>> rafal996, 2008-04-27 16:28:10
> A St. Anger jest boleśnie słabe pod względem muzycznym.
No, może genialne nie jest, ale ktory z ostatnich albumow Metalliki był pod tym względem lepszy?
> Nie jest to ani nic nowego i odkrywczego, ani nic starego na dobrym poziomie
Nie żartuj. A kiedy to ostatnio ten zespół grał coś nowego i odkrywczego? Odważyli się nie zagrać \'czegoś starego na dobrym (?) poziomie\', owszem, jest może nieco \'prymitywniej\' (to nie zawsze wada), surowiej, za to z większą energią. Jeśli taki zamiar, to to się nawet udało. Zwłaszcza, że ja po tym bandzie nie oczekuje jakichs rewelacji.
> Uwierz mi, że coś takiego jak oni na St. Anger zagrali można zrobić bez większego problemu w tydzień.
Co to za argument? Skoro tak, to może nawet lepiej;)
A jak ktoś dwa lata ślęczy nad jakimś przekombinowanym shitem, to co?
> Zwykły jam, podanie jednego motywu złożonego z kilku prostych dźwięków, potem jakiś fragment napieprzania z dwoma stopami, melodia złożona z kilku dźwięków i tak w kółko. Linia melodyczna tytułowego utworu to 6 (słownie: sześć) dźwięków! Banalnych i nudnych, dodajmy.
Twoim zdaniem, dodajmy. Ale zakończmy wątek St Anger, bo jakoś nieszczególnie mam zapał, żeby bronić Metalliki ;)
pozdrawiam