Odpowiadasz na wpis
>> Piotr Ryka, 2010-07-02 14:50:34
Rozumiem, że powziąłeś pewną ideę i wszystko jej usiłujesz podporządkować, no ale bez przesady. Oczywiście, każda kategoryzacja może być rozginana w dowolną stronę, jednak twierdzenie, że na przykład K701 i E9 grają podobnie...Ręce opadają.
>> fallow, 2010-07-02 08:43:26
Jedyne sluchawki ze wszystkim ktore slyszalem ktore rzeczywiscie sie czyms wyrozniaja to K1000. Inne to dla mnie mniej wiecej takie samo granie z roznicami w charakterystyce (wszelkiego typu).
Proponuje przeczytac jeszcze raz moja powyzsza wypowiedz. Tak owszem, graja podobnie - zakladajac jedne i drugie w 100% czuje, ze sluchem po prostu ze sluchawek. Proteza przestrzeni. Dopiero K1000 ida o pol kroku dalej. Roznica w tym aspekcie miedzy K701 a E9 a K701/E9 a K1000 do dla mnie inne rzedy wielkosci.
>> Piotr Ryka, 2010-07-02 14:50:34
A K1000, cóż - nie ma wzmacniacza, nie ma szału. A my z Włodkiem sobie szalejemy i dobrze nam z tym.
Czekalem na to stwierdzenie, bylo ono nieuniknione :) Pisalem juz, ze mam do nich wzmacniacz na EL34 ktory spokojnie daje im tego o co prosza.
Wychodzi jednak na to, ze musze sie poklonic przed nimi i popelnic sepuku gdyz nie docenilem ich krolewskosci :) ? A takze, przed wszystkimi roznicami w roznego rodzaju charakterystykach sluchawek ktore dla mnie po prostu...graja w porownaniu do K1000 jak zwykle sluchawki ? :)) A K1000 to cos miedzy sluchawkami a glosnikami.
No coz, bardzo przepraszam i bije sie w czolo, ze uwazam ze sluchawki generalnie graja jak sluchawki :)