Audiohobby.pl

Słuchawki niskiego lotu

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
08-11-2012, 11:31
Sarkazm jest fajny, gdy jakaś sardoniczna dyrektyjka jest tylko fikcją literacką. Ale to są realne postawy żywych ludzi, którymi (o zgrozo!) oni się jeszcze szczycą! Można się pośmiać, ale generalnie jest to smutne, zwłaszcza, że niektóre te bibeloty za 10000 zł grają milion razy gorzej niż Twoje słuchawki DIY, a wykonanie mają niewiele lepsze.

Rozumiem zbieranie REALNYCH precjozów, które są obiektywnie coś warte, bo większość ludzi jest w stanie za nie okrągłą sumkę zapłacić - biżuteria, pióra inkrustowane kamieniami, zegarki - ręczna robota najwyższej próby, itp. A tutaj mamy do czynienia z produktem RTV/AGD, który praktycznie niczym nie różni się od dobrego, wielokrotnie tańszego, a pewna bardzo wąska grupa konsumentów przypisuje tym przedmiotom jakieś magiczne właściwości uzasadniające ich delikatnie mówiąc - idiotyczną cenę.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
08-11-2012, 11:40
@ Max

A kto powiedział, że ja jestem zdrowy???

Najlepszymi terapeutami są trzeźwiejący alkoholicy czy narkomani po odwyku :)

Z drugiej strony, faktem jest,  że omawiany tu Beyer wzorem konkurentów po prostu przywalił marżę z sufitu, a wcześniej pracowali na znacznie mniejszej marży. Koszt produkcji T5p czy T1 jest może 5% wyższy niż DT880, dźwięk - u Philipsa podobny dźwięk wyceniono pierwotnie na 1299 zł (w PL), teraz zjechali do chyba 800 zł. To wszystko jest kwestia postawy konsumenta i jego sposobu myślenia. Sposób myślenia audiofilów jest taki, że coś za 2000 zł PO PROSTU MUSI W JAKIKOLWIEK SPOSÓB BYĆ LEPSZE od czegoś za 1000 zł i to jest sedno w tym biznesie.  

PS. Ta "skóra" w T5p na pałąku nie pachniała mi na skórę, ale mogę się mylić.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
08-11-2012, 11:44
Roland znowu ma fazę! :)

Roland, czy twoja kobieta nie jest przypadkiem audiofilką? Albo ten .. jak mu tam ... partner ...
Kobieta wydaje co pół roku kilka patyków na nowe klocki, a ty boisz się zaprotestować, bo cię rzuci
Więc pozostaje ci wylać frustrację na forum internetowym... :)
Odszedł 13.10.2016r.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
08-11-2012, 11:44
Blablablablabla

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
08-11-2012, 11:49
Fazę mam od tego, że to konsumenci na własne życzenie wyhodowali sobie marże producentów 5-6x wyższe niż przed kilku laty, a trend ten się pogłębia.

W innych branżach jakoś jest na odwrót, marże topnieją, a po uwzględnieniu inflacji - to już jest całkiem źle.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
08-11-2012, 11:50
No ja juz kiedys wysunąłem wniosek, ze ta Twoja krucjata jest formą terapii. Dzisiaj sam to wreszcie potwierdziłeś.

Roland, u mnie sprawa była bardzo prosta. Zabrałem na odsłuch t5p wszystkie moje beyery z piszczałkami GS1k włącznie i zrobiłem porównanie. Wyszło mi, ze T5p grają ewidentnie lepiej (barwa, nasycenie, gęstość dzwięku przy bardzo dobrej przejrzystości). Następnie dokonałem zakupu. Kropka.
Gdyby kosztowały 1850 zł byłbym dużo szczęsliwszy, ale musiałem wysuplac 3,5k. Miałem kaprys zeby wysupłac to wysupłalem.

Mnie osobiscie odrobine brakuje wysokiej góry i leciutkiego doświetlenia, ale to juz bardzo indywidualne wymagania, do repertuaru, który na co dzień przerabiam.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
08-11-2012, 11:55
No dobra, to się policytujmy, kto jest bardziej chory. Ja na przykład słyszę znaczną lepszość T5p nad serią DT Beyera. To nie są słuchawki o naturze T1 na szczęście, przez co nie mam się co nawet silić na twierdzenia typu "wolę DT880", bo bardzo nie wolę.

Z tymi rewelacjami za 500~1000zł to mam nieodparte wrażenie, że by wyżej nie podskoczyły niż zrekablowane CAL! To przez te ostatnie słuchawki (serio!) zostałem sprowokowany do wymiany jacka w PS1000. Zrobiłem recabling dla klienta kablem Conducfil + duży jack Amphenol i usłyszałem lepiej rozciągnięty i rozdzielczy sopran niż z Grado. Do tego bas przestał grać pierwsze skrzypce, a zajęła jego miejsce średnica - mówimy o Creative, oczywiście. Nie pozostało nic innego jak wymienić wtyczkę w PS1000. Tu tuż bas przestał buczeć, a wrażenie bycia tam poszło do przodu, nie mówiąc o rozdzielczości i zniknięciu efektu "hamowania" najwyższego sopranu w Grado.

Wobec powyższego mam kompletnie w dolnym zwieńczeniu pleców te wszystkie rewelacje po kilka stówek, bo jak mnie przypili, to idę po CAL! i rekabluję. Tyle że PS1000 robią dla mnie robotę, a "średniaki" typu HD600/650, DT itp. nie. Mam HD565 po tuningach i się walają. Po prostu nie chce mi się ich słuchać. Przy PS1000 nie ma sensu.

lancaster

  • Gość
08-11-2012, 12:01
Max, jest w tym co piszesz. Ostatnio postanowiłem sobie dowykwincić. Padło na Beyerdynamiki. Po odsłuchach 440, 770 32 i 80ohm oraz 990PRO i 990 padło na te ostatnie. Przy czym nie znałem ceny 990 a ścislej mowiac myslałem ze kosztują jakies 650 tak jak 990PRO. Pewnie mi odwaliło ale kupię słuchawki za ponad 1000zł, podczas gdy 990PRO kosztują połowę tego. Jakoś wolę 990ki bez pro. Do 990 mam akurat inne zastrzezenie niz Ty do swoich nauszników tzn jest tam za duzo i blasku, za to 3D i dynamika połaczona z namacalnością jak dla mnie bez "ale".

Zaprzyjaxniłem sie z nimi od pierwszego dotkniecia welurkiem moich uszu.
Dam je Gustawowi do posłuchania zeby mógl je zjechać (raczej zjedzie) :-)

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
08-11-2012, 12:04
Ja mam tak jak wejdę do sklepu, gdzie nie wystawiają cen - asortyment nieważny. Mogą być zegarki albo buty, eleganckie albo sportowe, tudzież damskie np. na prezent. Jak już wybiorę co mi się najbardziej podoba, to często trafiam w najdroższe rzeczy.

lancaster

  • Gość
08-11-2012, 12:10
majkel, wypisujesz rzeczy jak jakiś nawiedzony CAL!-ofil :-) Muszę spróbować tego Amphenola. U mnie w CAL! na bas i ogolnie ekspozycję środka dobrze zrobiło zaklejenie kilku dziurek "B-R" w przetworniku.

Serio kiedyś robiliśmy porównanie 1:1 PS1000 vs CAL! na 2 dziurkach Benchmarka i CAL! grały tak, ze Krzysiek (właściciel PS-ów) był bardziej niż zdumiony. Być może Benchmark nie służy PS-om, w każdym razie w takiej konfiguracji brałbym po prostu CAL! jako lepsze. PS-y brzmiały mniej dynamicznie, ubożej barwowo i ogólnie niemrawo jakoś.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
08-11-2012, 12:33
No to będzie, u mnie w "CAL" jest ponoć za dużo basu, a wg mnie średnica wymaga zbicia o jakieś 10dB, a wysokie podbicie ;-) A basu nie ma jakoś na ogrom wg mnie, jest na styk.

Jak to jest, że u mnie średnicy jest za dużo, a u innych za mało? Jak to jest, że u mnie basu jest pod dostatkiem, a innym coś nie pasuje?

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
08-11-2012, 12:45
Sądzę, że jeśli ktoś proponuje kable USB za 1500 zł - earstream.eu, to ma rozmówcę za kompletnego kretyna. A to, że nabywca tego kabla faktycznie jest kretynem, to już zupełnie inna para butów.

Jaki konsument, taki rynek.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

zyzio

  • 960 / 5999
  • Ekspert
08-11-2012, 12:52
1500 zł za usb-eka to betka, kretyński konsument domaga się kabli usb za 3 kzł i droższych, trudno więc dziwić się producentom, że dymają ile wlezie, aż iskry lecą ! :D

Gustaw

  • Gość
08-11-2012, 13:01
Za bardzo nie przypatruję się dyskusji i rzuciłem pobieżnie okiem zaledwie na kilka słów tego wątku i moja twórcza dusza postanowiła dać wyraz swoim wrażaniom. ;)

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
08-11-2012, 13:04
Oczywiście baran beyerdynamic jest największy i na pierwszym planie. Tradycyjnie chcesz mi zagrac na nerwach.
;-)