Audiohobby.pl

Creative Aurvana Live - tuning

lancaster

  • Gość
24-08-2009, 14:58
Pawel, do Twoich peferencji pomalowałbym membrany biocelulozowe werniksem damarowym i po sprawie - łagodzi i "ukulturalnia" - cokolwiek to znaczydźwięk.
Dla mnie góry w rozegranych CAL jest obiektywnie tylko nieco za dużo....ale biorąc pod uwagę takie referencje jak Grado GS1000 to CAL mają górę wręcz schowaną :)

violett

  • 786 / 6095
  • Ekspert
24-08-2009, 17:26
O to chodzi. CAL! są dobre do nauki tuningu słuchawek :) Same CAL! niestety po pewnym czasie rozczarowują, a ich recabling/wkładanie waty/etc nic nie daje oprócz rozrywki i elementu edukacyjnego.

lancaster

  • Gość
24-08-2009, 18:29
violett, CAL! są bardzo dobrymi sluchawkami nawet na starcie biorac pod uwagę relację jakosć cena - obiektywnie.
Biorac pod uwagę preferencje znajomy sprzedal swoje RS2 i został z CAL....po prostu po jaimś czasie rzyłapalsie na tymze RS-ów prawie wogole nie slucha....jak to powiedział po przesiadce z RS2 na CAL trzeba bylo sie chwile przyzwyczajac, ale w drugą stronę nie szło sie przyzwyczaić :) - subiektywnie, ale mialem okazję posluchac tego zestawienia u niego z dziurki w odtwarzaczu i wogóle sie nie dziwię.
W detalach mozna bylo znaleść RS-y lepszymi ale jako calosc byly przy CAL płaskie niestety -subiektywnie ale dość wyraźnie ;)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
24-08-2009, 20:35
Kiedy sprzedawałem RS2 ani nawet nie myślałem o sprzedaży CAL! Swoje sprzedałem ze względu na ostatni recabling i prujący się już pad na jednej muszli. Wracam na CAL! rekablowane Conducfilem, bo jak porównywałem robione dla kogoś z moimi, to ten kabel jest po prostu najlepszy, najbliższy żywej muzyce, bez podkolorowań i wycinania powietrza z instrumentów. Być może jest to kwestia towarzyszącego sprzętu, ale akurat gdzie Grado grają dobrze, tam i CAL! dają radę. Dla mnie więcej w nich muzyki niż w HD800. GS1000 są od CAL lepsze bez dwóch zdań, ale CAL potrafią bardziej się zbliżyć do muzyki, głównie przez brak bezpośredniości w GS1000.

iwok

  • 169 / 6103
  • Aktywny użytkownik
27-08-2009, 23:51
A tak przy okazji - widzieliście koledzy CAL! w jakimś sklepie w Poznaniu?  
Nie chce mi się czekać na przesyłkę z allegro.

lancaster

  • Gość
28-08-2009, 07:47
majkel, nie do końca załapałem....uwazasz ze GS1000 sa bez 2 zdań lepsze od CAL! , ale to CAL bardziej zbliżają sie do muzyki ?
Moim zdnaiem GS1000 mogą sie bardziej podobać, ale jak do tej pory nie sluchalem nauszników ktre podobayby mi sie bardziej jako całosć od CAL! .... z opisow wynika ze moze takimi będą AKG K1000 - żaden wstyd dla CAL!

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
28-08-2009, 08:14
Większość wzmaków  jak widzę ma problemy z napędzeniem prądowym 32 Ohmowych słuchawek jakimi są GS1000. Myślę że samo wygrzewanie to jeszcze nie wszystko. I pomyśleć że pierwsze spotkanie GS1000 na Piotra Ryki TH które miałem okazję odbyć objawiło się zła praca tych słuchawek za co winiłem same słuchawki a jak teraz z perspektywy czasu widzę tamte lampki też wtedy im dobrze nie zrobiły. Jak miałbyś okazje posłuchać GS1000 z Lake People G100 lub jego audiofilska wersją Violelectric HPA V200 to polecam. Osobiście na LPG99/2 GS 1000 graja już bardzo miodnie i zbliżają się jak Ty to mówisz do muzyki.          

lancaster

  • Gość
28-08-2009, 08:39
Rafaell, CAL!, RS2 bezproblemowo gadaja z wiekszoscia wzmaków, choć sa takim samym obciazeniem(32)
To są słuchawki specyficzne i tyle.
Nie nazwalbym ich slabymi, ale z calą pewnoscia nie są nautralne a i o naturalnosci moznaby długo dyskutowac.

 ...a PS to z kolei uwazam wylanie dziecka z kapiela troche.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
28-08-2009, 08:44
W GS1000 nie ma aż takiej  bezpośredniości jak w CAL, RS1, RS2, PS1000 i paru innych słuchawkach, dlatego mówiłem o bliskości muzyki. Natomiast w GS1000 nie o to chodzi, i całościowo są lepsze od CAL. CAL potrafią rezonować na różnych częstotliwościach, przez co np. fortepian jest mocno zakłócony, a że słucha się przyjemnie to inne zagadnienie. GS1000 grają jakby przez powietrze, w żadnych innych słuchawkach tego nie ma, i jeśli to powietrze jest wprawiane w odpowiedni ruch, to masz wrażenie jakbyś latał. Na innych słuchawkach tego nie doświadczyłem, a warunkiem jest dobre źródło i wzmacniacz, który tego efektu zależnego w sumie od źródła nie zabierze.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
28-08-2009, 08:46
No ale z PS to znowu jakiś pierwszy lepszy będący pod reką wzmak je napędzał i takie mamy "konstruktywne" opinie.                

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
28-08-2009, 08:51
No ale niech może trochę przygaśnie gwiazda CAL obecny teraz kolega Sim1 niech może napisze jak słychać muzyke i lata się na Sansui SS100 :)              

lancaster

  • Gość
28-08-2009, 08:54
Rafaell, no tak, no tak....posłucham z innymi - o x klas lepszymi jak tylko będzie okazja :)

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
28-08-2009, 08:57
Tak to dobry Lan pomysł żeby nie jeździć rowerem miejskim po górach :)              

lancaster

  • Gość
28-08-2009, 08:59
Rafaell, dzięki za info, ale akurat jeżdze górskim po mieście ;)

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
28-08-2009, 09:03
@Rafaell
By nie off-topować - mam akutalnie na uszach Pioneer Monitor 10 to jest ta sama kategoria... gwiazda CAL może chyba tylko popatrzeć "jak się szlachta bawi" ;).

Pozdrawiam