Audiohobby.pl

Walkman kasetowy

pień

  • 2747 / 1464
  • Ekspert
21-05-2025, 00:24
Znalazłem:)
   Kolega po fachu  Valentin  z forum  Stereo2go  przerobił problem

 https://stereo2go.com/forums/threads/how-to-diassemble-and-lubricate-sony-wm-ex-fx-gx-motor.7940/

Krzysztof_M

  • 1722 / 5718
  • Ekspert
21-05-2025, 10:31
Znalazłem:)
   Kolega po fachu  Valentin  z forum  Stereo2go  przerobił problem

 https://stereo2go.com/forums/threads/how-to-diassemble-and-lubricate-sony-wm-ex-fx-gx-motor.7940/
No to już wiem co będę za niedługo rozbierać w swoich grajkach :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

pień

  • 2747 / 1464
  • Ekspert
21-05-2025, 12:05
Oczywiście :)

 W sumie to nie o smarowanie mi chodzi bo główne zadanie to dociążyć wirnik.   Po demontażu będzie to można zrobić ślicznie i eleganco.
  Niemniej skoro silniczek już rozdłubany to można podziwiać .   W sumie małe inżynieryjne cacko ten silniczek.  Ten jego widoczny normalnie dekielek który wiruje to trzyma się w zasadzie tylko na polu magnetycznym.   Oba magnesy są mocne jak diabli zasadniczo,  jakieś neodymowe pewno.   Sama płytka z cewkami to fabryczna miodziorobota.   Przy niej trzeba bardzo uważać bo wklejona i klej wyciąć to spokojnie, robota dla sapera i jeżeli ostrze się omsknie to kaplica.  Siłę i kierunek planować tak żeby przypadkiem nie zajechać po cewkach.
    A tak poza tym to pryszcz,  bardzo łatwo rozmontować :)



  Na ostatnim zdjęciu starałem się uchwycić stan łożyska.   Wybite w kierunku w którym pasek ciągnął.    Można niby od biedy to obrócić ale to problemu wibracji nie zlikwiduje.   Postaram się spęczyć to łożysko żeby luzy całkowicie zlikwidować.    No i potrzeba będzie odszukać olej zegarkowy do posmarowania.
     W sumie to do samego smarowania raz na ruski miesiąc nie trzeba demontować silnika.   Przedostatnie zdjęcie>   wystarczy zrobić mini dziurkę w tym plastiku podpierającym oś  wirnika.  Tak nie całkiem w osi najlepiej tą dziurkę.

pień

  • 2747 / 1464
  • Ekspert
21-05-2025, 19:01
  Dobra :)
 Dzisiaj jak myślę to już zakończyłem hehehe,  część mechaniczną,  bo plan jeszcze nie zrealizowany.
Co można powiedzieć?   Pewnie to że każdy rozdział w tej całej dłubaninie to był jakiś tam mały kroczek do przodu.   W końcu to audiofilski sprzęt i wszystko zależy od wszystkiego, łącznie z fazami księżyca, ruchami tektonicznymi i samopoczuciem sąsiadki  itd  itp...
   Jednak teraz zasadniczo jest znośnie i nawet spoko odtwarza teraz dowolne taśmy a nie tylko kręcące się bez oporu Basfy np.
Gdyby to było zlecenie zarobkowe i klient płacił za roboczogodziny to musiałby brać kredyt z banku żeby się rozliczyć.   Absolutnie nie opłacalna robota.   Jedyne uzasadnienie to gdy trafi na czuba i robi to wyłącznie bo takie hobby ma  albo w ostateczności >   No bo tak :)

  Łożysko spęczyłem, wibracje zabiłem, ciężar dorobiłem.   Ze dwa razy potem zdejmowałem tą połówkę wirnika do poprawy wyważenia.  Gdy jednak wiadomo jak ten silnik trzyma się kupy to można to bez problemu zdejmować bez wymontowywania silnika.
   On sam z siebie trzyma się na polu magnetycznym.   Dolna tarcza z magnesem przyciąga się lekko do obudowy kasując luz osiowy.
Na nią przychodzi zespół cewek  a nad nim zewnętrzna tarcza z magnesem która przyciąga się pierońsko mocno do tego na dole.   Żadnego kleju czy innych metod blokady położenia to tam nie ma.




« Ostatnia zmiana: 23-05-2025, 14:09 wysłana przez AUDIOTONE »

Macio4ever

  • 295 / 182
  • Zaawansowany użytkownik
21-05-2025, 22:32
Fajnie się czyta i ogląda takie pozytywnie zakręcone relacje. Szacunek za determinację, umiejętności i efekty.

pień

  • 2747 / 1464
  • Ekspert
23-05-2025, 21:50
Małe zamieszanie z ostatnim filmikiem było.  Automat oznaczył jako prywatny a ja nie widziałem tego.   Poprawiłem :)

AUDIOTONE

  • 10558 / 6265
  • Moderator Globalny
23-05-2025, 23:09
O super Roberto, dziękuję;-)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.