lancaster nie wiem, czy zauważyłeś, ale czepiasz się de facto cały czas warstwy językowej. Nazwałem sprawę "techniczną", a wchodzi de facto o wniknięcie w materiał muzyczny - skalę dynamiki, "rozmiar piksela" jak to określa jeden mój kolega, zgodność barwy ze znaną mi naturą, brak podbarwień lub niedobarwień, złożoność harmoniczna przekazu, a w dalszej kolejności balans tonalny. Fajnie, że u Ciebie ten bilans wychodzi lepiej na DT990. U mnie nie.