Siedzę od przedwczoraj. Na razie założyłem teflony, przygotowałem półeczkę pod agregaty, nawierciłem otwory i usunąłem elektrolity. Z rozpędu poszły te trzy na końcu C98 C115 i C128. Przestał odpalać płyty, po przywróceniu kondów wszystko wróciło do normy. Wyleciał rezonator i założyłem kwarc. Dźwięk zauważalnie jest lepszy a to dopiero początek drogi. Czuję że zajmie mi to sporo czasu zwłaszcza że mam dzieciaki które skaczą mi po głowie, i jak tu się skupić?