Audiohobby.pl

Czy każdy kończy na lampie ?

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
25-06-2008, 13:33
Oczywiście nie mam na myśli interakcji sznura, desperata i żyrandola w pokoju, w celu efektownego odejścia głównego bohatera do "doliny wiecznych łowów", tylko o wzmacniacze lampowe. :)

Tak sobie obserwuję otoczenie znajomych audiofilów i albo delikwenci z tranzystora przesiadają się na wzmacniacze lampowe albo mają zamiar to zrobić.
Czy to jakaś epidemia, snobizm czy może łatwiej o dobrze grający wzmacniacz lampowy niż tranzystor ?
Nie znam odwrotnych przypadków - zamiany lampy na tranzystor. Innymi słowy, "co jest grane" ? ;-)

andrzej analogowy

  • 127 / 6098
  • Aktywny użytkownik
25-06-2008, 13:42
Mam 54 lata i lampę traktuję jako powrót do źródeł.Miałem tranzystory,układy scalone mocy  , sam to budowałem...Prawdę powiedziawszy układy były coraz bardziej rozbudowane,bo trzeba było co rusz coś kompensować i poprawiać.Znudziło mi się....Trzy triody 15 oporników kilka transformatorów-zniekształcenia pewnie z 5 % ale gra tak,że człowiek dostaje gęsiaj skórki...Do tego świecą i grzeją w ciemne zimowe wieczory.No i najważniejsze-można zajrzeć do środka i dotknąć,pogłaskać.....A
andrzej analogowy

szakunec

  • 110 / 6105
  • Aktywny użytkownik
25-06-2008, 13:42
Taka tendencja :)

Widać, że lampa przeżywa rozkwit na nowo...  Dzięki m.in. chińczykom  -->  sporo tego na rynku nawet na Allergu zaczynają się pojawiać - więc popyt jest.
Gdyby były badziewne i gorsze od tranzystorów (w tym zakresie cenowym) raczej nikt by się na nie tak nie rzucał.
Snobizm   -  hmmm...   Tak  - słucham na lampie  - to lepiej brzmi w towarzystwie  ;P
"Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza." Paul Claudel

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 13:44
spokojnie, to tylko snobizm :)
A tak serio to od dobrej lampy ciezko jest zaproponowac cokolwiek bardziej interesujacego w technice tranzystorowej
Dzieje sie to nawet w warunkach wystawowych/przypadkowych.
Pamiętasz moze lampowego BAT+Legacy albo Ancient z Holography ? Co tu duzo pisac :)
Tranzystory mają swoje zalety i od zasu do czasu na pewno jaiś sie unie pojawi, ale do lamp zdecydowanie bede wracal....a na razie sie nie rozstaję ;)

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
25-06-2008, 14:05
Oczywiście z tym snobizmem to tylko podpucha. Sam skłaniam się ku lampie lub hybrydzie.
Lancaster, jak wiesz BAT+Legacy to dla mnie jeden z układów odniesienia. :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
25-06-2008, 14:08
Zdan tyle ilu uzytkownikow pewnie :)  wsrod znajomych ze srodowiska okolo-muzyczno-tworczego lampa to symbol audiofilskiej metafizyki. Nikt z nich nie uzywa takich wzmacniaczy. Lampy stosuja np. jako preampy luf filtry brzmieniowe by dopiescic brzmienie jakiegos intrumentu ale nawet w warunkach domowo-odsluchowych dla przyjemnosci wola tranzystory. Wydaje mi sie, ze to raczej zalezy od tego skad bierze sie nasza fascynacja muzyka i jakie ma podloze.

Mnie w zasadzie nie zalezy kompletnie na tym co jest w srodku. Osatnio kiedy kupowalem wzmacniacz okreslilem sobie kwote i sluchalem bardzo roznych kontrukcji lampowych, hybrydowych i tranzystorowych. Ostatecznie nie wybralem jednak lampowca :)

Oczywiscie, ze przyznam iz "jest w tym cos" i milo popatrzec takze na tak wykonana robote jak kontrukcje A.Analogowego - po prostu oko i ucho raduje sie w tym samym czasie, wszystko zalezy jednak od gustu, potrzeb etc. Nie sadze by mozna bylo powiedziec, ze cos jest jednoznacznie lepsze. Podobnie jak niekonczaca sie dyskusja nt. lepszosci swiat bozego narodzenia nad wielkiej nocy lub wyzszosci przetwornikow dynamicznych nad armaturowymi.

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 14:24
fallow, to jakie koledzy te tranzystory maja ???? albo jakich wzmaków lampowych sluchali ?:)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
25-06-2008, 14:49
juz sie zaczyna :) musieli sluchac zlych skoro nie poszli za wiara :) ? :D

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
25-06-2008, 14:52
btw. nie tylko koledzy, plec piekniejsza tez ;)

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
25-06-2008, 14:54
No to jeżeli koledzy lub koleżanki słuchają na tranzystorach to oznacza, że to jeszcze nie koniec poszukiwań. ;-)

josef

  • 536 / 6106
  • Ekspert
25-06-2008, 15:09
zapomnieliście o tych co przeszli z lampy na tranzystora :)

ja tam wolę kompromis - tranzystorowa końcówka + lampowe pre ;)

marko3T

  • 421 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
25-06-2008, 15:24
Ja chcę pójść krok dalej.  Jako że słucham na klasycznych kolumnach i nie planuje przesiadac się na szerokopasmowe wynalazki , a jednocześnie jestem świadom pewnych ograniczeń lampy wiec wymyśliłem sobie recepte, biamping.

__________
insomnia.lab
__________________
Tylko V2!

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
25-06-2008, 15:36
Ja ewentualnie mysle tez o dolozeniu na probe jakiegos lampowego filtra brzmieniowego :) ale jakos tak bardziej mnie ciagnie by sprawdzic np. Lavry DA10 DAC.

Nim kupilem RudiStora przymierzalem sie do tego:
http://www.raysamuelsaudio.com/products/raptor
http://www.raysamuelsaudio.com/products/b-52

Jednak B52 to juz bardzo konkretny wydatek.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
25-06-2008, 15:49
U mnie leży komplet płytek na OTLa, do tego komplet części do zasilacza owego OTLa, i pewnie kiedyś go złożę z ciekawości, ale póki co męczę krzem. Myślę, że popularność lampy wynika z tego, że cokolwiek na lampie już gra dobrze, podczas gdy z solid sate trzeba się nakombinować, żeby to robiło wrażenie. Ja to poniekąd traktuję jak wyzwanie. :)
-------------------------------------------------------------
Sprzedam słuchawki: Beyerdynamic DT880 Pro, Grado RS2, Sennheiser HD25-1 II

lancaster

  • Gość
25-06-2008, 16:07
fallow, nic sie nie "zaczyna". Po prostu pytam jakich sluchali ?:)