i ja skusiłem się na Philips 2500...
niestety nie jest tak różowo, podpięte do solidnego DAC, wzmacniacz Black Pearl, basu dużo, i o to chodzi, zejście nie ma jakoś specjalnie porywające, góra nieostra, ogólnie dobrze. Jedyny mankament to średnica, dla mnie bardzo sztuczna, plastikowa, może to się zmieni po wygrzaniu. No cóź, nie am cudów, Philipsy kosztują 50 zł, nie powiem, że grają na "50 zł", może są ciekwawą konkurencją dle wielu droższych słuchawek, ale nie do przesady...