Audiohobby.pl

Op-ampowa zonglerka

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
19-10-2011, 14:09
AM ma ciut bardziej wysrobowane parametry no i jako, ze jest w obudowie jest mniej wrazliwa na zaklocenia. Mialem jedna i druga w tym samym czasie, AM grala bardziej gladko i precyzyjnie (ciut) zachowujac charakter KP. Mysle, ze jak komus faktycznie posoba sie brzmienie 2111 i chce na niej osiasc to warto sie zainteresowac AM albo BM. BM mozna kupic z Hong Kongu. Tyle, ze nie wiem czy jest sens skoro np. ten czeski  MAA741C mozna kupic u nas za okolo 10 PLN sztuka a gra podobnie. Dwie sztuki + podstawka DIP8 i troche lutowania i mamy jakies 5 dych albo wiecej w zaleznosci od wersji w kieszeni.

Zamowilem 2 sztuki OPA1612 w Farnellu, jedna moga oddac po cenie zakupu chetnemu.

nsk

  • 549 / 5074
  • Ekspert
19-10-2011, 14:20
To raczej ktoś od ciebie odkupi jak już zdasz relacje :))

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
23-10-2011, 15:43
OPA1612: Kostka jest podobnie jak OPA2228 i LME49990 z najwyzszej op-ampowej polki. W moim odczuciu dolacza do tego wyzej wymienionego grona op-ampow nie grajacych w "op-ampowy" sposob. O ile OPA2228 idzie troche w strone lekko ciemna, a LME49990 jasna i zywiolowa to OPA1612 jest miedzy nimi. Nie ma tak duzej/widowiskowej przestrzeni jak LME49990, jest raczej podobna do OPA2228 - nie jest ograniczona, precyzyjna, dokladna, kreowana z latwoscia. Precyzja, separacja instrumentow, kreowanie planow, szczegolowosc to bardzo mocne strony tej kostki, najwyzsza op-ampowa liga ale to wszystko bez nachalnosci i natarczywosci w brzmieniu. To jest taka kostka ktora nie gra op-ampowo ale jest bardziej angazujaca niz OPA2228 a przy tym bardziej stonowana niz LME49990. Separacja instrumentow/wglad jest dla mnie najlepsza ze wszystkich trzech.

Mialem pewne obawy siegajac po linie "SoundPlus" bo z niej przeciez wywowdzi sie OPA2134, ale w tym wypadku nie ma o czym mowic, OPA1612 to zupelnie inna audiofilska liga.  Kolejny dowod na to, ze warto isc z duchem czasu oraz jak dobre sa najnwosze uklady.

http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa1611.pdf

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
23-10-2011, 15:45
PS. Choroba jest chyba nieuleczalna :)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
23-10-2011, 23:31
Wydaje mi się, że OPA1611 to tańsza wersja OPA211, co nie musi oznaczać, że to to samo. Miałem kiedyś bzika na punkcie tego ostatniego. Rzeczywiście to coś bardziej wyrazistego niż OPA2228, ale jak dobrze pamiętam, to mi nie pasowało do końca obrazowanie instrumentów i wróciłem do muzykalności OPA2228. Ja poproszę kolegę Fallowa o wzięcie na warsztat OPA1642. Kiedyś użyłem do tuningu drogiego CD, skąd wyleciały OPA2134 i oczywiście się poprawiło, ale z racji także innych przeróbek nie wyłuskałem sygnatury OPA1642.

Co do OPA2614 - to jest mega kostka, jedna z bardzo niewielu, które nie ograniczają muzyki w żaden sposób, gdy są poprawnie zaaplikowane, a ćwiczyć jej aplikację można latami... bo się zaczyna od wzbudzeń, offsetów, itp. jazdy. :) Ja zresztą potrafię go zaprząc do roboty bez bufora i w pełni galwanicznie. Maksimum perversum, ale jaki dźwięk! Oczywiście używalność OPA2614 jest mocno ograniczona, ponieważ posiada same "wady" - wysoki bias na wejściu, kompensację dla G=4 i więcej, zasilanie maks 12,6V.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
23-10-2011, 23:36
OPA1612 to nie jest tansza wersja OPA211. Faktycznie ktos puscil taka plotke i potem wiadomo jak to na sieci zaczelo sie papugowanie. Ludzie rozkminili jednak pozniej ze kosci sa inne, a czesc na pewno dalej papuguje to co gdzies przeczytala. OPA1642 jak juz pisalem wczesniej takze mam. Moim zdaniem jest bardzo dobra, ale to nie "top" taki jak OPA2228 :))

OPA2614 nie probowalem, pewnie lykne predzej czy pozniej :)

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
23-10-2011, 23:38
PS.  OPA211 tez mam i gra to inaczej niz OPA1612 :) IMHO to sonicznie tak srednio+/dobrze-

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
23-10-2011, 23:39
OPA2614 nie zagra w BCL. Pójdzie z niego dym od razu. Ja nie czytałem plotek, tylko porównywałem parametry techniczne. Burr-Brown już nie raz tak robił, że najpierw coś wypuścił, a potem pod innym numerem było niemalże to samo z dopiskiem Sound Plus za połowę ceny. Klasyczny przykład to OPA2132. Zwłaszcza z serii P jest wyraźnie lepszy niż tańszy brat bliźniak OPA2134, a to na papierze to samo.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
23-10-2011, 23:40
A ja mam gdzieś parkę OPA1611, tylko gdzie ja je wpakuję?

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
23-10-2011, 23:50
Majkel, Ja nie mam tylko BCLa gdzie moge uzywac op-ampa, inne urzadzenia tez mam :D Czytalem gdzies sensowny dowod na to, ze kostki sie roznia (OPA211 vs OPA161x). Moze TI jedynie cos zmodyfikowal w OPA211 i zrobil z tego OPA161x. W kazdym razie na moje ucho one nie graja tak samo. W kazdym razie jak by mi to brzmialo tak jak 211 to bym glowy nie zawracal bo OPA2228, LME49990 i OPA1612 sa IMHO lepsze :) Oczywiscie subiektywnie.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
24-10-2011, 00:11
Mogli zmodyfikować, bo w 2008 mieli plany robić OPA2211 oraz OPA2827, ostatecznie skończyło się tylko na pojedynczych OPA211 i OPA827, a podwójne są w serii OPA161x i OPA164x odpowiednio. To by wskazywało, że zmiana musiała nastąpić, żeby się dało zrobić podwójną kość. Pamiętam tylko tyle, że jak zawsze wolałem bipolarne op-ampy od FETowych, to OPA827 wydawał mi się wyraźnie lepszy od OPA211.

Piotrek608

  • 104 / 5861
  • Aktywny użytkownik
24-10-2011, 12:04
353 To dobry sacalak choc nieco stary. Ma małe pasmo 4MHz, ale to niekiedy zaleta przynajmiej wiadomo, ze nie podbudzi np zasilacza stabilizowanego. Z tego co wiem Svoboda stosował go w swych upgrejdówkach do sony ES.prywatnie sie nim bawiłem..gra miło i gałdo lecz nie lubi eksperymentów..na chwilke uszkodziłem ujemna gałąź zasilania -12V i scalak sie uszkodził..w ne5532 to nie do pomyslenia!

Czesto widze zastosowany ten scalak w układach przemysłowych..czemu nie wiem moze cena?





Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak.
Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym co masz.
Słuchaj cicho! Usłyszysz więcej!!

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
24-10-2011, 20:53
@Majkel. W koncu jednak zrobili OPA2211 tak czy siak. Poronwalem sobie jeszcze raz na spokojnie OPA1612, 211 i OPA1642 i 827. 827 jest bardzo dobry ale subiektywnie mi po prostu nie lezy. Odnosze wrazenie ze ciezar grania jest za bardzo ukierunkowany na wysokie tony, prawdopodobnie przy innych sluchawkach - takich ktore sa ciemne w przeciwienstwie do moich bylby strzalem w dziesiatke. Na pewno na luzach jest lepszy niz OPA627 i 637. OPA1642 ma dla mnie jakies male niedoskonalosci od wyzszej srednicy w gore w stosunku do OPA1612 i OPA211, ale jest to juz na pewno dobry poziom. Znow OPA1612 gra dla mnie bardziej "spojnie" niz OPA211 - nie wiem jak to dokladnie opisac, ale najbardziej cisnie mi sie wlasnie na usta spojnosc, porzadek etc. OPA211 ma lekka tendencje do rozbijania przekazu na oderwane od siebie czesci.

Poki co w moim odczuciu na podium jest OPA2228, OPA1612 i LME49990 ale bede sobie oczywiscie spokojnie badal i inne. Nigdy nie mialem np. LT1028 w wersji ACN8, a pamietam ze kiedys pisales ze ACN8 ma bardziej uporzadkowana srednice w stosunku do CS8, a CS8 byl juz dla mnie bardzo dobry.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
24-10-2011, 20:56
Jescze czasem widze parcie na ADA4627-1/4637, AD8512 i OPA2141

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
24-10-2011, 21:31
Nie jestem aż tak na bieżąco. ;) Co do OPA211 to się zgadzam - gra niespójnie, i to jest jego największa wada. Kiedyś odbierałem to tak, jakby wypełnienie dźwięku nie pokrywało się umiejscowieniem z jego konturem. OPA827 za to u mnie grał zbyt melasowato, przeciągał frazy na dole średnicy, a poza tym to oczywiście wyraźnie ciekawsza kostka od OPA627/637.