>> fallow, 2010-07-06 11:47:18
Po prostu wydaje mi się, że przesadzasz teraz trochę w drugą stronę. Stwierdzenia typu, że "słuchawki grają jak słuchawki" są raczej oczywiste, ale tak można powiedzieć o wszystkim. Kiedyś przesadzałeś z żąglowaniem klockami, słuchawkami itd. i wtedy też za pewne sporo osób patrząc na to pukało się w głowę, teraz znowu według mnie przeginasz w drugą stronę.
>E tam :)) Po prostu im bardziej zajmuje sie innymi rzeczami a mniej tym hobby, zauwazam ze roznice ktore kiedys >byly dla mnie przelomowe, epokowe, rzedu klas - teraz sa dla mnie, no po prostu sa - jakeis tam a czy na plus czy >minus to chyba trzeba byc Mistrzem Yoda zeby to stwierdzic. Strasznie latwo jest kiedy uslyszy sie cos innego >zaklasyfikowac to jako "lepsze" a kiedy metka ma wiecej zer, to hmmm, wydaje sie to oczywiste. Coz no.... :))
Ocenianie różnicy czy to jest klasę wyżej czy niżej czy tylko pójście nie do przodu ale w bok, tzn. granie tej samej klasy tylko po prostu "inne" - ja jednak to rozróżniam zarówno w sprzęcie jak i w słuchawkach, dla mnie one nie różnią się jedynie charakterystyką. Pisałeś o tym, że ortho nie różnią się dla Ciebie od dynamików - cóż, mam odwrotne zdanie na ten temat. Nie trzeba być mistrzem Yoda, wielokrotnie też przekonałem się o tym, że tańsze może grać lepiej i nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
>Najwieksza szkoda jest internet. Czy bylibysmy tak "zryci" bez internetu ? :) Nawet nie wiedzialbym ze mozna do >tego stopnia interesowac sie czyms takim jak budowanie toru dla sluchawek.
Oczywiście, gdyby nie internet to dzieci spędzały by czas na podwórku, a nie gapiąc się w monitor i czytając głupoty ;) Są jak zawsze plusy i minusy. Gdybym ja nie poznał kolegi, który kiedyś sprzedał mi Tonsile SD-426 (które nota bene były największym skokiem jakościowym w moim życiu jeśli chodzi o audio :)) to bym na pewno kilka następnych lat słuchał na słuchawkach z marketu za 20 PLN, być może bym się kiedyś dowiedział, że można lepiej... To, że komuś może sprawiać większą frajdę słuchanie muzyki na kiepskim sprzęcie, a inny zamiast słucha muzyki słucha dźwięków i szuka dziury w całym, to jest bardzo obszerny temat i przyczyn może być wiele. Ja przykładowo kiedyś słuchałem o wiele więcej na kiepskim sprzęcie i sprawiało mi to dużą frajdę, teraz też jest frajda, tylko że czasu coraz mniej... jak się było dzieciakiem, to ogólnie wszystko było fajne, teraz jest trochę inaczej... itd. itp.