Brodacz, wzmacniacz Patryka daje 1W na kanał przy 50 omach z założonymi rezystorami. Bez nich więcej. Cary ma 16W przy 8 omach, czyli 2,6W przy 50. To jest raptem 4dB zapasu więcej przed granicą clippingu. O jakiej mega kontroli my tu w ogóle rozmawiamy? Jakbym zrobił zbalansowaną wersję BP czy SP, to dostaję 4W przy 50 omach i nie będzie z tego nic więcej poza większym zapasem głośności. Ja słyszałem te odpowiednie i najlepsze wzmacniacze do HE-6. Spowolnienie było tak jak zawsze było, zapas głośności większy, a korzyści jeśli płynęły to z tonalnego zgrania toru, który jednocześnie mniej się zgrywał z innymi słuchawkami. Trzeba raczej przyjąć wariant, że mamy różne upodobania, bo ja słyszałem HE-6 we współpracy z dowolnej klasy źródłami dźwięku i tym wszystkim, co jest referencją dla niektórych. Grado PS1000 są bardziej rozdzielcze i szybsze, dźwięk mają mniej aksamitny, wypełniony aurą, której ja nie potrzebuję. Wolę surowy realizm od stałych dodatków nie pasujących jednakowo do każdego gatunku muzycznego.
K1000 słyszałem w wielu kombinacjach końcówek mocy, co opisałem w stosownym wątku. Ponownie miałem wrażenie, że nie brakuje kontroli ze wzmacniacza słuchawkowego, tylko nieco głośności do nagrań o niskiej kompresji. Co natomiast zwróciło uwagę moją, to że ta niby potęga dźwięku z końcówki mocy to jest de facto dodany jakiś pogłos zagęszczający prezentację, a nie kolejna porcja "kontroli", bo 120 omów dla BP to żadne obciążenie w sensie prądu. Wyciągają do 0,5W. Na końcówce Croft Polestar 1 dostaje się 1,7W na kanał, na Cary CAD 300B mniej. Moc maksymalna słuchawek - 1W na kanał. Maksymalny SPL - 104dB. To są dane katalogowe.