Nie wiem jaka firma co sprzedawała ostatnio coś dobrego w dobrych cenach padła (superlux np?). Skoro Korg jest okej i nie pada znaczy polityka firmy działa. Arcam miał niezłego małego rDaca jak go połączyłeś z Tomankiem, teraz też mało słychać o nich a sprzedają i produkują. MDac był niezły i Audiolab dalej działa, 20kzl za DACa nie wołali. Michał sprzedaje Hedonici po 2 kzł i żyje. Nie musi być fajerwerków, wystarczy solidnie, a manufaktura się utrzyma.
Wiesz czasem są ludzie co mają małe fundusze i nie słyszeli hi endów, zmieniają coś raz na jakiś czas i się wkurwiają na tych bogatych audiofili co mają w domu sprzęt za 100 wypłat normalnego człowieka. Połowa hejtu wychodzi spod klawiatury takich gości. Ja też nie jestem jakoś szczególnie zasobny na portfelu (co się zmienia ale tak długo nie było). Cały problem tkwi w tym że często sprzęty "z wyższej półki" robią wszystko dobrze plus fajerwerki jka je "dokarmisz" a sprzęt z niższej półki robi coś tylko dobrze, ewentualnie korzystnie/solidnie. Jak nie robi nawet korzystnie to odpada. Taki bogaty człowiek jka może wydać na 5% różnicę w dźwięku na plus powiedzmy 15 kzł, to zrobi to i oczywiście napisze to na forum. Życie. A ludzie toczą pianę. Czasem zdarza się że jest jeszcze hype jak przy Beats by Dre ale to już odchodzi do lamusa. A czasem to po prostu różnice w gustach. I tak o.
Żeby porównać bezpośrednio tego Korga z np Chordem TT trzeba by zrobić odsłuchy przepinając tylko przetworniki, reszta systemu niezmienna i słuchamy. Ale nawet jak pojawi się konkluzja że Korg jest gorszy od Chorda o 10% to ile jest warte te 10% dla każdego z nas? 500zł? 5000zl? 50 000zl? Tyle ile jesteś w stanie zapłacić, bo nie wiem... masz kupę siana, nudzi Ci się, żona Cię zdradza, masz taki kaprys, pies Ci zdechł itd. Płacisz za różnicę 5% 20kzł? Okej. Nie płacisz? To masz trzy wyjścia. Zostawiasz to hobby, dorabiasz się i płacisz, nie dorabiasz i "klniesz na potęgę suto kładąc wędliny na chleb", jak mawiał pewien Warszawiak. To o to tutaj chodzi. Jeden zapłaci, drugi nie. Nawet jak ma.