Audiohobby.pl

Najprostszy hi-endowy wzmacniacz lampowy

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
22-01-2015, 17:56
Wieloletnie badania pozwoliły mi zdefiniować pewne cechy takowego urządzenia.
Aha,i proszę traktować wszystko co tu napiszę jako prawdę objawioną.Nie potrzebuje tu polemik.
« Ostatnia zmiana: 22-01-2015, 17:57 wysłana przez almagra »

Synthax

  • 2323 / 4084
  • Ekspert
22-01-2015, 17:59
A czy już powstał ten układ czy istnieje w teorii i czy pro publico bono stworzyłbyś egzemplarz testowy dla innych do posłuchania?

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
22-01-2015, 18:02
Czekamy na ujawnienie tajemnej wiedzy.

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
22-01-2015, 19:08
Przyjmijmy na wstępie,że taki wzmacniacz nie będzie miał powalającej mocy i idziemy w jakość.Dlatego wymagane są głośniki o nieprzeciętnej efektywności.

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
22-01-2015, 19:21
Ze względu na prostotę użyjemy typowych lamp audio ECC83 itp. i ruskich 6C19pi-które są absolutnie doskonałe i wiecznie trwałe-taka mała 6c33.Potrzeba na kanał jedną ECC83 i dwie 6C19,czyli dwie triody w driverze i dwie wyjściowe.

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
22-01-2015, 19:41
I teraz trzymajcie się! Do anod lamp mocy podłączamy trafo typu PP,ze środkiem na plusie,ale ze szczeliną powietrzną jak do SE.Katody lamp mocy łączymy razem i przez wspólny rezystor dużej mocy łączymy z masą.To samo      z katodami lamp sterujących.Anody ich natomiast łączymy poprzez rezystory antyparazytowe z siatkami lamp mocy i przez rezystory anodowe z plusem.Rezystor antyparazytowy jednej z lamp sterujących łaczymy ze ślizgaczem potencjometru,a drugiej z masą.Koniec.
3 lampy,8 rezystorów,potencjometr,1 kondensator foliowy,trafo
I mamy najlepszy wzmacniacz na świecie w kategorii ''3 lampki na kanał''...
Wzmacniacz ten jest czymś pomiędzy SE a PP i łączy zalety obu konfiguracji.
Nazwałem go ''Małą Almagrą''.
« Ostatnia zmiana: 22-01-2015, 19:47 wysłana przez almagra »

zdezintegrowany

  • 1278 / 4660
  • Ekspert
22-01-2015, 20:30
almagra --> czy ten wzmacniacz ujrzał światło dzienne, czy na razie gra tylko w Twojej głowie?
zdezintegrowany

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
22-01-2015, 20:44
Oczywiście.
Wzmacniacz idealny wg moich obserwacji powinien spełniać kilka warunków.
Mieć najmniej możliwych stopni.Jeżeli można na dwóch,to super.Mam lampę 100W o wzm napięciowym 100!Może pójdzie bez drivera?
Absolutnie konieczne jest galwaniczne sprzężenie drivera z lampą mocy!
Absolutnie konieczne jest wyeliminowanie kondensatorów elektrolitycznych!
W celu linearyzacji pracy transformatora głośnikowego należy mieć wpływ na składowe stałe i składowe zmienne.
Absolutnie zabronione jest stosowanie sprzężenia zwrotnego obejmującego transformator głośnikowy.
Rdzenie bez szczeliny powietrznej nie powinny być stosowane w audio.No chyba,że jakiś ultrahiperliniowy materiał z uranium zrobią...

« Ostatnia zmiana: 22-01-2015, 21:08 wysłana przez almagra »

Bacek

  • 2363 / 5861
  • Ekspert
23-01-2015, 09:55
Ale za to znajdą się głośniki 98dB/W :). Chyba że to nadal za mało.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
23-01-2015, 11:32
Nie musi być aż tyle.Wzmacniaczyk pewnie ponad 5W wydoli.Ale jakość jest powalająca.Singlowa szczegółowość i barwa z pushpullową podstawą basową.Tajemnica kryje się w nieprawidłowej pracy odwracacza fazy,który powoduje,że lampy mocy są sterowane niesymetrycznie.
No jeżeli ktoś nie rozumie opisu tak prostego układu i nie jest w stanie dobrać wartości i mocy tych oporników,to niech pod żadnym względem nie zabiera się za uruchomienie.Bo nie tylko może się nie udać,ale może zabić.Zasilanie 300-400V.










« Ostatnia zmiana: 23-01-2015, 11:35 wysłana przez almagra »

Mirek19

  • 688 / 4585
  • Ekspert
23-01-2015, 13:47
Tajemnica kryje się w nieprawidłowej pracy odwracacza fazy,który powoduje,że lampy mocy są sterowane niesymetrycznie.

Myślę, że cała "tajemnica" kryje się w szczelinie trafa głośnikowego.
Ale i tak na ogólne brzmienie będą miały wpływ kondensatory w zasilaczu anodowym, czyli sam zasilacz i jego topologia.

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
23-01-2015, 17:56
Nie,ponieważ gdy na tym samym rdzeniu wprowadzam sterowanie symetryczne lamp mocy,czar pryska.Oczywiście szczelina musi być,ale kropkę nad ''i'' daje kompromisowe asymetryczne sterowanie.

Mirek19

  • 688 / 4585
  • Ekspert
23-01-2015, 19:26
Nie,ponieważ gdy na tym samym rdzeniu wprowadzam sterowanie symetryczne lamp mocy,czar pryska.Oczywiście szczelina musi być,ale kropkę nad ''i'' daje kompromisowe asymetryczne sterowanie.

eee tam, cudujesz, przecież niesymetria sygnału skutkuje większymi zniekształceniami.
Nie lepiej już na  trzech lampach i równie prosto, ale bez takich wydumek ?

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
23-01-2015, 20:10
No nie,ponieważ druga lampa mocy oprócz sterowania w katodzie wymaga również niewielkiego sterowania w siatce.Ja to wszystko przerobiłem,sprawdziłem i lepiej się nie da.Ale akurat ten układzik,który podałeś jest w tę stronę,czyli pp niesymetryczny.Druga lampa pracuje w układzie wsp.siatki i daje niższą moc niż pierwsza.
A również nie jest prawdą to co piszesz,że symetryczne sterowanie daje mniej zniekształceń-Jakich???
« Ostatnia zmiana: 23-01-2015, 20:13 wysłana przez almagra »

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
23-01-2015, 20:44
Najbardziej wkurwiająca cechą takich for dyskusyjnych jest potrzeba udowodnienia czytaczom,że publikowana informacja jest prawdziwa,rzetelna itp.Przecież większość z was nie ma o tym zielonego pojęcia.Nie ma ani podstaw teoretycznych,ani doświadczeń praktycznych.Ma tylko jakieś własne przekonania,często zasłyszane,wyczytane,a obstaje przy nich jak chory psychicznie.
Otóż na prawdę nie muszę przed wami bronić pracy doktorskiej.
Jak macie wątpliwości,nikt nie zmusza was do robienia czegokolwiek.
Wiedzą dzielę się z ludźmi którzy chcieliby sobie zrobić coś na prawdę dobrego,a nie muszą nieustannie chojraczyć swoją rzekomą wiedzą.To dla skromnych majsterkowiczów dedykuję moje prace.