Co nowego w świecie audio ?

[Gustaw]

>> magus, 2013-09-17 13:41:08
a co do istoty tego produktu (choć dla wielu jest nim pewnie design)
na ile Gustaw wyceniłbyś wartość samego dźwięku w tych kolumnach? gdybyś miał zupełnie abstrahować od wyglądu, to od jakiej ceny zacząłbyś się zastanawiać, czy warto?

Napiszę tak...

Na AudioShow Pancin zagrały 10x lepiej od Avalonów, więc są dla mnie warte są minimum 10 x tyle. :)

(Dodam jedynie, że nie słyszałem nigdy dobrze grających Avalonów. Nie sądzę aby te zdechlaki zmusił do grania jakikolwiek wzmacniacz). Tak czy inaczej nie wiedziałem ile Pancin kosztuje ale dla mnie był to świetny dźwięk. Tutaj nie ma ściemy, że za pierylion złotych dostajesz "pierdo...nie o Chopenie" w stylu Reimo, że "nie ma basu ale i tak gra pięknie". Do takich designerskich obudów podchodzę bardzo sceptycznie z obawą, że para poszła w gwizdek a tutaj i wyglądało i grało.

Gdybym miał na koncie z 5-6 dużych baniek to nawet bym je kupił. Primo - dla dźwięku, po drugie primo -  bo to ładna i dobrze wykonana rzecz, po trzecie primo - bo to polska konstrukcja.

Po La Sphere i Legacy dla mnie Pancin to nr3. Potem zaraz stoją cholernie brzydkie Klipsche (sam wiesz kogo) :)

Z moje strony "szacun" dla konstruktorów.

[Gustaw]

I na temat proszę, dziamdziaki (Nagus i Rolo).
Bo potraficie strolować każdy "wontek" ;-)

[magus]

panowie, chyba mnie z kimś mylicie

ja nie zamierzam mówić nikomu jakie powinien przyklejać metki na swoich produktach - zwyczajnie jestem ciekawy:
1) jaki może być rynek na coś takiego
2) ile może kosztować sama produkcja
3) na ile to naprawdę gra

mówisz, Gustaw, że graję lepiej od Cornwalli? no to już jest coś...



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie

[Gustaw]

>> magus, 2013-09-17 22:38:16
mówisz, Gustaw, że graję lepiej od Cornwalli? no to już jest coś...

Musiałbym porównać bezpośrednio. Mają jednak pewną małą, aczkolwiek niezaprzeczalną, zaletę w porównaniu do Cornwalli. Nie wyglądają jak skrzyżowanie szopy na narzędzia, budy dla wyrośniętego psa z radziecką pralką automatyczną ;-))))))

[Rolandsinger]

Zawsze uważałem, że rynek premium to żyła złota, o ile się zna potrzeby tego targetu i jego specyfikę. Trzeba tylko któregoś dnia wstać i pieprznąć tym wszystkim, tj. tanimi usługami dla ludzi kupujących sprzęt AGD (lub audio :)) na kredyt i żyjących od 1 do 1. Wprawdzie trzeba się nastawić, że na klienta przyjdzie poczekać, ale potencjalny zysk rekompensuje to ryzyko.

[Gustaw]

W Polsce rynek oceniam max na 2-3 zestawy rocznie. Z tego da się już jakość zarobić na koszty.
Muszą zbudować sieć dealerów za granicą z celowaniem szczególnie w Azję. Wtedy mają szansę wypłynąć. W przeciwnym wypadku za 3-4 lata po tej firmie zostanie tylko wspomnienie.

[palton]

>>Gustaw, może to i przyzwoicie gra, ale konstrukcyjnie obudowy są skopane. Rura, to najgorsze z możliwych rozwiązań.

[Gustaw]

Rura? Czy tutaj nie jest bliżej do "niekończącej się obudowy" przypominającej ślimaka z Nautilusów?

[palton]

Tył, jest mało istotny. Tutaj chodzi o krawędź dookoła głośnika, gdzie w każdą stronę od centrum, jest do niej taka sama odległość. Dyfrakcja jest więc duża, bo ugięcie następuje w tym samym punkcie na charce. Min. po to ProAc i inne firmy przesuwały głośnik, żeby fala miała różną długość do krawędzi, co powodowało kilka mniejszych zafalowań na charce, a nie jedno duże. Jedyna metoda, gdzie odległość może być taka sama, to zaoblenie krawędzi.

[Gustaw]

OK. Rozumiem ale i tak gra fajnie.

[palton]

Oczywiście promień powinien być spory, co daje nam wtedy kształt zbliżony do kuli... Tak ma B&W, ale raczej w serii 800 dla średniaka. Ślimak zresztą też ma spory promień, a nasi o tym zapomnieli. Sądzę, że najważniejszy był dizajn, to może się podobać.

[magus]

>> Gustaw, 2013-09-17 22:56:26
>. Nie wyglądają jak skrzyżowanie szopy na narzędzia, budy dla wyrośniętego psa z radziecką pralką automatyczną ;-))))))


niby masz rację Gustaw, Cornwalle jakie są każdy koń widzi
jednakowoż, właśnie próbowałem wyobrazić sobie te Picupicu w moim mieszkaniu i... chyba na wizus wolę jednak Klipsche - serio

nie zrozum mnie źle - ja nie mam nic przeciwko nowoczesnemu designowi (choć nie z każdym, który mi się podoba chciałbym na co dzień mieszkać)
pamiętam, jak kiedyś oponowałem przeciwko twojemu załamywaniu rąk nad jakimiś nowoczesnymi wynalazkami i nawet wklejałem przykłady wnętrz, z którymi, moim zdaniem, całkiem nieźle by się komponowały

ale czy akurat z tymi... odrzutowcami, jak stwierdził cadam chciałbym mieszkać, to nie jestem pewien
ale nie krytykuję - robią wrażenie (choć sztuka to nie jest) i do pewnych wnętrz mają prawo pasować



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie

[magus]

a swoją drogą, Gustaw, to w tych porównaniach Cornwalli zostało ci już chyba tylko to ...

[Gustaw]

>> magus, 2013-09-17 23:20:38

Do mojego wnętrza w stylu "meble po babci z lat 50-tych XX wieku" też bardziej pasują Klipsche więc możesz być spokojny, że zawsze znajdzie się dewiant, który przygarnie tak paskudne kolumny :D

[magus]

ten style nazywa się fachowo "wczesny Gomułka", Guciu