>> Gustaw, 2010-03-18 14:05:38
>> Max, 2010-03-18 13:46:41
a ja zadaje sobie pytanie czy ten temat to prowokacja jakas czy czy marcow naprawde chce cos ustalic ??
Znając Marcowa mogę zapewnić, że temat nie jest prowokacją i myślę, że się przyda.
Nie ukrywam, że sam miałem pewne kłopoty po dłuższej niebytności w Filharmonii. "
Ale klopoty jakiej natury ? Pomyliles droge i spozniles sie na koncert, czy zabraklo biletow i musiales oddzwiernemu dac w lape by wejsc ?
Cala reszta sprowadza sie do tego by trafic na swoje miejsce i...sluchac.
Rafaell, nie wiem jaki masz stosunek do muzyki, choc deklarowales, ze interesuje Cie akustyka, rozchodzenie fal, czy tez brzmienie instrumentow, a koncerty wykorzystujesz do tego, by w dobieranym potem sprzecie grajacym uzyskac maksymalny realizm.
Mozna i tak.
Ja chodze by chlonac dzwieki, ktore skladaja sie na material muzyczny, a koncert, ktory nie dostarczyl zadnych emocji ani wzruszen uznaje za nieudany.