Ostatnio miałem na testach pewnego daca (z funkcją wzmaka słuchawkowego), bardzo chwalonego, który miał grać jak wysoki hajend. Z Denonem w roli transportu zagrał satysfakcjonująco, czyli jakies 6,25 % lepiej niż zestaw Denon + Project. Wyzsza srednica jasniejsza i czytelniejsza, troche wiecej swobody - zmiany mozliwe do wychwycenia rano, bo wieczorem, po pracy, byly juz z tym kłopoty.
Dac ów (z bardzo średniej półki cenowej) wymieniłem w nastepnej kolejnosci na SP (po odpowiednim rabacie, za te same mniej wiecej pieniądze). Wnioski ? Dac z Denonem przegrywa bardzo wyraznie w kazdym aspekcie z systemem na Perle, a i wzmaki, którymi dysponuję podpinane do Naima, okazywały się grać bardzo wyraźnie gorzej niz SP.
Ja, sceptyk i antyaudiofil, cichy zwolennik teorii Pawła XYZ, po tego rodzaju nausznych wnioskach, zdecydowałem sie na to by sobie Perłę przygruchać. I jestem bardzo zadowolony.
Co do Was, sympatyczni koledzy, rozumiem, ze zakonczył sie okres ochronny, i teraz, dla równowagi, nalezy troche w odpowiednim wątku powywijać.
To jeszcze mam pytanie - słyszał ktoś najnowszą wersję ? Choć pewnie akurat ten aspekt moze sie okazac najmniej wazny. W kazdym razie nie tak istotny jak "szpitalna sterylność", ilość powietrza pod maską czy audiofilska cena.
Ja do bycia audiofilem tradycyjnie i konsekwentnie sie nie przyznaje, ale jesli juz słucham sprzetu, to sprawą kluczową jest satysfakcja brzmieniowa jaką ow sprzet dać może...