Panowie ta dyskusja jest całkowicie jałowa. Roland czy Tobie się wydaje, że jesteś jedynym uświadomionym na tym forum, zaś reszta to sami debile?
Cena nie ma nic wspólnego z postępem technologicznym, akustycznym, jakościowym i jakim tam sobie chcesz... zapewniam Cię, że 99% osób tutaj zdaje sobie z tego sprawę. Nie znam wielu osób, które kupują drogie np. słuchawki bez odsłuchów i porównania całej palety innych, być może na końcu kupują właśnie takie słuchawki, bo im się one najbardziej podobają, a może to jest też kwestia zgrania ze sprzętem, który posiadają? Nawet frackowiak wybrał sprzęt świadomie, wcześniej go posłuchawszy... Znam wiele osób, które jednak kupują świadomie.
Możesz mi np. próbować wmówić, że 30-sto letnie Yamahy YH-1000 grają jak CAL! czy nawet K550 czy dowolne inne słuchawki do kupienia do powiedzmy 1000 PLN albo nawet niech będzie że 1000 $. Tutaj nie widzę żadnego postępu od wielu lat i prawdą jest to co piszesz, że słuchawki za 1k$ i wielokrotnie więcej to nabijanie ludzi w butelkę i narzucanie coraz większej marży. No ale znajdź mi proszę coś, co zagra tak jak te Yamahy YH-1000 za 1000 PLN, bo ja mam kłopot, żeby nawet nowe słuchawki o tego typu konstrukcji w cenie 1k$ grały tak, jak te Yamaszki sprzedawane kupę lat temu po 200 $. Teraz na aukcjach od kilku lat potrafią stare pryki schodzić w cenie właśnie ok. 1000 $ i dlatego ich nadal nie mam, mimo, że chciałbym mieć. Gdyby natomiast taki produkt za 1000 dolców był dla mnie tak bezproblemowy do kupienia jak paczka fajek (w sensie finansowym) to bym je kupił, mimo, że ich cena jest dość absurdalna na rynku wtórnym, natomiast nie tak absurdalna w porównaniu z tym, co teraz się wypuszcza.