Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

  • Gość
16-04-2011, 17:47
Od pierwszych taktów muzyki możemy powiedzieć czy coś ma atak , wybrzmienie , mikro i makro dynamikę , po kilku minutach można już określić to czy elektronika oddaje poprawność barwy dzwięku instrumentu jakim są np. fortepian , trąbka itp.

-Pawel-

  • 4739 / 5714
  • Ekspert
16-04-2011, 17:53
>> ZAGRA, 2011-04-16 17:47:38
Od pierwszych taktów muzyki możemy powiedzieć czy coś ma atak , wybrzmienie , mikro i makro dynamikę , po kilku minutach można już określić to czy elektronika oddaje poprawność barwy dzwięku instrumentu jakim są np. fortepian , trąbka itp.

---------------------------------------------------

Takie dylematy mają tylko właściciele tych nieprawidłowych wzmacniaczy ;)

Muszę poszukać wreszcie tego absolutu, potem można sobie kupić dowolne słuchawki bez względu na impedancję czy SPL i wszystko śmiga :) A może xyz coś takiego by polecił? Może sam złożył, skoro wie jak to zrobić PRAWIDŁOWO?

  • Gość
16-04-2011, 17:54
Noooo mógłby w swojej łasce oświecic nas maluczkich co jest CACY a co Bee

  • Gość
16-04-2011, 17:54
Innymi słowy jaki z ogólnie znanych wzmacniaczy jest dla niego Wzorcowym.

-Pawel-

  • 4739 / 5714
  • Ekspert
16-04-2011, 18:02
Tak gwoli ścisłości to i z Grandem GSy nie grały idealnie bo wpadał w clipping przy nagraniach z niekompresowaną dynamiką (hurra! wróciłem do tematu wątku :) ). Widocznie nie był skonstruowany prawidłowo. No kurczę, wejście, wyjście, gałka, zasilacz, myślałem, ze prawidłowo. a tu taka kiszka. Pewnie ktoś w układzie zamiast oporników musiał użyć klocków lego... ehh ci konstruktorzy nieoświeceni...

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
16-04-2011, 18:03
>> -Pawel-, 2011-04-16 17:43:57
Przepinając bardzo szybko GS1000i pomiędzy laptopem i Grand Twinem nie słyszałem zbytniej różnicy w dźwięku, jednak spędzenie z zestawem laptop+GS1000i co najmniej godziny powodowało szybkie męczenie słuchu i uczucie "wyprania z barw" oraz efekt jakby głuchego pogłosu muzyki(narastał dopiero z czasem). Dźwięk był jednym słowem nieprzyjemny.



Miałem podobne wrażenia z Toppingiem - na spotkaniu w Swarzędzu bardzo fajnie, w domu też ale po 30 minutach zaczął mnie męczyć. Po 2 godzinach zapakowałem go spowrotem do pudełka. Później kilkakrotnie wyjmowałem ale już nie po to aby delektować się muzyką, tylko po to, aby dociec z jakiego powodu jest taki męczący.

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
16-04-2011, 18:19
>> Rolandsinger, 2011-04-16 17:33:55
>> ogorek, 2011-04-16 14:17:56
@Rolandsinger

OK, rozumiem w czym rzecz. Teoretycznie oczekujecie, ze recenzent powinien przed publikacją swoich odczuć zrobić test ABX recenzowanej rzeczy i np. posiadanej uprzednio. Zeby samego siebie przekonac, ze tylko mu się wydawało ... albo utwierdzić się w swoich odczuciach<<

Bingo! Jestem za! Ale żaden recenzent się takiemu testowi nie podda znając wyniki dotychczasowych eksperymentów, albo testując na sobie.

Ja testowałem na sobie i podobnie jak Piopio, Lutek i ska nie słyszę różnic między wszystkimi mającymi zbliżone wyniki w pomiarach urządzeniami.



Jakiego typu pomiary robiłeś testując sprzęt i jakie były wyniki tych pomiarów, wgzlędnie jakiego rzędu były to różnice ? Uważasz, że testy przeprowadzane na samym sobie są wiarygodne ? Bo ja gdzieś czytałem, że nie są. Czy jakiś znany Ci recenzent odmówił poddania się testom ? Jeśli tak, to jaką podał przyczynę odmowy ? Czy Ty, Piopio lub Lutek robiliście badania słuchu aby wykluczyć jego ewentualne wady ?

  • Gość
16-04-2011, 18:23
Hm...

Poprawną barwę fortepianu czy wiolonczeli itp. można spotkać w zaledwie kilku procent urządzeń audio.

Wystarczy być osłuchanym.

-Pawel-

  • 4739 / 5714
  • Ekspert
16-04-2011, 18:23
>> mwp05, 2011-04-16 18:18:44
Czy naprawdę trzeba Wam tłumaczyć jak "krowie na rowie" co oznacza "wzmacniacz prawidłowo skonstruowany"?



Widocznie trzeba bo jak dotąd miałem same nieprawidłowe..

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5568
  • Ekspert
16-04-2011, 18:25
>> ZAGRA, 2011-04-16 18:23:22
>Hm...

Poprawną barwę fortepianu czy wiolonczeli itp. można spotkać w zaledwie kilku procent urządzeń audio.

Wystarczy być osłuchanym.




Nie prawda , po prostu trzeba wiedzieć co to jest barwa.

Idę na kolejny spacer wam tez to polecam tlenu nigdy za mało :)

-Pawel-

  • 4739 / 5714
  • Ekspert
16-04-2011, 18:27
>> rafaell.s.cable, 2011-04-16 18:25:44
Idę na kolejny spacer wam tez to polecam tlenu nigdy za mało :)


Gud ajdija :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6109
  • Ekspert
16-04-2011, 18:28

@ Lan

>>lancaster, 2011-04-16 14:40:05
"jest - delikatnie mówiąc - nieetyczne."


 Roland, nie wiem czy doczytałeś.
 - Uznaję, ze w abx NIE MA różnic między np. wzmacniaczami - powód nieistotny.
 - ze względu na powtarzalność ocen brzmienia urządzeń w warunkach nietestowych zastanawia mnie co się dzieje w trakcie testu z percepcją. Oczywiście adepci audioniewiary :-) nie wierzą w takim przypadku własnym uszom....lub w każdym razie nie powinni :-)
 - Pytam/przetestuję jak test abx wpływa na NAUKOWO stwierdzone różnicowanie dźwięku. Czyli np. 0,3 - 0,4dB.
 Jeśli wpływa i te różnice się zacierają/słuchacz nie będzie potrafił ich wskazać, to do bani taki test nawet z czysto naukowego punktu widzenia, gdyż wynik testu przeczy zbadanym zjawiskom.
 Nie chodzi tu o artystyczną dowolność.
 - Uważam ze uogólniasz trochę nie fair, bo często przy okazji opisów wrażeń przynajmniej ja osobiście dodaję, że trzeba OSOBIŚCIE posłuchać ze względu na wpasowanie w system, gust itp.
 Jeśli w takiej sytuacji nakłanianie do osobistego doświadczenia uznajesz za niekorzystne rozporządzanie mieniem to uważam uznajesz osoby mające dokonać samodzielnego wyboru za niezdolne do tego.

 Z audio jest trochę jak z fotografią. Najlepszy aparat nie zagwarantuje, ze wyjdą świetne zdjęcia...a kolei inna osoba z "małpy" zrobi bardzo fajne/interesujące ujęcia....choć pełna zgoda, że w fotografii płacimy typowo za parametry sprzętu.
 W audio, w malarstwie, rzeźbie itp. cena jest bardziej uznaniowa przyznaję....a i same opisy bardziej abstrakcyjne.
 Tak już jest i nic w temacie się nie zmieni...chyba ze któregoś dnia nauka będzie sobie uzurpować prawo do wydawania ocen natury artystycznej ZA człowieka....coś jak w naszym Europejskim socjalizmie państwo wie lepiej na co obywatel powinien wydać swoja kasę...nawet bym powiedział, ze wie coraz lepiej a słyszałem już info, ze UE dowiedziała się ostatnio, ze każdy powinien dorzucić 1,4zł do litra paliwa od 2018 :-)

 Załóżmy kupujesz spodnie....idziesz do Levis\'a i masz jeansy za załóżmy 300, towar o takich samych właściwościach kupisz pewnie za 150.
 ...czy reklama (każda) nawołuje do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem ? A jak z obietnicami wyborczymi polityków ?
 Tu na serwisie często dochodzi do wymiany przeciwstawnych opinii....uważam, ze to dobrze. Prywatne opinie są tylko prywatnymi opiniami. Nic ponadto. Miło jeśli autor doda sakramentalne "moim zdaniem" i tyle.<<

Byłeś uprzejmy poruszyć kilka ważnych kwestii, odniosę się do nich kolejno.

1. Rzecz elementarna - postulowana przez Ciebie powtarzalność ocen brzmienia. W przyrodzie nigdy nie pytano słuchaczy w warunkach zupełnej niezależności (indywidualny odsłuch i brak możliwości komunikowania się) o ocenę wrażeń odsłuchowych. Owszem HI-FI Choice zdaje się podaje odrębne relacje z odsłuchu recenzowanego produktu, ale odbywa się to na zasadzie wspólnego słuchania czterech dziennikarzy i następnie wymiany poglądów. Opisy te prawie zawsze się różnią i to dość diametralnie. Tak więc o zbieżności trudno tu mówić. Mam raczej wrażenie, że każdy z recenzentów w takim wypadku chce zademonstrować swój nonkonformizm i niezależność, dlatego podaje zupełnie skrajne opisy słyszanego dźwięku.

Tymczasem gdybyś postudiował trochę psychologię społeczną to od razu trafiłbyś na eksperymenty ukazujące jak na dłoni wpływ grupy czy nawet obecności innych osób na percepcję jednostki, a także wpływ samej lektury ocen osób, które wystarczą badanemu by jego percepcja samoczynnie "dostroiła" się do tych ocen. Jeśli masz ochotę to wygoogle`uj sobie chociażby pionierskie eksperymenty Muzafera Sherifa w tej dziedzinie. Ludzie pod wpływem grupy - ZUPEŁNIE NIEŚWIADOMIE - widzą, słyszą, czują to, czego sami nigdy by nie percypowali gdyby nie wpływ grupy lub nawet sama świadomość opinii większości  nt. obserwowanego zjawiska.

2. "Jeansy, fotografia", etc. W przypadku jeansów nie spotkałem się z praktyką by producenci reklamowali swe wyroby jako posiadające jakieś niezwykłe, niemierzalne własności. Levi`s nie twierdzi, że dzięki jego jeansom zaczniesz latać niczym na perskim dywanie czy nabierzesz wigoru jak aktor porno. Tutaj wyraźnie stawia się nacisk na styl, design, modę, trendy. I moim zdaniem to jest jasne postawienie sprawy. Slogany brzmią: gdy kupisz nasze jeansy będziesz trendy, sexy, po prostu będziesz modny. Tyle. Żadnej metafizyki.

Tymczasem proces sprzedaży i naganiania klienta w audio jest analogiczny do teoretycznej próby sprzedaży łącza internetowego na zasadzie: niech pan kupi nasze 20/2Mbps a nie u konkurencji, bo nasze 20/2Mbps jest lepsze i szybsze, a tak w ogóle te łącza dzieli przepaść, natchnienie, nieskrywana, namiętna aura, której nie zazna pan na łączu u pańskiego budżetowego operatorka. Nasze łącze to inna liga, to hi-end, który pana wyróżni. Nasze 20Mbps, które są niewątpliwie szybsze od innych 20Mbps jak zresztą donoszą obeznani recenzenci kosztuje przy swoich możliwościach bardzo niewiele, bo zaledwie 3000 zł/msc, dlatego nie można porównywać go z tym 20Mbps za psie 89 zł/msc. To inna kategoria, nasze 20Mbps dzieli co najmniej kilkanaście klas od tych budżetowych 20Mbps, które pan posiada.

Na szczęście szybkość łącza internetowego może zewaluować na własny użytek niemal każdy internauta, a ktoś kto nie posiadał drogiego systemu stereo nie ma zielonego pojęcia, czym się to je, a ten satn rzeczy otwiera bezkresne pole do urabiania frajera.

 
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

  • Gość
16-04-2011, 18:33
rafaell.s.cable

Aha.... nie wiesz o czym piszę.

Znajesz ty pojęcie stroje muzyczne itp.

Nudy, jak zwykle.

Dla XYZ niema wzmacniacza dobrze grającego , za intubował się i nie jest w stanie wskazać choćby jednego.

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
16-04-2011, 18:48
>> mwp05, 2011-04-16 18:18:44
Czy naprawdę trzeba Wam tłumaczyć jak "krowie na rowie" co oznacza "wzmacniacz prawidłowo skonstruowany"?
Wiem że "wzmacniacz prawidłowo skonstruowany" może być nieco mylące dla 12 latka ale wydawało mi się że AH się jednak nieco różni od onetu.
Niektórym co prawda trzeba nasadzić "uśmieszków" pół metra by zrozumiał żart.




To aż z onetu Cię tu przywiało ? :-)
Nie wszyscy wiemy, wytłumacz nam jak "krowie na rowie" czym się różni wzmacniacz prawidłowo skonstruowany od nieprawidłowo skonstruowanego. Bylibyśmy również wdzięczni za przykłady wzmacniaczy Twojego autorstwa, które odniosły sukces rynkowy. Taki mały żarcik a propos własnych osiągnięć ;-)

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
16-04-2011, 18:58
>> mwp05, 2011-04-16 18:47:51
Na nieprawidłowo skonstruowanym nie da się w miarę komfortowo słuchać muzyki a o jakimkolwiek porównaniu czegokolwiek nie wspomnę.



A co to za parametr "w miarę komfortowo" ? Jaka jest jednostka i symbol tej "wielkości fizycznej" ?