyby nie to ze akurat zapomnialem gotówki ;-) 
Nie zapomniał gotówki tylko kieszonkowcy obrobili śpiącą gapę :) Ja zamykam oczy jak mi ktoś puści nudną muzę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 11-05-2016, 10:25
miszcz. a ja slucham czesto z zamknietymi oczami bo wtedy to dopiero jest petarda jak chodzi o lokalizacje i ogolna "wizualizacje" muzyków.(...)

No to niestety masz słaby system, że aż musisz do tego zamykać oczy...
Bez urazy.


Gustaw, rzadko pisze takie rzeczy, ale cytrus zwyczajnie pierdoli. Niektorzy po prostu wiedza lepiej jak inni sluchają/słyszą.

Serio, na koncercie wiekszosc czasu slucham z zamknietymi oczami, 
I chyba niektórzy faktycznie wiedzą jak inni słuchają bo nie słuchają tylko oglądają!

ogladanie grajka nie jest niezbedne. Ostatnio na koncercie Tomka Stanki 90% imprezy sluchalem z zamknietymi oczami. Baja.

Na koncercie J Lopez pewnie siedzialbym z otwartymi ;-)
I wszystko jasne. Najważniejsze aby były cycki i dupa. Muzyka się nie liczy. I kto to mówi! Audiofil!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-05-2016, 21:35
tak, kendail, w muzyce interesuja mnie tylko dupy. i cycki.

a nie przyszlo ci do glowy ze np. muzyki JL nie slucham a uwazam ze babka niebrzydka ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 11-05-2016, 22:39
a nie przyszlo ci do glowy ze np. muzyki JL nie slucham a uwazam ze babka niebrzydka ?
To Kolega "ogląda" teledyski JLO z wyłączonym dźwiękiem? Jeśli wokalistka ładna i dobrze śpiewa - to cieszę uszy i oczy. Jeśli tylko ładnie śpiewa - to słucham. Lecz jeśli tylko ładna to po prostu daruję sobie "tylko oglądanie". Ale co kto lubi ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 11-05-2016, 22:50
a nie przyszlo ci do glowy ze np. muzyki JL nie slucham a uwazam ze babka niebrzydka ?
To Kolega "ogląda" teledyski JLO z wyłączonym dźwiękiem? Jeśli wokalistka ładna i dobrze śpiewa - to cieszę uszy i oczy. Jeśli tylko ładnie śpiewa - to słucham. Lecz jeśli tylko ładna to po prostu daruję sobie "tylko oglądanie". Ale co kto lubi ;)

Jako audiofil mogę napisać, że zdecydowanie wolę sytuację kiedy wokalistka jest ładna i kiepsko spiewa niż odwrotnie :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 11-05-2016, 23:04
Jako audiofil mogę napisać, że zdecydowanie wolę sytuację kiedy wokalistka jest ładna i kiepsko spiewa niż odwrotnie :)
Zwłaszcza jak ma na imię Conchita :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-05-2016, 23:28
kendail ano wlasnie co kto lubi, z tym ze np. Katie Melua mam nawet plyte a nie slucham ani nie ogladam bo jakos nie w moim typie i muzycznie a reszta obojetna, kupilem bo cos mi sie wydawalo...choc obiektywnie ładna. Podobnie mam jak slysze czy widze AMJ. Za to Maria Callas i sie podoba i ładnie śpiewa a z konczita prosze mi tu nie wyjezdzac wlasnie montujemy pulapke ofsajdowa. Od jutra jestesmy pro, opowiadamy kocopaly, postawimy tu kilka kapliczek audiofilskich. Zero rozmow o kobietach, bedzie sie mozna napalac wylacznie na sprzet. Pomysł kolegi Egona, dzieki Jarosławie ze go natchnąles.
 
Widze ze masz caly zestaw sztucznych problemów kendail :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 11-05-2016, 23:56
Nie wiem po co wydawać pieniądze na płyty, których nie chcemy słuchać. No chyba, że do dobrego tonu należy posiadanie płyty Melua czy Jopek. Melua czasem posłucham jak mnie coś weźmie, ma miły tembr głosu, ale Jopkowej nie trawię bo działa mi na nerwy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 12-05-2016, 00:14
ale Jopkowej nie trawię bo działa mi na nerwy.

Kiedyś tak nie zawodziła - mąż ją zepsuł.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-05-2016, 06:39
kendail, rozwiaze Twoj dylemat. Jechalem autem, w radio leciala jakas jej piosenka w czasie kiedy Melua nie byla popularna.
Po prostu cos mi sie w niej spodobalo, podjechalem do empiku akurat bylo wiec kupilem.

Przeciez plyta cd to nie bantley.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 12-05-2016, 09:09
Trzeba było rak od razu! Jesteś rozgrzeszony, a za pokutę masz jeździć rowerem: zero radia za to bliski kontakt z dwoma pedałami.

ale Jopkowej nie trawię bo działa mi na nerwy.

Kiedyś tak nie zawodziła - mąż ją zepsuł.
Bo to z niedopieszczenia chyba.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 12-05-2016, 13:18
Etam,


Tutaj macie niezłe połączenie. Jak dla mnie pani ma nagrodę za ciałokształt :)
(zaczyna się po 20s)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 13-05-2016, 12:16
Tutaj macie niezłe połączenie. Jak dla mnie pani ma nagrodę za ciałokształt :)
A rysy twarzy jak u faceta. Nie jestem zwolennikiem "transformersów", zwłaszcza śpiewających.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-05-2016, 12:38
Tutaj macie niezłe połączenie. Jak dla mnie pani ma nagrodę za ciałokształt :)
A rysy twarzy jak u faceta. Nie jestem zwolennikiem "transformersów", zwłaszcza śpiewających.

Ale śpiewa nieźle a do tego zgrabna. W razie czego możesz jej założyć maskę Myszki Miki.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 13-05-2016, 13:18
Ale śpiewa nieźle
Winno być tak napisane:

Ale śpiew? A nie! Źle!


Zgrabna to fakt. I nic poza tym. Jest tyle pięknych kobiecych wokali a Kolega wybrał takiego dziwoląga. Pewnie na tle mieszkańców koszar wygląda uroczo, albo Pan Komendant mocno "wyposzczony" :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-05-2016, 14:00
Ale śpiewa nieźle
Winno być tak napisane:

Ale śpiew? A nie! Źle!


Zgrabna to fakt. I nic poza tym. Jest tyle pięknych kobiecych wokali a Kolega wybrał takiego dziwoląga. Pewnie na tle mieszkańców koszar wygląda uroczo, albo Pan Komendant mocno "wyposzczony" :P

Dawaj swoje typy, Kendail i nie marudź ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-05-2016, 12:39
Znowu audiofilskie bezpieczniki na tapecie. Ciągle to samo forum, ciągle ten sam druid.
To może dla odmiany ciągnięcie druta. Ciągle to samo forum, tym razem inny druid:

Kolega rozbierał głowice takich magnetofonów jak Sony ?
Ja rozbierałem, wyciągałem z nich drut i przesłuchiwałem go.
Proszę zgadnąć jakiej był jakości, ten stosowany w latach siedemdziesiątych..


No nie mogę. Rechotałem aż mnie rozbolał brzuch.

Magnetofon musi posiadać głowicę wyprodukowaną współcześnie / w miarę /, nawiniętą najwyższej klasy przewodnikiem.
Podobnymi przewodnikami muszą być nawinięte wszelkie induktory w torze audio.

Magnetofon bez tego typu atrybutów zderzy się w stosownym momencie z ścianą, potrzebny jest tylko odpowiednio czysty tor aby to wykazać.

Pisanie na temat traf zasilających jest tu zbędne, to zakładka hi end i nawet początkujący tu wiedzą, że nie obejdzie się  bez rdzenia z wysokiej jakości materiałów, oraz uzwojeń z odpowiednich do tego celu przewodników, to oczywiste.

Magnetofon w torze zapis odczyt to rodzaj pre ampu, miej więcej, obowiązują tu wszystkie kanony tam funkcjonujące, łącznie z tematyką regulacji poziomu / głośności /.

Jak zbudowany jest typowy rasowy pre amp hi end wszyscy wiemy, świadomość wartości handlowej też jest powszechnie znana wybitnych bezkompromisowych rozwiązań, nie znam ani jednego powodu, który przemawiałby za tym, ażeby tor audio w magnetofonie potraktować z taryfą ulgową wobec najbardziej zaawansowanej możliwej do zastosowania istniejącej techniki.

Winduje to koszt magnetofonu stosownie wysoko.

Cóż, to jest rozmowa na temat magnetofonu w zakładce hi end..

Osobiście nigdy nie uznałbym żadnej maszyny elektrycznej umieszczonej w torze audio, za gotową do pracy, jeśli jej istniejące silniki, nie byłyby również uzwojone przewodnikami najwyższej klasy, po prostu słychać wyraźnie ich wpływ, nic na to nie poradzę.

Banałem jest zasilanie wszelkiej techniki sterująco-kontrolnej z oddzielnego trafo, tak tylko dopiszę dla porządku.

Kanony w hi end są takie same, dla wszystkich urządzeń obecnych, włączanych do toru audio, gdyż wszędzie mamy do czynienia z tymi samymi, czy bardzo podobnymi przemianami energetycznymi, zasilaniem, sterowaniem, transmisją sygnału czy wzmacnianiem /tłumieniem /, sterowaniami siłownikami etc.


Buehehehehehehheee. Chyba zaraz rozbebeszę swoje magnetofony i zobaczę czy spełniają kanony hajendu.

Moje magnetofony nie przeszły procesu przystosowania ich do potrzeb toru hi end, dla tego służą do ozdoby.

I teraz wszystko jasne. Hajend to wysoka cena, ciągnięcie druta dla ozdoby.

http://www.audiostereo.pl/magreeltoreel-moje-audio-vintage_125319.html/page__st__30
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-05-2016, 19:40
Bogu dzięki, że audiofile nie projektują samolotów.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-05-2016, 20:14
Bogu dzięki, że audiofile nie projektują samolotów.
Audiofilskim samolotem jest balon. Oto przykłady:
- być nadętym jak balon
- dać się zrobić w balona
- zrobić kogoś w balona
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Jarek2 w 28-05-2016, 21:17
Ja rozbierałem, wyciągałem z nich drut i przesłuchiwałem go.

I lampką po oczach świecił?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 28-05-2016, 22:34
Ja rozbierałem, wyciągałem z nich drut i przesłuchiwałem go.

I lampką po oczach świecił?
O to trzeba zapytać przeprowadzającego to wiekopomne doświadczenie. Link dałem wcześniej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 05-06-2016, 09:45
A które to te Huragany??
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: almagra w 06-06-2016, 09:44
Ona jest super.
Twarz,włosy,figura.
Łał!
Kendail,nie jesteś najwyraźniej koneserem.Pewnie Eva Mendes też kojarzy Ci się z facetem.
A muzyczka,taka lajtowa,ala Sade.
W sumie może być.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 06-06-2016, 09:52
Ona jest super.
Twarz,figura.
Łał!
Kendail,nie jesteś najwyraźniej koneserem.
A muzyczka,taka lajtowa,ala Sade.
W sumie może być.
Kurde. Już myślałem, że masz na myśli suczkę z awatara Synthax'a! Gdybyś nie edytował wypowiedzi - poczułbym się skonsternowany!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 06-06-2016, 13:02
Na High Fidelity jest test kabla głośnikowego za 126.000zł.
Niezła jazda ,kawał druta w cenie mieszkania w małym mieście.Zostałem znokautowany.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 06-06-2016, 14:49
Za taką kasę powinien zagrać bez kolumn, wzmacniacza, DAC-a i źródła. High-end w końcu zobowiązuje :)

"To kable, które pozwolą cieszyć się z biblioteki muzycznej bez względu na jej gatunkową i jakościową przynależność."

Uważam, że cena jest bardzo dobra. Oczywiście dla sprzedawcy, który znajdzie na to klienta. Jeżeli znajdzie to oznacza, że cena dla klienta też była dobra. Wniosek. Cena każdego drogiego i sprzedanego elementu w audio jest..... dobra :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 12-06-2016, 16:36
(http://img30.staticclassifieds.com/images_tablicapl/385484385_2_644x461_magnetofon-jvc-td-x102-dodaj-zdjecia.jpg)

A tak skończy zaawansowany audiofil.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-06-2016, 08:21
Ona jest super.
Twarz,figura.
Łał!
Kendail,nie jesteś najwyraźniej koneserem.
A muzyczka,taka lajtowa,ala Sade.
W sumie może być.
Kurde. Już myślałem, że masz na myśli suczkę z awatara Synthax'a! Gdybyś nie edytował wypowiedzi - poczułbym się skonsternowany!

Powinieneś się czuć.
To pies.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: kendail w 26-06-2016, 18:56
Suka też "pies" :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 03-07-2016, 12:05
Taka dygresja, kiedy audiofil przestaje być początkujący?

Kiedy przestaje słuchać sprzętu ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: almagra w 04-07-2016, 08:34
A może kiedy zaczyna wyłącznie słuchać sprzętu,bo całą muzykę już przesłuchał?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 04-07-2016, 10:19
Na High Fidelity jest test kabla głośnikowego za 126.000zł.
A ja bym się wstydził przyznać, że taki kabelek posiadam...i nie dlatego, że dzieci w Afryce głodują, że nie ma tam wody i podstawowych warunków do życia, lub że tą kasę można by lepiej spożytkować.
Wstydził bym się z prozaicznej przyczyny, że ktoś mnie zrobił w "druta".
Bo kabel za 126tyś. zł. nie "zagra" 100 razy lepiej niż ten za 1260 zł.

A tak skończy zaawansowany audiofil.
Co prawda za audiofila się nigdy nie uważałem, raczej za melomana z racji odczuwania przyjemności podczas słuchania muzyki, ale podobnie skończyłem z tym hobby - z jednym stareńkim radiem lampowym na 2xECLL800 w końcówce mocy, czyli stereo  ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-07-2016, 11:08
Mirek, samochod za 500 000 tez nie pojedzie 100x szybciej od takiego za 5000, nie bedzie mial 100x krotszej drogi hamowania, nie bedzie 100x wygodniejszy itd, no i ?

w kazdrj branzy tak jest na szczycie ze ewentualny przyrost jakosci mierzony w procentach albo i ch ulamkach podnosi koszty kilkukrotnie. Kwestia czy komus to potrzebne i ma środki.
Faktem jest ze kiepskie wrazenia z jazdy autami za 500K sa rzadkoscia zas przecietne wrazenia z odsluchu systemow audio w podobnej samej cenie nie należą do rzadkich, ale to swiadczy raczej o mozliwosciach w temacie zgranie systemu a nie o pojedynczych komponentach.
System audio to jest gra zespolowa a nie dream team gwiazd:-) Dobrze zgrana ekipa "kelnerów" roznosi taki "system marzen" bez problemu.
Aczkolwiek potencjalu odmowic nie sposob.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 04-07-2016, 11:13
Ja z kolei nie raz odniosłem wrażenie, że tańsze urządzenia audio brzmią lepiej niż droższe i to niezależnie od zgrania. Nawet tego samego producenta.

Zasadniczo drucik za 12,60 też nie będzie grał 100 razy słabiej niż taki za 1260 ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-07-2016, 11:29
Za 126 tysięcy to taki kabel powinien mieć Nobla z fizyki oraz wygląd (i "użyteczność") Moniki Bellucci.  :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-07-2016, 11:39
Jasne Gustaw, dla sprawdzenia tej śmialej teorii pisz do Moniki, a jak cos grosza zostanie bierz tego Nobla z fizyki :-)

To jest 30k Euro czyli tyle co niejeden prezio czy dyro (nie wlasciciel) ma dniowki
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-07-2016, 12:23
ja to widze w taki sposob:

- kabel za 2,50 metr -nikt sie nie zastanawia jak to "zagra" (co nie znaczy ze musi byc tragedia jakas), bierze sie najtanszy surowiec, mozliwie malo zanieczyszczony i pakuje w polietylen. Geometria jedyniesluszna czyli dwa druty obok siebie nie skrecone bron Boze zeby na metrze centymetr nie uciekl.

- kabel za dyche, nadal nikt tego nie słucha ale juz cos tam mozna zbajerowac, czasami udaje sie wpakowac ofc, w kablach studyjnych rzadki skręt + izolacja zewnetrzna mocniesza ale za to z gumopodobnego tworzywa bo ma wytrzymac dyskoteke w stolowce szkolnej. Oczywiscie kabel nie musi byc padaka dxwiekowa, podobnie jak kabel za 2,50

tych 2 rodzai kabli jako pierwsi sluchaja recenzenci, tak to sobie rpzynajmniej wyobrazam

- na kable za 5 dych/metr mam nadzieje ze ktos juz łskawie rzuci uchem przed wypuszczeniem do audiofili. Tym przewaznie roznia sie od kalbi za dyche. Troche wieksze przekroje żyl, podobna budowa, pojawiaja sie bardziej zbajerowane chinskie zakonczenia rpzewodow.

- kable w cenie pare setek za metr sa juz zdecydowanie dopieszczane, efekty rozne ale mozna byc pewnym ze producentowi juz zalezy zaby kabel gral interesujaco. Ida za tym koszty, czas i tu juz widzimy tzw. "bizuterie" gdyz producent slusznie wychodzi z zalozenia ze jesli ktos jest sklonny doplacic 500% za 20% lepszy dxwiek to doplaci jeszcze 30% za nieprzecietna oprawe. Mozna tu mowic o dobrym rzemiosle uwazam.
Sam sie ostatnio bawilem pod natchnieniem 2 sieciowek w cenach powyzej 5Kzł. Gustaw, byłem u Ciebie z Velumem, cena z tego co pamietam leko ponad 7K i jak tam (akurat w przypadku veluma skupmy sie na dxwieku :-)) ?:-)
Powiem tak, nakupowalem sie roznych druciszczy z calego swiata za ponad 1K od tamtego czasu, z sieciowka wpadne do posluchania bo uwazam ze wyszla co najmniej nie gorsza. Weiec jak ktos ma troche samozaparcia czasu i pare zł na zabawe to nc tylko dzialac. Oczywiscie moze sie okaza ze poza zabawa nie ma z tego wymiernego wfektu dlatego nie pdchodxcie do tegow  ten sposob ze "mam 1000zł moge kupic 1 szt sieciowki ale wrzuce kase w eksperymenty i za tego tysiaka zrobie sobie 5szt" moze sie to udac ale nie musi, wtedy pozostaje zabawa, kupujac rozne rzeczy i poswiecajac im czas zawsze bire pod uwage ze moze byc wtopa. Z doswiadczenia powiem ze najwiecej wtop jest na poczatku, z biegiem lat jakos tak intuicja lepiej pracuje :-)

- drozsze kable sa robione tak samo jak powyzsze tylko pracuja nad nimi ludzie ktorzy nie maja stawki godzinowej 20 czy 50zł. Luksusowe wykonanie najczesciej, najdrozsze dostepne konektory, bierze sie najczystsze surowce(choc pewnie bywaja i magicy ktorzy lepia te kable z niedrogch rzeczy, ale skoro sie sprawdza to czemu nie). Ma byc poczucie wyjatkowosci, dxwiekowo byc moze mamy progres, w znacznej mierze zalezny od synergii z reszta systemu na poziomie kilku procent + autosugestia. U mnie akurat zalacza sie schemat "bedzie dupa" :-) ale jak jest OK to wiem ze wrazenia nie wziely sie z rożowych okularow
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 04-07-2016, 18:26
Mirek, samochod za 500 000 tez nie pojedzie 100x szybciej od takiego za 5000, nie bedzie mial 100x krotszej drogi hamowania, nie bedzie 100x wygodniejszy itd, no i ?
Rozumiem co masz na myśli, ale obaj wiemy, że ten droższy pojazd będzie wykonany w wielu aspektach po prostu lepiej.
Drogi nam się poprawiły, ale to nie znaczy że przebędziesz odcinek A->B szybciej lepszym samochodem, choćby ze względu na przepisy.

W audio na szczęście takich "przepisów" nie ma i dlatego producenci silą się na produkcję bardzo drogiego sprzętu, podpierając się przy tym filozofią jego doskonałości.
Ale ta doskonałość może jedynie wynikać z rodzaju użytych podzespołów i to w określonych aplikacjach, lecz niekoniecznie wpływać wymiernie na jakość odsłuchu.
Oczywiście, gra cały system i stąd tyle niewiadomych i ta cała ekwilibrystyka z drutami i elementami systemu.
Często słyszy się - "u mnie nie gra ten system jak i ciebie"....to może najpierw zaadoptuj tak samo pokój odsłuchowy, a jeśli i to nie wystarcza, to wybuduj taki sam dom jak mój...itd. itd.  ;-)

Z długoletniej praktyki i bez stosowania naukowego bełkotu mogę stwierdzić jedno - jeśli audiofil zaczyna się bawić kablami, to znaczy że ma kiepski sprzęt.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-07-2016, 19:35
"Z długoletniej praktyki i bez stosowania naukowego bełkotu mogę stwierdzić jedno - jeśli audiofil zaczyna się bawić kablami, to znaczy że ma kiepski sprzęt."

dobry sprzet powinien grac przyzwoicie na przyslowiowych kabelkach od lampki, ale ...wlasnie, skoro mozna dopiescic detale to dlaczego nie ?
Oczywiscie nikogo nie namawiam do zakupu kabla za 126K ;-) chyba ze na prawde nie ma co z pieniedzmi robic, wtedy czemu nie ? Jesli sie okaze ze w konkretnej konfiguracji kabel za 2-3Kzł lepiej sie spisuje z calego serca polecam uzywac taniochy :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2016, 18:50
Jako ciekawostka - porównanie efektywności kolumn deklarowanej z faktyczną.

http://www.hifi.pl/porady/kolumny-efektywnosc-katalog-pomiar.php



Sortowanie według wielkości różnicy pomiędzy pomiarem a danymi katalogowymi
Lp.   Nazwa kolumn   Katalog   Pomiar   Różnica
1   Tekton Design Enzo XL   96.5   90.6   -5.9
2   Zu Audio Soul Supreme   97   91.5   -5.5
3   DeVore Fidelity Orangutan O/96   96   91   -5
4   Marten Django XL   89   84.1   -4.9
5   Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand Symph. Ed.   91   86.5   -4.5
6   Quad Reference ESL-2805   86   82   -4
7   Marten Coltrane 3   88   84   -4
8   Definitive Technology StudioMonitor 45   90   86   -4
9   Nola Metro Grand Reference Gold   87   83.5   -3.5
10   Stirling Broadcast BBC LS3/6   87   84   -3
11   YG Acoustics Carmel 2   87   84   -3
12   Bryston Middle T   88   85   -3
13   YG Acoustics Sonja 1.3   88   85   -3
14   Morel Octave 6 Limited Edition Bookshelf   88   85.1   -2.9
15   KEF Blade Two   90   87.1   -2.9
16   GoldenEar Aon 2   89   86.2   -2.8
17   Sonus Faber Venere 1.5   85   82.5   -2.5
18   Vandersteen Audio Treo   85   82.5   -2.5
19   Wharfedale Jade 3   86   83.5   -2.5
20   GamuT RS7   88   85.5   -2.5
21   Focal Aria 936   92   89.5   -2.5
22   Aerial Acoustics Model 7T   89   86.6   -2.4
23   Definitive Technology StudioMonitor 55   90   87.6   -2.4
24   Spendor S3/5R2   84   81.7   -2.3
25   MartinLogan Montis   91   88.7   -2.3
26   ATC SCM7 v.3   84   82   -2
27   Dynaudio Excite X14   85   83   -2
28   Elac Debut B6   87   85   -2
29   Phase Technology PC60 CA   87   85   -2
30   KEF R700   89   87   -2
31   Vivid Audio B1   89   87   -2
32   Energy Connoisseur CB-10   90   88   -2
33   Monitor Audio Silver RX6   90   88   -2
34   Sonus Faber Amati Futura   90   88.1   -1.9
35   Opera Callas   86   84.3   -1.7
36   Boston Acoustics A 25   89   87.5   -1.5
37   ADAM Audio Classic Column MK3   90   88.5   -1.5
38   Monitor Audio Silver 8   90   88.5   -1.5
39   Wilson Benesch Square One Series 2   87   85.7   -1.3
40   B&W 683 S2   89   87.7   -1.3
41   Sonus Faber Venere 2.5   89   87.7   -1.3
42   Sonus Faber Guarneri Evolution   86   85   -1
43   Vivid Audio Giya G3   87   86   -1
44   Polk LSiM703   88   87   -1
45   KEF Q900   91   90   -1
46   Tannoy Mercury V1   86   85.1   -0.9
47   Wilson Audio Specialties Alexandria XLF   93.5   92.6   -0.9
48   Spendor Classic SP100R2   89   88.2   -0.8
49   Aperion Verus Grand Bookshelf   87   86.3   -0.7
50   PSB Imagine T2 Tower   88   87.3   -0.7
51   B&W 804 Diamond   90   89.3   -0.7
52   Spendor D7   90   89.3   -0.7
53   DALI Rubicon 8   90.5   89.8   -0.7
54   GoldenEar Triton One   92   91.3   -0.7
55   Revel Performa3 M106   87   86.4   -0.6
56   KEF LS50 Anniversary Model   85   84.5   -0.5
57   B&W CM5   88   87.5   -0.5
58   Nola Contender   90   89.5   -0.5
59   Stenheim Alumine   90   89.5   -0.5
60   Lansche Audio 5.1   91   90.5   -0.5
61   Epos Elan 10   89   88.6   -0.4
62   Wilson Audio Specialties Duette Series 2   92   91.6   -0.4
63   Wharfedale Jade 7   88   87.7   -0.3
64   Wharfedale Diamond 10.7   90   89.7   -0.3
65   Triangle Signature Delta   92   91.8   -0.2
66   Harbeth Super HL5plus   86   86   0
67   Wharfedale Diamond 10.1   86   86   0
68   Sjofn HiFi (the clue)   87   87   0
69   Totem Dreamcatcher   87.5   87.5   0
70   Boston Acoustics M350   89   89   0
71   Epos Epic 2   90   90   0
72   GoldenEar Triton Two   91   91   0
73   Canalis Anima   86   86.1   0.1
74   Epos M5i   87   87.1   0.1
75   Music Hall Marimba   87   87.1   0.1
76   Linn Majik 140   88   88.1   0.1
77   Falcon Acoustics LS3/5a   83   83.2   0.2
78   B&W 800 Diamond   90   90.2   0.2
79   Polk RTi A3   89   89.3   0.3
80   Revel Performa3 F208   88.5   88.9   0.4
81   PSB Imagine Mini   85   85.5   0.5
82   Pioneer SP-BS41-LR   85   85.8   0.8
83   GoldenEar Triton Five   90   90.8   0.8
84   TAD Evolution One   88   88.9   0.9
85   Pioneer SP-BS22-LR   85   86   1
86   Emotiva X-Ref XRT-5.2   86   87   1
87   Atlantic Technology AT-1   89   90   1
88   B&W 802 D3 Diamond   90   91   1
89   Sony SS-NA2ES   90   91   1
90   Paradigm Prestige 95F   91   92   1
91   Wilson Audio Specialties Sabrina   87   88.2   1.2
92   Wilson Audio Specialties Alexia   90   91.3   1.3
93   Dayton Audio B652   87   88.4   1.4
94   TAD Compact Reference CR1   86   87.5   1.5
95   DALI Zensor 1   86.5   88   1.5
96   Paradigm Reference Studio 20 v5   87   88.5   1.5
97   Sony SS-AR2   89   90.5   1.5
98   Thiel Audio SCS4T   87   89   2
99   Sony SS-AR1   88   90   2
100   Technics Premium Class SB-C700   85   87.5   2.5

Sortowanie według zmierzonej wartości efektywności
Lp.   Nazwa kolumn   Katalog   Pomiar   Różnica
1   Wilson Audio Specialties Alexandria XLF   93.5   92.6   -0.9
2   Paradigm Prestige 95F   91   92   1
3   Triangle Signature Delta   92   91.8   -0.2
4   Wilson Audio Specialties Duette Series 2   92   91.6   -0.4
5   Zu Audio Soul Supreme   97   91.5   -5.5
6   GoldenEar Triton One   92   91.3   -0.7
7   Wilson Audio Specialties Alexia   90   91.3   1.3
8   DeVore Fidelity Orangutan O/96   96   91   -5
9   GoldenEar Triton Two   91   91   0
10   B&W 802 D3 Diamond   90   91   1
11   Sony SS-NA2ES   90   91   1
12   GoldenEar Triton Five   90   90.8   0.8
13   Tekton Design Enzo XL   96.5   90.6   -5.9
14   Lansche Audio 5.1   91   90.5   -0.5
15   Sony SS-AR2   89   90.5   1.5
16   B&W 800 Diamond   90   90.2   0.2
17   KEF Q900   91   90   -1
18   Epos Epic 2   90   90   0
19   Atlantic Technology AT-1   89   90   1
20   Sony SS-AR1   88   90   2
21   DALI Rubicon 8   90.5   89.8   -0.7
22   Wharfedale Diamond 10.7   90   89.7   -0.3
23   Focal Aria 936   92   89.5   -2.5
24   Nola Contender   90   89.5   -0.5
25   Stenheim Alumine   90   89.5   -0.5
26   B&W 804 Diamond   90   89.3   -0.7
27   Spendor D7   90   89.3   -0.7
28   Polk RTi A3   89   89.3   0.3
29   Boston Acoustics M350   89   89   0
30   Thiel Audio SCS4T   87   89   2
31   Revel Performa3 F208   88.5   88.9   0.4
32   TAD Evolution One   88   88.9   0.9
33   MartinLogan Montis   91   88.7   -2.3
34   Epos Elan 10   89   88.6   -0.4
35   ADAM Audio Classic Column MK3   90   88.5   -1.5
36   Monitor Audio Silver 8   90   88.5   -1.5
37   Paradigm Reference Studio 20 v5   87   88.5   1.5
38   Dayton Audio B652   87   88.4   1.4
39   Spendor Classic SP100R2   89   88.2   -0.8
40   Wilson Audio Specialties Sabrina   87   88.2   1.2
41   Sonus Faber Amati Futura   90   88.1   -1.9
42   Linn Majik 140   88   88.1   0.1
43   Energy Connoisseur CB-10   90   88   -2
44   Monitor Audio Silver RX6   90   88   -2
45   DALI Zensor 1   86.5   88   1.5
46   B&W 683 S2   89   87.7   -1.3
47   Sonus Faber Venere 2.5   89   87.7   -1.3
48   Wharfedale Jade 7   88   87.7   -0.3
49   Definitive Technology StudioMonitor 55   90   87.6   -2.4
50   Boston Acoustics A 25   89   87.5   -1.5
51   B&W CM5   88   87.5   -0.5
52   Totem Dreamcatcher   87.5   87.5   0
53   TAD Compact Reference CR1   86   87.5   1.5
54   Technics Premium Class SB-C700   85   87.5   2.5
55   PSB Imagine T2 Tower   88   87.3   -0.7
56   KEF Blade Two   90   87.1   -2.9
57   Epos M5i   87   87.1   0.1
58   Music Hall Marimba   87   87.1   0.1
59   KEF R700   89   87   -2
60   Vivid Audio B1   89   87   -2
61   Polk LSiM703   88   87   -1
62   Sjofn HiFi (the clue)   87   87   0
63   Emotiva X-Ref XRT-5.2   86   87   1
64   Aerial Acoustics Model 7T   89   86.6   -2.4
65   Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand Symph. Ed.   91   86.5   -4.5
66   Revel Performa3 M106   87   86.4   -0.6
67   Aperion Verus Grand Bookshelf   87   86.3   -0.7
68   GoldenEar Aon 2   89   86.2   -2.8
69   Canalis Anima   86   86.1   0.1
70   Definitive Technology StudioMonitor 45   90   86   -4
71   Vivid Audio Giya G3   87   86   -1
72   Harbeth Super HL5plus   86   86   0
73   Wharfedale Diamond 10.1   86   86   0
74   Pioneer SP-BS22-LR   85   86   1
75   Pioneer SP-BS41-LR   85   85.8   0.8
76   Wilson Benesch Square One Series 2   87   85.7   -1.3
77   GamuT RS7   88   85.5   -2.5
78   PSB Imagine Mini   85   85.5   0.5
79   Morel Octave 6 Limited Edition Bookshelf   88   85.1   -2.9
80   Tannoy Mercury V1   86   85.1   -0.9
81   Bryston Middle T   88   85   -3
82   YG Acoustics Sonja 1.3   88   85   -3
83   Elac Debut B6   87   85   -2
84   Phase Technology PC60 CA   87   85   -2
85   Sonus Faber Guarneri Evolution   86   85   -1
86   KEF LS50 Anniversary Model   85   84.5   -0.5
87   Opera Callas   86   84.3   -1.7
88   Marten Django XL   89   84.1   -4.9
89   Marten Coltrane 3   88   84   -4
90   Stirling Broadcast BBC LS3/6   87   84   -3
91   YG Acoustics Carmel 2   87   84   -3
92   Nola Metro Grand Reference Gold   87   83.5   -3.5
93   Wharfedale Jade 3   86   83.5   -2.5
94   Falcon Acoustics LS3/5a   83   83.2   0.2
95   Dynaudio Excite X14   85   83   -2
96   Sonus Faber Venere 1.5   85   82.5   -2.5
97   Vandersteen Audio Treo   85   82.5   -2.5
98   Quad Reference ESL-2805   86   82   -4
99   ATC SCM7 v.3   84   82   -2
100   Spendor S3/5R2   84   81.7   -2.3

Sortowanie według efektywności katalogowej
Lp.   Nazwa kolumn   Katalog   Pomiar   Różnica
1   Zu Audio Soul Supreme   97   91.5   -5.5
2   Tekton Design Enzo XL   96.5   90.6   -5.9
3   DeVore Fidelity Orangutan O/96   96   91   -5
4   Wilson Audio Specialties Alexandria XLF   93.5   92.6   -0.9
5   Triangle Signature Delta   92   91.8   -0.2
6   Wilson Audio Specialties Duette Series 2   92   91.6   -0.4
7   GoldenEar Triton One   92   91.3   -0.7
8   Focal Aria 936   92   89.5   -2.5
9   Paradigm Prestige 95F   91   92   1
10   GoldenEar Triton Two   91   91   0
11   Lansche Audio 5.1   91   90.5   -0.5
12   KEF Q900   91   90   -1
13   MartinLogan Montis   91   88.7   -2.3
14   Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand Symph. Ed.   91   86.5   -4.5
15   DALI Rubicon 8   90.5   89.8   -0.7
16   Wilson Audio Specialties Alexia   90   91.3   1.3
17   B&W 802 D3 Diamond   90   91   1
18   Sony SS-NA2ES   90   91   1
19   GoldenEar Triton Five   90   90.8   0.8
20   B&W 800 Diamond   90   90.2   0.2
21   Epos Epic 2   90   90   0
22   Wharfedale Diamond 10.7   90   89.7   -0.3
23   Nola Contender   90   89.5   -0.5
24   Stenheim Alumine   90   89.5   -0.5
25   B&W 804 Diamond   90   89.3   -0.7
26   Spendor D7   90   89.3   -0.7
27   ADAM Audio Classic Column MK3   90   88.5   -1.5
28   Monitor Audio Silver 8   90   88.5   -1.5
29   Sonus Faber Amati Futura   90   88.1   -1.9
30   Energy Connoisseur CB-10   90   88   -2
31   Monitor Audio Silver RX6   90   88   -2
32   Definitive Technology StudioMonitor 55   90   87.6   -2.4
33   KEF Blade Two   90   87.1   -2.9
34   Definitive Technology StudioMonitor 45   90   86   -4
35   Sony SS-AR2   89   90.5   1.5
36   Atlantic Technology AT-1   89   90   1
37   Polk RTi A3   89   89.3   0.3
38   Boston Acoustics M350   89   89   0
39   Epos Elan 10   89   88.6   -0.4
40   Spendor Classic SP100R2   89   88.2   -0.8
41   B&W 683 S2   89   87.7   -1.3
42   Sonus Faber Venere 2.5   89   87.7   -1.3
43   Boston Acoustics A 25   89   87.5   -1.5
44   KEF R700   89   87   -2
45   Vivid Audio B1   89   87   -2
46   Aerial Acoustics Model 7T   89   86.6   -2.4
47   GoldenEar Aon 2   89   86.2   -2.8
48   Marten Django XL   89   84.1   -4.9
49   Revel Performa3 F208   88.5   88.9   0.4
50   Sony SS-AR1   88   90   2
51   TAD Evolution One   88   88.9   0.9
52   Linn Majik 140   88   88.1   0.1
53   Wharfedale Jade 7   88   87.7   -0.3
54   B&W CM5   88   87.5   -0.5
55   PSB Imagine T2 Tower   88   87.3   -0.7
56   Polk LSiM703   88   87   -1
57   GamuT RS7   88   85.5   -2.5
58   Morel Octave 6 Limited Edition Bookshelf   88   85.1   -2.9
59   Bryston Middle T   88   85   -3
60   YG Acoustics Sonja 1.3   88   85   -3
61   Marten Coltrane 3   88   84   -4
62   Totem Dreamcatcher   87.5   87.5   0
63   Thiel Audio SCS4T   87   89   2
64   Paradigm Reference Studio 20 v5   87   88.5   1.5
65   Dayton Audio B652   87   88.4   1.4
66   Wilson Audio Specialties Sabrina   87   88.2   1.2
67   Epos M5i   87   87.1   0.1
68   Music Hall Marimba   87   87.1   0.1
69   Sjofn HiFi (the clue)   87   87   0
70   Revel Performa3 M106   87   86.4   -0.6
71   Aperion Verus Grand Bookshelf   87   86.3   -0.7
72   Vivid Audio Giya G3   87   86   -1
73   Wilson Benesch Square One Series 2   87   85.7   -1.3
74   Elac Debut B6   87   85   -2
75   Phase Technology PC60 CA   87   85   -2
76   Stirling Broadcast BBC LS3/6   87   84   -3
77   YG Acoustics Carmel 2   87   84   -3
78   Nola Metro Grand Reference Gold   87   83.5   -3.5
79   DALI Zensor 1   86.5   88   1.5
80   TAD Compact Reference CR1   86   87.5   1.5
81   Emotiva X-Ref XRT-5.2   86   87   1
82   Canalis Anima   86   86.1   0.1
83   Harbeth Super HL5plus   86   86   0
84   Wharfedale Diamond 10.1   86   86   0
85   Tannoy Mercury V1   86   85.1   -0.9
86   Sonus Faber Guarneri Evolution   86   85   -1
87   Opera Callas   86   84.3   -1.7
88   Wharfedale Jade 3   86   83.5   -2.5
89   Quad Reference ESL-2805   86   82   -4
90   Technics Premium Class SB-C700   85   87.5   2.5
91   Pioneer SP-BS22-LR   85   86   1
92   Pioneer SP-BS41-LR   85   85.8   0.8
93   PSB Imagine Mini   85   85.5   0.5
94   KEF LS50 Anniversary Model   85   84.5   -0.5
95   Dynaudio Excite X14   85   83   -2
96   Sonus Faber Venere 1.5   85   82.5   -2.5
97   Vandersteen Audio Treo   85   82.5   -2.5
98   ATC SCM7 v.3   84   82   -2
99   Spendor S3/5R2   84   81.7   -2.3
100   Falcon Acoustics LS3/5a   83   83.2   0.2

Alfabetyczna lista modeli kolumn uwzględnionych w zestawieniu
Lp.   Nazwa kolumn   Katalog   Pomiar   Różnica
1   ADAM Audio Classic Column MK3   90   88.5   -1.5
2   Aerial Acoustics Model 7T   89   86.6   -2.4
3   Aperion Verus Grand Bookshelf   87   86.3   -0.7
4   ATC SCM7 v.3   84   82   -2
5   Atlantic Technology AT-1   89   90   1
6   B&W 683 S2   89   87.7   -1.3
7   B&W 800 Diamond   90   90.2   0.2
8   B&W 802 D3 Diamond   90   91   1
9   B&W 804 Diamond   90   89.3   -0.7
10   B&W CM5   88   87.5   -0.5
11   Boston Acoustics A 25   89   87.5   -1.5
12   Boston Acoustics M350   89   89   0
13   Bryston Middle T   88   85   -3
14   Canalis Anima   86   86.1   0.1
15   DALI Rubicon 8   90.5   89.8   -0.7
16   DALI Zensor 1   86.5   88   1.5
17   Dayton Audio B652   87   88.4   1.4
18   Definitive Technology StudioMonitor 45   90   86   -4
19   Definitive Technology StudioMonitor 55   90   87.6   -2.4
20   DeVore Fidelity Orangutan O/96   96   91   -5
21   Dynaudio Excite X14   85   83   -2
22   Elac Debut B6   87   85   -2
23   Emotiva X-Ref XRT-5.2   86   87   1
24   Energy Connoisseur CB-10   90   88   -2
25   Epos Elan 10   89   88.6   -0.4
26   Epos Epic 2   90   90   0
27   Epos M5i   87   87.1   0.1
28   Falcon Acoustics LS3/5a   83   83.2   0.2
29   Focal Aria 936   92   89.5   -2.5
30   GamuT RS7   88   85.5   -2.5
31   GoldenEar Aon 2   89   86.2   -2.8
32   GoldenEar Triton Five   90   90.8   0.8
33   GoldenEar Triton One   92   91.3   -0.7
34   GoldenEar Triton Two   91   91   0
35   Harbeth Super HL5plus   86   86   0
36   KEF Blade Two   90   87.1   -2.9
37   KEF LS50 Anniversary Model   85   84.5   -0.5
38   KEF Q900   91   90   -1
39   KEF R700   89   87   -2
40   Lansche Audio 5.1   91   90.5   -0.5
41   Linn Majik 140   88   88.1   0.1
42   Marten Coltrane 3   88   84   -4
43   Marten Django XL   89   84.1   -4.9
44   MartinLogan Montis   91   88.7   -2.3
45   Monitor Audio Silver 8   90   88.5   -1.5
46   Monitor Audio Silver RX6   90   88   -2
47   Morel Octave 6 Limited Edition Bookshelf   88   85.1   -2.9
48   Music Hall Marimba   87   87.1   0.1
49   Nola Contender   90   89.5   -0.5
50   Nola Metro Grand Reference Gold   87   83.5   -3.5
51   Opera Callas   86   84.3   -1.7
52   Paradigm Prestige 95F   91   92   1
53   Paradigm Reference Studio 20 v5   87   88.5   1.5
54   Phase Technology PC60 CA   87   85   -2
55   Pioneer SP-BS22-LR   85   86   1
56   Pioneer SP-BS41-LR   85   85.8   0.8
57   Polk LSiM703   88   87   -1
58   Polk RTi A3   89   89.3   0.3
59   PSB Imagine Mini   85   85.5   0.5
60   PSB Imagine T2 Tower   88   87.3   -0.7
61   Quad Reference ESL-2805   86   82   -4
62   Revel Performa3 F208   88.5   88.9   0.4
63   Revel Performa3 M106   87   86.4   -0.6
64   Sjofn HiFi (the clue)   87   87   0
65   Sonus Faber Amati Futura   90   88.1   -1.9
66   Sonus Faber Guarneri Evolution   86   85   -1
67   Sonus Faber Venere 1.5   85   82.5   -2.5
68   Sonus Faber Venere 2.5   89   87.7   -1.3
69   Sony SS-AR1   88   90   2
70   Sony SS-AR2   89   90.5   1.5
71   Sony SS-NA2ES   90   91   1
72   Spendor Classic SP100R2   89   88.2   -0.8
73   Spendor D7   90   89.3   -0.7
74   Spendor S3/5R2   84   81.7   -2.3
75   Stenheim Alumine   90   89.5   -0.5
76   Stirling Broadcast BBC LS3/6   87   84   -3
77   TAD Compact Reference CR1   86   87.5   1.5
78   TAD Evolution One   88   88.9   0.9
79   Tannoy Mercury V1   86   85.1   -0.9
80   Technics Premium Class SB-C700   85   87.5   2.5
81   Tekton Design Enzo XL   96.5   90.6   -5.9
82   Thiel Audio SCS4T   87   89   2
83   Totem Dreamcatcher   87.5   87.5   0
84   Triangle Signature Delta   92   91.8   -0.2
85   Vandersteen Audio Treo   85   82.5   -2.5
86   Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand Symph. Ed.   91   86.5   -4.5
87   Vivid Audio B1   89   87   -2
88   Vivid Audio Giya G3   87   86   -1
89   Wharfedale Diamond 10.1   86   86   0
90   Wharfedale Diamond 10.7   90   89.7   -0.3
91   Wharfedale Jade 3   86   83.5   -2.5
92   Wharfedale Jade 7   88   87.7   -0.3
93   Wilson Audio Specialties Alexandria XLF   93.5   92.6   -0.9
94   Wilson Audio Specialties Alexia   90   91.3   1.3
95   Wilson Audio Specialties Duette Series 2   92   91.6   -0.4
96   Wilson Audio Specialties Sabrina   87   88.2   1.2
97   Wilson Benesch Square One Series 2   87   85.7   -1.3
98   YG Acoustics Carmel 2   87   84   -3
99   YG Acoustics Sonja 1.3   88   85   -3
100   Zu Audio Soul Supreme   97   91.5   -5.5
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-07-2016, 19:00
Jeszcze spl w kontekscie impedancji by sie przydalo bo najczesciej kolumny sa 8ohm tak jak uzywane 10 letnie auta maja przebieg 90 000 i jexdzily nimi starsze Panie do kosciola :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Edson w 29-07-2016, 15:03
Na bazie powyższego do:
1. Nie będziesz miał opinii innych przed swoją.

dodałbym

2. Pamiętaj do czego służy sprzęt audio.

Super pytanie. Naprawdę warto zdać sobie z tego sprawę, że sprzęt audio służy tylko i wyłącznie ...zarabianiu pieniędzy. Po to i po NIC WIĘCEJ jest tworzony i sprzedawany.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-07-2016, 17:42
Edson, na tej zasadzie wszystko temu służy.

Dla mnie podejscie nonsensowne, aczkolwiek wzmacnia motywacje :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Edson w 30-07-2016, 14:35
To jest bardzo dobre podejście. Na towar warto patrzeć oczami sprzedającego a nie kupującego, więcej widać. Trzeba mieć świadomość tego, ze doradca kredytowy czy też ubezpieczeniowy doradzi i sprzeda nam nie to co będzie dla nas najlepsze ale to za co zgarnie najwyższą prowizję, ktoś wciśnie komuś drogie kondensatory audiofilskiej cenionej marki, które różnią się od sporo tańszych odpowiedników tylko i wyłącznie kolorem koszulki termokurczliwej i treścią napisów poza tym wyjechały z tej samej linii produkcyjnej, recenzent napisze tak by reklamodawca był zadowolony bo w ten sposób zarobi, przykłady można mnożyć bez liku. W audio najwięcej widać po zdjęciu obudowy, oczywiście liczy się i ceni też koncepcja ale 99% rozwiązań układowych w audio (elektronika) to aplikacje powszechnie stosowane a koszt części w Hi-endzie to najczęściej ułamek procenta i też w tym całym hi-endzie niestety największe wały odchodzą, ludzie kupują emocjami a nie rozumem, to błąd. Jakiś czas temu przy okazji kupna kolumn trochę się włóczyłem po sklepach w W-wie i tak "ni z gruchy ni z pietruchy" zagadywałem o dobry kabel usb do DAC, nikt nie polecił kabelka za 10 zł, wszyscy od razu grzebali w Hi-Endzie i oczywiście te mega drogie kabelki zapewniały w/g nich wspaniałe brzmienie, te za 10 zł zaś ból uszu, o czym tu z takim jednym czy drugim gadać jak on tylko widzi zawartość mojego portfela, jednego zapytałem czy zna dwa prawa Kirchoffa, poza prawem Ohma fundament elektroniki, wytrzeszczył się i patrzył na mnie jak na głupka.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 30-07-2016, 18:19
Dalby wybor zamiast probowac wciskac i nie mialbys petensji

Jak powiedzial uwazam trafnie znajomy zaplaci i 10 Kzł za gwóxdx jesli ten sprawi ze  cos zadziala lepiej niz koncepcja za tą samą kwote o kosmos bardziej materilochlonna.

Warunek : działa. Pieniadze to sprawa umowna miedzy stronami.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Edson w 31-07-2016, 18:34
Większość tych drogich popierdółek rzeczywiście działa, owszem ale w wyobraźni sprzedawców.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-01-2017, 15:52
Mały cytacik z wypowiedzi audio-paranoika. Nie wiem. Może ktoś sobie jaja robi?
W wypowiedzi pojawia się mityczne "czarne tło". Co to, k......a, jest ? :-) Darth Vader czy przebrany  murzyn audiofilski?
To pojęcie podobne do czarnej materii we fizyce? Może ktoś był zwyczajnie nawalony przed Nowym Rokiem? :)



Podkładki pod kable zapobiegają deformacji pola eketromagnetycznego wokół kabla. Dodatkowo niektóre tłumią wibracje podłoża, jak kabel jest jeszcze dociśnięty od góry, to dodatkowo tłumione są jego wewnętrzne wibracje. To tak z teorii, bo musiałem poszukać info na ten temat, gdyż od teoretycznej strony do tego zagadnienia nie podchodziłem.

Miałem okazję podejśc do sprawy od strony praktyczniej, z podkładkami dźwięk jest spokojniejszy, gładszy, polepsza się scena, czarne tło itd.

Ile procentowo się poprawia dźwięk to zależy od systemu. W słabych zestawach pewnie wcale nie działają, a w takich za 50 tys o dobrym stosunku jakości do ceny z tego, co ja słyszałem, to co najmniej 15 % i więcej mogą poprawić. Nie jest to różnica na granicach percepcji. Dla kogoś, kto chce dopiąć system na ostatni guzik, bez kompromistów jest to element niezbędny.

Dla kogoś, bardziej osłuchanego dodatnie takich podstawek do jego dobrego już systemu będzie brzmiało jak wymiana całego dużego elementu systemu jak np. CD na lepsze.

Najpierw jednak lepiej zadbać o kable głośnikowe, źródło, kable sygnałowe i sieciowe.



Żródło:
http://www.audiostereo.pl/najpiekniejsze-pokoje-odsluchowe_21716.html/page__st__2820


Jednocześnie proponuję stworzyć nowe słowo (neologizm), jako alternatywę dla słowa Audiofil. Tym słowem może być n.p. Audiofool, jako połączenie słów "Audio" i "fool". :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-01-2017, 17:09
nominacja do Nobla z fizyki dla tego Pana :-)

od strony teoretycznej bylo to rozbierane na czesci pierwsze wiele razy wiec po raz kolejny nie ma sensu, od strony praktycznej ? 15% facet nie ma 0,15% szans na uslyszenie tych "15%" jesli nie bedzie wiedzial ze zostaly uzyte.
Roznice mierzone w promilach kolejny magik przeskalowuje i tyle. Zalozmy niech wazy 100kg i schudnie 15. Poczuje ? ano poczuje. A podstawek nie ma szans wyniuchac na tym swoim systemie opartm o klocki za 50Kzł o swietnej relacji cena/jakosc.
Co wiec nie tak ?
Na to pytanie kazdy musi odpowiedziec sobie sam ;-)

deformacja pola elektroagnetyczego od podlogi ??? gdzie on mieszka ? :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-01-2017, 17:18
Gustaw, prosba, wiem ze bywasz tu i ówdzie ale nie wklejaj tego wiecej. Watek jest dla poczatkujacych a po przeczytaniu takich rewelacji czlowiek ktory chce po prostu dobry sprzecior do chalupy dojdzie do wniosku ze nieunikniona konsekwencja bycia audiofilem jest cos takiego.
chcialbym zdementowac, to nie jest kwestia hobby, jak ktos jest mitomanem to audiofilia fakt dostarcza mnostwo okazji do rozwiniecia w temacie, ale jesli jestes normalną dziewczyna/facetem takie rzeczy Cie nie spotkają, bez obaw :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-01-2017, 17:27
Spoko, Lan. Faktycznie ktoś może dojść do wniosku, że na pewnym etapie można sfiksować.
Tamten tekst i jego wartościowanie traktuję jako przestrogę dla nowych aby nie wierzyli w takie pierdoły.

Osobiście mogę zaakceptować podstawki pod kable jeżeli ktoś lubi taką estetykę lub aby łatwiej pod nimi sprzątać odkurzaczem ale takiej bredni o dociskaniu kabli przyznam, że nie czytałem. Kabel, to nie chomik przydepnięty butem, różnie piszczący, w zależności od siły nadepnięcia.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 04-01-2017, 19:45
Kabel, to nie chomik przydepnięty butem, różnie piszczący, w zależności od siły nadepnięcia.

:-)))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 04-01-2017, 20:17
Hahaha, Gustaw you are the best , kosisz durni jak kosynier :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 04-01-2017, 20:26
chwila poszukiwan i prosze bardzo, znalazłem autora cytatu




Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-01-2017, 20:40
Hahaha, Gustaw you are the best , kosisz durni jak kosynier :-)

Brodacz, Tak zupełnie poważnie. Jestem zaskoczony ilością tej durnoty. To dla mnie obciach w tym fajnym hobby.
Kiedyś ludzie naklejali sobie napisy na szybie Fiata 126p, kładli sztuczne pieski kiwające główkami za tylną szybą, lalki w strojach ludowych lub koronkowe poduchy. Teraz chyba Ci sami ludzie lub ich następcy, robią dokładnie to samo ale w branży audio. To takie "ciumkanie" aby to takie śliczniutkie było i "audiofilskie" i wyglancowane jak czarne lakierki założone na białe skarpetki, bo "bez podstawek pod kable, bez specjalnych mebli i ustrojów akustycznych to nie zagra".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 05-01-2017, 11:42
Bez problemu rozumiem budowę i zasadę działania np. silnika spalinowego, elektrowni atomowej czy tokarki ale niektórych zagadnień z dziedziny kablarstwa ogarnąć nie potrafię.
Jak ktoś może słyszeć różnice w brzmieniu kabla usb lub nawet innego kiedy leży prosto a tym kiedy idzie po łuku lub jest zgięty.Co on k...wa słyszy, niewyrabiające się na zakręcie elektrony ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 05-01-2017, 12:19
niewyrabiające się na zakręcie elektrony ?

Bingo!
Jak taki elektron zasuwa w przewodniku to na zakręcie nie może wyrobić i ociera o bandę. Te elektrony, które lecą za nim wpadają na niego i robi się taki burdel i masakra, że zmienia się rezystancja przewodnika a przez to i brzmienie systemu.

Podstawki pod kable pełnią rolę fotoradarów ustalających bezpieczną prędkość w całym przewodniku i dlatego elektrony na siebie nie wpadają a cały system generalnie gra lepiej (poukładana scena, czarne tło, itp)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 09-01-2017, 10:21
http://www.wykop.pl/artykul/3527579/firma-helion-problemy-w-odzyskaniu-kaucji-za-sprzet/

To przestroga w temacie jak należy traktować recenzje w internecie. Gdyby człowiek się ugiął byłaby śliczna recenzja.
Nie przypuszczam by rzeczona firma była tylko szkalowana przez konkurencję. Temat wygląda na wiarygodny.
Temat kaucji jest dla mnie tematem pobocznym.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 09-01-2017, 11:24
Ale jaja ,wałek na wałku.

Najlepsza jest propozycja "pomocy" napisania recenzji przez producenta w imieniu użytkownika.To już nie jest zwykłe przegięcie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 09-01-2017, 17:39
Ja wystawiłem dwa razy w odstępach ok dwu tygodni opinie na stronie RMS. Tu dokładnie:
http://sklep.rms.pl/kabel-przewod-do-sluchawek-sennheiser-hd580-hd265-hd535-hd545-hd565-hd600-hd525#specyfikacja_techniczna
Opinia się nie pojawiła, ponieważ była negatywna.
To samo było tutaj: http://www.opineo.pl/opinie-3032499-sennheiser-81435e-kabel-do-sluchawek.html#gallery-image-1

Znam te kable od 94 roku i wiem, że lubią pękać na połączeniu pinu i przewodu (przy muszli) Inna opinia na RMS super pozytywna jest choć opiniujący piszę "Bardzo dobry kabel. Wymieniłem standardowy z sennheiserów hd 600 na ten i go bardzo polecam. Polepsza brzmienie" a to jest dokładnie ten sam kabel co standardowy w HD 600...

Polska to dzika kraina, ochrona i wsparcie konsumenta praktycznie nie istnieje a sprzedający i o zgrozo portale, które mają budować opinie o produktach czy firmach służą tylko do fałszywego pozycjonowania produktów.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 09-01-2017, 17:48
To tez dobre:
http://x0.cdn02.imgwykop.pl/c0834752/01yqIND_n2pwfcabxx2rZLI0BR2GjQvZepLpUoRT,wat.jpg?author=sesueso&auth=cc66a4b382702239978b071e352d5a12
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 09-01-2017, 17:57
http://www.wykop.pl/artykul/3527579/firma-helion-problemy-w-odzyskaniu-kaucji-za-sprzet/


"Test w założeniu umożliwiający zapoznanie się z działaniem urządzeń, przed dokonaniem zakupu jednego z nich, był dla niektórych tylko pretekstem, do wykorzystania przedmiotu w trakcie np. imprezy imieninowej, świąt itp. "


Jak wiadomo do cioci na imieniny, święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy, tylko z kondycjonerem i przewodem zasilającym firmy "hulion" ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 09-01-2017, 18:18
To tez dobre:
http://x0.cdn02.imgwykop.pl/c0834752/01yqIND_n2pwfcabxx2rZLI0BR2GjQvZepLpUoRT,wat.jpg?author=sesueso&auth=cc66a4b382702239978b071e352d5a12

z czystym sumieniem moge powiedziec ze agencja marketingowa przy Pani Hani leży i kwiczy zarowno pod wzgledem dossier/pierwszego wrazenia (jezykowego w  tym wypadku) jak i ceny.
Ralacja cena/jakosc jest więc na korzyść Pani. Bezapelacyjna zwyciężczyni testu. Best Buy.

Możemy tu mowić o różnicy 2 klas. Realnej różnicy, nie audiofilskiej ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 10-01-2017, 18:15
Podstawki pod kable pełnią rolę fotoradarów ustalających bezpieczną prędkość w całym przewodniku i dlatego elektrony na siebie nie wpadają a cały system generalnie gra lepiej (poukładana scena, czarne tło, itp)


A jak jest z gwarancją gdy np. jedna z podstawek zacznie "przepuszczać" piratów drogowych i tło nam zszarzeje?

Co do poukładanej sceny to kiedyś (nie używam podstawek i wyszło) zdarzyło mi się mieć prawy kanał w lewym i lewy w prawym. Myślałem, że źle podpiąłem IC do DAC, ale finalnie okazało się, że to kabel zasilający trzeba było obrócić o 180st względem podłogi i ułożyć prostopadle południowej ściany pokoju, a równolegle do krawędzi blatu biurka, masakra...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 25-01-2017, 23:12
Watek jest dla poczatkujacych a po przeczytaniu takich rewelacji czlowiek ktory chce po prostu dobry sprzecior do chalupy dojdzie do wniosku ze nieunikniona konsekwencja bycia audiofilem jest cos takiego.
chcialbym zdementowac, to nie jest kwestia hobby, jak ktos jest mitomanem to audiofilia fakt dostarcza mnostwo okazji do rozwiniecia w temacie, ale jesli jestes normalną dziewczyna/facetem takie rzeczy Cie nie spotkają, bez obaw :-)

Tez tak myślałem. A jednak... Audiofilia to nic innego jak sprzętofilia w każdym mozliwym wydaniu. To tłustawy facecik w garniaku jadacy na wyścigowym rowerze z karbonu i dyskutujący na forach nad lepszącia  szczek ceramicznych od bitumicznych czy wacek wie jeszcze jakich.
To ślepowrony  cykajace fotki na imieninach u cioci dyskutujący na forach o wyższości matryc w różnych modelach tych samych chińskich pełnoklatkowych lustrzanek.
No i wreszcie audiofile, lekko głuchawi starsi panowie rozprawiajacy o nirvanach z posiadania sprzętu i własnego jedoosobowego przytułku w którym ten sprzęt mogą "odsłuchiwać".
Audiofilia jest objawem pewnej choroby dotykajacej ludzi w społeczeństwach konsumpcyjnych - czyli obecnie w praktycznie wszystkich. To nie jest normalne ale nie jest też przypadkiem rzadkim czy oderwanych od takiego "hobby".
Róznica między hobby a audiofilią jest taka jak między filatelistyką, a pedofilią.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 26-01-2017, 01:14
bo widzisz tetejro, ja swoj rower kupilem ponad 15 lat temu, co rok daje mu nowe co trzeba i dalej śmiga na tej samej ramie i siodelku. Nie robie nim setek km, trasy jednorazowo max po 100km byly i wiem ze lepszego nie potrzebuje bo sluzy do podziwiania przyrody i zeby dac sobie wycisk. Do obu tych rzeczy perfekcyjny.

Jak sam napisals to sa sprzetofile a nie audiofile i bez synonimowania prosze :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 26-01-2017, 08:58
Ja mam swojego Endy Bike od ponad 24 lat. Ma jeszcze oryginalne Shimano STX Special Edition, tylko tylną piastę  musiałem zmienić na równie zabytkowe Deore DX. Rama chromowo molibdenowa podwójnie cieniowana :)))

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 26-01-2017, 12:23
bo widzisz tetejro, ja swoj rower kupilem ponad 15 lat temu, co rok daje mu nowe co trzeba i dalej śmiga na tej samej ramie i siodelku. Nie robie nim setek km, trasy jednorazowo max po 100km byly i wiem ze lepszego nie potrzebuje bo sluzy do podziwiania przyrody i zeby dac sobie wycisk. Do obu tych rzeczy perfekcyjny.

Jak sam napisals to sa sprzetofile a nie audiofile i bez synonimowania prosze :-)

Ale ty nie jestes audiofilem :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 26-01-2017, 13:50
no pewnie ze nie, nie jeżdżę na rowerze w garniaku ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 26-01-2017, 14:22
Przenosząc audiofilię na rowerofilię:

Jeżeli Wasze rowery kosztowały mniej niż 10 tysięcy złotych, to co Wy, k....a, w ogóle wiecie o jeździe rowerem?
Tańszym rowerem to możecie sobie co najwyżej pojeździć dookoła stołu w pokoju, cieniasy.

:)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 26-01-2017, 15:53
dokladnie ! jedna z teorii glosi ze lepiej zrobic 1 pompkę na dygoczących łapkach w dresie nabitym diamentami niz 100 w jakimś podrzędnym chinskim T-shircie ;-)

to jest wlasnie sprzetofilia.


Ale to jest poradnik poczatkujacego audiofila a nie sprzetofila !!!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 30-01-2017, 11:44
Początkujący audiofil powinien wybierać sprzęt tylko firm z dopiskiem Lab ,Labs czy Laboratories wtedy jest się pewnym ,czemy tylke kosztuje nasz sprzęt,że pieniądze ida na badania i testy laboratoryjne.
Przykładem mogą być ,tajne, ukryte laboratoria firmy Grado Labs
:-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-01-2017, 14:48
Uuuu... to "tajne laboratoria" Grado teraz będą miały spory problem. Trump uszczelnia granicę z Meksykiem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 10:48
Mnie najbardziej podobają się porady dla początkujących, do których się również zaliczam, w stylu: " twoje kolumny nie mogą grać dobrze bo nie kosztują dwa razy tyle co reszta toru". Aż boję się ,co by się stało gdybym nagle dostał w spadku wzmacniacz MBL lub jakiegoś innego McIntosha  bez kolumn.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 31-01-2017, 11:31
Wskaż proszę w którym miejscu na audiohobby.pl są takie porady.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 11:56
"Lepiej szukać wśród kolumny wyrażnie drozszych od tego wzmacniacza bo teraz ma głosniki za połowę ceny samego toru wzmacniajacego. Trochę nieracjonalny dobór biorąc pod uwagę, że to głośniki głównie odpowiadaja za tworzenie charakteru brzmienia."
Wątek "bi-amping co źle robię"
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 12:13
Jeżeli źle to zinterpretowałem to oczywiście przepraszam.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 12:17
Tomek4446

To była raczej rozmowa "techniczna" między dwoma userami,  co począć, będąc na Twoim miejscu.

Info dla Ciebie to było:

M-70 i rezygnacja z bi-ampingu, który mijał się z celem, biorąc pod uwagę co posiadasz.



A o dużo droższe kolumny niż wzmacniacz nie trudno, zwłaszcza, że dobry wzmak można kupić poniżej, lub około 1000 zł.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 13:03
Ok. zrozumiałem. Podzielam pogląd iż kolumny powinny być najmocniejszym elementem systemu , niestety czasem tak bywa że zmieniając sprzęt nie zawsze można zachować kolejność zakupu. Najpierw kolumny a później do nich elektronika. Mam te df-8 z Vincentem i muszę z tym żyć. Ale jak już pisałem w w/w wątku , nie przestaje kombinować :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 20:10
Mnie najbardziej podobają się porady dla początkujących, do których się również zaliczam, w stylu: " twoje kolumny nie mogą grać dobrze bo nie kosztują dwa razy tyle co reszta toru". Aż boję się ,co by się stało gdybym nagle dostał w spadku wzmacniacz MBL lub jakiegoś innego McIntosha  bez kolumn.

Twoje kolumny nie moga grac dobrze bo sa tanie i gówniane. To tak tłumnacze bo widze że normalnego tłumaczenia nie załapałeś.

Poszedłeś sobie na AS posłuchałeś jak co gra po czym kupiłes w ch... drogi chiński wzmacniacz (Vicent 331/31 za 9500) zbudowany jak kurczak po chińsku - w pięciu smakach i z ryżem - czyli lampowotranzystorowy, bo jak wiadomo taki musi miec wszystkie smaki brzmienia.  A do niego tanie buczace chińskie kolumny ze szwedzką ceną (Dynavoice za 4500 z +8db poduszką na średnim basie).

Chinole potrafia jeszcze taniej - za 3000 kolumny w obudowach o wyglądzie i wykończeniu  Sonus Faber, tylko im się w tej cenie skala decybelowa potrafi "pomylić" dziesięciokrotnie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 21:30
Zauważyłem ,że toczymy dyskusję na dwóch wątkach równocześnie, mnie to nie przeszkadza, ale inni mogą mieć wrażenie że nie dość że zeszliśmy z tematu to jeszcze zaśmiecamy wątek. Proponuje przynajmniej tutaj ją zakończyć.
Vincenta SA-31/SP331 kupiłem za 1500,- natomiast kolumny za 3500 więc przynajmniej jak na gówniany sprzęt nie drogo. Jak pisałem jestem początkujący i moją przygodę jeszcze nie dawno zaczynałem od jeszcze gorszego (Sony Str-db930 + Altus 140).Więc sądzę że przeskok jest i tak duży choć nie doskonały.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 22:28
Ten Vincent nie jest bardzo leciwym sprzętem. On nadal jest w ofercie. A nie zastanowiło cie dlaczego ktoś sprzedaje za 1500 dzielony wzmacniacz, który w sklepie kosztuje 9000-10000zł?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 01-02-2017, 06:28
Vincenta mam od znajomego który krótko mówiąc był w dużej potrzebie a forsę potrzebował natychmiast.Był to jego sprzęt który kupił w swoich dobrych czasach a później i tak go nie wykorzystywał( najpierw się pozbył kolumn). Końcówka jest w pełni sprawna, w pre SA-31 lekko obluzowany jest przełącznik źródeł , sprzęt ma trzy lata. Ot cała historia jak nagle stałem się posiadaczem tego zestawu i jak zaczęły się moje problemy z dźwiękiem , a w pierwszej chwili pamiętam sugerując się ceną rynkową myślałem że właśnie nabyłem świętego Graala.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 01-02-2017, 17:44
No to wiele rozjaśniłeś. Z początku myślełm że jesteś kolejnym natchnionym audiofilem.
Jeżeli tak się sprawy mają, możliwe że mógłbyś Vincenta nawet odsprzedac nieco drożej. Albo wykorzystać go z jakimiś kolumnami leko brzmiącymi na basie, bo mówisz ze do DF-8 ci nie pasują.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-02-2017, 16:58
chyba dzis trafilem na "audiofila" z opowiesci rolandsingera :-) akurat bylem w jednym ze sklepow kiedy wparowal, odlot.
Powiem tylko tyle ze wszystko o czym do tej pory sie nabijalismy zmaterializowalo sie a rzeczywistosc jak to zwykle w takich przypadkcha bywa przerosła wyobrazenia.

znajomy skomentowal ze przypadek nie byl jakis specjalnie nadzwyczajny, witaj w realnym świecie Neo :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 15-02-2017, 21:19
Podłączył audiofilskie bezpieczniki do podstawek pod kable i "zagrała taka muzyka, że ciary przeszły po plerach i żona w kuchni nawet to słyszała" ?

Oczywiście to wszystko bez wzmacniacza i kolumn.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 16-02-2017, 08:42
po przespaniu sie  ztematem nie bede go kontynuowal.

Niech zostanie tak ze myslalem ze ludzie fantazjuja. A w sumie kazdy ma swoje dziwactwa. Skoro temat jets o poczatkujacym audiofilixmie i moze choc 1 osoba skorzysta to zdecydowanie : NIE DAWAJCIE SIE WKRECAC
Nie ma wazniejszej opinii jak Twoja wlasna.
Tylko bez maniany w druga strone chyba ze ktos chce jakims guru zostac :-)))

kazdy slucha tak jak lubi jesli wie jak faktycznie lubi
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 16-02-2017, 15:31
Cytuj
kazdy slucha tak jak lubi jesli wie jak faktycznie lubi

1. Bez basu, nie ma "hałasu"
2. Ładna średnica - jak piękna dziewica
3. Kolumny nie "idą" wysoko - jesteś ślepy na jedno oko


;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 19-03-2017, 10:44
Są też tacy co słyszą dźwięk swojego zestawu jeszcze nim stali się jego posiadaczami.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 10:47
Są też tacy i tych lubię najbardziej, którzy twierdzą, że ich sprzęt gra lepiej, od muzyki na żywo ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 12:19
W kategorii odczuwania przyjemności, czemu nie? Często prawda jest ciężka, bolesna i męcząca a jej interpretacja o wiele bardziej strawna.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 12:33
W kategorii odczuwania przyjemności, czemu nie?

Nie można twierdzić, że coś jest lepsze od wzorca i to jedynego.
Można najwyżej powiedzieć, że podoba się bardziej, taka zafałszowana wersja.

To tak, jakby powiedzieć, że cezowy zegar atomowy chodzi gorzej niż g-shock Casio.
Można woleć Casio, ale nie chodzi lepiej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 12:46
Kiedyś pewien user radził się, jakie kolumny ma wybrać. Podał rodzaj muzyki i że bardzo lubi bas.

Ktoś zadał pytanie, nie pamiętam, czy żartem, czy serio : "a chcesz, żeby ten bas był wtedy, gdy ma być, czy cały czas?"

"Cały czas" - padła odpowiedź :D

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 12:57
W kategorii odczuwania przyjemności, czemu nie?

Nie można twierdzić, że coś jest lepsze od wzorca i to jedynego.
Można najwyżej powiedzieć, że podoba się bardziej, taka zafałszowana wersja.

To tak, jakby powiedzieć, że cezowy zegar atomowy chodzi gorzej niż g-shock Casio.
Można woleć Casio, ale nie chodzi lepiej.

Odczuwanie przyjemności jest subiektywne, więc można jak najbardziej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 13:00
Kiedyś pewien user radził się, jakie kolumny ma wybrać. Podał rodzaj muzyki i że bardzo lubi bas.

Ktoś zadał pytanie, nie pamiętam, czy żartem, czy serio : "a chcesz, żeby ten bas był wtedy, gdy ma być, czy cały czas?"

"Cały czas" - padła odpowiedź :D

No właśnie, dla niego lepsze Altusy z korektorem i "konturem" od zegara atomowego ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 13:24
Wiem, że to lekkie filozofowanie, ale jednak będę się upierał, że lepsze, to nie to samo co przyjemniejsze, zwłaszcza, że to drugie, każdy odczuwa inaczej.

Jeden na śniadanie zje 3 jajka, a drugi 3 ciastka z kremem.
Czy ten od ciastek zjadł lepsze śniadanie, nawet przy założeniu, że sprawiło mu to większą przyjemność?


OK.
Chciałem, tylko uzmysłowić początkującym, że czytanie w necie opinii, co jest lepsze, może być mylące, bo czasem jest tylko przyjemniejsze i to wyłącznie dla tego, który opiniuje.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 15:16
W kategorii odczuwania przyjemności, czemu nie?

Nie można twierdzić, że coś jest lepsze od wzorca i to jedynego.
Można najwyżej powiedzieć, że podoba się bardziej, taka zafałszowana wersja.

To tak, jakby powiedzieć, że cezowy zegar atomowy chodzi gorzej niż g-shock Casio.
Można woleć Casio, ale nie chodzi lepiej.

Odczuwanie przyjemności jest subiektywne, więc można jak najbardziej.
Wiem, że to lekkie filozofowanie, ale jednak będę się upierał, że lepsze, to nie to samo co przyjemniejsze, zwłaszcza, że to drugie, każdy odczuwa inaczej.

Jeden na śniadanie zje 3 jajka, a drugi 3 ciastka z kremem.
Czy ten od ciastek zjadł lepsze śniadanie, nawet przy założeniu, że sprawiło mu to większą przyjemność?

Słownik PWN "lepszy st. wyższy od dobry", "dobry: odpowiedni z punktu widzenia czyichś potrzeb lub oczekiwań"


Jak widzisz, mogę powiedzieć, "że moje Altusy 110+korektor+Subwoofer+wieża Technics "ze wskazówkami" jest lepsza niż muzyka na żywo"
"mój chiński zegar z kukułką jest lepszy, niż zegar atomowy... dla mnie lepszy... a dlaczego?... bo tak mi się widzi :))) "
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 15:43
Cytuj
dla mnie lepszy... a dlaczego?... bo tak mi się widzi :))) "


Staram się zrozumieć, jak u Ciebie z definicją dobrego dźwięku i chyba już mam.
Twoim zdaniem fortepian z radiobudzika jest lepszy niż z takich np.: Klipsch HERESY, bo wolisz radiobudzik.

Niech będzie, każdemu wolno kochać ;)

Ale nawet, jeśli ktoś tak napisze, bo mu wolno, powinien ostrzec, że dla niego odniesieniem nie jest, dźwięk na żywo.


 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 15:59
Cytuj
dla mnie lepszy... a dlaczego?... bo tak mi się widzi :))) "


Staram się zrozumieć, jak u Ciebie z definicją dobrego dźwięku i chyba już mam.
Twoim zdaniem fortepian z radiobudzika jest lepszy niż z takich np.: Klipsch HERESY, bo wolisz radiobudzik.

Niech będzie, każdemu wolno kochać ;)

Ale nawet, jeśli ktoś tak napisze, bo mu wolno, powinien ostrzec, że dla niego odniesieniem nie jest, dźwięk na żywo.
Staram się zrozumieć, jak u Ciebie z definicją dobrego dźwięku i chyba już mam.
Twoim zdaniem fortepian  jest lepszy z  Klipsch HERESY, a ja wolę na żywo. :)))

Niech będzie, każdemu wolno kochać ;)

W moim odczuciu każda opinia jest subiektywna, obojętnie czy ktoś piszę "lepszy, wyższej klasy, przyjemny, absolutnie Hi Edowy, szczytowy, niepokonany, referencyjny" i powinniśmy do niej podchodzić z dużą ostrożnością. W dodatku nasze odczucia też są subiektywne i nawet jeśli w kategoriach absolutnych, kosmicznych i jedynie słusznych coś jest najlepsze na świecie, nam nie musi się podobać.

Reasumując jeśli jesteśmy zadowoleni ze swojego zegara atomowego z kukułką i Altusami, nie zamieniajmy go na Klipsch HERESY, tylko dlatego, że ktoś nam je rekomenduje jako lepsze. Ponieważ  "lepsze wrogiem dobrego"
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 16:13
a ja wolę na żywo. :)))

Na żywo wszystkie przyjemności są lepsze, a przynajmniej większość tych, które znam ;)

I może na tym, poprzestańmy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-03-2017, 16:25
I może na tym, poprzestańmy.
Plus zegar atomowy z kukułką i Altusami ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 16:28
Co kto lubi ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 19-03-2017, 21:17
Bladego pojęcia nie macie o sprzęcie itd.Każdy wie iż kolor kabli połączeniowych wpływa na jakość odsłuchu.Barwa jasna ciemna itd.
Jeśli nie wiecie że ustawiając kolumny należy kolce stawiać we właściwym miejscu wzoru drewna na panelach to nie warto gadać.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 19-03-2017, 21:29
Rozmowa nabiera rumieńców ;)


No to teraz wiem, dlaczego moje kolumny maja tak dobrany fornir, że są swoim lustrzanym odbiciem.
Nawet imitacja sęka jest w tym samym miejscu.

Wszystko po to, żeby równo zamocować kolce, żeby te z kolei nie zepsuły dźwięku na panelach.

Ha!  ale że mnie natchnęło, żeby przed zakupem kolumn położyć panele, to już zakrawa na cud! ;)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 20-03-2017, 19:34
Panowie! Kolcami do góry!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 20-03-2017, 20:07
Kolec do góry powoduje że dzwięk rozchodzi się z niewłaściwym ciśnieniem.Proszę nie wprowadzać ludzi w ciśnieniowy błąd.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 20-03-2017, 20:32
Cytuj
Kolec do góry powoduje że ...
że mamy do czynienia z  pozycją " na jeżdżca "
Cytuj
dzwięk rozchodzi się z niewłaściwym ciśnieniem...
bo " leci " na nas z góry,
Cytuj
Proszę nie wprowadzać ludzi w ciśnieniowy błąd.
ale niektórzy to lubią ;)

P.S.

Niezły dekalog nam się robi ;)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 20-03-2017, 20:39
U mnie w pracy jest gościu, który twierdzi, że moc wzmacniacza dobieramy do pojemności (litrażu) kolumn więc nie jest z nami tak źle ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 20-03-2017, 22:04
Długość kabla podobno także ma znaczenie podobno.Połączeniowego zaznaczam.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 20-03-2017, 22:18
Połączeniowego powiadasz?

Nawet bez podawania konkretnego miejsca, "strzelam", że jak długość, to i grubość :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 24-03-2017, 10:04
Witam
A co z kablami zasilającymi ? Ostatnio sam widziałem, jak gość przez pół godziny wybierał kabel zasilający skupiając się na przedziale cenowym od 760 do 1270,- bo te tańsze psuja dźwięk jego systemu. O co tu chodzi?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-03-2017, 11:05
jak kabel sieciowy psuje dxwiek systemu to trzeba sie skupic na systemie a nie na kablu, jaja sobie chyba robisz :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 24-03-2017, 11:26
Ale ładny był , i grubszy niż moja lina holownicza do TIR-a :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 24-03-2017, 15:30
Przez grubszy kabel przechodzi więcej prądu i moc jest dużo większa,proste,
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 24-03-2017, 20:46
Bo w grubszym kablu prąd ma więcej miejsca i swobodnie płynie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 24-03-2017, 21:14
Ponadto tu właśnie leży clou kompresji.Im cieńszy ów kabel tym większa kompresja nagrania.Wymaga to obliczeń by uzyskać plik o wymaganej przepływności.I tu jest mops pogrzebany ,czyli "hund pograben".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 25-03-2017, 10:22
Dokładnie tak. Zwłaszcza prąd jest jednofazowy przemienny, 50Hz.
Ma ogromny wpływ na brzmienie przydźwięku sieciowego w audiofilskich wzmacniaczach.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-03-2017, 10:30
hehehe, klang przydxwięku sieciowego, jak monokryształ mdf  :-)))))

logiczne ze z grubszej sieciowki bedzie glębsza przestrzen bo ma więcej miejsca.
Troche żelaznej logiki Panowie ;-)

najlepszy tekst na powaznie o sieciowkach jaki czytalem udowadnial ze sieciowka audiofilska jest jak akumulator ktory dostarcza pradu w sytuacjach kryzysowych dla zasilacza urządzenia, taka dodatkowa pojemnosc kondensatorów :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: mops w 25-03-2017, 10:39
Przydzwięk,hmm ,to może mieć związek z filtrowaniem.Czyli np.duża ilość żelaza w przewodzie zasilającym powoduje takie coś.Konieczne filtrowanie,najlepiej filtrami Brita.Przydzwięki znikną definitywnie na zawsze.Sprzęt także,ale coś za coś.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-03-2017, 16:24
Nie wiem czy niektórzy Koledzy sobie żartują, czy poważnie piszą. Dlatego w trosce o początkujących, którzy tu zaglądają powiem, że osobiście nie usłyszałem poprawy jakości na sieciówkach. Tak na logikę nawet inżynierowie wielkich koncernów wyliczają kwadrat przewodu do maksymalnego zapotrzebowania urządzenia a nie dobierają, jaki im wpadnie w rękę.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 25-03-2017, 19:21
a nie dobierają, jaki im wpadnie w rękę.


A nawet gdyby dobierali jak bądź, to przy pomocy słownika PWN, udowodnią słuszność swojego wyboru ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-03-2017, 20:46
a nie dobierają, jaki im wpadnie w rękę.


A nawet gdyby dobierali jak bądź, to przy pomocy słownika PWN, udowodnią słuszność swojego wyboru ;)

Haka dobrze kombinujesz, ze słownikiem to musi grać. Słownik to więcej niż kwadrat przekroju, więcej niż prostokąt... to prostopadłościan.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 25-03-2017, 22:41
Nooo jak Ty już tak wyjaśnisz tym "początkującym", to prędzej skończą :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 26-03-2017, 09:38
Nooo jak Ty już tak wyjaśnisz tym "początkującym", to prędzej skończą :-D

Tetejro może inaczej. W jakiej miejscowości mieszkasz? Może podjadę (jeśli nie daleko) i udowodnisz mi naocznie w ślepych testach, że słyszysz te swoje grube jak linka holownicza do tira kable i je bezbłędnie rozpoznajesz w swoim systemie i na swoich nagraniach? Dla porównania wezmę zwykłego miedziaka.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 26-03-2017, 20:40
A ty nie słyszsyz różnicy??? No to odpowiem w stylu audiofilskim, - współczyję że nie słyszyszysz :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 27-03-2017, 06:24
A idąc dalej , jaki wpływ na pracę systemu, tudzież dźwięk ma kondycjoner. Czy warto?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2017, 08:01
nie prosciej sprawdzic ? zalezy od systemu, urzadzenia, okolicy....sieciowke tez zeby bylo smiesznie uwazam w torze slychac, nato miast jesli jest to skala zmian na zasadzie jaka opisales "psuje brzmienie systemu" to nie w sieciowce problem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 08:15
nie prosciej sprawdzic ? zalezy od systemu, urzadzenia, okolicy....sieciowke tez zeby bylo smiesznie uwazam w torze slychac, nato miast jesli jest to skala zmian na zasadzie jaka opisales "psuje brzmienie systemu" to nie w sieciowce problem.

Poznajesz sieciówki w ślepych testach? Potrafisz wskazać "teraz gra przewód A, teraz B a teraz C, słyszę to bardzo wyraźnie, bo znam te przewody!"?



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 08:17
A idąc dalej , jaki wpływ na pracę systemu, tudzież dźwięk ma kondycjoner. Czy warto?

To się może sprawdzić, uważam podobnie jak Lancaster.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 08:26
Z moich doświadczeń słabe potrafią być interkonekty, takie najbardziej dziadowskie za kilka złoty zamulają dźwięk. Tylko w moim odczuciu muszą być jakoś skopane, tzn nie spełniają  norm standardu,czy coś w tym stylu. Kabelki za kilkanaście PLN już grają, może są jakieś różnice, ale w ślepych testach można się pogubić co jest co.

W słuchawkach tylko CAL, po wymianie kabla słyszałem poprawę brzmienia.

W sumie to nawet jest niezły pomysł, może zrobić forumowe spotkanie "ślepe testy kabli wszelakich"?  :)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2017, 10:03
nie prosciej sprawdzic ? zalezy od systemu, urzadzenia, okolicy....sieciowke tez zeby bylo smiesznie uwazam w torze slychac, nato miast jesli jest to skala zmian na zasadzie jaka opisales "psuje brzmienie systemu" to nie w sieciowce problem.

Poznajesz sieciówki w ślepych testach? Potrafisz wskazać "teraz gra przewód A, teraz B a teraz C, słyszę to bardzo wyraźnie, bo znam te przewody!"?

nie. i ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 10:23
nie prosciej sprawdzic ? zalezy od systemu, urzadzenia, okolicy....sieciowke tez zeby bylo smiesznie uwazam w torze slychac, nato miast jesli jest to skala zmian na zasadzie jaka opisales "psuje brzmienie systemu" to nie w sieciowce problem.

Poznajesz sieciówki w ślepych testach? Potrafisz wskazać "teraz gra przewód A, teraz B a teraz C, słyszę to bardzo wyraźnie, bo znam te przewody!"?

nie. i ?
a swój kabelek sieciowy kontra "zwykły miedziak", oczywiście w ślepym teście?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 27-03-2017, 10:43
Ja sieciówek nie słyszę, kondycjoner na źródłach, czyli moich 2-ch CD-kach i osobnym pre,  tak, ale są to takie różnice, ze nazwałbym je "babskimi pierdołami".


Nie słyszę też super hiper szybkich diod w zasilaczach : wzmacniacza i wspomnianych wcześniej CD-ków, ale jak mi tłumaczył kiedyś ktoś na innym forum muzycznym ;))), my tu w opolskim, przez elektrownię Brzezie, mamy wypasiony prąd.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 10:49
Ja sieciówek nie słyszę, kondycjoner na źródłach, czyli moich 2-ch CD-kach i osobnym pre,  tak, ale są to takie różnice, ze nazwałbym je "babskimi pierdołami".


Nie słyszę też super hiper szybkich diod w zasilaczach : wzmacniacza i wspomnianych wcześniej CD-ków, ale jak mi tłumaczył kiedyś ktoś na innym forum muzycznym ;))), my tu w opolskim, przez elektrownię Brzezie, mamy wypasiony prąd.

Mi się wydaję, że wieczorem niektóre sprzęty grają lepiej, ale trochę trudno ustalić, czy to wina sieci czy mojego nastroju/umysłu.

"Opoloskie" mieszkałem dłuuuuugo w Nysie. Mam wielki sentyment do tych okolic :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 27-03-2017, 11:08
"Opoloskie" mieszkałem dłuuuuugo w Nysie. Mam wielki sentyment do tych okolic :)


Mogę w Roweromanii, wkleić fotorelację z wycieczki po zbiornikach:
Nyskim, Otmuchowskim, Kozielno i Topola - były akurat w trakcie remontu i przebudowy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-03-2017, 11:17
"Opoloskie" mieszkałem dłuuuuugo w Nysie. Mam wielki sentyment do tych okolic :)


Mogę w Roweromanii, wkleić fotorelację z wycieczki po zbiornikach:
Nyskim, Otmuchowskim, Kozielno i Topola - były akurat w trakcie remontu i przebudowy.
Pewnie!
W tamtych okolicach najpiękniej, jak jest zielono. Mnóstwo starodrzewia i zieleń jest jakby gęstsza. Ponoć kiedyś, jak mieli remontować zbiornik otmuchowski to były, w tamie otwory, których nie było w planach zapory. Miały tam znajdować się ładunki wybuchowe założone jeszcze przez Niemców, do wysadzenia zapory, żeby zalać sowietów.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 27-03-2017, 11:24
No to dziś wieczorem, ok. 22:00.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2017, 12:15
nie prosciej sprawdzic ? zalezy od systemu, urzadzenia, okolicy....sieciowke tez zeby bylo smiesznie uwazam w torze slychac, nato miast jesli jest to skala zmian na zasadzie jaka opisales "psuje brzmienie systemu" to nie w sieciowce problem.

Poznajesz sieciówki w ślepych testach? Potrafisz wskazać "teraz gra przewód A, teraz B a teraz C, słyszę to bardzo wyraźnie, bo znam te przewody!"?

nie. i ?
a swój kabelek sieciowy kontra "zwykły miedziak", oczywiście w ślepym teście?

nie, i ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-03-2017, 13:30
No jak to aulait nie słyszysz w sieciówce "czarnego" tła? :D Czarniejszej czerni na telewizorze nie widzisz??? :D

Rozwalali mnie janusze audiofilizmu którzy za szczyt tuningu uważali wstawienie gniazda IEC w miejsce dwużyłowego przewodu.
Najpewniejszym tłem do usłyczenia po takim zabiegu będzie pętla masy ale za to ile sie można nabawić różnymi kabelkami wtedy :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-03-2017, 13:33
Mi się wydaję, że wieczorem niektóre sprzęty grają lepiej, ale trochę trudno ustalić, czy to wina sieci czy mojego nastroju/umysłu.

to "wina" niższego poziomu tła akustycznego.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2017, 13:40
Mi się wydaję, że wieczorem niektóre sprzęty grają lepiej, ale trochę trudno ustalić, czy to wina sieci czy mojego nastroju/umysłu.

to "wina" niższego poziomu tła akustycznego.

tez, ale ogolnie mniej rpzemyslu, gospodynie domowe koncza pranie przed 22 i umysl tez juz przelacza sie w faze relax
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-03-2017, 07:30
sieciowke  w torze slychac

Poznajesz sieciówki w ślepych testach? Potrafisz wskazać "teraz gra przewód A, teraz B a teraz C, słyszę to bardzo wyraźnie, bo znam te przewody!"?

nie. i ?
a swój kabelek sieciowy kontra "zwykły miedziak", oczywiście w ślepym teście?

nie, i ?

no i?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2017, 07:39



wiesz przynajmniej o co Ci chodzi i do dokad zmierzasz swoimi pytaniami ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-03-2017, 07:41
No jak to aulait nie słyszysz w sieciówce "czarnego" tła? :D Czarniejszej czerni na telewizorze nie widzisz??? :D

Nie, nie ja wszystko słyszę... woreczki dociskające kable, podstawki pod przewody, promienie słońca padające na kable, czarne, szare i różowe tło. Mam słuch absolutny, ale tylko jak sam sobie wszystko podłączam. Jeśli ktoś podpina wszystkie cuda za mnie, i nie wiem co podpiął, to wtedy chwilowo tracę perfekcyjny słuch, ale nikt nie jest doskonały.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2017, 07:53
diagnoza powyzej trafna bez 2 zdań :-)

sluchaj alaut, jest cos takiego jak prog czulosci kazdego testu. Nie wykluczam ze dla kazdego w innym miejscu.
W kazdym razie dla mnie kable daja tak niewielkie zmiany ze na abx bym sie nie pisal, tyle slysze.

Natomiast wielokrotnie bylem swiadkiem kiedy grupa sluchaczy odbierala zmiany kabli identycznie o ile zmiany byly wystarczajaco duze w danym "tescie", bez problemu wszyscy mowili o zmianach dxwieku idacych w jakas konkretną stronę.
Mozesz sobie to tlumaczyc zbiorowa hipnozą czy co tam lubisz, w kazdym razie zjawisko wystapilo kilkukrotnie.
Prywatnie uwazam ze stopien zmian jest ponizej progu czulosci testu abx i tyle.
Wiecej o abx mojego autostwa znajdx sobie w wyszukiwarce, pisalem o tym szpaltami nie chce mi sie po raz kolejny zaczynajac od poczatku.

Nie slychac w abx wiec roznic nie ma ? taka teza ?
to wex idx do perfumerii powachaj kilka perfum, sprawdx po jakim czasie ciezko ci odroznic to co na poczatku bylo oczywiste. I co ? nagle nie ma roznic czy metodologia slepego testu nagle sie krzaczy ? A roznice miedzy kablami jesli sa bo zdarza sie ze i nie ma przynajmniej dla mnie sa rzad wielkosci mniejsze niz w perfumach. Przynajmniej jak dla mnie.


Przez analogie do aut, w F1 na final zabawy stosuje sie rozne tricki dajace ulamiki procenta przewagi, kosztuja majatek, ale jak ktos uwaza ze musi stosowac takie tricki w swoim daewoo bo bez nich auto nie chce sie rozpedzic nawet do 50km/h to ma problem z autem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-03-2017, 08:02
diagnoza powyzej trafna bez 2 zdań :-)

sluchaj alaut, jest cos takiego jak prog czulosci kazdego testu. Nie wykluczam ze dla kazdego w innym miejscu.
W kazdym razie dla mnie kable daja tak niewielkie zmiany ze na abx bym sie nie pisal, tyle slysze.

Natomiast wielokrotnie bylem swiadkiem kiedy grupa sluchaczy odbierala zmiany kabli identycznie o ile zmiany byly wystarczajaco duze w danym "tescie", bez problemu wszyscy mowili o zmianach dxwieku idacych w jakas konkretną stronę.
Mozesz sobie to tlumaczyc zbiorowa hipnozą czy co tam lubisz, w kazdym razie zjawisko wystapilo kilkukrotnie.
Prywatnie uwazam ze stopien zmian jest ponizej progu czulosci testu abx i tyle.
Wiecej o abx mojego autostwa znajdx sobie w wyszukiwarce, pisalem o tym szpaltami nie chce mi sie po raz kolejny zaczynajac od poczatku.

Nie slychac w abx wiec roznic nie ma ? taka teza ?
to wex idx do perfumerii powachaj kilka perfum, sprawdx po jakim czasie ciezko ci odroznic to co na poczatku bylo oczywiste. I co ? nagle nie ma roznic czy metodologia slepego testu nagle sie krzaczy ? A roznice miedzy kablami jesli sa bo zdarza sie ze i nie ma przynajmniej dla mnie sa rzad wielkosci mniejsze niz w perfumach. Przynajmniej jak dla mnie.


Przez analogie do aut, w F1 na final zabawy stosuje sie rozne tricki dajace ulamiki procenta przewagi, kosztuja majatek, ale jak ktos uwaza ze musi stosowac takie tricki w swoim daewoo bo bez nich auto nie chce sie rozpedzic nawet do 50km/h to ma problem z autem.
Dokładnie o to mi chodziło, o konkretne sprecyzowanie co masz na myśli. Wcześniej trudno było mi zrozumieć o co chodzi a co dopiero, ktoś kto zaczyna. To miał być wątek, który obala mity a nie je tworzy. Do tego paru kolegów zaczyna polemizować pół żartem, pół serio, co ma z tego wciągnąć osoba, która nic nie wie w temacie?

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2017, 08:31
przepraszam za epitet.

Niemniej to Ty pisales o abx nie ja. Na koniec zamiast napisac o co tobie chodzi odpowiedziales pytaniem na pytanie.
moglo przejsc przez mysl .... ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-03-2017, 08:47
Ok.

ABX bo nie rozumiałem, co masz na myśli.

"no i" plus wyszczególnienie w Twojej wypowiedzi o co mi chodzi, czyli jaka konkluzja? Bo bez kontekstu, który napisałeś dzisiaj wydawało się to nie trzymać kupy.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-03-2017, 20:34
wielokrotnie bylem swiadkiem kiedy grupa sluchaczy odbierala zmiany kabli identycznie o ile zmiany byly wystarczajaco duze w danym "tescie", bez problemu wszyscy mowili o zmianach dxwieku idacych w jakas konkretną stronę.

Ja też. O ile "grupa" siedziała - jeden przy drugim obok siebie - w jednym pomieszczeniu.

A jak jeszcze było coś do picia... to słuch i jednomyslnosc sie od razu wyostrzały. I grupa "odróżniała" brzmienie konektów Monster IC 500 od brzmienia Monster IC 1000 :-D

PS. własnie po to sa testy ABX by wykazac co słyszy "grupa" (cudzysłów celowy) od tego co jest w rzeczywistości biologicznej i statystycznie istotnej, słyszalne.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2017, 13:53
tetejro bez udzialu grupu tez to slychac niestety, kilka dni temu mialem okazje pobadac kable wewnatrz kolumny, fakt ze glosnik szerokopasmowy ale wplyw slyszalny. Druga osoba potwierdzila tylko. Wpialem A poźniej B, jak dla mnie na B lekko wszystko siadlo. Zostawilem A, facet usiadl posluchal podmienilem kable i efekt ten sam, do picia byla herbata.

w ABX bym sie nie podjal, zdaje sobie sprawe, tylko mnie nie interesuje ABX w takich sytuacjach tylko jak mi sie slucha i jakie mam subiektywne wrazenia. Statystycznie mniej lub bardziej potwierdzone.
Statystycznie w ABX większosc jesli nie wszyscy uwalą, jak kogos nie interesuje sluchanie muzyki tylko ABX (tez calkiem serio uwazam fajna zajawka) to niech robi testy i wybiera tansze urzadzenie sposrod tych ktore brzmia mu w ABX identycznie. Nie ma 2 zdan w  temacie, sam bym tak robił.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2017, 14:32
tetejro, zastanawiales sie kiedys dlaczego ludziom slucha sie dobrze radia w aucie, albo jakies tam marketowe radyjko i nie przeszkadza, spokojnie daje sie sluchac nawet przez osoby deklarujace ze zwracja uwage na jakosc.
Czesto jest tak ze na  systemach  jak to sie czesto czyta/slyszy "nie da sie tego sluchac" podczas gdy na badziewiu czesto gesto jest przyjemnosc. Moze nie zamlaskiwanie sie smaczkami ale taka po prostu lekkostrawna komunikatywna kreacja dxwiekowa, zubozona ale sądzac po reakcjach nie o rzeczy kluczowe.
Co zatem sprawia ze na wielu "topowych" systemach slucha sie słabiej ? Jest taka teoria mowiaca ze taki system pokazuje niedociagniecia realizatorskie.
OK, przyjmijmy ze tak jest, ale na czym to polega ? Na tym ze pokazuje wiecej . Czyli dochodzimy do wniosku ze rozciagajac bas i dodajac mu potegi, dajac transparentniejsza i kolorowsza gore pasma oraz detaliczniejszy srodek pokazujemy bledy realizacji ?
Przeciez 90% muzyki to srodek pasma, jak pojawia sie wiecej barw i detalu to psuje sie przyjemnosc z odsluchu ?
Jak ktos mi to wytłumaczy bede wdzieczny :-)



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 17-04-2017, 16:20
Witam, mój znajomy ( 30 lat w serwisie audio ) twierdzi , że najlepszą metodą sprawdzenia dopasowania sprzętu, jest słuchanie muzyki podczas rozmowy z drugą osobą. Jeżeli muzyka nie przeszkadza a stanowi zrównoważone tło to jest ok. Jadąc samochodem z góry akceptuje jakość dźwięku, nawet się nad nią nie zastanawiając. Na pierwszy plan wysuwa się treść czyli wokal , linia melodyczna czyli sedno każdego utworu.Nie szukam smaczków aranżacji bo nie są one potrzebne, mózg koncentruje się na jeździe a muzyka stanowi tylko wypełnienie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2017, 16:48
zrównowazone tlo podczas rozmowy daje muzyka w aucie czy to wywolane wczesniej raio kuchenne, ciezko powiedziec czy to oznacza dopasownie.

W kazdym razie jesli sluchajac muzyki ze sprzetu zwraca sie uwage na wokal i linie melodyczna to chyba bdb, przynajmniej moim zdaniem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 17-04-2017, 17:23
Wielokrotnie zastanawiałem się jak to jest, że słuchając radia w pracy ze starego " jamnika" muzyka sprawia mi przyjemność a po powrocie do domu zawsze kombinuje co tu zmienić w systemie bo jakość nie do końca jest zadowalająca, nie w pełni słychać pociągnięcia kostki po strunach, góra zbyt krzykliwa itp.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 17-04-2017, 17:39
W pracy na obiad kanapka z serem jest ok ale w domu wole kurczaka z warzywami i ryżem ,może w audio jest podobnie :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2017, 18:41
mozliwe, nie wyjasnia to jednak zjawiska samej frajdy sluchania dowolnej muzyki z badziewia vs "nie gra" na niby lepszym sprzecichu.
Tobie Przemo łatwo gadac bo sluchawki sa pod tym wzgledem moim zdaniem uniweralniejsze niz kolumny, nie gryasza graja wszystko :-)
mam na mysli przecietne sluchawki ze sredniej polki nawet, nie posiadajace jakiejs specjalnej maniery. Beyery, Sennki, AKG i nie ma problemu jaki omawiamy uwazam.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 17-04-2017, 19:46
mnie w pracy czy podczas pracy bardziej grajace radio zaczyna irytowac po niedługim czasie. Zwłaszcza jak się właczja jakieś wiadomości czy inne pierdzielenie idzie. Muzyka może być , ale też w sumi emusiałbym słuchac cały czas jakiegos chilloutu... nawet relaksacyjna zaczyna po pewnym czasie wnerwiać.

Ale z drugiej strony jak wszyscy pracują jak mróweczki trukaja w komputerki i slipią w ekraniki bez słowa do siebie to też wkurwia.... niech coś mówią... Byle nie banały bo to wkurwia...

ogólnie w pracy wkurwia praca. Bo człowiek urodził się żeby odpoczywać :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2017, 21:45
radio afera sobie włącz :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 18-04-2017, 07:58
mozliwe, nie wyjasnia to jednak zjawiska samej frajdy sluchania dowolnej muzyki z badziewia vs "nie gra" na niby lepszym sprzecichu.
Tobie Przemo łatwo gadac bo sluchawki sa pod tym wzgledem moim zdaniem uniweralniejsze niz kolumny, nie gryasza graja wszystko :-)
mam na mysli przecietne sluchawki ze sredniej polki nawet, nie posiadajace jakiejs specjalnej maniery. Beyery, Sennki, AKG i nie ma problemu jaki omawiamy uwazam.

Jeżeli komuś na prawdę radio w pracy gra lepiej niz stereo w domu to należy się grubo zastanowić nad sprzedaża takiego systemu.
Po co trzymać kase w sprzęci z której się nie korzysta.Lepiej złota kupić i schować a nie pakować we wzmacniacz.
Wiem ,że sa ekstremisci tacy jak moj znajomy co wlasnie kupił rca uzywane za 3 tys. euro tylko dla tego ,że znalazł na necie kilka negatywnych opinii o swoim kablu za który dał 1 tys. euro.
Na temat nowego kabelka sa tylko dwie negatyn opinie w calym internecie wiec bedzie spal spkojniej.To sa jednak skrajne przypadki ,sa to ludzie chorzy którym trzeba pomóc.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-04-2017, 11:23
tu chodzi o konkretna sytuacje w ktorej ludzie na przenosnym cokolwiek sluchaja całej muzyki ktora lubią a czyta sie tu i owdzie ze w domu sie nie da na niby bdb sprzecie.
Albo cos nie hallo zestawione albo jets jakis fenomen :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Haka w 18-04-2017, 11:57
To trochę jak z jedzeniem.

Na dworze, byle kanapka smakuje lepiej.

Łapię się na tym, że większą frajdę z muzyki mam na dokanałówkach i telefonie podczas marszów 2-5 km, niż w domu na sprzęcie, do którego nie mam w zasadzie żadnych zastrzeżeń.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 18-04-2017, 12:56
o tym wlasnie mowie, chodzi o zjawisko.
zjawisko ciekawe jak dla mnie.
W chyba nawet niekoniecznie skrajnych audiofilskich przypadkach ludzie dobieraja muzyke pod sprzet, kompletne pomieszanie moim zdaniem.
A skoro dekalog poczatkujacego warto zasygnalizowac



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 18-04-2017, 20:27
Bo w pracy, w drodze, podróży, poczekalni ... wszystko co gra, uchodzi.
A w domu to sie czasem nawet nie chce płyty do odtwarzacza włożyć bo to jest taka czynność specjalna i celowa a nie byle łatwa wrzutka przy okazji jakiejść mniej przyjemnej czynności.

Ja bym to porównał do rekalsu - wieczorem w kapciach przy płonącym ogniu w kominku ...  Jak się ni ema kominka to sie o nim marzy i długo dyskutuje na forach. A jak już kominek jest to nie ma sie ochoty na wysiłek napalenia :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 19-04-2017, 09:31
:-))) na szczescie znam pare osob ktore drewek dorzucaja czesto :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Stary Psuj w 07-05-2017, 02:15
Widzieli Panowie takie cuda?? ;-)

http://allegro.pl/filtr-napiecia-i6801661910.html
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 07-05-2017, 23:40
Widzieli Panowie takie cuda?? ;-)

http://allegro.pl/filtr-napiecia-i6801661910.html

Muszę przyznać, że opis świetny :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 12-06-2017, 21:07
Nie sztuka jest drwić...
Posłuchałem dobrych kabli rca i bezpieczników i kabel za kilkanasicie tys. zl. wprowadził ogromne zmiany do systemu a jeśli chodzi o bezpiecznik to u mnie w systemie bez problemu slychać jego kierunkowoś i przewagę nad zwykłym,umarły by usłyszał.
Chylę czoła, oficjalnie przyznaje sie do błedu i przepraszam wszystkich których uraziły moje wpisy.
Brodacz
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 12-06-2017, 21:38
1. głośniki full range
2. wzmacniacz first watt
3. kable solid core
..
4. nie będziesz lekceważył radiobudzików, jamników, głośniczków 2.0 i wszystkiego, co z mocą 1 wata gra w małego szerokopasmowca.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: WOY w 12-06-2017, 21:39
Ach te kable, kabelki za kilkanaście tys. żeby je kupić przez dwa miesiące nie płaciłem czynszu. Spełnią wszystkie obietnice! Wspaniale działają w czasie deszczu, kiedy mój karton przemaka! Chłopaki z jadłodajni często je pożyczają, żeby podwiązać nimi spodnie. Niezawodne i dobrze wykonane, ale trudno je wymienić na jedzenie."
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2017, 22:45
Brodacz, kogo mogly urazic wpisy na temat sprzetu ? No chyba ze jakas wyzsza forme wrazliwosci, nie mialem okazji posluchac audiofilskich bezpiecznikow i jakos nie pale sie do tego, natomiast po dyskusji na temat zdrutowalem kiedys gniazdo bezpiecznikowe i wydawalo sie duzo lepiej. Jak chodzi o kable wrazenia jak najbardziej OK, olac nawet czy drozszy z trafionym system sie podnosi. Kwestia tylko ekstatycznych opisow jaki to wplyw.
ludzie nie pamietaja ze sa to zmiany w ramach kabli, masz dajmy na to orfiego i na kablach "z metra" i tak bedzie duzo lepiej niz na CAL! z kablami za rownowartosc orfiego, tak to neistety albo stety dziala.
Jak kluczowe w systemie rzeczy sa nie takie jak bys potrzebowal to kosmetyka niewiele da.

Druga rzecz czyta sie czesto ze kabel taki czy siaki podnosi system w sufit, bezpiecznik tez robi robote, gniazdo w scianie - kosmos, listwa sieciowa 3 poziomy wyzej, idziesz sluchasz takiego systemu ...a tu jak na zywo albo i lepiej a jeszcze dwa tiry takich bajerow jadą wiec miejmy swiadomosc ze na razie jest lipa przy tym co bedzie :-)))

Problemem wielu nawiedzen jest to ze masz juz bajke na lvl hard a tu trzeba isc krok do przodu bo znow weszły nowe wtyczki :-)


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2017, 08:13
i jeszcze druga rzecz, ludzi miewaja problem z odroznieniem pewnych spraw, stad latwo przychodza wyroki "lepszy/gorszy" a dalej wesole rankingi.
Przykladowo sam preferuje sluchanie na glosnikach, sluchawki jakich w tej chwili najczesciej uzywam to LG quadbeat by akg - z telefonem, nawet w domu z lapka na nich slucham a przykladowo beyerdynamic dt990e leza sobie na szafie w kartonie. Beyery sa detaliczniejsze i nieco lepiej roznicuja barwe maja tez wieksze dociazenie na dole, z kolei LG mocniejszy srodek przy pewnej dozie kremowosci jednoczesnie i w moim odczuciu calosciowo graja lepiej. Odczucie jest na tyle silne ze od miesiecy po 990-ki nawet nie siegam :-) Bardzo je lubie i nie zamierzam sprzedawac, cos tam sobie czasami pochomikuje. I teraz tak....czy mozna obiektywnie powiedziec ze LG sa lepsze od 990ek ? Dla mnie w tej chwili subiektywnie tak, obiektywnie jak pisalem na dwoje babka wrozyla uwazam.
Od odsluchu na sluchawkach wole glosnikowy i znow pytanie czy zawsze. Ze sluchawek czesto wiele rzeczy technicznie jest lepszych niz z kolumn, mam na mysli ze nawet z wybitnych kolumn vs sredniej klasy sluchawki dobrze napedzone nie wszystko w kolumnach jest lepsze, przynajmniej nie za kazdym razem. Z trzeciej strony sa prezentacje kolumn przy ktorych zadne sluchane do tej pory przeze mnei slychawki startu nie mialy jak chocby cessaro na tegorocznym monachium ale tez zadne ze sluchanych przeze mnie slyuchawek lacznie z nowym orfuszem nie kosztowaly nawet cwiartki tamtego systemu. Jeden woli to drugi tamto, poslychaj kilka dni nowych kabli przepnij na stare bez uprzedzen, sam ocen jak duza jest roznica. Kiedys bym napisal zebys sprawdzil czy warta roznicy ceny, teraz patrze na to inaczej, jak jest Twoim zdaniem znaczaca tzn dajmy na to 5% :-) to warto doplacic do kabla ile by to nie bylo jesli akurat mamy wolne środki na takie rzeczy.
W tej branzy jakw  wielu innych w cholere duzo robi autosugestia, jak Ci sie wydaje ze co ten lancaster pierdoli kable daja 30%. to zrob sobie ABX, przy kolosalnej roznicy po prostu ja slychac i zdasz chocby 9/10 (kolosalna to powinno byc 10/10 ale niech tam ;-)), ponizej pewnego progu zmian w ABX ich nie zarejestrujesz. I wtedy mozesz je spokojnie a nawet uczciwie okreslic mianem niewielkie ale dla Ciebie na tyle duze ze warto bylo.

nie przypominam sobie zebym np. drwil z wplywu kabli na brzmienie, od kiedy pamietam wskazywalem roznice, drwilem natomiast z opowiesci o zmianach idacych w klasy grania po czym ciezko bylo autorowi takich tez dojsc do 5-ej proby ABX bez popelnienia 2-3 bledów :-)

i nie drwilem z ludzi tylko systemu jaki dali sobie opchnac i probuja popchnac dalej, uwazam ze jest to system zwyczajnie chory.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: zyzio w 13-06-2017, 08:31
 "Jeden woli to drugi tamto, poslychaj kilka dni nowych kabli przepnij na stare bez uprzedzen, sam ocen jak duza jest roznica. Kiedys bym napisal zebys sprawdzil czy warta roznicy ceny, teraz patrze na to inaczej, jak jest Twoim zdaniem znaczaca tzn dajmy na to 5% :-) to warto doplacic do kabla ile by to nie bylo jesli akurat mamy wolne środki na takie rzeczy.
"W tej branzy jakw  wielu innych w cholere duzo robi autosugestia, jak Ci sie wydaje ze co ten lancaster pierdoli kable daja 30%. to zrob sobie ABX, przy kolosalnej roznicy po prostu ja slychac i zdasz chocby 9/10 (kolosalna to powinno byc 10/10 ale niech tam ;-)), ponizej pewnego progu zmian w ABX ich nie zarejestrujesz. I wtedy mozesz je spokojnie a nawet uczciwie okreslic mianem niewielkie ale dla Ciebie na tyle duze ze warto bylo.

nie przypominam sobie zebym np. drwil z wplywu kabli na brzmienie, od kiedy pamietam wskazywalem roznice, drwilem natomiast z opowiesci o zmianach idacych w klasy grania po czym ciezko bylo autorowi takich tez dojsc do 5-ej proby ABX bez popelnienia 2-3 bledów :-)

i nie drwilem z ludzi tylko systemu jaki dali sobie opchnac i probuja popchnac dalej, uwazam ze jest to system zwyczajnie chory"

Nic nie pierdoli, ma 100 % racji ten Lancaster :), ale do tego dochodzi się po latach. Z drugiej strony jak jesteś w najgorszym stadium audiofilizmu i tak żaden rzeczowy, obiektywny argument do ciebie nie trafi, bo zwyczajnie w świecie nie chcesz ochłonąć i przestać mlaskać z zadowolenia papką marketingową podbitą chorobliwym hobby i sorry ale jakże w dużej mierze autosugestią....prawda jest brutalna, ale taka jest...
A system jest chory i patologiczny - producenci żerują w najlepsze upychając kabelek usb za 5$ w garniturek bawełniany z drewnianymi wtyczkami i upychając go za kilka - kilkanaście tysięcy.....to jest chore, nie ma w tym nic zdrowego.....proponuję przynajmniej się nad tym zastanowić....nawet gdy jesteśmy w patologicznym stadium audiofilizmu...
http://www.whatsbestforum.com/showthread.php?16735-Entreq-USB-Cable-Exposed/page2   - a takie poezje powstają o Entreq -ehhh ochłońcie ludziska.....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 13-06-2017, 21:24
Bez dobrych kabli nie ma dobrego grania a wcale nie muszą być bardzo drogie . Co ciekawe sieciówki u mnie powodują większe zmiany niż interkonekty a dzięki temu że różne modele inaczej wpływają na brzmienie mogłem je sobie ustawić pod siebie .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-06-2017, 00:32
nie bedzie nieuprzejmoscia zapytac jaki sprzet tak ladnie reaguje na sieciowki ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: zyzio w 14-06-2017, 07:40
System należy zabezpieczyć przed smogiem elektromagnetycznym jaki obecnie mamy - można to robić w różny sposób, też nieszczęsnymi sieciówkami....., ale jak do systemu są potrzebne lepsze kable sygnałowe niż np. to: http://imged.pl/pure-av-2x2-4-m-kabel-przewod-glosnikowy-belkin-496829.html   http://www.belkin.com/config/pureAV/cable_info.asp?cid=6   by nam niby grał jak powinien to albo mamy protezę systemu albo ostre stadium audiofilizmu i nie ma innej opcji....a kabli cyfrowych za kilka-kilkanaście tysięcy to nawet nie skomentuję, bo szkoda strzępić klawiatury.....zresztą w ostrym stadium choroby usłyszy się wszystko co drogie i żadne sumy nie robią wrażenia, wywala się nawet 12.000 zł na kabel usb bez zastanowienia, bo przecież bez niego nie gra, a ślepe testy to zła metoda, liczy się laurka recenzenta, który przecież miał rację :))) Pewnie, że jak są środki to można je sobie wydawać, z tym że kabel usb za 12.000 w bawełnianym garniturku skrywający wkład za 5$ to robienie idioty z chorego audiofila, ale w sumie jak chce być dymany to niech go dymają na maksa..... Ehh, szkoda klepać więcej.....bez chorego audiofila nie byłoby tego całego audiosyfilijskiego biznesu :-)

Jest jeszcze jedna najważniejsza sprawa poruszana już w tym wątku:
Nasze uszy słyszą różnie i to zależy od danej sytuacji w ciągu dnia, nasze umysły są też bardzo ułomne w sprawach audio jak i w samej psychologii odsłuchów.

Powyższe każdy schorowany audiofil powinien powiesić sobie nad łóżkiem....

Nie sztuka jest drwić...
Posłuchałem dobrych kabli rca i bezpieczników i kabel za kilkanasicie tys. zl. wprowadził ogromne zmiany do systemu a jeśli chodzi o bezpiecznik to u mnie w systemie bez problemu slychać jego kierunkowoś i przewagę nad zwykłym,umarły by usłyszał.
Chylę czoła, oficjalnie przyznaje sie do błedu i przepraszam wszystkich których uraziły moje wpisy.
Brodacz
Zmień bezpiecznik po tygodniu na stary jak ochłoniesz, posłuchaj bez uprzedzeń i przyznaj sprawiedliwie, że już jakosik tej kierunkowości tak nie słychać......był już inny kozak, który kupił kabel usb za 1000 zł i piał z zachwytów na AS, ale po miesiącu jak zmienił na stary od drukarki zmian już jakoś nie słyszał i przyznał się do tego....ot psychologia....autosugestia, nastawienie.....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 14-06-2017, 21:37
nie bedzie nieuprzejmoscia zapytac jaki sprzet tak ladnie reaguje na sieciowki ?
DAC to modyfikowany CA Stream Magic 6 ( od kilku lat próbuję a raczej próbowałem i na nic lepszego nie trafiłem do nastu tysięcy ) , wzmacniacz Gryphon Atilla i transport CD .
Na razie nie opisuję w sieci jaki to transport ( odtwarzacz CD w roli transportu ) bo to moje ostatnie odkrycie co do bardzo taniego i bdb transportu ale że nie pojawia się zbyt często to czekam na druga sztukę . Jak kupię to opiszę .
Miałem u siebie naście sieciówek od około 400zł do nieco ponad 6000zł i szczerze polecam trzy kable . WW Aurora ( obecnie u mnie do wzmacniacza ) , Stratus ( SM6  ) i Nordosta Shivę . Każdy inaczej modyfikuje brzmienie i uważam że można nimi ustawić wiele systemów bez wywalania grubej kasy .
Ważny jest też stolik na którym stoi sprzęt . U mnie jest to Audio Philar Modern Line III ( świadomy wybór bardzo ciężkiego i sztywnego stolika ) a pod sprzętem ( obecnie ) tanie i skuteczne platformy antywibracyjne .

Od lat nic sobie nie wmawiam . Albo coś wpływa na brzmienie albo nie . Jak wpływa i wiem jak wpływa to to wykorzystuję w danym systemie . Gra całość , to jest układanka w której świadomie trzeba umieć poustawiać każdy klocek . Czasem klocek - kabel - platforma zmienia tylko kilka , kilkanaście procent ale suma tych zmian potrafi być już znaczna .

A wracając do wątku najbardziej przejechałem się na Krellu .
Odtwarzacz KAV 280CD po RCA niczym mnie nie powalił ( miałem wtedy NAIMa CDX ) a działaniem i funkcjonalnością to istna jak dla mnie porażka . Później kupiłem nowego S300i . Transformator w nocy tak burczał że zagłuszał muzykę . Burczące trafa spotkałem też w Heglach i NAIMach .
Kolejny zawód to wzmacniacz LEBEN CS-300F . Jako wzmacniacz słuchawkowy ( jak komuś  brumienie nie przeszkadza ) grał BARDZO dobrze , na kolumnach brakowało powietrza i detali . Z zewnątrz cudeńko a w środku części na kilka stów z błędami konstrukcyjnymi ( potencjometry wlutowane nóżkami do góry obok których są otwory + otwory wentylacyjne w obudowie = trzeszczące potencjometry i przełączniki co kilka lat ).

Recenzje kiedyś lubiłem czytać , potrafiłem wyłapać między wierszami to co ważne ;)
Pomiary kolumn w AUDIO też dużo mówią ale wkurzało mnie promowanie pewnych produktów a wyciszanie innych jak choćby Denona PMA-2020AE czyli jeden z ciekawszych wzmacniaczy ostatnich lat . Dlaczego nie ma go w rankingach AV skoro był tam oceniany jako Hi End ?

:)




Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 14-06-2017, 21:49
System należy zabezpieczyć przed smogiem elektromagnetycznym jaki obecnie mamy - można to robić w różny sposób, też nieszczęsnymi sieciówkami....., ale jak do systemu są potrzebne lepsze kable sygnałowe niż np. to: http://imged.pl/pure-av-2x2-4-m-kabel-przewod-glosnikowy-belkin-496829.html   http://www.belkin.com/config/pureAV/cable_info.asp?cid=6   by nam niby grał jak powinien to albo mamy protezę systemu albo ostre stadium audiofilizmu i nie ma innej opcji....a kabli cyfrowych za kilka-kilkanaście tysięcy to nawet nie skomentuję, bo szkoda strzępić klawiatury.....zresztą w ostrym stadium choroby usłyszy się wszystko co drogie i żadne sumy nie robią wrażenia, wywala się nawet 12.000 zł na kabel usb bez zastanowienia, bo przecież bez niego nie gra, a ślepe testy to zła metoda, liczy się laurka recenzenta, który przecież miał rację :))) Pewnie, że jak są środki to można je sobie wydawać, z tym że kabel usb za 12.000 w bawełnianym garniturku skrywający wkład za 5$ to robienie idioty z chorego audiofila, ale w sumie jak chce być dymany to niech go dymają na maksa..... Ehh, szkoda klepać więcej.....bez chorego audiofila nie byłoby tego całego audiosyfilijskiego biznesu :-)

Jest jeszcze jedna najważniejsza sprawa poruszana już w tym wątku:
Nasze uszy słyszą różnie i to zależy od danej sytuacji w ciągu dnia, nasze umysły są też bardzo ułomne w sprawach audio jak i w samej psychologii odsłuchów.

Powyższe każdy schorowany audiofil powinien powiesić sobie nad łóżkiem....

Nie sztuka jest drwić...
Posłuchałem dobrych kabli rca i bezpieczników i kabel za kilkanasicie tys. zl. wprowadził ogromne zmiany do systemu a jeśli chodzi o bezpiecznik to u mnie w systemie bez problemu slychać jego kierunkowoś i przewagę nad zwykłym,umarły by usłyszał.
Chylę czoła, oficjalnie przyznaje sie do błedu i przepraszam wszystkich których uraziły moje wpisy.
Brodacz
Zmień bezpiecznik po tygodniu na stary jak ochłoniesz, posłuchaj bez uprzedzeń i przyznaj sprawiedliwie, że już jakosik tej kierunkowości tak nie słychać......był już inny kozak, który kupił kabel usb za 1000 zł i piał z zachwytów na AS, ale po miesiącu jak zmienił na stary od drukarki zmian już jakoś nie słyszał i przyznał się do tego....ot psychologia....autosugestia, nastawienie.....

Jeżeli system jest przejrzysty to kable sygnałowe a raczej ich wpływ słychać doskonale .
U mnie na dobre zagościł AQ Colorado a wyparł przykładowo takie kable jak VDH Orchid , First UL MKII , Albedo Monolith ver 2 , EQ Turbine , Cardast Neurtral i Golden Reference czy Stereovoxy HDSE i nowszą Vespę - to akurat genialne i tanie kable .
Lepsza była nowa Tara 0,8 ale nie dam za używany interkonekt około 6000zł .
Głośnikowe Harmionix CS120 IMPROVED i choćbym nie chciał to robią dobrą robotę ( fajne są też Cardasy Clear Sky ale mają mało basu jak dla mnie ) tylko bardzo długo się wygrzewają .

Kable cyfrowe ?
Od lat używałem fajne Profigoldy PGD 4000 z Da Vinci H8 coś tam za 50zł ( koniecznie 1,8m ).
Jak spróbowałem Tarę Air Digital 75 ( 2600zł nowa ) to nie mogłem uwierzyć że kabel cyfrowy tyle może dać ( łączył modyfikowanego NADa C356BEE z TEACiem T1 ) .
Teraz gram na coaxie DIY który pasuje do mojego systemu . Tara pewnie by była teraz lepsza ale postanowiłem zakończyć 29 lat szukania sprzętu :)

Zgadzam się co do tego słuchania . Nigdy nie robię porównań jak jestem zmęczony . Przeważnie wieczorem w wolny dzień po kilku godzinnym rozgrzewaniu sprzętu i najczęściej z żoną ( ma bdb słuch ).
Jeżeli kable porównujemy ( nowy , wygrzany ) to przepinamy kilka razy , gramy z tydzień na nowym i wracamy do porównań ze starym . Wtedy wybieramy ten właściwy do naszego systemu .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 14-06-2017, 22:55
Wtedy to on nie jest przejrzysty tylko wrazliwy na na rodzaj kabli. Choć szczerze mówiąc bardzo w to wątpię bo kable musiałyby sie jednak róznic istotnie parametrami, a raczej tak nie jest kiedy używamy przyzwoitych kabli spełniajacych jakies tradycyjne minimum technologiczne.

Więcej brzmienia robi w tym przypadku sugestia. A jeszcze więcej - i moze to być istotne - sposób wykonania kabla - chodzi mi o np. takie rzeczy jak prowadzenia masy czy "symetria" prowadzenia sygnału. To robi na pewno znacznie więcej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 15-06-2017, 08:07


Jeżeli system jest przejrzysty to kable sygnałowe a raczej ich wpływ słychać doskonale .
U mnie na dobre zagościł AQ Colorado a wyparł przykładowo takie kable jak VDH Orchid , First UL MKII , Albedo Monolith ver 2 , EQ Turbine , Cardast Neurtral i Golden Reference czy Stereovoxy HDSE i nowszą Vespę - to akurat genialne i tanie kable .
Lepsza była nowa Tara 0,8 ale nie dam za używany interkonekt około 6000zł .
Głośnikowe Harmionix CS120 IMPROVED i choćbym nie chciał to robią dobrą robotę ( fajne są też Cardasy Clear Sky ale mają mało basu jak dla mnie ) tylko bardzo długo się wygrzewają .

Kable cyfrowe ?
Od lat używałem fajne Profigoldy PGD 4000 z Da Vinci H8 coś tam za 50zł ( koniecznie 1,8m ).
Jak spróbowałem Tarę Air Digital 75 ( 2600zł nowa ) to nie mogłem uwierzyć że kabel cyfrowy tyle może dać ( łączył modyfikowanego NADa C356BEE z TEACiem T1 ) .
Teraz gram na coaxie DIY który pasuje do mojego systemu . Tara pewnie by była teraz lepsza ale postanowiłem zakończyć 29 lat szukania sprzętu :)



Tu też opowiadasz bajeczki o kablach i przejrzystych systemach?

A pamiętasz jak wysłałeś mi cd-ka z czterema fragmentami nagranymi przy pomocy dwóch różnych kabli cyfrowych i dwóch sieciówek. I jak słyszałeś różnice między tymi czterema nagraniami?
Szkoda, że po porównaniu wszystkich czterech nagrań przy pomocy EAD okazało się, że wszystkie są identyczne co do pojedynczego bitu.

Kable to  w 99% sugestia, więc nie mąć ludziom w głowach, bo to szkodliwe i niepotrzebne.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 09:57
muda, nie ma z mojej strony dyskusji czy wplyw kabli slychac, zakladam tez ze jest to czystej wody autosugestia choc wole wierzyc ze sa to zmiany na jej pograniczu ;-) Chodzi tak jak pisalem o opisy skali zmian, jak chocy Twoje.
Jedno jest pewne, biorąc metodologie ABX duze zmiany zarejestrujesz, ponizej pewnego ich progu nie ma szans, dlatego moim zdaniem metodologia jest ulomna do rejestracji MAŁYCH rożnic. Juz o tym rozmawialismy jak masz ochote znajdx prosze odpowiedni temat.
w kazdym razie konkludując, jesli slyszysz różnice w ABX to jest ona DUŻA, jesli nie slyszysz roznicy w ABX to jest ona MAŁA bądx w gre wchodzi wylącznie autosugestia czyli zmian brak.

Z tego tez pwoodu nie ma czegos takiego jak DUZY wplyw kabli :-)
 i tylko tyle.
Zapodales teze : "Bez dobrych kabli nie ma dobrego grania"
zgodze sie z nia bez problemu jesli uznac ze moga sie zdarzyc sporadycznie kable wyjatkowo niedobre :-) albo ze system balansuje na granicy dobrze/źle i wyjatkowo dobrany kabel przewaza szale.

Natomiast jesli mamy dobrze spasowany i ustawiony system bdb zagra na kablach z elektronicznego. Umowmy sie ze dobry kabel to taki ktorego wtyk ciasno trzyma i nie jest budzetowa azjatyckaa produkcja z max zanieczyszczonym  materialem przewodzacym.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: zyzio w 15-06-2017, 10:26
Jak się sprawa ma z kablami cyfrowymi najlepiej widać na przykładzie HDMI - albo działa, albo nie ma obrazu i tyle, różnic obrazu brak, oka nie da się tak łatwo oszukać jak słuch, choć recenzenci i tak wmawiają różnice i to na ogromną skalę :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 10:35
Wtedy to on nie jest przejrzysty tylko wrazliwy na na rodzaj kabli. Choć szczerze mówiąc bardzo w to wątpię bo kable musiałyby sie jednak róznic istotnie parametrami, a raczej tak nie jest kiedy używamy przyzwoitych kabli spełniajacych jakies tradycyjne minimum technologiczne.

Więcej brzmienia robi w tym przypadku sugestia. A jeszcze więcej - i moze to być istotne - sposób wykonania kabla - chodzi mi o np. takie rzeczy jak prowadzenia masy czy "symetria" prowadzenia sygnału. To robi na pewno znacznie więcej.
Im system jest bardziej przejrzysty ( mniej wnoszący ) tym bardziej słychać nawet najdrobniejsze zmiany .
Załóżmy że sieciówka zmienia 10% . Czy te 5% usłyszysz w systemie który powiedzmy wiernie odtwarza muzykę na poziomie 40% ?
A jak te 5% będzie się miało przy systemie przejrzystym który tą samą muzykę otworzy wiernie na poziomie 80% ?
Może jeszcze inaczej .
Jedziesz tą samą drogą ( taka sama muzyka ) , tą samą prędkością ( ta sama głośność ) dwoma autami różnych klas . Niech to będzie Punto i BMW5 . I teraz w obydwu na tylnym siedzeniu w reklamówce tłuka się butelki z piwem :)
W Punto jest hałas ( niskiej klasy sprzęt przekłamujący nagranie ) , słychać szum powietrza , pracę silnika , zawieszenia itd . Czy w tym hałasie hałas wywołany przez tłukące się butelki będzie wpływał na odczucia z podróży ?
A teraz ten sam hałas w BMW5 gdzie silnika , szumu powietrza itd nie słychać . W tym przypadku te kilka % hałasu wywołanego przez te butelki potrafi człowieka z równowagi wyprowadzić .
Mam nadzieję że dokładnie to nakreśliłem.
Patrząc na to z boku od strony technicznej kable  nie powinny wpływać albo aż tak wpływać na przekaz muzyki a jednak wpływają . Jeżeli ktoś nie słyszy to albo system  nie jest aż tak przejrzysty żeby to usłyszeć albo jego słuch na to nie pozwala .
A jak już jesteśmy przy stronie technicznej sieciówek to jak odtwarzacz CD i wzmacniacz jest spięty takimi kablami i interkonektami to sygnał biegnący masą przez interkonekty będzie też płynąć przez żyłę " PE " sieciówek prze listwę ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 10:44


Jeżeli system jest przejrzysty to kable sygnałowe a raczej ich wpływ słychać doskonale .
U mnie na dobre zagościł AQ Colorado a wyparł przykładowo takie kable jak VDH Orchid , First UL MKII , Albedo Monolith ver 2 , EQ Turbine , Cardast Neurtral i Golden Reference czy Stereovoxy HDSE i nowszą Vespę - to akurat genialne i tanie kable .
Lepsza była nowa Tara 0,8 ale nie dam za używany interkonekt około 6000zł .
Głośnikowe Harmionix CS120 IMPROVED i choćbym nie chciał to robią dobrą robotę ( fajne są też Cardasy Clear Sky ale mają mało basu jak dla mnie ) tylko bardzo długo się wygrzewają .

Kable cyfrowe ?
Od lat używałem fajne Profigoldy PGD 4000 z Da Vinci H8 coś tam za 50zł ( koniecznie 1,8m ).
Jak spróbowałem Tarę Air Digital 75 ( 2600zł nowa ) to nie mogłem uwierzyć że kabel cyfrowy tyle może dać ( łączył modyfikowanego NADa C356BEE z TEACiem T1 ) .
Teraz gram na coaxie DIY który pasuje do mojego systemu . Tara pewnie by była teraz lepsza ale postanowiłem zakończyć 29 lat szukania sprzętu :)



Tu też opowiadasz bajeczki o kablach i przejrzystych systemach?

A pamiętasz jak wysłałeś mi cd-ka z czterema fragmentami nagranymi przy pomocy dwóch różnych kabli cyfrowych i dwóch sieciówek. I jak słyszałeś różnice między tymi czterema nagraniami?
Szkoda, że po porównaniu wszystkich czterech nagrań przy pomocy EAD okazało się, że wszystkie są identyczne co do pojedynczego bitu.

Kable to  w 99% sugestia, więc nie mąć ludziom w głowach, bo to szkodliwe i niepotrzebne.

Tu też robisz swoją krucjatę ?  Mało ci AS ? Zostało tam tylko kilka osób z wiedzą więc reszcie możesz mamić swoimi fantazjami ...

Wysłałem ci płytę tych samych nagrań zrobionych na dwóch różnych transportach CD i z różnymi kablami cyfrowymi . To było wiele lat temu i wtedy tematu sieciówek nie ruszałem więc znowu wprowadzasz ludzi w błąd .
Nagrań zamiast słuchać to analizowałeś programem :)
Pliki z oryginałem miały być identyczne tylko jak mogły być identyczne skoro nagrań dokonałem na stacjonarnej nagrywarce AUDIO Pioneer PDR-05 która co utwór zapisuje kod zabezpieczający prze ponownym zrobieniem kopii z kopii ?

Byłeś też nie raz publicznie zapraszany do porównania kabli cyfrowych . Ty miałeś posłuchać i ty miałeś to ocenić na żywo a nie w teorii . Za każdym razem pisałeś że nie masz czasu a przed tymi zaprosinami i po nich spędziłeś dziesiątki godzin na forach pisząc o braku wpływu kabli na brzmienie .
Tyle o tobie ...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 10:53
muda, nie ma z mojej strony dyskusji czy wplyw kabli slychac, zakladam tez ze jest to czystej wody autosugestia choc wole wierzyc ze sa to zmiany na jej pograniczu ;-) Chodzi tak jak pisalem o opisy skali zmian, jak chocy Twoje.
Jedno jest pewne, biorąc metodologie ABX duze zmiany zarejestrujesz, ponizej pewnego ich progu nie ma szans, dlatego moim zdaniem metodologia jest ulomna do rejestracji MAŁYCH rożnic. Juz o tym rozmawialismy jak masz ochote znajdx prosze odpowiedni temat.
w kazdym razie konkludując, jesli slyszysz różnice w ABX to jest ona DUŻA, jesli nie slyszysz roznicy w ABX to jest ona MAŁA bądx w gre wchodzi wylącznie autosugestia czyli zmian brak.

Z tego tez pwoodu nie ma czegos takiego jak DUZY wplyw kabli :-)
 i tylko tyle.
Zapodales teze : "Bez dobrych kabli nie ma dobrego grania"
zgodze sie z nia bez problemu jesli uznac ze moga sie zdarzyc sporadycznie kable wyjatkowo niedobre :-) albo ze system balansuje na granicy dobrze/źle i wyjatkowo dobrany kabel przewaza szale.

Natomiast jesli mamy dobrze spasowany i ustawiony system bdb zagra na kablach z elektronicznego. Umowmy sie ze dobry kabel to taki ktorego wtyk ciasno trzyma i nie jest budzetowa azjatyckaa produkcja z max zanieczyszczonym  materialem przewodzacym.

Opisałem swoje wieloletnie doświadczenia i doświadczenia dziesiątek osób którym modyfikuję sprzęt AUDIO po którego wygrzaniu dobieram im kable . W większości kable działają jak korektory , dzięki czemu można sobie nimi dopieścić granie swojego systemu .
Od lat nic sobie nie wmawiam i nie jestem zwolennikiem wydawania kasy na świecidełka . Albo coś jest warte wydania pieniędzy , albo nie . Robiłem też wielokrotnie próby z tanimi kablami i tak przykładowo na AS założyłem klub QED na którym opisałem i polecałem model Ruby który z odpowiednimi końcówkami grał lepiej od Albedo Air 1 za DUŻO , DUŻO większe pieniądze .
Innym przykładem jest śmiesznie tani IC Vitalco za jakieś 5zł ale jak go porównać z przykładowo Stereovoxem HDSE to nagle na Vitalco ucieka precyzja , dynamika czy mikro detale .
Temat można ciągnąć w nieskończoność ale nie tu o tym miejsce .

Moim zdaniem nie ma dobrego grania bez dobrych kabli . Dobre nie znaczy bardzo drogie bo najważniejsze jest ich dopasowanie w danym systemie .
Jak to mówią wszytko co dobre kosztuje ale nie wszytko co kosztuje jest dobre .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: zyzio w 15-06-2017, 10:57

Im system jest bardziej przejrzysty ( mniej wnoszący ) tym bardziej słychać nawet najdrobniejsze zmiany .


To jest zdanie powtarzane jak mantra przez zaawansowanych chorobowo audiofili.....o jakiej skali zmian mówimy skoro nie potrafisz jej wskazać na ślepo, bo niby taki test jest niewiarygodny...bo cały czas się o to rozchodzi - o SKALĘ, ja nie mówię że nie ma kompletnie różnicy w przypadku kabli sygnałowych, ale SKALA tych różnic to podstawa, a zmiany te są kompletnie pomijalne w dobrze dobranych systemach, bo minimalnie inaczej to lepiej dla jednego, a gorzej dla drugiego, ale znowu - minimalnie - skala, skala, skala.....i jeszcze raz SKALA! Osobną kwestią jest robienie idiotów z audiofili i pakowanie zwykłego druta za 2$ w piękną koszulkę, który od razu wnosi niebo do systemu, bo przecież kosztuje 10.000 zł.....a większość audiofili to snobistyczne persony, które uwielbiają zera i tak ten chory system się kręci.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 11:10

Im system jest bardziej przejrzysty ( mniej wnoszący ) tym bardziej słychać nawet najdrobniejsze zmiany .


To jest zdanie powtarzane jak mantra przez zaawansowanych chorobowo audiofili.....o jakiej skali zmian mówimy skoro nie potrafisz jej wskazać na ślepo, bo niby taki test jest niewiarygodny...bo cały czas się o to rozchodzi - o SKALĘ, ja nie mówię żę nie ma kompletnie różnicy w przypadku kabli sygnałowych, ale SKALA tych różnic to podstawa....

Po co określenie " zaawansowanych chorobowo audiofili  "?
Dlaczego obrażasz ludzi których nie znasz , nie znasz ich systemów czy wrażliwości słuchu ?
Może nie wszyscy mają tak dobry sprzęt czy wyczulony słuch ale nie upoważnia to do obrażania tych co taki sprzęt mają czy mają bardziej wrażliwy słuch .

SKALA ?
Czasem skala jest niewielka a czasem przejście na zwykły czy " tani " kabel nie do zaakceptowania .
Tylko żeby o tym pisać trzeba mieć porównanie . Kup czy pożycz sobie wspomnianego Stereovoxa HDSE czy Vespę . Jeżeli masz zwykły kabel i ten nie spowoduje u Ciebie zmian według Ciebie wartych dopłacenia do tych około 800zł to możesz sobie odpuścić zabawę w zmiany intekonektów .  Tak to według mnie działa . Nic na siłę . Albo słyszysz różnicę i ta SKALA jest dla Ciebie warta inwestycji albo nie .
Pisałem wyżej o IC Tara 0,8 .Ta tara jest lepsza niż mój Colorado ale dla mnie nie warta dopłaty około 5000zł ( stać mnie ale wolę gdzie indziej takie pieniądze ulokować ) co nie znaczy że ktoś kto nie ma co z kasą robić takiego kabla w tym przypadku by nie kupił bo dla niego te kilka tysięcy więcej są warte tej dopłaty .

Zgadzam się że ten rynek jest chory i dookoła ktoś chce z nas wyciągnąć duże sumy za byle co dlatego my sami powinniśmy weryfikować co dobre a co nie .
Zgadzam się też że są ludzie którzy chcą kupić jakiś sprzęt żeby się pochwalić . Kij z tym że to wieloletnia kupa złomu często zużyta , nie grająca jak nowe urządzenie ale jest ZNACZEK ;)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 11:56
muda, OK, przyjmuje do wiadomosci ze Twoim zdaniem nie ma dobrego systemu bez dobrych kabli.
Kiedys przyjalem do wiadomosci ze pewien facet slyszy wplyw pewnych nazwijmy je klapek na organizacje przestrzen w  systemie audio, podczas spotkan (mily gosc choc charakterny :-)) pilowal ze przeciez to slychac a zmiany sa kosmos i ze szkoda ze nie ma osoby trzeciej ktora mi to potwierdzi.
OK, oddalem ze byc moze nie slysze tego a on slyszy, na co jeszcze bylo info ze facet w wieku 50 lat słyszy do 20KHz i ma na to badania (których nie widzialem). A niech tam nawet chlopu na zdrowie bedzie i slyszy do 30KHz i byc moze dlatego klapki slyszy a ja nie i luz jak dla mnie. Po prostu serio tego nie slyszalem, raz jeden cos mi sie wydawalo ze sie zmienilo po dolozeniu ale 99% podejsc zero.
Kiedys bedac u niego wpadl do niego znajomy, facet od azu z info ze przyjechal gosc ktory tez slyszy czyli posiadl ta wyzsza wrazliwosc (ode mnie np). Obaj cisna a ja tlumacze ze wierze bo tylko wiara zostaje jak samemu sie nie slyszy, prawda ?
Ale cisna dalej, wiec sie wpienilem, spytalem czy skala zmian jest "piczy kłak" ich zdaniem czy duza. Duża w odpowiedzi.
Podchodze do kolumny na ktroej lezala klapka zdejmuje klapke i pytam czy słychac ze cos zrobilem, oczywiscie scena sie przesunela w druga kolumne na ktorej klapka lezala, no OK Panowie w takim razie zdejmuje klapki z kolumn klade je za kolumnami i pytam co sychac. Zmiana duza ale jest inaczej, zabieram zatem klapki w ogole, komentarz ze dxwiek siadl. Pytam raz jeszcze czy skala siadu duza, potwierdzenie ze tak.
Zaproponowalem zeby kazdy z Panow napisał drugiemu kolejnosc kiedy w 10 probkach klapki beda lub nie. Panowie mieli tylko zamkniete oczy nie wstawali z miejsc. Uznalem ze wynik 8/10 zalicza test. Żaden nie dojechal nie popelniajac 3 bladów do 5-6 oróby. Odpowiedz sobie sam na pytanie jak duze (o ile) zmiany wnosily ustroje z testu.
A ja po prostu slysze normalnie tak jak osoby z wyzsza wrazliwoscia w slepym tescie :-)


i to tyle odnosnie realnych sprawdzen opowiesci z wielu lat, takie moje doswiadczenia.



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 12:27
Nie wszytko o czym się pisze jest prawdą a liczy się to że Ty sam poświęciłeś na to jakieś pieniądze , czas i możesz się w tym temacie wypowiadać . Niestety większość negujących pewne urządzenia , kable czy ustroje nawet ich na oczy nie widziała .
Jeżeli sceptycznie podchodzisz do kabli spróbuje tego HDSE / VESPA . Kabel jest przejrzysty , przewyższa wiele nowych kabli za kilka tysięcy , do tego kupisz go za jakieś 800-900zł i jak się dla Ciebie i w Twoim systemie nie sprawdzi sprzedasz bez lub z minimalną stratą a cenne doświadczenie zostanie .

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 15-06-2017, 14:03
Im system jest bardziej przejrzysty ( mniej wnoszący ) tym bardziej słychać nawet najdrobniejsze zmiany .
Załóżmy że sieciówka zmienia 10% . Czy te 5% usłyszysz w systemie który powiedzmy wiernie odtwarza muzykę na poziomie 40% ?
A jak te 5% będzie się miało przy systemie przejrzystym który tą samą muzykę otworzy wiernie na poziomie 80% ?
Może jeszcze inaczej .

Tak może jeszcze inaczej bo widze ze nie dotarlo.
Po prostu nie pieprz bez sensu :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 15-06-2017, 14:13
muda, nie ma z mojej strony dyskusji czy wplyw kabli slychac, zakladam tez ze jest to czystej wody autosugestia choc wole wierzyc ze sa to zmiany na jej pograniczu ;-) Chodzi tak jak pisalem o opisy skali zmian, jak chocy Twoje.
Jedno jest pewne, biorąc metodologie ABX duze zmiany zarejestrujesz, ponizej pewnego ich progu nie ma szans, dlatego moim zdaniem metodologia jest ulomna do rejestracji MAŁYCH rożnic. Juz o tym rozmawialismy jak masz ochote znajdx prosze odpowiedni temat.
w kazdym razie konkludując, jesli slyszysz różnice w ABX to jest ona DUŻA, jesli nie slyszysz roznicy w ABX to jest ona MAŁA bądx w gre wchodzi wylącznie autosugestia czyli zmian brak.

Z tego tez pwoodu nie ma czegos takiego jak DUZY wplyw kabli :-)


Tak dokładnie to testy ABX nie sa po to by wykazać czy kable wpływaj a czy nie wpływaja, brzmią czy nie brzmią. Chodzi o potwierdzenie tego czy je SŁYCHAĆ - czyli czy czy percepcja człowieka jest w stanie wykryc róznice brzmienia wywołane kablami. Bo o tym cały czas pierdzielą chorzy na audiofilię.

Testy ABX wykazały mze róznic nie słychać - nie czy sa czy nie ma tylko że sa nieistotne brzmieniowo. Dlatego chorzy na audiofilie maja juz od razu przygotowana odpowiedź... "przykro mi/man że jesteś/jesteście na tyle ułomny/ułomni ze tego nie słyszysz/słyszycie" :-D

Rozmowa z audiofilem o brzmieniu przypomina wiec rozmowę zdrowego ze schizofrenikiem na temat głosów które słyszy w swojej chorej głowie.
On po prostu słyszy i ch...!  ;-)

ps. to podobny typ jak taki który rozsyła ludziom spam od wielu lat z petycjami przeciwko podsłuchiwaniu i ludzi w domu w pracy i podczas srania. Spamujke z róznych adresów, kiedys miał także bloga i dał ogłoszenie o prace na redaktora swojego nonkoformistycznego i niezaleznego pisma demaskujacego spisek podłsuchowy - proponował chyba 100tys. pensji nawet :-D
Na tym blogu sam niechcacy przyznał że sie leczy, a zdjęcia z jego mieszkania oklejonego folia aluminiowa nie pozostawiały watpliwości.
W przypadku audiofilów chorobę jest trochę trudniej rozpoznać.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 14:59
muda, nie neguje nawet ze ktos moze slyszec duzo lepiej ode mnie, Problem zaczyna sie gdy te gigantyczn eroznice na poziomie jak wskazales dobry/niedobry maja byc wskazane bez wglądu w metkę.
Stad moje podejrzenie ze sa znacznie mniejsze niz sugeruja osoby widzace historie przelomowe.

i nie jest to zadna drwina tylko fakt.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 15-06-2017, 15:17
Nie wszytko o czym się pisze jest prawdą a liczy się to że Ty sam poświęciłeś na to jakieś pieniądze , czas i możesz się w tym temacie wypowiadać . Niestety większość negujących pewne urządzenia , kable czy ustroje nawet ich na oczy nie widziała .

Tak się jakoś dziwnie składa, że czasami by znaleźć w czymś jakąś bzdurę, nie trzeba nawet tego widzieć na oczy. Przecież nikt nie skacze z 10 piętra w dół po oglądnięciu bajki w rodzaju batmana lub spidermana.

Po prostu audio od dawna wkroczyło w strefę absurdu i każdy rozsądny człowiek, dysponujący nawet fragmentaryczną wiedzą i zdolnością do myślenia to widzi.

A kable w takiej strefie się znajdują, czy komuś się to podoba, czy nie. Twój testowy CD jest tego miarodajnym i wiarygodnym dowodem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 17:57
muda, nie ma z mojej strony dyskusji czy wplyw kabli slychac, zakladam tez ze jest to czystej wody autosugestia choc wole wierzyc ze sa to zmiany na jej pograniczu ;-) Chodzi tak jak pisalem o opisy skali zmian, jak chocy Twoje.
Jedno jest pewne, biorąc metodologie ABX duze zmiany zarejestrujesz, ponizej pewnego ich progu nie ma szans, dlatego moim zdaniem metodologia jest ulomna do rejestracji MAŁYCH rożnic. Juz o tym rozmawialismy jak masz ochote znajdx prosze odpowiedni temat.
w kazdym razie konkludując, jesli slyszysz różnice w ABX to jest ona DUŻA, jesli nie slyszysz roznicy w ABX to jest ona MAŁA bądx w gre wchodzi wylącznie autosugestia czyli zmian brak.

Z tego tez pwoodu nie ma czegos takiego jak DUZY wplyw kabli :-)


Tak dokładnie to testy ABX nie sa po to by wykazać czy kable wpływaj a czy nie wpływaja, brzmią czy nie brzmią. Chodzi o potwierdzenie tego czy je SŁYCHAĆ - czyli czy czy percepcja człowieka jest w stanie wykryc róznice brzmienia wywołane kablami. Bo o tym cały czas pierdzielą chorzy na audiofilię.

Testy ABX wykazały mze róznic nie słychać - nie czy sa czy nie ma tylko że sa nieistotne brzmieniowo. Dlatego chorzy na audiofilie maja juz od razu przygotowana odpowiedź... "przykro mi/man że jesteś/jesteście na tyle ułomny/ułomni ze tego nie słyszysz/słyszycie" :-D

Rozmowa z audiofilem o brzmieniu przypomina wiec rozmowę zdrowego ze schizofrenikiem na temat głosów które słyszy w swojej chorej głowie.
On po prostu słyszy i ch...!  ;-)

ps. to podobny typ jak taki który rozsyła ludziom spam od wielu lat z petycjami przeciwko podsłuchiwaniu i ludzi w domu w pracy i podczas srania. Spamujke z róznych adresów, kiedys miał także bloga i dał ogłoszenie o prace na redaktora swojego nonkoformistycznego i niezaleznego pisma demaskujacego spisek podłsuchowy - proponował chyba 100tys. pensji nawet :-D
Na tym blogu sam niechcacy przyznał że sie leczy, a zdjęcia z jego mieszkania oklejonego folia aluminiowa nie pozostawiały watpliwości.
W przypadku audiofilów chorobę jest trochę trudniej rozpoznać.

Jaki masz problem ?
Kup sobie wysokiej klasy sprzęt i rób swoje testy .
Nie stać ?
Poproś chłopaków  z KAiM albo tam gdzie mają bdb sprzęt , wproś się do nich , porównaj i sam wyciągnij wnioski .
Nadal próbujesz obrażać ludzi których nie znasz a jeszcze masz w opisie " EXPERT ".
Żałosne .

Fakt jest taki że większość negujących wpływ kabli na brzmienie nigdy nie miało kontaktu ani z bdb sprzętem ani takimi kablami . Mi to totalnie powiewa kto co uważa ale skoro wypowiadasz się na forum to trzymaj się faktów popartych własnymi doświadczeniami a nie zasłaniasz testami ABX .
Albo coś słyszysz , albo nie . Proste .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 18:00
muda, nie neguje nawet ze ktos moze slyszec duzo lepiej ode mnie, Problem zaczyna sie gdy te gigantyczn eroznice na poziomie jak wskazales dobry/niedobry maja byc wskazane bez wglądu w metkę.
Stad moje podejrzenie ze sa znacznie mniejsze niz sugeruja osoby widzace historie przelomowe.

i nie jest to zadna drwina tylko fakt.
Metki nie grają i nie każdy sprzęt jest równie podatny na kable ale niektóre bardzo na nie reagują . Nie chcę przedłużać tej wymiany zdań przykładami ze swojego doświadczenia ale jak najdzie Cie ochota sprawdź tego Stereovoxa .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 18:04
muda mialem cyfrowego stereovoxa na testach jeszcze jak nie bylo AH czyli pewnie z 10 lat temu :-)))
kabelek sie podobal, na mnie osobiscie bdb wrazenie zrobila sieciowka veluma za ok 7Kzł z kabli ktore mialem w domu.
Jestem niestety za cienki zeby wskazac kable w slepym tescie co nie jest dla mnie zadna ujma bo skala zmian jest uwazam mala, na otarcie łez pozostaje mi ze osoby wrazliwe ktore utrzymuja ze skala zmian jest duza w slepym tescie okazuje sie maja taka sama wrazliwosc jak gruboskórny lancaster ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 18:08
PS. nawet nie wiem czy kabelek stereovoxa nie trafil do nas na testy od Jarka z kaim, to byly naprawde fajne czasy, teraz sie porobilo za duzo napinki miejscami
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 15-06-2017, 18:12
Poproś chłopaków  z KAiM

Doskonałe źródło dezinformacji :D
Ostatnio testowali tam jonizator :)

Mały cytat:

"Wybrane 2 płyty zostały poddane procesowi jaki zaleca założyciel firmy AR
1. Obustronna demagnetyzacja za pomocą RD-3
2. Użycie RIO-5II poprzez położenie na nim płyty i włączenie czerwonego przycisku aktywującego pracę wbudowanego wiatraczka.
3. Umieszczenie płyty na 10 sekund na górnej części RR-77
i dopiero odtwarzanie płyty w odtwarzaczu CD. "


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 18:13
Nie wszytko o czym się pisze jest prawdą a liczy się to że Ty sam poświęciłeś na to jakieś pieniądze , czas i możesz się w tym temacie wypowiadać . Niestety większość negujących pewne urządzenia , kable czy ustroje nawet ich na oczy nie widziała .

Tak się jakoś dziwnie składa, że czasami by znaleźć w czymś jakąś bzdurę, nie trzeba nawet tego widzieć na oczy. Przecież nikt nie skacze z 10 piętra w dół po oglądnięciu bajki w rodzaju batmana lub spidermana.

Po prostu audio od dawna wkroczyło w strefę absurdu i każdy rozsądny człowiek, dysponujący nawet fragmentaryczną wiedzą i zdolnością do myślenia to widzi.

A kable w takiej strefie się znajdują, czy komuś się to podoba, czy nie. Twój testowy CD jest tego miarodajnym i wiarygodnym dowodem.

Jesteś znany z tego że wypowiadasz się o czymś czego na oczy nie widziałeś :)
Od lat pitolisz o braku wpływu kabli ale jak zostajesz zaproszony na takie porównanie to wykręcasz się na wszelkie sposoby więc nie pisz o rozsądnych ludziach i absurdach .

Przypomnę jeszcze że kiedyś wygadałeś się że masz drogie kable Van Den Hula a ja padło pytanie po co ci one skoro nie mają wpływu to stwierdziłeś że masz bo mają ładny kolor ha ha ha ...

Na szczęście są fora na które ty i tobie podobni wstępu nie mają .


Napisałem co miałem napisać , a Wy zróbcie sobie z tym co chcecie .
Miałem na tym forum założyć wątek o bardzo tanich ( około 60zł ) i skutecznych platformach ale skoro pozwala się tu na ubliżanie ludziom którzy " słyszą " to ja podziękuję .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: muda44 w 15-06-2017, 18:18
muda mialem cyfrowego stereovoxa na testach jeszcze jak nie bylo AH czyli pewnie z 10 lat temu :-)))
kabelek sie podobal, na mnie osobiscie bdb wrazenie zrobila sieciowka veluma za ok 7Kzł z kabli ktore mialem w domu.
Jestem niestety za cienki zeby wskazac kable w slepym tescie co nie jest dla mnie zadna ujma bo skala zmian jest uwazam mala, na otarcie łez pozostaje mi ze osoby wrazliwe ktore utrzymuja ze skala zmian jest duza w slepym tescie okazuje sie maja taka sama wrazliwosc jak gruboskórny lancaster ;-)
Czy 10 lat temu obracałeś się w takiej samej klasy sprzęcie jak teraz ?
Ja przez ostatnie lata miałem u siebie masę sprzętu ( często po kilka urządzeń miesięcznie ) i to mi pozwoliło wyrobić sobie takie a nie inne zdanie na temat tych nieszczęsnych drutów . Dodam tylko że na sieciówki bardziej " wrażliwe " są DACe czy odtwarzacze CD , czyli cyfrówka .


Miłej pogaduchy Panowie ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 15-06-2017, 18:28
Muduś - tak są inne fora, ale nie powiesz mi, że tam też próbujesz kręcić lody. Wiesz mudyfikacje nadów to nie ten poziom naciągactwa. Tam jest więcej naiwnych, ale żeby ich naciągnąć, co zresztą nie jest takie trudne, to trzeba startować z innego pułapu niż twój.

Ale faktycznie bajki osieciówkach możesz sobie tam z sukcesem opowiadać. Z pewnością ci uwierzą, bo naiwni są wszędzie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 18:29
muda, mialem mniejsze doswiadczenie co nie jest niczym dziwnym kazdy z biegiem czasu nabiera :-) Uwazalem ze kable przynajmniej powinny dawac tyle ile probuja sugerowac recenzenci, po nabraniu doswiadczen rozróżniam roznice duze - rozpoznawalne w ABX i małe (badx ich brak) - to te ktorych w ABX nie wskazujemy, niektorzy maja ten etap pogodzenia sie z rzeczywistoscia jeszcze przed sobą....a do tego czasu sporo zabawy :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-06-2017, 18:34
PS. dla jasnosci uwazam ze kable są rzeczą w systemie warta zadbania, natomiast zupelnie nie zgadzam sie z twoja teza ze bez odpowiednich kabli nie ma dobrego dxwieku. NA dobrych zestawach przyzwoicie napedzonych i ustawionych jak nie ma dobrego dxwieku to szukamy sprzetu dalej bo nie trafilismy na dobry.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 15-06-2017, 18:48

Tu też robisz swoją krucjatę ?  Mało ci AS ? Zostało tam tylko kilka osób z wiedzą więc reszcie możesz mamić swoimi fantazjami ...

Wysłałem ci płytę tych samych nagrań zrobionych na dwóch różnych transportach CD i z różnymi kablami cyfrowymi . To było wiele lat temu i wtedy tematu sieciówek nie ruszałem więc znowu wprowadzasz ludzi w błąd .
Nagrań zamiast słuchać to analizowałeś programem :)
Pliki z oryginałem miały być identyczne tylko jak mogły być identyczne skoro nagrań dokonałem na stacjonarnej nagrywarce AUDIO Pioneer PDR-05 która co utwór zapisuje kod zabezpieczający prze ponownym zrobieniem kopii z kopii ?

Byłeś też nie raz publicznie zapraszany do porównania kabli cyfrowych . Ty miałeś posłuchać i ty miałeś to ocenić na żywo a nie w teorii . Za każdym razem pisałeś że nie masz czasu a przed tymi zaprosinami i po nich spędziłeś dziesiątki godzin na forach pisząc o braku wpływu kabli na brzmienie .
Tyle o tobie ...

Widzę, że nie masz pojęcia o tym do czego ten kod służy i jak działa. Powiedz mi po co miałem słuchać tych plików. Żeby doszukiwać.się różnic w czymś co jest w 100% bitowo zgodne?
W jednym masz rację. Faktycznie nie było tam mowy o sieciówkach. Co nie zmienia faktu? że słyszałeś różnice między czymś co jest identyczne. I widzę, że ten namacalny dowód niczego cię nie nauczył, ba nawet zaczynasz słyszeć jeszcze inne rzeczy. Gratuluję. Rozwijasz się iście po audiofilsku. Teraz pora na demagnetyzer do winyli i jonizator powietrza. I jeszcze koniecznie kondycjoner masy. Bez tego jest kicha a nie brzmienie. Nawet na mudyfikowanym nadzie ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 15-06-2017, 19:26
Jaki masz problem ?
Kup sobie wysokiej klasy sprzęt i rób swoje testy .
Nie stać ?
Poproś chłopaków  z KAiM albo tam gdzie mają bdb sprzęt , wproś się do nich , porównaj i sam wyciągnij wnioski .
Nadal próbujesz obrażać ludzi których nie znasz a jeszcze masz w opisie " EXPERT ".
Żałosne .


Żałosny to jestes Ty z tymi swoimi bredniami od czapy. Także wice wersal bo g... wiesz czego słuchałem, na czym i gdzie.
Swoja pisaniną dajesz dowód na to że audiofile to paranoicy z omamami słuchowymi i zerową wiedzą techniczną. Którzy na każdą konstruktywną uwagę potrafią odpowiedziec tylko "masz za mało przezroczysty / hi-endowy sprzęt" oraz "wspólczujemy, że nie słyszysz roznic".

Dawno juz przestałem postrzegac audiofilów jako snobów i wioskowych kretynów z kompleksem nuworysza. Wy jesteście po prostu chorzy na głowy. Wam należy wspólczuć :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 16-06-2017, 09:02

Tu też robisz swoją krucjatę ?  Mało ci AS ? Zostało tam tylko kilka osób z wiedzą więc reszcie możesz mamić swoimi fantazjami ...

Wysłałem ci płytę tych samych nagrań zrobionych na dwóch różnych transportach CD i z różnymi kablami cyfrowymi . To było wiele lat temu i wtedy tematu sieciówek nie ruszałem więc znowu wprowadzasz ludzi w błąd .
Nagrań zamiast słuchać to analizowałeś programem :)
Pliki z oryginałem miały być identyczne tylko jak mogły być identyczne skoro nagrań dokonałem na stacjonarnej nagrywarce AUDIO Pioneer PDR-05 która co utwór zapisuje kod zabezpieczający prze ponownym zrobieniem kopii z kopii ?

Byłeś też nie raz publicznie zapraszany do porównania kabli cyfrowych . Ty miałeś posłuchać i ty miałeś to ocenić na żywo a nie w teorii . Za każdym razem pisałeś że nie masz czasu a przed tymi zaprosinami i po nich spędziłeś dziesiątki godzin na forach pisząc o braku wpływu kabli na brzmienie .
Tyle o tobie ...

Widzę, że nie masz pojęcia o tym do czego ten kod służy i jak działa. Powiedz mi po co miałem słuchać tych plików. Żeby doszukiwać.się różnic w czymś co jest w 100% bitowo zgodne?
W jednym masz rację. Faktycznie nie było tam mowy o sieciówkach. Co nie zmienia faktu? że słyszałeś różnice między czymś co jest identyczne. I widzę, że ten namacalny dowód niczego cię nie nauczył, ba nawet zaczynasz słyszeć jeszcze inne rzeczy. Gratuluję. Rozwijasz się iście po audiofilsku. Teraz pora na demagnetyzer do winyli i jonizator powietrza. I jeszcze koniecznie kondycjoner masy. Bez tego jest kicha a nie brzmienie. Nawet na mudyfikowanym nadzie ;)

Fajna dyskusja. Dawno temu tez schodziłem buty na takie pokazy i porównania. Skończyłem kiedy w pewnym salonie zagrał sprzet za pół miliona nowych złotych, kable za 20tys. ówczesnych dojcze marek, a brzmienie raczej rozczarowało. W każdym razie wytłumaczenie było takie - "sprzet był za tani dlatego kable nie pokazały co potrafią" :-D :-D :-D.

Dzisiaj już mam komfort śmiania sią z takich idiotyzmów.

Ale wtedy miałem jakiegos pionieera A 300 i dałbym sobie ucho uciać że słysze róznice między kablem głośnikowym Audio Stream AC2.5 a Van den Hul Clearwater... Tylko ze te dwa kable (dodam ze tanie bo wtedy kupiłem je za jakieś 12zł./m) miały diametralnie inną budowę, do tego stopnia ze ich "zarobienie" sprawiało problemy i samo z siebie mogło wnosić zmiany z powodu słabego styku na zaciskach.

W każdym razie po długotrwałym treningu mentalnym na takich różnych pokazach i porównaniach grupowych usłyszałbym i nawet poczuł zapach pierdu sąsiada z oddalonej kamienicy...
Audiofile nazywają to zjawisko "osłuchaniem" :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: zyzio w 16-06-2017, 13:23
Co do osłuchania to osłuchany jestem od 1991 r. przynajmniej, ale z idiotyzmów o kablach wyrosłem jakiś czas temu, porównania np. po tygodniu, miesiącu od zakupu skutecznie ostudziły moją chorobę audiofilską. Skrajnie schorowany audiofil wypiera autosugestię, nastawienie, wow po zakupie - a to wszystko wpływa na percepcję i to jak ! Wydaje się, że na czym innym nie da się już słuchać, a to wszystko bullshit....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 16-06-2017, 20:22
Uwielbiam stwierdzenia typu, że nie ma dobrego grania bez dobrych kalbi. Od razu na forum robi się ruch. :)
Drudzi audio are back :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 17-06-2017, 14:30
Pozwólcie mi się NIE WYPOWIADAĆ w tym temacie, niech jakiś Moderator-Administrator-Audiofil  mnie zbanuje i zablokuje.
Słyszący inaczej, myślący inaczej, widzący inaczej, jeżdżący inaczej zgłaszajcie mnie do moderacji, żeby mnie zbanowali albo zignorowali. (Zapomniałem wymienić srających inaczej) SORRY.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-06-2017, 17:05
uwazaj, bo chodza sluchy ze na AH jest admin banujący inaczej ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 17-06-2017, 17:14
Od tyłu, jak kablem????  ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-06-2017, 18:53
czasami wystarczy zarzucic ideę a wyobraźnia robi reszte ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 13-02-2021, 01:10
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 18-08-2021, 19:01
Smith & Jones Ayushi Stereo Demo
https://www.youtube.com/watch?v=pujXTj4X_I4&ab_channel=youngfred45 (https://www.youtube.com/watch?v=pujXTj4X_I4&ab_channel=youngfred45)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-08-2021, 18:44
Kolejna przypowieść ludowa. :-)

Nigdy nie kupuj sprzętu audio tylko na podstawie jego wykresów, pomiarów i parametrów technicznych.

W tym roku popełniłem taki błąd 1,5 raza. Ta 1/2 oznacza, że drugi raz tego błędu nie popełniłem chociaż byłem blisko :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 27-08-2021, 15:40
Kolejna przypowieść ludowa. :-)

Nigdy nie kupuj sprzętu audio tylko na podstawie jego wykresów, pomiarów i parametrów technicznych.

W tym roku popełniłem taki błąd 1,5 raza. Ta 1/2 oznacza, że drugi raz tego błędu nie popełniłem chociaż byłem blisko :-)
Przynajmniej mógłbyś dokończyć opowieść i swój upadek wizerunkowy doprowadzić do końca  ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 27-08-2021, 17:15
Kupiłem przetwornik (nie ważne jaki) w oparciu o jego pomiary na audiosciencereview.com (http://audiosciencereview.com).
Założyłem, że z uzyskanymi wynikami pomiarów zagra przynajmniej średnio. Nie liczyłem na high-end ale na zwyczajne, poprawne, granie.

To był jeden ze słabszych przetworników jakich miałem okazję posłuchać w moim systemie. Liczyłem, że się dogrzeje i takie tam inne pierdoły naiwnego audiofila.
Sprzedałem ze stratą.

Po pewnym czasie, jak rozpędzony leming, ciągle wierząc w pomiary, tym razem pożyczyłem, droższy x4 przetwornik, z jeszcze lepszymi pomiarami.

Grało trochę lepiej ale na średnim poziomie. Na tyle średnim, że przestałem czytywać portal audiosciencereview.com.
Dodam tylko, że były to ładne i bardzo funkcjonalne urządzenia ale miały jedną, "drobną", wadę - nie grały.
Pomyślałem o sobie - tak stary audiofil a tak podstawowe błędy. Sam o tym pisałem aby nie nigdy kupować bez odsłuchu.
Dodam tylko na swoje usprawiedliwienie, że okres lockdownu nie był specjalnie dobrym okresem na wycieczki odsłuchowe.

Konkluzja. "Droga technokratyczno-audiofilska" oraz droga "humanistyczno-poetycko-audiofilska" to drogi donikąd.
Pozostaje więc trzecia droga, droga Musashi Miyamoto, czyli "Droga miecza" oparta na samodzielnych "pojedynkach" odsłuchowych :)

Więcej grzechów nie pamiętam. Proszę o pokutę :-)
 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 27-08-2021, 19:19
Kupiłem przetwornik (nie ważne jaki) w oparciu o jego pomiary na audiosciencereview.com (http://audiosciencereview.com).
Założyłem, że z uzyskanymi wynikami pomiarów zagra przynajmniej średnio. Nie liczyłem na high-end ale na zwyczajne, poprawne, granie.

To był jeden ze słabszych przetworników jakich miałem okazję posłuchać w moim systemie. Liczyłem, że się dogrzeje i takie tam inne pierdoły naiwnego audiofila.
Sprzedałem ze stratą.

Po pewnym czasie, jak rozpędzony leming, ciągle wierząc w pomiary, tym razem pożyczyłem, droższy x4 przetwornik, z jeszcze lepszymi pomiarami.

Grało trochę lepiej ale na średnim poziomie. Na tyle średnim, że przestałem czytywać portal audiosciencereview.com.
Dodam tylko, że były to ładne i bardzo funkcjonalne urządzenia ale miały jedną, "drobną", wadę - nie grały.
Pomyślałem o sobie - tak stary audiofil a tak podstawowe błędy. Sam o tym pisałem aby nie nigdy kupować bez odsłuchu.
Dodam tylko na swoje usprawiedliwienie, że okres lockdownu nie był specjalnie dobrym okresem na wycieczki odsłuchowe.

Konkluzja. "Droga technokratyczno-audiofilska" oraz droga "humanistyczno-poetycko-audiofilska" to drogi donikąd.
Pozostaje więc trzecia droga, droga Musashi Miyamoto, czyli "Droga miecza" oparta na samodzielnych "pojedynkach" odsłuchowych :)

Więcej grzechów nie pamiętam. Proszę o pokutę :-)
Nie  znam się na przetwornikach audio itp.Też czasami za dużo czytam o parametrach magnetofonów,głośnikach itp i czasami od tego wszystkiego robi się mętlik w głowie.Jednak najlepsze są samodzielne "pojedynkach" odsłuchowych i tego się trzymam.Nadmiar czasami zbędnej wiedzy chyba czasami szkodzi.Słucham muzyki, nagrywam i jak jest dla mnie odsłuchowo dobrze to zadowolony jestem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 28-08-2021, 13:41
1 - nie słuchaj a jeżeli musisz, bierz z przymrużeniem oka opinie "starych audiofili"
2 - nie dość, że słabo słyszą, to zaciekle bronią jakiejś urojonej wizji dźwięku doskonałego
3 - nie są skorzy do zmian w otoczeniu mimo, że sami się mocno zmieniają (tracą słuch)
4 - jak zaczną ględzić o wzm lampowym w parze z głośnikiem koaksjalnym, szerokopasmowym lub tubie - bądź ostrożny!
5 - podważają wiarygodne pomiary - bo ich kilkudziesięcioletni aparat słuchowy nie może się mylić
6 - mylą subiektywną przyjemność z obiektywną jakością
7 - nie pisz komentarzy do ich wypocin, bo zjedzą cię żywcem
8 - nie krytykuj publicznie ich sprzętu, bo w życiu nic lepszego nie słyszałeś a i tak jesteś zerem
9 - pochwal się autem, domem i motorem, będzie to dowód, że dobrze słyszysz i możesz być audiofilem
10 - kupuj modne produkty, które są w najbliższych tygodniach najlepsze na świecie - pędź po Wilson Audio najlepiej z lat 90 na starych i wypłowiałych Scanach...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 28-08-2021, 14:35
Gustaw, za szybko sie zniechecasz, kup 8 albo 16x drozszy przetwornik, w koncu zagra ;-)





Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 28-08-2021, 16:36
Nie nada do NADa :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-08-2021, 16:57
Nie tylko do NAD-a nie nada. W innym systemie zagrał równie "średnio" ale za to pomiary miał dobre :-)

Zmelmag. Tego droższego wypożyczyłem tylko dlatego, że miał lepsze pomiary. Pamiętałem, że cena nie gra ale tak samo niestety nie zagrały pomiary.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 28-08-2021, 17:43
Pożyczony nigdy nie zagra.
Najlepiej grają te, które akurat zupełnym przypadkiem są na OLX i Allegro jako jedyne, wyjątkowe i po niewielkim uderzeniu pioruna. Wtedy z dawką niebiańskiej energii są w pełnej synergii bez jakiejkolwiek alergii.   
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 28-08-2021, 20:07
@Gustaw - stronkę, którą przywołałeś ja też śledzę. Jestem techniczne zwierzę, ale jazda na numerki jaką tam widzę nawet mnie zdegustowała.
Ale odruchy miałeś prawidłowe według mnie. Sam po przeczytaniu kilku testów też nerwowo przeglądałem oferty "SPRZEDAM" i portale aukcyjne w poszukiwaniu pomiarowo technicznej doskonałości.

Jako przeciwwagę polecam to forum i np te dwa wątki :)
https://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/oh-shit-sinad-can-suck-my-s.11175/ (https://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/oh-shit-sinad-can-suck-my-s.11175/)
https://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/why-sinad-doesnt-matter.11353/ (https://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/why-sinad-doesnt-matter.11353/)
Oni tam "kochają" autora Twoich "manowców" decyzyjnych :)

Rozeznanie bojem jest rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem, chociaż biorąc pod uwagę różnice w kondycji psychofizycznej, nastroju, presji otoczenia, warunków odsłuchu itd .... to takie rozeznanie też może nas zostawić z prawie identycznym wynikiem jak Twój.

Osobiście stosuję techniki kombinowane z nadmiarem sceptycyzmu gdy przychodzi do wydania kasy.
Chociaż to brzmi jak piękna teoria, bo wiadomo, w ferworze walki nawet myślenie logiczne zawodzi momentami.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 28-08-2021, 20:11
10 - kupuj modne produkty, które są w najbliższych tygodniach najlepsze na świecie - pędź po Wilson Audio najlepiej z lat 90 na starych i wypłowiałych Scanach...
Modne moze niekoniecznie, ale co do Wilsonow na tych starych i wyplowialych glosnikach, to wbrew sarkazmowi zawartemu w Twojej radzie nr 10, ja bardzo powaznie radze: " Jesli warunki lokalowe pozwalaja i sa w twoim zasiegu, to kupuj - oczywiscie uprzednio sluchajac "

A przy okazji zapraszam na pogawedke i posluchanie moich monitorkow - zbudowanych rowniez na starych, wyplowialych glosniczkach, Dual Concentricach Tannoya (ale nie z lat 90-tych, a 70-tych), a przy okazji - mam nadzieje - udaloby sie nam podskoczyc do bliziutko mnie mieszkajacego  "szatana" (Wojtka) i posluchac takich starych Wilsonow.
Szdze, ze nie mialby nic przeciwko, tym bardziej, ze kiedys w pewnym watku napisal: " zawsze moje drzwi są otwarte dla audiofili / melomanów. "
 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 28-08-2021, 20:37
1 - nie słuchaj a jeżeli musisz, bierz z przymrużeniem oka opinie "starych audiofili"
2 - nie dość, że słabo słyszą, to zaciekle bronią jakiejś urojonej wizji dźwięku doskonałego
3 - nie są skorzy do zmian w otoczeniu mimo, że sami się mocno zmieniają (tracą słuch)
4 - jak zaczną ględzić o wzm lampowym w parze z głośnikiem koaksjalnym, szerokopasmowym lub tubie - bądź ostrożny!
5 - podważają wiarygodne pomiary - bo ich kilkudziesięcioletni aparat słuchowy nie może się mylić
6 - mylą subiektywną przyjemność z obiektywną jakością
7 - nie pisz komentarzy do ich wypocin, bo zjedzą cię żywcem
8 - nie krytykuj publicznie ich sprzętu, bo w życiu nic lepszego nie słyszałeś a i tak jesteś zerem
9 - pochwal się autem, domem i motorem, będzie to dowód, że dobrze słyszysz i możesz być audiofilem
10 - kupuj modne produkty, które są w najbliższych tygodniach najlepsze na świecie - pędź po Wilson Audio najlepiej z lat 90 na starych i wypłowiałych Scanach...
Super tekst.Całe szczęście że nie jestem audiofilem jednak.Słucham muzyki różnej,nagrywam na kasety, cd-audio,i nie zamartwiam się że moje kolumny nie dają zbyt tłustego basu:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-08-2021, 22:17

6 - mylą subiektywną przyjemność z obiektywną jakością


Pytanie podstawowe. Z jakiego powodu słuchamy muzyki?
To zawsze ma być "hedonistyczna" przyjemność a ze względu na różne upodobania i preferencje musi być również subiektywna.

Mam nieodparte wrażenie, że cześć sprzętu audio jest specjalnie tak projektowana aby na 5 zaliczać testy pomiarowe na ASR. Stary DAC Benchmark ma też dobre pomiary i gra dobrze. Nowsze sprzęty miały albo podobne albo lepsze pomiary i nie grały dobrze. Stary gramofon, z teoretycznie gorszym przesłuchem gra lepiej stereo niż np. CD. Oczywiście nie jet to reguła ale miałem takie doświadczenia i tyle.
Są dwie możliwości. Mój słuch/mózg jest ułomny i podczas odsłuchu "nie docenia" lepszych parametrów i związanych z tym lepszych pomiarów a to oznacza, że same pomiary mogę mieć w głębokim poważaniu. Może to jednak te pomiary są zbyt uproszczone, co np. sugerują wątki wklejone przez Krzysztofa, i tym bardziej mogę mieć je w głębokim poważaniu.

Zajmuję się miernictwem i wiem, że np. dwie identyczne wartości, których miara jest uznawane powszechnie za układ odniesienia w warunkach laboratoryjnych/kontroli jakości, dają w realnym świecie różne "efekty". Kiedy jednak pomiar zostaje wykonany za pomocą innej metodologii, nie tak powszechnej i trudniejszej do interpretacji, różnice pokazywane są bez żadnego problemu. - > Trzy współrzędne opisujące wzorzec w przesterzeni vs. trzy współrzędne opisujące w przestrzeni położenie próbki - brak różnicy a raczej różnica marginalna.
Krzywa opisująca ten sam wzorzec co poprzednio vs. krzywa opisująca próbkę - wykazana różnica. Dlaczego nie stosuje się tej drugiej metody? Właśnie dlatego, że jest mniej znana a wyniki są trochę trudniejsze w interpretacji.

Do wspomnianych wcześniej DAC-ów, dobrze ocenianych na ASR nie podchodziłem sceptycznie. Liczyłem na minimum średni dźwięk. Niestety, kiedy słyszałem ewidentne odfiltrowanie średnicy to trudno mi było przejść nad tym do porządku dziennego. Pomyślałem brzydko, że ktoś z tymi pomiarami na ASR, zwyczajnie pierd...i kocopały.
Do tego to rozbieranie konstrukcji na czynniki pierwsze przez dyskutantów. "Spuszczanie się" (upsss) w sprawie kilku miejsc po przecinku w testach ale rzadko ktoś napisał, że np. "król pomiarów" gra do du...y no bo przecież nie można narazić się zwolennikom dobrych pomiarów.

Moim zdaniem, coś może być nie tak z metodologią pomiarów na ASR. Sądzę, że nie daje ona pełnego obrazu testowanego urządzenia.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 28-08-2021, 23:50
1 - nie słuchaj a jeżeli musisz, bierz z przymrużeniem oka opinie "starych audiofili"
2 - nie dość, że słabo słyszą, to zaciekle bronią jakiejś urojonej wizji dźwięku doskonałego
3 - nie są skorzy do zmian w otoczeniu mimo, że sami się mocno zmieniają (tracą słuch)
4 - jak zaczną ględzić o wzm lampowym w parze z głośnikiem koaksjalnym, szerokopasmowym lub tubie - bądź ostrożny!
5 - podważają wiarygodne pomiary - bo ich kilkudziesięcioletni aparat słuchowy nie może się mylić
6 - mylą subiektywną przyjemność z obiektywną jakością
7 - nie pisz komentarzy do ich wypocin, bo zjedzą cię żywcem
8 - nie krytykuj publicznie ich sprzętu, bo w życiu nic lepszego nie słyszałeś a i tak jesteś zerem
9 - pochwal się autem, domem i motorem, będzie to dowód, że dobrze słyszysz i możesz być audiofilem
10 - kupuj modne produkty, które są w najbliższych tygodniach najlepsze na świecie - pędź po Wilson Audio najlepiej z lat 90 na starych i wypłowiałych Scanach...
Super tekst.Całe szczęście że nie jestem audiofilem jednak.Słucham muzyki różnej,nagrywam na kasety, cd-audio,i nie zamartwiam się że moje kolumny nie dają zbyt tłustego basu:)))
Ja chciałbym zwrócić uwagę że te osławione pomiary są przez producentów publikowane w bardzo sążnistych instrukcjach obsługi. Niestety brak tam numeru seryjnego kupionego właśnie urzadzenia a to oznacza że wydrukowane sumiennie dane odnoszą się do wyimaginowanego sprzętu który "powinien" odpowiadac tym dość niewielu danym ale oczywiście z dopuszczalną tolerancją wykonania. Ja wiem że dla fanów danych technicznych jeśli coś jest dopuszczalne to znaczy ze nie ma żadnego zauważallnego wplywu na wrażenia akustyczne bo przecież producenci mają na uwadze wyłącznie dobro i radość klienta. i palnęliby sobie gdyby w tym ich zawiedli.  Liczy się szerokość przenoszenia a nie pofalowanie krzywej w granicach tolerancji  3 dB i basta O zgodności  faz  nie warto wspominać bo dla większej  pewnosci się ich nie mierzy.  Z kolei producenci drogich gitar produkuja je z różnych materiałów w identycznej formie i kształcie, nie podają ulubionych przez audiofili danych technicznych tylko wyceniają jedne dwa razy drożej niż drugie Dlaczego klienci placą  skoro nie ma "nawet" potwierdzenia w  pomiarach tylko licza sie jakieś tam wrażenia zadowolenia ? Jakie dane techniczne są podstwawą uznania dla Steinwaya czy Yamahy? Pytanie retoryczne bo liczy się zadowolenie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 29-08-2021, 07:23
Steinway czy Yamaha są cenione za powtarzalność i bezawaryjność, co po lepszym fortepianie, który nie wytrzyma koncertu na jednym stroju? Z gitarami jest trochę inaczej. W jednej partii Fendera trudno znaleźć identyczne brzmienie i większość się rozstraja.
Wzmacniacze lampowe przypominają trochę taki "instrument". Wymieniane są lampy i podawany jest wyników testów odsłuchowych bez regulacji biasu i pomiaru. To jak rzucanie gruszkami klopsami nad głową i opis wrażeń po po celnym trafieniu. Ale przyznaję - widzę w tym potencjał do zabawy :P
kiedy słyszałem ewidentne odfiltrowanie średnicy ........nie można narazić się zwolennikom dobrych pomiarów.
Nie wierzę, aby słyszalny dołek na średnicy był niemierzalny i to jeszcze w DAC. Można a nawet trzeba się narażać zwolennikom każdej abstrakcji czy ekstremizmowi. Miałem trzy DAC i wszystkie grały tak samo, różniły się funkcjami.

Zdrowy rozsądek i przyjemność jest podstawą każdego hobby i to wydaje się być istotą dekalogu z tematu.

Lutek, cenię Cię za otwartość i jak nadarzy się okazja a zapał w Tobie nie zgaśnie - odezwę się.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 29-08-2021, 10:00
jak nadarzy się okazja a zapał w Tobie nie zgaśnie - odezwę się.
Zapal na pewno nie zgasnie, jesli zdrowie pozwoli. Wiec czekam na odzew.

Ja rowniez od jakiegos czasu czekam na odzew Gustawa i przy okazji przypominam sie tez Backowi i lancasterowi, ktorzy juz u mnie lata nie byli.  Niestety z pamiecia mam problemy i nie kojarze w tej chwili kto ewentualnie jeszcze z tego forum rowniez u mnie bywal, za co przepraszam.  Nie ma jednak problemow, gdyz podobnie jak u "szatan-a", tak i u mnie zawsze moje drzwi są otwarte dla audiofili / melomanów.  Jak wiec ktos ma ochote posluchac mojego skromniutkiego zestawu, to zapraszam i prosze o kontakt.  A jak pisalem wyzej, sadze, ze przy okazji bedzie mozna podjechac do "szatana"posluchac roznych sprzetow, ale juz nie nalezacych do skromniutkich ;-)
 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 10:05
Gustaw, pomiary sa fajne na poczatek i kontrolnie w trakcie projektu, oraz dla osob ktore sie nimi jaraja. np. audiofilskie sluchawki czy kolumny nie miewaja super plaskich przebiegow i to nie dlatego ze nie da sie ich zrobic..
A to one w duzej mierze determinuja calosc dxwieku.

Gdyby moj ekspres do kawy byl audiofilem i chcialbym mu zrobic przyjemnosc, kupujac dla niego system audio patrzylbym tylko na pomiary.
W przypadku ludzi czesto okazuje sie ze to za malo. Na podstawie grubosci farby i roznorodnosci kolorystyki na obrazie nie zmierzysz jego wartosci artystycznej. Choc oczywiscie jesli farba bedzie slaba i bedzie odlazic to lipa,jakis tam poziom techniki byc musi.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 10:42
lata temu mialem na ktoryms forum filozoficzna dyskusje na temat krzywej riaa. Uznalem ze regulacja krzywej w jakims rozsadnym zakresie nie jest problemem bo riaa i tak jest, nie ma wiec sensu kombinowac z np. kablami, dodatkowym pre itp. w celu np ustalenia upragnionych proporcji pasma pod wzgledem np. calosciowej roznorodnosci.
Za ten poglad, zgodnie z zaleceniami Proroka zostalem stracony z wiezy minaretu jak kazdy "pies niewierny" ;-)

Rozwiazanie takie z powodzeniem (na wlasne uchmanta slyszalem) stosuje np. szwajcarska firma FM Acoustic, ktora trudno posadzac o dyletanctwo. Nie to zebym sie porownywal, elektronicznie jestem przy inzynierach FMA noga od taboretu, po prostu sama idea ktora w teorii na pomiarach psuje "ideal" okazuje sie moim zdaniem bardzo dobrym pomyslem.
I tu wracamy do zafiksowania pomiarami. Prawdziwy talib nigdy takiej regulacji nie uzyje - i to jest wlasnie jego nagroda za podejscie do tematu :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 11:08
Jakie dane techniczne są podstwawą uznania dla Steinwaya czy Yamahy?

Ale by była gigantyczna lipa, gdyby fortepian był taki, że nie daje się dostroić do zagrania KAŻDEJ nuty - przyznasz?

Sprzęt ma całkiem tak samo - ma zagrać każdą nutę (w zapisanej w muzyce).

Gwarantuje to tylko sprzęt o właściwych parametrach. Jeśli ma odchylenia od normy / ideału znaczy, że coś wzmacnia lub osłabia. Wniosek jest jeden, a nawet dwa: 1/ normatywny sprzęt pokaże mizerotę reszty toru, 2/ nie jesteś @Gustaw przygotowany na dobry sprzęt :-)

Nie bez powodu audiofilom "nie grają" monitory studyjne. Bo nie mają podbitych wysokich oraz niskich oraz wyciszonych okolic 1-5 kHz, co uspokaja przekaz. A potem taki jeden odtwarza nagranie we właściwych proporcjach i mu się nie podoba. Zrób głośniej i wszystko wróci na swoje miejsce :-)))

Gitara to zły przykład, bo każda ma mieć własne indywidualne brzmienie. Jestem również za tym, aby "zrobić" dźwięk, jakiego się chce. Ale nie jestem za tym, aby sprzęt idealny w pomiarach uważać za kiepski. Dla zawodowca jest najlepszy, a dla hobbysty-amatora lepszy poprawiony na szkołę angielską, niemiecką, japońską albo polską - idąc za sentymentem do Altusów i dążąc do cyk-umpa, cyk-umpa. Ja właśnie z tej ostatniej, dlatego nie gram na fortepianie, bo denerwuje mnie jego czyste, dźwięczne, równe, szlachetne brzmienie...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 11:47
Wuelem, kazdy sprzet ma cos nie hallo, mniej lub bardziej Na final liczy sie kompozycja, kompensacja wzajemna.
Pomijajac fakt ze jeden skompensuje tak a inny smak pod swoj "gust".

Co to znaczy podbic albo obnizyc wysokie czy bas ? To znaczy ze jesli faktycznie brakuje zakresu subiektywnie cierpimy w milczeniu ?;-)

Monitory studyjne czesto bliskiego pola sa optymalizowane do pracy w polu jak sama nazwa wskazuje. I ku zdziwieniu ortodoksow rowniez miewaja regulacje high/low bo rozne sa pomieszczenia, liczy sie komfort pracy a nie linijka :-)

masz tu geneleca przykladowego :
https://www.genelec.com/1237a#section-technical-specifications

i gdzie jest Twoim zdaniem ta neutralnosc ? pod ktorym katem ? jak liczysz moc wypromieniowywana ? jak siedasz ? jak wytlumione masz pomieszczenie ?
Nie ma czegos takiego jak defaultowa neutralnosc, bajer z ulotki producenta dla pelikana.

Od razu uprzedzam pytanie, nie, nie jest tak ze jak usiadziesz pod niewielkim katem masz neutralnie. Dxwiek sie porusza z predkoscia stala we wszystkich keirunkach i wraz z odbiciami docieera do Ciebie tworzac cos co Tobie sie wydaje rownym pasmem bardziej lub mniej. Siadajac w bliskim polu na osi minimalizujesz

Sluchawki studyjne pro i ich wyjresy sobie obejrzyj , sa pozbawione dominanty pomieszczenia. Daj tu wykres liniowych :-)))

na zachete masz tu pomar jedne z uwazanych za bardziej neutralne beyery dt880 vs 990 vs 770, wszystkie pro i to w wersji pro ;-) :

https://diyaudioheaven.wordpress.com/headphones/measurements/brands-a-i/dt880-250ω/

pobudeczka :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-08-2021, 12:06
Nie wierzę, aby słyszalny dołek na średnicy był niemierzalny i to jeszcze w DAC.

Nie słucham dźwięków z generatorów ustawionych na częstotliwości testowe.
Tam zwyczajnie było mało informacji w muzyce w tym zakresie tonalnym. Na tyle zbyt mało, że nawet na studyjnym DAC-u, narzędziu do pracy w realizatorce, które jest raczej powściągliwe w tej kwestii, było tego więcej.

Było za to sporo pitolenia o możliwych filtrach do zastosowania, częstotliwościach próbkowania i najnowszych formatach możliwych do dekodowania. Analiza pomiarów na ASR trochę przypomina mi zaglądanie przez szybę, 50 lat temu, do zachodnich aut ile mają na liczniku.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 12:09
posluchaj chociaz szumu rozowego, kapitalne od 3 minuty ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-08-2021, 12:18
Słuchałem. Śniły mi się po tym różowe jednorożce :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 12:28
bardzo dobrze, polecam reszcie kolegow w celu zakosztowania esencji neutralnosci :-)

9,5h jak z bicza strzeli :

&t=16s
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 29-08-2021, 13:19
Młody! Wierność zabija przyjemność! Eksploruj oraz podbijaj i wysokie i niskie, Pamiętaj o średnich! Nie ograniczaj się do własnego systemu! To dopiero ekstremizm :P:P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 15:14
jestem uczulony na antybiotyki ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 15:33
rowniez miewaja regulacje high/low bo rozne sa pomieszczenia, liczy sie komfort pracy a nie linijka :-)

Oczywiście że mają regulacje. Bo ma być... linijka. Oczywiście, że pomieszczenia są różne, dlatego są... regulacje.

Przecież jeden z wykresów idzie równo, linia na samej górze. A kąty to bym porównał filtr półkowy kontra filtr punktowy. Co innego gmerać w Hz, a co innego obniżyć część pasma. Albo podwyższyć.

Lutek tak przepada za Dual Concentric, a dwudrożny monitor studyjny to przecież to samo. Wycelowany efekt na odsłuch z 1,5 - 2 metrów. Da się tę materię dźwiękową opanować, jeśli cel to neutralność.

W sprzęcie studyjnym wcale nie mówi się o rozdzielczości czy szczegółowości - jeśli pasmo jest równe, znaczy że wszystko da się usłyszeć. Pozostaje kwestia dynamiki i wyzwanie, by wraz ze zwiększeniem się kolumny zachować "linijkę" i brak podbarwień (przekłamań nut). Producenci sprzętu audiofilskiego w ogóle tym się nie przejmują -> ma się podobać, a nie jakąś wydumaną prawdę przekazywać...

Dlatego @Gustaw przepadł, bo na co dzień słucha inaczej niż... trzeba. To tylko przypuszczenie, bo nie wiem, ale zwalanie winy na dobre pomiary to już jakaś nagroda za to się należy. Ludzie źle innym życzą, to robią urządzenia idealne technicznie :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-08-2021, 16:07
rowniez miewaja regulacje high/low bo rozne sa pomieszczenia, liczy sie komfort pracy a nie linijka :-)

Oczywiście że mają regulacje. Bo ma być... linijka. Oczywiście, że pomieszczenia są różne, dlatego są... regulacje.

Przecież jeden z wykresów idzie równo, linia na samej górze. A kąty to bym porównał filtr półkowy kontra filtr punktowy. Co innego gmerać w Hz, a co innego obniżyć część pasma. Albo podwyższyć.

Lutek tak przepada za Dual Concentric, a dwudrożny monitor studyjny to przecież to samo. Wycelowany efekt na odsłuch z 1,5 - 2 metrów. Da się tę materię dźwiękową opanować, jeśli cel to neutralność.

W sprzęcie studyjnym wcale nie mówi się o rozdzielczości czy szczegółowości - jeśli pasmo jest równe, znaczy że wszystko da się usłyszeć. Pozostaje kwestia dynamiki i wyzwanie, by wraz ze zwiększeniem się kolumny zachować "linijkę" i brak podbarwień (przekłamań nut). Producenci sprzętu audiofilskiego w ogóle tym się nie przejmują -> ma się podobać, a nie jakąś wydumaną prawdę przekazywać...

Dlatego @Gustaw przepadł, bo na co dzień słucha inaczej niż... trzeba. To tylko przypuszczenie, bo nie wiem, ale zwalanie winy na dobre pomiary to już jakaś nagroda za to się należy. Ludzie źle innym życzą, to robią urządzenia idealne technicznie :-)

Gustaw porównywał przetwornik studyjny, stosowany w dużych studiach nagraniowych, o dobrym wykresie, z przetwornikiem audiofilskim o dobrym wykresie.
Przepadł przetwornik (raczej przetworniki, bo były dwa) audiofilski. Nawet stary CD był odsłuchowo lepszy od tego
audiofilskiego DAC-a o wspaniałych parametrach zmierzonych na portalu ASR.

Jeżeli jeden DAC ma dobry wykres i gra dobrze a drugi DAC ma również dobry wykres i gra źle to wykresy można użyć jedynie jako papieru do....... tzn. papieru śniadaniowego. Myślę, że przetworniki produkuje się po to aby dobrze grały a nie po to aby dobrze się "wykreślały" ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:18
no i supcio Wlm, ze zaczelismy sie zgadzac w temacie regulacji. Czyli masz "neutralnie" na osi np. ale jednak sobie to i tamto podbijesz, i wtedy buuuuum wlasnie odstales niedobre audiofilskie kolumny z podbiciami i dziurami:-))))
bo tak sie dziwnie sklada ze statystycznie wlasnie tak je doprawisz :-D
Natomiast wybor audiofilskiej pasywki ktorej nie trzeba podbijac czy obnizac jest Twoim zdaniem bebe bo jest "nieliniowa" ?:-))))

Wiadomo tez ze sluchac trzeba "jak trzeba" czyli jak glownowiedzacy szaman zaleci, a wiec w jego mniemaniu liniowo, choc pewnie po osobistych kompensacjach na nieliniowy audiofilski zestaw :-)... bo inaczej slucha sie nie tak jak trzeba :-D No i oczywisciie mojszosc zawsze jest najmojsza !

Uwazam ze jesli ktos lubi brzmienie studyjne powinien grac na takich zestawach i tyle. Dla mnie bywaja subiektywnie nudnawe, a muzyka dla odmiany ciekawa. Ktos powie master i zestawy to pokazuja...jak mysli ze tak ma byc i tak lubi to jest wybor wielki.
Nie patrze na wykres, spl w domu czesto wyglada tak ze mozna sie lewa noga przezegnac.


Co do perfekcji technicznej to trzeba uwazac zeby nie wylac dziecka z kapiela co czesto sie zdarza i Gustaw po prostu mial tego przyklad. Dxwiek bez jaj ale pewnie rowny.
Majkel kiedys uzyl idealnego porownania "gra jak baba co nigdy orgazmu nie miala".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 16:28
Dxwiek bez jaj ale pewnie rowny.

Bo urządzenie sobie myśli, co ma teraz zapodać słuchaczowi i co on lubi...

Wszystko co aktywne robi się po to, żeby łatwiej było osiągnąć linijkę. Pasywnie też można, ale kosztuje to dużo więcej i mało kto chyba się zna na rzeczy, bo rzadko się takie cosik spotyka.

Też lubię, jak jest pełny dźwięk, ale też jak jest szybki. To są nieco przeciwne cele i zależy z której strony podejść (po audiofilsku vs PRO), to łatwiej go osiągnąć. Mieć to i to jest najszczęśliwszą opcją. I o tej trzeba myśleć.

Czy ktoś spotkał tłusto grający DAC? No właśnie, to kategoria raczej odstępstw od technicznej poprawności i szybciej takie kolumny się namierzy niż urządzenie, które tylko daje obudowę do technologicznie niemal doskonałej kostki za 1,5 dolara.

Kolumny w klasie DAC-a. Takie stworzyć i mamy raj.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:29
Mysle, ze plynnie mozemy przejsc do rozmowy o pogodzie ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 16:31
Pada, ale RÓWNO...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:32
i najczesciej tak tez wtedy gra.
Jak cos jest stworzone do roboty to rzadko dla przyjemnosci
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 16:42
Halo, czym się różni dobry dźwięk do roboty od dobrego dźwięku dla przyjemności?

Czy ALTUS to najlepszy sprzęt dla przyjemności?

Jak trzeba popsuć dźwięk, żeby był przyjemny? Jakiś instruktaż poproszę...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:47
subiektywne wrazenie.sprzet studyjny nie jest zbyt popularny wsrod audiofili i na odwrot.

Masz gust jaki masz to nie jest temat do rozmowy, Twoja prywatna sprawa.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:51
natomiast pisanie ze ktos byc moze slucha nie tak jak powinien swiadczy o deficycie swiadomosci sprawy w sumie banalnej.
sposrod sluchanych przeze mnie kolumn studyjnych Gustaw moglby postawic Svede, nie mowie ze by Focale wymienil ale jest to dxwiek studyjny ktory moze sie podobac wielu audiofilom.
Nie wiem czy jest wersja pasywna bo z kolei wersje aktywne nie wchodza na audiofilski plac zabaw. Musi byc mozliwosc zonglerki kablami i wzmakami, kto tego nie rozumie ten gapa ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 16:52
=> "Masz gust..."
----------------------

To jak producent ma zrobić sprzęt? Spytać potencjalnego klienta jak lubi słuchać, zepsuć według wytycznych i dopiero zaprezentować?

To jakiś absurd. Nawet nie jakiś, a konkretny.

Rozumiem, mamy paraolimpiadę to i PARADŹWIĘK też może być. Parasprzęt, paranagrania... i paraaudiofil zadowolony.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 16:57
Wuelem, wiesz dlaczego ktos nie handluje np. diamentami w Antwerpii ?

pewnie pierwsze co przychodzi do glowy to ze nie ma tyle pieniedzy, tymczasem odpowiedx jest banalnie prosta : gdyz jest amatorem, ktory nie odrozni diamentu od oszlifowanej stłuczki z musztardówki.

kazdy producent produkuje pod potrzeby klienta. Sa rozni klienci.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 17:01
Jak dla kogos plaski bezjajowy dxwiek jest plaski i bezjajowy to co z takim gagadkiem poczac ?
Nie da sobie taki wytlumaczyc "patzr Pan, jaki sprzet jest zajebisty, widzisz Pan ta kreske i te cyferki ? to znaczy ze gra tak jak trzeba".
Nie bierz sie za handel chyba ze sprzetem studyjnym ;-)

PS nie mowie ze kazdy sprzet studyjny jest powiedzmy beznamietny, ale sporo jest. Wspolczesne urzadzenia poszlyw  wyscig na parametry, mam na mysli glowny nurt. I ja sie  ztego bardzo ciesze osoboscie ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 17:21
A pamiętasz, że kiedyś kolumny na froncie miały tabliczkę z wykresem przebiegu częstotliwości? Polskie kolumny i nie tylko.

I miało to przekonać KAŻDEGO klienta. A dziś słyszę, że klienci są różni. To dlatego na dzisiejszych kolumnach nie ma tabliczek?

Zarąbisty sprzęt to taki, który chce się mieć. Czyli lepszy niż aktualnie posiadany i obiektywnie robiący efekt WOW u przeciętnego Kowalskiego lub Johna. Studyjny zwykle ma małe membrany (ten powszechny) i ogólnie mniejsze gabaryty, stąd może nie jest pierwszym wyborem do takiego celu. No i wygląd niewyględny. Ale brzmieniowo ja to kupuję, zamiast wydmuszek po 10 i 20 tysięcy z półek salonów dla mających swoje upodobania.

Roman sąsiad kupił, w tym miesiącu sprzedaliśmy już 30 par tych kolumn. Takie argumenty też jestem w stanie pojąć, ale są one równie absurdalne jak "mam swój gust". Gust się zmieni i co wtedy...?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 17:38
Wuelem, a pamietasz jak reklamowano fajki jako prozdrowotne ? albo cocacole ?

nieswiadomy albo przy totalniackiej skali wrecz zmanipulowany klient + procedury to swietny sprawdzony mix do "budowy zaufania" i ssania kasy od pelikanow, jesli o to pytasz. Widac obecnie wszedzie wokol.

Jeszcze raz : jarasz sie na sprzet studyjny, rozumiem i nie mam z tym problemu.
Teraz pora zebys zrozumial ze skoro w subiektywnych testach urzadzenie z lepszymi mierzalnymi parametrami nie zawsze wypadaja lepiej od tych ze slabszymi to nikt nie kupi sprzetu tylko dlatego ze wolalbys zeby kupil.
I nie jest to zly wybor, tylko znakomity. Miotasz sie jakbys placil za te wszystkie audiofilskie sprzeciory jakie ktos kupuje.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-08-2021, 19:10
Dodam tylko, że sprzęt studyjny, którego miałem okazję posłuchać (np. kolumny ADAM, APS albo DAC-i takie jak Weiss, Benchmark, Mytek) bardzo mi się podobały. Być może porządne firmy mają inną metodologię pomiarową, rozszerzoną w stosunku do tego co proponowane jest na portalu ASR.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 29-08-2021, 19:54
Bez ≥10 cali w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Omijam jak psie gówno na ulicy wszystkie te "turbosprężarki".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 21:03
Miotasz sie jakbys placil za te wszystkie audiofilskie sprzeciory jakie ktos kupuje.

Nie, najzwyczajniej tani sprzęt studyjny jest lepszy niż wydmuszki audiofilskie z podobnej kategorii.

Przejrzałem ofertę tego i tego - ja już wiem. Oczywiście trzeba dobrze wybrać, jak zawsze w zakupie.

Mam teraz 2 systemy: jeden ałdiofylski i drugi obiektywny. Drugi zawsze do dyspozycji, jakby ktoś chciał.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 21:07
Bez ≥10 cali w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Omijam jak psie gówno na ulicy wszystkie te "turbosprężarki".

Do cichego grania mniejsze są wystarczające. To jak z temperaturą: zmierzona i odczuwalna. Można odczuwać sub-niskie podmuchy bez przewietrzania pomieszczenia. Dobre małe potrafią zaskoczyć. Tylko SPL się wcześniej kończy. Ale to nie problem, gdy chce się POZNAĆ płytę, a nie PRZEŻYĆ muzykę.

***

Chyba zakończę na tym swoje wywody w wątku, bo zaraz ktoś mnie posądzi, że chcę ludziom sprzęt wybierać. Napiszę w temacie jak DSP stanie się codziennością i pośmiejemy się z dawnych kolumn i cudowania ze wzmacniaczami oraz DAC-ami. Do niebawem...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 29-08-2021, 21:18
Ale fajna bitwa tutaj :) Fajnie się was czyta.
  Ja myślałem że coś mi sie obluzowało i któraś klepa brzęczy bo właśnie kupiłem na ebayu 120 płyt z jednego powodu.
Jest wśród nich jedna która mnie interesuje :)
  Bez urazy- nie mam zamiaru kogokolwiek urazić- no bo jest fajnie przecież.
A na czym będę słuchał?  Na tym co zwykle- pattefon-kabel za 2,5 (2,5 za metr, żeby ktoś nie pomyślał że jakieś 2,5 kilo za sztukę)
- wzmacniacz hmmm, ma ze 30-40 lat i głośniczki na kablu z elektrycznego sklepu takie prosto ze szpulki :)   7 cali głośniczki - wdepnę pewno :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 21:39
"najzwyczajniej tani sprzęt studyjny jest lepszy niż wydmuszki audiofilskie z podobnej kategorii."

tez ciekawa teza. Lepszy w sensie, ze ma lepsze parametry techniczne rozumiem ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 21:41
pamietam jak kiedys kolega kupil monitory Adam-a, na wstedze i audiofilskim Etonie, za podobne pieniadze mozna bylo kupic audiofilskie wydmuszki.
I tak tez wszyscy wokol zrobili. Monitory spoko ale bez uniesien, serio.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 21:51
kupiłem na ebayu 120 płyt

120 płyt po 50 zł = 6 000 zł.

No i dobrze, bo za 6 tysiaków PLN niczego dobrego ze sprzętu nie kupisz :)

ma lepsze parametry techniczne rozumiem ?

Nie wiem jaki parametr opisuje kiszenie muzyki w sprzęcie, a jaki wypluwanie jak żywej. Ten mój wypluwa.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 21:51
I w ogole nie mam zadnego problemu z tym ze ktos z segmentu pro, albo Ty z jakiegos powodu wybralby inaczej.
Realizator np. moze wolec surowsza prezentacje po to chocby zeby na tak zgranych zestawach uzyskany efekt byl lekko bardziej "audiofilski" :-) Gdyby obrabial na audiofilskich mogloby wyjsc mu za surowo np.
Zgaduje , nie jestem realizator.

Oczywiscie kazdy sie zaklina ze on chce dokladnie to co na plycie, albo slyszec kazdy instrument jak byl podany w mixie. Po czym idzie sie do tych zaklinaczy i u kazdego inny dźwięk , dotyczy tez pasjinatow jakimi sa audiofile :-)
Sa tez ludzie ktorzy nie piernicza kocopalow, maja swiadomosc jak brzmi muzyka na zywo, co mozna wycisnac ze sprzetu i ciesza sie swoja kreacja. Bo choc do muzyki na zywo jej najczesciej baaardzo daleko to niektorych artystow juz sie nie poslucha i to nie tylko przez idiotyczne nielegalne rozporzadzenia ale ze wzgledu na to ze juz ich posrod nas nie ma. Spokojnie od lat, czasami dekad, nie od zeszlego roku ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 21:57
"...jaki wypluwanie jak żywej. Ten mój wypluwa."

wiem wiem, gra lepiej niz na zywo, Sir, Anglicy z Austriakami knują, ale jak zwykle zalatwimy ich rozgrzewajaca herbatka z melisy :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 21:59
hej, a co Ty Wuelem masz za cuda w sumie ? Ja sobie jaja robie a moze sie zakocham.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-08-2021, 22:11
Przybywaj. Co będziemy gadać, to forum jakieś czy co...

Lutkowi się przebój zaciął na zapraszaniu do siebie, to ja nie mogę raz w tę nutę? :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-08-2021, 22:43
jak przeprowadzisz sie do Poznania daj znac ;-)
dajesz, to chyba nie jakis produkt z darknetu ? :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 30-08-2021, 09:39
kupiłem na ebayu 120 płyt

120 płyt po 50 zł = 6 000 zł.

No i dobrze, bo za 6 tysiaków PLN niczego dobrego ze sprzętu nie kupisz :)


Nie po 50 złoty a za 30euro za wszystkie plus 6.99 za paczkę.  Za to też pewnie niczego dobrego nie kupię ze sprzętu.
 Nic straconego- dosyć złomu już mam w chałupie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2021, 11:31
do muzyki na zywo jej najczesciej baaardzo daleko
Niestety, przykra prawda.

Choc Wuelem napisal, ze " Lutkowi się przebój zaciął na zapraszaniu do siebie ", to widzac, ze mieszkasz tak blisko ode mnie nie sposob i Ciebie nie zaprosic.  Wuelem przyjechac na nasze tereny nie bardzo chce. Mnie rowniez zapraszal, ale zdrowie nie to na pokonywanie takich odleglosci. Chociaz, gdyby ktos sie wybieral, to kto wie..., moze i bym sie zabral, bo nie musialbym prowadzic samochodu cala droge.
Kurcze jak ten czas zlecial... A gdzie te lata, kiedy niemal nie bylo tygodnia , aby ktos nie wpadl z czyms ze sprzetu audio -  albo bez - posluchac, jak i ja wciaz kursowalem aby posluchac u kogos.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 12:31
dajesz, to chyba nie jakis produkt z darknetu ? :-)

O nie, @pień chciał fotkę (Ty też!) mojego wynalazku w obudowie suba - zamieściłem i... ani słowa Waszego komentarza. Żadnych zachwytów, gratulacji, przejawów zazdrości. Ewentualnie krytyki, że to nie może zagrać (oczywiście bez słuchania). Sytuacja jakby podzielić się dymem z papierosa i po godzinie oczekiwać czegoś namacalnego. Niestety, nie palę. Dałem się raz namówić na zaciągnięcie się, ale mi nie smakowało :-)

Efektów patrzenia nie ma, to i nie podejrzewam u Was efektów słyszenia. Wiem już swoje...

 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 13:16

Efektów patrzenia nie ma, to i nie podejrzewam u Was efektów słyszenia. Wiem już swoje...

Jeżeli nie było pozłacanych napisów typu "Reference" ,"Statement" lub " Anniversary Edition" to co się dziwisz? :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 30-08-2021, 13:47

Cytat: colcolcol w 28-08-2021, 13:41
    6 - mylą subiektywną przyjemność z obiektywną jakością

Pytanie podstawowe. Z jakiego powodu słuchamy muzyki?
To zawsze ma być "hedonistyczna" przyjemność a ze względu na różne upodobania i preferencje musi być również subiektywna.

No tak ale chyba lepiej kierować się własnymi upodobaniami i preferencjami a nie cudzymi. Inni ludzie mają zupełnie spaczony gust. Z perspektywy lat widzę to coraz wyraźniej ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 14:08
Oczywiście. Moja własna opinia jest dla mnie zawsze w pełni obiektywna ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2021, 14:16
O nie, @pień chciał fotkę (Ty też!) mojego wynalazku w obudowie suba - zamieściłem i... ani słowa Waszego komentarza. Żadnych zachwytów, gratulacji, przejawów zazdrości. Ewentualnie krytyki, że to nie może zagrać (oczywiście bez słuchania)

Zachwytow, gratulacji, przejawow zazdrosci, a nawet krytyki nie bylo, bo raz, jak Gustaw mowi: pozlacanych napisow nie ma, a dwa, jak zobaczyli te budke dla ptakow, ktora wg. Wuelema gra tak:
" Teraz - w tej samej kwocie ok. 1500 zł za używane - upichciłem secik na monitorach, który gra jak systemy za 200 000 zł. ",

to szystkich z wrazenia zatkalo pewnie az tak, ze nie mieli sily juz nic pisac.
http://audiohobby.pl/index.php?action=dlattach;topic=13753.0;attach=195569;image
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 14:20
Phi... i co to niby ma być? Jeden głośnik do wszystkiego? Do tego jeszcze zamiast grubych kabli high-endowych (wartych pół domu z basenem i lądowiskiem dla helikopterów, np w Wilanowie) podłączono to szerokie pasmo za pomocą kabli DNM Reason?
Uuuuuuu....panie szanowny. To nie może zagrać.. Tam nie ma nawet skórki i nie będzie efektu naskórkowości :)

P.S. Ta dziupla, w lewym górnym rogu obudowy, to dla kukułki czy dzięcioła? Echhh audiofil i ornitolog.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 14:23
Lutek, dla uściślenia na wszelki wypadek dodam, że słowo "teraz" odnosi się do tego, co jest po misiowatych kolumnach z budki dla ptaków.

Za budkę dla ptaków masz GIGANTYCZNEGO plusa. Gdybym miał te kolumny, od razu by mi lepiej grały...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 14:27
A tak bardziej poważnie. To Fostex?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2021, 14:31
To nie może zagrać.. :)
Bezwzglednie..., logika podpowiada, ze absolutnie nie moze, a juz jak kolumny za 200 000 PLN ?
Logika, logika, ale z drugiej stron,y czy mozemy byc calkowicie przekonani, co do braku wybitnego, czy nawet zadawalajacego poziomu grania, jesli nie slyszelismy ?
Dlatego tez, juz dla samego zaspokojenia ciekawosci, co do poziomu grania tych budek..., przepraszam monitorow, wartoby bylo do Wuelema podjechac. Kto wie..., a moze zrobiloby sie nam glupio. Przeciez w  audio dzieja sie rozne cuda :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-08-2021, 14:33
Z pomiarami to jest tak, że producent wie, czym się pochwalić, żeby było super, a czego nie podawać, bo tam jest lipa. Dlatego w elektronice najchętniej podaje się THD dla dużej amplitudy sinusa 1kHz. Czyli możliwie daleko od wszelkich krańcowych problemów - nieliniowości przejścia przez zero, ograniczonego slew rate, a z drugiej strony braków rezerwy pojemności w zasilaniu dla prowadzenia niskich częstotliwości. Jak ognia unika się domeny czasu, gdzie chętnie by człowiek obejrzał odpowiedź na prostokąt. Sinus po przejściu przez cokolwiek, to dalej sinus, najwyżej przesunięty w fazie lub z inną amplitudą, ale kto to zauważy i czy to ma w ogóle znaczenie? ;)

Wiele realizacji stopni wyjściowych z DACów jest taka, że na 1kHz sinus bajka, ale od około 4kHz zapierniczają THD w górę wykładniczo. Na 10kHz potrafi być 100 lub bardziej razy gorzej. Jeszcze jakby zobaczyć, jak się pochylają zbocza prostokąta, overshooty, dzwonienia, itp. I już wiadomo, skąd zły dźwięk.

Ja na przykład uważam, że parametry są ważne, ale te ważne, a nie te, co ładnie wychodzą zawsze. :) Przykładowo - pewien wzmacniacz słuchawkowy, który uważam za dobry, potrafi przenieść nawet sygnał S/PDIF, tzn. gra to ciut gorzej niż bez niego po drodze, ale on normalnie te megahercowe schodki przenosi, a DAC je rozumie i nie trzaska nawet. Na oscyloskopie to dalej wygląda jak S/PDIF, a nie jakieś garbate trójkąty. Tymczasem, jakby to wrzucić na ASR, to by się zostało zakrzyczanym, że ważne jest to, co do 20kHz, i po co takie absurdy mierzyć?

DACa też mam takiego, co w pomiarach powinien wyjść mniej więcej idealnie, ale nie gra "ozięble". ;) Tyle, że stopień wyjściowy w nim przynajmniej w teorii tak samo będzie lubił 100kHz jak 1kHz, bo takie tam są elementy. Oczywiście to jest filtr dolnoprzepustowy, ale znanym jest fakt, że do dobrego filtra dolnoprzepustowego potrzeba szybkich elementów aktywnych, żeby nadążały za dowolnie wysokimi częstotliwościami, żeby je skutecznie wyciąć.

Podsumowując - dobry pomiarowo sprzęt musi dobrze grać i vice versa, a jak coś gra źle, a w pomiarach było dobre, to albo pomiary skopane, albo mierzone były nieistotne parametry zamiast istotnych.

Tak, że Gustaw, w tych DACach jakieś parametry były słabe na pewno. Inna sprawa, że audio jest do dziś ubogie w wiedzę wiążącą psychoakustykę z metrologią, bo sprowadza się to do equalizacji, THD, IMD, TIM, i to by było na tyle, czyli bardzo niewiele. Dlatego zamiast szukać odpowiedzi w liczbach, lepiej posłuchać.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 15:06
Bezwzglednie..., logika podpowiada, ze absolutnie nie moze, a juz jak kolumny za 200 000 PLN ? Dlatego tez, juz dla samego zaspokojenia ciekawosci, co do poziomu grania tych budek...,

Lutek, ja tych "budek" NIE MAM. Kwota jest dla obecnej sytuacji, na kolumnach PRO (firmowych). Nie róbmy dezinformacji, że te ze zdjęcia grają na 200 tysięcy zł. Może i grają, już nie pamiętam... :-)

--------

Głośnik to SONIDO - 20 cm.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 30-08-2021, 15:14
Żeby Gustaw wspomniał słówkiem o zniekształceniach czy fazie... wspomniał o wyraźnie słyszalnym dołku na średnich a to już czysta prowokacja :) Nawet najgorszy DAC będzie niemal liniowy między 50 a 15 kHz chyba, że ktoś lubi "dosładzanie" THD w lubianym przez siebie (to jest właśnie subiektywne poczucie dobrej jakości) - zakresie.
majkel, czy można prosić o przykład urządzenia z pomiarami dla którego:
od około 4kHz zapierniczają THD w górę wykładniczo.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 15:57
dajesz, to chyba nie jakis produkt z darknetu ? :-)

O nie, @pień chciał fotkę (Ty też!) mojego wynalazku w obudowie suba - zamieściłem i... ani słowa Waszego komentarza. Żadnych zachwytów, gratulacji, przejawów zazdrości. Ewentualnie krytyki, że to nie może zagrać (oczywiście bez słuchania). Sytuacja jakby podzielić się dymem z papierosa i po godzinie oczekiwać czegoś namacalnego. Niestety, nie palę. Dałem się raz namówić na zaciągnięcie się, ale mi nie smakowało :-)

Efektów patrzenia nie ma, to i nie podejrzewam u Was efektów słyszenia. Wiem już swoje...

Wuelem, jak dales fotke suba to napisalem ze zajebisty, a przynajmniej tak pomyslalem, zaraz sprawdze ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2021, 15:57
.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2021, 15:59
Lutek, ja tych "budek" NIE MAM
Nie bylem az taki bestry aby sie domyslic, ze nie o te budki na szerokopasmowcach chodzilo. Jakzesz moglem myslec inaczej, jesli w watku "kolumny marzen" -  18.08.21 o godz. 16:00 -  napisales: " Teraz - w tej samej kwocie ok. 1500 zł za używane - upichciłem secik na monitorach, który gra jak systemy za 200 000 zł "  i w tym samym dniu zamiesciles te fotki ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 16:02
Dobra Wuelem pomyslalem, pomyslalem ze co bede pisac o rzeczach oczywistych :-)

a teraz DAESZ te supercacka !:-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 16:31
i w tym samym dniu zamiesciles te fotki

A jak się wczytasz, to napisane zostało, że to było przeszło 10 lat temu. Kluczem jest wypatrzyć w tekście "10", podpowiadam dla ułatwienia.

a teraz DAESZ te supercacka !:-D

Wzmacniacz klasa D i na głośniku Kevlar. Nie mogę wkleić, bo mają (jak przypuszczam...) dobre parametry, a tutaj podobno forum się wiesza, gdy pada nazwa producenta robiącego coś bez mierzalnych zniekształceń. Nie chcę popsuć audiohobby, także wiesz, więcej robię nie zamieszczając niż wklejając foty. Dla Was - zawsze co najlepsze ode mnie :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 16:33
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 16:48
Oj @Gustaw, prowokujesz.

Sprzęt TEN należy do kategorii, że gra tylko z dobrymi realizacjami. Tych gorszych nie da się słuchać. Nie wiem, czy spotkaliście taki, ale jest to wredna cecha. Czasem biały łabędź, a niekiedy brzydkie kaczątko. Obrazuje scenę z precyzją chirurga i głowa się obraca w kierunku pozornych źródeł (tam coś zaszeleści, gdzie indziej coś puknie, jeszcze gdzieś szarpnie struna). Trzeba usłyszeć, poznać cenę i... nie uwierzyć. Zaskoczenie to moja frajda.

Fajnie, że tu sami "początkujący audiofile" w temacie. Czy my czasem nie spamujemy?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 30-08-2021, 17:12
Obrazuje scenę z precyzją chirurga
To ma mój Samsung TV i szkoda, że pozostałe cechy dźwięku wykluczają go roli odtwarzacza audio. Mam znajomka sfiksowanego na punkcie tzw sceny tak, jak by to była najważniejsza cecha "dobrego dźwięku". A nie jest.
majkel robi pomiary pewnie a zapierniczające wykładniczo thd, nie tak łatwo połapać :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 17:28
Trzeba usłyszeć, poznać cenę i... nie uwierzyć.
.

Tego akurat wielokrotnie doświadczałem.Nie ma szans aby stosunek cena/jakość dźwięku spowodował u mnie zdziwienie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 17:28
Wuelem, jak ma dobre parametry i gra to lepiej niz jak ma dobre parametry i nie gra :-)

Nie badx taka mona lisa, DAESZ :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 17:46
Ale ja o ich parametrach nic nie wiem, słowo. Jedyny mój pomiar, to (stała) odległość kolumn od siedziska.

Może tak dobrze gra, bo parametry ma całkiem skopane? Całkiem możliwe...

Tego akurat wielokrotnie doświadczałem.Nie ma szans aby stosunek cena/jakość dźwięku spowodował u mnie zdziwienie.

Na razie, kto usłyszał zaczął szukać, żeby kupić. Ale nie tak łatwo, bo... to kolumny PRO pasywne.

***

Mam propozycję, jeśli na forum jest "początkujący audiofil" niech się odezwie i zda relację od siebie. Ja nie byłbym obiektywny, a same loga i nazwy nikogo nie wzruszą. Sprzęt bez żadnego loga i znaczka został całkowicie pominięty (nie zapomnę Wam!), a nie chcę epatować ikonami branży hi-fi. Może gdyby było coś od tych ikon... Aha, nagrania tylko moje - mam 10 wybranych. Dlaczego, już pisałem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 18:04
Wuelem,spokojnie, wierze ze nic nie wiesz o parametrach, tak tylko sie o nie droczysz na zaboj :-)))

 A teraz smialo, jak sie nazywa swiety graal ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 18:07
Wuelem, raczej nikt nie pojedzie sluchac 10 wybranych przez Ciebie nagran, rozne sa gusta, mogloby to byc gorsze od wysluchania w calosci oredzia wodza Narodu (wybranego - do reform) ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 18:08
jak masz cos ladnego np. :



to pomysle :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 30-08-2021, 18:26
Można zapodać własne nagrania, ale po co je porzucić na zawsze po wizycie, która miała być dla przyjemności?

Ja słucham tzw. muzyki środka. Bo... siedzę w środku... odległości między kolumnami.

Clapton ma ikoniczna płytę bez prądu, ale ona na dzisiejsze standardy wcale nie jest dobrze nagrana. Jak wiadomo dobrze nagrana jest ta muzyka, która najlepiej gra na naszym zestawie. Dlatego prezentujący sprzęt powinien mieć prawo zaproponowania utworów, przez co ograniczymy marnowanie czasu. Propozycja to nie przymus, zawsze mogę wysłać cały zestaw pocztą --> ktoś posłucha --> odeśle i --> napisze, że mu nie zagrało.

W sumie @Gustaw już napisał, że nie może grać, a jeszcze mu nie wysłałem niczego...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-08-2021, 18:39
nie widze zadnego powodu dla ktorego mialbym porzucic swoje ulubione nagrania po jakiejkolwiek wizycie. Moze u Kaszpirowskiego ;-)

zalinkuj nagrania na yt, to chyba nie AZ TAK top secret jak graale z ktorymi siedzisz w trojkacie ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2021, 18:50
bez żadnego loga i znaczka został całkowicie pominięty (nie zapomnę Wam!)

Hmmm.. może to dlatego, że przez zdjęcie wyświetlane na ekranie monitora zbyt dużo nie słychać? :-)

Dlatego oczekujemy kapiących od złota obudów. Loga znanej marki lub przynajmniej 5 gwiazdek w czasopiśmie branżowym. Może być też jakaś "Nagroda Roku" lub tytuł "Best Buy". Jeżeli tego nie ma to przynajmniej kilka sponsorowanych, niezależnych, testów z prasy branżowej, podpartych stosowną reklamą na okładce.

P.S. Mnie najbardziej ujęło za serce określenie przynależności sprzętu do grupy "Absolute Spitzenklasse".
Od razu wtedy wiadomo, że tego typu sprzętem audio można podbić pół Europy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 31-08-2021, 00:50
Widzę że zwolennicy neutralności czyli linowosci w brzmieniu przywołuja pojecie dokładnie płaskiej charakterystyki amplitudowo częstotliwościowej i przeciwstawiaą mu "kręcenie gałkami" a to wszystko tak  nie działa.

   Dla najwyższych poziomów głośności w uchu płaska charakterystyka byłaby najlepsza - niestety realia sa takie że słuchamy w pomieszczeniu które podbija  swój głowny najniższy  rezonans i wiedzeni najgłębszm podziwem dla niskiego basu wybieramy do słuchania miejsce które na pewno go nie "utłuka"przez skasowanie . Ogólnie wybiera się miejsce odsłuchu gdzi najniższe częstotliwosci sa największe. Dlaczego nie takie o polowę mniejsze ktore byłyby w  zgodzie z płaskoczęstotliwością? Ano bo słuchamy z głośnością np 70 dB a nie 110dB i dla takiej głośności ucho potrzebuje tego duzo więcej. Akurat przeciętny pokój świetnie rezonuje na tych czestotliwościach i pomimo płaskiej chrakterystyki wzmacniacze  jest  z tym podbiciem zdecydowanie najlepiej. Gdyby nie było to by nie było żadnej wojny o basy,.

  Co się dzieje gdy ściszymy sobie muzyke do poziomu 50 db? Ano wtedy wyłączamy w ogóle bo jak mamy tak słuchać to lepiej nie słuchać. - szkoda nerwów na jakieś ciche buczenie bez żadnych szczegółow.  Za to podnieść do 90 dB jest wielka radością tylko że zona czy sąsiedzi psuja całe zadowolenie.

  Stąd potrzeba korekcji barwy do aktualnego poziomu głośności tak aby ucho odbierało brzmienie właśnie liniowo czyli żadne czestotliwosci nam nie przekrzykiwały nam reszty Co niestety  ma miejsce przy niezbyt głośnym  słuchaniu bez korekcji. Tak więc korekcja jest niezbędna,  tyle że właściwe skorygowanie zgodne z głośnością przypomina trafienie  szóstki w totolotka a nie mechaniczne wciśniecie "kontur".

   Sytację komplikuje fakt że większośc  typów kolumn nawet tych drogich ma zafiksowane brzmienie podbijajace niskie i wysokie właśnie z tego powodu żeby utrzymać płaskoczęstotliwość wzmacniaczy. To akurat jest tez "fizjologią" kolumn wielodrożnych więc samo się narzuciło. . One dobrze zagrają szczegółami dopiero przy odpowiednim niemałym wysterowaniu.  Ja osobiscie uzywam kolumn o płaskiej charakterystyce i dwóch płynnych korekcji kaskadowo i oczywiście płynnej regulacj sygnału na wejściu wzmacniaczy co daje 3x minimum  20  zmiennych wartości czyli 20 do trzeciej Tak więc w jednym na 8000 przypadków na pewno nie macie racji,:)  . Choćby dlatego  że gałki niskie wysokie albo EQ stoją w miejscu gdy zmieniamy sobie  co chwilę glośność to tak nie może działać i stąd te rozczarowania regulatorami barwy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 31-08-2021, 06:27
Może i masz rację, ale nie ma w tym prowokacji. Gdybyś napisał o słabej i suchej średnicy, płaskim beznamiętnym basie i ziarnistej górze w Topingu DX7 byłby fan. majkel mógłby wtedy potwierdzić rosnące wykładniczo zniekształcenia od 4kHz, 3dB siodło w zakresie 500-3kHz oraz opadającą charakterystykę już od 50Hz.
Pokazalibyśmy ASR gdzie raki zimują.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 31-08-2021, 10:21
Bo ogólnie to mam braki w istotnej wiedzy,  boje  się ośmieszyć lekkomyslnym, nierozsądnym potraktowaniem slopu przy 4 kHz i nie tylko to . Podzielam poglądy fachowców bo wiedzą co mówią - nie moze być inaczej bo jak się zraz zabrałem za suchą średnice to mi sie rozleciała na trzy sztuki i poleciała pod  łóżko.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-08-2021, 12:04
Żeby Gustaw wspomniał słówkiem o zniekształceniach czy fazie... wspomniał o wyraźnie słyszalnym dołku na średnich a to już czysta prowokacja :) Nawet najgorszy DAC będzie niemal liniowy między 50 a 15 kHz chyba, że ktoś lubi "dosładzanie" THD w lubianym przez siebie (to jest właśnie subiektywne poczucie dobrej jakości) - zakresie.
majkel, czy można prosić o przykład urządzenia z pomiarami dla którego:
od około 4kHz zapierniczają THD w górę wykładniczo.
Datasheet OPA2227 jako przedstawiciela licznej grupy op-ampów "for audio" obecnych tu i ówdzie. Można przy okazji odnieść do bliźniaka bez kompensacji wewnętrznej OPA2228, ale on się do LPF średnio nadaje. Ten mi akurat pierwszy przyszedł do głowy. W AD8599 zdaje się też szału nie ma.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-08-2021, 12:11
Może i masz rację, ale nie ma w tym prowokacji. Gdybyś napisał o słabej i suchej średnicy, płaskim beznamiętnym basie i ziarnistej górze w Topingu DX7 byłby fan. majkel mógłby wtedy potwierdzić rosnące wykładniczo zniekształcenia od 4kHz, 3dB siodło w zakresie 500-3kHz oraz opadającą charakterystykę już od 50Hz.
Pokazalibyśmy ASR gdzie raki zimują.
Tylko, że to jest Twoje domniemanie, że ja wykluczam THD na wyższej średnicy lub sopranie jako powód "suchot", płaskostopia (tego od perkusji), itd. Dla mnie i to może być powodem, natomiast powolne stopnie analogowe oparte o sprzężenie zwrotne mając niedostateczne czasy narastania sygnału produkują TIM, a jak wiemy z podstaw analizy matematycznej, odpowiednie zmodulowanie się częstotliwości ponadakustycznych daje produkty w paśmie słyszalnym. A skąd te pierwsze? Np. z zasilania, albo się wdarły drogą EMC np. połączenia USB czy innego niekoniecznie cyfrowego.

Generalnie nie uznaję dziania się rzeczy bez powodu, natomiast uznaję istnienie wielorakich powodów. :) Można to oczywiście ciągnąć metodą "5 why", czemu zasilanie niedofiltrowane? Bo kondy dużej pojemności tylko o dużych parametrach pasożytniczych przy okazji (czytaj: tanie). A czemu kabel zaśmieca? Bo przesłuch z danych na zasilanie. A czemu ten przesłuch? Bo siedzą wszystkie linie w jednym ekranie zamiast w osobnych. A czemu tak?... Chyba zawsze na końcu będzie "bo taniej".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 31-08-2021, 13:25
Nie wierzę ślepo w pomiary, ale THD powyżej 1% w paśmie słyszalnym jest niepokojące. Zupełnie mnie natomiast nie niepokoi 0,002% dla 20kHz w 2227

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 31-08-2021, 14:25
pasmo od 20Hz ? no co Ty .... ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-08-2021, 14:44
Nie wierzę ślepo w pomiary, ale THD powyżej 1% w paśmie słyszalnym jest niepokojące. Zupełnie mnie natomiast nie niepokoi 0,002% dla 20kHz w 2227
I to jest metoda ASR. Skupiamy się na tym, co uważamy za ważne, z progiem uznanym przez bezimienną naukę za istotny. Dlatego, jakby się tak zastanowić, to oni nie publikują prawie nic. :)

Jak więc wytłumaczyć, że ta kostka np. przy NE5532 zagra jak muł bagienny? Poza tym popatrz na slew rate. Oczywiście, są tacy, co twierdzą, że do audio wystarcza 2V/us, ale ja się do tego grona nie zaliczam. :) Dla mnie "wystarcza" 50.

Jeszcze taka ciekawostka, np. ADA4898-1. U niego THD zaczynają się podnosić za 100kHz, a nie około 3. I gra dość sporo lepiej. Psipadek?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 31-08-2021, 14:51
Jak słusznie zauważył Mag: mnie interesuje wyłącznie pasmo 6 Hz - 40 Hz. Tylko tam odnajduję muzykę. Idę posłuchać Kukiza bo tutaj jest jak jest :)
Ps zaraz wracam
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-08-2021, 15:28
Jak słusznie zauważył Mag: mnie interesuje wyłącznie pasmo 6 Hz - 40 Hz. Tylko tam odnajduję muzykę. Idę posłuchać Kukiza bo tutaj jest jak jest :)
Ciekawe, co mądrego powie? No bo wiesz, z piosenek to już chyba tylko Rotę i ewentualnie hymn.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 31-08-2021, 16:12
Nie słuchałem o czym śpiewał :) Za "bo tutaj jest..." poszła Chylińska z "kiedy powie sobie ...". Ołowiany generał German zakończył playlistę PL i był nagrany najlepiej, bez siary i sybilantów. Po tej amatorszczyźnie realizatorskiej poleciała profesjonalna Anette z Liberty:
 

a dla przypomnienia Cocker z You are so beautiful z podkładem gitarowym. Dalej: Duńczycy w kwartecie:

Kończę najczęściej ostrzej: Mombasa Zimmera i Spy Game
bo są tam 15-25Hz, które wprawiają w wibracje trzymane książki.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 31-08-2021, 19:14
....nawiąże do jednej z wypowiedzi...sporo płyt choćby CD jest źle nagrana, albo byle jak, albo może i takie było zamierzenie by tylko waliło i świszczało....
Mnie najgorzej kojarzą się remasteringi poprawiające dźwięki z AAD i AAA na samo D

Ciekawostka, wiecie że są tacy co nagrywają z płyt na kasety a potem to nawet odsłuchują na starych walkmanach ze zniekształceniami i stratami jak kosmos, a jednak im pasuje muzyka do okoliczności przyrody....?

Dekalog młodego audiofila przykazanie pierwsze jak chcemy żeby na każdym sprzęcie nam grało cudnie wystarczy flaszka, to tańsze niż wypasiony cd ...... ech te imprezy, dobre czasy.....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 31-08-2021, 20:34
Dekalog młodego audiofila przykazanie pierwsze jak chcemy żeby na każdym sprzęcie nam grało cudnie wystarczy flaszka, to tańsze niż wypasiony cd
Bo ja wiem? Wątroba tania też nie jest.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 31-08-2021, 21:28
się regeneruje, skrzywione uszy nie .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 01-09-2021, 08:31
trzeba z tym uwazac i nie chodzi o watrobe, mnie zeszloroczne naduzywanie szkockiej (zaczelo sie przed sciemą jakos przed ostatnim odbytym warszawskiem audioszolem) doprowadzilo do repertuaru typu bracia figo fagot.

Rzucilem po tym jak uslyszalem pytanie : "gramy dalej ?" ;-) 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 01-09-2021, 09:29
To prawie jak spowiedź, doceniamy! Jak do mnie zajrzysz - przygotuję ciepłe mleko.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 01-09-2021, 11:30
(...) fagot.
No, ten, to ma barwowo fajny dol... Od razu slychac, ze to z drewna wychodzi, wiec sadze, ze jak uslyszales ten dol, to rzuciles naduzywanie szkockiej, a nie tyle po uslyszeniu pytania czy "gramy dalej"  :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 01-09-2021, 15:03
spokojnie Panowie, szklanka dobrej szkockiej ma dzienne zapotrzebowanie vit C, w okresie jesienno zimowym dla pewnosci lepiej wypic dwie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 02-09-2021, 07:25
Ale zabijają zapotrzebowanie na witaminę M 

Czekam na pomiar pokazujący zniekształcenia potwierdzające wysłuchaną dziurę w paśmie tajemniczego urządzenia Gustawa :)
Poważny zarzut powinien być  udokumentowany. Np zrobione pomiary asr były wykonane w takich a takich warunkach a pominięto to i to. Tutaj powinno nastąpić potwierdzenie w postaci własnego pomiaru pokazującego problem wychwycony własnymi uchami.
Sokrates mawiał zanim go zabito: „Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację”
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 02-09-2021, 08:30
colcol, Majkel ladnie wszystko napisal. Przekladajac na mniej techniczny i: to ze komus jest zimno bo stoi stopami w zimnej wodzie nie zmierzysz "procedurowym'' termometrem wetknietym pod pache.

Zalozmy nawet ze te Gustawowe DAC byly perfekt w kazdych mozliwych technicznych aspektach dowolnie mierzac.
Co to zmienia jesli jemu subiektywnie nadal brakuje srodka ?
A moze byc wiecej bo Benchmark ma. I slyszalem u Gustawe rozne urzadzenia ktore tego srodka mieaja wiecej.
Pewnie znieksztalcone ;-)

Nawet jesli to co z tego ?

i cytujac Ciebie

"Tutaj powinno nastąpić potwierdzenie w postaci własnego pomiaru pokazującego problem wychwycony własnymi uchami."

"Sokrates mawiał zanim go zabito: „Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację”

albo jak z jakiegos filmu:

- ale Ty masz cierpliwosc dla idiotow, jak to robisz ?
- mowie im ze maja racje
- przeciez to jest zupelnie bez sensu
- masz racje
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-09-2021, 09:07
Czekam na pomiar pokazujący zniekształcenia potwierdzające wysłuchaną dziurę w paśmie tajemniczego urządzenia Gustawa :)
Poproś admina ASR o coś więcej niż przeczesanie FR częstotliwościami w sinusie i użycie metody "połącz kropki" z wyokrąglaniem wielomianowym, żeby nie było kantów. Jak już pisałem, pojedynczy sinus na urządzeniu bogatym w TIM lub IMD nie "dorobi" niczego, a już dwa sinusy o różnej częstotliwości jak się zmodulują na nieliniowości stopnia wyjściowego, to może się pojawić składnik, który będzie w przeciwfazie do częstotliwości w sygnale użytecznym akurat w środku pasma i może być efekt ubytku średnicy. Oczywiście, jak się słucha muzyki, to tam jest więcej sinusów niż dwa na raz, więc i takich "dodanych" lub "odjętych" będzie sporo, a efekty tak nieprzewidywalne, że nikt jeszcze tego naukowo nie rozpracował mimo, że Nobel się uśmiecha pod wąsem.

Te testy ASR to są trochę takie, jakby zrobić egzamin ze sprawności, gdzie trzeba wykonać przysiad. No i oceny wychodzą między ponad 99% do 100% za wrażenia ogólne i zgodność czynności z poleceniem. :) Wszyscy sprawni jak ta lala, więc nie wiadomo, czemu dowódca oddziału potem marudzi, że niektórzy zostają z tyłu, albo muszą sobie na chwilę usiąść podczas ćwiczeń na poligonie.
- żołnierz się rusza? tak
- strzela? strzela
Reszta to autosugestia albo czepianie się z powodu uprzedzeń, bo z punktu widzenia walki nie ma różnicy. :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 02-09-2021, 13:22
- masz racje
...masz rację :)
W klimatach anegdot i mitów:
moja mama była krawcową i nie taką od skracania spodni, ale konkret. Dostała zlecenie na układankę (to taka spódniczka plisowana, która wymaga sporo papieru, rozplanowania cięć i łączeń) i spódniczka wyszła cudo. Niestety, nikt nie był zadowolony i finalnie skończyło się awanturą oraz oddaniem spódniczki za frico. Mama uszyła spódniczkę na wyraźne życzenie zleceniodawcy i uprzedzała, że dziewczynka mająca 120 cm i ważąca prawie 50kg nie jest modelką i ta układanka nie dla niej.
Nie twierdzę, że system Gustawa nie udźwignie hi`ednu i że jest jak ta dziewczynka, ot taka myśl ...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 02-09-2021, 17:59
"więc nie wiadomo, czemu dowódca oddziału potem marudzi"

bo w telewizji mu powiedzieli ze rezerwista z cukrem ponad norme i codziennym czteropakiem do wiadomosci wywija tak :



tak apropos wczoraj dla jaj ogladalem kilka odcinkow dziennika telewizyjnego z lat 80-ch. poziom wyzszy od wspolczesnej wersji, bo choc publicystyka na podobnym poziomie (tylko bez "prosze mi nie przerywac Panie posle, ja Panu nie przeszkadzalem" :-))) ) co tvp i tvn ale sporo wydarzen teatralnych, baletu, sztuki, dzieci nie zajmowaly sie wpadaniem w depresje, graly w szachy...historia zatoczyla kolo, mamy ten sam lvl propagandy tylko pogadanki o Zenku a nie o Szekspirze. Co to bedzie co to bedzie :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 02-09-2021, 20:16
Poproś admina ASR
Chyba Ty :) ja jestem gawędziarz.
Na całym świecie nie ma nikogo, kto podważyłby metodę robienia pomiarów sinusem i udowodnił, że do audio się najzwyczajniej nie nadaje? A może są inne metody pomiaru THD i pasma niż przestrajany sinus i ktoś udowodnił na przykładowym urządzeniu różnice w pomiarach wynikające z metodyki?
Czy droczysz się próbując jakoś wytłumaczyć fenomenalny słuch audiofili?
Napiszę jeszcze raz: miałem trzy DAC i jedno DVD Pioneera i wszystkie grały tak samo, łącznie z aktualnym DSP. Różnice słychać jak przytne w FIR. Pojawia sie różnica w przestrzeni i barwie. A i to nie zawsze i nie w sposób oczywisty.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-09-2021, 20:32
Ja przełączam we wzmacniaczu wejście cinch oraz Toslink (czyli raz gra przetwornik w odtwarzaczu CD, a innym razem we wzmacniaczu - chyba dobrze rozumiem?) i... nie ma różnicy. Klik, klik, znowu klik i jest ciągle to samo. Wzmacniacz z wyświetlaczem, więc widać, że wejścia przeskakują. Powiedzmy, jeszcze nie miałem czasu pomyśleć, dlaczego tak jest i tylko z tego powodu nie tłumaczę jakim cudem...

Drogie przetworniki są łączone z drogimi kolumnami, stąd ich lepszy dźwięk.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 02-09-2021, 22:42
Ja przełączam we wzmacniaczu wejście cinch oraz Toslink (czyli raz gra przetwornik w odtwarzaczu CD, a innym razem we wzmacniaczu - chyba dobrze rozumiem?) i... nie ma różnicy. Klik, klik, znowu klik i jest ciągle to samo. Wzmacniacz z wyświetlaczem, więc widać, że wejścia przeskakują. Powiedzmy, jeszcze nie miałem czasu pomyśleć, dlaczego tak jest i tylko z tego powodu nie tłumaczę jakim cudem...

Drogie przetworniki są łączone z drogimi kolumnami, stąd ich lepszy dźwięk.
Wystarczyłoby, żeby sygnał z CD miał niższą albo wyższą wartość niż ten z wbudowanego DAC'a we wzmacniaczu i usłyszałbyś różnice.
I trzeba wiele samokrytyki i pokory aby rozpoznać, że różnice w brzmieniu niekoniecznie wynikają z jakiejś znaczącej różnicy między źródłami a jedynie z minimalnie różnych poziomów.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 02-09-2021, 23:35
dajesz, to chyba nie jakis produkt z darknetu ? :-)

O nie, @pień chciał fotkę (Ty też!) mojego wynalazku w obudowie suba - zamieściłem i... ani słowa Waszego komentarza. Żadnych zachwytów, gratulacji, przejawów zazdrości. Ewentualnie krytyki, że to nie może zagrać (oczywiście bez słuchania). Sytuacja jakby podzielić się dymem z papierosa i po godzinie oczekiwać czegoś namacalnego. Niestety, nie palę. Dałem się raz namówić na zaciągnięcie się, ale mi nie smakowało :-)

Efektów patrzenia nie ma, to i nie podejrzewam u Was efektów słyszenia. Wiem już swoje...

Przepraszam, biję się w pierś-szczerze.
 Nie przeszło mi nawet przez myśl że to>nie może zagrać.  Gdybym był audiofilem to co innego.
Zasmucił mnie tylko brak ogonka :)   Poważnie.
A co do krytyki to poczekaj.   Obiecuję w ramach rewanżu poszukać foty ustrojstwa własnego wyrobu.
Zrobionego ze złości po sprzeczce z synem- który naczytał się bredni jakich w necie i zaczął mi robić wykłady o jakoś specjalnie ciągniętych drutach. Jakoś niby magicznie czego nikt nie robi i podawał mi szczegóły procesu.
No cóż- wyjaśniłem młodemu że takie magiczne sposoby to nawet są przy produkcji drutu na siatki ogrodzeniowe. 
No ale w sumie szło o kolumny.  Zrobił (idąc niestety w moje ślady) jakąś techniczną pokrakę za kupę kasy która grała >tak sobie<
Ja zrobiłem w ciągu jednego dnia z tego co popadło- jakąś starą szafę z paździerza zużyłem na obudowę i wsadziłem głośniki z jakiejś
plastikowej wytłoczki typu >panasonix   czy inny sonix.
   Ku mojemu zdziwieniu zagrały całkiem ładnie :)
Aaaaa, ponieważ grały >jasno
To na drugi dzień walnąłem wałkiem na biało.  Taką farbą jak do ściany :::)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-09-2021, 05:58
...dwa sinusy o różnej częstotliwości jak się zmodulują na nieliniowości stopnia wyjściowego...

majkelu,  skąd się biorą dwa sinusy w stopniu wyjściowym DAC? DAC miksujący?
Wpada sygnał cyfrowy a wypada sygnał sinusoidalny, jeden i tylko jeden. No może dwa - prawy i lewy. Czasami kilka w dźwięku wielokanałowym, ale wtedy na pewno nic się tam nie miksuje i nie moduluje.
Proszę o przykład pomiarów, bo Twoje teorie stawiają moją ufność do świata nauki na głowie.
Wg maga, mój wujek ściemniał na covida i bardzo realistycznie - umarł a tu cały świat robiąc pomiary sinusem znów ściemnia? Jedna wielka ciemnia :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 08:29
cytat co prawda nie ze mnie, i nie mam rozleglej wiedzyw temacie, ale wiem tyle ze sygnal muzyczny to sygnal zlozony a nie pojedynczy czy pdowojny sinus.
Pojedynczy sinus wystepuje np. podczas rozkoszowania sie ciągłymi 15Hz z generatora popijajac szkocka i palac cygaro przy kominku. A pod stopami futro z niedxwiedzia. Polarnego. Godzinami, w dlugie zimowe wieczory.

I tak sobie swoim malym rozumkiem jeszcze mysle, ze dla takich fanow dobrego brzmienia wymyslono wlasnie procedure badania pojedynczym sinusem. Od razu mie sie przypomniala zasada dzialania popularnego ostatnio testu na plage gorsza niz ebola. Wiarygodnosc dokladnie taka sama, tzn jak juz wiemy ze generujemy 15Hz to on potwierdzi ze to jest 15Hz, ale jak generujemy np. 600Hz, albo nic nie generujemy to tez moze potwierdzic ze 15Hz :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 03-09-2021, 08:55
Ale zabijają zapotrzebowanie na witaminę M 

Czekam na pomiar pokazujący zniekształcenia potwierdzające wysłuchaną dziurę w paśmie tajemniczego urządzenia Gustawa :)
Poważny zarzut powinien być  udokumentowany.

Już biegnę kupić miernik aby coś udokumentować. Może zgrzewkę piwa, szanownemu panu też kupić, albo gazetkę? :)

Sprawa wygląda tak, bez dzielenia włosa na czworo.

Jest facet, który chce kupić DAC-a. Większość sklepów jest pozamykana, ze względu na obostrzenia.
No to facet podchodzi logicznie, rzuca okiem na pomiary na ASR i zamawia DAC-a o dobrym stosunku ceny do pomiarów. Wychodzi z tego dupa bo DAC nie gra. No to zamawia kolejnego, z jeszcze lepszymi pomiarami i też mu nie gra. Nie robi tego aby napisać testy, pomacać i szybciutko oddać, tylko zwyczajnie potrzebuje DAC-a a odsprzedawanie lub oddawanie to tylko dla niego strata czasu i kłopot. Czy ten facet ma coś udowadniać pomiarami, które okazały się bezużyteczne, w odniesieniu do jego potrzeb?

Ja nikomu nie zabraniam wydawania pieniędzy w oparciu o pomiary sprzętu. Opisuję tylko, że w moim konkretnym przypadku, w moim konkretnym systemie, taka metoda okazała się bezużyteczna.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-09-2021, 09:14
Zaraz skończymy na inwektywach :) Władza ma dobry kierunek dyskusji :P:P
Zmelmagu, na wyjściu jest ZAWSZE pojedynczy sygnał sinusoidalny. Czy modulowany przed (!!) cyfryzacją czy też jest to jedna próbka czystej (ha ha) sinusoidy  np 1 kHz ma już mniejsze znaczenie.

Wczoraj kupiłem najszybszy rower świata,tak było w folderach i go oddałem, Nie potrafię go rozpędzić do 75 km/h lipa, panie lipa do kwadratu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 03-09-2021, 09:52
...dwa sinusy o różnej częstotliwości jak się zmodulują na nieliniowości stopnia wyjściowego...

majkelu,  skąd się biorą dwa sinusy w stopniu wyjściowym DAC? DAC miksujący?
Wpada sygnał cyfrowy a wypada sygnał sinusoidalny, jeden i tylko jeden. No może dwa - prawy i lewy. Czasami kilka w dźwięku wielokanałowym, ale wtedy na pewno nic się tam nie miksuje i nie moduluje.
Proszę o przykład pomiarów, bo Twoje teorie stawiają moją ufność do świata nauki na głowie.
Wg maga, mój wujek ściemniał na covida i bardzo realistycznie - umarł a tu cały świat robiąc pomiary sinusem znów ściemnia? Jedna wielka ciemnia :P
Ja tu widzę tak dużo dziur w wiedzy, że nie podejmuję się edukacji. Zacznijmy może od totalnych podstaw - jak wygląda na oscyloskopie np. dźwięk fletu? Co to są harmoniczne? A co jak jest więcej instrumentów nagranych?

Zadanie domowe nr 1 - posłuchaj jak brzmi pojedynczy sinus. Są w necie.

Zadanie dodatkowe nr 1 - znajdź instrument muzyczny, który gra sinusem. Dla ułatwienia dodam, że jak olejesz to zadanie, to i tak będziesz miał zaliczone jako zrobione.

Zadanie domowe nr 2 - znaleźć wzór na rozwinięcie w szereg Fouriera i zrozumieć.

Kolejna sprawa, relatywnie to będzie "level high" - znajdź artykuł o modulacji, zniekształceniach IMD i TIM. Co ma do tego wszystkiego przetwarzanie z cyfry? Oczywiście nic. Ja cały czas piszę o świecie analogowym. Aha, film Reduktora Szumu na YT na wspomniane tematy nie zawiera ani grama wyjaśnienia źródeł tych zjawisk aparatem matematycznym, a przecież chcemy widzieć jak to "się robi", prawda? :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 03-09-2021, 14:44
Zaraz skończymy na inwektywach :) Władza ma dobry kierunek dyskusji :P:P

Tak. Będą inwektywy - "Colcolcol. Ty audiofilu !!!" ;-)

P.S. Zmian filtrów w tych DAC-ach też za bardzo nie słyszałem, więc chyba jestem przygłuchy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 15:12
colcol, przyznaj sie, przez chwile myslales ze jak slyszysz bas(np. kontrabas) to jest pasmo do np 200Hz o okreslonej czestotliwosci(pojedyncza struna) ? :-)
Po czym odpaliles stope perki i dopoki pasmo nie weszlo na okolice 2-3KHz brzmiala nienaturalnie, jak z suba KD...wykopu, krawedzi nie miala.

I wtedy pomyslales jako Ajsztajn akustyki ze cos w tym musi byc,
nie bylo to czasami we wannie ?:-)))

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 15:21
colcol, przeprosiny za mala szydere, mam podly charakter.

Zrob test domowy posluchaj perki solo na samym wooferze a poxniej dopnij reszte zestawu.
Od razu lepiej, prawda ?
Takie jest wlasnie spektrum tego instrumentu, sinusem o jakiej czestotliwosci chcialbys wykonac pomiar urzadzenia by stwierdzic ze ten jeden tylko w np. calej kapeli rockowej instrument zostanie odtworzony bez znieksztalcen ?

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 15:23
dlatego pomiary nie musza korelowac z wrazeniami subiektywnymi. Mozliwe ze poswieca sie wiele by bylo w tabelkach lepiej od tego co z podobnymi "dokladnosciami" wzgedem realnych zlozonych przebiegow mierzy np. konkurencja.
dla mnie nie tedy droga
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-09-2021, 18:33
posłuchaj jak brzmi pojedynczy sinus.
Wiesz majkelu, ja w ogóle innych dźwięków nie słucham - tylko czysty sinus. W zależności od pory dnia albo jest to 16 Hz albo 22 Hz.
Czy z szyderą się wpasowałem?
Napisałem:
sygnał sinusoidalny.
i taki miałem na myśli. Czyli "normalny", powszechnie słuchany i akceptowany - dźwięk. Razem z jego częstotliwością podstawową, modulacją (16 Hz? :P) z szumu klimy, autobusów a`la diesel czy generatorów midi a`la Hans Zimmer i jeszcze te nieszczęsne harmoniczne, w parze i bez...
Mag uważa, że sygnał jest modulowany wyłącznie przez wyższe a to co niżej dźwięku podstawowego jest moim wymysłem ok, ok ma rację :P
Wykres tego sygnału nigdy nie będzie cosinusem a dlaczego - to poczytaj. Dlatego cosinosoidóf nie słucham. Nawet jak dodamy do niego dwa tryliony harmonicznych będzie to sygnał SINUSOIDALNY - mocno soczysty.
Moje prowokacyje są do:
 
Kupiłem przetwornik (nie ważne jaki) w oparciu o jego pomiary na audiosciencereview.com (http://audiosciencereview.com).
To był jeden ze słabszych przetworników jakich miałem okazję posłucha.... pożyczyłem, droższy x4 przetwornik, z jeszcze lepszymi pomiarami...[/quot]



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-09-2021, 18:36
I o tym rozmawiamy. Nie o wzmacniaczach.
Prosze o odpowiedź: w którym momencie w przetworniku (DAC) zachodzi modulacja w domenie analogowej, która może wpływać na słyszalne siodło na średnich i będzie jednocześnie niemożliwa do zobrazowania na ekranie monitora czy innym w formie obrazka? :)
Sygnał sinusoidalny z harmonicznymi wyżej.
Aha, znajdź instrument, który gra cosinusem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 21:12
ladna pogoda, to najwazniejsze, troche witamin i reszta sie ulozy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 21:20
"Mag uważa, że sygnał jest modulowany wyłącznie przez wyższe a to co niżej dźwięku podstawowego jest moim wymysłem"

masz racje, tak uwazam, teraz tylko znajdx na to cytat we wpisie,
ktory dalbys sobie pewnie klate ogolic ze widziales :-)))

A wzrok masz nie od parady przeciez, tak jak sluch i wiedze o strukturze dxwieku....zatem do dziela, ogary w las, szukaj :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-09-2021, 21:35
colcol, majkel tumaczyl tak ze prosciej ciezko, ja tlumaczylem pewnie mniej czytelnie i jak widac jestesmy slabymi prelegentami dla tak pojetnej osoby jak Ty.

rozmawiamy o niewielkiej celowosci pomiaru pojedynczym sinusem (bo nie tak wyglada realny sygnal muzyczny), na co sie obruszyles, jesli pamietasz ? Pewnie pamietasz, wzrok masz sokoli, sluch perfekcyjny to i pamiec musi byc absolutna.

to jest naprawde proste, jak cos powiewa sucharem i/ale ma swietne parametry ktore przedstawil producent, a dla takiego smakosza jak Ty sa przez sam ten fakt kompletne to nie oznacza ze dla kogos komu powiewa sucharem przestanie.

dla Ciebie przedstawiane parametry sa wystarczajace zeby ocenic urzadzenie. Dla wielu osob nie. Niektorym jak sie teoria nie zgrywa z praktyka to mysla ze rzeczywistosc jest problemem i ku mojemu zdziwieniu przekonalem sie ze takich osob jest wiekszosc. Sa tez ludzie ktorym kiedy teoria nie pasuje do rzeczywistosci to pomysla ze moze cos z teoria jest nie hallo, nie przejmuj sie takimi wariatami ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 04-09-2021, 06:21
... a już dwa sinusy o różnej częstotliwości jak się zmodulują na nieliniowości stopnia wyjściowego,
Poniżej jest fala sinusoidalna kanału lewego Love Story Wielkopolska. Jest jedna(!!) poszarpana, z częstotliwością podstawową 16 Hz i tysiącem, może milionem harmonicznych.
Proszę o urządzenie, w którym można zmiksować i zmodulować dwa czyste sinusy w stopniu wyjściowym. Jak doprowadzić dwa czyste sinusy do stopnia wyjściowego DAC i kiedy zachodzi takie zjawisko podczas słuchania muzyki. Jaka jest celowość takich zabaw?
ASR może co najwyżej zmiksować 1 kHz oraz 5  kHz i tak przygotowaną falę sinusoidalną (jedną) poddać badaniu. Najpierw robiąc z niej informację cyfrową a potem przepuszczając przez przetwornik C/A.  One się nie zmiksują (zmodulują) w stopniu wyjściowym żadnego ze znanych mi urządzeń.
Mocna macie Whisky w Wielkopolsce. 

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 04-09-2021, 09:05
jeszcze raz. perka solo (lubisz bas, wiec nie gitara :-)), werbel, stopa ok 50-150Hz (prosze o korekte w razie potrzeby, nie drazyklem, ocena "na ucho"). Odepnij sredniaka i wysokie,

Pozluchaj "bas"

Dopnij sredniaka i wysokie

Posluchaj

Jak uznasz ze nie ma roznicy to sprawdx czy sredniaka podpiales :-)

W ten sposob dotrze do Ciebie ze nawet pojedynczy "bas" nie sklada sie wylacznie z tonu podstawowego, czasami bez tych zbednych sinosow "oprocz" ton podstawowy jest dalece niewystarczajacy.

A w muzyce tych tonow jest z pińcet plus albo i hohoho.


I JAK TY CHCESZ OCENIC JAKOSC BRZMIENIA URZADZENIA NA PODSTAWIE JAKIEGOS DOWOLNEGO PRZEBIEGU A NAWET WSZYSTKICH PO KOLEI - POJEDYNCZO ? Instrument jak zauwazono NIE JEST pojedynczym sinusem, nawet gdy jest to sinus tonu podstawowego.
I wcale nie chodzi o zubozenie ale o to ze zeby ocenic harmonie dxwieków musisz ja miec.
Pojedynczy sinus nia nie jest.


Pomiary sa dobra rzecza, o ile mierzy sie rzeczywiste zaleznosci a nie modele teoretyczne.


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 04-09-2021, 13:47
Największym problemem niemal każdej dyskusji o audio jest podważanie pomiarów - opinią a opinii - teorią, dalej teorii - praktyką i koło się zapętla.
Podważam od początku prowokujący wpis Gustawa o wyższości jego słuchu nad efektem pomiarów. Nie jestem ich wyznawcą.
Pomiar niech podważy pomiarem lub wywodem matematycznym. Opinię niech podważa - swoją własną opinią a teorię - podstawami, prawami i wiedzą.
Grałem w zespole muzycznym czterdzieści lat temu. Nie mów mi Zmelmagu co to stopa a co to harmoniczna.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 04-09-2021, 15:13
sinusem o jakiej czestotliwosci sprawdzilbys Pan, Panie Salieri sprzecicho, zeby sie dowiedziec czy odpowiednio odtworzylo np :

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 04-09-2021, 15:57
Największym problemem niemal każdej dyskusji o audio jest podważanie pomiarów - opinią a opinii - teorią, dalej teorii - praktyką i koło się zapętla.
Ja podważam przydatność pomiaru THD na pojedynczym sinusie. Zmelmag to samo. Wyniku pomiaru nie podważam, a nawet potwierdzam. Na pełnej skali DAC THD od sinusa 1kHz powinien wyglądać cudownie wzorowo. Jak jest chociaż ciutkę nie teges, to jest naprawdę źle. Dla 100Hz podobnie.

Sinus ma kształt sinusa. Przebieg prostokątny nie jest sinusem mimo, iż można go rozbić na sinusy szeregiem Fouriera, i będzie tego "hohoho", tylko im dalej tym amplituda mniejsza, od którejś tam harmonicznej pomijalnie mała.

Pisałem już, czego szukać - modulacja na elemencie nieliniowym, bo tak się zachowa dowolny zniekształcający element toru audio, nawet przetwornik elektroakustyczny. Popatrzeć na widmo sygnału wynikowego. Co tu robią kolejne prążki? @colcolcol, ja nie będę za Ciebie googlał, bo to miałem w podręcznikach (papierowych) i zdałem z tego egzaminy za młodu. Jak Ci się nie chce szukać, wporzo, tylko nie opowiadaj, że to nie nauka próbując udowadniać, że nauka jest na ASR. Tam jest jej mały skrawek, do tego używany tendencyjnie i bez zrozumienia, za to w religijnym uniesieniu admina i paru przydupasów 24h online.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 04-09-2021, 17:33
... ale robią karierę i na razie jedynym argumentem przeciw są kalumnie. Nie jestem ich adwokatem, mam w tak głębokim poważaniu ich "autorytet" jak opinię Gustawa czyli - jest mi obojętna :P
Z ciekawości świata prowokuję do przedstawienia pomiaru obrazującego "nie granie Gustawowego" DACa.
Osobiście wybieram pomiar, ale tu sprawa jest indywidualna i początkujący audiofil może wybrać drogę miecza lub ducha. 

sinusem o jakiej czestotliwosci sprawdzilbys Pan, Panie Salieri sprzecicho, zeby sie dowiedziec czy odpowiednio odtworzylo?

16, 18, 20 i 22 Hz to chyba oczywiste?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-09-2021, 21:49
Nie ma już czego mierzyć. DAC wyleciał bo nie zamierzałem męczyć się dobrymi pomiarami.
Jeżeli moja opinia jest obojętna to nie ma przecież obowiązku męczenia się jej czytaniem.

Nie mam kompetencji do mierzenia DAC-ów. Wziąłem więc pod uwagę ranking i pomiary tworzone przez osoby uznawane przez kompetentne. Logiczne? Chyba tak. Zwykły konsument skorzystał z wiedzy profesjonalistów
Niestety ta wiedza okazała się równie użyteczna jak wiedza astronoma przy procesie inseminacji bydła. Za to doświadczenie "konsument" (czyli "mła") zapłacił nie tylko swoim straconym czasem ale również realnymi pieniędzmi w postaci straty przy odsprzedaży.

Rozumiem jednak, że dobrym rozwiązaniem byłby drugotrwały proces samo-przekonywania, że nie mam racji i ten DAC gra bardzo dobrze (bo w końcu ma dobre pomiary).

PS. Szkoda, że nie jestem szejkiem naftowym. Kupiłbym komuś z ASR takiego DAC-a i zmusił do jego słuchania do końca życia :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 04-09-2021, 22:07
sinusem o jakiej czestotliwosci sprawdzilbys Pan, Panie Salieri sprzecicho, zeby sie dowiedziec czy odpowiednio odtworzylo?

16, 18, 20 i 22 Hz to chyba oczywiste?
[/quote]

dla Ciebie w tej chwili :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 04-09-2021, 22:26
Gustaw, powiedz jak bardzo pozytywnie wplynalby nawet znakomity wynik pomiaru na decyzje o zatrzymaniu w chalupie urzadzenia ? ;-)

Normalnym zachowaniem jesli teoria nie sprawdza sie w praktyce jest zmiana lub modyfikacja teorii.
Zdrowym zachowaniem jest odeslanie urzadzenia w tym przypadku. Moze sie akurat nie "wstrzelilo" a moze zwyczajnie metodologia pomiaru nietrafiona i nie wyglada tak rozowo w rzeczywistosci.

Byloby milo gdyby wyniki dostepnych pomiarow korelowaly z wrazeniami, jest to jednak relacja luźna.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-09-2021, 22:43
Gustaw, powiedz jak bardzo pozytywnie wplynalby nawet znakomity wynik pomiaru na decyzje o zatrzymaniu w chalupie urzadzenia ? ;-)

Bardzo. Tak jak kropla wody drąży skałę tak pomiary drążą mój sceptycyzm. Dodam tylko, że jedno i drugie, obecnie wymagają podobnego czasu :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 05-09-2021, 10:25
Nie ma już czego mierzyć. DAC wyleciał bo nie zamierzałem męczyć się dobrymi pomiarami.
Widzę że bardzo zwracasz uwagę na opinie innych,wykresy, dane techniczne DAC. Czasami nadmiar takich danych może prowadzić do dezinformacji.Jeśli zdecydujesz na zakup kolejnego DAC określ swoje wymagania realne poparte tylko twoim doświadczeniem słuchowo-emocjonalnym.Może niech pierwszym kryterium będzie wygląd -potem parametry....
Jednym się podobają zgrabne kobiety, inni wolą aby miała ładne nogi lub odpowiedni biust:)))
To co napisałem jest tylko moją sugestią  do przemyślenia, sam podejmiesz odpowiednią wg  Ciebie decyzje.
Mama nadzieję że się nie pogniewasz i w końcu zakupisz wymarzony DAC :)))
Który na  zdjęciach wybierasz-kryterium tylko wygląd ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 05-09-2021, 16:29
Ja się zastanawiam, jak by zagrała "wieża" zestawiona z elementów EMOTIVA. Oni mają odtwarzacz CD, końcówki mocy i nie wiedziałem, że tak fajnie wyglądający DAC (chyba z PRE, choć samo PRE też mają w ofercie).

Coś tak podejrzewam, że dawny NAD nie miałby szans.

NAD był wtedy (końcówka '80 i początek '90) ekonomiczną opcją i dziś EMOTIVA lokuje się podobnie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 05-09-2021, 17:50
Emotiva wygląda OK. Nie słuchałem ale jestem bardzo sceptyczny do współczesnych sprzętów o wybitnie korzystnym stosunku ceny do potencjalnej jakości dźwięku ale kto to wie. Może to gra dobrze. Został mi uraz psychiczny po testowanych DAC-ach ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 05-09-2021, 18:03
Jak ktos chce posluchac "wiezy" Emotivy w Poznaniu HT Audio na Namyslowskiej, nie ma co kombinowac, pojechac, posluchac i jezcze kawe zrobia :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 05-09-2021, 19:08
Masz najbliżej - podjedziesz i zdasz relację? :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 05-09-2021, 19:34
... zagrał poprawnie, ale bez energii Burmestera. Niby wszystko grało, ale dały o sobie znać słabe wysokie. Nie schodzi również tak nisko jak Accuphase DAC-50 a jak już zejdzie to bez dynamiki. Wyczuwalny jest brak wyraźnej sceny dźwiękowej z wyraźnie zaznaczonymi źródłami wyraźnie pozornymi. Scena jest delikatnie, ale wyraźnie rozmyta i ma po prostu geny "taniości", tu trudno o zioło. To wszystko jest skutkiem delikatnego osłabienia średnich, które są ukryte jak Niemiec w okopie. Jednym słowem - idealne dla początkującego audiofila. A że pomiar pasma przenoszenia jest płaski jak granitowy blat do kuchni nic nie wnosi do tematu. Trzeba posłuchać, bo może wpasuje sie w czyjś system. Zagra dobrze z jasnymi kablami i rodowaną wtyczką sieciową ze srebra i kopułką Tonsila gdwt . Zalecam również pudełko piasku od rafaela, może pozbawi dźwięk naleciałości z plastiku i doda mu ciepła.
I zaoszczędziłem 200 zeta na paliwo :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-09-2021, 21:00
... ale robią karierę i na razie jedynym argumentem przeciw są kalumnie.
Karierę robią wśród laików odległych wykształceniem od nauki lub inżynierii. Po prostu gość sobie kupił kolejną zabawkę, miernik THD, i czesze tym wszystko zgodnie z prawem Murphy'ego, że jak masz w ręku młotek, to wszystko wokół zaczyna przypominać gwóźdź. Gospodynie domowe, artyści, humaniści, urzędnicy, itp. mogą się nabrać na treści tego portalu, ale od naukowości to on jest daleko.

@Zmelmag, no z nauką to jest tak, że mniej więcej do końca XX w., zanim się upowszechnił internet, nauka zajmowała się obserwacją i próbami opisania tego, co obserwujemy, za pomocą zależności matematycznych, opisowych, jako praw fizyki lub zjawisk w przyrodzie, itp. Od mniej więcej 20 lat jest nowy nurt - nauka jest zamkniętym zbiorem aksjomatów, które tworzą zbiór praw dla istnienia rzeczywistości. Jeśli obserwacja ich nie potwierdza, to jest:
- zła obserwacja
- halucynacja
- problemy somatyczne
- wpływ biometu
- kłamanie w konkretnym celu
- ...
W sumie ten nowy nurt jest fajny, bo według niego świat jest bardzo prosty - dokładnie tak prosty, jak zakres wiedzy, którą posiadł "naukowiec". Ponadto zakres wiedzy mogący wywołać zmianę poglądu na przyswojony już temat jest odrzucany z góry i tłumaczony tym, co wymieniłem wyżej.

Teraz - po co to jest? No po to, żeby poprawić humor tym, którzy nie mogą sobie go poprawić zakupem drogiej zabawki. Trzeba więc udowadniać, że urządzenia droższe są bez sensu, a kryteria jakości absolutnej osiągane za kilkaset zł.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 05-09-2021, 22:34
W takim razie to ugruntowanie wiedzy musiało nastąpić  już koło 19 wieku. Bo nawet ktoś wymyślił bajkę która opisuje tam syndrom rekompensowania sobie niewiadomo czego grubym portfelem za który dostaje towar o zaletach niedostrzegalnych przez proste umysły i cienkie portfele. Pod jej koniec jakiś dzieciak mówi: Król jest nagi.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-09-2021, 06:22
A jak narazisz się królowi Gustawowi Backu? W Wielkopolsce są inne prawa fizyki niż w pozostałej części świata. Nawet nauka inaczej działa :P
mniej więcej do końca XX w., zanim się upowszechnił internet, nauka zajmowała się obserwacją i próbami opisania tego, co obserwujemy

To jest dopiero ignorancja do szóstej potęgi. Weźmy takiego Einsteina. On na pewno najpierw zobaczył czarną materię, czarne dziury i wiele innych rzeczy a dopiero później sformował teorie względności bu ha ha.

Otóż Majkelu, od kilkudziesięciu lat nauka działa tak, że najpierw pojawia się idea (pomysł) potem następuje próba udowodnienia tego na gruncie matematyki a na samym końcu jest obserwacja. Dlatego przewidziane przez Einsteina fale grawitacyjne nie mogły być wcześniej przez niego zaobserwowane i nie myl tego ze skutkami oddziaływania tych fal. Dopiero kilka lat temu udało się je zaobserwować i powtórzono to w tym roku :)

A kwestii urządzeń DAC (część analogowa), przedwzmacniacz, przewody, końcówki mocy i głośniki. Nie dorabiaj do ich działania nowych teorii. One wszystkie działają "on line" . W danej chwili, w jednym ułamku sekundy  zajmują wyłącznie małym fragmentem zmiany napięcia i prądu, mały wycinkiem JEDNEJ i tylko JEDNEJ sinusoidy. Niczego nie interferują i nie miksują w stopniach wyjściowych a co najwyżej zmieniają kształt zbocza tej sinusoidy. Dlatego z punktu widzenia wiarygodności pomiarów można sprawdzić sygnałem 1 kHz pracę urządzenia i rozciągnąć wnioski na pozostałe częstotliwości.
Urządzenia analogowe nie mają buforów przetwarzających informację i wyrzucających wnioski, tak działa mózg i komputer.

Urządzenia audio nie zajmują się tysiącem fal "na raz". One zajmują się jedną falą, złożoną z tysięcy innych w momencie grania instrumentu lub w procesie produkcji na syntezatorach i obróbki na komputerze. Na kompie w domu lub studio złożę sobie tysiące fal złożonych, sinusów, kwadratów, 16 Hz i wynikowo dostanę jedną falę, którą następnie zajmie się mój sprzęt audio.
W zasadzie dwie - bo stereo.

Z punktu widzenia urządzenia audio nie ma znaczenia (nie powinno mieć w częstotliwościach akustycznych 10 Hz -100 kHz), czy ta fala jest poszarpana czy ma kształt prostokąta i czy powstała w wyniku miksu orkiestry dętej z silnikiem diesla. Urządzenie audio zajmie się i tak małym fragmentem zbocza tego przebiegu. Jeżeli nie będzie zmiany - będziemy mieć prąd stały.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-09-2021, 07:29
Masz najbliżej - podjedziesz i zdasz relację? :-)

a Dekalog ? : nie opieraj sie na cudzych opiniach/relacjach.

Przciez Ty Wuelem nie chcesz nawet powiediec na jakich kolumnach sluchasz, takie tajnos agentos :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-09-2021, 07:47
colcol, bardzo mi sie podoba Twoj system badawczy

"Otóż Majkelu, od kilkudziesięciu lat nauka działa tak, że najpierw pojawia się idea (pomysł) potem następuje próba udowodnienia tego"

ale masz nienaukowe podejscie colcol, tak to bylo kiedys. Teraz najpeirw "sponsor" rzuca grantem a poxniej "naukowiec" dziesieciorzy sie zeby udowodnic czesto polityczna teze.
Przykladowo w audio maly producent nie ma "zaplecza" i musi zrobic urzadzenie ktore zwyczajnie bedzie sie pdobalo klientowi. Takie po ktory klient przyjdzie z wlasnej nieprzymuszonej woli i chetnie za nie zaplaci.
Do tego mamy o kilka rzedow wielkosci rozne budzety na propagande, duze corpo powinny prasowac maluczkich a tak nie jest. I znow teoria (gigantyczne zaplecza techniczne + spece od reklamy vs kurna chata) nie sprawdza sie  w praktyce :-)

"Urządzenia audio nie zajmują się tysiącem fal "na raz". One zajmują się jedną falą"
jesli generator nazwac urzadzeniem audio to rzeczywiscie. Z basem miales niezle teorie, ale "solosinusowe" tez sa niekiepskie.

Wracajac do Braci Figo Fagot, sluchalem ich rowniez dla komentarzy pod utworami, np :
chudy jest kiepscizna, ale za to gruby zupelnie do dupy ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 06-09-2021, 08:14
A jak narazisz się królowi Gustawowi Backu?

Masz mój portret powieszony nad łóżkiem, że ciągle tak o tym Gustawie?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-09-2021, 08:17
Od strony psychologicznej Gustawie to już Kartezjusz zauważył, że nadmuchane ego powoduje brak zdolności umysłu do odróżnienia swoich naładowanych emocjami spostrzeżeń od świata zewnętrznego jaki jest. Nadęte ego jest niezdolne do testowania rzeczywistości i jej polepszania dzięki rozumowi czy racjonalizmowi (cyt Hawkins)
Ono wie lepiej.
Nie twierdzę, że pomiar 1 kHz wyczerpuje znamiona testu doskonałego i nigdzie tak nie twierdziłem. Może są lepsze pomiary, nie znam się, ale nigdzie innych nie znalazłem i o nie proszę :P

Zmelmagu, nie kompromituj się, podłącz lewy kanał swojego pre pod oscyloskop, zapodaj V Beethovena i pokaż chwilowy przebieg napięcia. Następnie zrób screena i zaznacz kolorami fale odpowiadające za 100 Hz, 1 kHz oraz 5 kHz.
Wg Was (Ciebie i Majkela) będą to trzy rózne fale, świetnie widoczne i miksujące się gdzieś tam dalej.... Może w głośniku?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-09-2021, 08:17
colcol, pora pogodzic sie ze faktem ze urzadzenie audio odtwarzajac muzyke w czasie rzeczywistym "obrabia" cale jej spektrum a nie pojedyncze sinusy jeden po drugim.
Żyjemy w fizyce gdzie czas ma znaczenie. Zjawiska nastepuja w tym przypadku jednoczesnie i miewaja na siebie wplyw. Co przeklada sie na wrazenia subiektywne.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-09-2021, 08:20
dla dowolnego wycinka czasu masz nie sinus tylko grupe.

PS. do "nie kompromituj sie" powinienes dodac "pan mi nie przerywa panie posle, ja panu nie przerywalem" :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-09-2021, 08:32
nie wiem jak Ci to jeszcze wytlumaczyc. Moze w odniesieniu do ogolnieznanej paranoi. Masz 1 uklad odpornosciowy i jesli go oslabiasz niedozywieniem, stresem (np. ogladajac media -- efekt antyplacebo), "szczepieniem" na grype z przed 2 lat, albo  jakims eksperymentem medycznym to nie obroni Cie ten Twoj uklad odpornosciowy tak skutecznie w przypadku nowej corocznej infekcji tak jak nie obciazony wymienionymi klopotami.
Widac to chocby po sytuacji w bratnim Izraelu ;-)

Oczywiscie reszta sinusow w przebiegu nie jest klopotem czy sztucznie wymuszonym stanem jak w przykladzie wyzej,  tylko stanem naturalnym, bo na tym polega muzyka.
Z pamieci muzyka to harmonia rytmow. Jak chcesz ja zmierzyc pojedynczym sinusem ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2021, 08:49
Otóż Majkelu, od kilkudziesięciu lat nauka działa tak, że najpierw pojawia się idea (pomysł) potem następuje próba udowodnienia tego na gruncie matematyki a na samym końcu jest obserwacja.
Kompletne bzdury. Newton wymyślił prawa dynamiki, czy może gdzieś najpierw zobaczył, że taka zależność może być?
Pierwsza była umiejętność wzniecania ognia czy tłumaczenie procesu utleniania? Rozumiem, że neandertalczyk wziął się za rozpalanie, kiedy już wiedział, że to będzie reakcja węgla z tlenem, a pocierał patyczki tylko dlatego, że fizyka coś tam mówi o sile tarcia i zamianie w ciepło?
Edison odkrył emisję elektronową... jak? Zdaje się, że mu strzelił pomysł do głowy taki, co krzykacz internetowy z góry by powiedział, że to bez sensu, a on patrzy i się dziwi, że mu prąd płynie.
Lorentz też - wymyślił, że w polu magnetycznym siła na drut zadziała z boku, czy może patrzy, że mu się coś odchyla i zaczyna kombinować? Wykombinował tyle, że wzór napisał wektorowy.
Cytuj
A kwestii urządzeń DAC (część analogowa), przedwzmacniacz, przewody, końcówki mocy i głośniki. Nie dorabiaj do ich działania nowych teorii. One wszystkie działają "on line" . W danej chwili, w jednym ułamku sekundy  zajmują wyłącznie małym fragmentem zmiany napięcia i prądu, mały wycinkiem JEDNEJ i tylko JEDNEJ sinusoidy. Niczego nie interferują i nie miksują w stopniach wyjściowych a co najwyżej zmieniają kształt zbocza tej sinusoidy. Dlatego z punktu widzenia wiarygodności pomiarów można sprawdzić sygnałem 1 kHz pracę urządzenia i rozciągnąć wnioski na pozostałe częstotliwości.
Urządzenia analogowe nie mają buforów przetwarzających informację i wyrzucających wnioski, tak działa mózg i komputer.
No to jest według Twojej skali co najmniej do potęgi 7. Jeśli twierdzisz, że dla audio ważne jest tylko tu i teraz to:
Po pierwsze - operowanie sinusem nie ma sensu kompletnie, bo każda funkcja w punkcie ma wartość stałą wyrażoną liczbą, czyli już sam sobie przeczysz.
Po drugie - właśnie obaliłeś zasadę działania elementów indukcyjnych i kondensatorów, których w audio używa się całkiem sporo. To są elementy przechowujące energię, jakbyś nie wiedział (w podstawówce było), więc stan w danej chwili zależy też od tego, co się działo wcześniej i jaka ilość oraz znak energii jest przechowany w ładunku lub indukcji pola magnetycznego.
Po trzecie - po co ten slew rate podają w datasheet - przecież ten parametr w punkcie kompletnie nie ma sensu.
Po czwarte - sinusoida to tylko taka szczególna funkcja trygonometryczna, a nie żadna składowa innych. Fourier sobie wymyślił, że można funkcję okresową PRZYBLIŻYĆ odpowiednio wyrażoną sumą sinusów - tzw. rozkład harmoniczny. Natomiast można skonstruować wzór np. że to będzie suma prostokątów lub trójkątów, tylko że to niczego nie ułatwi tak jak rozwijanie w szereg sinusów, bo te mają fajne własności w analizie matematycznej, a jako pojedyncze sygnały zachowują kształt w przekształceniach liniowych, czyli np. całkowaniu lub różniczkowaniu.

@colcolcol, kim Ty jesteś z zawodu? Ja inżynierem elektroniki - piszę, żeby oszczędzić nam "Ty pierwszy.".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 06-09-2021, 10:29

Nie twierdzę, że pomiar 1 kHz wyczerpuje znamiona testu doskonałego i nigdzie tak nie twierdziłem. Może są lepsze pomiary, nie znam się, ale nigdzie innych nie znalazłem i o nie proszę :P


Ja też się nie znam więc, przynajmniej w moim przypadku, prosisz o pomiary niewłaściwą osobę.
Rozumiem, że to przez moje ego nie doceniłem tego DAC-a? Idąc tym tokiem myślenia to powinienem mieć depresję aby dobrze zagrał :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-09-2021, 14:26
Nie. Depresja jest na niższym stopniu świadomości, uniemożliwi w ogóle rozpoznanie nie mówiąc o oznaczeniu. Prawidłowe wnioski są dla takiej osoby "over the rainbow" :)
 
Kompletne bzdury. Newton, neandertalczyk, Edison,
Lorentz też...
Szkoda, że przed podjęciem studiów pominąłeś kilka lekcji z podstawówki o czytaniu ze zrozumieniem. Przywołani wyżej panowie nie mają związku z moim wpisem:
od kilkudziesięciu lat nauka działa tak,
i mógłbym tak dalej, ale  skoro nie rozróżniasz pojedynczej fali sinusoidalnej zmodulowanej wieloma wyższymi i niższymi częstotliwościami od dwóch sinusów, które chcesz "zmodulować na nieliniowości stopnia wyjściowego" to ja odpadam.

reszta sinusow w przebiegu
W przebiegu nie ma oddzielnych sinusów. Można je oczywiście zmierzyć, ale nie można ich pojedynczo odtworzyć. W przebiegu (w pojedynczej sinusoidzie kanału prawego) jest już zmiksowana informacja analogowa. Zmiksowana na dobre i na złe. Można ją oczywiście celowo z lepszym lub gorszym skutkiem obrabiać lub będzie "obrobiona" przez kiepskie i najlepsze urządzenia.
Urządzenie nie wie, co nastąpi za 1/20 000 część sekundy oraz w którym kierunku zmieni się wektor napięcia. Chyba, że są to kondensator  i cewka majkela, bo one nie tylko pamiętają co było 1 minutę temu a nawet wiedzą co będzie za 5 minut.
Zaznaczony na czerwono fragment zbocza dla częstotliwości 50Hz z harmonicznymi 5,7 i jedenasta będzie podlegał płynnej zmianie w ciągu 1/800 sekundy. Jest to przebieg 50 Hz z ww harmonicznymi. Dla urządzenia te harmoniczne są bez znaczenia o ile są jego pasmie przenoszenia a nie np 150 kHz dla głośnika. Zmiana napięcia na tym zboczu będzie widziana przez urządzenie jak pojedynczy sinus, następne 1/800 sekundy nie wniesie do do pracy urządzenia nowych informacji. To będzie ciągła zmiana napięcia jak by to był pojedynczy sinus.
Dlatego wystarczy w zasadzie pomiar  1 kHz,który mieści się mniej więcej pośrodku naszej skali słyszalności wyrażonej w oktawach.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2021, 16:24
@colcolcol, Ty stanowisz identyczną konstrukcję internetową jak MrBrainwash z innego forum. On też pisał swobodnie totalne abstrakcje nie mające nic wspólnego z rzeczywistym światem urządzeń audio. Taką swobodę zapewnia tylko brak elementarnej wiedzy z matematyki, fizyki i elektroniki. Już samo "widzą" świadczy, jakim jesteś laikiem w temacie.

Sinusy to może widzieć nerw ślimakowy ucha, bo ma opartą detekcję o rezonans mechaniczny fali. Rezonanse to masz właśnie najprędzej w zespołach głośnikowych, i to nie jako zamierzone, tylko niepożądane. Ale to jest raptem jeden czy dwa sinusy do zagospodarowania.

MrB też pomija od zawsze pytanie o wykształcenie, bo pewnie jedynym rozsądnym rozwiązaniem po ujawnieniu owego byłoby zamilknąć na wieki na poruszane najchętniej tematy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2021, 16:32
Szkoda, że przed podjęciem studiów pominąłeś kilka lekcji z podstawówki o czytaniu ze zrozumieniem.
Niczego nie pominąłem, miałem 5 na koniec podstawówki z polskiego. A Ty?
Cytuj
Przywołani wyżej panowie nie mają związku z moim wpisem:
Szkoda, że przed podjęciem... terapii? nie zwróciłeś uwagi na problem z kojarzeniem faktów i dostrzeganiem analogii.
Cytuj
mógłbym tak dalej, ale  skoro nie rozróżniasz pojedynczej fali sinusoidalnej zmodulowanej wieloma wyższymi i niższymi częstotliwościami od dwóch sinusów, które chcesz "zmodulować na nieliniowości stopnia wyjściowego" to ja odpadam.
Przecież to jest kompletny bełkot. Czym innym są produkty modulacji, a czym innym harmoniczne tego samego sygnału. Jak zmodulujesz np. 1kHz częstotliwością 100Hz amplitudowo, to jakie częstotliwości powstaną jako nowe prążki w widmie? Obojętne, czy na elemencie nieliniowym z charakterystyką kwadratową, czy na zasadzie modulatora mnożącego. Po prostu staram się ustalić, czy Ty w ogóle wiesz, o czym piszesz, czy przeklejasz coś bez sensu, bo do tematu pierwotnego to i tak ma się nijak. Ja odpowiedź na to pytanie znam, zgodnie z wyłożoną na uczelni wiedzą i nie tylko.

Cytuj
Urządzenie nie wie, co nastąpi za 1/20 000 część sekundy oraz w którym kierunku zmieni się wektor napięcia. Chyba, że są to kondensator  i cewka majkela, bo one nie tylko pamiętają co było 1 minutę temu a nawet wiedzą co będzie za 5 minut.
Czy ja coś pisałem o przyszłości? Cytat proszę, panie profesorze manipulatorze.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-09-2021, 17:26
Zacznij od wyjaśnienia w jakim urządzeniu z segmentu rynku konsumenckiego występuje ww zjawisko:
już dwa sinusy o różnej częstotliwości jak się zmodulują na nieliniowości stopnia wyjściowego
Nie unikam odpowiedzi. Chcesz przenieść dyskurs na porównywanie wacków.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2021, 17:34
Zacznij od wyjaśnienia w jakim urządzeniu z segmentu rynku konsumenckiego występuje ww zjawisko:
Nie posiadam żadnych przekrojowych danych na temat urządzeń konsumenckich. Brałbym na początek na celownik aplikacje lampowe, niekoniecznie wszystkie albo niektóre na tranzystorach polowych. Mi to lotto, bo DACa sobie (i nie tylko) zdłubałem samemu. Spodziewam się w nim bardzo niskich zniekształceń THD i pasma przenoszenia płaskiego jak blat granitowy, czy jak to tam szło.
Cytuj
Nie unikam odpowiedzi. Chcesz przenieść dyskurs na porównywanie wacków.
Z rzeczy, które ja chcę, to uzyskać odpowiedź. :) Na razie idzie mi z Tobą jak z MrB. Wciąż masz szansę wypaść lepiej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-09-2021, 17:49
DACa sobie (i nie tylko) zdłubałem samemu.
Gratuluję.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 06-09-2021, 22:59
Od czasu do czasu czytam o różnych zawiłościach" audiofila" nie wszystko do końca  czasami rozumiem jednak.
Nie zamartwiam się tym i dobrze sypiam w nocy. Jeśli to jest takie zawiłe czemu nie na kierunku na  studiach inż.audiofil-:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 11-09-2021, 17:48
colcol, masz mojego prywatnego Nobla z fizyki, tez mysle ze czynnik czasu jest przereklamowany,
Jedyny problem ze bez czynnika czasu fala stoi w miejscu a wiec muzyka jest jakby mniej slyszalna ?
czy dobrze slysze ze w takich momentach nic nie slysze ?:-)

prawdziwy nowoczesny fizyk nie powinien sie tym przejmowac, jest grant - jest impreza :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 11-09-2021, 17:51
"Chcesz przenieść dyskurs na porównywanie wacków."

Zygmunt Freud twierdzil ze niekorzystne wrazenie kompensuje sie iloscia basu ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-09-2021, 18:24
Ja natomiast poznałem kiedyś audiofili (audiodebili), którzy słyszą to czego nie słychać i byli szczęśliwi, wyjątkowi.......a myślałem ze muzykę robi się w pasmie słyszalnym dla plebsu.......
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 11-09-2021, 19:14
masz mojego prywatnego Nobla z fizyki

Czy mogę - odwdzięczając się -  zaproponować Nike za wzbogacenie semantyki o nowe, niezbadane pokłady mułu logicznego zabarwionego finezyjną szyderą? :P
Ten rodzaj zabaw słownych przerabiałem już w Kaimie, w których udowadniano hi-end za pomocą pary głośników z pasmem od 60 Hz :) były jeszcze zabawy kujawskie i tu powtarzano doświadczenia na ignorantach za pomocą naklejek na płyty CD :) Kto kupił za 10$ sztuka w promocji ten do dziś je pewnie na ołtarzu z Reimyo trzyma...
Ostatni klub tzw Rafała był mniej więcej na Waszym poziomie abstrakcji. Dwie osiemnastki na stronę ze Scana dawały kosmiczne przeżycia... do momentu sprzedaży :) Dziś króluje Wilson i modulowanie sinusów na nieliniowości stopnia wyjściowego DAC.

Liczyłem na Ciebie Magu :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 11-09-2021, 21:00
U mnie wczoraj kable cyfrowe zagrały. Jeden i drugi po 75 łomów no i różnica była, na słuch, moim wytrenowanym do ekstremum audiofilskim uchem.Pomiędzy serią zer i jedynek słyszałem wyraźnie całe spektrum czarnego tła i koherencje alikwotów.

Chyba rzucę to hobby na korzyść czegoś bardziej ciekawego i ekstremalnego - grzyby, znaczki pocztowe, wycinanki łowickie, haft serwetek, lepienie glinianych garnków albo przynajmniej zapiszę się do związku działkowców.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 12-09-2021, 04:45
colcol, Twoje podejscie jakie by nie bylo wbrew pozorom mi sie podoba, serio.
Masz wlasne przemyslenia, jakies tam, cos MI w nich nie odpowiada, moze z braku wiedzy. Na "czuja" i z MOJEGO doswiadczenia powiem, ze wrazenia subiektywne niekoniecznie ida w parze z wynikami pomiarow. Mam na mysli te pomiary ktore mozna np. obejrzec w magazynach. tzn. lepsze w pomiarach urzadzenie niekoniecznie jest lepiej oceniane. W muzyce jest podobnie, automat niekoniecznie lepiej zagra Chopina niz zywy pianista, choc automat "na papierze" moze byc "akuratniejszy".
Nie oznacza to ze pomiary ZAWSZE nie ida w parze  z wrazeniami bo to by bylo zbyt proste, wystarczyloby zaczac je interpretowac odwrotnie :-)

Ameryki w temacie pomiary nie odkrylem, metody jakich uzywam sa ogolnie dostepne, nie uzywam zadnej do oceny koncowej . Ty ze swoim podejsciem jestes bym powiedzial bardzo otwarty wiec masz szanse na znalezienie zlotego graala pomiarow ;-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 12-09-2021, 06:39
Nic dodać - nic ująć. Mam do siebie taki dystans, że czasami widzę własne plecy :P i jeszcze raz: w poważaniu mam pomiary asr i wypociny Pacuły, ale z dwojga - zawsze wybiorę pomiar.
Aktualne pomiary z SHD dsp tylko potwierdzają rozstrzał między tym co "obiektywnie" płaskie a subiektywnym zrównoważeniem i
 przyjemnością ze słuchania. W przypadku DAC i wzmacniaczy pomiar mi wystarczy, może jeszcze informacja o cenie. Kolumny i kable cyfrowe 76 omów - tylko po osobistym odsłuchu.


 

U mnie wczoraj kable cyfrowe zagrały. Jeden i drugi po 75 łomów no i różnica była, na słuch, moim wytrenowanym do ekstremum audiofilskim uchem.Pomiędzy serią zer i jedynek słyszałem wyraźnie całe spektrum czarnego tła i koherencje alikwotów.

Chyba rzucę to hobby na korzyść czegoś bardziej ciekawego i ekstremalnego - grzyby, znaczki pocztowe, wycinanki łowickie, haft serwetek, lepienie glinianych garnków albo przynajmniej zapiszę się do związku działkowców.

A może ultrakrótkofalowcy?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 12-09-2021, 09:39

U mnie wczoraj kable cyfrowe zagrały. Jeden i drugi po 75 łomów no i różnica była, na słuch, moim wytrenowanym do ekstremum audiofilskim uchem.Pomiędzy serią zer i jedynek słyszałem wyraźnie całe spektrum czarnego tła i koherencje alikwotów.

Chyba rzucę to hobby na korzyść czegoś bardziej ciekawego i ekstremalnego - grzyby, znaczki pocztowe, wycinanki łowickie, haft serwetek, lepienie glinianych garnków albo przynajmniej zapiszę się do związku działkowców.

Garnki ! Glina!

(https://cdn.materialdistrict.com/wp-content/uploads/2018/08/wireless-speakers-clay-wood-wool-materialdistrict-5.jpg)
  Ja chętnie nabyłbym odpowiednie.  Mógłbym nawet parę ton gliny przywieźć żebyś mógł obcykać technologię
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 12-09-2021, 10:41
a myślałem ze muzykę robi się w pasmie słyszalnym dla plebsu.......
Takie pasmo najbardziej mi odpowiada do słuchania:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 13-09-2021, 12:42
masz szanse na znalezienie zlotego graala pomiarow ;-)
Już kiedyś pisałem, że od ponad 10 lat nie zmieniłem systemu. W tamtym roku SHD ze względu na poręczność i możliwość zabawy z basem.
Czy to jest wystarczające potwierdzenie, iż że mam najlepszy system na świecie?
No i otwartość z pokorą diabli wzięli :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 13-09-2021, 14:44
" wystarczające potwierdzenie, iż że mam najlepszy system na świecie?"

dobre podejscie, znajomy jakis czas temu wpadl na pomysl, zeby tlumaczyc to audiofilom na kozetce.
Na AH jak dobrze sie trafi sa darmowe warsztaty :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 13-09-2021, 15:12
...tlumaczyc to audiofilom na kozetce...

Chętnie bym wytłumaczył to i owo audiofilkom, one są mało techniczne i mógłbym wtedy błysnąć wiedzą. Tu jestem koszony jak trawa na wiosnę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 14-09-2021, 06:43
Tak col, nie denerwuj się, rób swoje, masz rację: w przestrzeni są tysiące, może miliony fal interferujących i oddziałujących na siebie, głównie przed mikrofonem i słuchaczem głośników w domu. Trzeba przyznać jednocześnie, że w samym torze audio mamy dwie fale sinusoidalne - prawą i lewą.
Wczoraj oglądając wyciąganie zatopionego auta z rzeki usłyszałem od narratora: auto waży 1,5 tony, ale w aucie jest obecnie 4 m³ wody a to może .... i w tym momencie sam odjechałem. To jest poziom logiki audiohobby.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 07:03
mysle ze z czasem jak dojdziesz do wprawy to rozszyfrujesz wszystkich na swiecie, same czuby, tylko Ty masz racje, no bo skoro sam ja wymysliles nie moze byc inaczej :-)))

sprobuj kiedys zastosowac w praktyce swoje przemyslenia, latwiej bedzie zrozumiec co dziala a co nie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 14-09-2021, 07:53
Wolałbym nie wodować swojego auta :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 14-09-2021, 09:20
@Zmelmag, więcej wyrozumiałości! Słuchaj przez ileś lat systemu, gdzie w każdym głośniku leci sinusoida (nie wnikam, czy ta sama, ale obydwa przypadki ciekawe), i zobaczymy co wtedy będziesz pisał. Tzn. ja pewnie szybko zrezygnuję z dalszej lektury, ale w uzasadnionej medycznie sytuacji mogę nawet przytakiwać.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 14-09-2021, 09:58
leci sinusoida
Leci.... właśnie "leci" kabarecik :) Czy drapanie Zmelmaga po jajach możesz jakoś medycznie uzasadnić? 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 14-09-2021, 10:23
leci sinusoida
Leci.... właśnie "leci" kabarecik :) Czy drapanie Zmelmaga po jajach możesz jakoś medycznie uzasadnić?
Zapewne jest indukowane swędzeniem, co ma związek z wydzielaniem histaminy, a jej ekskrecja może mieć różne podłoże - pasożytnicze, alergiczne, itp. Piszę o tym z taką samą swobodą jak Ty o audio, gdyż nie jestem lekarzem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 14-09-2021, 14:30
Zapewne jest.. 

Zapewne nie zapytałeś czy mag potrzebuje pomocy i dlaczego od Ciebie.
 Wnioski wyciągasz na podstawie "zapewne" i stąd zarówno w audio jak i medycynie - działasz po "omacku"
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 15:34
colcol, pewnie ze sugestia byla skierowana do mnie lub do kogos innego ale na pewno nie do Ciebie,... bo niby z jakiego powodu do Ciebie ?:-)))

zelazna logika swietnie sie sprawdza kiedy mamy komplet pewnych danych, w kazdym innym razie mamy kabaret :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 15:56
powiedz mi colcol, jak na spowiedzi, czy zmierzamy do tego, ze do oceny sprzetu wystarczy ćwiartka sinusa ?:-)
i dlaczego tak lub nie ?

czy badanie sinusa po sinusie w widmie akustycznym zalatwia temat przejrzystosci sprzetu podobnie jak badanie przepustowosci drzwi obrotowych testujac np. 100 osob przechodzacych jedna po drugiej ?

zalozmy ze chcemy miec muzyke czyli wszystkie sinusy biegna naraz i zalozmy ze 100  osob chce przejsc przez drzwi obrotowe w tej samej chwili.

Wiadomo ze to nie to samo, ale skoro sie upierasz ze pojedynczy sinus prawde Ci powie to napisz skad ten pomysl wiedzac ze muzyka jest sygnalem zlozonym.
Tak wiem, skladajacym sie  z pojedynczych sinusow, zupa dowolna tez sklada sie z pojedynczych skladnikow, ale na podstawie kazdego z nich osobno nie kazdy oceni jej smak. Moze z wyjatkiem 1 osoby, o czym zaraz sie dowiemy :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 14-09-2021, 17:41
Nie wiem jak w przypadku sinusa, ale ćwiartka zazwyczaj podnosi skłonność do oceny oraz wydawania spontanicznych wyroków.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 14-09-2021, 18:44
A połówka samoocenę :)


 
... zalozmy ze chcemy miec muzyke czyli wszystkie sinusy biegna naraz...
Dopóki nie uzgodnimy, że muzyka od momentu wyjścia z jednego mikrofonu (mono) jest jednym przebiegiem napięcia w czasie - nie ruszymy z miejsca. Muzyka z mojej gitary a dokładnie z przetwornika piezo jest jednym przebiegiem napięcia w czasie. Tam nie ma tysiąca sinusów równoległych "biegnących" do miksera a jedna sinusoida - dźwięk podstawowy z harmonicznymi.

Ta (jedna!!) sinusoida w typowych warunkach audio wpada na stół mikserski na którym dochodzi do jej zamiany na 0 i 1 a coraz rzadziej pozostaje w domenie analogowej. 
Dokładnie w tym samym czasie lub 20 lat później można zmiksować tysiące następnych pojedynczych przebiegów napięcia. Każdy z nich może być pojedynczą sinusoidą (sinus z harmonicznymi) , czystym sinusem lub innym przebiegiem napięcia (byle nie za dużego :)
Czy to będzie zmiksowane w sposób analogowy czy cyfrowy nie ma znaczenia. Wynik takiego miksa zawsze jest jeden: jedna zmiana napięcia w czasie.

Czy możemy to założyć, czy jednak widzisz gdzieś w torze (jeden kanał) transport-DAC-przedwzmacniacz-końcówka mocy- zaciski głośnika dwa równoległe sinusy dwa niezależne przebiegi??

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 20:30
zatem uzgodnijmy :-)

sinusem o jakiej f jest dxwiek Twojej gitary ?


podaj konkretna czestotliwosc, odpale ja kilku osobom, jesli choc jedna zgadnie ze to gitara dostanie cukierka.
Pewnie chciales napisac cos innego ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 20:38
poza tym widze ze migasz sie od odpowiedzi na pytanie "czy cwiartka sinusa prawde Ci powie ?" :-)

A juz mialem nadzieje na rozmowe na poziomie kwantowym. Jak dzielic widmo na sinusy to rownie dobrze mozna podzielic sinus na elementy ktore wygladaja na sinus tak jak pojedynczy sinus na muzyke (z wyjatkiem Twojej gitary) :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 20:49
uprzejmie prosze, generator :

https://www.szynalski.com/tone-generator/

wybierz czestotliwosc reprezentujaca Twoja gitare.
Jara mnie to, nie lubie latwych zagadek.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-09-2021, 20:52
taki tam dowcip mi sie przypomnial, nie wiedziec dlaczego :

dziecko do mamy : agugugugu
mama do dziecka : nie dostaniesz saneczek

dajesz tego pojedynczego sinusa brzmiacego jak Twoja gitara :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 15-09-2021, 06:33
I już na koniec, bo idę na sanki:
albo się celowo drażnisz i ja udowadniam, że nie jestem krową albo na prawdę nie odróżniasz sygnału sinusoidalnego określonego tą funkcją (i jak pisałem wcześniej nie tangensem) - od pojedynczego sinusa o jednej częstotliwości.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygna%C5%82_harmoniczny#Rzeczywisty_sygna%C5%82_harmoniczny

A więc ta ciągła zmiana (dopóki gra muzyka) napięcia w czasie określona funkcją sinusoidalną jest dla jednego kanału - jedna. Wzmacniaczowi jest obojętne (dla pasma przenoszenia) czy ma wzmacniać 1 kHz czy sygnał sinusoidalny, ponieważ dla dowolnie wybranego, jednego fragmentu sygnału sinusoidalnego zawsze będzie to jeden sygnał określony funkcją sinusoidalną.

W torze audio są miejsca, w których płyną dwa sygnały sinusoidalne a nawet trzy czy cztery: to miejsce za zwrotnicą zespołu głośników, ale za nią i przed nią już niczego elektrycznie nie miksujemy i nie modulujemy (wbrew teorii majkela). Są jeszcze w układach symetrycznych, ale nie o tym.

Jest to miksowane w części akustycznej.

... czy cwiartka ...

To Ty lubisz klimaty whiskey :) ja w zasadzie nie piję.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-09-2021, 08:27
Izydorczyk, Szabatin... no przerabiało się ich podręczniki na studiach. Ktoś tam coś przekleił do Wikipedii, ale może ustalmy pewne podstawy semantyczne:
- przebieg okresowy nie musi być sinusem. Sinus to (bardzo) szczególny przypadek najprostszej jego postaci.
- muzyka to suma przebiegów okresowych, które nie są wszystkie swoimi harmonicznymi, bo każdy instrument gra swoje tony i unison idealnie rzadko wychodzi, o ile w ogóle miał być.
- dźwięk danego instrumentu może się dać przybliżyć jakimś szeregiem harmonicznym, ale nadal jest to przybliżenie nie uwzględniające:
1. tłumienia, czyli że dźwięk gaśnie (oprócz tych elektronicznych, o ile sample nie został inaczej ukształtowany)
2. modulacji częstotliwości. Jeżeli skrzypaczka będzie kiwać palcem na strunie lub gitarzysta, to już to masz. Nie piszę tu o skokowych zmianach tonu poprzez latanie po gryfie lub użyciu innej struny.

Jak wziąć kapelę z paroma instrumentami, to opis harmoniczny z uproszczeniami wspomnianymi jak wyżej zajmie myślę kilkadziesiąt sinusów. :)

Punkt 1. od razu obala dogmat, jaki tu przeczytałem, że fala zawsze jest sinusem, tymczasem w audio często mamy do czynienia z gasnącymi sinusami - hasło "oscylator harmoniczny tłumiony". Było w szkole średniej, przynajmniej w mat-fizie. Taka funkcja nigdzie nie będzie wyglądać jak czysty sinus, bo jest pomnożona przez funkcję potęgową z ujemnym eksponentem.

Co do modulacji na elemencie nieliniowym - nic nie poradzę, że jeszcze nie przeklejono na Wikipedię z Nosala i Baranowskiego Układy Elektroniczne cz. II tego artykułu, ale każdy element nieliniowy, czyli wprowadzający np. THD, powoduje efekt modulacji, gdy się na nim znajdą dwa sygnały - no niech już będzie - harmoniczne. Oczywiście mógłbym taki artykuł tam stworzyć, bo nie takie głupki uzupełniały treści Wikipedii, ale nie mam żadnego problemu z tym, że to co tam jest w zasobach, to cała i jedyna wiedza, jaką uznaje kol. colcolcol.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 15-09-2021, 17:06
colcol, nie wiem po co kombinujesz. Napisz po prostu jakim pojedynczym sinusem o jakiej czestotliwosci gra Twoja gitara :-)

Ustalmy podstawy, bo nie wiem wg jakich kryteriow oceniasz, ze prawidlowy pojedynczy sinus na wyjsciu urzadzenia swiadczy o tym , ze dobrze wykonalo swoja robote.
tzn. wytworzylo mozliwie wierny obraz instrumentu na ktorym najdziksze wyczyniasz swawole.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 15-09-2021, 21:03
colcol, nie wiem po co kombinujesz. Napisz po prostu jakim pojedynczym sinusem o jakiej czestotliwosci gra Twoja gitara :-)
Ja sadze, ze nie o to chodzi, ze gitara gra sinusem, a tym bardziej pojedynczym, bo gdyby tak bylo, to oznaczaloby, ze gra tylko jednym dzwiekiem o okreslonej czestotliwosci, a gitara ma przeciez 6 strun, z ktorych dodatkowo kazda mozemy jeszcze dociskac na wielu progach umieszczonych w scisle okreslonych odleglosciach w celu uzyskiwania roznych wysokosci dzwieku  Jesli zatem wydobedziemy pojedynczy, dowolny dzwiek, czyli szarpniemy dowolna strune pusta, badz dociskajac ja do jakiegos progu, to rzeczywiscie wykres podstawowej czestotliwosci tego dzwieku (czestotliwosci drzenia tej struny) do czasu, bedzie sinusoida o zanikajacej amplitudzie. Mowie tu tylko o czestotliwosci podstawowej, pomijajac tzw alikwoty, czyli harmoniczne, ktore nakladaja sie na dzwiek podstawowy, dzieki to ktorym rozrozniamy barwe dzwieku, a co za tym idzie wiemy jakie jest zrodlo tego dzwieku, czyli z jakiego instrumentu zostal wydobyty.  A poniewaz harmoniczne, sa to wielokrotnosci i podwielokrotnosci czestotliwosci dzwieku podstawowego, wiec kazda harmoniczna z osobna rowniez ma przebieg sinusoidalny.
A przy okazji informuje, ze na jakis specjalistycznych pomiarach w audio sie nie znam, natomiast znam sie tylko na tym, co slysze, czyli jakiej jakosci jest dla moich uszu dzwiek, ktory do nich dobiega :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 15-09-2021, 22:26
Lutek, ja tez uwazam ze gitara i inne instrumenty graja dxwiekami zlozonymi a nie pojedynczym sinusem.
Z tego tez powodu ocena mozliwosci sonicznych sprzetu oparta o pojedynczy sinus jest ... ryzykowna zeby nie powiedziec baaaardzo losowo trafna. chyba ze ktos faktycznie slucha generatora.

Tak sobie tylko gaworze z colcolcolem, chetnie poslucham jego gitary. Czekam spokojnie az colcol nie znajdzie tego pojedynczego sinusa ktory brzmi mu jak jego wioslo i dojdzie do wniosku ze tych sinusow musi byc tam wiecej naraz :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 16-09-2021, 11:04
...czyli jakiej jakosci jest dla moich uszu dzwiek,

Jakiej? To tylko Twoja opinia o emocjach, która będzie jakoś wyrażona mniej lub bardziej precyzyjnie za pomocą mowy. W strukturze sprzęt-dźwięk-uszy-mózg-świadomość-emocje-inteligencja-asertywność-mowa (przekaz) jest nieskończona ilość niewiadomych. I ja mam ufać w przekaz (mowa, pismo) o sprzęcie bez znajomości całej maszynerii poznawczej? :P Znaczy, ufać mogę tylko nie bardzo chcę. A najciekawsze są pytania audiofili o kable z tej struktuty :P:P

Czy wiecie, że świadomość ludzka jest celowo opóźniana o około 200-400 milisekund, jeżeli może to mieć wpływ na ocenę stanu faktycznego albo kiedy "pytamy" mózg o opinię? Jest teoria mówiąca o tym, aby nie pytać mózgu o opinię, jeżeli nie chce się usłyszeć kłamstwa.
Dokładnie polega to na tym, że podejmując decyzję (intencja, impuls) uruchamiamy cała machinę motoryczną i aby sygnał zwrotny o działaniu (skutek) zgrał się w czasie z intencją tej decyzji potrzebna jest zwłoka? W tym czasie docierają do nas tysiące uświadomionych (lub nie) informacji, które mózg włącza w proces świadomości i działa... Inna ciekawą właściwością mózgu są przerwy w dostawach, normalnie stany nieświadome, które uzupełniamy przez dane historyczne.
My w ogóle nie oceniamy stanu chwilowego dźwięków, tylko całość albo duże fragmenty na podstawie danych z pamięci. Co jedliście we wtorek o 13?
Proste doświadczenie: włączcie 1 sekundę z 8 minuty 5 Beethovena i opiszcie właściwości systemu. Można użyć słownika "Pacuły"

sinusow musi byc tam wiecej naraz :-)

I są tysiące tysięcy w części akustycznej. Lutek zwrócił uwagę na ilość strun, ale źródłem dźwięku jest cała gitara i całe pomieszczenie. Za mikrofonem piezo jest JEDEN przebieg napięcia, który opisuje przebieg sinusoidalny i tylko JEDEN przebieg sterujący stopniem wejściowym w przedwzmacniaczu. I tylko JEDEN aż do zwrotnicy. 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 16-09-2021, 17:26
dawaj sinus, nie bądź żyła :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 16-09-2021, 17:35
I są tysiące tysięcy w części akustycznej. Lutek zwrócił uwagę na ilość strun, ale źródłem dźwięku jest cała gitara i całe pomieszczenie. Za mikrofonem piezo jest JEDEN przebieg napięcia, który opisuje przebieg sinusoidalny i tylko JEDEN przebieg sterujący stopniem wejściowym w przedwzmacniaczu. I tylko JEDEN aż do zwrotnicy.
Tylko, że ten Twój JEDEN to nie jest sinus, a ich cały spory zbiór przemnożony przez inne funkcje zmienne w czasie. Co nie przeszkadza mu być funkcją ciągłą.

Niestety Kolego colcolcol, aparat matematyczny jest zgoła inny niż Twoje wyobrażenie o nim, i nawet profesura z psychologii lub psychiatrii na to nie pomoże.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 16-09-2021, 17:38
a powiedz mi colcol jak myslisz, kiedy gra Twoja gitara i jednoczesnie w tle slychac np. swiergot ptactwa zachwyconego tym sinusem to jest jeden sinus czy dwa ... czy moze wiecej ?;-)

myslisz ze te sinusy przelatuja przez tor jeden po drugim czy rownoczesnie tworzac cos na ksztalt widma ?
Myslisz ze sinus tonu podstawowego oraz sinusy tonow harmonicznych sa odtwarzane kolejno jeden po drugim czy moze wszystkie naraz ?
A jak gra kilka instrumentow to sprzet najpierw odtwarza pierwszy sinus pierwszego instrumentu, nastepnie czwarta harmoniczna trzeciego by przejsc plynnie do drugiej drugiego...i tak w kombinacji krzyzowej az do wyczerpania sinusow ?:-)

na mysl przychodzi wybitny biolog Trofim Łysenko, niezlomnosci Ci nie brak :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 16-09-2021, 17:48
majkel, ja podchodze do wielu tematow czysto intuicyjnie. Intuicja to swietna rzecz o ile poxniej sprawdzi sie co tam czlowiekowi naopowiadala :-)

colcol, w jednostce czasu przez urzadzenie przelatuja wszystkie "sinusy" wszystkich instrumentow i ich harmonicznych naraz. Nie jakis pojedynczy sinus (z wyjatkkami, np. generatora)

Wiem ...podpowiedzial Ci to Twoj wewnetrzny glos... rozmawialem z nim, mowil ze jaja sobie z Ciebie robi ale zebym Ci tego nie powtarzal.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 17-09-2021, 15:34
Colo nie przejmuj się sinusem Zmela, Wszyscy pomiarowcy są z Tobą (no może tylko ja?). ;)
Zmelu dla Ciebie info, zapisz się do odpowiedniej grupy, po obejrzeniu tego filmu
.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 18:54
dzieki Artur, nie czuje potrzeby zapisywania sie do grup celem zrozumienia ze pojedynczy sinus nie jest muzyka :-))))

...ale jak czujesz, ze powinienes (albo jestes w jakiejs takiej "góró" ;-)) w celu utwierdzeniu sie w wierzeniu, ze jest - to jak najbaradziej powinienes ;-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 18:57
najlepsze jest jednak w tym felietonie to, ze facet nie wyglada na czciciela pojedynczego sinusa :-)))

acz wzrok mam juz nie ten co kiedys ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 19:07
Artur, a wex mi jeszcze powiedz czy podobnie jak kolega colcol uwazasz ze w takim instrumencie jak np gitara bas dominuje na poziomie +20dB reszte pasma ?:-)

ja wiem ze bas jest wszedzie ale nie wiedzialem do czasu kowidianskiego pierdolca ze az tyle :-)))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 19:22
warto film, ktory zalinkowales obejrzec (3:28) : "w drodze do szkoly stal pewien dom, kiedy przechodzilem obok niego pamietam ze dxwiek byl wspanialy, z miekkimi basami, dobra gora..." - niczym opis najwiekszych szamanow audio. co wiecej facet "slyszal ze sprzet pracuje tylko na kilka % swoich mozliwosci" co jak przyznaje bylo dla niego fascynujace, ja bym powiedzial ze sprzet pracowal tak gdzies na 5-8%, no moze 9 bo 10 to juz by nie bylo kilka ;-) qwa leze i kwicze jak z kabaretu, rozumiem ze film ma byc dowodem na naukowe podejscie autora ?  Dalej facet mowi ze dzieki takim dostwiadczeniom mial okazje wejsc w swiat dobrego dxwieku STEREO w ktorym siedzi do dzis PO USZY, moze mi to Gustaw wykasuje ale musze napisac : kurka wodna SZACUN !!!! :-))))

mierzcie sobie ludzie pojedynczym sinusem ktory ma tyle wspolengo z muzyka co ...nawet nie bede sie silil na porownanie co tam chcecie, wolna wola. A nawet ZACHECAM :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 19:24
"takie zdarzenia decyduja o zainteresowaniach, jesli oczywiscie ma sie szczescie"


zdanie po zdaniu lot nad kukulczym gniazdem :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 17-09-2021, 19:42
Sinus !, Sinus! Uber alles.

Wykresy są właściwe więc audiofilowi musi się podobać. Jeżeli się nie podoba to albo audiofil jest głuchy albo ma kiepski sprzęt lub posiada nadęte ego, albo ma i jedno i drugie i posiada też trzecie.

Dwa urządzenie "z dobrym sinusem" zagrały u mnie kiepsko. Inne urządzenie, też "z dobrym sinusem" ciągle u mnie gra dobrze. Urządzenia takie jak DAC robi się po to aby dobrze się mierzyły. Nie ważne jaki jest ich subiektywny odbiór przez osobę, która za niego płaci.

To odwieczna wojna zła ze złem :).
Sekta natchnionych gawędziarzy audiofilskich (druidów audio) vs. sekta blaszanych robotów-technokratów :-)

Pozostaje tylko stoicyzm samotnego samuraja, unikającego ciosów bez wydobycia miecza z pochwy.
On wie (tutaj właśnie odzywa się ego), że jego audiofilskie ostrze może pokonać każdego przeciwnika ale nie skorzysta z tej śmiercionośnej broni.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 19:48
zdradze swoj sekret co zadecydowalo o moich zainteresowaniach w temacie audio.
Trudno powiedziec czy mialem szczescie.


Od razu uprzedze ze nie jest to odsluch dxwieku wydobywajacego sie prze okno ze sprzetu grajacego na maxc 9% swoich mozliwosci u sasiada. Nie bylo tam miekkich basow czy "dobrej gory". W ogole sie nad tym nie zastanawialem bo po prostu zawsze lubilem muzyke na zywo.
Poxniej posluchalem kilku systemow audio ktore zagraly ladnie ale inaczej, spokojnie nie przez okno. Pierwszym takim byl ze 25-30 lat temu system Kondo w poznanskim salonie HiFi Corner. Poxniej kilka systemow na audioszolach i podczas prywatnych spotkan...no moze kilkanascie, nie zalozylbym sie ze 20. Mialy one  jakis wspolny mianownik z live, choc oczywista rewerb i "klang" na zywo to 100 ani nawet 99% nigdy nie byl.
Jakbym na tamte czasy byl pierdylionerem pewnie bym sobie sprezentowal cos zgrabnego i nie dziwie sie ludziom ktorzy tak uczynili.
Gorzej z tymi ktorzy zastawili nerke ;-)


Za to "przez okno" ladnie moze byc slychac kiedy ktos np. cwiczy na skrzypcach czay fortepianie, w miescie w ktorym mieszkam czasami sie zdarza.

slucham dalej, facet opisuje znajomego ktory sobie potrafi "dosztukowac" do przyslowiowego radia albo slabej realizacji tak ze nie potrzebuje sprzeciorow HE. Obiektywnie wiem ze kicha ale subiektywnie nawet w takich warunkach da sie zyc ;-)
Czyli widze ze facet jest w jakiejs romantic grupie ktora uwiodl dxwiek pewnie altusa saczacy sie  z okna w latachkiedy sluch mial pewnie calkiem sprawny ;-)

Niemniej potrzebuje facet wie ze ucho slyszy inaczej niz mikrofon, super. od 12:40 mamy odpowiedx na tytulowe pytanie czyli "moja mojszosc jest najmojsza" :-)))))

a sinus pojedynczy oczywiscie nie jest dxwiekiem instrumentu, jest sygnalem z generatora.
Pozdrawiam wszystkich ktorzy dotrwali ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 19:49
a, no i  ztego wszystkiego nie zdradzilem sekretu...widocznie tak mialo byc ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 17-09-2021, 19:59
a, no i  ztego wszystkiego nie zdradzilem sekretu...widocznie tak mialo byc ;-)

Dawaj ten sekret!

"Zestaw którego słychałem zagrał o trzy klasy lepiej i nawet żona krzątająca się w kuchni to słyszała"

albo

"szczekający pies, pojawiający się na jednej z płyt Pink Floyd (albo samego Watersa) był tak realistyczny, że poczułem jego ugryzienie"

To są doświadczenia takiego kalibru, i tak sekretne, że pozwalają na wybór audiofilskiej drogi życia.

:-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 20:13
"Dawaj ten sekret!

"Zestaw którego słychałem zagrał o trzy klasy lepiej i nawet żona krzątająca się w kuchni to słyszała" "

dupa tam, zwyczajnie bylem ciekaw jak to sie dzieje, ze sprzet odtwarza live i juz wiem ze tego nie robi ;-)
co nie znaczy ze kreacja domowa nie moze dawac odlotu wiekszego niz spartolone na zywo :-D
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 20:43
moze byc inaczej i jak ma sie tego swiadomosc przestaje to przeszkadzac i wraca sie tam skad sie zaczelo. Radosc daje muzyka zanim sie nie pomieszalo w glowce(samemu :-)).
Reszta zalezy od tego ile sie ma srodkow i czego oczekuje (w zdrowm modelu).
Czy dajmy na to facet z filmu nakreci odcinek o whisky w ktorym porowna grindstone z biedry (lepsza jak dla mnie od danielsa, nawet do coli;-)) do np. aberloura abunadah i wyjdzie mu ze obie smakuja mu jak bimber ktory pil kiedy mial 18lat to znaczy ze mozna goscia brac powaznie ?;-) Ja probowalem i troche wyzej tez...i bym nie powiedzial :-)
Po co komu alkohol, odradzam...ale smak szkockiej...dla mnie w dobrym wykonaniu rewela :-)

nie wiem czy zal mi ludzi ktorym ktos(sami sobie) wkrecil, ze musza cos miec bo inaczej dupa.
Alo zyjacych sentymentem typu "dobrze wyremontowany"  przez "reduktora"Radmor...pewnie hajs nieduzy, kawalek prl-historii i jest klimat jakis tam.
a binokle z XIX wieku lepiej korygowaly wzrok i reszta o voodoo mity ! Zwlaszcza jak zgwalcil Cie dxwiek wydobywajacy sie z "wypasa" przez okno, kiedy nie miales smialosci wejsc i zobaczy ze to nawet ie Altus byl tylko jakis nizszy model wytworni z Wrzesni :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 20:46
pamietajmy tez ze wielu artystow na zywo juz nie posluchamy a dzieki technice mamy rejestracje i mozemy miec w domu...iles...czasmi dziesiat%. Dla mnie warto.
akbym to uslyszal przez okno to bym zostal kucharzem, a Bog mi swiadkiem ze dobrze robie tylko jajecznice :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 17-09-2021, 20:47
Muzyka słuchana kiedyś na Radmorze i Altusach 120A dawała mi więcej fanu niż teraz na audiofilskich sprzętach.
Tak oto stoczyłem się w czeluść audiofilskiego dna :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 17-09-2021, 21:38
dokladnie, jak nie slucha sie pitolenia tylko muzyki to sie nie ma dylematow ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 17-09-2021, 21:51
Muzyka słuchana kiedyś na Radmorze i Altusach 120A dawała mi więcej fanu niż teraz na audiofilskich sprzętach.
Bo byles sporo mlodszy i mozg zakodowal tamte odczucia zwiazane ze sluchaniem, ktore w mlodym wieku, w poczatkowym okresie sluchania - jeszcze bez bogatszego doswiadczenia w tym zakresie - wywarly silne, pozytywne wrazenia.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 17-09-2021, 23:57
Maleńczuk śpiewał, że "wiara jest jak D...a, każdy ma swoją". Dlatego nie mam się za żadnego góró, ani wszechwiedzący i wiedzę swoją mam też.
Czy wyobrażasz sobie jakość nagrań studyjnych, gdyby inżynierowie dźwięku, każdy na swój strój, tylko na słuch prowadzili sesje? Bez pojedynczego sinusa nie rozbieriosz, a normy mieć w małym palcu.
 Ja sobie nie umiem tego wyobrazić, widocznie za mało mam tej wiary. Chociaż?: słyszę totalną kakofonię (wczorajszy koncert w RNŚ), uszamy wyobraźni oczywiście. Myślę, że muzykę by usłyszał wtedy tylko "wróż Maciej" no i jego koledzy audiofile.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 00:16
mysle ze m.in dlatego wiekszosc nagran brzmi jak brzmi. Wlazi sinus, wylazi sinus a muzyka swoje, bo nie jest pojedynczym sinusem :-)

mam nadzieje ze niczyjej wiary nie krusze, mozna wierzyc w co sie tam chce.
Nawet w to ze instrumenty muzyczne to pojedyncze sinusy :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 18-09-2021, 00:21
Ach no tak. Szkoda mi czasu na pisanie odpowiedzi.
Zaproponuję Ci tylko: powiększaj swoją wiedzę, bo ta posiadana jest tylko wielkiej wiary. Bez obrazy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 00:25
Muzyka słuchana kiedyś na Radmorze i Altusach 120A dawała mi więcej fanu niż teraz na audiofilskich sprzętach.
Bo byles sporo mlodszy i mozg zakodowal tamte odczucia zwiazane ze sluchaniem, ktore w mlodym wieku, w poczatkowym okresie sluchania - jeszcze bez bogatszego doswiadczenia w tym zakresie - wywarly silne, pozytywne wrazenia.

nie ma co kombinowac, wystarczy powtorzyc doswiadczenie zeby sie przekonac. Efekt raczej pewny ;-)
w czasach kiedy mialem okazje posluchac na sprzetach radmoroaltusopodobnych jarala mnie muzyka bez ogladania sie na sprzet.
Pewnie dlatego ten dxwiekowy puchar ambrozji nie odcisnal pietna na mojej mozgownicy :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 00:26
Ach no tak. Szkoda mi czasu na pisanie odpowiedzi.
Zaproponuję Ci tylko: powiększaj swoją wiedzę, bo ta posiadana jest tylko wielkiej wiary. Bez obrazy.

przeiez to Ty piszszesz o wierze w to ze pojedynczy sinus reprezentuje instrument muzyczny :-)
pojedynczy sinus reprezentuje pojedynczy sinus, jak chcesz posluchac odpal sobie generator.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 06:40
Osoby uważające się za techniczne podważają celowość pomiarów i opierają się w ocenie na  własnym, ułomnym "aparacie", który z kolei działa wyłącznie o dane historyczne (sprzed minuty, godziny, a nawet lat) zabawne ;)
Muzyka słuchana kiedyś na Radmorze i Altusach 120A dawała mi więcej fanu ...
Aż zszedłem do piwnicy z wrażenia. Miałem już dawno porąbać to gówno, ale siostrzeniec zapałał miłością.
Przypomina mi to zauroczenie pryszczatą cizią bez jednego zęba z przetłuszczonymi włosami. No, ale to pierwsza miłość, widzi w niej potencjał na N. Campbell :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-09-2021, 09:22
O
Aż zszedłem do piwnicy z wrażenia. Miałem już dawno porąbać to gówno, ale siostrzeniec zapałał miłością.
Przypomina mi to zauroczenie pryszczatą cizią bez jednego zęba z przetłuszczonymi włosami. No, ale to pierwsza miłość, widzi w niej potencjał na N. Campbell :P

Wiem, wiem. Sinusy słabo się "mieżom" więc muzyki nie budiet. :-)

Jeżeli "sinus" zapłaci za mój sprzęt to spoko, ale jeżeli to ja płacę za sprzęt to ja mam być zadowolony a nie sinus, nawet jeżeli jestem najbardziej ułomny. Czy tabakiera jest dla nosa czy to może nos jest dla tabakiery ?

To kolejny raz. Sprzęt A i sprzęt B, z dobrymi pomiarami, grają słabo natomiast sprzęt C, również dobrze zmierzony, gra dobrze to mam prawo przypuszczać, że czegoś jeszcze nie zmierzono  w przypadku zarówno A,B,C oprócz tego mitycznego sinusa.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 18-09-2021, 12:31
Eeeee, chyba nie.  Sinusy są łatwe i dobrze się mierzą i pewno dlatego są stosowane, coby ładnie na wykresach wyglądało.
  Mam dwa wzmacniacze,  identyczne na papierze po tych pomiarach sinusów.  Jeden nawet ciut lepszy ( 0 zero,000cośtam) jest ale to ten drugi - niby ciut gorszy gra > ładnie.   A ten lepszy może nie że całkiem ch.....o  - ale gra tak se.
  Czyli ?   Faktycznie czegoś nie zmierzono.
A może tego juz nie da sie zmierzyć bo to w Nas  siedzi i te kable z prądem trzeba by gdzie indziej podłączać.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 12:46
mam prawo przypuszczać, że czegoś jeszcze nie zmierzono 
Oczywiście.
https://www.geers.pl/
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 12:52
Teoria majkela zakłada możliwą modulacje dwóch sinusow a to jak rozumiem wiąże się z doprowadzeniem  sygnału o dwóch różnych amplitudach i Hz do miejsca, w którym następuje modulacja. Pomińmy stopnie różnicowe. Przy czym nie doczekałem się ani jednego przykładu praktycznego.
Zmelmag poszedł o krok dalej i zakłada, iż w jednostce czasu (1/20000 sekundy wystarczy?) Przez urządzenie przepływają wszystkie sinusy ;) wszystkich instrumentów, harmoniczne itd.. czyli z grubsza mamy na wejściu np przedwzmacniacza w 1/20000 sekundy dwa i ćwiartke  trylionia sinusow i każdy o innej Hz i innej amplitudzie.
Zgodzę się zatem z wnioskami, iż marna i w miarę czysta sinusoida 1 kHz o stałym napięciu 0.2 V  nie jest dla wzmacniacza wyzwaniem ;)
Jeszcze uwaga, dlaczego nie mierzy się  harmonicznych dla 10 kHz szczególnie 3, 5, 7 :) Ale może majkel odpowie?

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-09-2021, 13:17
mam prawo przypuszczać, że czegoś jeszcze nie zmierzono
Oczywiście.
https://www.geers.pl/


Znam te argumenty od zawsze. Kiedy kiedyś stwierdziłem, że top-owe słuchawki grają do bani to też padały tego typu sugestie. Sekta druidów audio miała te same argumenty co teraz sekta robotów-technokratów :-)

Co zmienia np. to, że ktoś ma upośledzony słuch? Czy ma się męczyć "idealnym sinusem"?
Dodatkowo, ten link nijak ma się do tego co napisałem bo słuch przecież się nie zmienił podczas odsłuchów urządzenia A, B oraz C. Po co więc kontrola czegoś co się nie zmienia? Rozumiem kwestie psychologiczne ale badanie słuchu? Niestety nie ma w tym logiki a raczej symulacja prostych figur erystycznych. :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 14:09
colcol, jesli dobrze rozumiem "teorie majkela" to zaklada ona pomiar rzeczywistego instrumentu/muzyki, ktorej widmo nie jest pojedynczym sinusem. Mierzac cale widmo jednoczesnie in-out w czasie rzeczywistym faktycznie mozna rozmawiac o wiernosci odtworzenia sygnalu. Czy im wierniej tym lepiej ? Zalezy, dluzszy temat i troche know how (nie tylko w kategorii gustów roznistych) ;-)

Moze myslisz ze Gustaw jest jakis masochsta, wydaje kase na DAC ktory "sinusem" dobrze rokuje a poxniej sobie wmawia ze mu sie mniej podoba od jego obecnego i sorzedaje ze strata ?:-)

Mielismy kiedys dlugie rozmowy o basie ktory wydawal Ci sie w kazdym materiale muzycznym lacznie z np. gitara 10-20dB(bywalo ze w materiale muzycznym wyrokowales i 50dB nadurodzaju basu :-)))) glosniejszy od reszty pasma bo galy wlepiales w analizator widma nad ktorym nawet nie chcialo mi sie pochylac, bo taki wynik jest bzdura i pokaze to kazdy mikrofon, jesli nawet nie wpadles na to zwyczajnie sluchajac.
Wtedy tez na papierze/ekranie wszystko Ci sie zgadzalo przeciez:-)))

"Co zmienia np. to, że ktoś ma upośledzony słuch? Czy ma się męczyć "idealnym sinusem"?"

jest dokladnie odwrotnie, jesli ktos ma takie niedomaganie i uparl sie poszalec sprzeciorem to pozostaje mu odbior muzyki przez ogladanie pomiarow albo ja wiem...mrugajacej kuli disco :-) no bo niby jak inaczej ? Tak wiec "meczyc sie sinusem" jest przeznaczeniem tych ktrorzy nie potrafia sie cieszyc muzyka, albo osob ktore naprawde nie dadza rady obiektywnie ocenic bo czesto niewiele poza tym co im w chacie stoi slyszeli. A jak slyszeli i nie bylo podobne do tego co znaja to zjechali, prawda col ? :-)









Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 14:19
"Zmelmag poszedł o krok dalej i zakłada, iż w jednostce czasu (1/20000 sekundy wystarczy?) Przez urządzenie przepływają wszystkie sinusy ;) wszystkich instrumentów, harmoniczne itd"

nie wszystkie tylko te ktore w tej jednostce czasu "przeplywaja" :-)

widze ze zrozumienie tematu nmasz na lvl master, wiec Ci wyjasnie ze pelnego cyklu 1/20000s  zapewne nie slyszysz gdyz odpowiada on jak sama nazwa wskazuje 20KHz.
Czestotliwosc 20KHz nazywa sie 20KHz gdyz jest to wlasnie 20 000 cykli/s :-)
Tak, na sekunde, nie na godzine ;-)

I co bys chcial zmierzy przy tak krotkiej probce ? cos czego od 30 lat nie slyszysz ?
czy moze ta swoja cwiartke sinusa 5KHz ? Jako zadanie na zimowe wieczory policz jaka czesc sinusa bys zmierzyl dla czestotliwosci 25Hz i od razu sie zastanow nad tym skad bys wiedzial ze zmierzyles to co chciales :-)))

mnie do oceny interesuje pomiar calego widma sygnalu  czasie rzeczywistym. porownanie in -out. czyli sytuacja wystepujaca naturalnie. Nie spotkalem takiej metodologii.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 14:42
nie wszystkie tylko te ktore w tej jednostce czasu "przeplywaja" :-)
Celowo wybrałem "daną" jednostkę czasu i wiem co chciałem wybrać. Jaka jest lepsza, 30 lat?
Czy Magu naprawdę myślisz, że słuchasz całego widma w czasie rzeczywistym? Nic z tego nie jest prawdą. Słuchamy wyłącznie zmian na tyle sprawnie, na ile nam pozwoli słuch. Te zmiany są przechowywane w pamięci jak matryca i na podstawie tego wyciągamy wnioski.
Posłuchaj fragmentu kłótni dwóch chińczyków. Czy jesteś w stanie przewidzieć po dwóch słowach trzecie :P
Większość ludzi nawet sobie nie zdaje sprawy z wyuczonych od dzieciństwa odruchów.

Ach ten bas. Kolejny przykład niezrozumienia. Również proste doświadczenie: poproś kogoś o postawienie przed Twoimi zawiązanymi oczami różnych przedmiotów. Kubka z porcelany, kawałka płaskiej gumy, wykładziny, kamiennej płyty i deski. Weź w łapę ołówek i spróbuj przesuwając ołówkiem po powierzchni odgadnąć rodzaj materiału.
Zdumiewające jest to, że Twój punkt wrażliwości/czułości mózg przeniesie na koniec ołówka. Jak by tam były sensory. I tak najprawdopodobniej odczuwamy infradźwięki, stopami i całym ciałem.

To my jesteśmy najmniej zbadanym elementem toru. Problemem jest wiara we własne (często nadprzyrodzone) możliwości  z jednoczesną negacją nauki. Taka nasza aberracja ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 14:54
tak sluchasz w czasie rzeczywistym calego widma jakie w tym czasie wystepuje, a Ty pewnie myslales ze czesc z tego widma dochodzi do Ciebie po tygodniu bo pewnie po takim czasie zaczynasz kumac rzeczy ktore burza Ci porzadek religiny. Glupoty wypisujesz, odparuj i zastanow sie chwile

Piszac te slowa w czasie rzeczywistym myslalem/mysle "dzieki Ci dobry losie za to doswiadczenie, musze odpracowac karme osiolka klapoucha z poprzednich wcielen" :-)))


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 14:56
a jesli slyszysz pojedynczy sinus to znaczy ze po prostu siedzisz w komorze bezechowej albo szczelnych sluchawkach zamknietych i ktos Ci zapuscil generator.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 15:16
Słucham wyłącznie generatora i ustaliliśmy to w wątku o niskim basie. Znaczy normalnym, ale dla wielu będącym doświadczeniem z pogranicza mchu i paproci.
Mamy nową religię: wiara i czczenie własnych uszu i dekalog jak najbardziej potrzebny. Prorok już jest - wielki Mag :P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 15:32
Na pewno swoim uszom ufam bardziej niz pomiarowi pojedynczym sinusem, nie widze powodu zeby bylo inaczej :-)
...gdyby bylo to bym myslal tak jak Ty :-))))

Nie przejmuj sie, ludzie wiedzacy co im sie podoba to tylko taka sekta. Prawdziwy koneser jak widzi pomiar pojedynczym sinusem portfel sam sie otwiera i wstepuje do raju bukujac sobie namiot przy palacu Proroka oraz 40 kóz :-)

niech pojedynczy sinus bedzie z Toba :-)




Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 18-09-2021, 18:08
I to jest ucho na miarę audiofila!
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 19:08
nie jeden sie przejechal na pojedynczym sinusie

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 18-09-2021, 19:32
mnie do oceny interesuje pomiar calego widma sygnalu  czasie rzeczywistym. porownanie in -out. czyli sytuacja wystepujaca naturalnie. Nie spotkalem takiej metodologii.
Bo ja wiem. IMD w zasadzie to robi tylko tych częstotliwości trochę więcej trzeba pchnąć w testowy sygnał. Oczywiście "prawdziwy" sygnał jest jeszcze bardziej skomplikowany i pewnie nie można przeprowadzić tu 100% paraboli że jeżeli system doskonale radzi sobie z testowym sygnałem prostym lub złożonym to też idealnie przetwarza prawdziwy sygnał muzyczny.

Natomiast jeżeli system nie radzi sobie w wypadku prostego sygnału testowego złożonego z jednego lub dwóch tych przysłowiowych sinusów to skąd wiara że poradzi sobie ze złożonym sygnałem muzycznym.
Oczywiście ocena tego nie jest prosta bo dochodzą jeszcze kwestie tego co faktycznie jest rozpoznawalne przez ucho ludzkie. Bo raczej dla człowieka system o thd z pierwszą cyfra na 20 miejscu po przecinku nie musi być lepszy od takiego z tą cyfra na trzecim miejscu, co najwyżej nierozróżnialny w takim wypadku.

Poza tym jak w tych wypadkach sprawdzić że dany system jest lepszy bez pomiarów i odrzucając też ślepe testy.
Wchodzimy wtedy w te same obszary gdzie wyznawcy kościoła latającego spagetti twierdzą że ich wiara jest prawdziwa a wszyscy buddyści, muzłumanie i chrześcijanie się mylą.

W jakiejś dyskusji ktoś podrzucił argument że wierzy temu co słyszy i zdaniu swoich znajomych którzy też słyszą. Ale w każdym kościele znajdzie się co najmniej kilka osób prawdziwie wierzących.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 21:05
"Natomiast jeżeli system nie radzi sobie w wypadku prostego sygnału testowego złożonego z jednego lub dwóch tych przysłowiowych sinusów to skąd wiara że poradzi sobie ze złożonym sygnałem muzycznym."

tez jestem ciekaw, jak ktos ma taka wiare moze odpowie :-) w tym watku czegos takiego nie czytalem, ale moze ktos kto czyta wierzy w cos takiego i odpowie.

Bacek mozna zalozyc ze samochod powinien miec takie wlasciwosci jezdne ze z gorki pojedzie z predkoscia 20km/h i kol nie urwie.
Co nie oznacza ze jest bryka sunaca 200+km/h z niskim poziomem halasu i wysokim komfortem jazdy.

Lepszy system to dla mnie taki ktory wlascicielowi daje wiecej funu od tego systemu ktory daje mniej :-)

Oczywiscie mozna zrobic konkurs na najlepszy system pod wzgledem przebiegu sinusa.
I wreczyc mu puchar galaktyki w tej konkurencji.

Tylko czy przykladowy Gustaw w zwiazku z tym pokornie wyjmie kase i go zakupi ciezko powiedziec. Jakbym posluchal i byl bomba to bym pomyslal, jak oprocz medalu za sinusa stulecia bylaby pupa to bym chetnie zrobil zdjecie pamiatkowe ;-)


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 21:17
chodzi o to Bacek, ze nie ma 100% miarodajnej metody pomiarowej odpowiadajacej na pytanie : ktory system jest lepszy.
I to nawet czysto technicznie. masz tuby, niskie thd, glosniki sie nie wychylaja przy burczybasach praktycznie, ale gdzie tam jest 15Hz ? Zapytasz : po co ?
colcol z przyjemnoscia odpowie :-)


Dla mnie lepszy system to taki o ktorym moge powiedziec ze bardziej mi przypomina to co slysze na zywo. Nic oryginalnego pewnie kazdy tak ma, z wyjatkiem tych ktorzy maja systemy brzmiace lepiej niz na zywo, bo i takie opinie bywaja. Ja tam prosty, malo wymagajacy chlopak jestem, odcinam tylko pitolenie i z grubsza zostaje to co powinno.

jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi pojedynczy sinus. Albo jak ja olewa taki pomiar. Raczej jest spoko. Nie wyobrazam sobie zebym wybral urzadzenie ktore mi sie nie podoba dxwiekowo z takiego powodu ze ma lepszy sinus od tego urzadzenia ktore mi sie podoba.
Gdzie sens ? Edukacja ma polegac na tresurze ze jak jest ladny sinus to sie musi podobac ?:-)
Ja jestem ciekaw czy mistrzowie od solosinusa rozpoznaja urzadzenie z "lepszym sinusem". Bo jesli nie uslysza roznicy to jeszcze pomysle ze szamanstwo :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 18-09-2021, 21:23
hihihi, albo jak nie rozpoznaja roznicy (moj typ !;-)) to o co kruszyc kopie ?
Nawet zdaniem solosinus szamanow tego nie slychac.

Chyba ze zdaniem ktoregos slychac...a juz zupelnym koszmarem byloby dla jegomoscia wskazanie urzadzenia ze slabszym sinusem jako lepszego, brrrrr...horror
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-09-2021, 21:39
I to jest ucho na miarę audiofila!

Porządne źródło dźwięku każdego rasowego audiofila-metrologa
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 18-09-2021, 21:45
Pogodzę Was. Panie, Panowie... firma SinusAudio.

Kupować, nie pytać - znają się, co widać po samej nazwie!

http://sinusaudio.pl

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 19-09-2021, 07:01
jak w tych wypadkach sprawdzić że dany system jest lepszy bez pomiarów i odrzucając też ślepe testy
Bardzo rozsądnie.

Lepszy system to dla mnie taki ktory wlascicielowi daje wiecej funu od tego systemu ktory daje mniej :-) ....  lepszy system to taki o ktorym moge powiedziec ze bardziej mi przypomina to co slysze na zywo...
I tu przebiega jedna z granic niezgody. Dla mnie system ma oddawać przestrzeń, w której dokonano nagrania. Różnicować to tak, jak by mnie przenosił ze studia w NY do budy z psem Watersa a za chwilę przed Anne German z orkiestrą i dalej do kościoła z organami. "to co na żywo" nie ma związku z nagraniem.
Pamiętam sąsiada i jego opowieści o jakości Poloneza 1.4 z dumnymi 16V Miał być zrywny, dobrze prowadzący się, duży i komfortowy.
Jednym słowem dawał wlascicielowi wiecej fanu od innego auta i urzeczywistnial wyobrazenie o dobrym samochodzie. Miałem wtedy (92`) Forda Scorpio. Ford miał większe wymiary, 2x większy silnik, szybciej się rozpędzał i szybciej hamował, palił podobnie koło 10.   

Jakiś pomiar musiał być pominięty skoro mieliśmy podobne zdanie o dwóch różnych autach.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 19-09-2021, 09:28
Gustawie i Zmelmagu, jak Wam jakaś raszpla zrobi loda za Biedronką, to nie róbcie z niej od razu Klaudii Schiffer.
W ślepym teście mogłaby polec :P:P
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 10:15
colcol, widze ze plynnie doszlismy do sedna Twoich wywodow :-)

I jak Twoim zdaniem wrazliwy melomanie ten pojedynczy sinus ma Ci odpowiedziec na pytanie czy masz dobra przestrzen, barwe, transjent, dynamike ?

pojedynczy sinus dla odpowiedzi na ww pytania to nawet nie jest "raszpla",
to jest dziura w plocie.

nie oceniam Twojego systemu bo go nie slyszalem wiec nie bierz niczego personalnie ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 10:29
i jeszcze z doswiadczenia powiem ze o ile wywalenie lapy za okno w jakiejs bryce ma sens bo bryka jest bryka i jeden "Janusz" bez problemu zaimponuje drugiemu to w audio juz tak rozowo nie jest.
Nie wystarczy wydac $$$$$$$ zeby miec dxwiek nawet nie top ale chociaz taki jaki sobie czlowiek wyobraza ze by chcial. Kierowanie sie pomiarami nie jest moim zdaniem najszczesliwszym pomyslem, ale jak kto tam lubi i ma mozliwosci oceny. Pewnie sa ludzie ktorzy beda wpierniczac szpinak (bardzo lubie) choc im nie smakuje po tym jak im ktos "naukowo udowodni" ze jest smaczny.
Jeszcze lepszym sportem jest np. fotografia, tam to juz w ogole mozna sie zdziwic kupujac sprzet za dziesiat kpln i z otwarta paszcza ogladac kadry ludzi z ery analogowej albo nawet robione telefonami.

PS. musi sie dziac u Was za ta biedronka towarzyszu, nie mowiac o tym jak musial wydech chodzic w scorpio kiedy mieliscie jeszcze .... dobry sluch :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 19-09-2021, 11:18
:)
Metacontrast  jest wykorzystywany m.in w TV oraz przez .... muzyków jazzowych. To samo zjawisko robi mętlik w mózgu przy próbie odtworzenia słuchanych wcześniej dźwięków. Części nie pamiętamy a za część nigdy nie zagraną, ale pamiętaną (!) oddalibyśmy życie, niekoniecznie swoje.
Zdjęcia są utrwalaniem chwili, które możemy w dowolnej chwili przywołać. Realnie, w postaci cyfrowej lub fizycznie.
Muzykę oceniamy wyłącznie z danych historycznych, sprzed sekundy, minuty, lat... Nie możemy jej zatrzymać jak fotografii.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 12:33
5+3=8 a zima jest zimniej niz latem.

a pojedynczy sinus to sinus...i nie wiem czy metacontrast moze komus zrobic taki mentlik w glowie ze dojdzie do wniosku ze basu jest 20dB wiecej niz reszty pasma w materiale muzycznym, ale wiem ze sluchajac generatora przynajmniej 1 osoba wybrala dla siebie sprzet :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 12:41
chociaz widze ze sprawy ida ku dobremu. Juz jest wniosek ze muzyki nie mozna zatrzymac (ale mozna odtwarzac bez konca tak jak bez konca mozna podlegac procesowi ogladania obrazu). Niezla masz fizyke w glowie trzeba przyznac, na niejednym plocie musiales przeczytac "dupa" :-)))

Pamietaj colcol, nie ten jest nietenteges ktory nie wie tylko ten ktory brnie :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-09-2021, 12:43
Teoria majkela zakłada możliwą modulacje dwóch sinusow a to jak rozumiem wiąże się z doprowadzeniem  sygnału o dwóch różnych amplitudach i Hz do miejsca, w którym następuje modulacja. Pomińmy stopnie różnicowe. Przy czym nie doczekałem się ani jednego przykładu praktycznego.
Zmelmag poszedł o krok dalej i zakłada, iż w jednostce czasu (1/20000 sekundy wystarczy?) Przez urządzenie przepływają wszystkie sinusy ;) wszystkich instrumentów, harmoniczne itd.. czyli z grubsza mamy na wejściu np przedwzmacniacza w 1/20000 sekundy dwa i ćwiartke  trylionia sinusow i każdy o innej Hz i innej amplitudzie.
Zgodzę się zatem z wnioskami, iż marna i w miarę czysta sinusoida 1 kHz o stałym napięciu 0.2 V  nie jest dla wzmacniacza wyzwaniem ;)
Jeszcze uwaga, dlaczego nie mierzy się  harmonicznych dla 10 kHz szczególnie 3, 5, 7 :) Ale może majkel odpowie?
To nie jest moja teoria. Co do przykładów - a przeczytałeś podaną lekturę? Nie musi być to, może być np. Lange Układy elektroniczne, nie pamiętam w której cześci, albo Kuta, Krajewski, jakiś tam trzeci - ten samy tytuł cz. II.

@colcolcol, Ty w ogóle uznajesz inną wiedzę niż Wiki, ASR i Reduktor Szumu? Bo wiesz, reduktor ma ten sam styl, co Ty na forum - podaje wszystko w postaci aksjomatu, tylko broń Boże jakąś matematykę przedstawić. Znajdźcie jego wykład o zniekształceniach TIM. Dla kształconego elektronika to jest czystej wody komedia.

Tymczasem u mnie na studiach dowolne twierdzenie matematyczne było podawane zawsze z dowodem, i do wykucia też było jedno i drugie. To ostatnie oczywiście działało jak pomór na egzaminach.

Jak masz mikrofon, i złapał dwa instrumenty, to nawet jakby to były Twoje sinusoidalne gitary, to już masz dwa sinusy o różnej (albo nie) amplitudzie i częstotliwości, i połknął to mikrofon i puścił dalej. Zresztą, choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość, błona bębenkowa w uchu jest jedna i cała złożoność i wielość dźwięków sprowadza się do drgania pojedynczego instrumentu w aparacie słuchu, i żadna orkiestra symfoniczna na to nie pomoże.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-09-2021, 12:46
Osoby uważające się za techniczne podważają celowość pomiarów
To chyba u Ciebie na wiosce, bo tu na forum niczego takiego nie zauważyłem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 12:48
moze raszpla piszczala pojedynczym sinusem ?;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 19-09-2021, 15:03
Gustawie i Zmelmagu, jak Wam jakaś raszpla zrobi loda za Biedronką, to nie róbcie z niej od razu Klaudii Schiffer.
W ślepym teście mogłaby polec :P:P

Każdy ma skojarzenia nawiązujące do własnych doświadczeń życiowych.
Ja bym to zobrazował inaczej i podejrzewam, że raczej nie znasz Klaudii Schiffer od "strony oralnej", więc pozostaje z tego porównania jedynie "raszpla" i "Biedronka" :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-09-2021, 15:42
proponuje skasowac intymna czesc watku ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 19-09-2021, 15:45
Ta część jest najbliżej życia. Dlatego tu piszę, jak będę miał doła - zawsze mogę na Was liczyć :)

Pzdr. colega
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 20-09-2021, 11:54
Żeby nie było że zwalniam zupełnie uszy. W końcu to one a w zasadzie mózg jest odbiorcą tego wszystkiego.
Ale z drugiej strony daleki jestem też w tym wypadku od stwierdzeń że to co mi się podoba jest najlepsze.
Ogólnie z logicznego punktu widzenia było by to słuszne podejście bo skoro to dla mnie to to co mi się podoba musi być najlepsze przynajmniej dla mnie. Ale tu nie ma też łatwo, co dziś mi się podoba jutro będzie mnie odrzucać lub znudzi. Poza tym mózg jest podatny na sugestie, auto sugestie i kilka pewnie jeszcze innych efektów które robią z niego wodę i uniemożliwiają jednoznaczną i bezstronną/uniwersjalną czy jak to tam nazwać ocenę tego co się słyszy. Także uszy to kolejny element układanki razem z pomiarami i testami.
A same testy pomiarowe nawet zakładając że będą na tyle skomplikowane jak chciał by zelmag (i w sumie z
technicznego punktu wiedzenia nie ma problemu żeby takich nie zrobić) to pozostanie interpretacja ich wyników.

Akutalnie na swoje paczki mam dołożoną dodatkowo tubkę średnio/wysokotonową z dodatkowym driverem. Z zwrotnicy cyfrowej, na pilocie, na żywo mogę wybrać czy gra orginalna konfiguracja, czy bass + dodatkowa tubka do samej góry lub w oryginalnej konfiguracja tubka dodatkowa zamiast oryginalnej średniotonowej.

Zmieniając najczęściej różnice słychać (poza kiepskimi realizacjami), zmienia się scena i delikatnie balans.
Co gorsza nie jest tak że którakolwiek miażdży inne zawsze, na jednych utorach lepiej wypada jedna na innych kolejna.
Pomiarowo wszystkie 3 konfigi będą się różnić. Ale patrząc na same pomiary (gdyby zrobił je ktoś inny) pewnie ciężko było by mi dopasować ich wynik do tego co słyszę (na ślepo). Choć na ślepo nie miał bym problemów z odróżnieniem co najmniej dwóch spośród tych trzech między sobą, powiedzmy że w niesławnym ABX miał bym pewnie wynik powyżej 80% trafnych.

Przy strojeniu pomiar pomaga, jest jakąś miarą bezwzględną i ułatwia odnalezienie się w kilkunastu konfiguracjach ew. pokazuje jakieś potencjalne pola które można sprawdzić.

Ale sam pomiar jak dla mnie był by oczywiście mało miarodajny, a samo ucho to było by błądzenie we mgle.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 20-09-2021, 15:24
tu sie zgodze, pomiar daje baze na poczatku a w trakcie projektu lapie jakies ewidentne babole.

finiszowanie urzadzenia audio wylacznie na pomiar jest MOIM ZDANIEM tak samo bladzeniem we mgle jak projektowanie go wylacznie "na ucho".
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 20-09-2021, 19:08
Ten gościu

(https://comicvine.gamespot.com/a/uploads/scale_medium/11/114183/5172050-v0_master.jpg)
 chyba na ucho robił.
Nieźle mu wychodziło :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 20-09-2021, 20:25
dobry post, kazdy w swojej epoce wykorzystuje taka technike jaka ma. Nie kazda tylko uzyteczna.
Technologia tylko i az ulatwa ;-)

Jakos nikt nie odstawil skrzypiec starych lutnikow do muzeow/lamusa, ponoc calkiem niexle brzmia pomimo kosmicznej doslownie roznicy w technologii jaka mamy dzis. Mozna wszystko zasymulowac, a nawet zeskanowac ;-) ...wyciac cnc itp.
Czy wspolczesne skrzypce sa kosmicznie lepsze ? Czy na aliexpresie mozna kupic za 100 albo 1K usd kopie dxwiekowa ?

wiem, nowe sa tansze i w relacji cena/jakosc zaden stradivari ich nie pobije. Tam sie placi za wartosc muzealna a ta jest nie do przecenienia.
Ktos jest w stanie porownac sam dxwiek ? Jaki uzyskano progres dzieki technologii ?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 20-09-2021, 20:49
Były testy - podobno muzycy nie potrafili rozróżnić kultowych starych (za miliony $) od współczesnych.

Czyli albo dzisiejsze takie dobre, albo te stare nie takie naj.

Kult marki/producenta - zupełnie jak w AUDIO zabawie.

Bo skoro w POMIARACH (zapewne...) nie mają przewagi, to dlaczego by miały być lepsze? :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 20-09-2021, 20:53
Czytałem kiedyś opracowanie ślepego testu :  Stradivari kontra reszta świata.   Chodziło o współczesne skrzypce produkowane masowo.
  Po zliczeniu wszystkich ptaszków w rozlicznych arkuszach które zapełniali słuchający, wygrana niewielką ilością punktów przypadła współczesnym skrzypcom zdaje się jakiemuś modelowi Yamahy za ok 150 funtów sztuka.
--uważam że gdyby było inaczej to byłaby całkowita porażka współczesności i jej pokrętnych metod badawczych.
 Jest tylko jedno ale:   Nie wiemy jak brzmiały skrzypce Antonia w czasie gdy były > nówka mało śmigana :)
  Przypuszczalnie dużo straciły ze swoich walorów :)

PS:   słuchający nie rozpoznali które to konkretnie to Stradivari.  Głosowali na numerki :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-09-2021, 21:03
Skrzypce Antonia też przecież grały różnie, w zależności od egzemplarza, więc nie wiadomo z czym porównać.
Na pewno Antek miał jakiś renesansowy generator sinusa i np. parowy oscyloskop do pomiarów swoich skrzypiec.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 20-09-2021, 21:10
pien, dobrze ze napisales, juz mialem brac stradivari ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 20-09-2021, 21:26
Skrzypce Antonia też przecież grały różnie, w zależności od egzemplarza, więc nie wiadomo z czym porównać.
Na pewno Antek miał jakiś renesansowy generator sinusa i np. parowy oscyloskop do pomiarów swoich skrzypiec.

W sumie to on miał fabrykę i umyślnych którzy strugali skrzypce a on w zasadzie tylko nadzorował i kontrolował.
  Być może najlepsze z tych które przetrwały wcale nie wyszły spod jego ręki :)
A co on miał?  Trochę wiedzy którą mu ktoś przekazał na temat drewna.  Trochę wiedzy jak to kleić i malować.  Trochę własnych eksperymentów do tego.  No i niezłego czuja :)  w jakim kierunku iść żeby w tej mgle nie pobłądzić.
  Zapewne też miał niezły słuch.
A generator sinusa (bez urazy)  nawet gdyby mu go ktoś dał to pewno wsadziłby go darczyńcy w d.........
  Bo muzyka podobno jest jak głos duszy i sprowadzić jej do jednej prymitywnej składowej się nie godzi.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 20-09-2021, 21:27
Jestem więcej niż pewien, że gdyby mi dali w ręce skrzypce i zagrałbym - nie byłyby rozróżnialne. Uszy by oklapły od fałszowania.

Wniosek jest taki: może trzeba najwyższych lotów wirtuoza, żeby zagrały niezrównanie?

Brzdąknięcie w pojedynczą strunę (odpowiednik teorii o sinusie) raczej nie ujawni geniuszu wykonania instrumentu. Więc gdzieś jest granica wykorzystania potencjału i jego zatracenia. Po naszemu: musi zaistnieć SYNERGIA pomiędzy grającym i instrumentem. Bez tego brzmi to niespecjalnie, jak każde inne skrzypce.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 20-09-2021, 22:12
Tak samo musi zaistnieć pomiędzy sprzętem a słuchającym za jego pośrednictwem >dźwięków :)
  Ja tam np. bardzo lubię starego Rotela i to do niego wszystko porównuję.  Nawet gdy coś >zagra< ładniej to ja i tak tego brzydala prędzej czy później postawię jako mastera na swojej półce :) (na szczęście nie zdarza się często taka sytuacja choćby nie wiem co mówiły wykresy i cyferki)
 Ma coś co mi pasuje i nawet nie potrafię tego określić.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 20-09-2021, 22:23
Ten gościu

(https://comicvine.gamespot.com/a/uploads/scale_medium/11/114183/5172050-v0_master.jpg)
 chyba na ucho robił.
Nieźle mu wychodziło :)
Klipsch też projektował na wiele lat zanim panowie T&S opublikowali swoje prace. Potem okazało się że końcowe wersję jego projektów były mniej więcej zgodne z tymi wyliczeniami kiedy już one zaistniały. Potem już korzystał z nich. Chociaż mógł zawsze na palcach robić 500 wariacji danego głośnika a nie 50.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 20-09-2021, 22:52
Drodzy moi, tu nie chodzi kompletnie o cyferki, pomiary i technikę, tylko o doprowadzenie technikaliów do jednej i tej samej normy w różnych studiach nagrań.
Wtedy dopiero można zabierać się za nagrywanie skrzypiec, gitar, pierdów basisty z szóstego rzędu, ale w takiej samej normie. Czy ktoś z was uważa, że jak w polsce traktuje się przepisy RD, to tak samo na świecie inżynierowie dźwięku traktują normy nagrań audio? Otóż nie, normy są normami i koniec dyskusji. Potem następuje nagranie, które jest zależne od rzeczonych inżynierów, producentów, sponsorów itp. Wychodzi wtedy to co słuchamy, a sztandarowym przykładem jest album "Matelica- Dark Album" z totalnie przesterowanym sygnałem. Po prostu zmienili inżyniera dźwięku, który miał w czarnej D...e wszelkie normy, a co za tym idzie studio nagrań i wszystko położył owy inż. Może leciał po bandzie z sygnałem w + 20 dB, a na końcu wyszło +26dB, tego nie wiem, ale jak się słucha tego albumu to ma się wrażenie, że owy inż. był głuchy jak ściana. Zwykle końcowe nagranie mieści się w granicach +10dB +/-3dB, na Taśmy Matki kiedyś trafiał sygnał +6dB, a potem na płyty Vinilowe w 0dB.
Taka gradacja pozwalała na utrzymanie zniekształceń na poziomie pozwalającym trzymać normy Hi-Fi. Przypomnę, że Hajent nie ma i nie podlega żadnym normom, jest zależny tylko i wyłącznie od kieszeni użytkownika.
Moje wywody poprze "mniej więcej" ( tak, tak, jak dwa palce w D..ie) każdy kto miał lub ma do czynienia z nagraniami w studio nagrań audio. Tu przykładów wiele http://audiohobby.pl/index.php?board=61.0 . W powyższym dziale jest dokładna instrukcja przygotowania pomieszczenia do odsłuchu. Tym razem sprzęt jest mało ważny, bo liczy się jakość muzyki i jej wartość subiektywna, która zależy tylko i wyłącznie od odbiorcy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 21-09-2021, 11:08
Po naszemu: musi zaistnieć SYNERGIA pomiędzy grającym i instrumentem. Bez tego brzmi to niespecjalnie, jak każde inne skrzypce.

A czy Waszym zdaniem przykladowo tutaj istnieje synergia pomiedzi Richardem Galliano oraz tym skrzypkiem, a instrumentami ? Wg mnie tak, bo piekna interpretacja, zagrane ze smakiem. Ja - w kazdym razie - jak tego slucham, to gesia skorka na rekach



a tutaj jeszcze wieksza synergia :-)




Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-09-2021, 14:05
Po naszemu: musi zaistnieć SYNERGIA pomiędzy grającym i instrumentem. Bez tego brzmi to niespecjalnie, jak każde inne skrzypce.

A czy Waszym zdaniem przykladowo tutaj istnieje synergia pomiedzi Richardem Galliano oraz tym skrzypkiem, a instrumentami ? Wg mnie tak, bo piekna interpretacja, zagrane ze smakiem. Ja - w kazdym razie - jak tego slucham, to gesia skorka na rekach



a tutaj jeszcze wieksza synergia :-)

Piękne przykłady, dzięki za linki :)
Słucha się wyjątkowo przyjemnie obu, ale patrzeć się na jeden z nich nie da ... ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-09-2021, 15:55
Wychodzi wtedy to co słuchamy, a sztandarowym przykładem jest album "Matelica- Dark Album" z totalnie przesterowanym sygnałem.
Gdzie Ty masz przesterowany sygnał na Black Albumie? Oryginalna wersja Vertigo czy remaster z SHM-CD? Na żadnej z nich nie ma przesterów, a pierwotna wersja to nawet dość cicha jest (czytaj: dynamiczna). Koledze pewnie chodziło o Death Magnetic, czyli kilka albumów później, wersja retail.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 21-09-2021, 17:37
hahaha, zaraz plynnie dojdziemy do konkluzji ze zarcie z emulgatorami, barwnikami i ch wie czym jeszcze jest dobre bo spelnia "normy" a takie wyhodowane u rolnika na podworku albo w  ogrodku czyli takie jak czlowiek je od x tysiecy lat jest "audiofilskie" albo nawet bebe :-)

Wszystko fajnie  z normami kiedy prowadza do poprawy jakosci, jesli nagrania sa realizowane wg tych samych norm to sprawa jest podejrzana bo jedne sa dobre a inne kicha.

Znow ta sama baja co ze skrzypcami np. gdyby nagrania byly obecnie realizowane wybitnie a te sprzed lat slabiej to bym powiedzial ze jest sens rozmawiac o normach. Chyba ze normy w studiach nagran poszly jakosciowo w ta sama strone co ogolnodostepne jedzenie.

Nie wiem czy wiecie, ostatnio w Polsce podniesiono normy promieniowania elektromagnetycznego 100-krotnie.
Poprzednia norma byla w swoim czasie przedmiotem badan po ktorych okreslono dawke bezpieczna. Czy stalismy sie od tamtego czasu terminatorami ?
Jedyny powod dla ktorego tak drastycznie podniesiono norme byl lobbing firm telekomunikacyjnych. Jestem daleki od "foliarstwa" ale STO RAZY ? Jest norma. jest.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 21-09-2021, 20:17
Piękne przykłady, dzięki za linki :)

I jeszcze specjalnie dla Ciebie... Rowniez niezla synergia :-)


Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-09-2021, 20:38
Piękne przykłady, dzięki za linki :)
I jeszcze specjalnie dla Ciebie... Rowniez niezla synergia :-)
Piękna wersja, tego gościa nie znałem, dzięki jeszcze raz :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 21-09-2021, 21:36
Tutaj też jest :)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 22-09-2021, 13:06
Wychodzi wtedy to co słuchamy, a sztandarowym przykładem jest album "Matelica- Dark Album" z totalnie przesterowanym sygnałem.
Gdzie Ty masz przesterowany sygnał na Black Albumie? Oryginalna wersja Vertigo czy remaster z SHM-CD? Na żadnej z nich nie ma przesterów, a pierwotna wersja to nawet dość cicha jest (czytaj: dynamiczna). Koledze pewnie chodziło o Death Magnetic, czyli kilka albumów później, wersja retail.
Sorry, oczywiście moja pomyłka, tego wieczora nie powinienem dotykać klawiatury.
Chociaż......
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 23-09-2021, 22:34
....nie ma co se zalowac, wspieramy budzet ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 24-09-2021, 06:13
wspieramy budzet ;-)
Ależ oczywiście, cukier, drożdże i ziemniaki przemysłowe to produkty obłożone najwyższym podatkiem, jeśli nie rządowym to napewno pośrednicy to robią ;) .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 29-09-2021, 13:53
Lan, kupiłeś/zrobiłeś już sobie kolumny? :)


Młody audiofilu bądź czujny. Audiofilizm może wyzwolić spokojnie dotąd drzemiące w tobie -  demony. Osoby słabe lub z zaburzeniami osobowości świetnie odnajdą się w tej zabawie. Ego kocha własne ciało i jest nieomylne. Już to wystarczy, aby doszło np. do introjekcji. Nieświadomy „słabeusz” szybko przyswaja słownik audiofila, wciera się w towarzystwo jak szmata w podłogę, bryluje terminami i nazwami sprzętów, przyswaja historię i broni pozycji z zaciekłością Mika Tysona.
Nie dopuści za żadne pieniądze obiektywizmu i uzna próby obiektywnej oceny za atak personalny.
Najczęściej dochodzi również do projekcji, czyli przerzucania własnych schiz na oponenta. To oponent jest imbecylem, ma się uspokoić i douczyć – nigdy audiofil.
Zabawa jest tym bardziej pyszna, że w tej dyscyplinie miarą jest własny nieomylny (a jakże) słuch. Co innego skok w dal lub bieg na 40km. Tutaj mamy stoper i jazda. Ze słuchem jest inaczej. Ego tym mocniej oponuje, im mocniej jest naciskane.
Nasze zmysły nie mówią nam za wiele o świecie i nie jesteśmy w stanie ocenić stanu faktycznego.
A więc młody, wchodząc do elity nietoperzy uważaj na siatki z pychy. Można w nich utknąć na amen i szarpać się z poszukiwaniem systemu marzeń do usra/nej śmierci.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 29-09-2021, 16:14
Młody audiofilu bądź czujny
Świetnie napisane, nie wiedziałem do tej pory że "audiofilizm"  to taka nieuleczalna jednak jednostka  chorobowa:)))
Jestem zwykłym słuchaczem muzyki którą lubię słuchać, nagrywać na kasety magnetofonowe lub płyty cd-audio.Ważniejsze jest abym umiał dobrze wykorzystać możliwości techniczne sprzętu jaki posiadam,a dźwięki wydobywające się z kolumn głośnikowych sprawiały przyjemność w  słuchaniu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-09-2021, 18:57
colcol, mam glosniki w telewizorze, sprawdzalem je sinusem, wychylaja sie w te i wewte nawet przy sinusie np. 10Hz czyli graja lepiej niz na zywo.
Zupelnie obiektywnie, chyba nie bedziesz bronil z zacietoscia Tysona wątlej tezy ze jest inaczej ? :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-09-2021, 19:09
Pamietaj mlody audiofilu, basu w muzyce musi byc z 50dB wiecej niz reszty pasma.

Haniebnym wyjatkiem sa skrzypce i gitara ktore zadowalaja sie nadyzka 20dB.

Pancerny szybowiec Stalina wazyl jak glosza plotki 50ton i byl bezpieczny jak 15 dawka przypominajaca :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-09-2021, 19:46
"Najczęściej dochodzi również do projekcji, czyli przerzucania własnych schiz na oponenta. To oponent jest imbecylem, ma się uspokoić i douczyć "

w tym miejscu trzeba dodac "zamiast sluchac madrosci madrzejszego".

colcol, rozumiem ze uwazasz ze basu w muzyce jest o 50dB wiecej niz reszty pasma i podpowiedziala Tobie to Twoja naukowa metoda badawcza.
Oraz ze pojedynczy sinus (do wyboru) :
https://www.szynalski.com/tone-generator/

brzmi jak Twoja prywatna gitara na ktorej wymiatasz nie inaczej jak de Lucia.

...i pewnie masz jeszcze kilka audio-asow w rękawie na ktore czekam jak na swietego mikolaja, ale ze tak latwo wszystkich rozszyfrujesz psychologicznie to bym nie pomyslal.

Pewnie jestes tez znakomitym kierowca, znawca pilki noznej, a i za biedronka szlo Ci nienajgorzej ?;-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 29-09-2021, 19:55
=> Zmelmag

Składam wniosek (zakładam, że Admin czyta...), żeby utworzyć Ci na forum miejsce (specjalne, wydzielone...) do zamieszczania cotygodniowych felietonów.

Tudzież rozprawek albo opisu mniej konkretnych refleksji o audio.

Jeśli będzie utworzona skrzynka / konto do (a jakże - cotygodniowej) zrzutki dla Autora - jestem pierwszym wpłacającym.

Gdyby COTYGODNIOWA twórczość nie była realna, to może COMIESIĘCZNA?
Czyli tygodniowa czy miesięczna?
Że polecę schematem sprzedawców, którzy nie dopuszczają odmowy tylko zostawiają wersję zgody do wyboru.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 29-09-2021, 19:56
.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-09-2021, 20:02
W kazdym razie jak dla mnie nie ma sensu wchodzic w hobby ktore polega na sluchaniu jesli sie nie slucha i na podstawie tychze wrazen subiektywnych nie wybiera sprzeciorow dla siebie. Fajnie jak teoria przeklada sie na praktyke. Niestety +50dB basu to nie wiem czy maja dresiarze w swoich dresowozach. A pojedynczy sinus moze sluzyc do sprawdzenia zgodnosci z sinusem o tej samej f a nie do oceny muzyki.
Rozumiem ze komus np. moze nie odpowiadac jakis sprzecior bo ma ja wiem...za duzo albo za malo basu przykladowo. I nie wiem dlaczego kto inny mialby byc tak dociekliwy "dlaczego"...no chyba ze jakies badania naukowe prowadzi.

Nie jest czasami colcol tak ze wszystkie swoje gusta ktore tu zademonstrowales nie okazaly sie obowiazujaca religia a powinny ?:-)

Bycie "imbecylem" nie polega na tym ze sie czegos nie wie, gorzej kiedy sie wie i idzie w zaparte. Nie chodzi o Twoj gust czy kryteria oceny, bo to Twoja sprawa.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-09-2021, 20:04
colcol, przelecialo mi przez chalupe i nadal przelatuje tyle sprzeciorow ze nie jaram sie na zaden oltarzyk. Mysle o paczkach jedynie kiedy mam jakis pomysl na cos nowego.

Z czystym sumieniem moge powiedziec ze slucham muzyki tak jak wtedy kiedy mialem 15lat. Jak mi sie podoba to na czymkolwiek, moze byc nawet High End :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 30-09-2021, 07:41
Ty przerobiłeś tyle konfiguracji, że trudno już o zachwyt, ale młody? Kiedyś można było coś samemu sklecić, wystać pod Tonsilem w nocy albo lecieć do Pewexu. Liczba głośników i producentów dostępnych w Polsce była niewielka i wybór był jasny. To samo ze wzmacniaczami...
Dziś młody słyszy: jak nie masz stówy na klocek to nawet nie zaczynaj poważnej zabawy. A na forach bas hi-end 40 Hz -3dB, ale wysokie do 100 kHz. Jak żyć?
W tym miesiącu usłyszałem do siebie: ty myślisz, że można głośniki wpakować do skrzynki i będą grały? I to od kogoś, kto ma używane kolumny za 500 zł ale wzmacniacz Acu za 25 tysi i kable za 3.  Wzmacniacz mu jednak nie gra i kable też wypadałoby lepsze. Kolumny ma ok. On wie lepiej, bo słyszy. Schiza dotyka nawet tych z dużym stażem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-09-2021, 16:08
Panowie, kolega col^3 jest już blisko zrozumienia, o co chodzi w audiofilii. Zauważyłem to w poprzednim wpisie. Tylko ma problem z postawieniem kropki nad i. Jak w tym kawale o Jasiu, co pani pytała dzieci, jaki mamy pożytek z gęsi.

Z tym, że ja podam gotowca - otóż tu nie chodzi o żadną rekonstrukcję prawdy, która ma się odbyć w mózgu. Tu chodzi właśnie o wrażenia i odczucie przyjemności. Oczywiście nie wykluczam istnienie osobników, którzy biorą decybelomierz lub miernik THD, podłączają pod interkonekty, czy tam mikrofonem zbierają ze swojego systemu nagłaśniającego dźwięk, i jak widzą na wyświetlaczu THD podobne do obietnic producenta, to aż mają gęsią skórkę. Tudzież tłumaczą sobie, że to co właśnie odczuwają słuchając "kiepskich realizacji", to jest ten audiofilski odlot. Naukowy orgazm + potwierdzenie własnych domniemań + wynikowe napęcznienie ego + wzrost pogardy dla audiofilów - no to musi być odlot, i jestem pewny, że wtedy nie ma już znaczenia, jak system gra. Zresztą to i tak byłby wytwór mózgu na podstawie jakże zawodnej percepcji.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-09-2021, 16:55
"W tym miesiącu usłyszałem do siebie: ty myślisz, że można głośniki wpakować do skrzynki i będą grały? I to od kogoś, kto ma używane kolumny za 500 zł ale wzmacniacz Acu za 25 tysi i kable za 3.  Wzmacniacz mu jednak nie gra i kable też wypadałoby lepsze. Kolumny ma ok. On wie lepiej, bo słyszy. Schiza dotyka nawet tych z dużym stażem"

Komu niby ma sie system podobac jak nie wlascicielowi ? oscyloskopowi ?
facet postawil ampa za 25 to i kolumny by mogl, widocznie tak mu dobrze.

z czystym sumieniem powiem ze jak masz srodki kupuj marzenia jakie tam tylko uznasz a jak nie masz to nie daj sobie zenic bajki ze czyjes marzenia sa Twoimi.
Sluchalem sporo systemow za niezle kwoty ktore dla mnie sie po prostu "nie odzywaly" i sporo za ulamek ceny "wypasow" ktore ladnie chodzily (dla mnie).
Warto pomyslec ile sie chce wydac bez napinki, z tej kwoty odzalowac nawet 30% na podroze i odsluchy, za pozostale 70% z duzym prawdopodobienstwem wybierze sie lepiej niz bez doswiadczenia za 100%
A jak sie zdecydujesz zwiekszyc budzet to przynajmniej bedziesz wiedzial dlaczego ;-)
I nie sluchaj co mowia sprzedawcy, najczesciej zawsze to samo ;-)

Na spokojnie usiadx, odpal, posluchaj, jak Ci sie podoba to przyjmij do wiadomosci ze naprawde Ci sie podoba :-) sprzet audio nie musi spelniac zadnych innych warunkow.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 30-09-2021, 19:22
Nie zgodzę się. Można opierać się na własnym słuchu, jeżeli ma się jakieś minimum doświadczenia i zna się własne potrzeby. Młody nie ma - ani jednego ani drugiego.
Kolega z Accu też błądzi. Czyta fidelityduperity, jest bystry a od 10 lat szuka klucza do wyśnionego Sezamu. Moje grają niemal 11 lat od zrobienia i nic mnie nie zainspirowało do zmian. Może Ellipticory? Zobaczymy jak zejdą tak nisko jak 26W :)
Moje pierwsze diy, ciekawe u kogo grają?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-09-2021, 19:36
Nie zgodzę się. Można opierać się na własnym słuchu, jeżeli ma się jakieś minimum doświadczenia i zna się własne potrzeby. Młody nie ma - ani jednego ani drugiego.



Starałem się zrozumieć argumentację, ale, proszę wybaczyć, mam nieodparte wrażenie, że zaczynam czytać w tym wątku zwykłe bzdury.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 30-09-2021, 19:47
Zabierz nastolatka do NFM na koncert i poproś o felieton na temat akustyki w wybranych przez siebie miejscach na balkonie, w pierwszych rzędach i ostatnich miejscach. Na pewno znajdzie się jakieś wolne do celów naukowych.
Poproś o wskazanie różnic, scharakteryzowanie cech, wytknięcie niedoróbek i na końcu co by zmienił a co go zachwyciło, jednym słowem podsumowanie osobistego doświadczenia.
Zaproś mnie i zrób to samo.
Szach - mat.

Ps jak będziesz tak często zmieniał wpis (zdanie), trudno będzie rozmawiać. To nie pierwszy raz, majkel ma też za pazurami...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-09-2021, 19:58
Nie mam pojęcia, że siedzisz przy kompie wypatrując moich wpisów.
Nie przypuszczam abyś miał ok 20 lat i ten "młody" 20- latek słyszy dźwięki, których ty zwyczajnie nie słyszysz.

Jeszcze raz. Myślę, że z etapu argumentacji, doszliśmy do poziomu zwykłego bełkotu starych pierdzieli, którzy uważają, że przesłuchali i pomierzyli tyle tego sprzętu, że w wieku np. 90 lat mogą wypowiadać się o jakości dźwięku bardziej wiarygodnie niż dwudziestolatek.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-09-2021, 20:07
Na pewno znajdzie się jakieś wolne do celów naukowych.
Poproś o wskazanie różnic, scharakteryzowanie cech, wytknięcie niedoróbek i na końcu co by zmienił a co go zachwyciło, jednym słowem podsumowanie osobistego doświadczenia.
Zaproś mnie i zrób to samo.
Szach - mat.


Chodzisz na koncerty w celach naukowych? Jeżeli dźwięk mnie nie drażni a muzyka jest dobra to ja kompletnie niczego nie analizuję pod kątem dźwięku.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 30-09-2021, 21:32
Fajnie się czyta ale właściwie to o co ten spór idzie?

Co do gustów małolatów to ja spotkałem się z takim jednym - wypunktuję :
  1)  Kumpel kucharz, zajebisty- naprawdę.  Z powołania i wykształcenia- chyba nawet lepszy niż ja :)
  2) Siostrzeniec kumpla
  3) Obiad powitalny dla rodzinki kumpla kucharza-   Normalnie ambrozja na wszelkie sposoby którego kawałka by nie gryznął lub liznął.

>>  w trakcie skrzywiony siostrzeniec wali >   Eeee, ja chyba pójdę do Mc Donalda

--- słyszałem i widziałem bo byłem zaproszony w zamian za to że robiłem za szofera kumplowi i rodzinkę z lotniska całą i żywą dowiozłem.

Pewno muzyka w suficie  Mc Donalda też lepsza że o akustyce pomieszczenia nie wspomnę


 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 01-10-2021, 06:32
siostrzeniec pewnie policzyl miernikiem ze w maku ma wiecej makroskladnikow, stad prosty wniosek ze lepszy :-)
...albo po prostu na obiedzie rodzinnym mlodemu klimat nie pasowal ;-)

a jak chodzi o muzyke to bylem w kilku lokalach gdzie nie puszczano "the best of corpo" i sluchalo sie calkiem przyjemnie oprocz konsumpcji.
Ostatnio jazzik w knajpie nad Solina. Z jakichs paczek PAudio (chyba EV)

pisze to sluchajac Charlesa Mingusa na telewizorze, ale za to z Tidala, slychac ze co gesty format to gesty format :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 01-10-2021, 06:42
Tv rulez :P

Dokładnie jak piszesz pień (pieniu, pniu :P

Spotykamy co i rusz bezrefleksyjnych januszy", jedzących G, pijących G, słuchających G, nie czytających, nie rozumiejących, nie myślących. Jedyną pobudką do zmiany sprzętu jest dla nich chęć wydania pieniędzy lub zaimponowania (komu-nie wiadomo). Nie chodzi w zmianie o świadome stopniowanie przyjemności, poznanie czy doświadczenie. Pobudki są nawykowe, minął czas - czas na zmiany, taka nervosa. Po zakupach następuje klepanie w klawisze o ekstazie lub zawodzie.

Młody, nie bądź januszem".

Ps wreszcie zrozumiałem na jakim poziomie my rozmawiamy. TV, kaseta, muzyka, czad, uhu uhu uhu uhu
Nie trzeba było tak od razu? :P
 
Ps2 to był ostatni wpis
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-10-2021, 07:35
Nie czuję się lepszy od "Janusza" słuchającego muzyki z TV lub z kasety.
Bo niby w czym jestem lepszy? Skąd to poczucie wyższości?
W czym nasze hobby jest bardziej elitarne od kolekcjonowania np. puszek po piwie lub zbieractwa grzybów?

Nie widzę niczego złego w tym, że ktoś chce sobie zmienić sprzęt tylko dlatego aby sobie zmienić.
Co w tym złego, że w taki sposób chce sobie zrobić przyjemność?

Mam znajomego (melomana, chodzącego regularnie na koncerty), który, swojego czasu, wywalił kolumny AudiPhisics napędzane "wysokiem" zestawem Marantza i w ich miejsce wstawił wtedy iPod-a, sterującego zdalnie dwoma aktywnymi głośnikami z niższej półki. Twierdził, że te wszystkie audiofilskie pitolenia, związane z ustawianiem audiofilskiego sprzętu audio, koniecznością siedzenia w jednym punkcie, itp itd, zwyczajnie przeszkadzają w słuchaniu muzyki. Więcej radości i większą wygodę dawał wtedy ten iPod niż "dziesiątki kilogramów audiofilizmu". Może to wszystko dlatego, że chciał posłuchać muzyki a nie sprzętu audio.

Jakiś czas temu kupiłem tuner i słucham dużo muzyki z radia. Wiem, że większość muzyki w radiu pochodzi z plików mp3.
Czy odczuwam dyskomfort podczas słuchania z tego źródła? Zdecydowanie nie. Jeżeli leci coś fajnego, to nawet szumy na kanale PR2 specjalnie mi nie przeszkadzają. Czy można mnie nazwać Januszem? Z audiofilskim doświadczeniem od 35 lat? Być może. Ja się nie obrażę.

Niech stratosferyczni tytani audiofilizmu dalej mierzą swoje sinusy a ja, w swoim "januszostwie", kwituję to jedynie wzruszeniem ramion :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 01-10-2021, 07:50
Nie czuję się lepszy od "Janusza" słuchającego muzyki z TV lub z kasety.
Bo niby w czym jestem lepszy? Skąd to poczucie wyższości?
W czym nasze hobby jest bardziej elitarne od kolekcjonowania np. puszek po piwie lub zbieractwa grzybów?

Nie widzę niczego złego w tym, że ktoś chce sobie zmienić sprzęt tylko dla tego aby sobie zmienić.
Co w tym złego, że w taki sposób chce sobie zrobić przyjemność?

Nareszcie !
Gustaw   proszę o pozwolenie na wydrukowanie Twojego postu :)
    Na ładnym papierze :)

Wsadzę w ramkę i powieszę nad sprzętem coby pewna osoba zobaczyła że ze mną wszystko OK jest i do psychiatry terminów mi robić nie trzeba :)

Bo ja w sumie lubię zmiany.   Z tym że często coś mi się odwidzi i powracam do starego ustawienia.
No i archiwizuję w pakamerze sprzęty żeby w razie W było pod ręką.
Przez co trochę mało miejsca na zakręcone słoiki.
    A może to w tym właśnie problem?
(---  psia kość-  gdzieś mi się zapodział wzmak grundinga :)  Jestem pewien że kupiłem taki- awantura była)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-10-2021, 08:03
Nie ma zgody na powielanie mojego wpisu ;-) Nie mam zamiaru być wygodną wymówką na szastanie kasą :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 01-10-2021, 08:39
A nie przekonam Ciebie jakoś?
   Może da radę kilkoma słoikami?  Fajny kompot z gruszek i ciocina marmelada z prawdziwych węgierek !
  Zajebiste- mówię ci.   Trochę sam zeżarłem ale dalej przydałoby mi się trochę miejsca :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-10-2021, 08:55
Takie przekupstwo nie przejdzie !!! :-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 01-10-2021, 09:31
Echhhh :)
 Biednemu to zawsze wiatr w oczy i wszystko samemu trza robić.
   Trudno, sam zjem tą marmeladę
:)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 01-10-2021, 09:51
na pewne Twoje niedomagania colcol nie poradze bo nie mam na to czasu ani dyplomu medycznego(w sensie nikt mi za to nie placi), ale Powiem Tobie colcol ze na tej kolacji o ktorej pisal pien, to siostrzeniec byl takim colcolcolem bo z powodow pozamerytorycznych (smak) poszedl w +50dB na basie....tzn do maka :-)
Reszta towarzystwa pewnie sie zajadala nawet nie wiedzac dlaczego im smakuje, ew ktos czegos nie tknal bo nie lubi jak przyslowiowego szpinaku.

A jaki problem w sluchaniu muzyki (nie dxwieku) z telewizora albo ja wiem radia w aucie ?
...trzeba byc juz naprawde po drugiej stronie lustra.



Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 10-10-2021, 12:43
Wracając do dekalogu :)
  Trzeba coś poradzić początkującym audiofilom jak mi się zdaje :)
  Ja tam nie jestem tylko trochę patrzyłem z boku, że tak powiem i mam pewne wspomnienie które może pasować jako przykład:)

   Pracowałem kiedyś w sklepie- mniejsza z tym w jakim :)   Pracowałem razem z bardzo fajną koleżanką, naprawdę dziewczyna fantastyczna.  Nie mówię tutaj o urodzie, chociaż jej w tym względzie również niczego nie brakowało.
  Los jej zafundował straszne przeżycia, okropne- naprawdę.  Ja bym pewno ześwirował na jej miejscu.
No ale to ją spotkało i ona rzeczywiście zwariowała i zabrali ją do psychiatryka.
   Prawie rok jej nie było.  Kilka razy całą ekipą jeździliśmy do niej ale ona nie chciała odwiedzin.
W końcu jakoś tam ją >wyprostowali<  jak sama potem to określiła i wróciła do pracy.

  W pawilonie w którym był nasz sklep,  był wypasiony salon który w nazwie miał >audiofil--- cośtam.
Któregoś dnia coś tam sobie o muzyce rozmawiamy, nawiązując do salonu z sąsiedztwa.
    I moja koleżanka mówi:
Wiesz, ja przecież byłam w wariatkowie i ich rozumiem :)
    Wszystko jest kwestią odpowiedniego nastawienia do sprawy.  Miałam tam w tym wariatkowie dwóch fajnych kumpli.
Gdy ich pierwszy raz na świetlicy zobaczyłam to widok był niesamowity dla mnie, po ogarnięciu tego co widzę.
 A widzę dwóch gości siedzących na kanapie i oglądających film.   W takcie seansu wyrażali swoje uwagi, wydawali okrzyki pod wpływem
akcji rozgrywającej się w tym filmie.
   Np:   ty patrz, widziałeś tego kolesia?
       Tego co za róg właśnie poszedł?
No, no - widziałem-  ale czub !!!   Ja pi..........  !
  Sęk w tym że ekran z tym filmem, zapewne panoramicznym.   Znajdował się na pustej ścianie- nic na nie nie było.
Zwykła biała ściana, nawet żadnego obrazka nie było.   
  Wiesz, same wariaty  w końcu wszędzie :)  Trzeba zwracać uwagę na szczegóły.

        Po jakimś czasie dołączyłam do nich.   Wiele znakomitych filmów na tej kanapie obejrzałam :)
   Wszystko jest kwestią odpowiedniego nastawienia......
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 10-10-2021, 13:04
ekran z tym filmem [...] Znajdował się na pustej ścianie

Przecież z audiofilem jest jeszcze gorzej - rozemocjonowany z powodu powietrza, w którym coś jest...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 10-10-2021, 14:32
Ja też.  Pasek pękł w magnetofonie i w powietrzu cisza jest.
  Normalnie słyszę ciszę :)
Kurna,   trza sprzęty przepiąć i zobaczyć co grane
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 10-10-2021, 15:23
Popukaj w obudowę - to najbardziej naturalny dźwięk, jaki kaseciak jest w stanie wydać.

Po co naprawiać, żeby znowu coś było zaszumione, zniekształcone...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 10-10-2021, 18:34
Pukałem, ale tam tylko echo i chwilowa ulga tylko.
  Tylko nie mów że w głowę mam się pukać bo ja wiem że efekt podobny jak z kaseciakiem.
   No a poza tym kaseciak jest od tego żeby szumiał i zniekształcał :)
Jakby tego nie robił to jak pies co nie szczeka i nie gryzie.
   Po co by miał szczekawę?
     Mój piecho wie o co chodzi i ja podpowiadać mu nie muszę.
:)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 10-10-2021, 19:44
magnetofon kaseciak wybiera sie mysle za klimat, czasami jakies systemy tak maja ze latwo je wypunktowac a jeszcze ciezej oderwac sie od sluchania :-)

To duzo lepsza sytuacja moim zdaniem od takiej gdzie niby ciezko sie o cos dowalic, tylko wlacza sie je jakos tak rzadziej ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 10-10-2021, 20:07
Oj ciężko Zmelmag
Bardzo opornie mi przychodzi> oderwanie się od słuchania.
Święte słowa napisałeś.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 10-10-2021, 20:24
kaseciak wybiera sie mysle za klimat

Czyli jak takie nagranie z taśmy nagra się na CD, to szlag trafia wszystko?

Fajny ten kaseciak, sam robi muzę. To się w sumie wpisuje w mądrą myśl:

<< Każdy tworzy muzykę, bo nie ma dwóch osób słyszących tak samo. >>

Magnetofon tworzy klimat. A jak jeszcze sound jest klimatyczny, to pasek głupieje i pęka.

Co słuchałeś (do: @pień), gdy się pasek poddał? Reklamuj u tego wykonawcy :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 10-10-2021, 20:53
Niemieckiej próbki basu :)
  Pasek z Portugalii zdaje się-   szlag go trafił
Hahahahahahah
    Bo ja wiem- może odeślę gościowi niech odda kasę.  A pasek kupię gdzie w porządnym miejscu.
Jakie Chiny na ten przykład
:)

aaa, wykonawca.  Nieee, on chyba spoko jest
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 18-10-2021, 19:44
Coś taka cisza zrobiła się :)
   Weźmy pogadajmy np. o dobrze dobranym gradiencie nóżek do sprzętu, wprawdzie nie wiem czego ten gradient miał dotyczyć.
Czy np. średnicy?   A może gęstości, czy przenikalności magnetycznej?   
      No ale ja w sumie też nowy to wybaczcie że nie mogę skapować o co chodzi.   A może gradient to sam w sobie już coś znaczy ?

A nie.
   Może ktoś mi wyjaśni -   bo przeglądałem cennik jakiej strasznie audiofilskiej firmy, mniejsza z tym jaka bo wszystkie podobnie sr..
w banie  :)
  No więc oglądam sobie kolumny- strasznie przełomowe-  normalnie > porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz.   Czegoś takiego jeszcze na świecie nie było----  tutaj następuje ze strona druku opisująca dźwięk takimi długimi słowami których ja burak, nigdy z dźwiękiem nie kojarzyłem.
  Przy czym danych technicznie zero, tylko opisy wykończenia :)
  I np jakiś tam palisander złocisty (a może srebrzysty)   jest zaledwie o drobne 10 tys.  talarów droższy od tego tańszego z dębu jakiegoś tam egzotycznego.
 
     Te z zeszłego roku też były porażające i najlepsze na świecie i określane jako >   niedościgniony ideał.
Oczywiście to nowe dzieło żeby w pełni rozwinąć skrzydła potrzebuje jakiegoś >   extra zaprojektowanego wzmacniacza :)
 Co oni tam za przełomu dokonali w tych kolumnach?
   Czy też na świecie jest naprawdę tylu debili że spodziewają się kilku u siebie?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 18-10-2021, 20:35
porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz.
Też mam czasami porażające doznania słuchowe jak grają moje wiekowe kolumny (CS-777),albo jak  chcę na  szybko pozbyć się kurzu w pokoju to daje bass-full power i po sprawie:))) A tak na normalnie takie mi wystarczają w  zupełności .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 18-10-2021, 21:56
strasznie przełomowe-  normalnie > porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz. 

CYTAT Z RECENZJI:

"Dźwięk wydobywający się z kolumn był tak realny, namacalny i żywy, jakby w moim pokoju z każdym utworem pojawiali się sami muzycy. Uderzenia stopy poczułem na klatce piersiowej. Potem przyszedł czas na talerze - błyszczące i czyste - połączone z równie ostrym werblem. Muzyka wybuchła w moim pokoju. To prawdziwa dźwiękowa przygoda. Głos słyszę tuż przed sobą. Mogę go dotknąć. Nowa zremasterowana wersja Smells Like Teen Spirit, zabrzmiała monumentalnie. Jakby w pokoju odsłuchowym ktoś wykuł właśnie granitowy posąg. Wszystko, co do tej pory powiedziałem  na temat odczuwania muzyki, jej ciężaru i fizycznej obecności, należy pomnożyć przez dziesięć. Czujesz jak mógłbyś się czuć siedząc w studio tuż obok zespołu nagrywającego właśnie ten utwór. Chciał go koniecznie posłuchać. Kompletnie magiczne przeżycie. Scena była szeroka, każdy jej element precyzyjnie ustawiony i wręcz namacalny. Byliśmy szczęśliwi i jednocześnie przerażeni. Kolumny podkreślają rytm jako solidną podstawę, na której opiera się cała piosenka. Każdy najdrobniejszy detal ma tu swoje dokładnie określone miejsce. Kolumny te produkują największy zakres dynamiki, jaki kiedykolwiek słyszałem. Jestem zanurzony w dźwięku. Co za bas! W niektórych partiach, kotły i wiolonczele doprowadzają podłogę do drżenia. Słyszę całą orkiestrę. Bardzo wyraźnie. Nie mam żadnego wrażenia, że kolumny zmuszają się do reprodukcji basu w kontrolowany sposób, który nie zagłuszy wysokich smyczków lub drewnianych dętych. Słyszę wyłącznie czyste brzmienie orkiestry. Odebrało mi mowę! Po prostu: musicie posłuchać tego sami!"

* * *

Można się śmiać, ale ten opis dobrze oddaje to, o co jest tyle zabiegania. Naciąganie polega TU jedynie na tym, że opisywane są kolumny 2-drożne. Wprawdzie aktywne, ale małe. Przyjmijmy, że duże mogą rzeczywiście zasłużyć na taki opis.

debili

Debili nie sieją, debile jedynie tego nie znają...


PS. Recenzja kolumn z opisu w najnowszym miesięczniku Audio-Video. Raczej nie dadzą rady przebić tej laurki, choć w tyłek włażą najbardziej bezpardonowo. Dlatego gazety nie kupuję. Pisarzyny i teściuchy - zamiast redaktorzy i recenzenci.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-10-2021, 13:52
Ja tylko chciałbym wtrącić, iż jakbym usłyszał wiolonczelę na Smells Like Teen Spirit, to też by mi odebrało mowę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 19-10-2021, 19:58
"Byliśmy szczęśliwi i jednocześnie przerażeni" - sado-masochizm audiofilski ? ;-)

Z tą wiolonczelą to chyba faktycznie pojechali. Nirvana i wiolonczela? Może autor mial na myśli już zupełnie inną płytę.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 19-10-2021, 20:50
az wygooglowalem

https://www.audiofast.pl/pl/grimm-ls1-test-w-positive-feedback/

sluchalem 3, nie 2 droznych Grimm audio i byly spoko, ale nie az tak ;-) :

"Moje życie od dzisiaj będzie mniej więcej takie same. Ale nie będzie całkiem takie same.’ [podsłuchana rozmowa telefoniczna z żoną]"

jak w kawale :
- rozmawiasz podczas sexu z żona ?
- oczywiscie, za kazdym razem kiedy zadzwoni.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 19-10-2021, 21:05
jak w kawale :
Super kawał:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 19-10-2021, 21:40
Ja tylko chciałbym wtrącić, iż jakbym usłyszał wiolonczelę na Smells Like Teen Spirit, to też by mi odebrało mowę.
No to niech ci odbierze... Szczegolnie, ze jeszcze dodatkowo z orkiestra symfoniczna :-)

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 19-10-2021, 22:12
Nowa zremasterowana wersja Smells Like Teen Spirit ?
   Faktycznie wszystko inaczej :)



Debili nie sieją, debile jedynie tego nie znają...

Tzn.   jeżeli kupię to mi się polepszy?  Chociaż trochę,  czy też zaznam nirwany :)
   Ja tam zawsze byłem krytyczny- najbardziej dla siebie :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 19-10-2021, 22:49
Z prawej strony w ramce (kliknij: "rozwiń artykuł") jest skrócony tekst recenzji. Ja go jeszcze bardziej przykróciłem. I to nieprawdopodobne występowanie instrumentów jest tego skutkiem. Na końcu tej strony jest wykres - jak od linijki pasmo, ale to nie byłoby możliwe, gdyby odjąć wpływ wbudowanej elektroniki/DSP. Tylko 80 tysiączków za te frykasy. E-strona, do której odnoszą się powyższe uwagi:

https://www.audiofast.pl/pl/grimm-audio/ls1v2

A z linku zapodanego przez @Zmelmaga wybieram rewelacyjny fragment - UWAGA cytuję:

"Otaczające obudowę nogi są z boku zaokrąglone, co znacząco poprawia stereofonię."

Koniec cytatu. Koniec świata...

***
Standy na stelażu w podstawie z kwadratem czy prostokątem - do kosza. Kto ma okrągłe w przekroju - może odetchnąć.

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 19-10-2021, 23:10


"Otaczające obudowę nogi są z boku zaokrąglone, co znacząco poprawia stereofonię."

Koniec cytatu. Koniec świata...

***
Standy na stelażu w podstawie z kwadratem czy prostokątem - do kosza. Kto ma okrągłe w przekroju - może odetchnąć.

mnie się podoba jeszcze cyt:

 Bez dodawania niczego i bez odejmowania niczego.

Nie czaję- musze zadzwonić do mojej pani z matmy.  Pewno na tej lekcji mnie nie było ?



  Dzięki !!
  Nareszcie jakiś trop w gnębiącej mnie sprawie > gradientu nóżek  ...
       O średnicę idzie !   Patrz Pan jaki człowiek głupi nawet jak się całe życie
nie uczy- hahahahaha

ed:   chwila-
    no u mnie okrągłe ale kanciato zakończone
niedobre znaczy :(

update :
to też jest fajne :
cyt.
     Przez swój realizm, było to bardziej przerażające niż gitara.
 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 19-10-2021, 23:53
Bez dodawania niczego i bez odejmowania niczego.
Nic takiego w  szkole podstawowej nie miałem (bo uczyłem się w komunie) i teraz okazuje się że są braki w  arytmetyce.
" nogi są z boku zaokrąglone,"- aby takie były damskie nogi:)))
Standów też nie posiadam więc na razie ten problem nie istnieje ale informuję że w kolumnach głośnikowych jednak  poszczególne głośniki są okrągłe- to już lepiej jednak więc mogę odetchnąć .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: majkel w 20-10-2021, 08:32
Ach, ten gradient nóżek.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-10-2021, 23:18
Ciekawy artykuł. Ileż tu analogii do audiofilstwa,

https://tygodnik.tvp.pl/56508160/biorac-pod-uwage-prestiz-to-yamaha-jest-lexusem-a-steinway-maybachem-nie-ma-nic-powyzej?_ga=2.225815642.1788370110.1634936807-1361096541.1634936807 (https://tygodnik.tvp.pl/56508160/biorac-pod-uwage-prestiz-to-yamaha-jest-lexusem-a-steinway-maybachem-nie-ma-nic-powyzej?_ga=2.225815642.1788370110.1634936807-1361096541.1634936807)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 23-10-2021, 00:40
Ciekawy artykuł. Ileż tu analogii do audiofilstwa,
Poczytawszy, faktycznie  ciekawie tam piszą w audiofilskiej manierze.Pora już spać jednak, bo zaraz na obchód przyjdzie pielęgniarka i znowu dostanie mi się większa porcja lekarstw lub te  elektrowstrząsy:(((
zdjęcie pochodzi z internetu tak dla ścisłości tylko...

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 09-11-2021, 09:34
Czytać za dużo dla początkującego to może być niebezpieczne.   Bo to jak z nowym światem było gdzie mieszkańcy nie mieli kontaktu wcześniej z chorobami które stary świat przeżerały.
Brak odporności i piździec.
 Tutaj trzeba być odpornym na sugestię :) i zdawać sobie sprawę że ludzie mają różne gusta czy też smaki :)
Tak, smak - wydaje mi się dobrym porównaniem.
  Dajmy na to jest zajebisty kucharz który zrobi świetną potrawę.
Jednemu będzie smakować-  chociaż może się wydawać egzotyczna.
  Inny skrzywi gębę bo nie smakuje tak jak mu mama w domu gotowała.
I zacznie tam po swojemu ją solić-pieprzyć-magi dodawać i na końcu powie>   e koleś weź posmakuj teraz !
Smakujesz i aż mordę ci wykrzywi- ale dla niego jest DOBRE.
   Wczoraj po robocie właśnie byłem u gościa ze skłonnościami audiofilskimi i próbowałem jego dania sprzętowo-muzycznego.
Masakra
  pluję do dzisiaj :(


 
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 09-11-2021, 13:02
Wczoraj po robocie właśnie byłem u gościa ze skłonnościami audiofilskimi i próbowałem jego dania sprzętowo-muzycznego.
Masakra
  pluję do dzisiaj :(

GENIALNE!

* * *

Muzykę można samemu sobie nagrać, ale już film nakręcić, to nie tak prosto. Rzeczywiście, najprościej sobie ugotować :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-11-2021, 08:30
Mała ciekawostka:

Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-11-2021, 10:23
Jeżeli odczuwasz pierwsze objawy audiofilizmu... Udaj się do lekarza. Jest jeszcze szansa na wyleczenie.

Powinni zrobić taką reklmę "społeczną", jak w przypadku raka i depresji.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 29-11-2021, 12:10
Jeżeli odczuwasz pierwsze objawy audiofilizmu... Udaj się do lekarza. Jest jeszcze szansa na wyleczenie.

Powinni zrobić taką reklmę "społeczną", jak w przypadku raka i depresji.
Jak wyleczą z objawów audiofilizmu - kto będzie kupował sprzęt, istniał na forach internetowych...
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 29-11-2021, 12:11
Jeżeli odczuwasz pierwsze objawy audiofilizmu... Udaj się do lekarza. Jest jeszcze szansa na wyleczenie.

Powinni zrobić taką reklmę "społeczną", jak w przypadku raka i depresji.
Jak wyleczą z objawów audiofilizmu - kto będzie kupował sprzęt, istniał na forach internetowych...
Zdjęcie z internetu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-11-2021, 14:01
Jeżeli odczuwasz pierwsze objawy audiofilizmu... Udaj się do lekarza. Jest jeszcze szansa na wyleczenie.

Powinni zrobić taką reklmę "społeczną", jak w przypadku raka i depresji.
Jak wyleczą z objawów audiofilizmu - kto będzie kupował sprzęt, istniał na forach internetowych...

Ci sami którzy kupują telefony komórkowe, laptopy i samochody na baterie z kobaltu wydobywanego przez dzieci w Kongo ... Spokojnie - kupców na sprzęt nie zabraknie. Tylko głupców na zakupy może wtedy być mniej.

Poza tym sytuacja wróci wtedy z głowy na nogi i ludzie będą słuchać treści - czyli muzyki w tym przypadku, zamiast sprzętu.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-11-2021, 15:43
Większość głosów z tych filmików z YT wspomina , że zestaw audio ma być dostosowany do rodzaju słuchanej muzyki.
Kompletnie się z tym nie zgadzam. Co w sytuacji kiedy słuchami np. plumkania Patricii Barber i łojenia Metalici? Dwa zestawy mam sobie kupić a np. do "Kraftwerk" może jeszcze trzeci dokupić?

Zestaw audio musi być uniwersalny i tyle.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 29-11-2021, 16:36
Mozna to podzielić .....zestaw w domu, komóra, mp3 i radio w samochodzie
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-11-2021, 18:26
"Co w sytuacji kiedy słuchami np. plumkania Patricii Barber i łojenia Metalici?"

....jakbys mial napisac jakie parametry maja miec uniwersalne glosniki to co by Ci wyszło ? norma HiFi, prawda ? :-))))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 29-11-2021, 19:50
No i w końcu zrozumiałeś i wracasz na jedyną słuszną drogę. Zobaczysz nie minie rok a będziesz słuchał tylko sinusów oscyloskopem.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 29-11-2021, 19:52
Zestaw audio musi być uniwersalny i tyle.
Też tak uważam,(sprzęt audio) - to do czytania, pisania na tym forum, muszę kupić specjalny komputer?
Pozdrawiam Gustawa:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 29-11-2021, 21:54
Bacek, czy widzisz cos zdroznego w zalozeniach normy ? Bede sie nia przejmowal podczas sluchania tak jak do tej pory,

Jak dla kogos bedzie zmora zawsze moze zrobic wlasna ;-)
Interesujace o tyle ze juz w 1973 tak dokrecili śrube. Wzmacniacze i gramiaki bez problemu spelniaja swoje zalozenia dla HiFi a domowe systemy glosnikowe...dobra juz nie mecze :-)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 30-11-2021, 10:27
Oczywiście że nie. Wiesz że ja jestem bardziej team pomiarowy więc to bardziej z przekąsem było. Pomijając kwestie np stałej impedancji nic zdrożnego tam nie widzę, a nawet podpisał bym się pod tym.

Wzmacniacze i gramiaki bez problemu spelniaja swoje zalozenia dla HiFi a domowe systemy glosnikowe...dobra juz nie mecze :-)))
Od dawna głosniki to najbardziej problematyczny element systemu. W elektryce łątwiej było dojść do "perfekcji" a głośniki od zawsze były daleko mocno z tyłu w mierzalnych parametrach "wierności" i to o kilka rzędów wielkości. Z chęcią pooglądał bym pomiary thd jakichś Utopii czy czegoś równie utytułowanego. Przy słuchawkach się chwalą dla głośników milczą.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 30-11-2021, 10:50
O i nawet coś mam

Wilson Audio Alexia - THD 100Hz/1kHz/10kHz (for 90dB SPL/1m)   0.2%   | 0.8%  | 0.4%
Klipsch Cornwall        - THD 61Hz/1kHz/10kHz  (for 90dB SPL/1m)   0.39% | 0.98% | 0.48%
Klipsch La Scala 5   - THD 100Hz/1kHz/10kHz (for 90dB SPL/1m)   0.1%   | 0.2%  | 0.2%

Pomiar Cornwalla dość amatorski więc w rzeczywistości może być lepiej.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 30-11-2021, 16:11
subiektywnie nie powiedzialbym ze LaScala jest 2x(na srednicy 4x...masakra) lepsza od Alexii w thd, ale majac do wyboru bralbym Klipscha.
oczywiscie jakby dawali za darmo bralbym Wilsona, z Poznania jestem :-)))

oj jak te tuby strasznie znieksztalcaja ;-)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 30-11-2021, 16:36
Tuby są do duby.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-11-2021, 18:58
Tuby są do duby.

Jak Kuba tubie, tak buba hubie :)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 30-11-2021, 22:15
Tuby są do duby.

Jak Kuba tubie, tak buba hubie :)
Nie czuję do Ciebie Tetejro żadnej mięty czy ambrozji. Ale wytłumacz mi to, jak chodzisz na koncerty to czego słuchasz?
Nie pisz mi tu czasem, że lampowych piecyków na scenie. Przecież dziś i wczoraj na wszystkich koncertach wyłącznie są tuby.
I bez absolutnie urazy, tuby nie są do dupy,
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-11-2021, 22:24
Spoko, spoko. Tetejro się tylko droczy.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 01-12-2021, 00:51
oj jak te tuby strasznie znieksztalcaja ;-)
Nie samym thd człowiek żyje. Jak ktoś się dobrze postara to i z tuby wyjdzie mu dźwięk jak na peronie.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 01-12-2021, 20:24

Nie czuję do Ciebie Tetejro żadnej mięty czy ambrozji. Ale wytłumacz mi to, jak chodzisz na koncerty to czego słuchasz?


To oczywiste.

Na koncertach słucham    M U Z Y K I  !

A Ty słuchasz tub?
Ale jak to tak, jak Bacek - w domu? Z kartą zawartości zniekształceń harmonicznych w dłoni???
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 01-12-2021, 22:11
Z kartą zawartości zniekształceń harmonicznych w dłoni???
Mało, że z kartą, to jeszcze mocno powiększoną.
A pisałeś coś zupełnie innego, że "tuby są do d...". Więc w końcu co muzyka czy tuby są do d...?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 01-12-2021, 23:49
a jakie pasmo jest na koncertach i zniekształcenia?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 02-12-2021, 13:11
Najważniejsze "primo": nie ma takich głośników, których nie da się przesterować.
Zestawy głośnikowe do jakichś 80% mocy nominalnej (natywnej?) mają dość niskie zniekształcenia nieliniowe rzędu 1%, a powyżej niestety rosną one lawinowo.
Na koncertach używane są głośniki aktywne (półaktywne) i tylko od reżysera dźwięku i jego słuchu zależy co one będą odtwarzać. Swoją drogą pokażcie mi reżysera dźwięku z doskonałym doświadczeniem i sprawnym w 100% słuchem.

Nie mogę teraz znaleźć, ale jakaś kanadyjska firma robi pomiary, na okoliczność zniekształceń liniowych i nieliniowych, swoich zestawów.
Natomiast zniekształcenia liniowe da się usłyszeć, słuchając instrumentu na żywo i zaraz ten sam materiał słuchając odtwarzanym przez głośniki. Tyle, że tak objawia się dobroć całego toru odsłuchu, mikrofon-> przedwzmacniacz -> końcówka mocy -> głośnik. Każdy z nas zauważył zmianę tonacji, głębi, szerokości pasma i innych parametrów. Dla jednych jest to do przełknięcia, dla innych zachodzi subiektywna poprawa, a jeszcze kolejni nie mogą tego słuchać.
Tu przykład
&t=1s
Ocena jest subiektywna, każdy ma inną percepcję odbioru pojedynczych dźwięków i całości utworu. Wielość źródeł i ich poszczególne odbicia, a dwie, duże bo duże, ale tylko dwie kolumny, niedoskonałość toru zapisu, czas dzielący odsłuchy, to wszystko miało wpływ na ocenę brzmienia.
A na zniekształcenia zestawów głośnikowych ma wpływ bardzo wiele parametrów.
Sorry, chyba aż tyle.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 02-12-2021, 16:54
Najważniejsze "primo": nie ma takich głośników, których nie da się przesterować.
Zestawy głośnikowe do jakichś 80% mocy nominalnej (natywnej?) mają dość niskie zniekształcenia nieliniowe rzędu 1%, a powyżej niestety rosną one lawinowo.
Na koncertach używane są głośniki aktywne (półaktywne) i tylko od reżysera dźwięku i jego słuchu zależy co one będą odtwarzać. Swoją drogą pokażcie mi reżysera dźwięku z doskonałym doświadczeniem i sprawnym w 100% słuchem.

Nie mogę teraz znaleźć, ale jakaś kanadyjska firma robi pomiary, na okoliczność zniekształceń liniowych i nieliniowych, swoich zestawów.
Natomiast zniekształcenia liniowe da się usłyszeć, słuchając instrumentu na żywo i zaraz ten sam materiał słuchając odtwarzanym przez głośniki. Tyle, że tak objawia się dobroć całego toru odsłuchu, mikrofon-> przedwzmacniacz -> końcówka mocy -> głośnik. Każdy z nas zauważył zmianę tonacji, głębi, szerokości pasma i innych parametrów. Dla jednych jest to do przełknięcia, dla innych zachodzi subiektywna poprawa, a jeszcze kolejni nie mogą tego słuchać.
Tu przykład
&t=1s
Ocena jest subiektywna, każdy ma inną percepcję odbioru pojedynczych dźwięków i całości utworu. Wielość źródeł i ich poszczególne odbicia, a dwie, duże bo duże, ale tylko dwie kolumny, niedoskonałość toru zapisu, czas dzielący odsłuchy, to wszystko miało wpływ na ocenę brzmienia.
A na zniekształcenia zestawów głośnikowych ma wpływ bardzo wiele parametrów.
Sorry, chyba aż tyle.

Bardzo dobrze napisane:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 02-12-2021, 19:30
Ja sobie poczekam aż będzie się można sklonować....jeden pójdzie na koncert, drugi posłucha se płyty, trzeci na piwo, czwarty na mecz a potem zbierze się konsylium jednostki i ...... okaże się że w sumie to szkoda czasu na " poszukiwanie" dźwięków", lepiej korzystać z życia i nie doszukiwać się "dziury w całym", choć znam takich co godzinami potrafią szukać na 5 planie tamburyna czy trójkąta....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 02-12-2021, 19:34
Ja sobie poczekam aż będzie się można sklonować....jeden pójdzie na koncert, drugi posłucha se płyty, trzeci na piwo, czwarty na mecz a potem zbierze się konsylium jednostki i ...... okaże się że w sumie to szkoda czasu na " poszukiwanie" dźwięków", lepiej korzystać z życia i nie doszukiwać się "dziury w całym", choć znam takich co godzinami potrafią szukać na 5 planie tamburyna czy trójkąta....
To brakuje jeszcze jednego co  by w tym czasie naprawiał magnetofony, wzmacniacze, odtwarzacze ipt:)))
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 11-11-2022, 11:21
Najdroższe Panie, Drodzy Panowie, poległem i już nigdy więcej nie powiem na mojego kolegę "audiobil", obiecuję.

Otóż na pewnym zacnym forum, wyczytałem dziś post, który powalił mnie na podłogę trzy piętra niżej od mojego.
Piszący, zdawał się do dziś, całkiem zdrowym, nie wiem, tu powinien wypowiedzieć się jakiś lekarz, dobry psychiatra. Czyżby "audiobilia" to groźna choroba przenoszona drogą kropelkowo-wzrokową??? Przez czytanie???
Z racji praw autorskich nie mogę cytować całej wiadomości, ale pozwolę sobie przytoczyć choć kawałeczek:
"Coś o pilocie, a właściwie o bateryjkach.
Parę lat temu wyczytałem na pewnym blogu (a człowieka poznałem), że bateryjki w pilocie mogą wpływać na dźwięk.
Miałem zdziwioną minę może tak samo jak czytelnik tego, co piszę. ???
Sprawdziłem i przestałem się dziwić.
Dzisiaj sięgnąłem po nowy zapas bateryjek, od innego dostawcy.
Zostanę przy nich. :)"
     Być może Kolega udziela się także u nas? Trzeba uważać co się czyta, bo raz przeczytane, nie da się odczytać (odzobaczyć).

A Wasze doświadczenia co pokazują???
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 12:57
nie wszystkie tylko te ktore w tej jednostce czasu "przeplywaja" :-)
Celowo wybrałem "daną" jednostkę czasu i wiem co chciałem wybrać. Jaka jest lepsza, 30 lat?
Czy Magu naprawdę myślisz, że słuchasz całego widma w czasie rzeczywistym? Nic z tego nie jest prawdą. Słuchamy wyłącznie zmian na tyle sprawnie, na ile nam pozwoli słuch. Te zmiany są przechowywane w pamięci jak matryca i na podstawie tego wyciągamy wnioski.
Posłuchaj fragmentu kłótni dwóch chińczyków. Czy jesteś w stanie przewidzieć po dwóch słowach trzecie :P
Większość ludzi nawet sobie nie zdaje sprawy z wyuczonych od dzieciństwa odruchów.

Ach ten bas. Kolejny przykład niezrozumienia. Również proste doświadczenie: poproś kogoś o postawienie przed Twoimi zawiązanymi oczami różnych przedmiotów. Kubka z porcelany, kawałka płaskiej gumy, wykładziny, kamiennej płyty i deski. Weź w łapę ołówek i spróbuj przesuwając ołówkiem po powierzchni odgadnąć rodzaj materiału.
Zdumiewające jest to, że Twój punkt wrażliwości/czułości mózg przeniesie na koniec ołówka. Jak by tam były sensory. I tak najprawdopodobniej odczuwamy infradźwięki, stopami i całym ciałem.

To my jesteśmy najmniej zbadanym elementem toru. Problemem jest wiara we własne (często nadprzyrodzone) możliwości  z jednoczesną negacją nauki. Taka nasza aberracja ;)


Tak sobie myślę że można powątpiewać w ludzki  mózg który "nas oszukuje" a wierzyć nauce . Która jednak w całości jest dziełem ludzkiego  mózgu który nas (jak wyżej) " oszukuje".

Problem z sinusami i audio jest ogromny - mianowicie sinus jest funkcją która ma dwa wymiary - rzędną i odciętą. Czyli jego obraz jest na płaszczyźnie.
. Czy możemy mieć ć dwa sinusy o dokładnie tej samej amplitudzie nałożone na siebie  na raz np pochodzące z głośników ? Oczywiście - i domyślnie uważamy że ich wartość dla każdej rzędnej  się doda i będzie 2 razy większa  bo tak mówi nauka. Czyli o 3 dB więcej. Przecież te składowe  zmierzyliśmy i znamy się na nauce . A teraz wyobraźmy sobie że te dwa sinusy nie są w tej samej fazie bo np głośniki stoją w różnej odległości od mikrofonu? Może być zero jako wynik? Oczywiście ale  gdzie było ostrzeżenie w pomiarach?

Wyobraźmy sobie że mamy przebieg trójkątny równoboczny o setkach składowych harmonicznych - mierząc poszczególne sinusy i składając Fourierem "wyjdzie nam " ten trójkąt. Ale jeśli dla coraz większych częstotliwości  będzie narastało opóźnienie fazowe to się nam zrobi trójkąt ale bardzo pochylony o zupełnie innym kształcie. Ito będzie to co usłyszymy a nie trójkąt równoboczny  Pomiary przyrzekały ale dźwięk ma trzeci wymiar i jest nim czas.  Nasze pomierzone sinusoidy są na  wielu płaszczyznach utworzonych w różnych czasach., Takie obrazy są tworzone  komputerowo i nazywają się "waterfall" niestety ich praktyczna wartość jest moim zdanie słusznie podważana.  Natomiast ucho dzięki mózgowi tą  lipę przyporządkuje do czegoś co uznamy za niezbyt ładny dźwięk ale trudno.  Bo mózg dba żebyśmy się nie zestresowali bo to niezdrowo a zdrowie jet najważniejsze..
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 13:16
Najdroższe Panie, Drodzy Panowie, poległem i już nigdy więcej nie powiem na mojego kolegę "audiobil", obiecuję.

Otóż na pewnym zacnym forum, wyczytałem dziś post, który powalił mnie na podłogę trzy piętra niżej od mojego.
Piszący, zdawał się do dziś, całkiem zdrowym, nie wiem, tu powinien wypowiedzieć się jakiś lekarz, dobry psychiatra. Czyżby "audiobilia" to groźna choroba przenoszona drogą kropelkowo-wzrokową??? Przez czytanie???
Z racji praw autorskich nie mogę cytować całej wiadomości, ale pozwolę sobie przytoczyć choć kawałeczek:
"Coś o pilocie, a właściwie o bateryjkach.
Parę lat temu wyczytałem na pewnym blogu (a człowieka poznałem), że bateryjki w pilocie mogą wpływać na dźwięk.
Miałem zdziwioną minę może tak samo jak czytelnik tego, co piszę. ???
Sprawdziłem i przestałem się dziwić.
Dzisiaj sięgnąłem po nowy zapas bateryjek, od innego dostawcy.
Zostanę przy nich. :)"
     Być może Kolega udziela się także u nas? Trzeba uważać co się czyta, bo raz przeczytane, nie da się odczytać (odzobaczyć).

A Wasze doświadczenia co pokazują???
Przyznam ze nie pomyślałem o tym. - dziś jest święto ale jutro kupię nowe baterie, od razu te  które mają złote bieguny   i zobaczę, Moim zdaniem pilot który leży na zwyczajnie stole też zamula  dźwięk ale czy robi się już podstawki pod pilota z czarnego hebanowego drewna?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 13:45
a jakie pasmo jest na koncertach i zniekształcenia?

Powiedzmy sobie szczerze że koncert z dużą widownią jest najgorszym miejscem do dobrej jakości słuchania   
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 11-11-2022, 13:49
Jeśli w odpowiedzi Zmelmag lub Colcolcol mnie wyprzedzi to będzie mi przykro.
Royal, mnie zastanawia, czy inżynierowie dźwięku, realizatorzy tegoż, wydawcy i producenci ogólnie pojętego audio (sprzętu też) to zwykli oszuści, czarownicy i inni degeneraci żerujący na głupocie (mądrości?) słuchających?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 14:04
Ja sobie poczekam aż będzie się można sklonować....jeden pójdzie na koncert, drugi posłucha se płyty, trzeci na piwo, czwarty na mecz a potem zbierze się konsylium jednostki i ...... okaże się że w sumie to szkoda czasu na " poszukiwanie" dźwięków", lepiej korzystać z życia i nie doszukiwać się "dziury w całym", choć znam takich co godzinami potrafią szukać na 5 planie tamburyna czy trójkąta....

Miałem doskonałą jakość dźwięku której "się pozbyłem" i potem żadne odsłuchanie tej  samej muzyki nie zadowalało.  . To tak jak  z zapachami w  covidzie je się to samo a smak jest inny. To jak zjeść znowu takiego samego kotleta?  Jak ktoś nie zna właściwego smaku to jest po prostu w super  sytuacji - wszystko jest pyszne.  I najlepiej niech nie łazi po salonach bo mu się tylko porobi, najlepiej żeby  tam było   samo  badziewie. .Znajomi go  nie pochwalą tylko złośliwie z zazdrości się będą naigrywać że zwariował  bo  nie chce słuchać   jak należy :  tylko wysokich i basu i średnicy .
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 14:13
Jeśli w odpowiedzi Zmelmag lub Colcolcol mnie wyprzedzi to będzie mi przykro.
Royal, mnie zastanawia, czy inżynierowie dźwięku, realizatorzy tegoż, wydawcy i producenci ogólnie pojętego audio (sprzętu też) to zwykli oszuści, czarownicy i inni degeneraci żerujący na głupocie (mądrości?) słuchających?

 Wg  mnie Edison nie był szarlatanem i jego wałkowi trudno się oprzeć ..... Znaczy perfekcji... Nie to tez nie to...

To bardzo brzydkie określenia - każdy z nich robi to co tylko w jego w mocy i to czego oczekujemy . Więcej profesjonalnie wg mnie też się nie da.  Ale dopasowywanie  przez amatorów i indolentów   dziwnych tez i teorii do realów powoduje że  powstało   w audio  miejsce dla czarów i voodoo.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 11-11-2022, 16:05
To bardzo brzydkie określenia - każdy z nich robi to co tylko w jego w mocy i to czego oczekujemy .
No cóż, chyba każdy ma swoją opinię, jak śpiewa Maleńczuk "wiara jest jak dupa, każdy ma swoją".
Dla mnie ktoś kto żąda za swoje wyroby kilku tysięcy pln (uzasadniając to stekiem bzdur), które z "projektem" i złożeniem kosztowały kilkadziesiąt pln, jest zwykłym oszustem i hochsztaplerem, określenia te są obraźliwe i takie mają pozostać w stosunku do takich osób. Omijam takich bardzo szerokim łukiem.
 Natomiast zastanawia mnie, co powoduje u, zdawałoby się światłych i zdolnych ludzi, chęć dawania się oszukiwać. Chyba nie warto tu pisać o "cudownych" kablach CCA, grafitowych, steel core i podobnych wymysłach. Mam co prawda pewną teorię, o kupujących te "produkty", ale jestem jak najdalszy od chwalenia się nią tu na forum. W skrócie teoria ta to: "żyj i daj żyć innym".
  Co do nauki, potrafi wyjaśnić wiele zjawisk, nie wszystkie, ale i na te niewyjaśnione jeszcze przyjdzie czas. Weź pod uwagę fakt, że szanujący się producent muzyki, sprzedając ją, oferuje w komplecie również nagrane na tym samym nośniku sygnał sinusa 1kHz/0dBm. Widziałem pytania "doświadczonych" audiofili o sens dokładania takiego sygnału do nagrania. Dla znających realia odsłuchów to oczywiste, że takie sygnały są dokładane, a dla mniej zaawansowanych te sygnały są po to by dopasować swój system do głośności i zniekształceń studia w którym nagranie było zrobione.
 Bęłdąc młodym słuchaczem, sam odkryłem prawdę o sinusach, choć znana była od co najmniej kilkudziesięciu lat, ale na własny użytek. Stosowanie takiego sygnału pozwala na wyrównanie poziomów do tych w studio. Choć tam jest to osiągane zupełnie innymi środkami niż u mnie w domu. A zapewne i u innych.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-11-2022, 16:23
Najdroższe Panie, Drodzy Panowie, poległem i już nigdy więcej nie powiem na mojego kolegę "audiobil", obiecuję.

Otóż na pewnym zacnym forum, wyczytałem dziś post, który powalił mnie na podłogę trzy piętra niżej od mojego.
Piszący, zdawał się do dziś, całkiem zdrowym, nie wiem, tu powinien wypowiedzieć się jakiś lekarz, dobry psychiatra. Czyżby "audiobilia" to groźna choroba przenoszona drogą kropelkowo-wzrokową??? Przez czytanie???
Z racji praw autorskich nie mogę cytować całej wiadomości, ale pozwolę sobie przytoczyć choć kawałeczek:
"Coś o pilocie, a właściwie o bateryjkach.
Parę lat temu wyczytałem na pewnym blogu (a człowieka poznałem), że bateryjki w pilocie mogą wpływać na dźwięk.
Miałem zdziwioną minę może tak samo jak czytelnik tego, co piszę. ???
Sprawdziłem i przestałem się dziwić.
Dzisiaj sięgnąłem po nowy zapas bateryjek, od innego dostawcy.
Zostanę przy nich. :)"
     Być może Kolega udziela się także u nas? Trzeba uważać co się czyta, bo raz przeczytane, nie da się odczytać (odzobaczyć).

A Wasze doświadczenia co pokazują???

Przyleci niedługo Nibru i rozd....y tą planete i skończy się babci sranie......

Artur .....  kiedyś podziwiałem ludzi ze wsi i suberbi jak rżnęli techniksami na altonach italo disco i disco polo.... jest takie mądre chińskie przysłowie że człowiek mądry nie powinien się niczemu dziwić, no i wiesz.... bateryjki......wielu  głuchych jak pień audiodebili zawsze znajdzie pretekst aby ukrywać swoje frustracje  że ktoś jest lepszy od niego, ma lepszy sprzęt itd...na tym forum nawet tak jest, zazdrość i chęć zaistnienia w sieci.
Jak to mówią żal dupę ściska...zmiana gałek ze srebrnych na czarne daje efekt jeszcze lepszy .... zaczynamy słyszeć głosy w głowie...jesteś super, najlepszy, inni to debile i wcisnę im wszystko, a oni to łykną jak glonojad.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-11-2022, 16:26
bbb
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 11-11-2022, 16:37
Jak to mówią żal dupę ściska...zmiana gałek ze srebrnych na czarne daje efekt jeszcze lepszy .... zaczynamy słyszeć głosy w głowie...jesteś super, najlepszy, inni to debile i wcisnę im wszystko, a oni to łykną jak glonojad.
Coś w tym jest. hmm ;)
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-11-2022, 17:12
Jak to mówią żal dupę ściska...zmiana gałek ze srebrnych na czarne daje efekt jeszcze lepszy .... zaczynamy słyszeć głosy w głowie...jesteś super, najlepszy, inni to debile i wcisnę im wszystko, a oni to łykną jak glonojad.
Coś w tym jest. hmm ;)

Tak se myślę jeszcze  ze jak przetrę z kurzu obudowe to sybilanty się pojawiają wyraźniej .... będą się swobodniej unosić dookoła .... hahha ile trzeba wypić .......
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wojciech7 w 11-11-2022, 19:43
Taki powieszę na  ścianie obrazek gdzie jest magnetofon-:)))
Mam pozwolenie od małżonki.....
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 11-11-2022, 21:36
Temat nie jedno już wytrzymał, więc nie ma co się o niego martwić. Gorzej będzie z "początkującym audiofilem", bo ten może nie być singlem :):):) hyhy. Twój WAŻ jest ok, ale u innych niekoniecznie. Mój WAŻ jest już tak nadwyrężony, że co kilka tygodni przeżywam atak "moskita", brzęczenie przez 2- 3 godziny. Klapsów, dla ścisłości nie używam ;).
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 22:07
[quote author=Wojciech7
   
I o to chodzi - "kochanie co myślisz o nowym magnetofonie dla mnie?"
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: royal w 11-11-2022, 22:43
To bardzo brzydkie określenia - każdy z nich robi to co tylko w jego w mocy i to czego oczekujemy .
No cóż, chyba każdy ma swoją opinię, jak śpiewa Maleńczuk "wiara jest jak dupa, każdy ma swoją".
Dla mnie ktoś kto żąda za swoje wyroby kilku tysięcy pln (uzasadniając to stekiem bzdur), które z "projektem" i złożeniem kosztowały kilkadziesiąt pln, jest zwykłym oszustem i hochsztaplerem, określenia te są obraźliwe i takie mają pozostać w stosunku do takich osób. Omijam takich bardzo szerokim łukiem.
 Natomiast zastanawia mnie, co powoduje u, zdawałoby się światłych i zdolnych ludzi, chęć dawania się oszukiwać. Chyba nie warto tu pisać o "cudownych" kablach CCA, grafitowych, steel core i podobnych wymysłach. Mam co prawda pewną teorię, o kupujących te "produkty", ale jestem jak najdalszy od chwalenia się nią tu na forum. W skrócie teoria ta to: "żyj i daj żyć innym".
  Co do nauki, potrafi wyjaśnić wiele zjawisk, nie wszystkie, ale i na te niewyjaśnione jeszcze przyjdzie czas. Weź pod uwagę fakt, że szanujący się producent muzyki, sprzedając ją, oferuje w komplecie również nagrane na tym samym nośniku sygnał sinusa 1kHz/0dBm. Widziałem pytania "doświadczonych" audiofili o sens dokładania takiego sygnału do nagrania. Dla znających realia odsłuchów to oczywiste, że takie sygnały są dokładane, a dla mniej zaawansowanych te sygnały są po to by dopasować swój system do głośności i zniekształceń studia w którym nagranie było zrobione.
 Bęłdąc młodym słuchaczem, sam odkryłem prawdę o sinusach, choć znana była od co najmniej kilkudziesięciu lat, ale na własny użytek. Stosowanie takiego sygnału pozwala na wyrównanie poziomów do tych w studio. Choć tam jest to osiągane zupełnie innymi środkami niż u mnie w domu. A zapewne i u innych.


Sądzę że na niektóre zjawiska przyjdzie czas ale dla  większości  go zabraknie. Kiedy zdaję sobie sprawę z tego że uderzenie byle  pioruna w Australii ma znaczenie dla rzeczywistości  w Polsce bo dotarła tu  fala zaburzenia elektromagnetycznego a więc wszystko co liniowo zależy od pola  się zmieniło i  oczywiście  będzie miało  wiele logicznych  konsekwencji  to uznaję że nie ma szans na wyjaśnienie do końca  czegokolwiek.   Ale oczywiście nagranie sinusa jest do jakiegoś tam stopnia wyjaśnione - wszystko zależy od tego jak głęboko chcemy to analizować, Np dlaczego w ogóle zapadła taka decyzja żeby go nagrać. Pewnie też z szacunku dla  słuchacza/człowieka. A  czy piorun w Australii na to nie miał wpływu?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 12-11-2022, 11:30
Ale oczywiście nagranie sinusa jest do jakiegoś tam stopnia wyjaśnione - wszystko zależy od tego jak głęboko chcemy to analizować, Np dlaczego w ogóle zapadła taka decyzja żeby go nagrać.
By wiedzy nie zabrakło, decyzję o nagrywaniu sinusa 1kHz/0dBm podjęto w chwili, gdy zaistniała potrzeba przenoszenia nagrań z jednego do innego studia. Potrzebą okazało się wyrównanie poziomów na różnych konsolach, a było to w latach '40 zeszłego wieku. Choć mam dostęp do płyt z lat '50, '60 i powiem, że poziomy nagrań, z różnych wytwórni są naprawdę różne, 6- 9dBm różnicy to taka "norma". Widocznie różnych "zer" wtedy używano :).
 Ja o tym sinusie dowiedziałem się dopiero podczas pomocy przy wczesnych próbach i nagraniach, pewnego popularnego zespołu z Radomia. A było to ok. roku '88, '89.
 Jeśli chodzi o częstotliwość i poziom, to równie dobrze mogły być dowolne, aby tylko wiedzieli o tym ludzie w studiu docelowym.
 Typowa konsola reżyserska produkowana jest z odpowiednimi normami, między innymi na skali "fader'ów" wyraźnie zaznaczone jest "0", które na symetrycznym wyjściu tejże daje 1,550V na obciążeniu 600R. Oczywiście są też używane inne przeliczniki, ale są one określane już innymi normami i zwykle są opisane w instrukcjach. Piszę o urządzeniach profesjonalnych stosowanych zwykle w studiach, a nie o "profesjonalnych" do użytku domowego.
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: pień w 12-11-2022, 12:58
Mam trafiejne taśmy gdzie na początku leci chwile taki sinus,  zakładam oczywiście że to 0dB  i może się kiedyś przyda.   Tylko czy taki  40-50 cio letni sinus dalej jest zeram?

A co do baterii z pilota to potwierdzam że ma wpływ hehehehe.   Pod wpływem tego tematu zachciało mi sie wczoraj odpalić TV  po ok pół roku,  sprawdzić czy działa.     A to takie cholerstwo że bez pilota nic nie zrobisz  i bez baterii ten pilot nic nie zrobił.   Dostał nowe baterie i TV  odpaliło :)
  Ze ścieraniem kurzu  ze sprzętów celem poprawienia sybilantów nie zgadzam się z Hammerem.    Ponieważ uważam że w sprzęcie któ//  tfu,,,,,   w odpowiednio skonfigurowanym torze   heheh,    kurz na sprzęcie nie ma prawa się osadzać,  to właśnie sybilanty produkowane przez odpowiednio skonfigurowany tor powodują że kurz jest wprawiony w drgania i to on unosi się w powietrzu   a nie same sybilanty jako takie >)
  Rozumiem że w skarajnym przypadku źródłem sybilantów może nie być sam tor odsłuchowy jako taki.   Może dojść do sytuacji że to np.  małżonka stanie się ich źródłem o wielkiej gwałtowności,  słyszalnym nawet u sąsiadów.   Jednak efekt będzie dla kurzu taki sam=  bankowo zacznie latać  hehehe.   W sumie to nawet dużo cięższe i trudniejsze do wprawienia w ruch przedmioty mogą latać.
 No to po co wycierać?
Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wilq w 05-12-2023, 20:41
Pojedyńczy sinus wyłażący ze wzmacniacza dla elektronicznego analfabety (to ja), okazał się zbawienny. Odpakowałem dzisiaj używanego Marancyka 68 i odpaliłem. Wszystkie gałki, guziki działają. Posłuchałem kilkunastu różnych gatunkowo utworów. Ciszej, głośniej, pobawiłem się equalizerem w streamerze. Super wszystko.
Wtem! Coś bzyczy w lewym głośniku! Zdejmuję maskownicę, a tam gwizdek GDWT poluzowany brzęczy. Docisnąłem, przestał. Jeszcze chwilę rozanielony posłuchałem podbudowany perspektywą rychłej wymiany rzeczonego gwizdka na jakiś jedwabny.
Trochę umęczony skręciłem prawie na minimum i lewy gra jakby ciut głośniej od prawego. Na wciśniętym „SD” to samo! O nieee, a taki byłem zadowolony.
Z zewnątrz jak nowy, nawet pilot działa. Włączyłem test z generatora od 50 Hz w górę przechodzący skokowo od lewej do prawej. Nie dość, że prawy cichszy (niewiele) to dźwięk z prawej wyższy (nie jestem muzykiem) słyszalnie i na średnich częstotliwościach troszkę zniekształcony. Dopiero pisk był w porządku z obydwu gwizdków. Pobiegłem po małe głośniki Aiwa i niestety nadzieja umarła. To samo
A taki piecyk ładny, singapurski, prawie japoński. Wraca do sprzedawcy, który stwierdził, że jest w pełni sprawny, jednak na pytanie, czy był jakkolwiek sprawdzany prądowo, uczciwie zaprzeczył.

Nadstawiaj ucha swego, przy zakupie używanego.




Tytuł: Dekalog początkującego audiofila
Wiadomość wysłana przez: Wilq w 05-12-2023, 22:15
Aktualizacja.
Jak przystało na naprawdę początkującego audiofila poszedłem w kable RCA.
Znalazłem takie zapomniane, dobre, za chyba prawie stówę, solidne i długie. Zamieniłem z tymi wpiętymi dołączonymi do nowego streamera (nie wzbudzały zaufania wyglądem, jak i sam streamer). "Usterka" wzmacniacza ustąpiła!
Poprosiłem pociechę po szkole muzycznej, żeby posłuchała tych generowanych tonów, żeby mieć pewność.
Uff Marantzyk jest w porządku :)