Audiohobby.pl

Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
29-07-2018, 20:05
Wybitny Prezydent Poznania... Kabelki...
Pozdrawiam równie serdecznie i życzę wyjazdu w zielone w dniu tego specjalnego święta.
Ductus

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
19-10-2018, 15:53
Po miesięcznym pobycie w USA czas ochłonąć, czas na konkluzje. Po pierwsze: Berlin w porównaniu do New York czyli do Big Apple - to afrykańska wioska. Autem w Kalifornii zrobiłem więcej kilometrów (sorry - mil), niż w Niemczech przez pięć lat. Ale - wielkich salonów audio chyba brak, nie widziałem ani w N.Y. ani w Los Angeles, ani w San Francisco. Tam raczej kupuje się zdecydowanie poprzez internet, a słucha na audio wystawach. Jednakże w NY zaszedłem do zacnego salonu Lyric HiFi i posłuchałem sobie McIntosha porównując do zupełnie niezłego Moona. Nowojorczyk korzystający z LST i staxa 009 właśnie słucha na sprzęcie McIntosha (pre + końcówka) i jest bardzo zadowolony. Posłuchałem też na tym sprzęcie Focala Utopii (słuchawek), co nawet zupełnie nieźle zabrzmiało.

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
19-10-2018, 16:12
Chciałem posłuchać czegoś w L.A. w znanym i znakomitym Disney Music Center - Walt Disney Concert Hall. Niestety, sezon zaczynał się dwa tygodnie później. Ale w N.Y. złapałem bilety na jubileuszowy koncert poświęcony Bernsteinowi - w CARNEGIE HALL! W tej słynnej sali Isaac Stern Auditorium, gdzie występują najsłynniejsi soliści i orkiestry świata. Potwierdzam - tak znakomitej akustyki nie słyszałem do tej pory nigdzie... Zupełnie niedaleko, w Lincoln Center znajduje się MET Opera, nowojorscy Filharmonicy i obok równie słynna Juilliard School (Wyższa Szkoła Muzyczna). A jakże zajrzałem i tam... Po rozmowach mam znowu potwierdzenie tego, co wiemy tu aż nadto dobrze: Nic tak nie psuje zachwytu muzyką jak kiepska realizacja nagrania. Dlatego obecnie próbować będę stworzyć sobie systematyczną listę albumów i luźnych też nagrań, które odpowiadają moim oczekiwaniom. Niekoniecznie te "audiofilskie" samplery, czy rzeczy okrzyczanych firm kupowane w ciemno. Repertuar i dobre nazwiska, to też kryterium. Nawet nagrania z 1955 czy 1960 roku odpowiednio przetworzone cyfrowo mogą być b. ciekawe. Przykładem świetna grecko-amerykańska pianistka, już nie żyjąca Gina Bachauer. Jej imienia konkursy pianistyczne w Salt Lake City znane są szeroko w świecie muzycznym i cenione. 

Gustaw

  • 3853 / 3308
  • Administrator
19-10-2018, 16:31
Echhh.... Miesiąc wakacji i to za wielką wodą. Zazdroszczę.
Na Twoim miejscu odwiedziłbym jeszcze Grado na Brooklinie i powiedział im klika słów o tym pakowaniu high-endowych słuchawek w pudełka po pizzy :-)

P.S.  Wymieranie/mniejsza ilość stacjonarnych sklepów audio to chyba ogólnoświatowa tendencja.
« Ostatnia zmiana: 19-10-2018, 16:34 wysłana przez Gustaw »

pmcomp

  • 225 / 4911
  • Aktywny użytkownik
21-10-2018, 07:13
Nawet nagrania z 1955 czy 1960 roku odpowiednio przetworzone cyfrowo mogą być b. ciekawe.

Nagrań z domeny analogowej z lat 50-70 ych ubieglego stulecia nie trzeba i nawet nie należy psuć jak to piszesz "odpowiednim przetworzeniem cyfrowym". One z tasmy magnetofonowej brzmią tak jak zostały zarejestrowane, w większości przypadków znakomicie. I nie chodzi tu glownie o technologie zapisu czyli A vs. D tylko o ludzi, którzy tech nagrań dokonali. Wtedy rządzily wiedza i doswiadczenia, dzisiaj rządzą komercja, czas i pieniadze. Co przekłada sie wprost na jakość nagrania.

Wizyt w tych salach zazdraszczam. Z bliskiego Ci podwórka polecam Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu oraz NOSPR w Katowicach. Filcharmonia w Szczecinie też jest niezła, a tam mas blisko.

Pozdro
pmcomp

majkel

  • 7476 / 5887
  • Ekspert
21-10-2018, 12:50
Po miesięcznym pobycie w USA czas ochłonąć, czas na konkluzje. Po pierwsze: Berlin w porównaniu do New York czyli do Big Apple - to afrykańska wioska.
Nie trzeba do niczego porównywać, żeby zauważyć wioskowość tego miasta, a w Stanach spędziłem w życiu kilka miesięcy, zaliczając m. in. Nowy Jork. Tylko czy to wioska afrykańska? Owszem, po afrykańskich wioskach odbywają się parady, ale bardziej promujące dziewczęcą urodę niż "wolność". Tak więc, nie obrażajmy ciemniejszych braci. ;)
Jak już koniecznie porównywać, to wystarczy wyskoczyć do paru miast byłych Niemiec Zachodnich, żeby się zorientować, że zjednoczenie Niemiec to był zabieg dekoracyjny, a Berlin i rozległe okolice to nadal NRD, tylko symbole Związku Radzieckiego pousuwano. Jak ktoś chce się zaciągnąć "dobrą" niemieckością, to niech odwiedzi Monachium, Frankfurt nad Menem, Karlsruhe, Kempten, Heidelberg, Dinkelsbuehl, Wurzburg, Worms, krainę Sauerland i inne takie - sorry za przypadkową kolejność. Z Niemiec Wschodnich to tylko Sasi mają jeszcze w głowie poukładane i pewnie dlatego Stare Miasto w Lipsku jest bardzo OK :)
To tyle moich wtrętów geopolitycznych. Zazdraszczam zaliczenia zachodniego wybrzeża USA. Ja się poruszałem w przestrzeni między Niagarą, a Florydą - tak mniej więcej.

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
21-10-2018, 22:22
Wszystkim komentującym kolegom serdecznie dziękuję. Gustaw: Grado mnie akurat nie interesuje, bo poznałem ich robotę wcześniej. Pmcomp: Szumiące nagrania analogowe często z minimalnym efektem stereo można, jeżeli się umie, poprawić cyfrowo. I niekoniecznie musi to popsuć efekt końcowy. Chociaż jest wiele takich produkcji, które po zabiegu nadają się na śmietnik. Majkel: Z tą "wioską" miałem, na myśli, przeginając, porażający odstęp może ze 30 lat pomiędzy N.Y. i akurat Berlinem, który słusznie uważasz za kontynuację dawnego DDR. Te inne wymienione miasta są już lepsze, jednakże, gdzie im do L.A. czy do S. Francisco, nie mówiąc o N.Y.
Z naszej beczki: Akurat w S.F. napotkałem salon Sennheisera, prawie przy głównym Union Square. Mogłem sobie spokojnie posłuchać najnowszego modelu Senka, następcy(?) 800-ki S mianowicie modelu HD 820. Tego nie widziałem jeszcze w Niemczech, a warto się nim zainteresować, bo wg mnie jest wreszcie w miarę tonalnie zbalansowany i ma parę innych dodatkowych zalet. 

majkel

  • 7476 / 5887
  • Ekspert
22-10-2018, 20:22
Bynajmniej nie miałem zamiaru zrównywać jakichś niemieckich miast z amerykańskimi. :) Niemcy, póki co, wschodni czy zachodni, również śnią sny o Ameryce, i jest to taki kraj, do którego wyemigrowałby chętnie niejeden Niemiec. Oni nawet do Szwajcarii chętnie umykają, w liczbie kilku tys. rocznie.

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
25-10-2018, 12:45
Majkel, dokładnie tak, jak piszesz. Podziwiam Twoją dobrą orientację!
Mam zapytania, więc tutaj krótko wyjaśnię: 1. zdjęcie z panoramą wież Lower Manhattan w pochmurny dzień strzeliłem z góry Empire State Building (86 p.). Natomiast foty z San Francisco przedstawiają Golden Gate Bridge przy zachodzie słońca (sunset) po zjeździe z mostu na przypadkowy parking oraz panoramę S.F. (highway z mostu w kierunku city) pół godziny później, z miejsca oddalonego o 500 m. w kierunku miasta. Zdjęcia były robione nikonem 750 z tele AF-S 70-300mm.

-Pawel-

  • 4724 / 5492
  • Ekspert
25-10-2018, 14:15
Piękne ujęcia, gratuluję udanego pobytu!

PS Może zamieściłbyś gdzieś na serwerze wersje w wyższych rozdzielczościach do pobrania? Jestem zainteresowany dwoma ostatnimi :)

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
26-10-2018, 11:54
Paweł, mogę Ci jedynie to dać prywatnie, wpisz mi na pm adres Twojej poczty prywatnej, wyślę.
Wracamy do słuchawek: W temacie Sennheiser wspomniałem o salonie w San Francisco. Na zdjęciach właśnie parę impresji, m.in. HD 820. Właściwie to nie konkurencja do 800-ki, bo konstrukcja (udana) zamknięta. Ten czarny wzmacniacz to wariant znanego HDV 800 jako HDV 820. Ciekawe, że cena w dolarach (2.399) odpowiada dokładnie tej w EUR w Niemczech. Za źródło robił ten mały smartphone (??) - nie przyglądałem się, ale grało to dość porządnie.

Gustaw

  • 3853 / 3308
  • Administrator
26-10-2018, 12:01
Wszystko wskazuje na to, że ten iPhone pracował w charakterze transportu i przez przejściówkę Lighting/USB przesyłał pliki do zewnętrznego DAC-a.

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
26-10-2018, 12:06
I jeszcze jedno - może ktoś zna ten shop w N. Jorku? Byłem, rozmawiałem, słuchałem. Tak na wyczucie mają z parę tysięcy słuchawek, duży magazyn z tyłu, sprzedają chyba głównie internetem. Miła obsługa, dali mi posłuchać parę Audeze, mają wszystkie modele tej kalifornijskiej firmy...   

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
26-10-2018, 12:09
Gustaw, tak, wygląda na to. Wiem, że sygnał szedł na zintegrowanego DACa w HDV 820.

ductus

  • 1247 / 4832
  • Ekspert
20-11-2018, 11:27
Byłem na AVS w sobotę i właściwie mam mieszane odczucia. Chodzi o słuchawki - naturalnie. Bez zagłębiania się w szczegóły, to zrobią inni, a więc tylko ekspresowe impresje.
Z jednej strony znakomicie zaprezentował się Final D8000 z DCS wzm. słuchawkowym. Spotkałem Piotra R., który wypowiadał się podobnie. A więc Final może tak dobrze i wyrównanie grać, jak to i u mnie można posłuchać z Accu A-50V. Bardzo mnie to cieszy. Równie ciekawa była produkcja rumuńska - Meze Empyrean - drogie słuchawki isofoniczne (3.000 EUR). Jednakże na premierę rynkową w RP, nawet przy b. dobrym obrazie ogólnym, to wysoki bardzo próg finansowy...
Rozczarowały mnie elektrostaty Mr Speakers - Voce. Tym razem już w wersji sprzedażnej (w zeszłym roku - prototyp) zagrały blado, nudnie bez polotu z Euridice Dubiela. Szkoda. Ile w tym winy wzmacniacza, a ile słuchawek - tego też nie mogli mi odpowiedzieć odpytywani goście słuchający zestawu na stoisku Fostexa.
Spotkałem uroczego jak zwykle Gustawa, który zadał sobie trud podwieźć mnie na stadion - dziękuję.
Do głośników Lancastera niestety nie dotarłem (7. piętro w Sobieskim), a ponoć były b. ciekawe.
« Ostatnia zmiana: 20-11-2018, 11:29 wysłana przez ductus »