Audiohobby.pl
Audio => DIY => CD / DAC => Wątek zaczęty przez: pień w 11-05-2024, 20:54
-
Przypadkiem wpadł mi w macki fajny z wyglądu DAC - w dodatku na wpasionych AKM :) z wyjsciem symetrycznym i ....
no właśnie- z wyjściem. Takie zwykłe też ma :)
Ale nie ma żadnego wejścia :(
Nie zwracałem uwagi w chwili przechwytywania sprzętu- dzisiaj miałem plan odpalić to domniemane cudo i zonk :( No bo chciałem podłączyć do I2C malinki. A tu dopiero teraz patrzę i widzę że >nie widzę< :( Jakieś inne oznaczenia- więcej tego niż potrzebne żeby I2C obskoczyć i z trudem wykapowałem że to AMANERO po całym programie.
Ponieważ wcześniej tego nie przerabiałem to nie mam nawet mglistego pojęcia czym to AMANERO się je i czy ew. istnieje jakaś - nazwijmy to >bieda wersja < podłączenia.
To znaczy czy tam w tym AMANERO to jest kawałek przeznaczony dla samego I2C czy to zupełnie inna parafia ?
Jeżeli ktoś obeznany z tematem zechciał oświecić zakuty łeb (znaczy mój) co to jest dokładnie to Amanero to by byłbym wdzięczny :)
-
Jakiś schemat? Zdjęcia?
Rozumiem,że jest tylko wejście I2s?
"Nadmiarowy" jest sygnał MLCK?
-
Na zdjęciu poniżej jest wejście I2s dobrze mi znane - na DAC-u z którym nie mam problemów:) że się tak wyrażę. Opisane tak jak min. wyjścia z raspberry i po podłączeniu bezpośrednim działa zgodnie z planem :)
(https://obrazki.elektroda.pl/3132186400_1715466111_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3132186400_1715466111.jpg)
Problem mam z drugim urządzeniem na którym wejście wygląda tak :
(https://obrazki.elektroda.pl/9494510100_1715466560_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9494510100_1715466560.jpg)
IIS to w sumie I2S heheheheh- no właśnie- tylko tego więcej jest a i oznaczenia mnie >skołowały<
Poniżej jest jeszcze drugie łącze ale to konfiguracyjne na zworki- które filtry włączyć-wyłączyć itp..
-
Jest to wejście I2S z trochę zmienionymi nazwami niz ogólnie przyjęte. Trzeba szukać- z grubsza nazwy są podobne.
Raspberry nie może być bezpośrednim dostarczycielem sygnału I2s- absolutnie degraduje sygnał (jiiter). Trzeba użyć regeneratora sygnału- np. amanero, jakiś HAT.
http://d.zaix.ru/5cHC.pdf
-
Dzięki jjurek bardzo :)
Bo ja tam pewny nie byłem.
A co do I2S z raspberry i braniem sygnału wprost to zgadza się i przesadziłem z tym >na wprost< Mam czapkę nadzianą na malinkę z własnym zegarem i dopiero z niej sygnał po programie.
Bo tam z zegarami u niej bardzo cienko jest (jeżeli wogóle jakiś ma hehehehe) i że tak całkiem na krótko to do bani doszedłem już w zeszłym roku.
Taki bystrzak ze mnie hehehehehe
ed: w razie gdyby coś źle podłączyć to chyba nie wybuchnie?
-
Jakoś nie miałem ochoty na dłuższą dłubaninę i zakupiłem gotowca Amanero (czy jak mu tam) Może obskoczyć wejście optyczne- koncentryczne i..... no... psia kość- ta płyteczka na USB jeszcze nie doszła.
Ale wk....... mnie pośrednicy- bo i tak prawie na 100% towar z Kitaja a płacę osobiście więcej dlatego że czas dostawy 2 dni a nie ruski miesiąc.
No i zamawiam taki transformatorek który ma mieć 2x15V na wyjściu i pewno on tyle i miał- w Kitaju. A tam mają 220V w sieci albo i mniej jak za komuny u nas,
A u mnie kurna 235V nie schodzi niżej nawet jak sąsiad śrutownicę 200kW odpali i mieli coś tam w niej.
I zakichany transformatorek ma prawie 20V na wyjściu pod obciążeniem i grzeje się okrutnie- jeszcze ciut-ciut i dym pójdzie :(
Czy gdzieś można kupić w europie jeszcze małe trafo? Gdzie gdy pisze że na 230 to na 230 a nie chińskie 220 czyli z zapasem na komunę liczone na 180 w sieci.
:(
swoją drogą to kitajcy też potrafią wkurzać- usrają się na 220 i myślą że wszędzie tak. Dla impulsowca wsio ryba ale z trafami już tak nie ma.
I jeszcze z wymiarami w calach jak ktoś ma profil w UK- kurna- w UK metryczny system od 1969 roku i osobiście nie znam nikogo z angoli który obczaja system imperialny. Tylko ja taki czub że jeszcze ułamkową suwmiarkę ogarniałem- patrzyli się jak na odmrożonego neandertalczyka
-
Mam już ten interface Amanero parę dni :) Jednak naszło mnie na walkę z silnikami, ciekawość została zaspokojona i pora na nową zabawę :)
Czyli powrót do eksperymentów z DAC-ami i właśnie ten interface był potrzebny.
Oczywiście nie jest to najlepszy na świecie zapewne, ale grzebałem po necie żeby temat >obczaić heheheh No i generalnie skończyło się na sztuce która jest polecana.
U mnie zadziałała nawet od kopa i przewinięcie menu wskazuje że może obskoczyć wszystko czego potrzeba.
Czy to ściema czy też prawda to okaże się jak już wszystko ze sobą połączę drutami :) Trochę zejdzie na stanowisku badawczym ale już nie mogę wyrobić żeby sprawdzić czy to zadziała zgodnie z założeniami.
Jeżeli tak to wtedy zacznę główkować nad obudową- czy wziąść którąś z gotowców które zachomikowałem czy też może robić swoją od podstaw.
Chodzi mi o rozmiar normalnej wieży- może w formie >naleśnikowej < to i tak masa miejsca na audiofilskie powietrze w środku będzie.
Nawet jeżeli uzbroję dac-a w przybombasy typu swój napęd cd, własny komp itp. Może nawet jaki ekranik full HD heheeheh wstawię.
Gdzieś nawet wala się taki 5 cali- ale ustrojstwo przez niego może wyjść całościowo za duże.
Zobaczy się.
Najpierw pierwszy rozruch musi przejść pomyślnie.
(https://obrazki.elektroda.pl/4188142000_1717059405_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4188142000_1717059405.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8957823700_1717059507_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8957823700_1717059507.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8888647500_1717059450_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8888647500_1717059450.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7628539500_1717059428_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7628539500_1717059428.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9959594500_1717059448_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9959594500_1717059448.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2579480800_1717059495_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2579480800_1717059495.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5599160300_1717059475_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5599160300_1717059475.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8154948400_1717059497_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8154948400_1717059497.jpg)
-
O żesz w morde :(
Przerwa na browara bo mnie wnerwiać zaczęło.
Po pierwsze- jeżeli w instrukcji są dwa stany >> 0 i 1
To oczywiście, macie rację ten oznaczony 0 to jest włączony - tylko ja debil myślałem że stan 1 oznacza włączenie hehehehe
Poza tym gdy już kwestię pojmowania oznaczeń przez chińczyków opanuje się i pisze że zworki j8 i j9 mają być na > 0 < i wiemy że to oznacza włączone to okazuje się że zworek nie ma oczywiście i domyślnie są nastawione na > 1 < czyli wyłączone hehehehehe
a same zworki to tylko maciupeńkie przerwy na płytce i trzeba je sobie zlutować. No ale to raczej nie bo to robimy tylko w przypadku obsługi przez interfejs B18 czy jak mu tam.
No tak, znowu racja- tylko ja taki kupiłem z ponad 7 miliardów ludzia na świecie.
Sam interfejs zaskoczył jak widać z kopa na obrazkach powyżej. Po podłączeniu sygnału z CD Rotela który ma wyjście cyfrowe to nawet radośnie poinformował że rozpoznał sygnał 44,1 kHz na wejściu coax :)
Ale to tylko wcześniej- bo teraz już nie :( Trochę mi zeszło zanim ustaliłem że jednak CD nie zdechł tylko w jakiś magiczny sposób interfejs zaczął świrować. Usb nie sprawdzę szybko bo trzeba trochę jeszcze zlutować jeża z samą płytką a wygrzebywać z wieży sprzęta który ma optykę to mnie się nie chce.
Tak więc w dalszym ciągu nie sprawdziłem czy sam DAC trybi po zlutowaniu zworek na stan 0 - czyli włączone do obsługi tegoż interfejsu co to nagle strzelił focha :(
-
Może po staremu? Resecik? A wcześniej instrukcję poczytać ;)? No i większy ekran by się przydał, jak dla mnie.
-
Resecik :) Generalnie był i to nie jeden a okazało się że : gniazdo wejściowe- masa tak na odp... przylutowana była że interfejsik sygnału nie widział.
No i sprawdzanie po dorobieniu zworek na stan >0< czyli w/g instrukcji >włączone >ale tylko na wypadek użycia interface B18
Stwierdzam że na wyjściu sygnału >>> brak
cisza-zero-g....... ni ma i koniec. Przy czym i nie było wcześniej.
Kable chyba nie bo pomiary wykazują że na wyjściach tak symetrycznych jak i rca- sygnału nie ma :(
Nic a nic :(
Przeczytam jeszcze raz instrukcję- ale tam już nie ma czego więcej przełączać zworkami.
Sprawdzę jeszcze czy kable łączące jedno z drugim są OK.
Ech- coś słabo to idzie. Drugi DAC co ma wejście IIS potrzebuje aż czterech zasilaczy a tyle na chacie nie ma :(
(https://obrazki.elektroda.pl/3532786300_1717087223_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3532786300_1717087223.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6443434000_1717087232_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6443434000_1717087232.jpg)
-- wyświetlaczyk jest OK- synchronizacja nie załapała się na fotkę hehehe
-
gniazdo wejściowe- masa tak na odp... przylutowana była że interfejsik sygnału nie widział.
A widzisz, czasem przydaje się wskaźnik ciągłości ;).
Żeby nie było zbędnych komentarzy, mnie też się zdarza taka wtopa ;););).
No i większy ekran by się przydał, jak dla mnie.
;););)
-
Wtopa czy nie- zabawa trwa- czytam instrukcję tych ustrojstw. Dokładna to chyba chińska jest, ale z tym to do znajomego Jue trzeba uderzyć to może powie co tam skrzaczyli po ichniemu hehehehe. Znaczy po jakiemuś naszemu- wsio ryba już jakiemu hehehe
Tłumaczone gdzieś tam pewno googlowym tłumaczem na angielskie to trzeba trochę rzadziej używane połączenia między neuronami używać żeby dokapować o co biega.
Rozłączyłem kabelki do sprawdzenia i dokapowałem, opierając się na tłumaczonej instrukcji jak wejść w menu serwisowe samego interfejsika.
Bardzo pouczające to może być :) Ponieważ tam wybór do zatwierdzenia samych modułów USB które do niego można podłączyć.
W tym przypadku trzeba będzie wybrać Xmos bo taki mam. No ale to potem bo tym razem ograniczyłem tylko ilość używanych wejść do dwóch.
Minimum socjalne dla tego interfejsu bo sam z siebie ma właśnie dwa- coax i optykę.
Reszta odłączona to może nie będzie motać. Sprawdzę kabelki i połączę na nowo- zobaczy się czy DAC wyda jakiś dźwięk.
(https://obrazki.elektroda.pl/5545280500_1717092231_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5545280500_1717092231.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2315593400_1717092164_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2315593400_1717092164.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1521605800_1717092184_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1521605800_1717092184.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5795514500_1717092223_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5795514500_1717092223.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8682965500_1717092211_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8682965500_1717092211.jpg)
-
Minimum socjalne dla tego interfejsu bo sam z siebie ma właśnie dwa- coax i optykę.
To znaczy, że ma jedno wejście SP/Dif i selektor.
No i większy ekran by się przydał, jak dla mnie.
O właśnie taki jak na trzeciej fotce ;).
-
Badanie, mierzenie itd.
Kable OK-
A wynik prac taki że> DAC nie działa.
Ustaliłem- ale nie wiem czy to prawidłowy odczyt czy tak ma być:
Pomiędzy wejściami IIS na płycie dac-a - oznaczonymi jako
LR- > PCM channel clock input/DSD left channel data input
a
MC-> PCM master clock input
jest prawie zwarcie- tj. ok 28 Ohm
Niestety nie przyszło mi do głowy zmierzyć czy pomiędzy MC a DA -> PCM channel clock input/DSD right channel data input
---- jest podobnie.
Może w weekend
No i trzeba nazbierać zasilaczy żeby przypiąć drugiego DAC-a pod ten interface.
------------------------
Ajjj- cienko coś. Pierwszy raz coś tak kaszani.
Mam na myśli przede wszystkim produkt z Kitaju- dotychczas wszelkie drobiazgi działały że przyj... przyczepić nie było o co.
Na 100% zgodnie z założeniami
ed: co do ekranu no to fakt, cal z groszami do wielkich nie należy :) O większym to ja myślałem dla komputerka co by na miejscu obskakiwał jakie strumieniowanie i podawał pliki z dysku- a raczej z karty pamięci bo dyski chyba też już powoli wędrują na przemiał.
No to by pokazywał jakie ładne teledyski, audiofilskie wodospady czy cóś.
No i można by smyrać na miejscu- bez potrzeby odpalania komórki z apką do obsługi jak zrobiłem we wzmaku.
(chociaż do ekranów stałych dla jakiego volumio nie jestem przekonany )
-
Głowa mnie rozbolała :(
W sumie chyba nic dziwnego hehehe bo okazuje się że złożyć dac-a z klocków to jednak nie jest łatwo.
Może nawet bardzo trudno dla kogoś kto ma mgliste pojęcie jak to działa- a co dopiero dla takiego odmrożonego jaskiniowca jak ja, przywykłego do maczugi czy czegoś innego ciężkiego.
Masakra normalnie ile trzeba dokapować samemu.
Teraz spiję browara i zlutuję do końca płytkę z usb do zamontowania na interfejsie.
Jednak zadziałało :) - jakim cudem to marudzę na filmiku hehehe
-
Walczę dalej :)
Problemy jeden za drugim i nie dziwię się że ilość sprzedanych modułów tego typu w skali świata jest praktycznie zerowa hehehehehe
Dla miłośników tego serialu kategorii U :) nowy odcinek
wątpię wprawdzie że ktoś to ogląda- a jeżeli już to jakiś czub
pozytywny :)
-
Walczę dalej :)
Problemy jeden za drugim i nie dziwię się że ilość sprzedanych modułów tego typu w skali świata jest praktycznie zerowa hehehehehe
Dla miłośników tego serialu kategorii U :) nowy odcinek
wątpię wprawdzie że ktoś to ogląda- a jeżeli już to jakiś czub
pozytywny :)
Ja oglądam kolejny Twój odciek chodź nie znam się na elektronice (konstrukcje/naprawa)- to nie moje klimaty,no trudno. Aby wszystko udało się poskładać i działałona 100%-:)))
-
Oooo, no to fajnie :)
Jeżeli kiedyś zmienię zawód na reżysera kina akcji, nakręcę coś porywającego to masz bilet na premierę- w najlepszym miejscu widowni.
W sumie to usiądziesz gdzie chcesz bo raczej nikogo więcej nie będzie.
-
Oooo, no to fajnie :)
Jeżeli kiedyś zmienię zawód na reżysera kina akcji, nakręcę coś porywającego to masz bilet na premierę- w najlepszym miejscu widowni.
W sumie to usiądziesz gdzie chcesz bo raczej nikogo więcej nie będzie.
Dzięki za bilet na premierę-:)))
Dobrze trafiłeś-bo kiedyś przez kilka lat miałem okazję bywać na różnych planach filmowych czasami ( nie jestem
reżyserem). Znam to od podszewki -:)))
-
-
Bardzo dobrze ,super-:)))
-
W sumie to brak scenariusza na nowy odcinek.
Zapewne będą bo jeszcze krzaczy się trochę przy obsłudze DSD
PCM bez zastrzeżeń - powiedzmy.
Tak więc sama płytka USB nie współpracuje z telefonem Sony Xperia
Z telefonem Samsunga zdarza się interfejsowi zawisać na wyświetlaniu częstotliwości próbkowania- chociaż gra normalnie :)
Bez najmniejszych problemów współpracuje z telefonem Huawei hehehehe- pewnie czuje swojego i dlatego.
Z japończykiem nie gada, albo raczej go nie słucha z bardzo prostej przyczyny- bo on nie podaje zasilania- no bo tak hehehehe
On się może tylko ładować a o zasilaniu czegokolwiek ze swojej baterii to mowy nie ma.
Sama płytka USB żeruje po prostu na źródle sygnału a reszta interfejsu jej nie zasila- ciekawe co?
Jej instrukcja radośnie tylko wspomina > wystarczy podłączyć zasilanie !
No ale gdzie do cholery? O tym nie ma nawet wzmianki. Zresztą instrukcja zawiera się właściwie do stwierdzenia że to jest zgodne z Amanero - wtykasz i się cieszysz bo działa
hehehehehe
Krótko mówiąc trzeba albo dokapować gdzie podłączyć jej 3,3V - znaczy jakiś dodatkowy zasilacz :(
Albo bypasa 5V zrobić wprost na gniazdo USB - bo step down na 3,3 to już ma swój. Chyba druga opcja lepsza bo kawałek druta i po zawodach.
Ponadto bawiłem się w audiofila- powaga :)
Ponieważ obok akurat CD Rotela ze słynnym królem DAC-ów Philipsowym podłączony do RCA i szybkie kliknięcie guziczka na interface może przełączyć na sygnał podawany z komóry. No to co za problem żeby w miarę równo to samo puścić i przełączać :)
No i AKM 4493 to bardzo fajny układ jest :) dla miłośników TDA mógłby podpasować.
Ponieważ przy włączonym filtrze >Sharp roll< ja prawie za chiny ludowe nie potrafiłem rozróżnić kiedy idzie sygnał z TDA a kiedy z AKM.
Właściwie AKM-ów bo tam ich dwa przecie.
A co to jest dokładnie filtr >Sharp roll to tymczasowo nie wiem- nie wnikałem hehehehe
Napisałem >prawie< ponieważ po rozstawieniu swoich kolumienek testowych na szerokość stołu- słynnej audiofilskiej firmy Logi costam- dostępnych onegdaj w sieci sklepów Lidl za chyba 9,99 za parę :) Razem z zasilaczem !
>No więc w ślepym teście chyba bym nie padł i odróżnił jedno od drugiego.
Scena z AKM jest większa-szersza-rozdzielcza. W jednym z kawałków taka przeszkadzajka w postaci bimbającego trójkąta :)
z TDA to ten trójkąt ledwo co się rusza a z AKM to okazało się że ten co w niego naparza to przy okazji macha nim na wszystkie strony.
W efekcie ten bimbający trójkąt lata jak mucha po całej scenie hehehehehe
W każdym razie całkiem przyjemnie słucha się nawet na kolumienkach Logi- cośtam
A jak jest naprawdę to zweryfikuje się gdy podłączy się do prawdziwego wzmaka- jednego z drugim.
-
A co to jest dokładnie filtr >Sharp roll to tymczasowo nie wiem- nie wnikałem hehehehe
Na tej: https://addictedtoaudio.com.au/blogs/how-to/how-to-pick-the-best-filter-setting-for-your-dac
stronie dość fajnie gość tłumaczy, zawiłości filtracji DSP i nie tylko.
-
Przeczytałem z ciekawości audiohobbystycznej-:))) o zawiłościach filtracji w DSP i nie tylko. Nie należę do grupy osób tzw. DIY bo to nie moje zainteresowania(łatwiej mi coś zepsuć jednak)-hehehe....
-
A co to jest dokładnie filtr >Sharp roll to tymczasowo nie wiem- nie wnikałem hehehehe
Na tej: https://addictedtoaudio.com.au/blogs/how-to/how-to-pick-the-best-filter-setting-for-your-dac
stronie dość fajnie gość tłumaczy, zawiłości filtracji DSP i nie tylko.
Dzięki :)
Wygląda na bardziej strawne dla jaskiniowca badającego dźwięki w weekend, bo na dzisiaj i tak za trudne nawet w uproszczeniu.
Ja trafiłem na takie coś gdzie z grubej rury zaczynają od ilości zastosowanych w filtrze multiplikatorów, określanch mianem TAP, techniki okienkowania, filtrów połowy pasma opartych o funkcję sin :)
A gdzieś na końcu o dzwonieniu i takich tam
Ja piernicze :(
Przecież przeciętny ludź nie pisał magisterki z usuwania obrazów Nyquista ze względu na długość filtru i rozmiar bufora przez co DAC nie zna próbek z przyszłości hehehe
:)
--- ale taka myśl mnie naszła- oczywiście słabo obczajam temat - jednak:
Wylalanie filtrów z dac-a i że on przez to niby gra lepiej to tak naprawdę to >produkuje dźwięki< których w zapisie nie było a nie przywracamy mu zdolności które fabryka mu obcięła.
Oczywiście mogę się mylić :)
-
-
Wylalanie filtrów z dac-a i że on przez to niby gra lepiej to tak naprawdę to >produkuje dźwięki< których w zapisie nie było a nie przywracamy mu zdolności które fabryka mu obcięła.
Oczywiście mogę się mylić :)
Ależ dokładnie przytoczyłeś definicję "audiobilizmu",który na tym się opiera. Dłubanie w sprzęcie o którego działaniu nie ma się zielonego pojęcia, wyposażanie go w gajety, których tam nigdy nie powinno być i dorabianie do tego teorii, które pozwalają zainteresowanym zarabiać krocie na audio-idiotach kupujących te gajety.
A co gorsze i audio-idioci i audiobile krzyczą o przydatności tych psujących sprzęt i dźwięk gajetów. Zresztą większość z nich jest święcie przekonana, że to co słyszą po zmianach kabla zasilającego za 100pln na taki za 30000pln nie da się zmierzyć żadnym sprzętem pomiarowym.
Tu jeden przykład, owi panowie słyszą własnymi uszami 0,1dB zmianę w dźwięku, lekko i oględnie licząc jest to ok. 0,001W, a z urządzeniem pomiarowym RTA nie są w stanie usłyszeć zmiany o 1W w tym samym akustycznie pokoju.
-
Ja tam jeszcze trochę bawiłem się ustawieniami filtrów. W sumie to można jakiś filtr włączyć :) lub wyłączyć.
Przyznam bez bicia- działanie jakiegoś konkretnego włączonego nie odróżniam od innego włączonego.
Różnicę słyszę w sytuacji gdy wszystkie możliwe są OFF i na chłopski rozum wszystko wtedy brzmi >ostro.
Same AKM-y to już napisałem- znakomite układy w/g mnie i jakieś TDA albo inne PCM z minionej epoki słabo nadają się do bezpośredniego starcia. Wiem- mogę sobie wrogów narobić :) ale takie mam zdanie po wstępnym >obwąchaniu< jak to wszystko >brzmi.
Nie oznacza to oczywiście że starocia Rotela z TDA na pokładzie nie mogę już słuchać- bo mogę :) z przyjemnością.
Wszystko to jednak hobbystycznie trzeba traktować- całą tą dłubaninę.
Człowiek to maszyna programowalna- w której system operacyjny posiada funkcje adaptacyjne i korekcję może wprowadzić w locie.
Ja to poważnie piszę- bo np: wstajemy z rana i akurat stwierdzamy że mamy zły dzień.
Tak miałem wczoraj heheheh.
Aktualnie wykonuję zawód kierowcy- ciężarówy :) Jadę do pracy małym autkiem- na drodze pełno innych wk.... na świat- co chwila jakieś agresywne zachowanie jednego z drugim.
Wsiadam do swojego bydlaka i już mi zaczyna zwisać :) Jeżeli jakiś nerwus chce koniecznie pokazywać swoje jaja wymuszając pierszeństwo to śmiało :) Wal pan - ja jestem za. Mnie to będzie kosztowało prostowanie blaszki osłaniającej śrubki na kole.
I kawałek dalej- skrzyżowanie bez świateł- często nauka jazdy tam jeździ.
I w taki kiepski dzień np. cieżko przestraszona panienka usiłująca zrobić prawko- usiłuje tam pomiędzy wariatami przejachać.
Debile zamiast wyluzować to jeszcze otrąbią.
A ja co? A ja mam to w d..... zatrzymam się- uśmiechnę się do panienki i jej instruktora- pokażę że ma walczyć :)
No i w końcu w podskokach jakoś uda się jej wyjechać z tej dziury gdzie jej nie lubią. Panienka się cieszy- instruktor pokazuje kciuka.
I oni i ja już mam dzień przestawiony na pozytyw.
Świat się nie zmienił- tylko inaczej już się go widzi.
Tak samo z dźwiękiem
Jeżeli ktoś zaprogramował swój system - wyłączył w nim funkcje adaptacyjne a w miejsce tego są tabele z cyferkami że taki kabel
za 30 koła koniecznie musi grać lepiej niż taki za stówkę to to tak będzie miał:)
A to że audiofile i ślepe testy pasują jak pięść do nosa to ich wcale nie interesuje. Dopuszczenie takiej możliwości że coś może być inaczej niż w to co wierzą (biorą z tabeli) doprowadzi do zawieszenia systemu.
A reset tutaj może nie być już taki łatwy jak w komputerze :)
-
Może powinienem napisać najpierw, że w żadnym wypadku nie do Ciebie Robercie mój poprzedni post się odnosi, a do rzeczonych jeleni, dających się robić w trąbę na twardo.
Tak, odczucia subiektywne swoje, a pomiary swoje. Mówią też, że pomiary nie grają. Zastanawiam się co "tfurca" miał na myśli wyrzucając oryginalny przewód ekranowany łączący potencjometr "VOL" z wejściem i zmieniając go na "srebrny" skręcany, bez ekranu? Pewnie usłyszał, że skrętka się sama ekranuje :).
Wracając do Twego tematu, świetna robota, dużo przy niej nauki, tak dla Ciebie, jak i dla czytających (mam nadzieję).
Też się trochę dokształciłem przy twojej robocie.
-
A nawet gdyby uwagi do mnie były to co?
:)
Chociaż ja tam szczególnie zrobiony w konia to się nie czuję hehehehehe
Generalnie to jeżeli czegoś nie wiem to staram się dowiedzieć z dobrego źródła. Chociaż, czyta się różne inne >takie< sobie przemyślenia.
Jeżeli chodzi o same dac, adc i zamieszanie z tym związane to prędzej dotrą do mnie wyniki pracy gości z dajmy na to firmy Asahi, ESS czy dowolnej innej firmy niż wyniki jakichś machinacji. Nie powiem że wynikowo nie może wyjść produkt który twórcy będzie pasować.
Wierzę że pasuje- po to robił przecie.
No ale on to nie ja czy ktoś inny.
Z samymi AKM mam już jakieś tam doświadczenie odsłuchowe wynikające z zakupu RME.
No taki ADI gra bardzo fajnie uważam , ale nie polecam- bo komuś może nie pasować a ja po paszczy za to dostać nie chcę.
Słuchać- pasuje to brać- nie pasuje to nie brać.
Chciałem sprawdzić czy da się w domu zebrać za ułamek kwoty potrzebnej na zakup choćby RME , czegoś co go może zastąpić.
Nooo, jeżeli jest się wielkim pasjonatem miliona ustawień możliwych w ADI - no to się nie da :)
Ale jeżeli zależy tylko na dźwięku w ustawieniach >domyślnych< to coś tam da się wydłubać.
Dane techniczne nie grają?
A ja przewrotnie powiem że brak danych technicznych nie gra jeszcze bardziej :)
Podłącz gdzieś do badziewnych kolumn zupełnie przyzwoity wzmak Yamahy których adiofile nie lubią.
Oczywiście wyjdzie kaszana.
A podłącz ten sam wzmak Yamahy który ma dane techniczne z jakimiś porządnymi głośnikami w dobrym ustawieniu- co wyjdzie?
Uważam mimo wszystko że jednak sprzęty z dobrymi danymi grają lepiej :)
(tylko niech ktoś mi o lampach nie wspomina- słuchałem- miałem nawet i mnie od nich mdli- dobrze to brzmiał na tym Kiepura z przedwojennych płyt)
-
Uważam mimo wszystko że jednak sprzęty z dobrymi danymi grają lepiej :)
(tylko niech ktoś mi o lampach nie wspomina- słuchałem- miałem nawet i mnie od nich mdli- dobrze to brzmiał na tym Kiepura z przedwojennych płyt)
Mnie nie mdli od lamp czy to w wzmacniaczach audio lub nadawczych (krótkofalarstwo)-hehehe....
Z przedwojennych płyt gramofonowych to jeszcze szlagiery Eugeniusz Bodo -:)))
-
Mamy weekend :) Trzeba będzie zabrać się za zrobienie obudowy.
Jeżeli tak po łebkach to pewno wyrobiłbym się jutro, ale jeżeli ma być jakaś fajna to trochę zejdzie. W sumie to się nie pali przecież a tymczasem przeniosłem dac-a do góry- podłączyłem do wzmaka Rotela z podłączonymi B&W Matrix-ami żeby zgrubnie go przesłuchać.
Dopiero co włączyłem :) tak więc póki co nie ma co opowiadać- fajnie jest na dzień dobry jednak :)
No a poza tym to kłopoty techniczne jak zwykle :
(https://obrazki.elektroda.pl/2435389600_1717783389_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2435389600_1717783389.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8270846100_1717783386_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8270846100_1717783386.jpg)
Oczywiście Huawei podaje sygnał normalnie, tylko nie wiedziałem że on taki czepialski jest :)
Drugie zdjęcie to przejściówka USB z wtyku B na gniazdo typu A która kosztowała 2,50! euro - przyszła pocztą z jakiegoś sklepu bo w Mediamarkt nie szło za chiny ludowe jakiejś małpie stojącej za ladą wyklarować że takie coś jest.
No ale mniejsza z tym bo gdybym ten upierdliwy interface USB chciał uruchomić z jej pomocą to kaplica.
Nie działa ! trzy różne kable typu A podłączone na próbę i zero- 2,50! kosztowało g....... jedno
W przeciwieństwie do tego wyżej- to niżej :
(https://obrazki.elektroda.pl/9597183500_1717785001_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9597183500_1717785001.jpg)
czyli przejście z A na C działa normalnie. Tylko nie wiem czy dlatego że na nim pisze Szwagier hehehe, czy dlatego że kosztowało 4,5 i pewno już jest audiofilskie.
-------
Mam pytanie do kumatych- mnie jeszcze na tej lekcji nie było a chciałbym zgrubnie złapać o co biega.
Chodzi o ten interface amanero- ma guzik od ustawień i taka opcja pierwsza nazwana MODE
hehehe No więc jest mode 1_1 potem 1_2 no i jeszcze 1_3
chodzi jakby o częstotliwości
pierwsza opcja to częstotliwości >powszechnie znane< czyli 44,1- 48- 88,2- 96- 176- 192 kHz znane z PCM
a Mode 1_2 idą takie typu : 22,5792- 24,576- czy też 6,144 albo 5,6448 ale już w MHz
Tam ich jest więcej ale o co to idzie? To częstotliwości DSD czy co innego?
---- byłbym już skończył ale kopara mi spadła. Mój Huawei puszcza teraz sygnał na prototypa - losowo kliknąłem i nagle takie coś:
nawet nie wiem gdzie on to znalazł heheheheeheh a ja nie pamiętam kiedy to wklejałem ...
Woow normalnie nie wiedziałem że Miss Li tak ładnie śpiewa swoim głosikiem kaczusi hehehehe
Dobry jest AK4493
-
Postanowiłem iść na łatwiznę :)
Wykorzystać obudowę gotowca ale zastanawiam się którą. Od biedy to nawet ta najmniejsza jest OK ale jednak biję się z myślą żeby wstawić do środka jakiego komputerka- żeby samodzielnie wszystko miało trochę muzy w zapasie.
Tak więc raczej jedna z większych znajdzie nowe zastosowanie, chyba ta największa.
Ekranik większy i wbudowany odpuszczam bo w końcu to do słuchania ma być a nie do patrzenia- chociaż np. apka firmowa mojej ulubionej internetowej stacji Radio Paradise bardzo mi się podoba i fajne pokazy slajdów do muzy potrafi robić. No ale pokaz slajdów to można na TV sobie walnąć- chociaż przydałby się do czegoś hehehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/3782482500_1717843978_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3782482500_1717843978.jpg)
Ta łapka na dole już pracowała bo much mi nalazło do chałupy i przeszkadzały w audiofilskich rozważaniach.
Tak więc pewno już w ich sądzie będę miał sprawę za wielokrotne muchobójstwo- jedna zwiała :( tak więc będą mieli świadka koronnego.
-
Czy połączenie smartfona z DAC/wzmacniaczem przy użyciu USB jest lepsze niż:
1.przewód audiofilski stereo Jack 3,5mm
2.radiowe -" Sinozęby"
-
Czy połączenie smartfona z DAC/wzmacniaczem przy użyciu USB jest lepsze niż:
1.przewód audiofilski stereo Jack 3,5mm
2.radiowe -" Sinozęby"
Odpowiadając na punkt pierwszy : Moim skromnym zdaniem lepsze jest połączenie poprzez USB niż dowolny audiofilski kabelek Jack łączący wzmak z komórą.
No chyba że przypadek jakiegoś kiepskiego DAC-a :) zewnętrznego że lepszy jest w komórce. Taki przypadek pewnie nawet nietrudno znaleźć bo współczesne komórki to spasione urządzenia (nie wszystkie hehehehe)
Punkt drugi: nie wiem o co chodzi :) Musisz jak krowie na rowie napisać.
No a ja tymczasem przeżyłem jakoś nalot znajomych ze stadem wrzaskunów. Masakra
No i trochę dłubałem, decydując się na średnią obudowę.
Dlatego ona bo ma już trzy gotowe pstryczki :) i odpada problem dorabiania.
Są w sam raz- jeden dla interfejsu do wyboru funkcji- drugi dla maliny jako reset- a trzeci żeby bardziej audiofilsko wyglądało.
No chyba że coś wymyślę- może power dla malinki czy cóś.
Oczywiście pstryczki trzeba było zrobić swoje :)
(https://obrazki.elektroda.pl/5566914200_1717885955_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5566914200_1717885955.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3537183500_1717886003_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3537183500_1717886003.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9091177900_1717885995_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9091177900_1717885995.jpg)
(https://obrazki.elektroda.pl/3932646200_1717884852_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3932646200_1717884852.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4792890300_1717884915_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4792890300_1717884915.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5439289100_1717884892_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5439289100_1717884892.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3135233100_1717884912_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3135233100_1717884912.jpg)
No i sprawdzić czy dorabiany pstryczek działa a wyświetlaczyk dobrze i nie za mocno świeci przez przypadkową szybkę.
-
Dzięki za odpowiedź. Punkt drugi to jest-Bluetooth-:)))
Ja tylko we snach nocnych potrafię naprawiać wszelkie audio sprzęty -hehehe.....
Podziwiam Twoje zdolności konstrukcyjne-Super.
-
Roberto widzę, że projekt jest na ostatniej prostej.
Podziwiam zaciętość w działaniu. ;-)
-
Źle ze mną - że też nie zatrybiłem. No ale z bluetooth często są kłopoty heheehhe żeby z bazą się połączyć.
Ja nie wiem jak z tym jest, moje doświadczenie mizerne i dotyczy jedynie połączenia słuchawek z telefonem.
Wojciechu- ta ostatnia prosta często jest długa i męcząca. No ale jakoś idę powoli i wesoło do przodu jak ruskie w ukrainę :)
Zrobiła się już taka mała druciarska zaplataja- znaczy audiofilska.
Na dzisiaj już koniec ponieważ utknąłem w miejscu z powodu braku nakrętek M3. Jeszcze trzeba dorobić ekrany dla zasilaczy i malinki.
Wszystko choroba, bardzo blisko siebie. No ale jak się chciało małego pudełka to tak jest :)
Aaaa i jeszcze tylny dekiel- będzie dokładnego piłowania trochę bo tam mi się gniazd narobiło jak mrówek.
(https://obrazki.elektroda.pl/7188538800_1717954805_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7188538800_1717954805.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5685275400_1717954903_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5685275400_1717954903.jpg)
Niemniej postanowiłem, kable upchać deklem i zrobić próbę na czymś innym niż Logi -cośtam ze stołu.
Filmik robiony szajsungiem i wiadomo że cienko. Jakoś mnie rozczarował ten telefon- źre prądu tyle że ciągle by chciał na ładowarce wisieć- kiepsko nagrywa dźwięk- normalnie nie wiem co ludzie tak sobie chwalą.......
Chyba starego potłuczonego huyweja :) wyremontuje. Bo jak trzeba to on i parę dni bez żarcia wytrzymuje a zdjęcia czy filmy wcale nie gorsze a dźwięk w/g mnie zdecydowanie lepiej i w fajnym stereło nagrywa. Poza tym bardziej plaskaty i lżejszy i nie ma wk...... Gui one czy jak to tam się zwie.
-
Ad1. Przyciski
Z tymi przycikami to straszliwa rzeźba i aż prosi się o kłopoty (zwarcie). Było wziąć kawałek płytki miedziowanej uniwersalnej - takiej z otworkami i do niej polutowac po bożemu, albo kawałek laminatu miedziowanego i scieżki sobie dremelkiem wyfrezować (diamentowym frezem wzdłuż stalowej linijki).
Ad2. Przydługa dygresja na temat BT
Interfejs ten został opracowany wspolnie przez dwie wiodące skandynawskie firmy telekomunikacyjne - Ericsson i Nokia i nazywany na cześć króla zjednoczonej Skandynawi Haralda I Sinozębego (ang. Harald The First Bluetooth)
Jego symbol to run wikingów zresztą. (BTW: Gdzie są dziś niegdys potężne firmy europejskie...)
(BTW2: Polski wątek - Harald urodzil się w Wolinie a jego żoną była "polska" księżniczka)
A teraz do rzeczy: BT nie był projektowany do zastosować audio hifi. Istnieje kilka rozrzeszeń standardu pozwalajace na dźwięk stereo ale niestety to zawsze jest kompresja stratna (max. 345kbps). Podstawowym profilem jest SBC - działa na wszystkim ale pozostawia wiele do życzenia. Istnieją lepsze standardy ale niestety niekompatybilne ze sobą i z poszczególnymi systemami operacyjnymi/urządzeniami:
- AAC dla urzadzeń Apple
- LDAC - Sony & Huawei
- UHO - Samsung
- AptX (HD) - dla urządzeń Android z procesorem Qualcomm
Ja postawilem na ten ostatni standard - zakupiłem sobie takie urządzonko:
https://www.1mii.com/b06hd/
Ogólnie jestem zadowolony - kosztuje grosze i daje radę.
-
Ja postawilem na ten ostatni standard - zakupiłem sobie takie urządzonko:
https://www.1mii.com/b06hd/
Ogólnie jestem zadowolony - kosztuje grosze i daje radę.
Niestety u mnie nie otwiera się ta strona internetowa-:(((
-
A jeszcze rano działała...
https://allegro.pl/produkt/b06hd-odbiornik-audio-bluetooth-5-aptx-hd-50m-fed1154b-feba-442d-8e1a-a7d51789bcdd
-
Teraz ta strona otwiera się w przeglądarce internetowej-:))))
Już wiem co to za urządzenie.
-
Z tymi przycikami to straszliwa rzeźba i aż prosi się o kłopoty (zwarcie). Było wziąć kawałek płytki miedziowanej uniwersalnej - takiej z otworkami i do niej polutowac po bożemu, albo kawałek laminatu miedziowanego i scieżki sobie dremelkiem wyfrezować (diamentowym frezem wzdłuż stalowej linijki).
Zgadzam się całkowicie :) Że w kategorii punktacji za wrażenia z doznań wizualnych może być cienko :)
Ale co do reszty to postawię się. Nie ma mowy o jakimkolwiek zwarciu bo pstryki są przyklejone do blachy a ich wyprowadzenia wprawdzie przechodzą przez otwory ale- z drugiej strony na nie są założone wsuwki które wykluczają możliwość zwarcia. Po drugie stalowa płytka znacznie mniej się ugina a mnie zawsze to wkurzało. Po trzecie czas wykonania- kilka chwil- zdecydowanie mniej niż czas potrzebny na dorobienie jakiejś ładnej płytki. No i odpada rzeźba dremelem w celu stworzenia zbędnych ścieżek dla lutowania itd.
Jest zatem całkiem po bożemu bo robi jako całość to co ma robić. A jakieś ładne ścieżki tam są zbędne bo chodzi właśnie o >chwilowe < zrobienie zwarcia :)
No i jak wspomniałem- wsuwki bezpośrednio na wyprowadzenia przycisków - można zdjąć w każdej chwili- co jest bardzo przydatne moim skromnym zdaniem przy takich chobbystycznych robotach i przy okazji omija problem z lutowaniem itp.
Trzymanie się ściśle tego co widać w fabrycznych konstrukcjach i ich małpowanie jest wręcz szkodliwe bo przeciągałby niemiłosiernie czas potrzebny na realizację całości.
Ale żeby nie było- to pudełko jako całość wcale mi się nie podoba i chyba >wyrzeźbię< jednak inną obudowę.
Poza tym testowałem to i owo- z naciskiem na wysłyszenie różnic w dźwięku i potwierdzenie często czytanych tu i ówdzie opinii że AKM-y np to są zajebiste a jakieś Cirrusy to zło i siły nieczyste mieszały palce w tym że jakieś poważne firmy montowały je w swoich urządzeniach.
Jeżeli mam być szczery to powiem po chłopsku: sranie w banie.
AKM-y to świetne układy ale żadnej przepaści tam nigdzie nie ma.
Zwyczajnie może zależeć od osobistych preferencji słuchacza który jest lepszy.
Tak jak i słynny DSD- że łooooo- to dopiero usłyszysz pan prawdziwy dźwięk !
Kolejnie sranie w banie że zniszczy jakiegoś tam prostackiego PCM-a.
Gra nie warta świeczki a tym bardziej na zakup w niemałej cenie plików z kocówką .dsf
Zwyczajny lep na muchy i nic więcej.
Chyba trzeba napisać mi że ja raczej od małpy pochodzę- jakiegoś takiego zwykłego małpiszona co skacze po drzewach.
I przodków pośród arystokracji nietoperzy nie posiadam hehehe.
-
Zgadzam się całkowicie :) Że w kategorii punktacji za wrażenia z doznań wizualnych może być cienko :)
Ale co do reszty to postawię się.
Ależ nie mam zamiaru się pojedynkować - to Twój projekt, chciałem jedynie ostrzec - ale jak przyklejone to może ok...Brr nie lubie klejenia...
BTW: Podziwiam Twoje konstrukcje. Najpierw Slimak a teraz ten DAC...
Apropos: wewnątrz jednego i drugiego siedzą maliny - a czym się właściwie zajmują?
BTW2: Patrzac na to też mnie wzięła ochota aby sobie jakis (kolejny) playerek wyrzeźbić. Kupiłem już kilka klamotów i też się niebawem zabiorę za zabawę chyba...
-
Najważniejsze chcieć zrobić a potem z uporem do przodu może być powoli hehe. Jeżeli zaplanuje się typu: a to pryszcz, trzy minuty to będzie kaplica. Tak jak z remontem chaty, plan na tydzień a po miesiącu jeszcze daleko w polu. Malins, czym się zajmują: we wzmaku na malinie siedzi volumio, zbiera muzę, kataloguje, zbiera okładki, ciągnie radio itp. Ma swoje dyski z całą muzyką jaką mam. W sumie niczego nie trzeba podłączać . Tutaj będzie podobnie.
-
Przed Tobą kolejny, chyba najciekawszy etap rozwoju DYIowca- budowa porządnych kolumn :)
-
Najważniejsze chcieć zrobić a potem z uporem do przodu może być powoli hehe.
Z tym uporem to u mnie różnie bywa. Bo jak wszystko trwa za długo to zarzucam temat...
A projektow DIY mam już kilka(naście?) na koncie (wzmacniaczy, kolumn i playerów też).
Teraz będzie 4 player. Pierwsze dwa (wieki temu) były na FreeDOS i mpxplay, kolejny na okrojonym Debianie i mpd.
Teraz czas na Volumio :-)
najciekawszy etap rozwoju DYIowca- budowa porządnych kolumn :)
Z kolumnami to sa dwa podejścia:
1. Gotowy projekt - to w zasadzie zabawa w stolarza
2. Własny projekt - pomiary, pomiary, pomiary i zabawa w stolarza x 3
Z Elektroniką to ma niewiele wspólnego - no chyba że się robi kolumny aktywne :-)
-
Teraz będzie 4 player. Pierwsze dwa (wieki temu) były na FreeDOS i mpxplay, kolejny na okrojonym Debianie i mpd.
No to wieki temu :) takie tam mpxpayery i podobne. Ale spoko- o wiek nie pytam bo sam pamiętam heheheheh
jprd.. toż to osiwieć szło.
No ale właśnie- ja ostatnio o takim mpd sobie pomyslałem że może warto by odpalić na malinie pod jakim maciupeńkim linuxem.
Warto? czy do reszty osiwieję od tego eksperymenta.
Bo to jakoś wychodzi tak mi z tymi wszystkimi >wynalazkami< tak sprzętowymi jak i programowymi że :
bierzesz pan tą płytkę>>>>> oooo tą>>>>> wytkasz kable>>>>>oooo te >>>>> ooooo tutaj>>>>> odpalasz apkę >>>>>taką i
działa od kopa !!!!!
Tak zawsze w opisach na necie jest :)
A u mnie nigdy nie działa! kable nie pasują w/g planu tylko samemu trzeba wybadać co do czego i czasami niezły cross wychodzi- apki nigdy nie działają i trzeba wytrybić jak i które wtyczki poinstalować itd.... itp.....
-
No to wieki temu :) takie tam mpxpayery i podobne.
Ale co ciekawe i freedos i mpxplay żyją, rozwijają się i mają się dobrze:
https://freedos.org/
https://mpxplay.sourceforge.net/
No ale właśnie- ja ostatnio o takim mpd sobie pomyslałem że może warto by odpalić na malinie pod jakim maciupeńkim linuxem.
Warto? czy do reszty osiwieję od tego eksperymenta.
Zatem... jest troche z tym zabawy. Rozpoczynając od okrojenia i skonfigurowania linuxa a kończąc na zmuszeniu mpd do właściwego korzystania z dac-usb...
Ja sobie jeszcze dołożyłem roboty i pisałem skrypty pythonowe aby odpalić zewnętrzny display (lubię widzieć co się dzieje a nie taki "black box")
Właśnie dlatego że poprzedni nie działał do końca tak jak chciałem teraz postanowiłem użyć gotowca - Volumio.
bierzesz pan tą płytkę>>>>> oooo tą>>>>> wytkasz kable>>>>>oooo te >>>>> ooooo tutaj>>>>> odpalasz apkę >>>>>taką i
działa od kopa !!!!!
Tak zawsze w opisach na necie jest :)
A u mnie nigdy nie działa!
Bo te opisy pisza ludzie którzy albo mieli fuksa albo już przeszli etap "nie działa" i opisali "swoją wersję" konfiguracji. Diabeł w szczegółach. U każdego jest troszkę inaczej (inny zasilacz, inna karta, inna rewizja softu) i te uniwersalne porady czasem nie działają :-)
-
Po chwili zastanowienia :) wychodzi mi że zabawa w mpxplay-ery itp. jest raczej mało sensowna w czasie gdy jest volumio.
Oczywiście jeżeli zaistnieje potrzeba >grzebania< hehehe to jak najbardziej.
Z volumio jestem bardzo zadowolony i działa samo z siebie bardzo dobrze, stabilnie - bo zawiechę to chyba zaliczyło jedną albo dwie- z jakichś przyczyn niewyjaśnionych.
Spotify np. gdzie mam konto również ciągnie bez najmniejszych problemów a obsługa własnych zasobów muzycznych na dyskach to już miodzio po całości.
Mogę się czepiać że czasami coś tam troszeczkę zamula - no ale to już >moja wina< bo męczę to volumio na słabym superkomputerze hehehee - raspberry 2B. No idzie jak idzie- 3B jest nieco szybsze- prawie niezauważalnie. Dlatego ta stara malinka bo ona mało sieje :) W każdym raziem moje skromniutkie doświadczenie z nimi wskazuje że i tak trzeba je puszkować :)
Jedyne czego w Volumio - przynajmniej w tej wersji jaką mam zainstalowaną (chyba jest nowsza) można czepiać się to obsługa plików DSD
Te standardowe- jednokrotne 64 to jeszcze prawie ok. Ale pozostałe to dostaje czkawki- jak jaki stary CD który trafia na uszkodzenia w ścieżkach.
Nie wiem z czego to wynika bo specjalnie nie mam presji na pliki DSD. Może to jakiś błąd w samym volumio a może coś źle odptaszkowałem w ustawieniach. Błąd sprzętowy samego DAC-a wykluczam. Bo ten efekt czkawki występuje po podłączeniu np. ADI
do wyjścia malinki.
Gdzie indziej -tzn- z dużego kompa idzie to wszystko jak należy.
-
Po chwili zastanowienia :) wychodzi mi że zabawa w mpxplay-ery itp. jest raczej mało sensowna w czasie gdy jest volumio.
Tak właśnie przypuszczam - i niebawem to zweryfikuję.
Mogę się czepiać że czasami coś tam troszeczkę zamula - no ale to już >moja wina< bo męczę to volumio na słabym superkomputerze hehehee - raspberry 2B. No idzie jak idzie- 3B jest nieco szybsze- prawie niezauważalnie. Dlatego ta stara malinka bo ona mało sieje :) W każdym raziem moje skromniutkie doświadczenie z nimi wskazuje że i tak trzeba je puszkować :)
Ja zamierzam to postawić na PC. Tzn. zakupiłem (kolejnego) thinclienta HP T610 - dwurdzeniowy procek 2x1,65GHz 4GB RAM i złącze dysku SATA na pokładzie. Wszystko w zgrabnej metalowej puszce - sporo większej od maliny ale miejsca w obudowie będzie wystarczająco - ma to wyglądać jak solidny klocek audio.
-
Ja tak sobie główkowałem co do czego i obok czego a wychodzi ścisk :)
Mało miejsca zwyczajnie :( Ulep niby niewielki bo cienki i nie wysoki ale na szerokość jednak mi się rozpycha a chciałem postawić go obok drapaka w formacie midi.
Tutaj nagle :
zakupiłem (kolejnego) thinclienta HP T610
Hehe- znakomity pomysł ! Takie thinclienty da się kupić w cenach bardzo przyjaznych - może stać pionowo a jego puzderko dalej ładnie wygląda. No i sam komputerek powinien zdecydowanie przebić obliczeniowo taką malinkę jedną z drugą.
Jeżeli pozwolisz to zmałpuję pomysła-
-
Takie thinclienty da się kupić w cenach bardzo przyjaznych - może stać pionowo a jego puzderko dalej ładnie wygląda. No i sam komputerek powinien zdecydowanie przebić obliczeniowo taką malinkę jedną z drugą.
Jeżeli pozwolisz to zmałpuję pomysła-
Proszę bardzo - ważne aby kupić rokujący model aby nie wtopić.
Znakomitą pomoc w wyborze może stanowić ta strona:
https://www.parkytowers.me.uk/thin/hp/t610/
- tu akurat o moim modelu. Wszystko na tacy - łącznie z modami.
-
Chyba nawet takiego już oglądałem :)
Trzeba będzie to przerobić ale: teraz z uporem walczę z tym co zacząłem. Wygłówkowałem już obudowę, jednak nie ma co podchodzić bo problemy są o których już wcześniej krakałem.
DSD ma się rozumieć- dlaczego to cholerstwo nie trybi :( Wprawdzie mnie to całe DSD ani ziębi ani grzeje no ale jak ma być na cacy i dostać od rabina papier że koszerne jest no to nie ma wyjścia.
Trza kuć :)
No i moje dzisiejsze kucie skończyło się tak że Volumio zainstalowane na pokładowej malinie ślimaka -zdechło heheheheeh
Prawie całkiem na amen zdechło.
Bo z kompa po sieci widać że jest, jest dostęp do dysków przypiętych do niej ale pulpit ni mru mru- zdechło.
Z komórki zaś, apka sterująca wyświetla że jakiś błąd numer 3000 cośtam , typu >player volumio kaput .
No i że kilka restartów niczego nie zmieniło to trzeba było dostać się do karty z systemem. Niby w rasberry to pikuś bo na wierzchu- no ale u mnie tak różowo nie ma
(https://obrazki.elektroda.pl/6685441300_1718649717_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6685441300_1718649717.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7387266100_1718649728_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7387266100_1718649728.jpg)
Najpierw wszystkie druty odczepić od ślmaka - zdjąć dekiel- zdemontować ekran i dopiero można wydłubać kartę.
Karteczkę raczej :)
A kurna jakiś czas temu >odpaliłem < drugą na wszelki wypadek. Teraz by się zamieniło i po zawodach- ale była i ni ma :(
Tak to jest jak babie pozwoli się posprzątać na stole chociaż wiadomo było gdzie co jest.
Za to dobra wieść taka że nowsza wersja Volumio wyszła i właśnie ją ściągnąłem :)
Zaraz ją wymalinuję tym raspimagerem :)
ed. przy okazji chyba wytrybiłem dlaczego DSD jąka się. Na malinie jest czapka izolująca- swoje zegary- bufor itp....
Chyba zwyczajnie ona nie wyrabia z transmisją :( W sumie to za chiny nie pamiętam co tam o DSD do tej czapki pisali na papierku i czy pisali :) cokolwiek heheheeheh
Oczywiście żeby bezpośrednio z maliny po USB sprawdzić to do łba mi nie przyszło.
Bystrzacha psia kość- za dychę drzewianą
pomyliłem się i >wypaliłem < starą wersję Volumio
Na nowej karcie instaluję tą nową- ale mogę iść na piwo bo chyba hehehehe zanim skończy
(https://obrazki.elektroda.pl/3942294500_1718655053_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3942294500_1718655053.png)
.......
w sumie to mogę wypić jeszcze jedno :)
(https://obrazki.elektroda.pl/7814377500_1718655391_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7814377500_1718655391.png)
-
Jest trochę późno a ja nie wyrobię :) i muszę napisać jakie rewolucyjne zmiany pojawiły się w nowej wersji Volumio.
To co zobaczyłem dotychczas
1) Nie można ustawiać głośności- wprawdzie to programowo było ale jednak- przydaje się. Sygnał na cały gwizdek non-stop i czystej końcówki mocy nie zasilisz dźwiękiem bo chałupę może rozwalić
2) Brak korektorów i DSP w bieda wersji- tzn. trzeba upgrade robić na użytkownika ze złotymi i wylizanymi jajcami żeby to ruszyło
3) Stado pomniejszych funkcji również zniknęło
4) Dodane jakieś idiotyczne funkcje niczym machanie smatrfonem koło d...... to wtedy odpali błyskające światełko -tak dla jaj żeby było ładnie. Jeszcze trochę a będzie podobne do wszystko mających chińskich dystrybucji linuxa.
5) To z punktu 4 wywalone na wierzch i zasłania to co trzeba a każde naciśnięcie namolnie wywala okno upgrade do użytkownika nie mniej jak premium albo do tego jeszcze bardziej odlotowego ze złotymi jacyma.
jprd...
Starszych wersji chyba nie widziałem na ich stronie- ale na szczęście zachowałem. Trzeba będzie skopiować tu i tam na wszelki wypadek i pamiętać żeby opcję automatycznej instalacji aktualizacji systemu > wyłączyć.
A właśnie- w nowej nie zauważyłem żeby była taka opcja do wyboru.
Tak więc odszczekuję to że napisałem > dobra wiadomość bo jest nowa wersja volumio.
To jest zła wiadomość........
(https://obrazki.elektroda.pl/4279752300_1718664052_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4279752300_1718664052.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6326908200_1718664046_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6326908200_1718664046.jpg)
Na szczęście nie wprowadzili opcji odciążania sieci domowej i nie ucięli możliwości ciągnięcia np. radia we flacach jeżeli ono taką opcję ma.
(https://obrazki.elektroda.pl/8233729500_1718665563_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8233729500_1718665563.jpg)
Aaaaa i Spotify np. też gdzieś wj.......... pewno upgrade trza robić do płatnej wersji - może tej droższej .
-
No to ładne złote jajca :)
Do tej pory nie używałem Volumio, ale właśnie dzięki Twojemu wątkowi zacząłem planować testy.
To teraz to nawet nie będę testów robić.
-
Mam lekko grzebniętą wersję Volumio i do nowej, na szczęście, mi nie zaktualizuje.
P.S. Przy płatności miesięcznej liczą sobie 7.5 Euro. Moim zdaniem to całkiem sporo jak na rozwiązanie całkiem bez contentu.
-
Do Volumio przymierzałem się już kilka razy - stąd mam w zanadrzu kilka wersji od 2.703 do 3.634
:-]
Ale słabo to wygląda...
-
Dokladnie, 7 z groszami to za dużo. Ja to bym zabulił z 5. 7 dych raz na amen . Ale tak to nie. Wersja 3.6 cośtam jest jeszcze spoke, ale pora przeprosić się z picorem. Ja tam kiedyś grzebałem w nim I był całkiem spoke. Tyle że upierdliwy w konfiguracji I kiepsko mu szło z monitorkiem który miałem. Może poprawili już. Albo wytrzymać I jak z dawnych linuxowych czasów wszystko na piechotę ztobić.
-
Myślę sobie, że jak tak dalej pójdzie z Volumio to trzeba będzie zamknąć sprawę bardziej konkretnie.
Kupić gotowy streamer z wbudowanymi opcjami połączenia z serwisami streamingowymi typu Tidal i zapomnieć o temacie na dłuższy czas.
np. https://eversolo.pl/produkty/dmp-a6/ (https://eversolo.pl/produkty/dmp-a6/)
-
Co to jest "dłuższy czas"? Niestety mam złe doświadczenia z takimi klockami. Soft po jakimś czasie również przestawał działać poprawnie (albo wcale)... Zwykle z powodu zmiany modelu pracy usługodawcy.
-
Dlatego jak już kupować to NIE integrę z rozwiązaniami streamowymi, tylko osobno - źródło cyfrowe i amplifikacja.
Właśnie dlatego aby się uodpornić w jakimś stopniu na ewentualne zmiany nastroju szefów od softu w takich urządzeniach i do wymiany tylko źródło mieć.
No ale dla każdego "długi okres użytkowania" to będzie inna liczba. Jeden pomyśli o 2 latach a inny o 12 ...
-
Myślę sobie, że jak tak dalej pójdzie z Volumio to trzeba będzie zamknąć sprawę bardziej konkretnie.
Kupić gotowy streamer z wbudowanymi opcjami połączenia z serwisami streamingowymi typu Tidal i zapomnieć o temacie na dłuższy czas.
np. https://eversolo.pl/produkty/dmp-a6/ (https://eversolo.pl/produkty/dmp-a6/)
Bardzo dobry pomysł-:)))
-
Co to jest "dłuższy czas"? Niestety mam złe doświadczenia z takimi klockami. Soft po jakimś czasie również przestawał działać poprawnie (albo wcale)... Zwykle z powodu zmiany modelu pracy usługodawcy.
Jeżeli chodzi o źródła cyfrowe to, moim zdaniem, 5-7 lat.
Volumio - 5,85 Euro/miesiąc przy płatności rocznej = 70,2 Euro
491 Euro za sam software w ciągu 7 lat. Oczywiście można mieć wersję darmową ale n.p. bez możliwości wykorzystania serwisów streamingowych.
Streamer/DAC EverSolo - 4000 zł = 921 Euro
Dwa razy drożej ale z jednej strony mamy tylko soft a z drugiej soft + streamer + DAC.
-
Co to jest "dłuższy czas"? Niestety mam złe doświadczenia z takimi klockami. Soft po jakimś czasie również przestawał działać poprawnie (albo wcale)... Zwykle z powodu zmiany modelu pracy usługodawcy.
Jeżeli chodzi o źródła cyfrowe to, moim zdaniem, 5-7 lat.
Volumio - 5,85 Euro/miesiąc przy płatności rocznej = 70,2 Euro
491 Euro za sam software w ciągu 7 lat. Oczywiście można mieć wersję darmową ale n.p. bez możliwości wykorzystania serwisów streamingowych.
Streamer/DAC EverSolo - 4000 zł = 921 Euro
Dwa razy drożej ale z jednej strony mamy tylko soft a z drugiej soft + streamer + DAC.
Coraz bardziej zaczyna mi się podobać to "czarne pudełko"-hehe... Było by co posłuchać ze streamingu.Trzeba chyba odkładać z emerytury. Wzmacniacz z wejściem cyfrowym jest . Wolny dysk ssd/M2 tylko sformatować-:)))
-
Fajne pudełka ale cudów w środku nie ma.
Volumio byłoby spoko ale już zdaje się nie będzie dalej spoko :( a kupić gotowca do ciągnięcia Tidala np. to tym bardziej mi nie pasuje.
Tymczasowo będzie stara wersja hehe a na poważnie zabiorę się za picoreplayera - tam jest wszystko tylko te upierdliwości w konfiguracji kładą na łopatki w pierwszym podejściu.
A dzisiaj nic nie zrobiłem bo:
i słuchałem płyt. Trafiły się w bardzo dobrym stanie, całkiem jak nówki nie śmigane a może nawet i nie były.
-
A dzisiaj nic nie zrobiłem bo:
i słuchałem płyt. Trafiły się w bardzo dobrym stanie, całkiem jak nówki nie śmigane a może nawet i nie były.
Hmmm..... to bardzo nieaudiofilskie zachowanie. Przecież wiadomo, że audiofil nie słucha muzyki tylko zajmuje się sprzętem. Muszę dzisiaj posłuchać kilku samplerów i sygnałów testowych to wróci mi radość życia.
-
Ponadto prawdziwy audiofil słucha tylko tych samych - max 10 płyt.
Inaczej nie można wykazać różnic odsłuchowych pomiedzy systemami !
-
A dzisiaj nic nie zrobiłem bo:
i słuchałem płyt. Trafiły się w bardzo dobrym stanie, całkiem jak nówki nie śmigane a może nawet i nie były.
Hmmm..... to bardzo nieaudiofilskie zachowanie. Przecież wiadomo, że audiofil nie słucha muzyki tylko zajmuje się sprzętem. Muszę dzisiaj posłuchać kilku samplerów i sygnałów testowych to wróci mi radość życia.
Jeśli tak- to nie jestem 100% audiofilem- hehehe. Większość czasu emeryckiego przeznaczam na nagrywanie/słuchanie wszelkiej muzyki-:))) Zajmowanie się sprzętem to przecieranie z kurzu jaki osiada na sprzętach audio.
-
Jeszcze bo zapomniałem dopisać -czytam co jest nowego na forum tym, w tle oczywiście gra muzyka bo inaczej nie można-:)))
-
No tak jak bym u doktora usłyszał - audiofilem nie jesteś !
Czyli znaczy że żadnej choroby nie mam :) No to świetnie. Trzeba tylko uważać żeby jakiś nie ugryzł bo objawy audiofilizmu podobne do wścieklizny są. Powaga, sam widziałem pianę kapiącą z paszczy u takiego jednego.
Ponadto prawdziwy audiofil słucha tylko tych samych - max 10 płyt.
Inaczej nie można wykazać różnic odsłuchowych pomiedzy systemami !
Zaraz, chwila bo coś mi nie pasuje. Dziesięć to duża liczba , jednak zdaje się że mam więcej niż dziesięć płyt i dalej słyszę różnicę pomiędzy systemami.
Źle ze mną?
-
No tak jak bym u doktora usłyszał - audiofilem nie jesteś !
Czyli znaczy że żadnej choroby nie mam :) No to świetnie. Trzeba tylko uważać żeby jakiś nie ugryzł bo objawy audiofilizmu podobne do wścieklizny są. Powaga, sam widziałem pianę kapiącą z paszczy u takiego jednego.
Ponadto prawdziwy audiofil słucha tylko tych samych - max 10 płyt.
Inaczej nie można wykazać różnic odsłuchowych pomiedzy systemami !
Zaraz, chwila bo coś mi nie pasuje. Dziesięć to duża liczba , jednak zdaje się że mam więcej niż dziesięć płyt i dalej słyszę różnicę pomiędzy systemami.
Źle ze mną?
Myślę że wszystko w porządku - to nie są objawy audiofilizmu-:)))
-
Myślę że wszystko w porządku - to nie są objawy audiofilizmu-:)))
Uffff :)
Chciałem dzisiaj trochę zająć się picoplayerem. Wcięło mi jednak notatki które kiedyś zrobiłem w temacie >co do czego doszedłem< kiedyś tam. Położyłem na biurku i wcięło normalnie :(
(https://obrazki.elektroda.pl/5052850200_1718825851_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5052850200_1718825851.jpg)
Tak więc chromolę- słucham dalej trafiejnych płyt z wczoraj.
Ja on mnie ten Bobby zaimponował właściwym podejściem do kobiet !
(https://obrazki.elektroda.pl/7769220700_1718825980_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7769220700_1718825980.jpg)
Chyba opłacalne hehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/6710790200_1718826075_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6710790200_1718826075.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1962934900_1718826094_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1962934900_1718826094.jpg)
Tak se, przymierzam plakaty. Może do Obi trzeba pojechać bo chyba widziałem fajny łańcuszek :)
Bez kitu jednak- słucha się znakomicie bo płyty z epoki prima sort. No ale to były czasy gdy odpowiedzialni za robotę nie bali się wkleić wydruków swoich twarzy do gotowego wyrobu.
(https://obrazki.elektroda.pl/5291594500_1718826294_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5291594500_1718826294.jpg)
Przy okazji- kojarzy ktoś co to za panienka która wisi na plakacie obok Björklunda ? To nie jest kalendarz jak mi się zdaje :)
-
Dzisiaj troszkę dłubałem i wyprodukowałem trochę elementów na nową obudowę.
(https://obrazki.elektroda.pl/2562848200_1719180640_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2562848200_1719180640.jpg)
Materiały oczywiście audiofilskie :) Blacha aluminiowa tłoczona z Obi- moja ulubiona - o mało zawału nie dostałem gdy okazało się że na regale jej brak. Gość ze sklepu powiedział że nie ma i nie będzie więcej bo producent splajtował.
Nie dawałem za wygraną i przeryłem cały regał z blachami i znalazłem jeszcze dwa arkusze 300x600 . Trzeba będzie jutro przy okazji podjechać do każdego Obi i wykupić wszystko co jest :) Jeżeli jest jeszcze.
Wyprodukowałem jeszcze dwa płaskowniki z blachy- powiedzmy garnkowej- ale to raczej jakaś żaroodporna o fantastycznym srebrzysto-szarym kolorze. Nie wali tak po oczach jak aluminiowa i być może ją użyję.
-
Blacha aluminiowa tłoczona z Obi- moja ulubiona - o mało zawału nie dostałem gdy okazało się że na regale jej brak. Gość ze sklepu powiedział że nie ma i nie będzie więcej bo producent splajtował.
A nie masz w pobliżu jakiejś hurtowni metali kolorowych?
Ja mam taką po drodze i jak cos potrzebuję to zawsze z odpadów na wagę dokupię. Ostatnio kupiłem sobie piękny ameliniowy kątownik na panel przedni do mojego nowego odtwarzacza - bo zacząłem zabawę z Volumio.
(nie wiem czy to kogoś zainteresuje i czy jest sens zakładać temat z moim worklogiem...)
-
(nie wiem czy to kogoś zainteresuje i czy jest sens zakładać temat z moim worklogiem...)
Oczywiście, że jest sens zakładać.
-
(nie wiem czy to kogoś zainteresuje i czy jest sens zakładać temat z moim worklogiem...)
Oczywiście, że jest sens zakładać.
DOKŁADNIE!!!
-
A nie masz w pobliżu jakiejś hurtowni metali kolorowych?
Ja mam taką po drodze i jak cos potrzebuję to zawsze z odpadów na wagę dokupię. Ostatnio kupiłem sobie piękny ameliniowy kątownik na panel przedni do mojego nowego odtwarzacza - bo zacząłem zabawę z Volumio.
(nie wiem czy to kogoś zainteresuje i czy jest sens zakładać temat z moim worklogiem...)
Jest w pobliżu hurtownia z żelastwem, ale gdybym miał zajawkę budować mosty, wieżowce czy inne takie drobiazgi to pewno dałoby się coś z nimi załatwić :)
A za taką osiedlową to powiem szczerze że nie wiem. Ze względu na gabaryt moich rękodzieł :) zwyczajnie nie szukałem.
Chociaż trzeba przyznać że materiały bywają zaskakująco drogie. Bo np. żeby w fajnym kolorze (szare) żelazo gdzieś dostać to trzeba mi było kupić formę do pieczenia tortów hehehee. Oczywiście ją pochlastałem na potrzebne mi kawałki :) Wszystko inne to garnkówka na chromie i świeci się jak psu jaja.
Ta forma pewno chińska i stop żaroodporny na niklu zrobiony, szkodliwe jak cholera oczywiście ale tortów w tym piekł nie będę przecie.
A co do tematu>> Oczywiście! Zakładaj
Każdy ma jakieś pomysły warte podpatrzenia.
Ja dzisiaj niewiele zrobiłem- robota- potem dentysta- kopara znieczulona że kłopot ze spiciem browara. No ale trochę blacharskiej roboty i przymiarka czy wszystko wlezie zgodnie z planem.
Wlezie :)
Nawet miejsce na dysk będzie .
(https://obrazki.elektroda.pl/2506203700_1719265005_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2506203700_1719265005.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4748316200_1719265062_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4748316200_1719265062.jpg)
-
Powoli do przodu :)
Bo to w normalne dni tygodnia nie ma za bardzo czasu a poza tym gorąco jak cholera. Za wysoka temperatura działa na mnie jak na bagiennego badyla którego mam w ogródku hehehehehe. Normalnie tak nędznie teraz wygląda że jeszcze zasuszy go w locie.
Tam z tym garnkiem to boczki obudowy hehehe. Ponieważ to kompozyt domowej roboty- paździoch plus amelinium - żeby na płasko się skleiło to trzeba było jakiejś powierzchni płaskiej. No a garnek też okazał się całkiem spoko i robi z drugiej strony.
Wyszło całkiem na płasko.
Przymiarki dzisiaj celem sprawdzenia czy gdzieś się nie pomyliłem oraz tak żeby ogarnąć gdzie dziury na kable zrobić i odrobinę wentylacji.
Chociaż tam kosmicznej mocy do rozproszenia nie ma.
Postanowiłem też wprawić wzmacniacz słuchawkowy :) Akurat na lampach- ale innego nie mam - no więc przynajmniej tymczasowo będzie ten.
Lampa :( na szczęście pewnie te lampy jakoś szczególnie nie udzielają się w robocie i pewno to jest powodem że sam wzmacniacz gra zupełnie spoko.
Bałem się też o >zagęszczenie < w środku ale nie jest źle. Po tej przymiarce nawet przyszło mi do głowy że może dorzucić jeszcze normalny wzmak. Tak żeby sobie był na wszelki wypadek.
Wala się gdzieś 502s a w końcu grał zupełnie przyzwoicie a z powodzeniem by tam jeszcze zmieścił się razem z zasilaczem.
(https://obrazki.elektroda.pl/1792752500_1719525236_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1792752500_1719525236.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4233032300_1719525254_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4233032300_1719525254.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2670458900_1719525285_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2670458900_1719525285.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9173274900_1719525335_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9173274900_1719525335.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3188520200_1719525374_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3188520200_1719525374.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8191872000_1719525391_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8191872000_1719525391.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8345968900_1719525409_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8345968900_1719525409.jpg)
-
Troszeczkę dzisiaj dłubałem, wolno jak zwykle ale do przodu. Dzisiaj to już takie tam dorabianie otworów na kable, kolejna przymiarka czy nie ma jakiegoś błędu w > obliczeniach< Oczywiście plany robocze były, tyle że na płytach które zostały już częścią obudowy- no i już ich nie ma hehehe, są pod warstwą aluminium.
Pewien problem wyniknął, właściwie to dwa.
Pierwszy, zupełnie malutki- przegapiłem że zasilanie malinki ma gniazdo z boku a miejsca na wtyczkę już nie ma - hehehe
Wprawdzie malinkę można zasilić wprost na łącze - któreś tam piny typu 27 i 1-2 masa. Ale pomija się w ten sposób ochronę zasilania którą malinka posiada przy gnieździe zasilającym. Jeżeli zasilacz padnie niefartownie to malinkę może zjarać takie zasilanie na >krótko< na magistralę. Trzeba zatem będzie dolutować się gdzieś na dziko zaraz przy gniazdku zasilania.
Drugi- większy to sprawa dysku. Mam taki fajny Seagate 4 TB- niezbyt szybki ale za to całkowicie bezszelestny, źre poniżej 1A , do składowania muzy znakomity. Ale nie zwróciłem uwagi na wtyczkę do niego, niby to Micro-B ale skubana jest długa jak cholera i zabrakło mi ok 1 cm miejsca. Wtyczka koliduje z płytą wmacniacza :( Mogę go minimalnie odsunąć i być może wystarczy.
Jeżeli zabraknie to jeszcze wywalić obudowę od dysku- pewnie z 5 mm zaoszczędzę. Fajnie byłoby bo lutowanie na krótko kabelków do Micro-B słabo widzę- chociaż wtyczkę by się wyeliminowało. No ale to ostateczność - jeżeli inaczej nie da rady to tak będzie.
(https://obrazki.elektroda.pl/1276601700_1719784120_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1276601700_1719784120.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4808135100_1719784113_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4808135100_1719784113.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9529486100_1719784156_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9529486100_1719784156.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1900437000_1719784181_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1900437000_1719784181.jpg)
-
Qurde, dorwałeś się jak głodny do sera, ale mnie się bardzo podoba. Fajna robota :).
-
Troszeczkę dzisiaj dłubałem...
Super robota.
-
Dzisiaj, właściwie to wczoraj :) ociupinka.
Wmontowałem na jej miejsce płytę dac-a i podłączyłem już wszystkie kable danych i zasilania.
Zadziwijąco dużo czasu zajęło dorobienie trzech >szelek< Nie wiem czy to tylko o mnie chodzi ale mam zajoba na punkcie ekranowania.
No i trzeba było takie szeleczki ekranowane dorobić i one masę czasu pochłonęły.
(https://obrazki.elektroda.pl/2095951800_1719872916_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2095951800_1719872916.jpg)
Co do dysku to doszedłem do wniosku że trzeba go wypruć z puzderka i same kabelki na krótko połączyć. Tak będzie łatwiej :) Przerabianie mocowania wzmacniacza itp. kombinacje zajęłyby dniówkę, jeżeli nie więcej. Ponadto jeżeli dysk ma dzielić przedział dac-a to obudowa zbędna. Byłby jednak zbyt duży ścisk, prawie jak w pociągach za PRL-u
No i takie spostrzeżenie na sam koniec.
Zastanawiam się dlaczego interfejsu nie zamontowałem odwrotnie - znaczy nogami do góry heheheh. Przecież to wsio ryba a same szelki łączące z dac-iem byłyby o wiele krótsze i nie opasałyby tak zamaszyście całego interfejsu.
Echhh. Nie wiem czy już mi się chce odwrócić położenie interfejsu. Niby pryszcz- ale czas zabierze
-
Wczoraj po robocie troszeczkę zadłubałem w tym małym potworze :) i nie obyło się bez problemów.
Uruchamiam ćwiczebnie po kolejnym etapie a tu masz ci los- interfejs nie odpala. WDF..... ?
Pewno coś zepsułem pomyślałem, od tych nieustannych prób i przymiarek.
Wiecie co się stało? Normalnie kabelek zepsuł się! Był dobry i zdechł- przestał przewodzić- normalnie iście audiofilski przypadek :) Teraz będę opowiadał kumplom hehehehe
Żeby było śmiesznie to znalazłem jeszcze jeden- który nie był zepsuty ale już prawie zdechły. Chodzi o kabelki gotowce te takie jak od zestawów andruino, trochę ich kupiłem różnej długości żeby ułatwić sobie dłubanie. No więc okazało się że bywają takie które nie mają przewodnika w środku na odcinku 1-3 cm. Pewno przerywał się podczas nakładania izolacji bo same zaciski na końcach są spoko.
Kolejny problem- lampy we wzmaku.
Wiadomo że jak lampa to problem. Albo dźwięk do d.... albo jeszcze coś innego wylezie i tutaj miałem to samo.
Taki wzmacniaczyk z lampami to znakomity odbiornik jak i nadajnik zakłóceń. Malina ze swoim sianiem na wyższych częstotliwościach to mały pikuś przy takim lampowym wynalazku. Normalnie tak to wszystko trzeba ekranować że głowa boli. Zmuszony byłem nawet kabel zasilający ekstra ekranować i wygłówkować jego nową drogę do ułożenia.
W końcu brumienie wyeliminowałem :) W normalnym przypadku nie byłoby problemu bo byłoby gdzieś w >oddaleniu< Ale tutaj to wszystko mam w kupie i bliziutko jedno drugiego no to problemy z zakłóceniami wyłażą tabunami.
Teraz w ramach odpoczynku od spraw blacharsko-ekranowych hehehehehe zabieram się za raspberry i volumio w starszej wersji.
Trzeba je nauczyć co mają robić w nowej lokalizacji i przede wszystkim sprawdzić czy po USB będą dobrze współpracować z Amanero.
Fajnie byłoby gdyby tak- bo inaczej to trzeba będzie bufor jeszcze dla malinki zakupić jakiś. Głównie to czy czy DSD będzie szedł poprawnie- bo się na to uparłem :)
Wiem już że DSD powyżej 128 i tak nie pociągnie poprawnie bo sam interface trzeba upgradować. To przez neta trzeba zrobić ale gdy na stronie producenta przeczytałem opis co do czego to pomroczności jasnej hehehehehe dostałem. Kurna- jak by sami nie mogli tego zrobić.
Bo czuję się zrobiony w konia- pisało że do DSD 512 ma brykać a okazało się że 64 ledwie zipie.
-
Noo - jakoś będzie :)
-
Dłubię i dłubię i jeszcze parę dni podłubię zanim wydłubię . No ale takie życie a w świętych księgach nigdzie nie pisze że ma być lekko hehehe.
Dzisiaj postanowiłem podorabiać resztę istotnych blaszek obudowy, zaczepy do boczków itd.....
(https://obrazki.elektroda.pl/7056782800_1720647473_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7056782800_1720647473.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7176464600_1720647513_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7176464600_1720647513.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7294478000_1720647499_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7294478000_1720647499.jpg)
widok z dołu, tyłu i boku.
Wszystkie śrubki nie wkręcone oczywiście ale budka już trzyma się kupy samodzielnie, bez pomocy taśmy klejącej :)
Jeżeli ktoś się zastanawia po co zostawiłem takie >skrzydła z blachy< jak na bagażnikach amerykańskich jeżdżących kanap z lat 60-tych to po to :
(https://obrazki.elektroda.pl/9662000700_1720648023_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9662000700_1720648023.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4039587600_1720647956_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4039587600_1720647956.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2794449700_1720647976_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2794449700_1720647976.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9690267600_1720648015_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9690267600_1720648015.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3539179100_1720648005_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3539179100_1720648005.jpg)
Żeby nie bylo tak mocno widać kabli sterczących z tyłka :)
A co do spraw elektrycznych to będzie tak:
Jestem niezadowolony :( Po pierwsze nie ma co robić po łebkach bo się mści. Kable z dwóch zasilaczy nie mogą iść we wspólnej wiązce. Tak więc jutro kolejna przeróbka- albo raczej doróbka nowych wiązek.
Ponadto, prawdopodobnie trzeba będzie kupić sprawdzonego samnina z kitaju na 5V bo ten który ma to mi podpada- sieje nieco jednak.
Poza tym rasberry 3b które tam siedzi jednak nie bez powodu poszło w odstawkę kiedyś tam.
Trójka ma bardzo dużą pasiekę i mnóstwo wk.... pszczół heheheheheh
Tak to sobie prywatnie nazwałem- ponieważ szum pracy (sianie) bardzo przypomina mi właśnie pszczoły i ich brzęczenie. Dwójka ma tych pszczół mniej. Ponadto- najwięcej tego szumu >przecieka po USB- niestety. Myślę czy może jakaś czapka USB sprawę by polepszyła?
Oczywiście zastosowanie innego komputerka nie wchodzi w rachubę a i żeby ktoś nie pomyślał że to raspberry tak ma. Sęk w tym że rasbperry i tak jest zdecydowanie cichsze w sianiu niż np. laptop, bo tam dopiero teksańska masakra po USB leci. Ze smartfonów zaś kolejny raz okazało się że soniacz to soniacz :) Stara ixperia jest prawie tak cicha (głośna) jak malinka.
Sam poziom tego szumu jest oczywiście niewielki i na oko będzie ponad 100dB od sygnału ale ja jestem czub na tym punkcie i mnie to wnerwia. W ślimaku mam kompletą ciszę i nawet po rozkręceniu wzmaka na max żadnych pszczół nie ma.
Zmieniam też nieco koncepcję. Rezygnuję z potka do regulacji głośności dac-a. W końcu to i tak programowo robi a druga gałka nie pasuje mi wizualnie - jakoś tak.
No i przyszła mi jeszcze myśl żeby dorobić jednak wzmacniacz. Tyle że nie wbudowany a oddzielne urządzenie w takiej samej obudowie :)
-
Mam dwa pomysły na to wysianie.
1- ekrany od strony zasilaczy, szczególnie na "+", skrętka widzę, że nie daje rady.
2- wyjąć zasilacze z obudowy.
Jeszcze trzeci w między czasie, zdobyć schemat i zrobić w końcu porządne stabilizowanie zasilaczy.
Niedrogie, a cholernie skuteczne.
-
Udało się :) Zwalczyłem na zero wszelkie brumy-świsty-trzeszczenia itp heheh
Jednak była to bardzo ciężka przeprawa i zajęła mi prawie całą dniówkę. Taką uczciwą osiem godzin bez wliczania przerwy.
Zaekranowałem na ciężko wszystkie kable zasilające i wszystkie- absolutnie wszyskie gdzie jest sygnał. Z dac-a do wzmaka- ze wmaka na głośność - nawet ten sygnałowy dla wyświetlaczyka.
Ponadto na samym początku badałem jeszcze wpływ zasilaczy na siebie nawzajem i okazało się że gdy były zwrócone do siebie nawzajem stroną >wyjściową< to zakłócały się wzjemnie a odwrócenie jednego z nich dało zdecydowaną poprawę. Druga sprawa co do samych zasilaczy to to że tylko sanmin z napięciami plus -minus 12V dla dac-a ma oznaczoną stronę L i N dla zasilania. Pozostałe czyli 5V dla maliny i interfejsu oraz ten od wzmacniacza już nie. Trzeba było eksprymentalnie ustalić gdzie jest L a gdzie N. Gdy poszły w zgodnej fazie, że się tak wyrażę >:) Kolejna poprawa :) A tą resztę dobiłem ekranami właśnie.
Jestem zadowolony :)
Jednak- żeby nie było za wesoło to okazało się że kabelki których użyłem do połączenia dorabianym USB od maliny do interfejsu są do du....... :( Interfejs ma kłopoty z wyświetlaniem rodzaju sygnału oraz częstotliwości próbkowania. Działa normalnie ale nie widać czego słuchamy. Tak więc jutro trzeba będzie poświęcić kawałek jakiegoś dobrego kabla USB żeby zrobić na nowo to wewnętrzne połączenia interfejsu z malinką.
A te kabelki co to ich użyłem to okazało się że są żelazne :( Do głowy mi nie przyszło żeby je sprawdzać wcześniej- zwyczajnie wkrętak magnetyczny złapał się takiego kabelka.
Zrobili mnie w konia :( kabelki są przeznaczone do zestawów andruino i miały być najwyższej jakości :( Gó...... a nie najwyższa jakość.
-
Kabelki? Owszem, chu,,,,,,a straszliwa, ale jest podstawą do ulepszeń ;). Wszystkie kupowane jako gotowe musiałem sam poprawiać.
Co do stabilizatorów, nie mogę wymagać od kogokolwiek by się doktoryzował w temacie. W filmie, autor pokazuje gotowe sposoby na porządną stabilizację napięcia, która jest potrzebna do zasilania przedwzmacniacza szczególnie. Ogólnie, tu gdzie występują minimalne napięcia użytkowe i wielkie wzmocnienie tam potrzebna jest dobra stabilizacja: patrz zasilanie układów pomiarowych.
-
Dzisiaj troszeczkę dłubnąłem i mam nadzieję że w weekend zakończę pracę :) Powiedzmy...
Ponieważ jeszcze kiedyś trzeba będzie zdejmować pokrywę w celu zainstalowania czapki USB dla malinki. Taki bypass który popełniłem działa źle. Coś krzaczy w ten sposób że tak jak wspomniałem - sygnał puszczony normalnym kablem nie sprawia problemów dla interface a bocznikowane gniazdo już tak. Wszystko działa :) ale ekranik zamrożony w funkcji wyświetlania danych sygnału przychodzącego.
W sumie ciekawe heh.
Najchętniej to puściłbym sygnał z malinki jakąś optyką- ale czapka z wyjściem optycznym nie uciągnie sygnału DSD :(
Tam mam jeszcze nie obsadzone AES/EBU, koax jakiśtam i coś jeszcze :) ale pojęcia nie mam czy jakaś nakładka raspberry zdoła ten nieszczęsny DSD pociągnąć bez krzaków.
No i tak sobie jeszcze patrzyłem i badałem jak wyrównać jasność i barwę dominującą wyświetlaczy. Ustaliłem że potrzebny na wyświetlacz dac-a jakiś ok 40% szary filtr więcej niż sama szybka. Najlepiej gdyby był szarozielony to wtedy barwą ładnie pasuje do tego oleda od interface (to jest led zwykły i filtry barwne na niego działają). Na zdjęciach kiepsko widać bo komóra wali wszystko w niebieski kolor. A ten oled interface jest taki niebiesko zielony i w sumie da się go znieść. Nie pasi mi jeszcze barwa gałki- wali niebieskim za mocno. Gałḱę podświetlają dwie diody niebieskie i fajnie byłoby jedną wymienić na zieloną- powinno pasować :) Ale nie mam mocnej zielonej diody :(
(https://obrazki.elektroda.pl/4548578800_1721341809_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4548578800_1721341809.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6796051100_1721341863_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6796051100_1721341863.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7712294700_1721341943_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7712294700_1721341943.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4787066700_1721341960_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4787066700_1721341960.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4238762700_1721341996_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4238762700_1721341996.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2193486000_1721342012_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2193486000_1721342012.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5721860800_1721342034_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5721860800_1721342034.jpg)
No a tak poza tym po zwalczeniu brumów-szumów i innych zbędnych dźwięków > gra ładnie :) Bardzo ładnie :)
Audiofilskich opisów nie popełnię bo ja jak zwykły chłop w rozróżnianiu kolorów hehehe
Kolor może być albo ładny - albo ch........
Jeżeli ktoś się zastanawia dlaczego tyle dziur w bocznej ścianie. To nie są zwykłe dziury tylko okna inspekcyjne :) Potocznie nazywane rewizją hehehe
Chodzi o to żeby np. bez zdejmowania całej ściany wymienić np. kartę systemową malinki bo wystarczy zdjąć tylko panel boczny .
Ja wiem że to strasznie nie audiofilskie i nie koszerne. Bo rewizje to tylko w kanalizacji np. a sprzet elektroniczny to trzeba do serwisu.
A ja serwisom czy serfisom straśnie nie ufam. Poza tym nie ma serwisówki ani nawet instrukcji obsługi hehehehe
-
Gdyby nie upał afrykański to pewno dzisiaj byłby koniec- właściwie to już wczoraj :)
Na rano zostawiam dorobienie nóżek i maskownicy po szybkę bo lampy po ciemku widać oraz zaślepkę na HDMI. Pomyślałem że warto jednak zachować to we-wy - może raz na ruski rok będzie używane. Dodałem jeszcze jedno wyjście słuchawkowe z tyłu. Poza tym to ten wzmacniacz z lepszym zasilaczem niż ten który był w komplecie to ma niezły wygar jak na słuchawkowca hehehe.
Spokojnie pociągnąłby jakieś efektywne kolumny :) Może jutro coś mu podłączę większego.
(https://obrazki.elektroda.pl/6239972400_1721515796_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6239972400_1721515796.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1719207100_1721515830_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1719207100_1721515830.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8658706500_1721515854_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8658706500_1721515854.jpg)(https://obrazki.elektroda.pl/2963823500_1721515897_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2963823500_1721515897.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7928276400_1721515961_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7928276400_1721515961.jpg)
-
No mówiłem, pełna profeska. :) lm
-
Czyli Roberto projekt dac-a jest na ukończeniu. Ciekawa konstrukcja wyszła:-)
-
Znowu trochę dłubnąłem :) jednak planu nie wykonałem. Długo zajęło mi zrobienie nóżek które uniemożliwiają przesuwanie się sprzętu podczas wtykania wtyczek słuchawkowych. Użyłem takie gniazda japońskie z wyłącznikami i one stawiają duży opór zanim >zatrzasną się< z wtyczką.
Udało się- chociaż nogi trzeba solidnie jeszcze przykręcić ponieważ taśma klejąca dwustronna nie jest w stanie wytrzymać więcej niż trzy-cztery włączenia.
Dorobiłem też zaślepkę w czasie gdy koleżanka mucha sprawdzała luzy montażowe. Szczególnie >kominy< na dachu ją interesowały. Łaziła od jednego do drugiego- właziła do środka- sprawdzała i od nowa. Najwięcej czasu spędziła w pierwszym , chyba przerwę robiła.
Ale w sumie chyba ma rację bo taka ilość kominów okazała się zbędna.
Wystarczyłby jeden z powodzeniem i chyba taki nowy dach z jednym kominem zrobię :)
(https://obrazki.elektroda.pl/7415848900_1721597472_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7415848900_1721597472.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3923928400_1721597475_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3923928400_1721597475.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1772890300_1721597475_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1772890300_1721597475.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3827888700_1721597544_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3827888700_1721597544.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1606926200_1721597605_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1606926200_1721597605.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6336820300_1721597635_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6336820300_1721597635.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3744016900_1721597827_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3744016900_1721597827.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4775956400_1721598161_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4775956400_1721598161.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8610407200_1721597904_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8610407200_1721597904.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1381851500_1721598011_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1381851500_1721598011.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9275949100_1721598292_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9275949100_1721598292.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4150206600_1721598279_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4150206600_1721598279.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2319717500_1721598306_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2319717500_1721598306.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1902579700_1721598369_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1902579700_1721598369.jpg)
Później mucha gdzieś się urwała i sam musiałem sprawdzić czy zaślepka na HDMI działa zgodnie z planem.
Działa :)
Chyba nawet jej nie pomaluję żeby była widoczna.
No i postanowiłem jednak już podłączyć do etatowego wzmaka- sprawdzić czy nic się nie gryzie.
Jest OK- nic nie wybuchło
Jednak profeski jeszcze nie ma :( Interface jak widać dalej nie wyświetla rodzaju sygnału i zakup czapki rozszerzeń dla malinki jest nieodzowny. Może ArturP podpowie czy transmisja sygnału DSD jest możliwa po AES i wyrobi z ciężarem i częstotliwością.
Czy jednak trzeba pozostać mi przy USB.
Na chwilę obecną ciągnie wszystkie DSD do 256 . Ten 512 już nie- interface zatyka się - ale podobno po upgrade przez internet ma zadziałać obsługa DSD 512.
Gdyby to ruszyło to wtedy byłaby już profeska >:)
-
Może ArturP podpowie czy transmisja sygnału DSD jest możliwa po AES i wyrobi z ciężarem i częstotliwością.
No niestety, z mojej wiedzy wynika, że AES/EBU to 8 kanałowy studyjny standard cyfrowy, ale tylko do 16b/44,1kHz/ch.
Do przesyłu cyfry DSD jest przystosowany standard SDI i (chyba) HDMI.
Ale paznokcia, za to ostatnie sobie nie dam obgryźć.
-
Tak zdaje się jest że DSD tylko USB albo HDMI uciągnie- wszystkie pozostałe >systemy< transmisji zdechną od takiego sygnału.
No jak by tam nie było to kłopoty z wyświetlaniem parametrów sygnału dalej są :( Wywaliłem połączenie po USB wewnętrzne i zrobiłem taką przejściówkę zworę hehehe. Tak jak we wzmacniaczach gdzie istnieje rozdzielność preampa od końcówki mocy.
Nic nie poprawiło :( Interface świetnie rozpoznaje sygnał z innych wejść - z USB nie ma problemów z DSD a z PCM kicha. Oczywiście gra zupełnie normalnie cały czas i w każdym przypadku.
Prima sort i koszerne w tej kwestii. Zaczynam podejrzewać że problem tkwi w sofcie- czyli albo volumio albo jakiś błąd w oprogramowaniu własnym interface. I tak zamierzam teraz zawalczyć z piCore to się zobaczy czy coś ulegnie zmianie.
(https://obrazki.elektroda.pl/9707324000_1721772113_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9707324000_1721772113.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5223985600_1721772127_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5223985600_1721772127.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7740302000_1721772136_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7740302000_1721772136.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3266729300_1721772167_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3266729300_1721772167.jpg)
Dzisiaj nieco luzu i już na spokojnie sobie osłuchałem. Mam plan dorobić DAC-owi wzmak w takiej samej obudowie. Nawet wygrzebałem końcówkę Nap Naima z szuflady, fajny płaski transformator z plaskacza soniacza japońskiego (tak tak :) wiem że ja generalnie to jakby wróg transformatorów - no ale leży to co się będzie marnował heheh) No i dzisiaj plan na Naima uległ kasacji.
Przyznam się bez bicia że pierwszy raz wyraźnie usłyszałem różnicę w brzmieniu toru symetrycznego a nie symetrycznego.
Poprzednio nawet specjalnie nie słyszałem różnicy nawet w ADI. Tak więc- adi jest symetryzowany a nie w pełni symetryczny jak mój ulep pniak-dac który zwyczajnie gra lepiej- czego absolutnie się nie spodziewałem.
Chyba mogę być dumny :) Ale kosztowałał mnie ten projekt wiele-wiele pracy, poważnie. Gdybym nie był taki zawzięty czub to olałbym bym go ze dwadzieścia razy po drodze.
-
Dzisiaj postanowiłem zrobić próbę z piCore w miejsce Volumio i za dobrze nie idzie :( Tzn, z samym piCore jest wszystko ok ale ja trochę cienki w ustawieniach tegoż systemu. Trzeba gdzieś obejrzeć parę filmików jak to wszystko ogarnąć. Sam piCore działa szybciej niż Volumio robiąc takie samo zadanie systemowe. Robić ich może więcej oczywiście na dzień dobry bo tam nie ma opcji płatnej, tak więc wszelkie Tidale, Roony i inne Spotify :) W sumie to miło było wlogować się w Spotify bez żadnego pierniczenia z abonamentami.
Trzeba będzie jeszcze obcykać te ustawienia bo zdalny pulpit krzaczy i wyświetla komunikaty że z wifi mu coś nie pasuje.
Ponadto wkurzało mnie wyjmowanie kart z systemami i żeby ułatwić skakanie miedzy systemami taki wynalazek popełniłem:
(https://obrazki.elektroda.pl/5037333800_1721938122_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5037333800_1721938122.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5983453700_1721938127_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5983453700_1721938127.jpg)
Kawałek audiofilskiego patyka do chińskiego żarcia. Na jednej karcie jest zainstalowany Volumio a na drugiej piCore player :)
Zrobiłem jeszcze nowe nogi- niższe bo te wczorajsze coś mi podpadały wizualnie.
No i miałem pogawędkę z Yuriem - zrobił nowy wzmacniacz w klasie D i mam ochotę użyć jego nowej konstrukcji wzmacniacza- żeby kolega dac miał rodzinę.
A co do tego wzmaka- będę miał specjalnie zrobioną wersję :) z mniejszą mocą. Uzgodniliśmy że 350W to trochę za dużo jak dla mnie i stanęło że 150W będzie OK.
Oczywiście nowe wzmacniacze również są całkowicie symetryczne.
-
Cytat:"Robić ich może więcej oczywiście na dzień dobry bo tam nie ma opcji płatnej, tak więc wszelkie Tidale, Roony i inne Spotify :) "-to nie jesteś Spotifajowcem-?
-
No właśnie jestem :)
Ale w przypadku piCore playera możesz być czym chcesz. Ten system źre wszystko co wymyślone do streamingu i jest systemem całkowicie darmowym. A nie taka kaszana jak nowe volumio że nawet byle radio internetowe wstrzymuje od czasu do czasu żeby zmusić do zapłacenia abonamentu.
Tzn. żebyś mnie źle nie zrozumiał. Jeżeli masz opłacone konto na jakim Tidalu np. to z poziomu piCore włazisz tam i zalogujesz bez problemu. Żeby ktoś nie pomyślał że picorem włazi się za darmo w płatne serwery. Po prostu sam picor jest za darmo :)
Tylko wk.......... jak stary linux- bo volumio to jak Ubuntu hehehehehe gdzie obsługa myszki wystarczy.
-
To pzdr.- jestem jako :Free"-zacna dla uszu wszelaka muzyka która porusza głośniki w kolumnach-:)))
-
W końcu dobiłem do tego miejsca że powiedziałem > Ufffff
albo zrobiłem Ufff :)
Tak więc sam interface, ani volumio ani picore nie były winne upośledzeniu w wyświetlaniu parametrów.
Winne były gó.......... kabelk, konkretnie to szeleczka która była dołączona do interface na wypadek podłączania ekranu gdzieś nieco dalej niż na gnieździe wyjściowym bezpośrednio.
Okazało się że była jeszcze większym g..... niż te z zestawów andruino. Tak sobie teraz myślę że pewno niejeden diy-owiec chciał popełniać sepuku zanim nie odkrył cudownych właściwości tych zasranych kabelków.
Niby na mierniku przewodzą OK a gdy w grę wchodzą jakieś cyfrowe transmisje to kaplica po całości :( Nawet w obsłudze ekranu zdechną a co dopiero gdyby miały taszczyć jakiś sygnał typu DSD
Tak więc osobiście uważam że kable z tych wszelkich zestawów to albo wy.... wyrzucić i nie patrzeć gdzie lecą a najlepiej to wcale ich nie kupować.
-
Czyli masz temat ujarzmiony ;-) Teraz wszystko pokazuje poprawnie.
-
Można powiedzieć że tak :) Jutro pewnie dorobię mniej zamaszysty dekiel- tak jak mucha inspektor bzyczała hehehehe.
I kiedyś tam upgrade interfejsu zrobię żeby bujał się na DSD 512- ale presji nie ma :) Tak jak pisałem wcześniej- chłyt marketindody żeby kasę wyciągać - to całe DSD. Pewno i tak większość to przekompresowane z czego popadnie na to DSD.
A to co można podejrzewać o prawdziwość to takie typowo audiofilskie dźwięki :)
W sieci na Ambientach jest taka jedna stacja co puszcza w jakości takiej że helmucki internet wyrabia z jego ciągnięciem tylko w dobrych porach :) Tam są takie różne oceany, wiatry itp.
Oceanu słuchałem przez chwilę dzisiaj. No i taki ocean to słyszy każdy normalny . Ale potem są poziomy audiofilskie :)
A który to ocean? I w którym miejscu fale walą o brzeg. No jaki żeglarz opływany ew. da radę po częstotliwości fali wykapować gdzie i czy przy przypływie czy odpływie :)
Ale prawdziwy audiofil to usłyszy o konkretnie jaką wyspę wali fala- o jakiej porze- temperaturę wody i poziom zasolenia w chwili nagrywania.
No ale ja aż taki czub nie jestem :)
hehehehe
Teraz już zamówiłem nowe końcówki mocy - oczywiście klasa D. Ale jeżeli ktoś miałby propozycję na jakiś dobry i zaufany symetryczny wzmak AB to proszę pisać- nic nie przesądzone.
Klasa A odpada - bo obudowa będzie taka sama jak w tym dac-u . Potrzebna byłaby dmuchawa żeby się nie stopił od jakiegoś Alepha czy podobnego.
-
Mucha inspektor wysłała kumpli żeby przypominali o uwagach jakie miała do kominów. Dorobiłem nowy dekiel z tylko jednym kominem :)
A kumpli wybiłem- tzn. jeden czy dwóch zwiało tak więc dostanie inspektor sprawozdanie.
hehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/6685398600_1722186204_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6685398600_1722186204.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9389193900_1722186270_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9389193900_1722186270.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3394481600_1722186288_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3394481600_1722186288.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4636820700_1722186344_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4636820700_1722186344.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1091790500_1722186343_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1091790500_1722186343.jpg) image5- cenzura-obraz zabitych (https://obrazki.elektroda.pl/4654984800_1722186418_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4654984800_1722186418.jpg)
-
Wygląd super:)))) Czy ta mucha nie przyleciała niby przypadkowo z "państwa środka"- hehehe.....
-
No to fajnie że podoba się, chociaż o gustach lepiej nie dyskutować :)
Ponieważ fajny luźny weekend, żadnych odwiedzin z towarzyszącymi wrzaskunami których z oka nawet na ułamek sekundy lepiej nie spuszczać :) - no to ja sobie testuję.
Trzeba będzie odpalić nowy temat w diy bo oczywiście nie wyrobię jeżeli czegoś nie zrobię.
-
Roberto gratuluje ukończenia prac na dac-kiem ;-)
-
Dzięki :)
Jestem z niego bardzo zadowolony, najlepszy DAC jaki mam teraz, chociaż krwi mi napsuł podczas >produkcji< Jeżeli ktoś chciałby powtórzyć robotę to zrobiłbym wykaz gotowców użytych do budowy. Co tam trzeba zwalczyć w nich żeby zadziałały - bo z pierwszego kopa to raczej ni chu-chu.
Koszty całości trudno mi określić bo dużo materiałów z tzw. szuflady. Sam dac z interface to będzie jaka stówa euro- zależy od promocji :) myślę że razem do kupy wszystko zmieściłby się w ok. 250 euro. Oczywiście roboczogodzin nie liczę bo nawet po stawce z bangladeszu wyszedłby prawie kosmos. No ale normalny czub jeden z drugim doskanale to rozumie :)
-
Pisałem że będę walczyć z piCore playerem no i trochę walczyłem :) Postanowiłem jednak sprawdzić jeszcze jeden >system muzyczny< który nazywa się moOde. Jest oczywiście na linuksie - debianie- nadaje się do odpalenia na malinkach no i wpadłem.
Bardzo fajny jest ten moOde chociaż chyba bardziej upierdliwy w nastawach niż picore. Volumio zdecydowanie najłatwiejszy z tej trójcy ale moOde chyba kładzie je wszystkie. Tzn. tak mi się zdaje przy pierwszym kontakcie :)
Przede wszystkim to wszystko gdzie chcą już kasę w volumio to tutaj jest tak sobie- normalnie. Jeżeli chodzi o DSP np. to zdaje mi się że twórcy volumio- pojechali na grzbiecie programistom od moode- wzięli sobie za darmochę- trochę to wygładzili żeby najmniej kumaty prawdziwy audiofil :) dał radę to opanować, dodali napis że nie ma jittera i kasiora leci.
No jak by tam nie patrzył to moode jest >ciężkim< systemem wszystkożernym muzycznie i przez to moja malinka 3B czuje jednak wyraźnie jego ciężar. Ponadto mam jeszcze zgrzyty z wyświetlaniem pulpitu na smartfonie. Pomału opanuję- zapewne nie dzisiaj bo gorąco znowu i mnie się już z czachy dymi. Mój komp również- ale on słyszę że wiatraki sobie podkręcił i jeszcze ciągnie po programie.
Ja odpadam- nie mniej moOde już zostaje w pniak-dac-u
(https://obrazki.elektroda.pl/7860680300_1723138926_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7860680300_1723138926.png) (https://obrazki.elektroda.pl/7155632900_1723138973_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7155632900_1723138973.png) (https://obrazki.elektroda.pl/1460863900_1723138993_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1460863900_1723138993.png) (https://obrazki.elektroda.pl/8726341300_1723139030_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8726341300_1723139030.png) (https://obrazki.elektroda.pl/4073505100_1723139097_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4073505100_1723139097.png) (https://obrazki.elektroda.pl/5565386300_1723139121_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5565386300_1723139121.png) (https://obrazki.elektroda.pl/7194598300_1723139203_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7194598300_1723139203.png) (https://obrazki.elektroda.pl/9872382000_1723139243_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9872382000_1723139243.png) (https://obrazki.elektroda.pl/4593508200_1723139315_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4593508200_1723139315.png) (https://obrazki.elektroda.pl/2468150600_1723139392_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2468150600_1723139392.png) (https://obrazki.elektroda.pl/6244503900_1723139428_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6244503900_1723139428.png)
ed. chyba wtopiłem z wersją moOda- wypaliłem tą 32bit która bryka na wszelkich raspberry - pico-zero- jedynki itp. Może zrobię jeszcze dzisiaj 64 bit i zobaczę czy przyśpieszy działanie na 3B. Jeżeli nie nabierze ruchów to trzeba będzie rozejrzeć się za jaką 4- albo 5 z większą pamięcią.
W sumie to na najbardziej spasione rasbbery jest extra wersja moOda
(https://obrazki.elektroda.pl/9297206400_1723141258_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9297206400_1723141258.png) (https://obrazki.elektroda.pl/8638890200_1723141294_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8638890200_1723141294.png) (https://obrazki.elektroda.pl/4385997100_1723141342_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4385997100_1723141342.png) (https://obrazki.elektroda.pl/4926342900_1723141347_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4926342900_1723141347.png)
-
Ja piernicze, specjalista za dychę drewnianą- mowa o mnie hehehe
moOde wcale nie muli jakoś szczególnie, powiedziałbym że nawet zupełnie sprawnie bryka na takim rpi 3B.
Problemem szybkościowym była moja nieuwaga co do klasy kart SD. O ile w volumio to jakoś specjalnego wpływu nie wywiera to w moode już tak. Trzeba używać klasy kart A2 a nie to co pierwsze w łapy wpadnie.
A ja na próby system odpaliłem na jakiejś A1 i pewno do tej pory byłbym nieświadom problemu gdybym nie >zabił< systemu przy eksperymentach. Karta zdechła jakby bo już instalator rasbbery nie zainstalował na niej systemu nawet po kilku próbach.
Wziąłem kolejną pierwszą z brzegu- tzn wyjąłem z aparatu bo luzem nie było. Istaluję, odpalam moode i co jest kurna???
Zamiast malinki to jakiś Athlon czy co? No bo zapiernicza jak by ją ktoś gonił.
I wtedy mnie olśniło dopiero- przecież nawet w dokumentacji rpi stoi jak wół że ma być klasa kart A2 - i nie A3 np. bo to nic nie da a nawet pogorszy. No a na A1 to zamuli total- o czym się przekonałem.