>> Rolandsinger,
Dla mnie nagły wysyp słuchawek za >1$ nie jest dowodem na postęp w akustyce, a odkrycie przez producentów, że jest pewna grupa ludzi, którzy są w stanie tyle zapłacić za słuchawki, które do tej pory kosztowały do ok. 500$."
Absolutna, 100% racja. Akurat działalność firmy Ultrasone, jest tu jaskrawym przykladem.
Ale to nie znaczy, ze każdy potencjalny nabywca słuchawek z tej ligi, kupuje dany model dla ceny, ale moze oznaczać, ze dzwiękowo jest dla niego ów produkt najbardziej optymalny z oferty danej firmy.
Zresztą w przypadku Beyerdynamic, mozna to łatwo wykazać, albo jeszcze lepiej, przekonać sie o tym nausznie.
(Choć akurat T1 mnie rozczarowały, i po odsłuchu wypadły z kręgu zainteresowań)
A jesli chodzi o własnouszne doswiadczenia, jedyne nauszniki, których nie słyszałem, to K550. Byc moze grają na poziomie T5p. Ale ja jestem fanem Beyerdynamic i mialem kaprys ustrzelić sobie własnie ich produkt.