Audiohobby.pl

Czy każdy kończy na lampie ?

AWS 303

  • 854 / 5894
  • Ekspert
25-06-2008, 16:20
Wiecie, słuchałem lampowych sprzętów i powiem tak:
Lampa gra zaje******, ale tranzystor ma lepszego kopa.

ptx

  • 651 / 5898
  • Ekspert
25-06-2008, 16:26
czy każdy kończy na lampie -myślę ze nie.ja mam w późniejszych planach słuchawkowy  wzm. tranzystorowy   rudistor który zastąpi lebena cs 300 (ewentualnie będę wykorzystywać obydwa w moim  systemie).


/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 16:28
AWS, dobra pasuję :)
tranzystor ma większego kopa :))))) ....tzn na pewno są lampy ktore maja mniejszego niz tranzystory i są tranzystory które zagraja bardziej zaje******* od niektórych lamp - tego nei neguję;)

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 16:29
co kto lubi, co kto lubi..dla mnie trany sa bardziej fumkcjonalne, uniwersalniejsze, sprawiają mniej kłopotów w użytkowaniu...i to są rzeczywiste plusy tranzystora.

mark11

  • 356 / 5899
  • Zaawansowany użytkownik
25-06-2008, 16:48
Lan mam 200W końcówkę, która ma bas potężny, masywny i napompowany ale w sumie zdecydowanie słabszy od rachitycznego Suna 2A3 z włożoną lampą Emission Labs sterowaną szarymi VT-231 RCA i 5U4G Osram. Lampiak ma świetną fakutrę, selektywność i barwność na basie przy całkiem sporej masie, no i jest dość szybki. Z dynamiką jest podobnie - makro tranzystor jest ok, może nawet robi lepsze pierwsze wrażenie gdy trzeba przywalić dźwiękiem, ale gdy do zwróci się uwagę na łącznie mikro i makrodynamikę to lampa i tak jest zdecydowanie górą.
O wnioskach z porównania reszty pasma (średnica i wysokie) oraz pozostałego audiofilskiego kramu (scena, lokalizacja i.t.p.) lepiej nie pisać. Dla mnie lampa po prostu jest zdecydowanie lepsza.
Markus

majkel

  • 7476 / 5896
  • Ekspert
25-06-2008, 16:54
Wady lampy z mojego punktu widzenia są takie:
Niemal wykluczony design DC-coupled, czyli sygnał musi iść przez kondensatory i/lub transformatory. Jak wiadomo, najlepszy kondensator to żaden kondensator, podobnie najlepszy transformator sygnałowy to brak transformatora. Dobre kondensatory sygnałowe audio są drogie, lub ciężko dostępne. To samo z transformatorami - porządny transformator musi dużo kosztować z racji cen rdzeni amorficznych. Do słuchawek lub pre można zrobić OTLa, ale wtedy znowu kondy na wyjściu - duża pojemność i na wysokie napięcie, więc będą wielkie i drogie. Na sprzęganiu przez elementy przenoszące tylko składową zmienną często cierpi dół pasma. Dlatego sensowny wydaje się bi-amping, z basem napędzanym tranzystorem, a resztą z lampy, bo te składowe muzyki mają mały udział w mocy całkowitej. Mnie się podoba brzmieniowo bas z tranzystorów, choć średnica z dobrych lamp to twardy orzech do zgryzienia dla tranzystorów.
Jako zaletę lamp podałbym ich łatwą wymianę, bo prawie zawsze siedzą w podstawkach, można sobie brzmienie kombinować bez większej demolki sprzętu. Ponadto układy lampowe są dość proste, z małą ilością części. Żeby tranzystor zagrał dobrze, musi stać obok niego jeszcze kilka tranzystorów. Prostotę solid state można osiągnąć posiłkując się scalakami, a tu można śmiało powiedzieć, że sporo z nich "nie gra", nawet gdy są dedykowane dla audio.
-------------------------------------------------------------
Sprzedam słuchawki: Beyerdynamic DT880 Pro, Grado RS2, Sennheiser HD25-1 II

Road To Nowhere

  • 1033 / 5899
  • Ekspert
25-06-2008, 17:32
A u mnie to było tak , nie będę wracał do prapoczątku tylko powiedzmy 6 lat wstecz : monobloki Rotela ,potem
3 lata temu lampa Prima Luna Prolog One a teraz Luxman L-590A z Harpiami Marcus.
Może kiedyś jak wahadło sie przechyli na stronę lampową to znowu lampa ale chyba nie tak szybko i raczej
dużo kasy muszę nazbierać bo już nie zadowoli mnie byle co.

FUSIC.PL

  • 5 / 5829
  • Nowy użytkownik
25-06-2008, 17:56
Osobiście uważam, że to faktycznie trochę kwestia mody na lampy. Znam kilku takich, którzy są ortodoksyjnymi miłośnikami lampowców i Ci są nieuleczalni ;-) Spora grupa jednak wybiera lampy bez specjalnego przekonania do ich brzmienia. Szukają odpowiadającego im mniej więcej brzmienia wśród lamp i tyle.
Ja tam na razie po kilku latach szperania pozostaję wierny tranzystorom. Zwłaszcza tym w NAIM. Ale to już zapewne też tylko kwestia uporu i subiektywnych odczuć.
Jakiś czas temu dotarłem do punktu, w którym zacząłem słuchać ponownie muzyki, a nie sprzętu. I to mnie bawi.
Pozdrawiam, Daniel

FUSIC.PL - zapraszamy

yolaos

  • 605 / 5896
  • Ekspert
25-06-2008, 20:00
"Czy każdy kończy na lampie ?"

tak

josef

  • 536 / 5899
  • Ekspert
25-06-2008, 21:53
>> yolaos, 2008-06-25 20:00:50
"Czy każdy kończy na lampie ?"

>tak

NIE

:)

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 22:20
a wasnie ze tak :)

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 22:39
oczywiście że tak !
ale zanim zaczniemy w to cokolwiek mocniej sie zagłębiać najpierw zdefiniujmy >pojęcie< :
co to znaczy "co to znaczy" ?!:)

Arkadix

  • 10 / 5867
  • Nowy użytkownik
25-06-2008, 22:44
"Czy każdy kończy na lampie ?"

Przez 6 lat byłem zakochany w lampie.  W tym czasie dokładnie przesłuchałem około 30 wzmacniaczy lampowych. Jeździłem autobusem aby zaoszczędzić na monobloki Jadis ( których ostatecznie nie kupiłem )  i byłem stałym gościem u pana Mietka na ul.Batorego w W-wie gdzie można było posłuchać wzmaków Jadis podłączonych do JMLab Mini-Utopii     oraz u pana Andrzeja w Instytucie Radiotechniki gdzie męczyliśmy Delty i Amplifiony.
Jeździłem po Polsce aby posłuchać wzmacniaczy AudioNote i Audio Research. Przeczytałem dziesiątki artykułów gdzie próbowano wyjaśnić bardziej lub mniej naukowo fenomen lampowego brzmienia. W pewnym momencie osiągnąłęm maksymalny stopień ulampowienia gdyż wyeliminowałem wszystkie tranzystory z toru - w odtwarzaczu sygnał wychodzący z TDA1541AS2 był wzmacniany wyłącznie przez lampy .....
A dziś słucham na tranzystorze :-)
 
pozdr. Arkadix

marko3T

  • 421 / 5899
  • Zaawansowany użytkownik
25-06-2008, 22:55
W dużej mierze to moda , bo lampa w środowisku jest trendy. Mam znajomych którzy w życiu nie słuchali lampy , a są przekonani że musi być super, sęk w tym że nie zawsze jest super , ale lampowce nadrabiają urokiem świecących sie baniek , którym można zaimponować.

Dla jasności mam lampe i nie chce jej sprzedać dlatego że jest kiepska , jest świetna. Po prostu chcę wyjść półkę wyżej na lampowej drabinie.

__________
insomnia.lab
__________________
Tylko V2!

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 23:03
camle, skoro nie do kazdego wszystko trafia w podobny sposób, to niewykluczone ze część uzytkowników serwisu uwaza ze wątek jest poswięcony np. wyrobom Ikei.....hmmmmm.....tylko co oni tam robią ????

MArko, spoko masz fajny wzma, Twoja sprawa dlaczego sprzedajesz. Napisz lepiej jaki planujesz kupić ?:)