Tanie, dobre wzmacniacze słuchawkowe

[Karol]

@pień, ile to dla Ciebie jest tanio, za dobry wzmacniacz słuchawkowy?

[pień]

Taaa,  wbrew pozorom to nie jest łatwe pytanie :(
  Alucard też słusznie prawi.  Ja tam na słuchawkach się nie znam ale skapowałem już że durszlaki to nie w cienki kij dmuchał. 
Wprawdzie kabelka oryginalnego do nich nie mam i zapuściłem na pierwszym z brzegu-  a raczej na pierwszych z brzegu co się nawinęły,  trochę fajansiarsko zlepionych do kupy i coś tam usłyszałem.
Biorąc  pod uwagę wszystko oraz postęp w technologii na czuja zaryzykuję stwierdzenie że tani wzmak do słuchawek to jakie 500 eu będzie.
 Jeżeli to za mało dla tego soniacza to ew.  średniak jaki-  dwa razy więcej- 1000 eu.
  To byłaby górna granica którą rozważałbym żeby nie spowodować dziury budżetowej bez przygotowania.

Jeżeli miałbym wydać więcej to najpierw musiałbym zobaczyć albo raczej odsłuchać :)
  Twarde fakty :)   że większa kasa coś daje.

ed.   celowo nawet nie poszukuję opisów cudownych wzmacniaczy bo wolę Waszą sugestię :)

-  dotychczas przesłuchałem na wszystkich dziurach jakie mam w domu.
Wbudowane w magnetofony i CD-ki  właściwie to zdychają na chodzie.
Jakoś od biedy radzi sobie ta dziurka z H/K  wzmacniacza.    Najlepiej z tego wszystkiego wypada SMSL taki śmieszny mały DAC-o  wzmacniacz.   Ale on to taniocha-  nawet stówki nie kosztował

[Karol]

W tej mniej więcej cenie (500 EUR), będziesz miał nowego zbalansowanego Aune S7 Pro.
Możesz go kupić np. przez Allegro za 2499 zł. Jest też używany na OLX za mniej niż połowę tej ceny, czyli 1100 zł.
Kilka już razy polecałem go na naszym forum i zdania nie zmieniam. Ma co trzeba i napędzi praktycznie wszystkie słuchawki.
Miałem okazję słuchać go kilka razy. Według mnie w tych pieniądzach, ciężko znaleźć coś lepiej grającego.
@-Paweł- z naszego forum, ma ten model już kilka lat. Dopytaj go, będziesz miał informacje z pierwszej ręki.

[Alucard]

Jakbym byl teraz na bidzecie i mial kupic fajne all in one do trudnych sluchawek to pewnie strzelilbym w tego malego IFI Diablo, mozna podpiac kazde planary w sumie w niego wiec nie sadze ze takie Sony bylby problemem. Z ostatnich wypustow ciekawych sprzetow fajnie wyglada Fiio K9 ESS, tez miesci sie w 1000 euro za nowy. Oba sprzety maja przetworniki na pokladzie. Oba powinny miec dobrze zrealizowane USB. Co do IFI to jestem praktycznie pewien bo mam ich nowego iPurifiera3 USB i tam idzie bardzo ladnie ulozony pelny rozpostarty dzwiek.
Ale jakby sie dalo kupic uzywany to polecam to co jw wybralem, Chord Anni. Moze daloby sie zmiescic jakos po targach w 1000 euro jesli ktos by sie pozbuwal.  Wzmacniacz sluchawkowy w nim to ulepszona wersja wzmacniacza z Chorda Hugo TT2 tylko bez trybu HighGain dla sluchawek, za to z innym zasilaniem. Konsultowalem sie na forum HeadFi z wlascicielami TT2 i DAVE i to jest najlepszy sluchawkowiec Chorda.  Wyciska siodme poty praktycznie ze wszystkiego oprocz Susvar i ogolnie bardzo niskoskutecznych sluchawek, ale powiem ze lepiej pasuje do stonowanych i masywniej brzmiacych sluchawek bo jest szybki, rozjasniony i barwny. Najlepsza czesx pasma to bas, nigdy nic nie rozdmucha, ma dobrze dobrany punkt nacisku zeby byc przyjemy i nie traci kontroli. Najlepsze jest w nim to ze nigdy nie traci nic z wypelniania. Brzmi zupelnie inaczej niz ten ze standardowych tanszych wzmacniaczy, jakby cos zawsze trzymalo go w jednym miejscu, jest mocny ale nie eksploduje zeby cos przygniesc masa  na reszcie pasma. Prowadzi sie przez muzyke elektroniczna jak sporotowy woz europejski na twrdym zawieszeniu, nie jak amerykanski muscle car. Biorac lod uwage dostrojenie tych Sony powinien zrobic piekna robote. Swietnie sobie radzi z Pioneerami Master 1 ktore  nie pokazuja na nim wad wytknietych im przez recenzentow, czyli zamulenia, slabo rozwinietych sopranow, slabej kontroli zbyt obfitego basu. Wiec rokuke to dla MDR Z1R  wlasciwie celujaco. Jedyny minus dla mnie to taki ze zdarza sie dynamikom brzmiec mniej potezenie niz na innych dobranych tylko do dynamikow. Wydaje mi sie ze lepiej brzmi z wysokowudajnymi planarami.

[pień]

Dzięki :)
 Teraz będę wiedział gdzie się obracać,  zrobię parę ptaszków na szukajkach i się zobaczy co tam ludzie sprzedają - okazyjnie.
Chociaż pod hasłem Aune już mi jakąś wysypało z kleine anzige i nazywa się to:
 AUNE  x1s
wołają za nią 2 stówki bo ma ryskę na deklu-   mnie tam ona by nie zawadzała ta ryska :)   Ale co to jest?   x1s  to taki poważny skrót-  jak jakieś BMW  hehehehehe.   Ale może tam w środku jakiś downsize co to ani do BMW nie pasuje ani do amerykańskiej kanapy na sprężynach :)
    Porównanie do samochodów fajne.   Osobiście to też wolę trochę twarde w zawieszeniu i prowadzeniu z siedzeniem na dosyć chudego-  coby na zakrętach go po całej budzie nie rzucało luzem hahahaahaha.
(takie skrzywienie zawodowe mam- jeżdżę Mercem Actrosem- wprawdzie to ciężarówka którą kolega nazywa  kombajn.  Bo się patrzy z góry na wszystko.  Ale ma fajne siedzenie i na zakrętach wszystko lata po całej budzie a mnie trzyma na właściwym miejscu )

[pień]

Hej Pany :)
  Rozmawiałem ze znajomym, też taki trochę nawinięty jak taśma na szpulę w magnetofonie  jeżeli chodzi o muzykę.
 Tak w skrócie powiedział:   Czekaj- przyniosę ci zajebisty wzmacniacz słuchawkowy-  posłuchasz to ocipiejesz-  znaczy będziesz pan zadowolony.
   Dzisiaj dostałem to cudo żeby wypróbować.  On z tych w kategorii którą ustaliłem że to są >tanie  -  czyli okolice 5 stówek w eu.
Nazywa się to cudo techniki -  skojarzyło mi się z filmem heheheheh,  chociaż nie ten numerek-   nazywa się JDS Labs The Element III.
  Małe pudełko z dużą gałką, całkiem fajny nawet z wyglądu.
   I wiecie co-  nie wiecie heheheheh-   ja też nie wiedziałem wcześniej.
  No więc dobrze że niczego nie kupiłem w gorączce bo np.   ten element III   dostał wp......     przegrał znaczy  ze wzmacniaczem którego wcześniej nawet nie sprawdzałem na słuchawkach  bo robił mi za DAC-a najczęściej.
  Jest to w zasadzie audio interfejs do studia Arturia  Audiofuse.
  Jeżeli wszystkie wzmacniacze z okolicy 5 stówek są porównywalne z trzecim elementem hehehehehe-  to znaczy że w tej kategorii nie mam czego szukać.   Trzeba coś co pobije Audiofuse po prostu bo inaczej to szkoda kasy normalnie.
  Czyli ew. sklep i prawa konsumenta do zwrotu wykożystać.   W sumie nie lubię tego-  no ale za 5 stów to jednak oczekiwałem czegoś więcej.
 A może ten Element taki jest?   Albo on jest dobry  tylko ze mnie audiofil jak z koziej d.................... trąba

ed:   wciry JDS trzeci element dostawał po kolei na każdych słuchawkach które podłączałem.   Nawet takie z Lidla za 7,99 zdecydowanie lepiej brzmiały z Arturią.

[Hammer]

Bo to Panie pic na wode i fotomontaż.......

[pień]

Pic czy fatamorgana to wsio ryba.
   Może on zwyczajnie mi nie przypadł do --uszu :)
Tak jak z żarciem-  ja lubię flaki np.   a on to jakaś ambrozja jest albo co.

[Hammer]

Flaczki a potem piwko....bajka......

[Alucard]

Flaki muszą być dobrze zrobione zeby były zjadliwe. najlepiej przez taką starą panią Janinę, z jakiegoś ukrytego w dużym miescie staroświeckiego baru czy cuś. Dobrze zrobione jadłem może raz czy dwa, ale zazwyczaj szkoda na to czasu. Jak na większość wzmacniaczy słuchawkowych.

[Alucard]

Tam w środku w tym JDS nie ma nic, płytka i parę kondensatorów.

[pień]

Święta prawda z panią Janiną :)   Kiedyś gdy jeszcze autostrad nie było natrafiłem na taki przydrożny bar który nazywał się >   U Jolki
  Ależ tam były flaki -mmmmm    Ja tam w Jolce zakochałem się  i potrafiłem cały poprzedni dzień nic nie jeść robiąc miejsce heheheheheh
Jednak pani Jolka pogrążyła mnie całkowicie nie flakami a szczawiówką -  której poprzednio nie znosiłem.
 I jeszcze chleb ze smalcem na drogę !
Czasy się zmieniały i pani Jolka zrezygnowała z interesu.   DIY  flaczany w sumie sam opanowałem żeby były dobre ale szczawiówka okazała się powyżej moich zdolności.
 
To że skromna ilość składników czegoś w środku nie oznacza  że całość musi być kiepska.   Potrzebny jednak dar żeby to skomponować.   Z tego co widzę to >dar<  często zastępowany jest milionem słów paplaniny która nie ma pokrycia.  Albo ma w czyichś urojeniach i potem ceny z kosmosu za prawdziwą audiofilską pustkę we wnętrzu urządzenia.
  Powoli wyrabiam sobie taki obraz że jeżeli coś ma być dobrze brzmiące to  należy poszukiwać w sprzętach do studyjnej roboty. 
Które mają papier z prawdziwymi danymi  mieszczącymi się na jednej stronie a nie tom z opowieściami odwołującymi się do nadprzyrodzonych zjawisk.

[aulait]

Ten nawet całkiem spoko gra a wpinałem do niego Bayery Dt770/880/990 i Senki HD600/580/565/265 i 600 omowe HD540 Reference Gold i HiFiMan HE500:
https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-hybrydowego-wzmacniacza-lampowego-mozos-m08e/
Oczywiście to jest najbardziej Hi Endowy wzmacniacz w galaktyce, lepszego nie ma...  a na serio naprawdę daje radę, całkiem przyjemny dźwięk z oddechem, szczegółami... dla mnie jest zaskakująco przyjemny i angażujący.

[pień]

:)   Znaczy że doszła jeszcze jedna kategoria do ew.  sprawdzenia.
      Tutaj jednak to już galaktyczny rozmach hahahahaha   W cenie takiej że- noooo-  powiem tak:
Ryzyk fizyk- kilka paczek fajek to można zaryzykować :)
 
  Dzięki

poważnie mówię-  kupię go i się zobaczy
  najwyżej od-kupi się, ale pewno nie będzie się chciało.

[aulait]

On jest mały jak paczka fajek :)

Tak jak mówisz, nie przypasi Ci, to oddasz a jak nie posłuchasz, to nie będziesz wiedział ;)