Po dłuższym okresie użytkowania HD800 z nowym kablem zbalansowanym nasunęło mi się parę sugestii na jego temat.
HD800 z firmowym combo HDVD800 podłączone zwykłym kablem dostarczanym w komplecie spisywały się dobrze ale miałem uczucie że nie pokazują pełni swoich możliwości.
Przekaz wydawał się lekko przygaszony, bez pełnej dynamiki z nie do końca otwartą górą.
Słuchało się tego z przyjemnością ale oczekiwałem więcej sprężystości i przejrzystości w przekazie.
Miałem nadzieję że możliwość podłączenia HD800 do wejść XLR w HDVD800 nie jest tylko na pokaz i rzeczywiście da mi to porządnego kopa do odbioru muzyki.
Kabel zamówiłem w Ear Stream u niezawodnego Majkela. Porządna wtyczka Amphenol i znany oraz sprawdzony kabelek Conducfil Sonolene.
Oczekiwałem wyraźnej poprawy i to dostałem już na starcie. Tutaj nie trzeba na siłę wyszukiwać się poprawy, zaraz po wymianie kabelka poczułem że HD800 wskoczyły na wyższy poziom odbioru.
Przekaz się wyostrzył, nabrał życia i animuszu. Znikła gdzieś ta leniwość i ospałość słuchawek z firmowym kablem, pojawiła się sprężystość i dynamika.
Bas jest teraz wyraźniejszy, pełniejszy bardziej konturowy. Górne zakresy stały się ostrzejsze i zyskały na detaliczności ale bez zbędnej szklistości czy ostrości.
Zaskoczyła mnie powiększona scena na boki, zacząłem słyszeć detale i smaczki przedtem ukryte. Również głębia sceny zyskała, lepiej można poczuć muzyków na scenie, jest przejrzyściej w całym paśmie.
Czy wymiana kabelka to same zalety? Na pewno tak z jednym wyjątkiem, przekaz jest teraz mniej "wybaczający" dla utworów słabiej nagranych , firmowy kabelek i połączenie niezbalansowane daje przekaz bardziej ciemny, lekko przygaszony na górze, bardziej strawny dla słabszej jakości nagrań.
Jednak zyski z połączenia wejściem zbalansowanym są tak duże że " wady" są dla mnie pomijalne.
Na dzień dzisiejszy nie mam niestety możliwości posłuchać zestawu połączonego w trybie w pełni zbalansowanym, mój odtwarzacz cd nie ma wyjść xlr, przekaz zyskałby dodatkowej wartości.