Idac takim tokiem rozumowania mozna dojsc do wniosku ze najlepszy stosunek jakosc cena ma wmontowana karta dzwiekowa w pc-cie i wszystkie inne wydatki na lepsze konwertery to totalna glupota i marnotrastwo pieniedzy ;')
No bo jaka jest dla mnie oferta kiedy taki Korg czy Schiit Modi mnie absolutnie nie satysfakcjonuja brzmieniowo, sa ok za swoje pieniadze ale nie zapewniaja mi oczekiwanego poziomu realizmu, mam zagryzc zeby i nadal sluchac na nich bo sa ekonomiczne ? ;'))
Zarowno Chord TT jak i obecne, tansze wydania Qutest, Hugo 2, nawet rozpatrywane czysto jako DACi sa wciaz lepsze od topowego Shiita Yggdrasila. Nie kupilem zadnego urzadzenia Chorda wylacznie pod wplywem reklamy gazetkowej ani ochow i achow na head fi, tylko lazilem (czasami jezdzilem) w kazdy weekend do roznych salonow audio i odsluchiwalem kolejno rynkowa oferte, czasem odwiedzalem znajomych, az uznalem ze nic lepszego nie znajde pod swoj gust bez wydawania znacznie wiekszych pieniedzy.
Z sensownych DACow, ktore bralem pod uwage bo swietnie sie prezentowaly jakosc/cena, moge polecic Soekrisa 1541, jednak na chwile obecna, sorry za powtarzanie tego samego, wzialbym Qutest.
Trzymalbym sie za to z daleka od wszelakich LKS 003 czy 004, bez glebokich modyfikacji sa wyraznie gorsze (barwa, rytm, itd.).