Audiohobby.pl

Przetworniki elektrostatyczne (Electrostatic drivers)

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
09-01-2015, 15:05
Cześć

Chciałbym zapoczątkować wątek poświęcony samym przetwornikom elektrostatycznym.
Zamierzam umieszczać tutaj zdjęcia z sekcji jakie od czasu do czasu przeprowadzam na przetwornikach elektrostatycznych oraz skrótowe komentarze.
Nie mam w planach prowadzenia lekcji z zasady działania takich przetworników, ale w razie pytań chętnie odpowiem w miarę możliwości.
To w zasadzie będzie wątek dla osób zorientowanych technicznie, stąd brak domyślnie szczegółowych opisów i animacji jak to wszystko funkcjonuje. Belferskich zapędów nie mam :) Internet kipi od teorii na ten temat.
Natomiast dokładnych zdjęć wewnętrznej budowy przetworników jest jak na lekarstwo, więc postanowiłem tą lukę uzupełnić w stosownym wątku, by te informacje nie utonęły w zalewie innych tematów w głównym wątku.

Oczywiście jeśli ktoś ma własne zdjęcia to serdecznie zapraszam do publikacji w tym właśnie wątku.
Aby wątek był przejrzysty bardzo proszę o trzymanie się tematu i nie trolowanie.
Tutaj nie interesuje nas jakie słuchawki są najlepsze i z jakim wzmacniaczem najlepiej działają itp... itd... :)

Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
09-01-2015, 15:14
Na pierwszy ogień stare słuchawki STAX SR-3 z 1968 roku.
Są to zdjęcia z prac "renowacyjnych", które opisane były w wątku Elektrostaty: http://audiohobby.pl/index.php?topic=4881.6540
Skopiowane z mojego postu z tego czasu:

"Jeden driver grał w miarę ok, drugi bardzo cicho nawet po dłuższym czasie różnice w głośności były znaczne.
Musiały mieć ciężkie życie te słuchawki, na zdjęciu widać dziury w membranie wypalone przez wysokie napięcie i spowodowane podaniem zbyt wysokiego sygnału."

Oryginalne membrany zostały usunięte, zastąpione nowym mylarem, oraz pokryte na nowo.
Po złożeniu grały bardzo dobrze, bez problemu.

α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

michauczok

  • 45 / 3447
  • Użytkownik
09-01-2015, 15:56
Swietny temat, bardzo ciekawy, i daje mozliwosc podpatrzenia profesjonalnych rozwiazan - przyda mi sie w moich niecnych planach ;) Z niecierpliwoscia czekam na kontynuacje.

wiktor

  • 2503 / 5887
  • Moderator Działu Słuchawki
09-01-2015, 16:44
Krzysztof,

pokaż proszę ten surowy mylar. Przypuszczam, że wielu z nas nie wie jak, to wygląda. Łatwiej będzie zrozumieć jak gra taki driver, a właściwie co w nim wydaje dźwięk.


Fatso

  • 290 / 4008
  • Zaawansowany użytkownik
09-01-2015, 22:20
Swietny temat, bardzo ciekawy, i daje mozliwosc podpatrzenia profesjonalnych rozwiazan - przyda mi sie w moich niecnych planach ;) Z niecierpliwoscia czekam na kontynuacje.
No i znowu o mnie zapomniał :(

Super temat, dzięki Krzysztof.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
10-01-2015, 11:21
Tak w zbliżeniu wygląda mylar o grubości 2 mikrometrów, którym dysponuję.
Materiał ten jest bardzo mało rozciągliwy jak na swoją grubość, bardzo stabilny w czasie (nie kruszeje, nie zmienia się elastyczność).
Jest też świetnym izolatorem co oczywiście jest tutaj jednocześnie zaletą i wadą.
Wadą w tym sensie, że membrana musi mieć przewodność, chociaż bardzo małą.
Stąd konieczność pokrywania membran odpowiednimi środkami chemicznymi.
Środki te i sposoby ich aplikacji to jedne z największych tajemnic firm produkujących przetworniki elektrostatyczne.

Przepisów na własną taką miksturę oraz sposoby jej aplikacji są dostępne w internecie. Ale zawsze przy renowacji pozostaje świadomość, że oryginalnego pokrycia membrany podrobić się nie da.

Teoretycznie prawidłowe pokrycie nie powinno wpływać na sygnaturę brzmieniową niezależnie od środka.
A prawidłowe pokrycie to takie, które warstwę przewodzącą pozostawia jak najcieńszą, aby nie powiększała się niepotrzebnie masa drgająca membrany.

O wiele większe różnice w brzmieniu daje zmiana grubości membrany oraz jej naprężenia i kształt samego przetwornika.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

wiktor

  • 2503 / 5887
  • Moderator Działu Słuchawki
10-01-2015, 15:01
Ciekaw jestem, czy ktoś rozpracuje ten sposób nanoszenia substancji na mylar. Wychodzi na to, że gołym okiem nie da się stwierdzić co jest nie tak w wadliwym driverze. Poniżej zdjęcie uszkodzonego drivera z Baby Orpheus. Brak śladów usterki, a nie gra jak powinien.

W tym przypadku widać zupełnie inną budowę, niż w przetwornikach Staxa. Na zdjęciu nr 3 zobaczcie, że membrana jest przyklejona do jednego statora. Wszystko, poza pinami i powłoką ze złota (chyba) jest plastikowe.

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
10-01-2015, 15:47
Ciekaw jestem, czy ktoś rozpracuje ten sposób nanoszenia substancji na mylar.
To już jest rozpracowane, praktycznie każde pokrycie jest niewidoczne gołym okiem.
Stara metoda stosowana przez Quada dawała nieprzeźroczystą powłokę koloru grafitowego, ale to jedyna taka powłoka jaką ja znam.
99% znanych metod to pokrycie chemią w płynie. Jest jeszcze metoda wcierania sproszkowanego grafitu oraz napylanie oparów nylonu, chociaż to już jazda bez trzymanki, ponieważ nie ma dokładnych opisów wykonania tej czynności.

Chyba, że chodziło Ci o rozpracowanie jak dokładnie to robi Stax czy Quad albo jak robił Sennheiser? Tego pewnie się nie rozpracuje póki jakiś pracownik tego nie zdradzi.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Synthax

  • 2323 / 4106
  • Ekspert
10-01-2015, 17:10
To jest arcyciekawe.

Chyba poczytam o tym nanoszeniu przewodników na folię.
« Ostatnia zmiana: 10-01-2015, 17:19 wysłana przez Synthax »

michauczok

  • 45 / 3447
  • Użytkownik
10-01-2015, 18:11
Tutaj jest bardzo wyczerpujaco opisane: http://www.quadesl.org/index.php/hard-core/panel-coatings/original-quad-coating
Wprawdzie dla glosnikow quad'a, ale z powodzeniem do wykorzystania w sluchawkach. Czesto uzywa sie takze pianek antyelektrostatycznych do monitorow, mydla w plynie, grafitu, plynow do mycia podlog. Jednak powloka nylonowa wydaje sie byc najtrwalsza i ma odpowiednio wysoka opornosc.

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
10-01-2015, 20:10
Dodajmy do  tego, że Stax w najnowszej konstrukcji 009 zastosował membranę z kilku warstw (przynajmniej taka jest plotka, która chyba swój początek ma w jednym z wywiadów z kimś ze Staxa, tuż przed premierą 009).

I do tych wszystkich "drobiazgów" związanych z samą membraną dochodzą kombinacje ze statorami.
W zasadzie dziurkowana płytka metalowa czy PCB jest najczęściej spotykana wśród konstrukcji Staxowych.
Wyjątkiem są statory pierwszej Omegi - wykonane z pozłacanej bardzo drobnej siateczki.
Na zdjęciu ww. stator z wiertłem 0,5 mm dla porównania skali.

Orfeusze to już kompletnie inna liga. Ale i na nie przyjdzie czas, zapewne Szanowny Kolega Wiktor ma już jakieś niespodzianki w zanadrzu ;-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

wiktor

  • 2503 / 5887
  • Moderator Działu Słuchawki
10-01-2015, 20:34
No i tego nie rozumiem, takie solidne elementy w SR-Omega, a przetworniki ulegały/ ulegają bardzo często awarii. Skala problemu idzie w grube dziesiątki, jak nie setki.

Konstrukcja driverów jest naprawdę przemyślana. Typowa dla Japończyków, prostota i funkcjonalność.

Jak myślicie, do czego ten dings służy? Krzysztof, Ty nie podpowiadaj.

Synthax

  • 2323 / 4106
  • Ekspert
10-01-2015, 22:06
Podobno nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Czy napięcie (+) w elektrostatach podaje się na folię czy na te grille?
« Ostatnia zmiana: 10-01-2015, 22:14 wysłana przez Synthax »

wiktor

  • 2503 / 5887
  • Moderator Działu Słuchawki
10-01-2015, 22:48
Driver ES, to zawsze trzy elementy. Stator - membrana - stator. Według Twojego określenia "grill" = stator, a "folia" = membrana/ diafragma.

Na statory podawany jest prąd zmienny AC - to jest po prostu sygnał audio.  W zależności od tego czego i jak głośno słuchamy od  0V do nawet >600V.

Na membranę podawany jest prąd stały DC. Bez względu na to czy muzyka gra, czy nie. W zależności od producenta jest to: 580V u Staxa Pro a 230V Normal (stare modele), Sennheiser Orpheus HE90 500V, Sennheiser HE60 540V.

« Ostatnia zmiana: 10-01-2015, 23:40 wysłana przez wiktor »

Synthax

  • 2323 / 4106
  • Ekspert
11-01-2015, 00:04
Dziękuje Wiktor, to pomocne.
Coraz bardziej zaczynam myśleć o Staxach. Tylko pytanie czy zaczynać od jakiegoś starocia, od czegoś używanego typy 507? 4040? Czy zbierać dłużej i od razu 007.