Audiohobby.pl

Most headphones suck! ?

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
14-09-2012, 19:53
Są kulki w tyłku, telefony w diamentach, są kompleksy małego prącia, jeszcze niech ktoś dorzuci porównanie do Hitlera i już będzie impreza na maksa.



_________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

A.H.

  • Gość
14-09-2012, 20:01
>> Rolandsinger, 2012-09-14 19:53:52
jeszcze niech ktoś dorzuci porównanie do Hitlera i już będzie impreza na maksa.

???

Mit freundlichen Grüssen
A.H.

.............................................................................
Meine Damen und Herren. Hier ist ein wunderbarer !!!

A.H.

  • Gość
14-09-2012, 20:15
Mein lieber Roland,

Ja mieć wrażenia, że wy się starzeć i zaczynać pierd...sprechen w kółko to samo. Du musst wziąć się w garść  i przyjąć do wiadomości, że to co było do załapania z Twojego anty audiofilskiego przesłania już dawno zostało załapane i nie ma sensu powracać ciągle do tego jak do idei 1000-letniej Rzeszy i zarzynać watek jak wilcze stado konwój do Murmańska.


Mit freundlichen Grüssen ze słonecznego Buenos.
A.H.

.............................................................................
Meine Damen und Herren. Hier ist ein wunderbarer !!!

lancaster

  • Gość
14-09-2012, 21:43
Roland, pewnie wszyscy uczestnicy terapii grupowej doceniają, ze oprócz telefonu przyniosłeś na "impreze na maksa" resztę atrakcji.

Na wielki finał proponuję sponiewierać towarzystwo jakimś numerem Houdiniego, np. znikający zrolowany dywan,albo chociaż wyjąć królika !:-D

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
14-09-2012, 23:16
>> lancaster, 2012-09-14 21:43:46
Roland, pewnie wszyscy uczestnicy terapii grupowej doceniają, ze oprócz telefonu przyniosłeś na "impreze na maksa" resztę atrakcji.

Na wielki finał proponuję sponiewierać towarzystwo jakimś numerem Houdiniego, np. znikający zrolowany dywan,albo chociaż wyjąć królika !:-D



Nie da rady - królik został zablokowany przez kulki.

szwagiero

  • 2240 / 6107
  • Ekspert
14-09-2012, 23:22
No i to jest właśnie ta sztuczka... na zRollowanym dywanie ;)

lancaster

  • Gość
16-09-2012, 20:27
Gdzie się podział MC ?

Kuba_622

  • 312 / 5131
  • Zaawansowany użytkownik
16-09-2012, 21:51
Niektórzy już dawno odkryli że super drogie słuchawki grają tak samo jak te za 200 zł podpięte do telefonu. Aha, tylko telefon musi być za minimum 3,5 tys. zł ;)

lancaster

  • Gość
17-09-2012, 06:56
Fajne odkrycie, tylko czym/ile telefon za 3,5Kzł różni się pod względem zniekształceń toru audio od telefonu za 500zł ?
Jeśli mowa o poziomie zniekształceń to różnice miedzy telefonami są na bank sporo mniejsze niż różnice miedzy słuchawkami (droższe nie zawsze będzie oznaczało mniejsze zniekształcenia, ale może oznaczać - inne).


Cały czas mowa o zniekształceniach na papierze. Powoływanie sie na nie jest uważam nie do końca trafione,dlatego, ze pomimo wielości testów żaden z osobna ani wszystkie naraz w sposób definitywny nie są w stanie wskazać przewagi brzmieniowej - ta jest oceną subiektywną. Coś jakby brakowało tych najbardziej miarodajnych testów :-)

Ktoś może powiedzieć ze urządzenie droższe będzie oceniane jako lepsze (hipnoza ceną/wyszukiwanie zalet). OK, ale IDENTYCZNA sytuacja jest z przykładowym telefonem za 3,5Kzł. A jeśli juz miałbym wskazać najważniesza, determinującą brzmienie cześć toru słuchawkowego to są to z cała pewnością - słuchawki, na pewno nie ...telefon.


Roland w sumie fajny gość jesteś, ale nie mam pojęcia w jakim celu ostatnio zacząłeś po ludziach jeździć/wciskać im motywy którymi się nie kierują (a na pewno nie wszyscy). Co innego opinie odnośnie urządzeń i "prostowanie ścieżek" - jeśli takie masz zdanie w temacie, a co innego dowalanie sie do rozmówców. Szkoda czasu moim zdaniem na takie nic nie wnoszące do tematu rozmowy.

Ludzie maja swoje dziwactwa...oby wszyscy tego typu co audiofilia. "Chora" to jest w tym hobby ślepa wiara w cudze opinie. Akurat na tym forum jest tego typu rzeczy stosunkowo mało, praktycznie przy każdej okazji ludzie radzą żeby posłuchać osobiście przed decyzją. I to jest akurat uważam bardzo zdrowe.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
17-09-2012, 10:34
Telefon za 3500 zł różni się od takiego za 500 zł tym, że niemal wszystkie MIERZALNE I OBIEKTYWNE parametry (moc obliczeniowa CPU, GPU, etc.) ma lepsze.

A CD za 35 000 zł od odpowiedniego za 3500 zł nie różni się niczym, poza wiarą kilku ludków zwanych audiofilami, że się różni dźwiękowo, czego oczywiście w żaden sposób nie potrafią udowodnić. Takie urządzenie za 35 patyków jest więc drogim bibelotem i tylko w tym sensie ma wartość wyższą niż porównywalny CD za 3500 zł.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
17-09-2012, 10:39
Jak wyżej. Na telefonie za 3500zł słychać dużo wyraźniej rozmówcę niż na takim za 500zł, a jego wypowiedzi brzmią kilkukrotnie mądrzej. Równie ważny jest mikrofon, który znacznie lepiej zbiera głośność i sens słów doń mówiącego. Bardzo ważne są również rozmiar i rozdzielczość ekranu ze względu na bezpośrednią interakcję z policzkiem.

Gustaw

  • Gość
17-09-2012, 10:41
>> Rolandsinger, 2012-09-17 10:34:49
Telefon za 3500 zł różni się od takiego za 500 zł tym, że niemal wszystkie MIERZALNE I OBIEKTYWNE parametry (moc obliczeniowa CPU, GPU, etc.) ma lepsze.

Rozumiem, że dzięki mocy obliczeniowej telefonu szybciej mówisz (bo zdaje się do tego wymyślono telefon) ?

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
17-09-2012, 12:49
Gustaw, słaby, absurdalny argument, stać Cię na więcej.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Gustaw

  • Gość
17-09-2012, 12:56
>> Rolandsinger, 2012-09-17 12:49:59
Gustaw, słaby, absurdalny argument, stać Cię na więcej.

Argument słaby. Problem jest tylko taki, że nie znam większego gadżetu niż współczesny telefon.
Grupka napalonych audiofilów czytających audio-gazetki to pikuś w zestawieniu z masami wielbicieli iPhonów i z masami onanizujących się informacjami o nowym Galaxy S.

ps. Najlepiej rozmawia mi się z Nokii za stówę.

chrees

  • 1657 / 6105
  • Ekspert
17-09-2012, 13:26
Jakieś 15 miesięcy temu postanowiłem zmienić swoją starą Nokię na smartfona z prawdziwego zdarzenia i nabyłem GalaxySII, który okazał się totalną porażką jeżeli idzie o jakość prowadzonych przez niego rozmów :>

Roland --> albo mi umknęło, albo nie byłeś jeszcze łaskaw - po bardzo ciekawym mini-wykładziku dotyczącym motywacji tutejszych forumowiczów leżącej u podstaw ich udzielania się na tutejszej Grupie AA - podzielić się z nami równie wnikliwymi (i równie szczerymi!) uwagami na temat psychologicznych (w tym się specjalizujesz?) powodów Twojego udziału w życiu małego forum audiohobby ;> Jako osoba naprawdę bezkompromisowa jesteś w stanie zdobyć się na ten odważny krok (coming out? ;P).


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.