Audiohobby.pl

Co po CAL ?

Rolandsinger

  • 2894 / 6107
  • Ekspert
02-01-2011, 23:34
Audiofilizm to rodzaj hobby ściśle związanego ze sfera emocjonalną, która bardzo skutecznie wyłącza trzeźwe myślenie.

Cena to produkt, nie tylko zresztą dla audiofila. Trudno się dziwić, że ceny audiofilskich modeli są bajońskie i nieprzystające do jakichkolwiek kosztów wytworzenia, reklamy, pracy etc. Audiofilskie wyroby po prostu muszą być idiotycznie drogie, inaczej nie byłyby top-of-the-line i nie wzbudzałyby takich emocji. To jest tak, jak z biżuterią bądź ciuchami znanych marek jubilerskich czy świata mody dla kobiet. Audiofile to wrażliwi na sztukę i piękno ludzie, z ogromną podatnością na sugestię. To zrozumiałe, że są przedmiotem socjotechnik marketingowych ze strony producentów swojego ukochanego sprzętu.

W innych hobby jest podobnie, jednak czynnik subiektywności percepcji kija golfowego, samochodu czy sprzętu do nurkowania jest o wiele mniejszy niż postrzeganie jakości dźwięku, stąd istotnie mniejszy zakres możliwych manipulacji ceną w stosunku to realnej wartości danego wyrobu.

 

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5565
  • Ekspert
02-01-2011, 23:50
>> Rolandsinger, 2011-01-02 23:34:36
Audiofilizm to rodzaj hobby ściśle związanego ze sfera emocjonalną, która bardzo skutecznie wyłącza trzeźwe myślenie.

Każde hobby związane jest ze sferą emocjonalną, z tą tylko różnicą że nie wszyscy na tym muszą robić kokosy. Jeśli robienie kokosów jest Twoim zdaniem trzeźwym myśleniem to masz rację.

Z uporem maniaka zapominasz że słuch poza smakiem i wzrokiem to nasz najważniejszy zmysł poznawczy i jego miłe łechtanie może sprawiać uczucie przyjemności.Dziwi mnie tylko Twój pieroński materializm.

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
02-01-2011, 23:58
>> Kuba_622, 2011-01-02 22:24:54
No tak, a za ile najtaniej można wybudować fabrykę produkującą te przetworniki?


Nic nie kosztują. Chińczycy ograniczyli uprawy ryżu i teraz na polach sieją fabryki przetworników słuchawkowych. Ważne żeby utrzymać odpowiednią wilgotność i nasłonecznienie a same wyrosną. A że gospodarkę mają bardzo wydajną, to plony zbierają 2 razy w roku. Można taki zakład zamówić w internecie jako gratis do podróbek Rolexów w proporcjach: jeden kontener zegarków = 1 fabryka głośników.

zibra

  • 812 / 5202
  • Ekspert
03-01-2011, 00:02
wychodzi na to, ze najlepiej kupic oslawione Philipsy, najlepiej uzywane, zeby wyszlo jeszcze taniej i podpiac je do dziurki jakiegos uzywanego EMU. Po co sie tak spinac?
Ewentualnie kupic DIY Majkela czy Holdegrona, skoro sa lepsze od sprzetu za kilka czy kilkanascie k, a reszte sprzedac w cholere i pojechac na Bali.
A w sumie po co jechac na Bali, jak mozna jechac w Polsce nad Soline. Po co wydawac tyle kasy.
Choc w sumie po co ta kasa do szczescia potrzebna. Lepiej pojechac na Bali albo kupic T1.
Ale macie ludzie problemy heheh. Jeden sie podnieci Philipsami i CALami. Drugi kwieciscie opisze Orfeusza czy Staxy. Kazdy ma inna zasobnosc portfela, wrazliwosc, pojecie zdrowego rozsadku, hobby etc. I niech kazdy robi to co lubi i dzieli sie wrazeniami.
Tutaj tymczasem jak na kazdym polskim forum, robi sie bajzel i zaczynaja sie personalne dogadywania i pogaduszki kompletnie nie na temat. Co madrzejsi siedza cicho, a poczatkujacy kompletnie nie wiedza o co chodzi, gdzie jest ironia, kto mowi cos na powaznie, a kto nie. Jakos na headfi czy headphonia tego nie ma. Odpowiedzi sa na konkretne pytania, nie ma dogadywan. Tutaj natomiast chyba jest potrzeba napisania czegokolwiek, z nudow, z braku innych zainteresowan nie wiem. Mala zacheta dla nowych uzytkownikow, chyba, ze chec kiszenia sie we wlasnym sosie.
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
03-01-2011, 00:22
>> fallow, 2011-01-02 22:53:16
To chyba jasne, ze cena T1 czy HD800 jest nierozsadna.



1. Proszę o podanie definicji rozsądnej ceny.
2. Z punktu widzenia klienta nie interesuje mnie specjalnie jakie koszty poniósł wytwórca tylko jak jego produkt wygląda na tle konkurencji, czy odpowiada moim oczekiwaniom i czy jest mi potrzebny/chcę go mieć.
3. Nie zapominajmy o różnej maści pośrednikach, hurtownikach i detalistach, oni nierzadko kasują więcej niż producenci.

Rolandsinger

  • 2894 / 6107
  • Ekspert
03-01-2011, 00:22
@ zibra

Nie kumasz cza-czy. Racjonalne jest nabycie Audi A8L z pozłacaną karoserią np. za 2 miliony eurosów, bo i technika zawarta w tym produkcie i owo złoto jest OBIEKTYWNIE sporo warte na rynku i TO NIE TYLKO W ŚWIATKU MANIAKÓW MOTORYZACJI. Tymczasem nabycie Grado PS1000 za 7 tys. zł, które rozpadają się w dłoniach, a technologia i materiały w nich zaimplementowane kosztują nie więcej niż 100 zł, to jest analogiczne działanie do np. zakupu kapsla od butelki taniego, koncernowego piwa za 1000 zł. Jeśli ktoś tak lubi i transakcja ta sprawi mu satysfakcję, to świetnie, niech mu na zdrowie wyjdzie. Nie jest to jednak racjonalne, bez względu na to, jaki punkt widzenia tej sprawy się obierze.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Gustaw

  • Gość
03-01-2011, 00:24
>> zibra, 2011-01-03 00:02:35
No OK ale jeżeli tak cenisz sobie konkretność wypowiedzi to co Twój wpis ma wspólnego z tematem wątku ?

fallow

  • 6457 / 6076
  • Ekspert
03-01-2011, 00:28
@Zibra:
To po co dokladasz cegielke, skoro sie tak tym forum brzydzisz ? :) Pisales to tylko po to by dolozyc cegielke w taki sposob jaki wlasnie opisales w swoim poscie ? ;)

Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2011-01-03 00:22:13

1a) http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozsądek
1b) http://pl.wikipedia.org/wiki/Cena_(ekonomia)
musisz sobie polaczyc a z b.

2. yyy, OK ?
3. Spoko.

;)

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
03-01-2011, 00:28
Jakaż to kosmiczna technika tkwi w tym Audi, której nie można znaleźć w autach 4x tańszych ?

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
03-01-2011, 00:39
fallow,

Może byście tak kolego fallow własnymi słowami na temat rozsądku coś napisali zamiast do przydługawych artykułów z wiki odsyłać ? Macie chyba jakieś wyobrażenie czym on jest w odniesieniu do zakupów ? Bo nie sądzę abyście przy każdej wizycie w sklepie papierowy wydruk albo laptopa ze sobą zabierali ?
:-)

Rolandsinger

  • 2894 / 6107
  • Ekspert
03-01-2011, 00:49
@ Vinyloid

Trzymając się tego nieszczęsnego przykładu z Audi A8, jeśli zastosowana w nim technika jest dostępna za powiedzmy 80 tys. euro w tańszym modelu, np. A6, a złoto do galwanizowania jest warte 3-4x tyle, to przy podanej w przykładzie cenie 2 mln przepłacamy jedynie 4x, maksymalnie 5x w stosunku do wartości rynkowej samych materiałów czy technologii. Natomiast w słuchawkach, które są kretyńsko prymitywne w budowie, bo - uświadommy laikom - składają się:

- z przewodu o wartości maks. kilku euro
- obudowy o podobnej wartości - bo ani topowe Grado ani HD800 nie są z platyny, ani nawet z tytanu czy kevlaru tylko z taniego aluminium, z którego schodzi powłoka wierzchnia lub z plastiku
- głośników również o wartości kilku euro

przy cenie - uśredniając ww. ilustracje - 5000 zł w stosunku do kosztu produkcji 100 zł, to mamy 50-krotność realnej wartości rynkowej, pomijając zupełnie irracjonalne mniemanie o tej wartości grona audiofilskich adeptów. O wartości danego dobra bowiem nie przesądza jedynie maksymalna kwota, za jaką pojedynczy, ekscentryczny klient lub bardzo wąska ich garstka może je nabyć, ale także wielkość rynku zbytu, która w przypadku słuchawek audiofilskich jest mikroskopijna i jakiekolwiek zachwianie ogólnej koniunktury może ten rynek unicestwić, a posiadaczy bezwartościowych precjozów dla wybrańców pozostawić ze szrotem-bibelotem w dłoniach.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

zibra

  • 812 / 5202
  • Ekspert
03-01-2011, 00:50
Wcielo mi tekst wiec nie bede powtarzal calosci. W skrocie: mozna kupic zarowno audi jak i ps1000za 12k z drewna wymierajacego gatunku z amazonskiego lasu i nic nam do tego - niech kazdy uszanuje czyjes doznania i pieniadze.
popelnilem jeden wpis na temat bezsensownosci offtopowania i juz mam partnerow do dyskusji, podejrzewam, ze na kolejne kilka stron, tak wiec spasuje :P powtorze jeszcze raz, lepiej brac przyklad chocby z zagranicznych forow gdzie nie ma personalnych wycieczek i bajdurzenia. Po to jest takie forum, zeby sie czegos dowiedziec od ludzi ta wiedze posiadajaca oraz zachecic nowych uzytkownikow. a tu od razu atak, ze sie brzydze forum heh.. homo sapiens zrozumie co mialem na mysli, mam nadzieje
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
03-01-2011, 01:28
@Rolandsinger,


1. Zgodzę się, że nie potrzeba jest żadna wyrafinowana technologia do produkcji słuchawek

2. Nie zgodzę sie, że nawet tak tandetnie wykonane słuchawki jak Grado ktokolwiek jest w stanie wyprodukować za 100 zł, przy założeniu, że jakość nie ucierpi jeszcze bardziej.

3. Weź pod uwagę, że kwoty o których mowa znacznie sie różnią. Jeżeli na Audi przepłacam  "tylko" 4 razy a na Grado 50 razy, to na Audi tracę 1,5 miliona a na grado 6.900 zł. Nawet jeśli Grado miałbym zezłomować a samochód sprzedać za 3/4 ceny, to i tak ból będzie zdecydowanie mniejszy. W tym sensie większym "złodziejem" jest koncern VW.

4. Koszt materiałów może być znaczny tylko w przypadku wyjątkowo szlachetnych surowców i moim zdaniem nie jest decydujący (przykład - biżuteria, ciuchy). Droższe mogą okazać się technologie, jakość wykonania i pozostałe koszty.

5. Myślisz, że znajdziesz więcej chętnych do zakupu używanego Audi w wersji L  za milion niż do Grado GS1000  ?

6. Wartość to sprawa względna. Dla mnie brylanty nie przedstawiają żadnej wartości, dlatego nie kupiłbym ich dla własnej przyjemności. To oznacza, że są bezwartościowe dla mnie jako klienta końcowego, bo odpowiednio oszlifowane cyrkonie są wizualnie nie do odróżnienia. Swojej wartości brylanty nabierają dopiero w momencie odsprzedaży. Pytanie czy zastosowanie ich w biżuterii ma jakikolwiek uzasadnienie ekonomiczne. Wg mnie to czyste kolekcjonerstwo, którego wartość można usprawiedliwić tylko rzadkością występowania a nie jakimiś szczególnymi cechami materiału. Mniej wiecej tak samo jak znaczki pocztowe.

7. Nie wiem jak duży jest rynek słuchawek audiofilskich i zdaje sie, że nikt tego nie wie, bo nikt nie publikuje danych statystycznych na ten temat. W Polskim GUS-ie  słuchawki w ogóle nie figurują jako osobna pozycja. Brytyjczycy podają ogólną ilość sprzedaży wszystkich słuchawek w ich kraju na 4,5 miliona rocznie. Nawet jeśli przyjąć, że wykwintne modele stanowią 1-2 procent tej liczby, to w skali światowej robią się z tego całkiem "nieniszowe" ilości.

Vinyloid

  • 2470 / 5321
  • Ekspert
03-01-2011, 04:06
Mały suplement i obiecuję, że idę spać :-)

Szroty-bibeloty to za kilka lat mogą być nasze samochody jeśli paliwo będzie drożeć w takim tempie jak dotychczas (albo - co bardziej prawdopodobne - jeszcze szybciej). Pamiętam czasy kiedy człowiek rano wsiadał w samochód, jechał nad morze się wykąpać i wieczorem wracał do domu. Od kilku dobrych lat takie harce nie wchodzą w grę i obawiam się, że już tak zostanie. Paradoksalnie za pieniądze wydane na same opłaty za przejazd  autostradą odcinka 500 km (w obie strony) można samolotem odbyć podróż do Londynu. I po cholerę nam te autostrady, nie lepiej w każdej gminie lotnisko wybudować ?

magus

  • 20990 / 6109
  • Ekspert
03-01-2011, 16:10
>> Rolandsinger, 2011-01-02 23:34:36
>Audiofilizm to rodzaj hobby ściśle związanego ze sfera emocjonalną, która bardzo skutecznie wyłącza trzeźwe
>myślenie.


>> Rolandsinger, 2011-01-02 21:16:33
>@ Gustaw

>To nie tak. Ja po prostu miałem kilka słuchawek tej firmy i się bardzo zraziłem.




opowiadaj nam, Roland, jeszcze o własnych emocjach...
Odszedł 13.10.2016r.