>> ZAGRA, 2011-01-02 19:48:43
Z drugiej strony wiadomo że wykonanie głosniczka słuchawkowego do takiego kosika,phiphipsa i topowych głuchawek kosztuje pewnie z 5...10 pln. Reszta to marketing i pierdoły a efekt diametralnie różny.
No jasne, nie od dzisiaj wiadomo, że Chińczycy pracują za miskę ryżu i głośniki audiofilskie produkuja miliardami.
Jeżeli policzyć koszt samych surowców, to mogłoby się zgadzać ale jeszcze ktoś to musi zaprojektować, zrobić prototypy, przetestować a potem kupić odpowiednie maszyny (lub zamortyzować te, które posiada), zapłacić podatki, pokryć koszty logistyczne, energię, opłacić ludzi, zapakować, zmagazynować (i ewentualnie wysłać do odbiorcy jeżeli sam nie produkuje słuchawek) i jeszcze na tym zarobić. Dla głośników produkowanych w milionach taka kalkulacja może się zbilansować ale nie sadzę aby wszystkie modele robiło się w takich ilościach. A już na pewno nie te, produkowane pod konkretne zamówienie danej marki. Trzeba jeszcze nadmienić ryzyko, że dobry towar, nawet pomimo kosztownego marketingu, z jakichś powodów się po prostu nie sprzeda bo gwarancji nie ma nigdy.
P.S.
A tak przy okazji, to radzę każdemu, komu się wydaje, że koszty produkcji CZEGOKOLWIEK są niskie aby zrobił to samemu od podstaw. Efekt może być zaskakujący.