@ Lan
>>wiedząc że różne osoby w rożnych miejscach oceniają dane urządzenie<<
To byłby argument na rzecz racji prezentowanych przez Uszatków, dysponujesz jakimiś danymi?
Ja stykałem się ze zbieżnością opinii nt. sprzętów takich jak głośniki czy słuchawki, jeśli mówimy o koincydencji niezależnej dwóch obserwatorów, przebywających w dwóch różnych miejscach. Co do cedeków czy wzmacniaczy spotkałem się z taką zbieżnością, ale jedynie na seansach audiofilskich uniesień - tzw. mityngach odsłuchowch. Jeśli masz jakieś dowody na ww temat lub chcesz przeprowadzić wiarygodną próbę z tą zbieżnością opinii u zupełnie niezależnych obserwatorów jestem jak najbardziej na TAK, bez cienia powątpiewania czy tym bardziej uszczypliwości.
Secundo, niczego też z góry nie zakładam, jak usiłowałeś suponować. Moje przekonanie jest oparte na wynikach moich własnych testów na samym sobie. Gdy widziałem, co gra - słyszałem magię niczym spod pióra Wieszcza Piotra, gdy nie miałem tej wiedzy, nie potrafiłem rozróżnić. Są naturalnie wyjątki - lampy odróżniałem od tranów, kartę z lapka o słabej dynamice (różniąca się w pomiarach) od cedeka też odróżniłem. Ale już w przypadku Marantza SA8003 vs. Accu DP700 zaliczyłem wtopę, a to dało mi do myślenia. Co najważniejsze, wysunąłeś hipotezę, iż przyczyną rzekomej zawodności procedury ABX w audio są czynniki zakłócające, napięcie stresowe, presja osoby trzeciej, lęk przed oceną (w przypadku nieusłyszenia różnic) itp.
Pytam zatem, skoro ja jako sceptyk podchodziłem do testu na zupełnym luzie i przez blisko dwa tyg. nie byłem w stanie usłyszeć żadnych różnic między dwoma urządzeniami podobnymi w pomiarach, a różniącymi się ceną wielokrotnie, to też z powodu czynników zakłócających, osób trzecich, samej procedury, etc? Wydaje się to bardzo mało prawdopodobne, ale nie przesądzone, bo nadal wierzę w racjonalizm krytyczny, a nie w dogmatyzm. Póki co utrzymuję to, co zaobserwowałem empirycznie, dopóki ktoś nie przekona mnie, że fakty mówią inaczej.
Prywatnie trzymam kciuki za powodzeniem proponowanego przez Ciebie Lancaster testu mając nadzieję, że ty wskażesz fakty negujące osiągane dotychczas rezultaty badań BDT.
Niestety nie mogę się zgodzić z zarzutem, iż nie dążę do prawdy. Bo jeśli dążenie do niej za pomocą powszechnie zaaprobowanej metodologii w naukach empirycznych uważasz za błędne, tzn. że w ogóle podważasz naukę jako taką w jej obecnym kształcie i jak już wspomniał XYZ, kwestionujesz tym samym badania leków,
_____________________________________