Wiesz, w denonkach jest odpowiednio więcej życia niż w LCD2 i to słychać. Dla mnie LCD były zamulone głównie przez to że nie maiły wykopu takiego jak lubię ale też za bardzo końcówka mi się wycofywała. One są takie ciężkie i naturalne co niektórym osobom się podoba, ale to nie dla mnie. Ten organiczny bas połączony z tą barwą niestety nie robił roboty. Ja we wszystkich opisach które możesz przeczytać LCD porównuję do D7100 które są znacznie szybsze a już na pewno szybsze od wszystkiego co znam (T1 chyba są tylko szybsze z tego co mi wiadomo). Weź też pod uwagę jakiej muzyki ja słucham, tam po prostu LCD nie wyrabiają ani z barwą (za ciemne, przez co właśnie zamulone jak dla mnie), ani z szybkością, ani z basem a denonki z palcem w... sobie radzą. Znając Twoje gusta tak mniej więcej nie dziwię się że one Ci podchodzą. One są dobre do jazzu, do whisky, kojarzą się z kulturką w piciu (czyli Ty ;), D7100 to pijackie zalewanie ryja i impreza po całości (wiadomo kto ;p) Będąc w pełni władz umysłowych (o ile można tak rzec) muszę stwierdzić że D7100 do elektroniki, rock i metalu są słuchawkami genialnymi. Przesiadka z Denonów na LCD to niestety gorzka pigułka dla mnie biorąc pod uwagę właśnie wyżej wymienione czynniki.
Wzmacniacz raczej dobry, żadnych zmian nie zaobserwowałem odkąd mam go u siebie a Michał przecież sprawdził wszystko zanim mi go wysłał :) Więcej życia w tor mi wstrzyknęło dodatkowo okablowanie Ear Stream. Teraz jeszcze tylko kabelek z conducfila i będzie w nich to czym tak mnie urzekły za pierwszym razem gdy założyłem je na głowę już wygrzane od Tomka.
Te całe zamulenie o jakim ja mówię to tylko sposób pojmowania pewnych rzeczy w dźwięku. Wcale nie są takie nie wiadomo jak zamulone, życia mają w sobie dużo, tylko ja wolę ten rodzaj życia który drzemie w innych puszkach. LCD to bez wątpienia klasowe słuchawki, ale po prostu nie dla mnie. Ot cały szkopuł. Zbyt mało pikantne, za mało góry, bas fajny ale rozlany i gruby. Nie moja bajka po prostu, ale jak ktoś szuka spokoju i lubi ciemno to polecam z całego serca. :) Ostatecznie Przemku LCD3 to ja nie słyszałem, więc nie wiem co w stosunku do LCD2 jest inne, ale jak patrzę na wykresy to widzę, że to co mi nie odpowiadało w dwójce tak czysto teoretycznie w trójce chyba też siedzi. Teraz już wiesz dlaczego tak mnie kuszą T1, czuję że to może być moja alternatywa własnie której tak długo szukam. Orto poległy w walce niestety :) Choć możliwe że na dobrą sprawę de facto mogłem ich nie wysterować nigdy jak należy. Szwagiero kiedyś mówił że odpowiednie wysterowanie orto to nie taka oczywista oczywistość, ale jakoś specjalnie się w to nie zagłębiałem. :) Jak na moje ucho to przekaz z orto jest zbyt mało rozdzielczy i za ciężki. Wrażenie życia przy odsłuchu dla mnie to ostra dobra góra, szybkość i separacja źródeł, gdzie wszystkie instrumenty są pokazane rozdzielczo i wyraźnie a bass ma odczuwalny kick. na razie takie coś zaproponowały mi tylko D7100. nowe custom one pro próbują robić coś podobnego, niestety to nie do końca to i manipulacja suwakami basu nie pomaga. Świetnie za to im się współpracuje z san diskiem sansą. Wielki plus, naprawdę dobre połączenie. To tyle w sumie, może komuś się przyda to, jak nie to usunąć ;)