Małe podsumowanie tematu.
1.W filharmonii i operze zachowujemy się przede wszystkim CICHO ! Nie szeleścimy papierkami, nie rozmawiamy, nie wiercimy się w fotelach..
2. Wychodząc ze swojego rzędu, przechodzimy odwróceni twarzą do widzów.
3.We wszystkich przejściach, a także na schodach przestrzegamy zasadę ruchu " prawostronnego". Pamiętamy, że to wychodzący ma pierwszeństwo a także schodzący ze schodów.
4. Wyłączamy komórkę i nie robimy zdjęć w czasie koncertu.
5. Ubiór w zależności od rangi imprezy i zwyczajów panujących w danej filharmonii lub operze.
Może się okazać, że ze względu na strój nie zostaniemy wpuszczeni albo bęziemy się czuli jak kopciuszek.
Ja ubieram zawsze marynarkę ale często pod spodem polo i spodnie o sportowym kroju.
Osobny temat to jak mają się ubierać kobiety ale to przy innym wpisie jeżeli ktoś się zainteresuje.
W każdym przypadku osoba towarzysząca w stroju dopasowanym do towarzysza, kobieta do mężczyzny lub odwrotnie.
6.My, strój, buty zawsze czyste i zadbane. Perfumy i dezodoranty skromnie bez przesady.
7.Udając się do opery powinniśmy poznać wcześniej libretto danej opery, okoliczności jej powstania, jej historię, nabyć przynajmniej podstawowe informacje o jej kompozytorze, autorze libretta, odświeżyć sobie informacje na temat epoki, w której oni żyli oraz tej, której dotyczy utwór, podstawowych kwestii związanych z operą jako taką oraz gmachem opery, do której się udajemy itp.
8.W filharmonii klaszczemy tylko na zakończenie utworu, jak nie jesteśmy pewni to poczekajmy aż zaczną wszyscy.
Klaszcze się też dyrygentowi na wejście.
W operze dopuszczalne są oklaski przy wybitnie zaśpiewanych ariach.
Nie pokazujemy pleców orkiestrze, artystom.
Idąc do opery czy filharmonii chcemy przeżyć i odczuć coś odświętnego. I tak się tam zachowujmy i ubieramy.