Ad.2 Może go w ogóle nie być,ale trzeba podać napięcie ujemne siatki pierwszej.
Jakiś czas temu dałem dorobić sobie zasilaczyk, który podawał napięcie ujemne do siatki pierwszej pentody.
Tym sposobem pozbyłem się i opornika i kondensatora katodowego. Nie wiem jednak, czy takie rozwiązanie jest lepsze czy gorsze od oryginalnego rozwiązania. Za dużo czasu upłynęło między stanem pierwotnym a tą przeróbką i tych niuansów w dźwięku nie byłem w stanie wychwycić.
Nie mniej jednak jestem powoli zwolennikiem teorii Kolegi Almagry aby pozbywać się krzemu i elektrolitów z toru audio więc pewnie kiedyś wyrzucę ten prosty zasilaczyk i dam z powrotem oporniczek + dobry kondensatorek katodowy.
Jeżeli chodzi o nasz projekt, to temat tego oporniczka lub jego braku zostawiam otwarty. Jeżeli miało by go nie być, to rodzi się pytanie jak najlepiej zapodać to napięcie ujemne na siatkę?