No i brawo, kolejny uratowany przed recyklingiem będzie cieszył właściciela.
Dzięki!
Ja jednak jeszcze nie stawiałbym tak daleko idących prognoz... (z tym uratowaniem od recyklingu).
Dopiero będę go rozbierał i ... składał.
A wiadomo: z serwisem jest jak z lotem samolotem:
Ilość śrubek na starcie musi być równa ilości śrubek przy lądowaniu. :D
No i jakby to powiedzieć, nie zawsze to równanie mi się zgadzało.
Ale mam instrukcję! Co może pójść źle?!
Cóż, nowy pasek miał gorsze parametry niż stary.
Kołysanie dźwięku nieznośne.
Nie wszędzie dotarłem z czyszczeniem - nie miałem odwagi wszystkiego rozebrać.
Największy zgryz miałem przy próbie wysunięcia wałków capstanu, wraz z ich kołami zamachowymi.
Czy przy ich wyjmowaniu używacie jakiś dodatkowych narzędzi?
Ogólnie - jak nie ma śrubek, tylko są zatrzaski, to trochę boję się to rozbierać.
Pomimo instrukcji serwisowej - nie do końca jest jasno opisane jak to później poskładać (jaka kolejność).
Nie dopatrzyłem się w instrukcji miejsc smarowania.
Stary smar był mocno wytarty, dlatego nałożyłem nowy w miejsca, które - wydawało mi się - są poddane tarciu.
Dlatego skończyło się na przesmarowaniu części mechanizmu i założeniu starego paska.
Sprzęt gra znośnie, jak na 30 letniego walkmana.