>> majkel, 2012-11-11 15:11:34
>- drugie wyróżnienie za kulturę, tyle że w drugą stronę - nie pamiętam kto, ale dotyczyło kina domowego. Był tłok, więc przez
>futrynę nasłuchiwałem, co się dzieje w pokoju. Pan opowiada jak zaraz będzie super i puszcza na jakieś 10s kontrabas. W trakcie
>co druga struna buczy. Jest niedobrze. Pan już w trakcie komentuje jak jest dobrze mimo, iż słychać co słychać, i jaki świetny kontrabas
>jest z tego kontrabasu. Po zakończeniu jeszcze pointa, że mimo że tak źle z pokojem, to było tak dobrze. Prezentacja miała przejść po
> (zaliczonym śpiewająco według lektora) teście audio do testu wideo, więc zdecydowałem wyjść, zamiast próbować wejść (było tłoczno).
>Pan stojący w przedpokoju zapytał mnie już odchodzącego:
>- Może weźmie pan ulotkę?
>Gdybym był cudzoziemcem i nie rozumiał tekstu wypowiedzi, miałbym pełne prawo domniemywać na podstawie tonu, iż pytanie brzmiało
> "Przyjebać Ci, frajerze?".
to zjawisko jest coraz częstsze i generalnie służy wymuszaniu PC - w każdej dziedzinie
być może stąd bierze się zjawisko ścigane przez Rolanda, że ludzie za ciężką kasę kupują rzeczy, które ostatecznie nie dają im upragnionego szczęścia
pytanie, na które odpowiedzi nie znajdziemy - ile osób z tam obecnych wyszło z prezentacji przekonanych, że tak właśnie powinien brzmieć "basik" oraz, że owa firma zna się na rzeczy i będzie tego potem szukać przez pół życia?