Audiohobby.pl

Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy

majkel

  • 7477 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 10:05
Ja myślę, że to dobra droga, że początkujący producent wzmacniaczy słuchawkowych posiłkuje się HD595. Tez to kiedyś robiłem. To jest znak, że za dwa lata ma szanse powstać wartościowy produkt metodą ciągłej ewolucji projektu i zasobów słuchawkowych "stroiciela", który przy dobrze skalkulowanej cenie uszczypie sobie kawałek rynku słuchawkowego w Polsce kiedyś. Na razie czytam coś, co określiłbym marketingowym bełkotem, a w skrócie brzmi to tak:
Robimy hi-endowy wzmacniacz, który będzie super, ale nie oceniajcie go takim, jaki jest teraz, bo on docelowo będzie taki, jak wy chcecie, więc jak będzie do bani, to w sumie dlatego, że wy chcieliście, żeby taki był, bo tak mówiliście, że będzie super. Jak się pojawi recenzja, to odezwą się głosy, że zawsze można zrobić inaczej, a ten egzemplarz się zgrywał z tym i tamtym sprzętem.
Ja tymczasem czekam na wersję wzmacniacza, pod którą ktokolwiek zajmujący się nim postawi swój podpis i powie "To jest moja wizja brzmienia wzmacniacza słuchawkowego", może być ze wskazaniem modelu słuchawek. Póki co, mamy takie dziecko pułku, bo ten grzebał, tamten grzebał, w sumie to nawet nie w tym samym egzemplarzu.
Ja zawsze przedstawiałem swoją wizję dźwięku na konkretnym poziomie jakościowym, wynikającym z mojego doświadczenia i wiedzy o budowaniu układu na dany czas. Jeśli ktoś myśli, że w ciągu pojedynczych miesięcy ktoś nowy stworzy coś takiego, to jest mocnym optymistą. Pewne wnioski wyciąga się latami. Podobnie trwa gromadzenie wiedzy o tym jak osiągać konkretne cele brzmieniowe w urządzeniach audio. Dość powiedzieć, że mając większość tych samych elementów można stworzyć dwa różne urządzenia o przepastnej różnicy jakości dźwięku między nimi.
Proponuję wyszykować Sensaurisa w docelowej formie układowej do porównania i recenzji, mniejsza o obudowę, ze wskazaniem jakie są włożone lampy i akcesoria, i podaniem ceny rynkowej wersji finalnej z tym wyposażeniem. Piotr na pewno chętnie by posłuchał. Możemy pozbierać inne wzmacniacze do porównania, SOHA II i jakiś Lake People myślę, że nie byłyby problemem, a jak mnie ktoś zmotywuje, to w czasie, gdy będzie mi sechł parkiet na mieszkaniu może coś poskładam? Jak nie, mogę przywieźć "krzaki\', które chrees był w stanie obsłużyć i coś z nich usłyszeć. Po takiej konfrontacji i recenzji mogę wyjawić co nieco szczegółów na czym ten Moonlight i jak jest robiony, i dlaczego po ponad dwóch latach nadal eksploruję tę architekturę, i ciągle można się dokopać do nieodkrytych obszarów jakości dźwięku. Mam też swoją wizję dobrze grających układów audio, podobnie jak takie wizje w szerszym zakresie urządzeń ma pan Jaromir Waszczyszyn, Kondo albo Halcro. Jeśli WBA się dorobiło takiej wizji, to niech ją przedstawi, ale nie wierzę w to. Za mało czasu na to mieli, a w hi-endowej kałuży to na razie maczają podeszwę buta. Przy wsparciu kolegów, którzy sporo słyszeli może im iść szybciej, ale niekoniecznie w pożądanym przez szerszy ogół kierunku. Życzę powodzenia firmie WBA w odnalezieniu swojego miejsca na ciasnym rynku audio i więcej samodzielności w budowaniu wizerunku produktów firmy.

pastwa

  • 3828 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 10:27
U mnie sprawa porownania CAL i GS-1000 jest bardzo prosta, uzywajac wyjscia z karty dzwiekowej mojego iMaca, oraz niemodowanych CAL (w ktorych nic nie odpadlo) dzwiek z Grado jest zwyczajnie naturalniejszy (a zarazem efektowny, tak jak w CAL), sluchamy, bezposrednio koncetrujac sie na muzyce, w przypadku Creativow caly czas, mimo duzego realizmu, brakuje tego ostatniego elementu, owego wykonczenia dzwieku, jego faktury, ktory by sprawil, ze o nich zapominam, w efekcie czego, zaczynaja mnie nieco uwierac po okolo godzinie w przeciwienstwie do GS-ow z tymi moge przesiedziec i caly dzien.

Mimo tego, uwazam CAL za znakomite sluchawki w swojej cenie, ktore smialo mozna by wycenic na 1K, a pewnie na upartego i na 1.5k PLN (skoro Denony 2000 tyle kosztuja, a sa moim zdaniem wyraznie slabsze jesli idzie o balans tonalny).

Natomiast sam kabel nie ma tu nic do rzeczy, jesli idzie o ich chwilowe metamorfozy, one tak sie zachowywaly pod wplywem szczegolnego ich traktowania, a mianowicie,kiedy zostawialem je grajace dosc glosno na kilka dni z rzedu, teraz juz tego nie robie, bo potem potrzebuja kilkadziedziesiat godzin na dojscie do siebie.

Natomiast CAL u mnie graja nawet jasniej od GS-ow, a kiedys byly przesadnie cukierkowe, pamietam, wiec tez o odpornosc na przebieg muzyczny trudno je podejrzewac, jak i kazde inne sluchawki, poza paroma wyjatkami, jak chociazby DT880, ktore sa dosc niewzruszone, dzieki czemu swietnie sie nadaja jako punkt odniesienia i potwierdzenie, ze sie jeszcze nie zwariowalo.

chrees

  • 1657 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 10:38
Widzę, że "słuchawki wysokiego lotu" latają sobie między dwoma wątkami ;>
Dobrze się stanie, że do lancastera dotrze Linnart z innymi słuchawkami. Być może pozwoli to na szczęśliwy powrót do tematu wątku, który ostatnio ponownie zaczął ewoluować w stronę porównań między słuchawkami, a w zamierzeniu był przecież poświęcony wzmacniaczom. Będzie zatem możliwość porównania Sensaurisa do Linnarta, a jeśli dopiszą koledzy to może znajdzie się "jeszcze coś". Wszyscy tak czekali na pierwsze publiczne występy dziecka WBA, a tymczasem ponownie rzucili się na Gradosy, które zresztą znajdują się, pamiętajcie, w paszczy gradożernego lwa w otoczeniu ludzi pozostających w zdecydowanej opozycji względem ich sposobu grania (pomysłu na dźwięk, który zdecydowanie przecież mają) :)

majkel ---> Możesz mieć rację, ale przecież Sensauris nie powstawał w "dwa dni", a liczy się przecież efekt i NIC poza nim, prawda? Chyba nie macie do siebie z fallowem przesadnie daleko? ;)



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

pastwa

  • 3828 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 10:41
A gdyby kogos to dziwilo co napisalem odnosnie wplywu danego sposobu grania na chwilowe brzmienie GS-ow, to prosze sobie przypomniec zageszczanie cichym plumkaniem basowym (wedlug metody Gradofana) brzmienia K-701 Rolandsingera, majacych na koncie tez jakies tysiace godzin przebiegu.

majkel

  • 7477 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 10:55
@pastwa, mnie nie dziwi. Taki numer dał skutek na moich RS2 po pół roku posiadania ich przeze mnie. Dźwięk się robi kosmaty, wraca niesiona powietrzem materia zwana planktonem. To samo jest z GS1000. Tyle że moich to już nic nie rusza, bo ćwiczenia głośno i cicho przechodziły wielokrotnie, i plankton w nich się trzyma. U mnie te Twoje grały sterylnie, ale nie przyszło mi do głowy puszczać je po cichu. Być może trzeba było, bo głośniejsze granie nie robiło na nich żadnego wrażenia.

@chrees, ja cały czas czekam na opinię o Sensaurisie, z której się dowiem jak on gra. No chyba, że sam usłyszę. Potrafiłem sobie co nieco wyobrazić na podstawie tego, co pisał fallow do tej pory, ale na razie temat w moich oczach nie bardzo ruszył z miejsca. Dalej wiem tylko tyle, że to bardzo dobry wzmacniacz. Cieszy mnie, że dostrzegasz to COŚ w PS1000 co i ja dostrzegłem, bo widać jest jakaś wspólna płaszczyzna odbierania zjawisk słyszalnych między nami. Ja tylko mam nieodparte wrażenie na temat swoich doświadczeń z lutowaniem krzemu oraz odsłuchiwaniem lamp, że do takiego podejścia do dźwięku lampy są niepotrzebne. Jak rozmawiałem z pastwą w Krakowie, to też wysnułem wniosek, że to, o co nam w Grado chodzi to nie jest świat zarezerwowany dla lamp, choć nie twierdzę, że dla nich niedostępny. Mnie się podoba granie lamp np. z HD600, albo DT880. Ultrasone E9 też potrafiły pokazać przekonującą naturę w towarzystwie lamp. W przypadku Grado - kwestia priorytetów.

Arek_50

  • 1130 / 6112
  • Ekspert
25-09-2009, 11:06
Fallow i inni ....ja tylko nadal chce przypomniec i niech inni tez przeczytaja wpisy obecnego rzecznika(?) w zakladce ...
Audio Salon
....jak firma sie przedstawiala .....

Ty fallow wiesz co bym napisal....przypomnij sobie jaki z Ciebie ...esteta....napisz lepiej jakie masz udzialy w tym przedsiewzieciu....:)))))

Gustaw

  • Gość
25-09-2009, 11:20
Panowie.

Zastanawiam się jaką wymówkę tutaj jeszcze się wymyśli aby zrehabilitować GS-1000 lub PS-1000.

Holdegron - do bani
Benchmark - do bani
Sensarius - do bani
Miasto - do bani
Uszy Lancastera - prawie głuche
Uszy Gustawa - równie tragiczne
Lampy - nie te co trzeba
Docet Lectror - za ciemny


Koledzy wybaczą ale "Koń by się uśmiał" :-)

chrees

  • 1657 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 11:25
Holdegron - do bani
Benchmark - do bani
Sensarius - do bani
Miasto - do bani
Uszy Lancastera - prawie głuche
Uszy Gustawa - równie tragiczne
uszy chreesa - do niczego
Lampy - nie te co trzeba
Docet Lectror - za ciemny
PS1000 - do bani
CAL - do bani

Pójdźmy o krok dalej i recytujmy wspólnie za klasykiem: "żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego" :-)

-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Gustaw

  • Gość
25-09-2009, 11:28
>> chrees, 2009-09-25 11:25:35

:-)

Gustaw

  • Gość
25-09-2009, 11:30
i dobrze, że nie mamy jeszcze do porównań HD800 ....bo byłby tutaj prawdziwy Armagedon :-)

chrees

  • 1657 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 11:42
Właśnie wczoraj o tym myślałem i wyobrażałem sobie z jakim przyjęciem spotkałyby się z Waszej strony HD800, które podobno grają mniej żywiołowo od PS1000 ;>




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Gustaw

  • Gość
25-09-2009, 11:49
>> chrees, 2009-09-25 11:42:44
Właśnie wczoraj o tym myślałem i wyobrażałem sobie z jakim przyjęciem spotkałyby się z Waszej strony HD800, które podobno grają mniej żywiołowo od PS1000 ;>

Prawdopodobnie zostałyby zjechane tak samo, albo i bardziej, od Grado bo nie jesteśmy anty-fanboyami tylko jednej marki.

Właśnie "zadzieram kiecę i lecę" aby ponownie posłuchać PS-1000 :-)

majkel

  • 7477 / 6109
  • Ekspert
25-09-2009, 11:54
To może ja spróbuję za lancastera.
Sennheiser HD800 to chuda i wysportowana 50-letnia lesba bez cienia makijażu i farby na rozwianych włosach, w niemalże męskim stroju, o zdecydowanych i energicznych ruchach, zaciśniętych ustach i odstraszającym spojrzeniu walczącej feministki.

lancaster

  • Gość
25-09-2009, 12:00
Gustaw i jeszcze pogoda !
W tej chwili notuję -32stopnie. Jesień średniowiecza !:)

Jak sie coś średnio podoba to nie wiem po co dowalanki osobiste czy próby "ustawiania"rankingu. Komuś sie podoba komu innemu nie a dla jeszcze kogoś(dla mnie)jest do przyjęcia ... czy ja piszę ze Piotr, majkel czy Rafaell kiepsko słyszą albo mają "nie ten" gust, mieszkają nie  w tym mieście i wogóle rzadki prąd ?
Oczywiscie mogę tylko po co ? :)

Bardzo chętnie porównałbym PS z HD800....gdyby ktoś był tak miły(HD800) proszę o info ;)

lancaster

  • Gość
25-09-2009, 12:00
vector, dzięki.