Włodku jeszcze nie jest ze mną tak źle ;) Od samego początku zachowuję dystans do sprzętu, a po cichu odkładam sobie winyle na czarną godzinę. Czuję, że kiedyś przyjdzie czas na gramofon, ale nie będzie to na pewno nic drogiego, bardzo podobają mi się budżetówki Pro-jecta i prawdopodobnie wybór padnie właśnie na to. Aktualnie mam pełną satysfakcję z muzyki słuchanej na RS1, chociaż gdy mam okazję słuchać na dokanałówkach również cieszę się muzyką. Jednak pasja nadal mnie się trzyma i nie byłbym sobą gdybym czasem czegoś nie zmienił :) Stałem się fanem tanich i bardzo dobrze wykonanych chińskich produktów. W tej chwili czekam właśnie na przesyłkę z Little Dot MK VI+, później zajmę się drobnymi zmianami koniecznymi do przekształcenia systemu na symetryczny. Mam radochę z nowych zabawek, a muzyka gra cały czas i podoba mi się jej brzmienie, czego więcej można chcieć? :)))
PS Jeśli chodzi o fanatyzm w różnicach dźwiękowych rzędu tych +1% za +1K USD to obrałem ostatnio nieco inny system priorytetów dzięki czemu wygląda to mniej więcej tak: -1% brzmienia(a ostatecznie okazuje się, że jest to w wielu wypadkach tak naprawdę +2% dlatego zgodziłem się z pastwa w kwestii, ze cena nic nie mówi), -50% ceny, +100% wykonania i wyglądu :)
PS2 Ja do rowerów nie mam nerwów, te wszystkie regulacje, naprawy, konserwacje.... Mam jeden, nie patrzę na to co w nim jest, jak coś już pada to jakoś się zmuszam żeby usunąć problem, ale gdyby to był dla mnie priorytet, że wszystko w nim ma być tip top to brrr... aż boję się myśleć :D Ale przejażdżki rowerowe bardzo lubię żeby nie było ;))
___________________________________________
Życie jest zbyt krótkie, by używać kiepskich słuchawek