Michał, wszystko rozumiem, ale to jest też kwestia dalszych oczekiwań. Ja nie podzielam Twojej wizji dźwięku od pewnego momentu. To co dla Ciebie będzie grało poprawnie i neutralnie ja nazwę placem budowy lub szkieletem z muzyki, stąd też naciski na uzyskanie lampowości przy zamówieniu. Ten odtwarzacz grał dla mnie mimo wszystko zbyt natarczywie i analitycznie na Twoich IC, a sam przyznałeś, że dalsze modyfikacje (zasilanie/sieciówka) poszłyby w tym właśnie kierunku. Po prostu lubię bardziej stonowany i skupiony na barwie przekaz. Przez pierwszy tydzień praktycznie w ogóle nie słuchałem tego DVD, dopiero zmiana kabelków na zwykłe studyjne Die Hard spowodowała, że zagrał dla mnie naprawdę przyjemnie, w miejsce wszechobecnej szarości i szorstkości zawitała barwa i wypełnienie, nie wnikam już w klasę brzmienia bo to może być faktycznie ograniczone konstrukcją samego DVD chociaż do teraz był to mój nr 1 w systemie. Powiedzmy, że podzielam Twoje poglądy gdzieś tak do stylu prezentacji starego Moonlighta, dalej to już dla mnie lekki hardcore ;) Również swego czasu nie zgadzaliśmy się w sprawie opinii na temat DT880 Pro, dla mnie to po prostu nie ten kierunek. Myślę, że robisz świetne produkty, jednak nie każdy lubi tak dosadnie brzmiące klocki wyłapujące każdy najmniejszy szmer z nagrania. PS1000 słuchałem głównie na dosyć niskiej klasy DACu tylko dlatego, że był dla nich bezpiecznikiem przed zbyt technicznym graniem. W Staxach jest zupełnie inna sytuacja, ale to już nie rozmowa na ten wątek ;)