Audiohobby.pl

Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: fallow w 06-10-2009, 09:01

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-10-2009, 09:01
Hej.

Chce zapytac o Wasze doswiadczenia z op-ampowa zonglerka. W tej chwili moj DAC wykorzystuje 2 x NE5532. Wiem, ze opinie o tym ukladzie sa rozne, ale uogolniajac - wiadomo co sie o nim sadzi :)

Jakie sa Wasze typy najlepszych op-ampow z jakimi sie spotkaliscie - oczywiscie opis charakterystyki brzmienia kompletnie by nie zaszkodzil.

Ja lubie dzwiek dociazony, dosc gesty, barwny, z dobrze rysowana przestrzenia i dobrze kontrolowanym basem. Lepiej jezeli bedzie go wiecej - niz za malo. Oczywiscie nie chcialbym pozbyc sie szybkosci, precyzji  - szczegolowosci.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-10-2009, 09:05
Takie rzeczy to tylko w Erze. :D LM4562 i LME49720 sprawdź na początek. W ogóle to od kiedy Ty masz takie preferencje podobne do moich? :) Ja jeszcze muszę mieć PRaT. Bez tego nie ma muzyki. Możesz też zasmakować LT1358 albo LT1364. Mam je wszystkie na sprzedaż i sporo innych.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 06-10-2009, 09:49
>> fallow

NE5532 są naprawdę  OK (o ile się nie mylę masz wersję Signetics).

Ale oczywistym jest, że trzeba pożąglowac :).
Chociaż będziesz miał problem ze znalezieniem gęstego dzwięku.

Mogę Ci przysłać kilka  różnych (za darmo- o solidarości forumowa...) do posłuchania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-10-2009, 10:55
Bardzo dziekuje Jurek za taka mozliwosc - ale majac w pamieci ostatni watek o SOHA i to co dzialo sie na forum mysle, ze nie bede juz nic pozyczal. Roznie to potem moze wyjsc.

Majkel, czy jest gdzies jakas aktualna lista tego co masz do sprzedania ?

W tej chwili dostalem od kolegi z pracy do potestowania OPA2134.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: prinz w 06-10-2009, 21:00
co to jest PRaT ?:)


---
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 06-10-2009, 21:06
PRaT = Peace Rhythm and Timing ;-)
Signetics NE5532 is one of the best ever!
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: magus w 06-10-2009, 21:10
"Pace" chyba raczej...
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 06-10-2009, 21:30
Oczywiście że tak.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: bonaventura w 06-10-2009, 21:39
Wypróbowałem następujące: TLE 2142, OPA2604, Ad797, Opa 627, NE5532, Cjr6. Najlepiej brzmi w mojej lampucerze maxi połączenie OPA627 i AD797. Najlepiej  zaś w stosunku do ceny- OPA 2604.Chciałbym wypróbować jeszce AD825 ale niestety nie mogę kupić za rozsądna cenę. Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-10-2009, 22:25
Ja wlasnie od kilkudziesieciu minut mam wsadzone owe OPA2134. Musze powiedziec, ze roznica miedzy takim NE5532 a OPA2134 jest chyba nawet wieksza niz w wypadku zmiany lamp.

Jest znacznie bardziej przejzyscie, dokladniejsza i wieksza przestrzen. Wieksza szybkosc i precyzja, gora znacznie lepsza. Jednak momentami jest ostrzej (co mi sie nie podoba) - ubylo masy dzwieku, wypelnienia, jest tez mniejsza ilosc basu i mniejszy impakt (to takze mi sie nie podoba).

Technicznie wole OPA2134 ale mimo wad chyba jednak zostawilbym NE5532 gdyz wole to dociazenie.

Co byloby "technicznie" lepsze, szybksze i dokladniejsze ale nie tracilo wypelnienia, masy, dociazenia NE5532 wzgledem OPA2134.

Aha - NE5532 gra dla mnie mniej cyfrowo niz OPA2134. (to tez na plus).
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-10-2009, 22:26
Na plus dla NE5532 oczywiscie :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-10-2009, 22:27
....nie no ewidentnie za chudo jest na OPA2134 :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-10-2009, 22:34
fallow, wymień rezystor w nfb opa2134 na 2x większy i daj znać co słychać :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-10-2009, 08:43
Dzieki za tipsa Lan, sprobuje :) Kiedy wlozylem znow NE5532 poczulem ulge :) Dociazenie, drive, cialo i masa po prostu sa nieporownywalnie bardziej obecne niz na OPA2134.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-10-2009, 09:26
Bo OPA2134 to tak naprawdę badziewie. Burr-Brown włożył znacznie więcej serca i pomysłów w OPA2604 kiedyś, bo na niego samego ma dwa patenty układowe. Pod względem funkcjonalnym OPA2604 ma te same zastosowania - wejścia JFET, audio. W każdym razie kosztuje podobnie, no może ciut więcej niż OPA2134, ale zmiecie i tego NE5532 i tego OPA2134.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nowy2bis w 07-10-2009, 11:34
Zawsze mnie zastanawia ocena wzmacniaczy operacyjnych przez audiofili i to po modyfikacjach najczęściej stosowanych zgodnie z poniższym schematem:
wyżebrany zestaw wzmacniaczy operacyjnych zebrany na zasadzie darmowych próbek i podmienianie na pałę obecnie obsadzonych w sprzęcie scalaków. Stąd wiele postów o dźwięku po obsadzeniu w układzie AD825, 797 czy OPA OPA2132, 2604, 627, 637 itp i często poniesionych porażkach. Oczywiście można postępować w taki sposób, bo zabawa będzie na wiele wieczorów i nikt nam jej nie odbierze, ale prawdopodobieństwo sukcesu jest zbliżone do trafienia szóstki w totolotka.
Najlepszym przykładem, ośmieszającym takie zabawy, to negatywne opinie o bardzo dobrym i szybkim wzmacniaczu operacyjnym AD797. Wpycha się go w układy nie przewidziane dla niego. Jeśli przestrzega się, aby AD797 był sterowany z układu o niskiej impedancji wyjściowej, a wzmocnienie napięciowe nie będzie niższe niż 10 V/V, to scalak odwdzięczy się doskonałym dźwiękiem.

Jeśli scalak zastosowany jest zgodnie z przewidzianymi przez producenta wymogami, to w całkiem poważnych zastosowaniach często używany jest np. NE5532 i panuje o nim dobra opinia. Jeśli zastosuje się go do wzmacniania małych sygnałów na wejściu lub jako driver sterujący prądożerne stopnie wyjściowe, to porażka wpisana jest w tak "niekonwencjonalne" podejście.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-10-2009, 11:41
To w takim razie nowy2bis doradz jakiego mozna uzyc op-ampa aby zamienic NE5532 ktory zostal uzyty w DACu z przewidzianymi przez producenta wymogami by zachowac taka zgodnosc.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-10-2009, 11:43
Aha, i bardzo tez prosze o wylozenie dlaczego w OPA2134 zagral tak slabo kiedy zostal wlozony w miejsce NE5532, jakie wymogi w tym wypadku nie zostaly spelnione - majac na wzgledzie oczywiscie, ze DAC byl robiony pod NE5532.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-10-2009, 11:44
PS. Oczywiscie to "slabo" to slabo z mojego punktu widzenia, bo na innych sluchawkach i dla kogo innego mogloby byc wyraznie lepiej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-10-2009, 12:12
Po pierwsze - nieprawdą jest, że CS439x były robione "pod" NE5532. Jak popatrzysz w schematy evaluation board, to Cirrus Logic tam sugeruje parkę LT1028. To rzeczywiście jeden z lepszych wyborów.

Po drugie - DAC z wyjściem napięciowym nie wymaga op-ampa z wejściami JFET, a to według mnie takie zło konieczne, choćby się nazywało OPA627, to zdania nie zmienię. Jak dla mnie op-ampy z wejściem bipolarnym są po prostu bardziej przeźroczyste. Dźwięk z opampów na JFET input jest przeważnie sztucznie szorstki, przerysowany albo podkolorowany - zależnie od modelu. Nie dotyczy JFETów dyskretnych, ale HDAMy to inna bajka.

Po trzecie - nie słuchaj Lancastera z tym poprawianiem rezystancji, bo Lampucerze jest filtr aktywny i takie sobie majstrowanie przy jednym elemencie nie jest tak bezkarne jak w przypadku czystego stopnia wzmocnienia na op-ampie. Polecam poczytać o filtrach aktywnych. W necie jest fajny PDF do ściągnięcia "Op amps for everyone". Przeczytać, zrozumieć, pytać co jest niejasnego, bo szkoda czasu na kurs podstaw online. ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-10-2009, 12:30
Ja nie powiedzialem, ze CS439* byly robione pod NE5532 :) Chodzilo mi o to, ze DAC jako caly uklad spelnia wymogi pracy NE5532.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-10-2009, 14:06
Spełnienie wymogów NE5532 nie jest czymś szczególnie szczególnym. :) W takich warunkach może pracować wiele innych op ampów.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 10-10-2009, 13:50
Testuje sobie LM6172 i TLE2142. Tutaj juz smialo moge powiedziec, ze jest to moim subiektywnym zdaniem odbicie sie w gore wzlgledem NE5532 i nic nie jest stracone. Raczej same plusy. Nie jest to tez ta strona, ktory mi sie po prostu niepodobala a w ktora szedl OPA2134.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-10-2009, 21:18
Chyba sie pospieszylem z ocena :))

TLE2142 po kilku dobrych dniach wydal mi sie bardzo sztucznie brzmiacy, wokale zaczely razic syntetycznoscia. LM6172 juz lepiej, ale chyba i tak najnautralniej brzmi jak dla mnie dalej NE5532.... :D Poza tym, ze technicznie lepsza niz NE5532 sa oby dwa :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 13-10-2009, 21:43
Załatw sobie NJM4556, tego kultowego z Grado RA-1. :) Ja go nie sprzedam, bo mam tylko jednego, nabyłem kiedyś za 3,50 PLN w sklepie elektronicznym. To powinien być ten dźwięk, który opisałeś, no może nie tak wyrafinowany jak produkty Metronome\'a. ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 14-10-2009, 11:45
Majkel dobrze pisze.

Podejrzewam, że skonczy się na słuchaniu NE5532 lub JRC(NJM)4556.
Ten drugi gra bardziej "misiowo" :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: shark700 w 14-10-2009, 12:28
http://www.sg-acoustics.ch/analogue_audio/ic_opamps/pdf/opamp_distortion.pdf
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: a_men w 14-10-2009, 13:04
>> fallow, 2009-10-13 21:18:34
Chyba sie pospieszylem z ocena :))

TLE2142 po kilku dobrych dniach wydal mi sie bardzo sztucznie brzmiacy, wokale zaczely razic syntetycznoscia. LM6172 juz lepiej, ale chyba i tak najnautralniej brzmi jak dla mnie dalej NE5532.... :D Poza tym, ze technicznie lepsza niz NE5532 sa oby dwa :))

Hehe:)
Czekałem kiedy to napiszesz. Przeszedłem podobną drogę z NE5532 do NE5532:)))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: janko w 14-10-2009, 14:54
Ostatnio wpiąłem w tor audio bufor lampowy.
Jego parametry techniczne jak to lampy słabiutkie w porównaniu nawet to najgorszych opampów. W żadym jednak aspekcie nie zauważyłem pogorszenia dźwięku! Zyskał lampowego smaku jednak nie stracił technicznie (słyszalnie).
Po co w ogóle wspominać o parametrach technicznych op-ampów, skoro nawet lampa wnosi takie małe zmiany ze swoim 5% THD?
one są i tak daleko przed naszym słuchem..

Również używam NE5532 i uważam go za zupełnie przeźroczysty dla sygnału..
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 14-10-2009, 15:36
wszystko zależy na jakiej klasie sprzętu testujemy podzespoły. jeśli u mnie THD całego toru razem z głośnikami jest poniżej 0,05% ( oprócz basu ) to zmiany są słyszalne a jak się posłucha nawet trochę lepszego wzmacniacza to ten słabszy się odstawia. Słuchałem kilka dni temu CD Musical Fidelity, niby przetworniki ok 24bit ale dźwięk jak zza koca, wokal z lekkimi naleciałościami sybilantów. Zaglądam a w środku NE5532 i wszystko jasne. Uważam że to dobrej klasy układ hi-fi ale bez przesady, za szybki to on nie jest i raczej niezbyt nadaje się do CD bo dostaje sporo śmieci ponadakustycznych do odfiltrowania , ma trany bipolarne na wejściu dlatego jak jest sterowany z większej impedancji to gra gorzej bo dochodzi efekt Millera itd.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: janko w 14-10-2009, 16:29
to ciekawe dlaczego fachwcy z MF zaoszczędzili na opampach..:)

Nie chcesz chyba dyskutować na temat wszystkich parametrów toru audio?
Bo jeśli tak to zapewniem Cie że opamp jest dużo lepszy we wszystkim od najsłabszego ogniwa twojego toru audio.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-10-2009, 21:16
Ci z Musicala to jest pryszcz....juz o tym pisalem, ostatnio miałem rozebranego "hajenda" z TL072 na pokładzie jako driver tranzystorów. Cena urżadzenia nowego pewnie  ok 15-20Kzł
Nei am sie co licytować  jakie opampy kto stosuje, widocznie taki zamysl....albo omyus dźwiekowo odpowiada i tyle uwazam.
Staram si namówic znajomego który ostatnio robi dokładnie to samo co fallow - testy w lamucerze(w sumie to jaka z niej lampucera bez lamp ?:)))))...przetestował z 5 i jedzie doniego kolejne 7. Wrażenia mocno różne w zaleznośi od użytej kostki.....moze(albo raczej pewnie) wynika to tylko z aplikacji/punktu pracy, bo różnice nie powinny być chyba duze ? Żeby nie powiedziec zadne, tow  końcu opampy ze znieksztalceniami wszystkie jak leci poniżej progu słyszalnośći :)))
Jaja sobie robie....niekirdy rożnice są b.duze.....zwłaszcza w kontekscie nakadów jakie trzeba ponieść na taką zmiane.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-10-2009, 10:07
Domeną op-ampów są zniekształcenia IMD, THD to one rzeczywiście mają malutkie. Dlatego na temat IMD mało który op amp w ogóle ma ujawniane dane. Poza tym każdy typ op ampa jest pod ściśle określone zastosowania, a szczególnie chodzi o wzmocnienie i impedancję wyjściową źródła. Do Lampucery optymalne są op ampy bipolarne o niskich prądach wejściowych - tak mi wychodzi z odsłuchu i analizy elementów wokół op ampa. Czyli takie, które będą miały prąd biasu 10~20nA zagrają najlepiej. Wejścia JFET to już jest przesada, bo DAC z wyjściem napięciowym nie potrzebuje aż tak wysokiej impedancji wejściowej filtra. Teraz do rzeczy: z powyższych faktów wynika, że np. AD797 świetny na papierze nie zagra w Lampucerze lepiej od OPA228/OPA2228 ani od LT1028 mimo, iż na papierze jest "ładniejszy". Podobnież OPA627 ani OPA827 z powodu wejść JFET nie błysną w tym układzie. Jedyny fajnie grający FETowy to był OPA2604 w Lampucerze, ale to jest układ, do którego Burr Brown kiedyś się przyłożył, nie taka popelina jak OPA2132/OPA2134. Z droższych OPA2111 jako tako daje radę. OPA637 znowu nie zagra, bo on musi pracować na wzmocnieniach większych od 5, a w Lampucerze ono wynosi niecałe 2 jeśli dobrze pamiętam. OPA228 niby jest też do wzmocnień 5 i wyżej, ale on się daje łatwo skompensować i potrafi być stabilny przy dowolnym wzmocnieniu, jeśli jego wyjście nie widzi za dużej pojemności. W Lampucerze jest z tym spokój. NE5532 jest przy górnej granicy sensowności jeśli chodzi o szumy wejściowe na rezystorach wynikające z biasu. Nie ma natomiast wątpliwości, że lepiej od niego zagrają AD8599, AD8672, LM4562, LME49720, LME49860 i LME49725. Ten ostatni mimo iż na papierze wygląda to odwrotnie, zagra lepiej od trzech poprzedników właśnie ze względu na niższy prąd wejściowy, który im mniejszy, tym mniej powstaje dodatkowego syfu w elementach pasywnych filtra.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: YoDyna w 18-10-2009, 19:23
Sorki Lancaster faktycznie od dłuższego czasu namawiasz mnie do opisania moich wrażeń z zabawy z op-ampami, ale jak już wspomniałem cienko idzie mi pisanie, jak będę miał trochę więcej czasu to coś tam naskrobię :)
Zreszta za dużo ich jeszcze nie przesłuchałem.
dotychczas grły sobie u mnie: LM833, RC4558, NE5532, TL062, TL072, TL082, ICL7621, TLC272, OPA2604, a teraz od rana śmiga u mnie NJM4556 (majkel skąd miałeś sztukę za 3,50 ja za swoją zapłaciłem 1pln brutto)
Jak na razie uważam że gra najlepiej faktycznie brzmienie jest troszkę misiowate ale jak trzeba przywalić to potrafi to zrobić całkiem dobrze.
Jestem cały czas pod WRAŻENIEM tego co robi z dźwiekiem ta kosteczka!!
Cały czas ładuje do napędu płyty z róźnistą muzyką i naprawdę trudno mi jest się do czegoś przyczpić
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 19-10-2009, 12:58
>YoDyna
Czy kupowałeś je w którymś ze składów w Poznaniu?
Pytał bo byłem u Gembary m in i nie miał ...

K

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: YoDyna w 19-10-2009, 13:25
Jeżeli chodzi o NJM4556 to niestety w Poznaniu tej kosteczki nie znalazłem.
Zakupiłem ją w: www.sklep.avt.pl
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 19-10-2009, 13:41
A .... thanx.
K

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: YoDyna w 19-10-2009, 15:52
Jak ktoś lubi zabawę z op ampami to można jeszcze spróbować tutaj: www.tme.eu/pl/katalog/wzmacniacze-operacyjne_100216/#id_category%3D100216%26

U nich jeszcze zakupów nie robiłem ale wygląda na to że oferta jest dość spora
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 19-10-2009, 17:55
Może kogoś zainteresuje... Daniel Weiss, twórca systemu Audio Precision wykonał pomiary zniekształceń 27 popularnych opa-mpów, w tym dyskretnego Bursona. System AP jest dokładniejszy niż jakikolwiek ADC. Plik PDF waży 35 MB:

http://tnij.com/ZNK7r
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-10-2009, 18:33
Ten link był podawany co najmniej raz tutaj lub w innym wątku. Lektura cenna nie tylko ze względu na wyniki pomiarów. Audio Precision oglądałem kiedyś z podniesioną maską, jest w nim pełno op-ampów OPA627BP, zapewne ich sposób łączenia obniża znacznie poziom zniekształceń względem tego, co prezentuje OPA627BP, bo inaczej to by było mierzenie długości metra tym samym metrem, przynajmniej w przypadku OPA627. :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 19-10-2009, 19:00
sprzęt pomiarowy ma drugą harmoniczną na poziomie -124dB, trzecią -130dB ( przy sygnale +20dB przy niższym mniej) ale to spokojnie wystarcza do pomiarów skoro katują opki także ze wzmocnieniem 60dB i amplitudą ze 12V. To tylko pomiar aby porównać wzmacniacze operacyjne do siebie bo w takich trudnych warunkach nie będą pracowały w praktycznych zastosowaniach.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 19-10-2009, 19:04
THD OPA627 trudno zmierzyć przy mniejszych wzmocnieniach.Osłuchowo sprawdzałem testem ABX przy wzmocnieniu równym jedności nie słyszę absolutnie żadnej różnicy za operacyjnym i przed nim, dla mnie i na moim sprzecie zachowuje się jak drut ( oczywiscie oryginał bo na e-bayu są do nabycia podróbki, u nas zresztą też się pojawiają, jest o tym wątek na head-fi )
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: janko w 20-10-2009, 12:02
Wymagania jakie stawia opampom bufor audio, to nic w porównaniu do maksymalnych do których zostały stworzone.

Poza tym polepszenie jednych paramatrów niesie za sobą na ogół pogorszenie innych, dlatego te "średniaki" grają często lepiej niż te drogie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-10-2009, 10:39
>> smakismaki, 2009-10-19 19:04:59
THD OPA627 trudno zmierzyć przy mniejszych wzmocnieniach.Osłuchowo sprawdzałem testem ABX przy wzmocnieniu równym jedności nie słyszę absolutnie żadnej różnicy za operacyjnym i przed nim, dla mnie i na moim sprzecie zachowuje się jak drut ( oczywiscie oryginał bo na e-bayu są do nabycia podróbki, u nas zresztą też się pojawiają, jest o tym wątek na head-fi )

Dobrze, że napisałeś - na moim sprzęcie. OPA627 to nie jest kawałek drutu na pewno jako bufor jednostkowy. Sprawdzałem na swoim sprzęcie oryginały OPA627AU, gdzie mogłem zamiast op-ampa wetknąć kawałek drutu w slot i porównać. AD797 miał najbliżej wtedy do druta, a jeszcze bliżej ma AD8021 przy optymalnym Rf, bo zapętlenie go między piny 6 i 2 przewodem jest dla niego niewłaściwe i podnosi THD w stopniu słyszalnym, a według producenta także mierzalnym.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 21-10-2009, 15:14
no to tylko pogratulować fenomenalnego słuchu. 627 był w aplikacji filtru dolnoprzepustowego z odpiętymi kondensatorami polipropylenowymi, nawet bez rezystorów ma THD 0,00003% dla 1kHz i slev rate 55V/uS Na moim sprzęcie jeden elektrolit Black Gate N w torze ma ze 100 razy większy wpływ od OPA i to nawet głuchy usłyszy dlatego nie mam żadnych kondensatorów w elektronice . Miałem wcześniej w odtwarzaczu CD bardzo rozbudowany tor THD 0,0003% slev rate 250V/uS na elementach dyskretnych ale uwazam że Burr Brown jest do audio i tak za dobry i płytki nie zajmują tak dużo miejsca .
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-10-2009, 15:55
W moim torze testowym też było sprzężenie DC i bez dodatkowych DC serw. Na temat dlaczego technologia dyskretna nie zawsze jest cudem można napisać niezły elaborat. Pokrótce - długie ścieżki sygnałowe, szczególnie w sprzężeniach zwrotnych, multum przejść metal-półprzewodnik i vice versa, brak pełnego sprzężenia termicznego i większa podatność na zbieranie zakłóceń elektromagnetycznych. Wracając do OPA627 - skąd wiesz z jakim THD pracował w Twoim torze? PSRR i impedancję zasilania w całym paśmie zmierzyłeś? Poza tym wejścia JFET mają brzydką zależność impedancji wejściowej od częstotliwości, dlatego tam gdzie nie trzeba wejść JFET, daje się op-ampy bipolarne. Na bufor wyjściowy wraz z filtrem (za I/V) z PCM1794 Texas zaleca LT1028. Ciekawe, że byliby tacy głupi polecać coś od konkurencji, samemu mając w ofercie takie znakomitości jak OPA227, OPA228 albo OPA211? Do tego rewelacyjne OPA627, OPA827 i co tam kto jeszcze wypatrzy w ich ofercie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: janko w 21-10-2009, 16:08
>>majkel
widać ze Ty sie znasz..
tylko jaki problem widzisz w "przejściu metal-półprzewodnik", bo pierwsze słysze?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 21-10-2009, 17:23
Nie mierzyłem zasilania bo by nie było co, niską impedancję zasilania poprawiały kondy 6szt. 4700 mikro na gałąź ( tak duży aby także w zakresie niskich częstotliwości kondensator miał niską impedancję) + sporo bypasów m.in. MKP. Ostatni zasilacz jaki mierzyłem darlington + odszumione źródło napiecia zasilane przez diodę stałoprądową miał zakłócenia  <140dB i miał tylko 470 mikro na wyjściu dlatego uważam że i tak zasilacz był przegięciem ale co mi tam nie muszę oszczędzać :-) . LT1028 wyróżnia się wyjątkowo małymi szumami, szumi nie więcej niż rezystor 50 Ohm - może to było priorytetem aby pokazać zalety przetwornika ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 21-10-2009, 17:24
15tys mikro na gałąź, sorki pomyłka
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-10-2009, 17:33
>> janko, 2009-10-21 16:08:14
>>majkel
widać ze Ty sie znasz..
tylko jaki problem widzisz w "przejściu metal-półprzewodnik", bo pierwsze słysze?

Może to nie jest aż taki problem, ale jak się wydłuża ścieżka sygnału to widać gołym okiem. Architektury dyskretne są fajne, gdzie nie ma sprzężeń zwrotnych, szczególnie globalnych, bo czas obiegu takiej pętli źle wpływa na TIM, IMD i slew rate.

Co do zasilania - standardowy elektrolit jest fajny dla 100Hz, ale niefajny dla 10kHz. Ważniejsze jest dobre odsprzęganie innymi kondensatorami niż wyścig zbrojeń w kwestii mikrofaradów. Pewnych rzeczy nie da się zmierzyć, ja tylko zwróciłem ponownie uwagę na fakt, iż nie wiemy jak daleko zasilanie w naszym układzie odbiega od standardu laboratoryjnego, więc dane katalogowe mogą przestać być prawdziwe. Poza tym - THD op-ampa jest fajne przy 3Vrms i 1kHz, ale przy 20kHz albo 10mV to się nagle robi o rząd lub rzędy wielkości gorzej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 21-10-2009, 18:27
No tak optimum zniekształceń jest na większych napieciach kilku V, dlatego podniosłem w CD poziom 0dB to u mnie 12Vpp a przy okazji mocniejszy sygnał jest bardzie odporny na zakłócenia na kablach.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 22-10-2009, 13:52
A ja bede mogl przetestowac teraz jeszcze LM4562, LME49860, OP275, OPA2604 oraz TL072.

Jako, ze w mojej wersji Lampucery - Maxi uzywane sa dwa podwojne op-ampy, jeden do desymetryzacji drugi wzmacnia sygnal, jaka waszym zdaniem parka bedzie dzialac najlepiej ze soba razem w tej wersji lampucery:
NE5532, LM4562, LM6172, LME49860, TLE214, TL072, OP275, OPA2604.

Albo inaczej, jakimi cechami powinien odznaczac sie op-amp do desymetryzacji :D :) ? I na co zwrocic uwage w postawionym przy nim op-ampie wzmacniajacym - wzgledem tego desymetryzujacego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 22-10-2009, 14:21
fallow, a nie dostałeś czasem kartki ze schematem wraz z DACem? Ja dostałem z moim. Zeskanuj go i wrzuć link do wątku, bo przyda się go widzieć w większej rozdzielczości. Bez tego to jest gadanie w ciemno który op-amp sprawdzi się najlepiej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 22-10-2009, 15:03
OK :)

Obrazki DACa i PDF w jednym -> http://img94.imageshack.us/gal.php?g=71283413.jpg
Link do schematu -> http://ul.to/32k6jd
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 22-10-2009, 19:08
Na U15 dałbym LME49725, a na U14 AD8022, a jak nie zagra (bo to się zdarza) to AD8599 albo LME49860, LM4562, LME49720. Moja Lampucera ma wyjście od razu z takiego stopnia jak ten na U15, bo ten drugi to praktycznie bufor, tylko projektant wymyślił, że z DACa pociągnie sygnał wraz z DC, nie przez kondensatory, a skasuje DC dopiero w buforze. Na upartego dałoby się tak DACa przerobić, żeby brać sygnał za pierwszym stopniem, ale to sobie trzzeba porównać z tym, co wychodzi za buforem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-10-2009, 15:49
Danke - postaram sie wyprobowac.

Z tego co mam najbardziej obecnie podobaja mi sie takie polaczenia (kolejnosc przypadkowa):

U15=LME49860; U14=OPA2604
U15=LM6172; U14=OPA2604
U15=LME49860; U14=LME49860
U15=LM6172; U14=LME49860
U15=OPA2604; U15=LME49860

OPA2604 jest w moim odczuciu znacznie znacznie lepszy niz OPA2134. Ma wyraznie wiecej masy i wypelnienia, bas nie jest tak plytki i prezentacja jest znacznie bardziej "zdecydowana". Negatywnie zaskoczyl mnie LM4562 - w tej chwili niechetnie go slucham, jakis taki strasznie syntetyczny i malo spojny oraz lekko szorstki. Przypuszczam za to, ze swietnie sprawdzilby sie z K701 lub czyms grajacym podobnie. LME49860 spodobal mi sie najbardziej z kostek Nationala. Jest wyraznie lepszy od LM4562. Przede wszystkim ma wyraznie lepiej rysowana i rozciagnieta gore i nie tak syntetyczna srednice. 2 x OPA2604 powoduja, ze srednica jest juz ciut za blisko niz optymalna dla mnie odleglosc. Najbardziej przypada mi do gustu teraz kombinacja gdy na U14 jest OPA2604 a na U15: LME49860 lub LM6172. Wcale nie tak zle gra tez TL072. Takie juz miesite granie, jak to mowia "muzykalnosc starej daty". Byc moze np. OPA2604/LME49860/LM6172 i TL072/NE5532 byloby ciekawe - jeszcze sprobuje :)

W kazdym razie, zabawa jest hehe.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 26-10-2009, 12:41
@fallow, w ramach przemyśleń powiem Ci, że ścieżka sygnałowa w moim technicsie SL-PS840 wygląda tak:

I/V w trybie symetrycznym na OPA2604 -> desymetryzacja i filtracja na AD8599 -> bufor Class AA na AD8022. OPA2604 świetnie się uzupełnia brzmieniowo z AD8599, bo jeden gra lekko aksamitnie i soczyście, a drugi cyzeluje i ma precyzyjną fakturę. AD8022 natomiast można uznać za taki podwójny odpowiednik AD797, bo jest mocno transparentny, tyle że jest trudny w aplikacji i w niektórych układach zamiast zagrać będzie się tylko grzał i generował szum. Poza tym nie trawi zasilania powyżej +-13V.

Gdybym dzisiaj miał robić wymianę op-ampów w tym CD, poważnie bym rozważał LME49725 i LME49860 w miejsce AD8599 lub AD8022. Niestety nie mogę bezpośrednio porównać, bo AD8022 w Lampucerze się wzbudza, a AD8599 potrafią padać jak muchy od wtykania ich w układ pod napięciem, więc ich zapas mi się skończył. Żadnemu innemu znanemu mi op ampowi to nie szkodzi, poza AD823.

Aha, na U15 warto spróbować OPA2228. Zawsze miałem wrażenie, że to układ w tę samą mańkę co OPA2604 tylko nieco lepszy. Inna sprawa, że wymagania układowe powodują, iż nie wszędzie zagra. W Lampucerze daje radę. Warto dołożyć do OPA2228P zamiast OPA2228PA. Dźwięk PA jest lekko podkolorowany i przyciemniony, choć komuś może to być do czegoś potrzebne. ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 26-10-2009, 15:57
Zamowilem wlasnie dzisiaj OPA228PA w Farnellu. Licze na to, ze bedzie ciekawie gral z LM6172/LME49860/OPA2604/TLE2142.

Ma jeszcze do mnie przyjsc OP275.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 26-10-2009, 15:58
Na stanie mieli PA, P byl dostepny tylko z Newark dodatkowo transport za doplata 25 EURO. To za to podziekowalem :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-10-2009, 10:00
No to czekam na wrażenia. Zapewne kupiłeś sobie dwie sztuki, więc możliwych kombinacji znowu Ci trochę przybędzie. Poprosiłbym też o słówko komentarza na temat osiąganego poziomu jakościowego względem E-MU 1212m, czy to postęp czy krok w bok? Tudzież, jakich op-ampów użyć, aby uzyskać dźwięk zbliżony do E-MU?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-10-2009, 10:51
Z tego co widze na trackingu to przesylka jest juz w doreczeniu na terenie Polski. Swoja droga bardzo tanio jak na kuriera UPS z Leeds do Polski w trybie Express a nie Standard. Wyszlo jakies 5 EURO i przesylka jest na drugi dzien.

Oczywiscie podziele sie wrazeniami jak juz troche poprobuje :)

Co do EMU, to odpisalem wczesniej w dziale o sluchawkach wysokie lotu :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-10-2009, 22:50
OPA2228 gra hmmm..... hmmmm..... w pierwszej chwili wydawalo mi sie, ze najlepiej ze wszystkich, potem kiedy sluchalem dalej wydawalo mi sie, ze wole kiedy jego miejsce zajmuje LME49860 lub LM6172. Potem stwierdzilem, znow ze dobrze wypada kiedy za OPA2228 jest OPA2604.

Sam nie wiem co jest lepsze, w tej chwili chyba sie w tym wszystkim pogubilem i musze sobie to w glowie poukladac. Na pewno jest inaczej niz na moich ulubionych do tej pory LME49860/LM6172 oraz OPA2604.

Zaraz wloze jeszcze dla porownania NE5532/TLE072.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-10-2009, 23:09
No ja jestem ciekawy gdzie on skończy i w jakiej kombinacji. Z OPA2604 on się może dobrze zgrywać, bo ma ciemniejszą średnicę, a ostrzejszy sopran, który w OPA2604 jest przyciemniony jak dla mnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-10-2009, 11:30
Faktycznie kombinacja OPA2228 i OPA2604 brzmi razem b.ciekawie :)

Teraz sporo zabawy przede mna by wybrac co bedzie mi pasowalo najlepiej. Jeszcze do zabawy dolacza AD8066 i LME49720.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-10-2009, 12:00
Jak juz oslucham sie z tym co mam, to pomysle co dalej :) Jest jeszcze kilka zasadniczych roznic: Ty sluchasz na GS1000i ja na HD800. Mamy inne wzmacniacze - u mnie na poziomie wzmaka jest "intensyfikator kolorow srednicy" w postaci sterownika Amperexa lub Brimara. No i nasze gusta choc ostatnio dosc zbierzne, tez nie do konca sie pokrywaja :) No i moja Lampucera Maxi tez inaczej gra niz Twoja, a dodatkowo jest niegrzebana. Wiele zmiennych ktorych wplywu na koncowy odbior nie sposob przewidziec. Ostatnie kiedy porownywalem swieze HD800 z moimi, tez wyszlo na to, ze gora w moich sie zmienila, no albo przynajmniej pomijajac juz przyczyne - jest inna :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-10-2009, 12:35
Teraz do stawki dolaczaja jeszcze OP275, AD8066, LME49725, OPA2111, OPA2107 :))

Wczoraj bardzo spodobalo mi sie zestawienie OPA2228 na U14 i TLE2142 na U15.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-10-2009, 12:17
Pierwsze wrazenia - ktore oczywiscie bardzo czesto zmieniaja sie po dluzszych osluchaniu:

OPA2107 - chyba najbardziej naturalna moim zdaniem i w moim systemie barwa i tembr ludzkich glosow. Faktycznie ma troche schowany sopran ale ma tez sprawia wrazenie bardzo duzej ilosci powietrza miedzy instrumentami. Gra lagodnie, stonowanie gdybym mial uzywac samego na pewno by sie nie zalapal bo jest zbyt "zwiewny". Jednak...w duecie z np. AD8066 brzmi razem hmmm, co by nie powiedziec - swietnie. Zyskuje zywiolowosc zachowujac ta swietna jak dla mnie barwe.

OPA2111 - jeszcze za malo sluchalem, faktycznie jest wiecej basu i lepszy impakt niz na OPA2107 ale z pierwszych odsluchow barwa troche ustepuje tej z OPA2107.

Nastepnie wpialem OPA2604 by sobie porownac do dwoch powyzszych. OPA2604 jest jasniejszy i ma jeszcze wiecej basu, ogolnie "poprawniej zbalansowany" pod wzgledem ch-ki czestotliwosciowej, jednak nie ma juz tej gladkosci-aksamitnosci-jedwabiu na wokalach i barwy. Tutaj jest gladko i analogowo ale nasycenie barwy jest mniejsze. Co wybrac miedzy nimi to juz raczej kwestia gustu. Takze gra z b.dobra przestrzenia.

AD8066 - bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl. Bardzo dobra dynamika, impakt basu, przestrzen. Jednak sam odstaje barwowo od powyzszych. Jednak swietnie gra razem z OPA2107 lub 2604. Wtedy rekompensuje braki zywiolowosci tamtych.

OPA2228 - hmmm, nie moge jakos ugryzc jego brzmienia i przestawic sie na nie. Czasem wydaje mi sie rewelacyjny a czasem odbieram go jako nienaturalnego. Znacznie bardziej zywiolowy i z bardziej obecnym sopranem niz 2604 ale barwa jest sprawa jak dla mnie dyskusyjna. Czasem sprawdza sie lepiej czasem gorzej niz 2604. Zdecydowanie wokale sa "bardziej obecne" niz na 2604 i 2107 (nie chodzi mi o wysuniecie ich do przodu) jednak osobiscie chyba wole barwe 2107.

Jednak to dopiero pierwsze wrazenia :)))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-10-2009, 14:19
OPA2107 może się podobać w pewnej muzyce i to prawda z tą łagodnością i powietrzem. Czekamy więc na dłuższe wrażenia i coś na temat LME49725, bo w moim rankingu kostek Nationala on jest najwyżej, przynajmniej w DACu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 05-11-2009, 12:27
Dluzsze wrazenia opisze w weekend, a teraz jeszcze tak na szybko: mam takze 2 x OPA627AP pozyczone i o ile faktycznie wszystko jest b.dobrze - to zgadzam sie z Twoja opinia Majkel zamieszczona na headfi, ze ten op-amp ma problemy z PRaTem. Przynajmniej w tej wersji ktora mam, bo jak piszesz wersja BP juz ich nie posiada.

W porownaniu do AD8066 np. to jest bardzo dobrze wyczuwalne. Ogolnie pojeta naturalnosc ludzkich glosow faktycznie tam jest w b.duzym stopniu i to mi sie bardzo podoba, ale przestrzen odnosze wrazenie ze lepsza robi juz OPA2604 a separacje instrumentow i precyzje ma nawet LME49860 albo AD8066.

Takze przynajmniej w wersji AP szalu nie ma :)) To samo + wiecej bo np. znacznie bardziej namacalna przestrzen i analogowosc mysle, ze mozna by osiaganc uzywajac po prostu lamp :)) To po co stosowac OPA627 ktore IMHO sili sie na to by zagrac jak lampa, ale nia nie jest :)

Oczywiscie  - moze wersja BP faktycznie jest lepsza :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-11-2009, 12:57
OPA627AU (bo tego dokładnie miałem, wersja SOIC) gra w miarę prawidłowo i bezpłciowo, a OPA627BP gra jak porządny op-amp, ale wciąż gra op-ampowo. :) Wydaje mi się, że OPA2111 gra lepiej od nich - przynajmniej dla mnie. AD797BRZ słuchaliśmy z moją Lampucerą u Rolanda "ostatnio", ale wyleczyłem się już z nich. Też zalatują op-ampem. Właściwie to wyższa liga zaczyna się, gdy się weźmie pojedyncze op-ampy i zagłębi w ich datasheety, a następnie zastosuje odpowiednie tweaki w zasilaniu i sprzężeniach zwrotnych, a także skorzysta z dodatkowych pinów, które czasem mają swoją funkcję. Tym sposobem AD8021 może złoić AD797 w pewnych aplikacjach, OPA228P w innych, a LT1028A w jeszcze innych. Ten ostatni jest chyba idealny, ale nie zaaplikowany standardowo. To samo się tyczy OPA228P, ale to już nie surowy realizm, a bajkowa opowieść o muzyce bez znaczącej utraty niuansów. :) Wyraźną namiastką tego jest sposób grania LME49725.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 05-11-2009, 19:50
Tego typu tweaki, to juz raczej leza poza zasiegiem mojej malutkiej elektronicznej wiedzy :)

Tak w kropelce: Wrecz swietnie gra z HD800 duet AD8599 + AD8066, chyba najzywiej i najbardziej otwarcie oraz najnaturalniej w moim odczuciu z tych ktore mialem do tej pory.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 05-11-2009, 23:39
z układów Analog Devices najbardziej podobał mi się AD846, oprócz niego AD8610/20 też są niezłe ale w bezpośrednim porównaniu wolę Burr Browna OPA 627
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Savage w 09-11-2009, 18:48
Koledzy może ktoś mi doradzi jakiegoś nie za drogiego op-ampa.
CHcę żeby było dużo powietrza góra lekko uwypuklona najlepiej, bass na dobrym poziomie oczywiście dobrze kontrolowany. No i żeby ten dźwięk był dynamiczny.
Co byście polecili nie chce kupować kilkunastu modeli i wybierać przynajmniej w obecnej chwili.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: prinz w 18-11-2009, 16:47
potrzebuję porady w kwestii doboru Op ampa.
Musi byc podwójny i dobrze zeby zadowolił się niskim napięciem (zasilacznie z USB).
Miałby byc to zamiennik MS6308 (nie wiem czy to fet czy bipolar).
Moze cos z analog devices?
majkel? :)


Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 18-11-2009, 19:04
OPA2134 pracuje od +/-2.5V, podobnie MAX412.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: prinz w 18-11-2009, 22:00
dzięki za info, niestety uważam opa2134 za wzmacniacz co najwyżej średnich lotów.
miałem go kiedys we wzmaczniaczu i nie przypasowal mi..
w zasadzie idealnie pod moje wymagania pasowałby ad8397, niestety.. jest zbyt neutralny jak dla mnie :), chcialbym cos minimalnie ciepłego, koloryzujacego i słodkiego..
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-11-2009, 14:01
AD8656 lub AD8616, ten pierwszy na papierze wygląda nieco lepiej. Obydwa w technologii MOSFET, więc wpasują się na pewno.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: prinz w 19-11-2009, 16:46
Dziękuje za odpowiedź. Mógłbyś opisać po krótce brzmienie AD8656 i porównać je do Twojej opampowej czołówki? Skrótowo wystarczy, chciałbym wiedziec co kupuję ;)


Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-11-2009, 16:58
Niestety nie mógłbym. Dla mnie zakres napięć pracy tych kostek jest nieprzydatny, bo się kończy na 5.5V. Nie wiem jak grają, podobno bardzo dobrze. Tranzystory MOSFET mają charakterystykę przejściową taką jak trioda, resztę sobie dośpiewaj. Prądy wejściowe na poziomie op-ampów JFET, czyli luz blues.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: prinz w 19-11-2009, 19:37
czyli ten opamp to Telefunken E83CC w opampie?  Fajnie :)
dobra, żarty -żartami...   kupię i pochwalę się jak grają
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 28-12-2009, 13:51
Czy SO8 to jest to samo co DIP8? (proszę się nie śmiać - jestem lamerem w tych sprawach :) )
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-12-2009, 14:09
To nie jest to samo.

Zeby uzywac op-ampa SO8 w podstawce DIP8 musisz uzyc np. adaptera SO8 -> DIP8.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-12-2009, 16:01
Z ciekaowsci, testowal ktos kiedys AD8676 ? :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 30-12-2009, 23:07
nie sądzę żeby dobrze spisał się w audio za wolny slev rate tylko 2,5V/uS  ku120dB, przypuszczam że będzie bardzo niskoszumny, liniowy ale może mieć zniekształcenia IM, TIM zresztą producent podaje inne zastosowania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-12-2009, 23:27
Mam parkę AD8675, czyli to samo tylko single. Potwierdzam, do audio się nie nadają, nawet do red book CD jest za cienki, bo ma za mały slew rate na 20kHz z maksymalną amplitudą. Wiem, że to się nie zdarza słuchać takiego sinusa, ale transjenty mogą się pojawić wymagające stosownego slew rate >= 2.8V/us.

Jak już chcesz testować to AD8672 i koniecznie napisz jak się lubi z Pro 900. Ja parkę AD8671 też mam. Ciekawa, analitycznie grająca kostka, i niegdyś dedykowana do audio. Wydaje mi się jednak, że AD8599 nie przeskoczy. Nie mam jak sprawdzić, wszystkie popaliłem.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Sennheiser HD 565 Ovation
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 02-01-2010, 13:17
Która wersja przejściówki SO8-DIP8 będzie właściwa do Lampucery, normalna czy rotated90?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 02-01-2010, 21:17
Czy takie coś zadziała?
http://www.head-fi.org/forums/f6/make-yourself-soic8-dip8-adapter-56k-warnings-89714/
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 02-01-2010, 21:49
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=845587966  
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 02-01-2010, 23:05
Dziękuję Smakismaki
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 07-01-2010, 13:59
das sie wstawic NE5532 zamiast NE5532, czy będzie ognisko?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 07-01-2010, 14:00
miało być NE5534 zamiast NE5532 ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: rezasurmar w 07-01-2010, 14:08
Nie radzę zamieniać, ponieważ NE5534 to wzmacniacz pojedynczy z kompensacją wejściowego napięcia niezrównoważenia na nodze 1 i 8, a zasilanie jest na 7 +Vcc na 4 -Vcc.
Natomiast NE5532 to 2 wzmacniacze w jednej obudowie, bez kompensacji, zasilanie 8 noga +Vcc, 4 -Vcc.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-01-2010, 14:10
>> domzz, 2010-01-07 13:59:57
das sie wstawic NE5532 zamiast NE5532, czy będzie ognisko?

Da się wstawić, ale może być ognisko.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: rezasurmar w 07-01-2010, 14:12
NE5534, ma zdecydowanie lepsze parametry, ale trzeba by przeprojektować płytkę, lub zrobić przejściówkę, z 2 opampów na jeden,

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-01-2010, 11:33
Jako, że zakupiłem kilka przejściówek soic8>dip8 i kilka fajnych opampów na soic8 postanowiłem, że poszukam wśród znajomych kogoś kto będzie umiał to polutować. Okazało się, że jest to dosyć ciężkie zadanie. Postanowiłem zatem, że sam to zrobię :) (zero doświadczenia).
W związku z tym mam takie pytanie, która z poniższych lutownic nada się lepiej do takich manewrów?

http://allegro.pl/item879388824_lutownica_oporowa_typ_pensol_sr_982_25w_solomon.html
http://allegro.pl/item881367948_lutownica_oporowa_typ_pensol_sr965a_25w_solomon.html

czy może z większą mocą, ale tak żeby od razu nie przegrzać opampa?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 14-01-2010, 11:40
Nic się przyjemniej nie lutowało niż obudowy TSSOP minifalą, np. DAC AD5330. Czysta przyjemność :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-01-2010, 14:17
Anyone?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 14-01-2010, 14:39
Lepsza ta droższa, porządniej zrobiona i korzysta z porządniejszych grotów. Jak chcesz zapłacić więcej, to poszukaj jakiejś z termostatem, niekoniecznie regulowanym, ale żeby był. Przydaje się to przy lutowaniu grubych rzeczy, np. wtyczek. Wtedy ucieczka ciepła z grota jest kompensowana przez termostat, który zwiększa prąd grzałki, tzn. rzadziej ją wyłącza lub trzyma załączoną non-stop.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-01-2010, 14:47
Dziękuję Majkelu
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: bonaventura w 17-01-2010, 22:43
Nie da się nic na skróty. Pożonglowałem znów. Lampucera maxi - 2 x opa627+2 x ad825. Gra!!!
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 04-02-2010, 16:20
Czy ktos testowal ?

- LME49990
- LME49710HA
- LME49723
- OPA627SM
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 04-02-2010, 17:08
>- LME49710HA

Dwie sztuki mam w domu, prawdopodobnie je sfajczyłem zanim posłuchałem, bo się tylko cholernie grzeją zamiast grać. Reszty nie znam. LME49990 to jakaś nowość, ale patrząc na ofertę tych op-ampów do audio od LM jestem zdegustowany - bardzo dużo układów na to samo kopyto, różniących się wprawdzie dźwiękiem, ale nie parametrami i zastosowaniem. Ciekawe, czy to jest polityka zamienna z tym, co robi BB i ADI, tzn. kostki mają swoje lepsze i gorsze wersje A i B, a czasem nawet więcej niż dwa podgatunki.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 04-02-2010, 17:30
LME49990 to jakas nowsc z nowej chyba serii "Overture" http://www.national.com/ds/LM/LME49990.pdf

Zamowilem probke, zdaje sie ze juz nie chca zbyt chetnie wysylac do PL ale moze sie uda.


A tutaj za OPA627SM licza sobie 5 razy tyle co za AU http://www.auzentech.com/site/products/opamp.php
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 04-02-2010, 18:03
LME49710HA mam w swoim pre phono - 6 sztuk. W ogóle się nie grzeją ... Podwójne LME49720 za to tak :-). Ciekawe.
Te LME są za to ciekawsze od 627 czy 637.
K

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 05-02-2010, 12:24
Na auzentechu też można zamawiac sample, ale mam moralne opory przed zamówieniem OPA 637SM za $250
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 05-02-2010, 13:56
U nich te sample sa do zwrotu na pozyczenie do recenzji. Trzeba jeszcze podac linki do swoich aktualnych receznji zeby mogli ocenic "czy jest sie wartym" by wyslali nam sprzet :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-02-2010, 15:32
Ja wywaliłem cały stopień na op-ampie, spiąłem wzmaka z wyjściem dodatnim DACa przez kondensator i jest git, mimo iż nieco ciszej. Mam tylko zostawione zasilanie, żeby mi balansowało masę analogową. Płacić $250, żeby mieć najwyżej prawie tak samo dobrze jest bez sensu. :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 05-02-2010, 15:41
Coz, inni placa za lampy jeszcze zdecydowanie "grubiej" :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 05-02-2010, 15:41
No tak, tylko trzeba mieć Twoją wiedzę, żeby sobie taki upgrade zmontować :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-02-2010, 15:59
W sumie jest sprawą dyskusyjną, gdzie się kończy DAC, a zaczyna wzmacniacz słuchawkowy. :D Wczoraj dla hecy wpinałem do ChRL-Lehmanna sygnał z wyjścia jack. Efekt ciekawy, powiedziałbym "lampowy, ale bez tego raczej lepiej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 05-02-2010, 18:05
@Majkel, a klon wart jest swojej ceny?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-02-2010, 23:12
A co u nas sensownego kupisz za 350zł? Po doborze op-ampa jego dźwięk nie ma słabych stron, do tego gra przestrzennie, otwarcie, z dobrym rytmem i wykopem, barwnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-02-2010, 23:22
Barwnie grające źródło. U mnie to marzenie. Może jeszcze jest bardzo precyzyjne, a nie rozpłaszczające? No tak, tylko że to sam amp.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-02-2010, 12:40
National kaze mi placic 50 USD za wysylke probek LME49990. A wyprodukuja je za 14 tygodni. To chyba juz poczekam az spokojnie pojawia sie na rynku i kupie taniej :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Stelmach w 08-02-2010, 19:04
>fallow (i inni).
Z doświadczeń:
- producenci CD najczęściej dają w stopniu analogowym filtr Butterwortha który jest mniej wrażliwy na tolerancje elementów ale gra fatalnie i wymiana OP pomoże ale do pewnej granicy.
Nie ograniczaj się do wymiany OP tylko na jakiejś małej płytce zrób sobie filtr Bessela - będzie znacznie lepiej. U mnie w filtrze sprawdziły się AD825 - szerokość sceny, głębia, przejrzystość.
Załączam schemat filtru Z UWAGAMI:
- zamiast dławików 470uH dajce rezystory ok. 20ohm
- zamiast kondensatorów Panasonic FC (oznaczone FC) dajcie Nippon Chemi-Con (obecnie United Chemi-Con) typ LXV
Jak ktoś chciał by poćwiczyć z filtrami to jest darmowy program FilterPro z TI:
http://focus.ti.com/docs/toolsw/folders/print/filterpro.html

Pozdrowienia
Andrzej Stelmach
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 08-02-2010, 19:35
Andrzej bardzo dobrze radzi z Besselem, popieram jak najbardziej warto się na tym skupić.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Stelmach w 08-02-2010, 20:16
>> smakismaki - dzięki za wsparcie - moja rada jest poparta próbami.

Ogólnie "poprawkowicze" - zamiast dłubać w układach CD i wymieniać OP czy kondensatory na lepsze spróbujcie zrobić taki filtr jako uniwersalny na jakiejś płytce - wystarczy odciąć fabryczne badziewie i podłączyć swoją płytkę i sprawa załatwiona. Oczywiście trzeba wcześniej poświęcić czas na dobranie elementów itp - ale układ będzie uniwersalny, ew. trzeba będzie opracować 3-4 różne wersje do różnych DACów (u mnie sprawdził się ten sam układ bez zmian przy CS4390 i PCM1794) i po problemach z grzebaniem w układach firmowych.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 08-02-2010, 20:29
Panie Andrzeju, co sadzi Pan o stosowaniu na wyjściu pasywnego filtra Bessela I rzędu tnącego np. przy 50kHz? Dopuszczalne rozwiązanie, wystarczy?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Stelmach w 08-02-2010, 20:33
>Molibden
Spokojnie powinno wystarczyć. Mój filtr obvcina 75kHz.

Skąd ten "pan" - z wieku ???
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mordensiur w 08-02-2010, 20:48
Zakładam, że lepiej będzie "Jęruś" :)

Wybaczcie Panowie OT, ale nie moglem się powstrzymać:)
Pozdrawiam

----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją
Ulepszać - nie zmieniać
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mordensiur w 08-02-2010, 20:48
Miało być "Jędruś".

----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją
Ulepszać - nie zmieniać
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 09-02-2010, 23:32
>> Andrzej Stelmach, 2010-02-08 20:33:52
>Molibden
>Spokojnie powinno wystarczyć. Mój filtr obvcina 75kHz.

>Skąd ten "pan" - z wieku ???

Nie, raczej tak zwracam się do forumowiczów przedstawiających się w loginie z imienia i z nazwiska.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 10-02-2010, 15:43
>> Andrzej Stelmach, 2010-02-08 19:04:07
>fallow (i inni).
Z doświadczeń (...)

Wielkie dzieki za rady. W wolnym czasie zajme sie analiza i postaram sie pomeczyc o pomoc kolege elektronika oraz wcielic to w zycie. Ja jestem programista i moja elektroniczna wiedza jest bardzo bardzo mala. Jednak lepiej probowac niz siedziec bezczynnie :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 21-02-2010, 12:10
witam opampowcow :)

cos takiego siedzi u mnie w yamaszce cdx1060(1050 tez) znacie to???
http://pdf1.alldatasheet.com/datasheet-pdf/view/158246/MITSUBISHI/M5220L.html
chce to podmienic na opa2604 a w stopniu wyjscowym gdzie jest njm5532j wstawic lme49860.
Robil ktos takie polaczenie? Che polaczyc przestrzennosc 2604 o ktorej tyle jest napisane z precyzja i zejsciem lme49860.

pozdrawiam
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 21-02-2010, 12:11
m5220l moge podeslac na probe jak ktos chce , obudowa SIL zle to nie problem zrobic przejsciowke.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 21-02-2010, 23:39
A jest sens wymiany opampow na inne nie zmieniajac aplikacji i doszukiwac sie lepszego dzwieku?

Pomijam juz fakt , ze taki LM 6172 potrafi sie wzbodzic.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 22-02-2010, 09:38
Pomijam juz fakt , ze taki LM 6172 potrafi sie wzbodzic.

a czemu lm6172???

Jest to najwyzszy model yamahy z wlasnym dacem yamahy na pokladzie.
Gra swietnie i to co chce zmienic to tylko to co wzmacnia sygnal, czyli opampy.
Reszta jest zaprojektowana tak ze mucha nie siada, a zasilanie pociagnelo by niejeden wzmacniacz.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 22-02-2010, 11:48
intuos, 2010-02-22 09:38:38

to ptyanie zadałem ogolnie , nie dotyczylo Twojego przypadku - a raczej mojego:-)

Zastanawia mnie , czy zmiany opampow nie beda wieksze jesli zrobimy odpowiednie zmiany w aplikacji dla danego opampa. Moze pytanie lamerskie , ale nie mam duzego doswiadczenia.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 23-02-2010, 20:49
Wydaje mi się, że różne opampy grają z różnym poziomem głośności. Czy mam halucynacje słuchowe ? ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: bonaventura w 23-02-2010, 21:20
Opa797+Ad825.Wypróbowane. Zostanie na długo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 23-02-2010, 21:46
domzz, 2010-02-23 20:49:52


Moim zdaniem musza grac jednakowo glosno , co wynika ze stalej aplikacji opampa :

Wzmacniacz operacyjny w układzie nieodwracającym :

Wzmocnienie napięciowe: Ku= (R2+R1)/R1
 Napięcie wyjściowe: Uwy=Uwe*Ku



Jezeli sie myle , prosze o sprostowanie. Temat dla mine ciekawy co i trudny :-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 25-02-2010, 01:52
Zmiana opampa na inny nie może spowodować zmiany głośności!
Wielkość wzmocnienia ustalają zewnętrzne elementy pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 25-02-2010, 10:19
czyli wydawało mi się, dzięki
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 25-02-2010, 19:07
Następnym razem, na spokojnie rozważ czy to istotna zmiana czy to jednak autosugestia (usiadłeś 10cm bliżej/w_lewo/w_prawo niż poprzednio etc.). Króliczek nie ucieknie, ale przyspieszy. Szkoda Twojego czasu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 25-02-2010, 19:58
Panowie - znow pytanie laika wiec prosze o wyrozumialosc.

Na schemacie Pana Stelmacha ( str. 6 ) te 100nF przy elektrolitach to tzw. bypasy? Co wlasciwie daja? Czy to musi byc 100 nF , czy np. 68 nF? Czemu warto je stosowac , jezeli nie ma ich w oryginale ? I czy dobrze zrozumialem , ze bypasy najlepiej dolutowac bezposrednio do nozek opampa miedzy + i -  ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 26-02-2010, 00:22
Te 100nF mają odsprzęgać zakłócenia wysokich częstotliwości, bo dla takich elektrolit ma dużą impedancję i ich nie filtruje, a może nawet podbijać z racji indukcyjności szeregowej. To, czy ma być między + a -, czy też po jednym od każdej szyny zasilania do masy, zależy od sposobu zasilania układu i lepiej jest zastosować tą samą logikę. W układzie z dwoma napięciami zasilania dwa kondensatory, w układzie z zasilaniem niezależnym od masy - jeden, szczególnie, gdy masa jest sztuczna i generowana aktywnie. Odsprzęganie do takiej masy spowoduje zbudowanie generatora.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 26-02-2010, 09:43
Najlepszy bypass nie uleczy niestety choroby elektrolitowej,a zły bypass uśmierci brzmienie najlepszego olejaka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 26-02-2010, 12:13
Dzieki za odpowiedzi.

Reasumujac :
zasilanie opampa musi byc  jak najbardziej stabilne , symetryczne i wolne od zaklocen wcz.
Czasem lepiej zrobic dodatkowy zasilacz do analogu. Podstawka koniecznie precyzyjna.  Elementy przy scalaku nalezy wymienic na lepsze np. rezystory weglowe zastapic metalizowanymi itd.

Na WY mam elektrolit  bipolarny 47 mikro F , zewre go bo we wzmacniaczu na WE CD mam kondensator.

I jeszcze jedno : jezeli opamp pracuje poprawnie przy zasilaniu +- 5 do 24V  , to przy zasilaczu regulowanym ( taki zrobie ) , dlaczego lepiej (tak czytalem ) ustawic mu wyzsze napiecie np.15 V niz np. 6V ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: moris w 26-02-2010, 19:39
Wyższe napięcie zasilające powoduje że tranzystory wewnątrz opampa pracują w bardziej korzystniejszym punkcie pracy np. pojemność pasożytniczą Cob  dużą mniejszą , jak i większy headroom jest zapewniony.
A co do odprzęgania niektóre opampy mimo ze zasilone symetrycznym napięciem warto odprzęgać też kondensatorem pomiędzy  piny  +- zasilania, zwłaszcza te szybie- pojemność mniejsza niż standardowe 100nF , tak 3,3n-22n.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 26-02-2010, 20:06
Dzieki moris

Do odsprzegania elektrolitow w zasilaczu chce zastosowac 100nF (Wima) , a czy te odsprzegajace  miedzy + i - opampa tez dac wimy , czy jakies inne ?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 13-03-2010, 19:47
Historia co najmmiej dziwna jak na temat o opampach, ale tutaj ją opiszę.

Jakiś czas temu Fury zaczęła mi pierdzieć i buczeć. Sprawdziłem wszystkie kable, przełożyłem lampy z Sensaurisa... dalej buczy - jakby zwarcie.
Wyciągam kable z RCA... cisza, jest ok! Próbuję znów podłączyć kable... z odłegłości 10cm zaczyna buczeć, a nawet nie dotknąłem wtykami do gniazd!
No fajnie, myślę, Fury się zjarała. Piszę do Lana, "może coś z masą" - mówi. Ok, szykuję się do wysyłki, w międzyczasie mam trochę na głowie i zwlekam z wysyłką... Ten sam zestaw z Sensaurisem gra idealnie. No ewidentnie Fury szwankuje.

Minęło trochę czasu...

Dzisiaj postanowiłem jeszcze raz sprawdzić Fury, ale z odtwarzaczem MP3 (Fury już stała koło pudła do zapakowania). Odpalam wzmak i podłączam H320 i.... gra, nic nie buczy. Hmmm... myślę, bywa, że coś czasami wraca do normy samo z siebie. Taszczę Fury na swoje miejsce, odpalam, podłączam wszystkie kable, Lampucerę i... nosz kur.... znów to samo co wcześniej, buczy i pierdzi! Podłączam H320.... jest OK.
Mieszam kablami, lampami - z lampucerą szmelc. No ale przecież z Sensaurisem to samo zestawienie grało idealnie.
Co jest grane, pytam sam siebie. Podłączam Sensaurisa do Lampucery i jest ok.
Olewam sprawę, nie chcę się dalej wkurzać, wyślę do Marka, On sprawdzi co i jak, ale jeszcze jedna desperacka myśl mnie nachodzi. Podłączam znów Fury do toru, ale przed włączeniem Lampucery postanawiam wymienić w  niej opampy. Zamiast 8066 wkładam 8599, odpalam i... GRAAA!!
Na szczęście mam drugi, zapasowy 8066, wkładam i znów buczy, znów podmiana na Sensaurisa i jest ok.
Wychodzi na to, że Fury nie lubi się z 8066. Teraz moje pytanie: JAK TO MOŻLIWE?

Ma ktoś jakąś teorię?



Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-03-2010, 20:09
Wzmacniacze lampowe mają dużą impedancję wejściową (setki kohm do Mohm), więc pobór mocy jest mały. Może to coś pomoże http://www.analog.com/en/content/rarely-asked-questions/raq_diodes_issue45/fca.html
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 13-03-2010, 20:16
Dzięki, ale tu chodzi o jeden model opampa, na innych jest ok :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-03-2010, 22:32
Każdy opamp ma inne wymagania co do zasilania, które są opisane w nocie aplikacyjnej. Może za słabe odsprzęgnięcie zasilania połączone z konkretnym obciążeniem daje taki efekt.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: calluna w 13-03-2010, 23:15
Mam ad8066 co prawda w hybrydzie Ld I+ a nie w dacu ale wszystko jest tak jak być powinno. Ad8599 inne opa i TLE2142CP także bez zastrzeżeń jeśli chodzi o "brumy". Pewnie majkel albo fallow bedą mogli w jakiś sposób to wyjaśnić bo nie wydaje mi się by ad8066 było jakieś specjalnie wymagające...
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 13-03-2010, 23:35
O ile dobrze pamiętam schemat Fury, to taka sytuacja jaką opisał domzz może mieć miejsce.
Wzmacniacze operacyjne nie lubią być obciążane "żywymi" pojemnościami, niektóre nawet bardzo nie lubią.Domzz, czy przy załadowaniu w Lampucerę scalaka AD8066, przy potencjometrze głośności (Fury) skręconym na absolutne minimum - czy wtedy w słuchawkach nadal słychać buczenie? Narasta dopiero przy zwiększaniu na (Fury) głośności?Wg datasheet, AD8066 może się wzbudzać przy zbyt dużej pojemności na kablu + reszta.
Lampa - jej siatka przypomina tranzystor polowy.Pierwszy stopień Fury posiada wzmocnienie napięciowe, przy jego budowie i braku podpiętego kabelkami źródła, oraz przy gałce głośności skręconej mocno na +, na słuchawkach szybko pojawią się dziwne dźwięki (buczenie).
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-03-2010, 01:50
@Gabriel, na zero jest największe buczenie, na godzinę 10 zanika w 70% i później od godz. 12+ buczenie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 14-03-2010, 02:00
Na zero (Fury), po odłączeniu kabli buczenie zanika całkowicie?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-03-2010, 02:16
Na zero, po podłczeniu kabli. buczenie jest największe (z opampem 8066).
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 14-03-2010, 02:17
Na innych opampach jest OK.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 14-03-2010, 02:46
Jeśli całość u Ciebie zachowuje się w ten sposób tylko na AD8066, to dobrze będzie oddzielić pojemności kabli od wyjścia tego wzmacniacza operacyjnego - (nie ważne, że tylko AD8066 świruje)  rezystorem o niewielkiej wartości rezystancji wlutowanym w szereg z wyjściem tego scalaka (jeżeli jeszcze go tam nie ma, a być powinien).
Taki sam rezystor, lub nawet 2 trzeba wlutować po stronie wzmacniacza słuchawkowego. Pierwszy - w szeregu, pomiędzy potencjometrem głośności a gniazdem wejściowym, drugi - również w szeregu, pomiędzy siatką pierwszej lampy a wszystkim, co jest przed siatką, lub pomiędzy ślizgaczem potencjometru głośności a wszystkim co jest za nim. To samo dla drugiego kanału.
;)
Nie wiem na jakiej wersji schematu masz wzmacniacz domzz, schematu lancastera wraz z wartościami elementów ujawniać nie będę.
 
Nawet, jeśli oscylacji nie słychać (oscyluje na bardzo wysokich częstotliwościach), to ewentualne problemy na tym, lub na innych IC wykaże oscyloskop.
Nie podpinaj już tego scalaka, bo go w końcu usmażysz, jest podatny na oscylacje.
W datasheet tego AD8066 (str. 3, 4) napisano, by zdecydowanie starać się zejść z pojemnością obciążenia poniżej 20pF - Capacitive Load Drive
Miałeś z nim (a może i dodatkowo kablami) niefart i tyle.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 25-03-2010, 22:26
Panowie, prosze o mala pomoc.
Kupilem pieknego staruszka, wzmacniacz Dual CV1400, generalnie jest sprawny ale trzeba go odswiezyc. Chcialbym go zostawic dla siebie, ale moze pojdzie na handel.
 We wzmacniaczu pracuja Opy rc4558nb, chcialbym je zmienic na cos z obecnej epoki. Prosze o sugestie na co warto wymienic te stare klasyki RC4558?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 25-03-2010, 23:05
Na LME49860.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 25-03-2010, 23:12
Dziekuje za odpowiedz, z pewnoscia to swietny op ale cena jest niestety dla mnie zbyt duza.  W wzmacniaczu jest okolo 10 scalakow wiec nie wiem czy jest sens ladowac az tak dobre kostki do tego dziadka. Moze cos tanszego np. TL NE?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 26-03-2010, 01:57
LM833, NE5532, OPA275, OPA2134, OPA2604, TL072, JRC4560, TDA2320A
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 26-03-2010, 14:41
Dzieki!
W takim razie zdecyduje sie na NE5532.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 26-03-2010, 20:27
OP275 a nie OPA275 - error; poza tym jeszcze np. JRC2114.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 26-03-2010, 22:26
Molibden, a po co wymieniać układy, na które szkoda czasu i kasy? NE5532 owszem, jeśli to Signetics. W przeciwnym razie zawracanie głowy w odniesieniu do LME49860. National wypuścił też coś jak LME49990 i LME49880, ale nie miałem do czynienia, więc nie polecę w ciemno.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 26-03-2010, 23:13
Może ma pod ręką wyluty, wszystko będzie lepsze niż podówjny uA741.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 29-04-2010, 13:34
czy ktos aplikowal LME 49990 albo 49880?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-04-2010, 09:00
Jeden i drugi jest adresowany do innych zastosowań, bo 990 ma wejścia bipolarne o sporym prądzie biasu, coś jak AD797 albo OPA211, a LME49880 jest w technologii JFET i wygląda na odpowiedź Nationala na układy Burr-Brown typu OPA627, OPA827, OPA1641. Nada się we wstępnym stopniu za DACem prądowym. LME49990 bardziej na filtr lub stopień wyjściowy DACa lub CD.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 30-04-2010, 10:07
Michal obecnie w moim cd zaraz za dacem jest opa2604 i napewno on tam zostanie, potem w filtrze jest lme49860 a za nim lm4562. Czy masz jakies nowe odkrycia ze mozna by pozaglowac zamiast dwoch ostatnich?

Pozdarwiam
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-04-2010, 10:23
Ten ostatni jest nieciekawy. Zamiast niego spróbuj LME49725 na podstawce DIP, AD8599 albo AD8022, zależy jakie jest napięcie zasilania. AD8599 nie wiem czy nie lepszy także od LME49860. Ja mam w moim CD, z którego toru analogowego już nie korzystam OPA2604 -> AD8599 -> AD8022 i to wszystko razem dobrze śmiga.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 30-04-2010, 10:50
napiecie to 29v, wychodzi po 15v na opampa.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-04-2010, 11:01
No to nie możesz użyć AD8022, reszta podejdzie. AD8599 bym próbował.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 01-06-2010, 11:34
chlopaki co powiecie o NE5534?
sporo dobrego o nim slyszalem a nowe wynalazki graja roznie. Wiec jak gra ten pojedynczy opamp?

Pozdarwiam
Tomek
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-06-2010, 14:48
Jeśli gra tak jak NE5532, to hmm... w sumie dobrze, ale na 100% lepiej zagra  OPA228.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 02-06-2010, 06:03
ostatnio sie przekonalem ze ne5532 w odpowiedniej aplikacji gra wzorowo, bardzo delikatnie i z daleka od przerysowan.
podobno 5534 duzo lepszy, dlatego miedzy innymi z powodu ceny chcialbym go sprawdzic.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 10-09-2010, 06:56
Podrzucę temat do góry, ale w związku z pewnym problemem jaki napotkałem przy, nie tyle uruchamianiu, co odsłuchu AD 711.
Operacyjny pracuje w bardzo nietypowej konfiguracji układowej, a problem polega na tzw. "podzwonieniu".
Ten efekt słyszalny jest tylko przy odtwarzaniu muzyki pianistycznej, zarejestrowanego i odtwarzanego tylko jednego instrumentu.
Wszystkie dźwięki podstawowe, jak i ich dłuższe wybrzmienia są bardzo czytelne, ale przy bardzo wysokich częstotliwościach C2-C5 występuje dodatkowo efekt metalicznego ich rezonansu-echa, a nie jest on zapisany na płycie.
Czy problemem w tym przypadku może być wzbudzanie się opampa ?
Cięcie góry pasma niczym nie skutkuje, efekt pozostaje.

Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 10-09-2010, 17:14
Dziękuję bardzo - już sobie poradziłem z tym przypadkiem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 26-01-2011, 10:31
Ja sie dopisze, bo w sumie przez ten czas kiedy zaczalem wymienic op-ampy, potem cos modyfikowac zeby po prostu nie przekladac glupio kostek etc okazuje sie, ze tak w zasadzie zatoczylem dluuuugie kolo.

Mozna powiedziec, ze (z kilkoma wyjatkami) od NE5532....do....NE5532. Oczywiscie jest kilka innych ktore takze "polubilem" jezeli mozna to tak okreslic. Ale de facto. Jest kolo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 03-05-2011, 10:47
Ja też tak naprawdę najbardziej lubię NE5532, miałem do czynienia z OPA2134 we wzmacniaczu słuchawkowym jak i w CD NAD\'a i w obu przypadkach było bardzo chudo na basie i grało to jak z za koca, NE5532 jest dużo bardziej przeźroczysty dla źródła, mam go w obecnym CD jak i we wzmacniaczu słuchawkowym.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 03-05-2011, 11:43
Porównywalnym brzmieniowo z NE5532 jest LM833N, może dysponuje ciut innym, pełniejszym basem, a może to tylko fata-mrugana ;)
Przekładałem w podstawce NE Philipsa, na zmianę z LM Motoroli i zmiany brzmienia określiłbym na granicy percepcji.
Oba opki mają wyjątkowo dużą wydajność prądową (NE-780mW, LM-500mW), może stąd bierze się ich odporność na trudniejsze obciążenia i taka dobra jakość brzmienia.
Choć jakości brzmienia upatrywałbym w strukturze wewnętrznej i zastosowanych tranzystorach - brak mosfeta, brak jfeta w torze audio  :)
Oba stabilnie zachowują się przy pracy jako bufory i przy wzmocnieniach większych od jedności - sprawdziłem w układzie.
Pan Burmaster stosował właśnie NE5532 w swoich wykwintnych urządzeniach, więc coś musi być na rzeczy.
pzdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 03-05-2011, 12:54
NE5532 w lekko spokojnych systemach będzie jak znalazł bo lekko schłodzi, wyostrzy i doda życia. Jednak bardziej finezyjny i i podobnych charakterze jest LME 49880. Jeżeli ktoś chce dodać trochę barwy lub ciepełka to OPA2604.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Haka w 03-05-2011, 13:25
Ja do CD wstawiłem LME 49860 .

W drugim CD , oryginalnie był NJM 5532 S, zamieniałem go na OPA 2604, potem OP 275.
Oba podobały mi się bardziej niż NJM.

Największe rozczarowanie : OPA 627 i OPA  637.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 03-05-2011, 13:34
Ja uważam że wszystko zależy od topologi w jakiej pracuje dany wzmacniacz operacyjny, co ma do wysterowania, jak dobrze jest wykonany zasilacz dający mu życie".
Okazuje się że w podstawowym układzie pracy, lepiej sprawuje się LM833N niż NE5532N.
A mam właśnie na tapecie oba, sprawdzam więc ich możliwości soniczne i  co oferują oprócz tego.
Układ pre i końcówka mocy (Vampiria I - Soul) jest sterowana na zmianę, raz z jednego, raz z drugiego WO.
Przy wsadzonym w podstawkę NE słychać delikatny stuk w kolumnach, przy wyłączaniu (samego pre) słychać jakby się wzbudzał.
Ten efekt może być spowodowany zmniejszaniem się napięcia zasilającego go.
Tego typu niepożądane efekty nie występują przy LM833N, jest zupełna cisza przy włączaniu, jak i wyłączaniu pre.
Kolejna sprawa, którą zaobserwowałem, a w zasadzie usłyszałem, osłuchując te dwa opki (ku = 6,6x)
One lepiej grają jeśli są bardziej trzymane "za mordę" niższymi wartościami rezystorów ustalających to ku.
Wówczas brzmienie staje się niezwykle energetyczne, nie tak zwiewne i rozlazłe, jak przy wyższych wartościach rezystorów.
I jeszcze jedna, chyba bardzo istotna sprawa - coraz wieksze wzmocnienie sygnału wejściowego nie powoduje przesunięcia pasma w kierunku wysokich częstotliwości, kosztem "gubienia" niskich jego składowych.
A wiadomo z czym to jest związane, im głosniej tym "cieniej" wzmacniacz zaczyna grać, aż do chwili upalenia twiterów.
Częsty przypadek złych aplikacji.
pzdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 03-07-2011, 18:26
A co sądzicie o NE5532 produkowanym przez Philips\'a?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2011, 01:42
Może kogoś to zainteresuje. Uwaga. PDF ma 35MB.

"Operational Amplifier Distortion"

http://www.sg-acoustics.ch/analogue_audio/ic_opamps/pdf/opam p_distortion.pdf
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-07-2011, 09:38
Czytałem dwa lata temu. Główna teza dokumentu - tylko sg acoustics wiedzą, jak zrobić dobry op-amp.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2011, 09:54
Sfabrykowano pomiary ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-07-2011, 10:00
A przeczytałeś cały dokument?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2011, 10:30
>> majkel, 2011-07-28 10:00:03
A przeczytałeś cały dokument?

Na który fragment dokumentu powinienem zwrócić uwagę ?

Sugerujecie, że zadali sobie trud wykonania pomiarów aby mydlić oczy w raczej mało zrozumiałym dla przeciętnego usera ( i z tego względu nie analizowanym) dokumencie ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2011, 10:34
>> zagra, 2011-07-28 10:04:42
Co z tego ze dany opamp ma thd pon 0.0001% przy 10V ....skoro przy 100 ma 0,1%.

U mnie, w pre gramofonowym, opamp pracuje przy 15V. Czy w związku z tym dokument jest niewiarygodny czy tylko przestaje być wiarygodny kiedy opamp będzie pracował przy 100 V ? Nie jestem elektronikiem i stąd te pytania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-07-2011, 10:45
@Gustaw, a znasz takie powiedzenie, że zainteresowanych w sprawie nie pyta się o zdanie? SG są zainteresowani sprzedawać swoje op-ampy. Pomiary są dla mnie OK, ale po pierwsze nieco przecenia się w nich rolę zmiany impedancji wejściowej w funkcji częstotliwości, a po drugie brakuje w nich kilku dobrych i popularnych kostek. Poza tym jak pamiętam ich końcowe próby pokazania optymalnego schematu, to kończyło się to na wysokich napięciach zasilania, a przy takich to i kilka pojedynczych tranzystorów zagra dobrze i liniowo, nie trzeba się silić na układ z dużym wzmocnieniem otwartej pętli. To jest oczywiście moje zdanie. Plusem tego dokumentu jest pokazanie ile są warte forumowe podniety chińskimi układami dyskretnymi.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 28-07-2011, 10:51
OK. Zaczynam łapać.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 19-08-2011, 15:36
A jakiego układu użyć do słuchawkowca Klona Lehmanna. Obecnie mam AD8599, ale mam wrażenie że lekko przyciemnia barwę.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 19-08-2011, 15:51
Jak dla mnie masz dobre wrazenie. Mysle, ze do neutralnie grajacych kostek (dobra, oczywiscie moim subiektywnym zdaniem) zaliczyc jej sie za bardzo nie da. Dosladza i wygladza przekaz dodatkowo troche go ocieplajac i lagodzac gore. Zageszcza takze.

Problem w tym, ze kazdy ma troche inne wyobrazenie o neutralnosci - kazdy wyciaga sobie srednia z tego co slyszal, ale de facto kazdy slyszal muzyke w roznych miejscach (koncert rockowy, filharmonia, sam gra), rozna muzyke i w ogole tych zmiennych jest b.duzo - na roznym sprzecie.

Czy ten klon byl skladany od zera czy to jeden z gotowych ? Langshi, Lovely Cube etc. ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 19-08-2011, 16:10
Też mi się tak wydawało że właśnie lekko przyciemnia i góra wydaje się trochę taka sycząca. Co do klona to jest to kit zakupiony na allegro i lutowany przeze mnie, cena kitu to 145zł jak dobrze pamiętam, więc jest to ten uboższy klon, ale gra naprawdę poprawnie i fajnie, zamierzam go lekko ulepszyć, ale to z czasem, na razie chce dobrać WO, ale ta góra z tym AD wydaje się trochę sztuczniejsza i szukam czegoś innego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-08-2011, 16:25
Dla mnie najlepszy jest OPA2228, ale nie nadaje się do niskich wzmocnień, szczególnie =1.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 19-08-2011, 16:56
A co byście polecili konkretnie do tego wzmacniacza? Było by wszystko dobrze, gdyby nie ta góra.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 19-08-2011, 18:05
A co do OPA2228 to czytam że też jest raczej przyciemniony więc odpada... A co sadzicie gdybym wstawił LME49860? Chociaż nie znam jego brzmienia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 20-08-2011, 23:20
Heiser092, moze najlepiej bedzie jak opiszesz swoje wrazenia z op-ampow ktorych do tej pory uzywales. Mamy juz wspolny punkt zaczepienia z AD8599 - podobne odczucia wiec moze uda sie go poszerzyc o cos jeszcze. Wtedy latwiej bedzie cos zaproponowac. Najlepiej na zasadzie - kostka -> jak ja odbierales i co nie pasowalo. OPA2228 to jeden z najciekawszych op-ampow z jakimi mialem kontakt ale w roznych urzadzeniach nie przypadl mi za bardzo do gustu. U nas na kilku forach jest trend by wsadzac do Lovely Cube AD8599 ale to jeszcze bardziej dosladza, przyciemnia i wygladza brzmienie i tak juz cieplo grajacego klona. Co sadzisz w ogole o "podstawowym" OPA2134 uzytym w oryginale ? Jakiego wzmocnienia uzywasz i z  jakimi sluchawkami go uzywasz btw. ?

LME49860 na pewno nie bedzie tak zageszczal przekazu jak AD8599 i wycinal gory. W moim odczuciu zywiej, jasniej ale raczej mimo wszystko mniej szczegolowo - calosc brzmienia mniej zrownowazona. Ogolnie dla mnie bylby to krok wstecz w stosunku do AD8599 mimo, ze prawdopodobnie sama charakterystyka brzmienia prawdopodobnie bardziej by Ci pasowala.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 01:05
Miałem kontakt tylko niestety z 4-ema WO. Między innymi z NE5532, OPA2134, TLE2072, AD8599. I teraz opisze brzmienie, w pierwszym bas był wyraźnie mocny, czuć było ciężar i grało to wszystko dość jasno, raczej chłodno z delikatnie wycofanym środkiem i to jest ten minus właśnie za wycofanie średnicy i schłodzenie brzmienia, kolejny OPA2134 grał dla mnie bez basu, wysokie sztuczne, bez wyrazu, za to dość ciepło, kolejny trzeci, ładna średnica, delikatnie przyciemniony, z lekkim ale poprawnym basem, niestety znów to przyciemnienie... No i teraz AD8599 bas całkiem ok, średnica może być, dość ciepło, ale ubytek detaliczności w górnych rejestrach niestety... Brzmienie jakie preferuje to najlepiej dość ciepłe i detaliczne, nie koniecznie z basem który góruje w muzyce, może być go mniej. Słuchawki to Beyerdynamic DT 990PRO 250 ohm. Wzmacniacz używam na średnim wzmocnieniu, czyli jeden przełącznik w dół, drugi w górę... Wybacz brak mi słowa żeby to inaczej opisać ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 10:17
Teraz słucham bez WO robiąc zworki we wzmacniaczu i jest dużo lepiej, większa dynamika, bardziej detalicznie, tak jak być w sumie powinno :) no ale nie chce tam pustego miejsca, zwłaszcza ze wzmocnienie czasami się przydaje.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-08-2011, 10:36
Może zamiast WO dać stopień na np. BC550 itp ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 10:45
Jakieś to wyjście w sumie jest, ale czy czasem nie musiałbym dorabiać jakiejś małej płytki aby wsadzić to w podstawkę po WO?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 13:18
A jeszcze tak spytam trochę z innej beczki. Czy bardzo delikatny przydźwięk sieciowy może być spowodowany kiepska jakością transformatora zasilającego? Ponieważ obecnie mam zasilanie z trafka ze starego magnetofonu Unitry i niestety występuje baardzo delikatny brum, na pewno jest to coś z zasilaniem ponieważ gdy podłączyłem zasilacz który zasila wzmacniacz słuchawkowy w moim CD to przydźwięku brak.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-08-2011, 14:02
"ale czy czasem nie musiałbym dorabiać jakiejś małej płytki aby wsadzić to w podstawkę po WO?"

Na pewno, ale w sumie w czym problem ?:-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-08-2011, 14:15
Do pojedynczego tranzystora to trzeba jeszcze ze cztery rezystory i dwa kondensatory na każdy kanał, bo baza będzie wciągać jakieś 3uA prądu, więc potencjometr nawet 10k będzie nieźle trzeszczał, a tam jest 50 albo 100k czyli gorzej i nie można wyciąć kondensatora sygnałowego, które ja w klonie nie raz wywalałem. Po drugie wyjście z tranzystora bipolarnego będzie miało napięcie stałe, które op-amp likwiduje sam, więc znowu trzeba kolejnego kondensatora sygnałowego. Po trzecie, taki tranzystor lepiej zagra z lustrem prądowym albo przynajmniej JFETem w emiterze, a to już jest po dwa tranzystory na kanał + wymieniony już popcorn. Proponuję spróbować OPA2228 nie przejmując się co ktoś tam o nim pisze. Dla mnie to jeden z bardzo niewielu op-ampów, który gra w miarę kompletnie. AD8599 do takich nie należy, ani OPA2134, ani jeszcze wiele innych, w tym LM i LME różnej maści. Sposobem na ciemnotę OPA2228 jest wziąć adapter 2x SOIC na DIP i posadzić na nim dwa OPA228U. Jak jest za ciemno, to się każdemu zwiera nogi 1 i 8 z plusem zasilania, albo nogą 7 - ganz egal. Jego brzmienie się wtedy zmienia na bardzo ciekawe. Na podwójnym OPA2228 nie da się tego zrobić.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 14:16
Nie lubię tego typu przeróbek... ;) wolałbym jednak aby zajął to miejsce op-amp :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 19:03
Oki dzięki Majkel, na pewno spróbuje z OPA2228 ;) A co jeśli chodzi o pytanie dotyczące transformatora we wcześniejszym poście?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 19:16
Wybaczcie że tak truje, ale na allegro jest OPA2228 za 6.50 i niby pisze ze z niedokończonego projektu amplitunera... Możliwym jest że to będzie oryginał? Na TME.pl cena to 40zł...
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nsk w 21-08-2011, 23:28
W opisie jest, że kupił z Farnella, a tam po 20+ zł chodzi więc możliwe.

Gdzieś czytałem, że ten nowy LME49990 podobno jasny i detaliczny, ale nie wiem czy go ktoś stosował w klonie. Kiedyś też się na Head-Fi podniecali ADA4627-1, poczytaj.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-08-2011, 23:49
Zamówiłem obecnie OPA2228, zobaczymy jak zagra w połączeniu z klonem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-08-2011, 16:36
Takze zamowilem sobie OPA2228 bo juz dawno nie mialem z nim kontaku. Mnie akurat lekka ciemnosc lub zageszczenie nie przeszkadza a nawet jest uwazana czesto przeze mnie jako atut. Moim osobistym faworytem jest - oczywiscie w klonie - OPA2111. Ciekawi mnie jeszcze OPA111 i 211. Tez.w sumie troche tych kostek przezucilem i uwazam podobnie jak Majkel, ze uogolniajac Nationale raczej nie sa warte uwagi. Moze ewentualnie LM49725 o ile sie nie pomylilem i czasem LM6172. Zaden ze znanych mi opampow nie zasluguje w moim odczuciu na miano do konca neutralnego ale sa to cechy z ktorymi spokojnie moznac zyc i pomijac na codzien.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 30-08-2011, 11:56
Po odsłuchach muszę stwierdzić że faktycznie ten OPA2228 jest niezły :) wydaje się dość naturalnie grający, na pewno nie mogę powiedzieć że jest przyciemniony w porównaniu z AD8599, jest jaśniejszy, lekko mniej basu, ale jest za to szybszy. Wokal bez takiego misia jak na AD5899. Tak że jak na razie jestem zadowolony z wyboru :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 06-09-2011, 10:37
A czy ktoś z szanownych kolegów miał okazję posłuchać OpAmpów dyskretnych: Earth, Moon, Sun, czy też opampa Passa albo innych. Jakie wrażenia?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2011, 10:42
Miałem wszystkie trzy Audio-gd. Recenzja jest na head-fi. Wówczas najbardziej mi się podobały AD797BRZ, potem OPA228 wrócił do pełni łask. Audio-gd trzymały się w czołówce, ale z żadnym nie byłbym w stanie zostać na dłużej. Sun v.2 leżał mi najbardziej, Moon najmniej. Te dyskretne są niezłe dźwiękowo, żrą mnóstwo prądu, ergonomia ich jest niemal zerowa i na papierze to jednak kiepsko wypadają.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 06-09-2011, 11:53
Też miałem wszystkie z Audio-gd.
Najlepszy dla mnie Sun v2 najbardziej detaliczny, nieco gorszy Moon (ciemny i gęsty jak jasna cholera, ale przy tym spektakularny), Earth dla mnie najsłabszy, taki całkowicie nijaki. W sumie posłuchałbym sobie raz jeszcze Sun i Moon.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 06-09-2011, 12:35
Ja zastanawiałem się nad zmianą AD797 we wzmacniaczu na coś innego, tak dla zabawy jedynie ale trudno wybrac coś co ma szansę zabrzmieć lepiej ;)

Myślałem o opampach Bursona - miał ktoś z nimi do czynienia?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 06-09-2011, 12:58
Tylko jest jeden problem, w Concerto siedzi 6 sztuk AD797 na DIP - i taka zamiana to koszt 3 x 95 $ australijskich plus 23% VAT = 1100,73 zł + koszty przesyłki i ew. cło (zależy od kodów produktów, które zgłasza Burson przy wysyłce).



Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-09-2011, 13:06
AD797 chlodno ???

Dla mnie to ewidentnie ciepla kostka. Moze tutaj tkwia roznice w tak roznym pojmowaniu DT1350 przez np. Zagre i mnie oraz innych uczestnikow Slaskich Meetingow. Skoro AD797 wedlug Ciebie Zagra jest chlodny, to zeby dojsc do neutralnosci przypuszczam ze chcesz cos mniej chlodnego niz AD797 ? Dla mnie to by byla juz pewnie miodowa dolina - ale faktycznie taka miodowa neutralnosc (w moim odczuciu) smiem przypuszczac, ze "dobrze robi" DT1350.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-09-2011, 13:08
Z nasyceniem sytuacja analogiczna.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 06-09-2011, 13:09
Myślę, że to jak gra AD797 zależy od układu w którym siedzi.
W Concerto wydaje mi się, że jest raczej neutralny. Nie nazwałbym Concerto jako ciepłego wzmacniacza jako całości a te 6 x AD797 w środku pewnie wpływ na jego brzmienie mają ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-09-2011, 13:12
Asmagus, jak tych urzadzen - ktore kazdy oczywiscie ma swoj charakter jako calosc - przerobisz juz troche i powrzucasz wszedzie AD797, dodatkowo jak pobawisz sie tez troche w domoroslego elektronika i zaczniesz cos tam grzebac w tych uradzeniach to z czasem pojawi sie opinia o tych cechach AD797 ktore powtarzaja sie za kazdym razem. I to wlasnie jest charakter samej kostki w oderwaniu od urzadzenia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 06-09-2011, 13:17
Odpowiadasz na wpis
>> fallow, 2011-09-06 13:12:47

Masz rację dlatego piszę właśnie "wydaje mi się"; nie mam doświadczenia z innymi urządzeniami z tą kostką.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 06-09-2011, 13:25
A nie jest tak, że im szybszy tym lepszy?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-09-2011, 13:30
Zagra, w oderwaniu juz od reszty - to w koncu temat o op-ampach - jakie Ty uwazasz za najbardziej udane, warte stosowania w odpowiedniej aplikacji ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-09-2011, 13:30
W kontekscie sluchawkowcow oczywiscie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 06-09-2011, 13:50
A moim zdaniem nie powinien, ponieważ niewykorzystane rezerwy mocy nie obracają się w żadne korzyści, jedynie zwiększony poziom szumów na wyjściu urządzenia. Napędzenie słuchawek to jeszcze jest OK rezerwa, ale wydajność prądowa pod impedancję kolumn to już nie rozumiem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 06-09-2011, 14:18
>> zagra, 2011-09-06 13:25:40
>> Niestety nie.

Dlaczego nie powinien być teoretycznie nieskończenie szybki?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 06-09-2011, 16:49
>> zagra, 2011-09-06 14:45:13
>> Jaki sens ma zastosowanie kości o GBW 100 MHz do zakresu wzmocnienia 1 do np.10 ?

Przepraszam za kolejne pytanie. Ale czy pasmo przenoszenia jest tożsame z prędkością narastania zboczy? Jeśli tak to po co podaje się OBA parametry przy np. OpAmpach?

Ja kombinuję tak. Im "szybszy" układ tym mniejsze opóźnienia w pętli sprzężenia zwrotnego a tym samym mniejsze zniekształcenia sygnału wyjściowego. Wolniejszy scalak to więcej harmonicznych na wyjściu. Scalak zaczyna "grać" a grać ma przecież muzyka.

Poza tym nie rozważaliśmy sensu stosowania tylko "lepszość" układu.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 06-09-2011, 23:02
>> zagra, 2011-09-06 14:45:13
>> Jaki sens ma zastosowanie kości o GBW 100 MHz do zakresu wzmocnienia 1 do np.10 ?
>> Żaden , a przecież trzeba takie bydle skompensować aby nie zbierał lub nie dodawał
>> niepotrzebnych śmieci które przetwarza a nie dostaje.

Kompensacja to jest jakiś problem?

>> zagra, 2011-09-06 16:59:49
>> Po to jest podawane SR i GBW aby mieć baczenie (...)

Nie zaprzeczyłeś to zakładam, że utrzymujesz że SR i GBW są wzajemnie powiązane (a może i tożsame). Zerknijmy na trzy z brzegu:

AD 797 - SR=20 V/uS, GBP=110 MHz
AD 826 - SR=350 V/uS, GBP=50 MHz
LT1363 - SR=1000 V/uS, GBP=70 MHZ

Śmiem nieelektronicznie twierdzić, że jedno z drugim nie ma żadnego powiązania. Co oznacza, że możemy stosować szybkie opampy (o dużym SR) i jednocześnie nie martwić się o "sens" stosowania takich o zbyt szerokim GBP. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Przynajmniej w "papierach".

Zdecydowanie wolałbym mieć do czynienia z szybkim i szerokim opampem i go ew. kompensować, niż stosować wolne bydle i bezradnie patrzeć jak zaokrągla wierzchołki przebiegów generując harmoniczne. Skąd zatem u Ciebie twierdzenie, że szybkie opampy są złe do zastosowań audio?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-09-2011, 07:23
Errata.

jest:
"jak zaokrągla wierzchołki przebiegów"

powinno być:
"jak pochyla zbocza przebiegów"

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-09-2011, 08:53
Jednym z moich faworytow jest np. OPA2111,  Slew Rate = 2V/uS i GBP = 125 MHz
Czyli wedlug tropu Cypisa, wybor b.slaby.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-09-2011, 08:57
Ale akceptowalny tez byl dla mnie np. LM6172 SR=3000V/μs i GBP=100MHz oraz THS4032 SR=100V/uS i GBP=100MHz. Za to np. OPA627 ktory ma Slew Rate = 55V/uS i GBP=16MHz nie za bardzo przypadl mi do gustu na dluzsza mete.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-09-2011, 09:09
>> zagra, 2011-09-07 08:34:58
>> Żaden arcyszybki opamp nie zagra , po kompensacji tym bardziej.Niestety.

Domyślam się, że z czegoś to wynika, bo chyba nie jest to jakiś aksjomat?

>> zagra, 2011-09-07 08:34:58
>> Niestety muzyka nie jest prostym i łatwym sygnałem do obróbki.

Chyba nie jest trudniejszym niż prostokąt o f=20kHz? Jeśli układ przeniesie taki sygnał z jak najmniejszymi zniekształceniami to przeniesie każdy inny co najmniej równie dobrze. Mylę się?

>> zagra, 2011-09-07 08:34:58
>> Powyższe kości które podałeś nie grają super.

Nie podałem ich jako przykłady dobrze grających tylko tego, że szerokie pasmo to niekoniecznie szybki OpAmp i na odwrót.

>> zagra, 2011-09-07 08:34:58
>> To trochę tak jak z audiofilskimi samplerami , one jako jedyne są tak zrealizowane
>> aby wszystko było słychać i żeby było ciekawie.

I właśnie tu jest IMO problem rozumienia "dobroci" układu. Sprzęt audiofilski jest konstruowany tak by było "fajnie słuchać", by trafić w gusta, a nie nie tak by wzmacniacz był przezroczysty. Jeśli rozmawiamy o pierwszej definicji, gdzie ludzkie ucho jest wyznacznikiem (miernikiem?) tego czy układ gra dobrze czy nie, to ja mówię PASS. Nie mam tak dobrego ucha.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-09-2011, 10:21
>> zagra, 2011-09-07 09:23:22
>> Skrzypce stroisz na pomiarówkę czy odsłuchujesz ? Hm ?

Nie gram na skrzypcach. Gitarę stroiłem tunerem, bo: szybciej i zawsze A to był 440Hz a nie coś koło tego i stroiło z reszta instrumentów np. klawiszami. Jak napisałem słuchu absolutnego nie mam.

>> zagra, 2011-09-07 09:23:22
>> Pomiarówka ma nam tylko pomagać, ja od dłuższego czasu wszelkie klamoctwo { i to dobre }
>> w cholerę odstawiłem na półki.

Czyli z rzemieślnika stałeś się artystą, przestałeś być inżynierem a pretendujesz do guru.

Ale ja ani o gustach ani o wierze nie chcę dyskutować. Chciałem się dowiedzieć dlaczego szybkie opampy nie grają a dowiedziałem się, że: "nie grają i już" i że sprzęt audio produkuje się "wszelkie klamoctwo { i to dobre } w cholerę odstawiając na półki".

Wychodzi na to, że kupując audiofilski sprzęt nie kupujemy perfekcyjnego dzieła inżynierskiego, które to ma jak najwierniej odtwarzać zapisane na płytach dźwięki ale dzieło artystyczne. Teraz rozumiem skąd te chore ceny. ;)

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 20-09-2011, 18:18
Idac za ciosem przetestowalem sobie swoja kolekcje op-ampow w porownaniu do nowszych kostek. Musze przyznac, ze po ponownej analizie tym razem w mocno grzebnietym klonie lehmana ewidentnie wyszlo mi, ze polecany przez Majkela OPA2228 po prostu jest najbardziej kompletna kostka ze wszystkich. Nie posiada razacych wad i ograniczen slyszalnych w innych kostkach. Nie gra tez na jakas konkretna modle - jest faktycznie w miare transparentny. Porownujac do np. AD8599 jak wspomnial juz wczesniej kolega - roznica jest zasadnicza.

OK niz wszystkie poza jednym. Dostalem jakis czas temu najnowszy LME49990. Dla mnie ta kostka jest tak dobra, ze spokojnie odwaze sie powiedziec, ze lekko kasuje OPA2228. Roznice czuc przede wszystkim w swobodzie kreowania przestrzeni i separacji planow oraz instrumentow. Otwartosc, dokladnosc, precyzja - jednak bez zadnych wyostrzen czy szorstkosci.

Jakis czas temu zaszufladkowalem sobie Nationala a tu taki numer :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 20-09-2011, 18:20
(*)
lekko kasuje - w kategoriach audiofilskich przepasci. Jest to maly krok dla czlowieka, ogromny krok dla audioswira ;)) W kazdym razie w kontekscie wielkosci roznic miedzy innymi kostkami w sensie OPA2228 vs reszta. Jest to mniej wiecej dla mnie taka sama odlegosc - by to jakos zobrazowac. Dla przecietnego zjadacza chleba oczywiscie smiem mniemac ze wszystko bedzie pomijalne i ow zadowoli sie czymkolwiek.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 20-09-2011, 22:16
Spróbuj, jak masz okazję modowanego OPA2228, to jest dopiero "lekka kasacja".
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 20-09-2011, 22:23
Mam przerobiony OPA2228 i 228 na rozne sposoby, lacznie z poradami Majkela.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 20-09-2011, 22:23
Kasacja to jest, ale OPA2228 jest kasowany ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 20-09-2011, 22:35
Odpowiadasz na wpis
>> fallow, 2011-09-20 22:23:35
Kasacja to jest, ale OPA2228 jest kasowany ;)

Mowisz o LME49990? Musze sprawdzic ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-09-2011, 01:21
@fallow, na jakim wzmocnieniu OPA2228 testujesz? Teoretycznie powinno być co najmniej 5, chociaż da się zejść niżej, szczególnie z kompensacją. Tyle że na tych niskich wzmocnieniach to on już nie taki żwawy i szczegółowy.

OPA1642 testowałeś? To też coś nowego. Wsadziłem kumplowi za OPA2134 do CD Audionet, i gra to całkiem całkiem. Tyle że na podstawie tego zabiegu i tak trudno mi powiedzieć jak on gra sam z siebie, bo modyfikacji było więcej. Na papierze przeskakuje OPA2134 o kilka długości.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 21-09-2011, 03:19
OPA1642 tak. Uwazam, ze dobry. W porownaniu do 2134 to w ogole nie ma o czym mowic. Wzmocnienie = 10
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 21-09-2011, 09:13
EL2044 ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 21-09-2011, 09:36
Zagra, kazdy ma swoje wyobrazenie. Dla mnie OPA2134 to calkowity sredniak w kontekscie sonicznym. NE553* takze jest dla mnie taki ot (Signeticsy tez mialem), przecietniakiem. OP275 - podobnie, gra to calkiem sluchalnie ale traci spora ilosc informacji.

Dopiero OPA2228 i LME49990 oferuje dla mnie kompletne brzmienie w ktorym nie czuc, ze to po prostu typowy ograniczony op-amp.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 21-09-2011, 09:57
Slyszalem jak gra dobrze wykorzystany NE5532 dla przykladu w PS Audio GCHA. Dalej twierdze o nim, co twierdze. Moze byc sluchalny, miodny etc - ale wyraznie gubi detale oraz precyzje i basta :)

Moze powien inaczej - kiedys uwazalem GCHA za swietny grajacy pelnym dzwiekiem z nutka ciepla wzmacniacz. Nie wiedzialem nawet, ze faktycznie gubi informacje o dzwieku.

Tak samo uwazalem kiedys i o NE553*.

Zagra, powiem Ci tak samo jak Ty mnie - ja w pelni rozumiem ze mozesz miec takie zdanie o tych starociach ;))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-09-2011, 10:39
Nie znam tego LME49990, ale OPA2228 to dla mnie liga sama dla siebie. Lepiej było, kiedy wywaliłem cały stopień na op-ampie z DACa. Jeśli LME49990 daje podobny efekt do pozbycia się w ogóle niepotrzebnego stopnia na op-ampie, to znaczy, że jest godny uwagi. W ogóle to my tu rozmawiamy o uniwersalnych wzmacniaczach operacyjnych, bo takie specjalizowane to liga sama dla siebie. Przykładowo AD8021, dobrze zaaplikowany to po prostu kawałek drutu ze wzmocnieniem, ale zasila się do +-13V, jest bardzo szybki, ma duże prądy biasu i wymaga specjalnego doboru wartości elementów dla niskich wzmocnień.

Jak ktoś się pasjonuje starociami, to OP27 spolaryzowany w klasę A jest bardzo ciekawy. Ale to wciąż kraina smaków, a nie czystej i w pełni podanej muzyki. Op-ampy testowałem w różnych wzmacniaczach słuchawkowych i DACach. Efekty zawsze te same w obrębie kostki.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-09-2011, 11:58
A jakież to są te wzorcowe urządzenia? Bo w Audio Precision System Two siedzą rzędy OPA627BP.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: moris w 22-09-2011, 12:17
A próbował ktoś może ktoś ADA4898-1?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Safar w 23-09-2011, 00:33
.

Panowie to co z tym Ne5532? znalazłem kit w AVT na tej kostce musze zrobić przedwzmacniach do elektrytu Panasonica MA61 do pomiarów, nada się ?

Dpbra rada bardziej doświadczonych w tej kwesti by sie przydała..
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 23-09-2011, 01:23
Do pomiarów to i tak bez znaczenia. Nadaje się jak najbardziej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: p.f.pawlikowski w 13-10-2011, 11:40
Czy istnieje LM4562 w wersji pojedyńczej?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 13-10-2011, 12:05
LME49710

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: p.f.pawlikowski w 13-10-2011, 12:54
Dzięki!
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: p.f.pawlikowski w 13-10-2011, 13:09
Doczytałem, że także LME49720 i LME49860 są mniejszymi braćmi LM4562.
Czym się zasadniczo różnią te trzy opampy między sobą (napewno Vmax)...?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: p.f.pawlikowski w 13-10-2011, 13:25
Poprawka, LME49710 to pojedyńczy OPA
LME49720 - to samo tylko powdójny
A ten LME49860 ma wyższy zakres Vmax
dzieki za nakierowanie, reszte doczytałem, interesuje mnie tylko właśnie ten 49710 ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-10-2011, 20:39
Dzieki koledze Cypisowi testuje ostatnio pojedynczy MAA741C czeskiej Tesli. Juz mialem wyrobione zdanie, ze warto sie interesowac raczej tylko nowinkami i tylko niektore starsze kostki sa warte zainteresowania. Niestety kolejny raz przekonalem sie zeby nie kreowac sobie pogladow lekka reka. Kostka spisuje sie bardzo dobrze. Mysle, ze jest nawet ciekawsza od OPA2111AM i ma podobny charakter brzmienia. Gra chyba jeszcze ciemniej i lagodniej ale i bardziej precyzyjnie. Wokala nie sa tak eteryczne i ida bardziej w neutralnosc, brzmienie jest zdecydowanie po "analogowej stronie mocy", latwe, sluchalne i przyjemne jednak blizej srodka niz w wypadku OPA2111. We mnie wzmaga nawet bardziej poczucie subiektywnego realizmu. Po biasie w klase A jest jasniej i bardziej "namacalnie", wtedy mozna powiedziec jest jeszcze ciekawiej. Nie ma tu dla mnie prawdziwosci a\'la OPA2228 czy pod innymi wzgledami LME49990 ale za to jest bardzo muzykalnie i sluchalnie. Na pewno jest wiekszy wykop i fun niz w przypadku tych bardziej neutralnych kostek.

Zamierzam jeszcze sprobowac nowego bi-polarnego dziecka TI z segmentu SoundPlus - OPA1612.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nsk w 18-10-2011, 20:52
To może szarpnij się jeszcze na ADA4627-1BRZ :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-10-2011, 21:08
Mam malo motywacji do ADy :) Jeszcze nic z ADA* mi sie nie spodobalo. On chyba wyglada podobnie do AD8610/20 a to dla mnie brzmienie nie do przejscia. Wiem, ze na necie pisza iz "bije OPA627" no ale o to to chyba nie trudno :))

OPA1642 jest juz wiecej niz dobry, OPA1612 zapowiada sie jeszcze lepiej i poki co na ten mam najwieksza chrapke.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-10-2011, 21:11
@nsk. Staram Ci sie odpisac na PMa, ale serwer sie wywala. Tak czy siak, w weekend sklece jakies sensowniejsze informacje :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-10-2011, 21:12
Natknalem sie jeszcze gdzies na goscia ktory podniecal sie OPA2209.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Konio w 19-10-2011, 08:35
Fallow widzę ,że trochę tych opampów przerobiłeś. Powiedz proszę czy miałeś szansę porównać albo wiesz o różnicach między 2111KP a 2111AM. Na razie mam 2111KP w Lovelycube  i jestem zadowolony choć widziałem ,że konstruktor oferuje moda z 2111AM.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 19-10-2011, 14:09
AM ma ciut bardziej wysrobowane parametry no i jako, ze jest w obudowie jest mniej wrazliwa na zaklocenia. Mialem jedna i druga w tym samym czasie, AM grala bardziej gladko i precyzyjnie (ciut) zachowujac charakter KP. Mysle, ze jak komus faktycznie posoba sie brzmienie 2111 i chce na niej osiasc to warto sie zainteresowac AM albo BM. BM mozna kupic z Hong Kongu. Tyle, ze nie wiem czy jest sens skoro np. ten czeski  MAA741C mozna kupic u nas za okolo 10 PLN sztuka a gra podobnie. Dwie sztuki + podstawka DIP8 i troche lutowania i mamy jakies 5 dych albo wiecej w zaleznosci od wersji w kieszeni.

Zamowilem 2 sztuki OPA1612 w Farnellu, jedna moga oddac po cenie zakupu chetnemu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nsk w 19-10-2011, 14:20
To raczej ktoś od ciebie odkupi jak już zdasz relacje :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-10-2011, 15:43
OPA1612: Kostka jest podobnie jak OPA2228 i LME49990 z najwyzszej op-ampowej polki. W moim odczuciu dolacza do tego wyzej wymienionego grona op-ampow nie grajacych w "op-ampowy" sposob. O ile OPA2228 idzie troche w strone lekko ciemna, a LME49990 jasna i zywiolowa to OPA1612 jest miedzy nimi. Nie ma tak duzej/widowiskowej przestrzeni jak LME49990, jest raczej podobna do OPA2228 - nie jest ograniczona, precyzyjna, dokladna, kreowana z latwoscia. Precyzja, separacja instrumentow, kreowanie planow, szczegolowosc to bardzo mocne strony tej kostki, najwyzsza op-ampowa liga ale to wszystko bez nachalnosci i natarczywosci w brzmieniu. To jest taka kostka ktora nie gra op-ampowo ale jest bardziej angazujaca niz OPA2228 a przy tym bardziej stonowana niz LME49990. Separacja instrumentow/wglad jest dla mnie najlepsza ze wszystkich trzech.

Mialem pewne obawy siegajac po linie "SoundPlus" bo z niej przeciez wywowdzi sie OPA2134, ale w tym wypadku nie ma o czym mowic, OPA1612 to zupelnie inna audiofilska liga.  Kolejny dowod na to, ze warto isc z duchem czasu oraz jak dobre sa najnwosze uklady.

http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa1611.pdf
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-10-2011, 15:45
PS. Choroba jest chyba nieuleczalna :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-10-2011, 23:31
Wydaje mi się, że OPA1611 to tańsza wersja OPA211, co nie musi oznaczać, że to to samo. Miałem kiedyś bzika na punkcie tego ostatniego. Rzeczywiście to coś bardziej wyrazistego niż OPA2228, ale jak dobrze pamiętam, to mi nie pasowało do końca obrazowanie instrumentów i wróciłem do muzykalności OPA2228. Ja poproszę kolegę Fallowa o wzięcie na warsztat OPA1642. Kiedyś użyłem do tuningu drogiego CD, skąd wyleciały OPA2134 i oczywiście się poprawiło, ale z racji także innych przeróbek nie wyłuskałem sygnatury OPA1642.

Co do OPA2614 - to jest mega kostka, jedna z bardzo niewielu, które nie ograniczają muzyki w żaden sposób, gdy są poprawnie zaaplikowane, a ćwiczyć jej aplikację można latami... bo się zaczyna od wzbudzeń, offsetów, itp. jazdy. :) Ja zresztą potrafię go zaprząc do roboty bez bufora i w pełni galwanicznie. Maksimum perversum, ale jaki dźwięk! Oczywiście używalność OPA2614 jest mocno ograniczona, ponieważ posiada same "wady" - wysoki bias na wejściu, kompensację dla G=4 i więcej, zasilanie maks 12,6V.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-10-2011, 23:36
OPA1612 to nie jest tansza wersja OPA211. Faktycznie ktos puscil taka plotke i potem wiadomo jak to na sieci zaczelo sie papugowanie. Ludzie rozkminili jednak pozniej ze kosci sa inne, a czesc na pewno dalej papuguje to co gdzies przeczytala. OPA1642 jak juz pisalem wczesniej takze mam. Moim zdaniem jest bardzo dobra, ale to nie "top" taki jak OPA2228 :))

OPA2614 nie probowalem, pewnie lykne predzej czy pozniej :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-10-2011, 23:38
PS.  OPA211 tez mam i gra to inaczej niz OPA1612 :) IMHO to sonicznie tak srednio+/dobrze-
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-10-2011, 23:39
OPA2614 nie zagra w BCL. Pójdzie z niego dym od razu. Ja nie czytałem plotek, tylko porównywałem parametry techniczne. Burr-Brown już nie raz tak robił, że najpierw coś wypuścił, a potem pod innym numerem było niemalże to samo z dopiskiem Sound Plus za połowę ceny. Klasyczny przykład to OPA2132. Zwłaszcza z serii P jest wyraźnie lepszy niż tańszy brat bliźniak OPA2134, a to na papierze to samo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-10-2011, 23:40
A ja mam gdzieś parkę OPA1611, tylko gdzie ja je wpakuję?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 23-10-2011, 23:50
Majkel, Ja nie mam tylko BCLa gdzie moge uzywac op-ampa, inne urzadzenia tez mam :D Czytalem gdzies sensowny dowod na to, ze kostki sie roznia (OPA211 vs OPA161x). Moze TI jedynie cos zmodyfikowal w OPA211 i zrobil z tego OPA161x. W kazdym razie na moje ucho one nie graja tak samo. W kazdym razie jak by mi to brzmialo tak jak 211 to bym glowy nie zawracal bo OPA2228, LME49990 i OPA1612 sa IMHO lepsze :) Oczywiscie subiektywnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-10-2011, 00:11
Mogli zmodyfikować, bo w 2008 mieli plany robić OPA2211 oraz OPA2827, ostatecznie skończyło się tylko na pojedynczych OPA211 i OPA827, a podwójne są w serii OPA161x i OPA164x odpowiednio. To by wskazywało, że zmiana musiała nastąpić, żeby się dało zrobić podwójną kość. Pamiętam tylko tyle, że jak zawsze wolałem bipolarne op-ampy od FETowych, to OPA827 wydawał mi się wyraźnie lepszy od OPA211.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 24-10-2011, 12:04
353 To dobry sacalak choc nieco stary. Ma małe pasmo 4MHz, ale to niekiedy zaleta przynajmiej wiadomo, ze nie podbudzi np zasilacza stabilizowanego. Z tego co wiem Svoboda stosował go w swych upgrejdówkach do sony ES.prywatnie sie nim bawiłem..gra miło i gałdo lecz nie lubi eksperymentów..na chwilke uszkodziłem ujemna gałąź zasilania -12V i scalak sie uszkodził..w ne5532 to nie do pomyslenia!

Czesto widze zastosowany ten scalak w układach przemysłowych..czemu nie wiem moze cena?





Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak.
Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym co masz.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-10-2011, 20:53
@Majkel. W koncu jednak zrobili OPA2211 tak czy siak. Poronwalem sobie jeszcze raz na spokojnie OPA1612, 211 i OPA1642 i 827. 827 jest bardzo dobry ale subiektywnie mi po prostu nie lezy. Odnosze wrazenie ze ciezar grania jest za bardzo ukierunkowany na wysokie tony, prawdopodobnie przy innych sluchawkach - takich ktore sa ciemne w przeciwienstwie do moich bylby strzalem w dziesiatke. Na pewno na luzach jest lepszy niz OPA627 i 637. OPA1642 ma dla mnie jakies male niedoskonalosci od wyzszej srednicy w gore w stosunku do OPA1612 i OPA211, ale jest to juz na pewno dobry poziom. Znow OPA1612 gra dla mnie bardziej "spojnie" niz OPA211 - nie wiem jak to dokladnie opisac, ale najbardziej cisnie mi sie wlasnie na usta spojnosc, porzadek etc. OPA211 ma lekka tendencje do rozbijania przekazu na oderwane od siebie czesci.

Poki co w moim odczuciu na podium jest OPA2228, OPA1612 i LME49990 ale bede sobie oczywiscie spokojnie badal i inne. Nigdy nie mialem np. LT1028 w wersji ACN8, a pamietam ze kiedys pisales ze ACN8 ma bardziej uporzadkowana srednice w stosunku do CS8, a CS8 byl juz dla mnie bardzo dobry.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-10-2011, 20:56
Jescze czasem widze parcie na ADA4627-1/4637, AD8512 i OPA2141
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-10-2011, 21:31
Nie jestem aż tak na bieżąco. ;) Co do OPA211 to się zgadzam - gra niespójnie, i to jest jego największa wada. Kiedyś odbierałem to tak, jakby wypełnienie dźwięku nie pokrywało się umiejscowieniem z jego konturem. OPA827 za to u mnie grał zbyt melasowato, przeciągał frazy na dole średnicy, a poza tym to oczywiście wyraźnie ciekawsza kostka od OPA627/637.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-10-2011, 21:33
Co do reszty - LT1028ACN jest fajny, ale podkolorowuje wyższą średnicę lekko, poza tym gra w miarę kompletnie. Na LT1028 można robić dokładnie te same tricki z pinami offsetu co na OPA228, i wersja CN i ACN dają odpowiednio inne wyniki tego moda, podobnie jak bez moda grają inaczej od siebie. 1028CN jest nieco suchy, LT1028 nawet lekko wręcz przeciwnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-10-2011, 21:35
Na TLE2141 szkoda czasu. On po prostu gra źle. Niektórzy na to mówią "neutralnie", ale chyba dlatego, że nie rozumieją znaczenia tego słowa. To już THS4032 jest sporo bardziej neutralny.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 24-10-2011, 22:06
Na bazie TLE2141 był zbudowany Sound Project Model 3 SE. W każdym z kanałów ze scalaka były pędzone dwie pary Mosfetów IRF540/IRF9540 i grało całkiem miło. Niektóre egzemplarze w późniejszym czasie były wzbogacane o stopień pre również zbudowany na tych scalakach.

________________
www.stereoforum.pl
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Beat w 25-10-2011, 04:45
Czy odpowiednikiem polecanej NJM4556 będzie NJM4558 ?
Jeśli nie czym się różni ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 25-10-2011, 10:51
Mhh własnie nie jarze pdf. tych kosci wychodzi z nich na to ze 4556D to wzmocniona wersja 4558 jest to niby scalak predysponowany do wzmaków słuchawkowych ponoć daje 32mA/kanal...ale wydaje mi sie ze chodzi równiez o sprawy odpornosci na obciązenia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 25-10-2011, 16:40
Tak, 4556 ma większą wydajność prądową, a innych szczegółów nie pamiętam. 70mA w zwarciu daje NJM4556 jak pamiętam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 26-10-2011, 01:51
> Beat, 2011-10-25 04:45:36
>Czy odpowiednikiem polecanej NJM4556 będzie NJM4558 ?

Nie.

>Jeśli nie czym się różni ?

NJM4558 to jest podwójny 741, coś jak MC1458.
NJM4556 ma prąd wyjściowy 70mA i jest to układ o nieco lepszych parametrach (SR, BW, THD), nadający się właśnie do wzmacniaczy słuchawkowych, może też pracować ze znacznie niższymi napięciami zasilania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 26-10-2011, 02:02
Idąc dalej, lepsze powinien być JRC4560, też oparty na tym samym schemacie wewnętrznym co poprzednie układy; nieco inne parametry ma RC4560 od TI, ale datasheety od obu są wyjątkowo skąpe.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 26-10-2011, 07:09
O kurcze a ja mam kilka wylutów z starych cd onkyo 4560 i nigdy mi do glowy nie przyszło, ze mozna to wykorzystac..leża sobie gdzies tam:)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: selphy w 29-10-2011, 16:07
Byłby ktoś zainteresowany AD797BR ?
http://www.ebay.pl/itm/mod-10x-AD797BR-Dual-Mono-Op-amp-module-up-NE5532-/350485764109?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item519a94580d#ht_2952wt_1163
Ja bym wziął 2 szt, reszta do sprzedania za 25,5 zł/szt + przesyłka

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 30-10-2011, 14:09
Witam.
Chciałem się dowiedzieć, czy można opamy łączyć równolegle, stawiając jeden na drugim i łączyć/lutować piny ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 30-10-2011, 23:34
Raczej tak się nie robi. Każdy musi mieć swoją pętlę sprzężenia zwrotnego (użyć rezystorów 1%), sterować można wspólnie, ale wyjścia muszą być separowane od siebie przez rezytory rzędu 10-100ohm i dopiero wtedy można je ze sobą połączyć. Inaczej opampy wskutek rozrzutu parametrów, wzmocnienia, offstetu, szybkości będą się nawzajem obciążać prądami wyrównawczymi i generować dodatkowe zniekształcenia a uzyskany efekt może być przeciwny do zamierzonego. Niektóre datasheety podają sposoby równoleglenia opampów, np OPA275/285.  
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 08-11-2011, 16:56
btw.

http://e2e.ti.com/support/amplifiers/precision_amplifiers/w/design_notes/upgrading-op-amps-in-audio-equipment.aspx
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-11-2011, 17:32
>> selphy, 2011-10-29 16:07:07
>> Byłby ktoś zainteresowany AD797BR ?

Ja właśnie dzięki koledze "odkryłem" AD797. Dźwięk (muzyka odtwarzana) w porównaniu do tego co dotychczas słuchałem na Lehmanie i DT 880 Pro podoba mi się najbardziej. Trochę szwankuje scena (jest bardziej płaska i "między uszami" niż w innych scalakach - można to też nazwać bardziej bezpośrednim przekazem) ale za to zrównoważenie muzykalności i rozdzielczości jest IMO wzorowe a tym samym i przyjemność słuchania bardzo dobra. Można albo rozkoszować się muzyką jako całością albo skupić na szczegółach. Co kto lubi.

>> Mirek19, 2011-10-30 14:09:48
>> Chciałem się dowiedzieć, czy można opamy łączyć równolegle, stawiając jeden na drugim i łączyć/lutować piny ?

Jak Molibden napisał, tak się robić nie powinno. Na wyjściu popłyną prądy niezrównoważenia miedzy wyjściami jednego i drugiego scalaka... Jednak ja tak zrobiłem dla eksperymentu z tanimi NE5534. W porównaniu z pojedynczym 5534 dźwięk złagodniał, "zaokraglił się", zrobił bardziej muzykalny, "zlampizował się". Wadą takiego rozwiązania jest piekielnie gorący tandem. Można się poparzyć. :/

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 08-11-2011, 17:43
A co zrobiles dla AD797 w klonie, ze tak ladnie gra Cypis ? :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nsk w 08-11-2011, 18:09
A ty fallow testowałeś AD797B, LT1028A?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 08-11-2011, 18:36
Tak, AD797 A i B, a LT1028 w wersji CS8, ACN8 nie. AD797 bardzo mi pasowal w roli konwertera I/V w nowszych DACach. Dla przykladu za AD1955 sprawdzal sie swietnie. W klonie Lehmana nie gral dla mnie jakos "z gornej polki". Faktycznie przekaz byl dobrze wywazony w kontekscie sluchania calosciowe <-> sluchanie szczegolow ale ciezar przekazu szedl troche w dol (co oczywiscie moze pasowac przy niektorych sluchawkach) a najbardziej doskwierala mi jego wada na basie - odbieram go jako slabiej kontrolowany wzgledem np. OPA2228. OPA2228 mimo swojego "analogowego" charakteru zachowuje bardzo dobra przejzystosc, w AD797 jest moze nie mgielka bo to mi bardziej pasuje do LT1028 ale, nie wiem jak to okreslic - "ciezar powietrza" ? :))) W klonie jakos nie do konca mnie przekonywal ale moze Cypis zrobil specjalnie pod niego jakies zmiany albo po prostu u niego akurat  tak sie to wszystko w systemie zgralo :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-11-2011, 19:19
>> fallow, 2011-11-08 18:36:14
>> moze Cypis zrobil specjalnie pod niego jakies zmiany albo po prostu u niego akurat tak sie to wszystko w systemie zgralo :)

Jedyną rzecz jaką zrobiłem to było wyjęcie OPA827 i włożenie AD797 ;)

Wydaje mi się (z naciskiem na "misię"), że to nie wynik jakiegoś tam zgrania ze sprzętem ale moich preferencji i/lub braku wyrobienia mojego (jeszcze_nie)audiofilskiego słuchu. No może jeszcze faktu, że nie mam lepiej grających scalaków. Z tego co mam, AD797 gra IMO najfajniej. No chyba, że się jakoś w cudowny sposób zgrał np. z ustawionym wzmocnieniem, rezystorem obciążenia na wejściu tranzystorów końcowych, czy też fazami księżyca...

Korci mnie przetestowanie OPA2111. Ale te koszty.... :( 5 dyszek... Chyba nie jestem aż tak ciekawy. ;)

Z drugiej strony. Skoro jest taka fajna zabawa z wymianą scalaków we wzmacniaczu to może popróbować w CDeku? Tam też jest podwójny (chyba) scalaczek i już na pewno na podstawkach. ;)

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-11-2011, 19:45
Poprawka. Wyjąłem AD8599, nie OPA827... procenty pozajączkowały mi na klawiaturze informację...

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-11-2011, 23:03
A propos klona - OPA2228 będzie miał lepiej, jak się wywali rezystory 10k w szereg między wejściami op-ampa a potencjometrem. No i oczywiście te kondy 100pF spinające wejścia op-ampa z glebą też należy usunąć. Pomijając wrażenia słuchowe, datasheet OPA227/228 zaleca niestosowanie kompensacji offsetu przy wejściu nieodwracającym, jeśli tylko zastępcza impedancja NFB jest mniejsza od 2k, a w Lehmannie jest.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-11-2011, 23:04
Wywalenie rezystorów to oczywiście ich zwarcie lub zastąpienie zworą. Inaczej nic nie będzie grało. Zamiast kondensatorów - przerwa.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-11-2011, 12:16
Po tym jak zrobilem kilka dalszych modyfikacji w swoich sprzetach zrewidowalem posiadane przez siebie kostki wyszlo mi, subiektywnie oczywiscie bo nie umiem az tak oderwac sie od swoich preferencji ze OPA1642 wcale nie jest obarczony wada na wysokich czestotliwosiach o ktorych pisalem wczesniej. Po prostu podaje je mniej kawa na lawe niz jasniejsze scalaki, podobnie jak OPA2228 - natomiast szczegolowosc i smaczki sa jak najbardziej zachowane. Sporo na nim sluchalem i jak najbardziej jak dla mnie moze wchodzic do czolowki w postaci (kolejnosc przypadkowa): OPA2228, LME49990, OPA1612 i OPA1642.

Zostal mi jeszcze z nowych polecanych obecnie przez BB/TI do audio do przetestowania OPA2209.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 12-11-2011, 20:45
majkel a co da usunięcie tych rezystorów 10k z toru sygnałowego? Te kondy już wywaliłem i pomogło na oczyszczeniu wysokich tonów, ale nie wiem co ma dać wywalenie tych rezystorów...
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 13-11-2011, 09:18
To jest niepotrzebne źródło szumów. OPA2228 ma układ automatycznej kompensacji offsetu, nie potrzeba tego robić z zewnątrz.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 13-11-2011, 10:25
Czyli poza ilością szumów, walory dźwiękowe się nie zmienią rozumiem? A poza OPA2228 który naprawdę gra fajnie z moimi słuchawkami, jaki WO jest jeszcze godny polecenia? Chcę pokąbinowić z brzmieniem jeszcze z innymi wzmacniaczami operacyjnymi, ale nie wiem jakim warto się zainteresować.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-11-2011, 15:00
Dziś testowałem swój nowy nabytek którym jest LME49860. W moim odczuciu odnosząc się do OPA2228, kostka brzmi jaśniej, z lekko chłodniejszym charakterem. Przestrzeń jaką oferuje jest lepsza, lepiej rozciągnięta. Ale mimo wszystko OPA jest kostką bardziej naturalną. Na LME wokal wydaje się być jak być lekko syntetyczny. LME49860 wydaje się być odpowiednią kostką do słuchania rock\'a, OPA2228 jest bardziej kostką uniwersalną.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-11-2011, 15:30
Po coraz dłuższym odsłuchu stwierdzam że LME49860 jest kostką bardziej przejrzystą, wysokie tony lepiej wybrzmiewaja... Powoli przymierzam się do stwierdzenia że w moim zestawie OPA2228 poległ z LME49860.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-11-2011, 16:11
Nie zgadzam się z powyższym. Na dużych składach LME49860 nie wyrabia, gubi się i robi papkę. U mnie też miał swoje pięć minut, ale to było właśnie przysłowiowe 5 minut.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: heiser092 w 21-11-2011, 19:26
Nie śmiem kłócić się z Tobą majkel, bo nie mam osłuchania nawet w 10-ciu procentach takiego jak Ty. Ale w moim skromnym odczuciu LME49860 nie jest w cale złą kostką i powtarzam w MOIM zestawie gra całkiem w porządku. Chyba że muzyka której słucham nie pokaże mi tego o czym mówisz.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Beat w 29-11-2011, 00:33
Jakie macie doświadczenia z LM1458m (National) i F4558 ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 06-12-2011, 20:56
Zeby zamknac mniej wiecej stawke skusilem sie jednak na ADA4627-1. Coz, musze przyznac ze jest ogien :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 08-02-2012, 21:49
Jako, ze bardzo podoba mi sie brzmienie nowszych JFETow - za sprawa OPA1642 a przede, przede wszystkim ADA 4627-1, postanowilem tez sprawdzic nowego Nationala - LME49880. Op amp jest o tyle ciekawy, ze ma wystawiony "thermal pad". Na przelotce SO8 -> DIP8 wyglada to tak:
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 18:52
Skopiuję swoją wypowiedź z innego wątku o kartach dźwiękowych:

LM4562 - stłumiona podatność na wysokie, co tworzy sztuczne, nierealne i fałszywe wrażenie przestrzeni. Do tego niekontrolowany bas, który wyskakując tłumi cały dźwięk zostawiając ciszę, a podczas ustawiania sieje po całym paśmie impulsem. Efekt niezależnie od obciążenia innym wzmakiem lub słuchawkami 32ohm.

TPA6120 - dobry za całokształt, minimalnie nadpobudliwy na wysokich, gdzie niekontrolowany zapiaszcza lekko dźwięk.

O planach w przestrzeni się nie wypowiem, bo nie wiem, na ile zmienia to tor wcześniej, gdyż na innym wzmaku i torze miałem lepiej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 26-02-2012, 19:33
LM4562 - przetłuszczony środek, braki rozdzielczości.

TPA6120 - słyszałem aplikację, w której grał jedwabiście gładko. Nie było mowy o piachu. Aplikacja z cyfrową regulacją głośności i zasilaniem akumulatorowym.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 19:46
>> majkel, 2012-02-26 19:33:20
>LM4562 - przetłuszczony środek, braki rozdzielczości.

Ze środkiem w sumie tak. Jest bałagan od wysokich i do średnicy, choć nie wnikałem jak głęboko. Można to jednak określić przetłuszczeniem, bo dźwięk się tam przewija niczym w kółko mieszany olej ;)

TPA6120 może się poprawi, gdy początek toru usprawnię, gdyż wg mnie układ wyolbrzymiał błędy lub dodawał swoje. Może to wina aplikacji.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-02-2012, 17:16
Braki rozdzielczości to ma NE5532, traci dużo informacji, jest mała różnorodność brzmieniowa, trochę wolny na ucho. Taki niezbyt lubiany JRC2114 jest od niego lepszy pod wieloma względami.

Jest jakieś dobre (bogate i niedrogie) źródło opampów poza TME i Farnell?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-02-2012, 18:43
JRC2114 - ładna sygnatura, góra wąska i lekka, ale nie jest ciemna. Nie wiem na ile zmienia górę, ale gdybym dostał więcej kostek, to z chęcią bym sprawdził, bo nawet minimalnie naprawia to, co NE5532 psuje, więc może modyfikuje sygnał w wysokich.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 29-02-2012, 20:32
Ja mam coś takiego JRC 5534D,1017D, czy ta kostka jest dobra?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: w 29-02-2012, 20:44
Sorry 1017B
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-03-2012, 08:52
Jest jakieś dobre (bogate i niedrogie) źródło opampów poza TME i Farnell?

Ebay, Allegro :) 100% moich opampów pochodzi z tych serwisów.
Fallow czasami coś fajnego sprzedaje w komisie na mp3store.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-03-2012, 14:04
>> domzz, 2012-03-01 08:52:08
>Ebay, Allegro :) 100% moich opampów pochodzi z tych serwisów.
>Fallow czasami coś fajnego sprzedaje w komisie na mp3store.

O, to jest to, oferta lepsza niż większość sklepów, a cenowo bije gigantów i to ostro ;) Krążą podróbki lub jakieś nieudane serie?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 01-03-2012, 16:00
Czesto zamawialem po kilka by zminimalizowac koszty wysylki lub po prostu gdybym uszkodzil podczas luowania. Niestety nie planuje zadnych op-ampowych zakupow, osiadlem na ADA 4627-1 najwyrazniej na dobre.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 02-03-2012, 16:08
>> fallow, 2012-03-01 16:00:06
Czesto zamawialem po kilka by zminimalizowac koszty wysylki lub po prostu gdybym uszkodzil podczas luowania. Niestety nie planuje zadnych op-ampowych zakupow, osiadlem na ADA 4627-1 najwyrazniej na dobre.

Hihi, zaciekawiłeś mnie, ADA4627-1ARZ w Farnellu kosztuje z vatem i przesyłką ~66zł, a ADA4627-1BRZ ok. 180zł na Ebayu.
ARZ aż tak się różni jakościowo od BRZ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-03-2012, 17:01
"Anyway, I made listening test on ADA4627 Brz and 4637 Arz.
Sonically they are not much difference. Check the spec, 4627 has a 18 V/us slew rate, normally this should be enough for an audio purpose OP. 4637 has much faster slew of 100s. My feeling is the resolution of 4637 is slightly better,but the major difference is the sense of the instrument locations. It is more alive and sharper image for 4637. In other words, 4627 is more flat. I vote for the 4637, even it is a cheaper A version used. "

źródło: http://www.diyaudio.com/forums/solid-state/150222-ada-4627-ada4627-1-outperform-burr-browns-opa-627-opa627-2.html#post2883823
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-03-2012, 20:28
Czasami tak jest, że seria A lepiej śmiga w audio niż B. Ja tak miałem w przypadku AD8620, ale z AD797 już było odwrotnie. Kupiłbym sobie te nowe OPki Analoga, ale nie mam ich gdzie wsadzić. :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 02-03-2012, 22:59
>> majkel, 2012-03-02 20:28:51
Czasami tak jest, że seria A lepiej śmiga w audio niż B. Ja tak miałem w przypadku AD8620, ale z AD797 już było odwrotnie. Kupiłbym sobie te nowe OPki Analoga, ale nie mam ich gdzie wsadzić. :)

Od dawna nie bawiłem się audio, BP mi wystarcza w 110%, ale dla fun\'u wróciłem do legendarnego klona Lehmanna i zacząłem się bawić opampami jako, że w lampowcu mam już swóją lampową miłość, czyli 6n23p-ew - po prostu mi najbardziej podchodzi.
Co się okazuje KLON bardzo fajnie zgrywa się z RS-1i, wręcz perfekcyjnie, a z modowanym przez Ciebie opa2228 RS-1 dostają takiej sceny jak W5000. No, a teraz z chęcią przetestowałbym te nowe Analogi.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 03-03-2012, 08:48
Corvus, Domzz pytal o roznice miedzy 46 ->2<- 7-1  A i B.  W tekscie, ktory wkleiles jest porownywana 4627-1A do 46 ->3<- 7-1B. 4637 to wersja bez kompensacji. Mnie akurat bardziej lezy 27.

btw. Komus kogo cytowales Corvus, chyba nie za dobrze idzie czytanie manuala bo ADA 4627-1 ma slew rate 82 V/us a 4637-1 170V/us. http://www.analog.com/static/imported-files/data_sheets/ADA4627-1_4637-1.pdf

Co do wersji A i B - 4627-1, pamietacie jak Majkel kiedys opisywal rozne op-ampy na Head-Fi w odniesieniu do Moona, Eartha etc. ? Opisal tam roznice miedzy AD797A i B. Dla mnie roznice tutaj roznice polegaja na tym samym, nie jestem w stanie jednak ocenic czy sa wieksze czy mniejsze czy rowne temu jakie sa w AD797.
http://www.head-fi.org/t/397691/audio-gd-discrete-op-amps-reviewed-opa-earth-opa-moon-opa-sun-v-2

@Domzz, jak Ci sie chce - testnij jezcze LME49990 :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 03-03-2012, 11:44
>> fallow, 2012-03-03 08:48:13
@Domzz, jak Ci sie chce - testnij jezcze LME49990 :)

Właśnie wczoraj do mnie przyjechał z NY ,tylko, że albo go przypaliłem, albo na którejś nodze mam zimny lut, już mi się nie chciało z tym bawić, ale wrócę do niego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-03-2012, 11:36
Na dniach powinienem mieć przesyłki z różnymi opampami. Czy w niektórych modelach przejście z NA na HA daję konkretną poprawę czy zmianę?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-03-2012, 18:04
Dokładnie opisane spostrzeżenia przez majkela, może się komuś przydadzą: http://www.head-fi.org/t/397691/audio-gd-discrete-op-amps-reviewed-opa-earth-opa-moon-opa-sun-v-2
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-03-2012, 18:32
2 Posty temu byl podany ten sam link :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-03-2012, 18:47
Chyba przypadek albo otworzyłem link wśród innych wyszukiwań i się pogubiłem ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 18:46
Może za szybkie wnioski, bo po 10 minutach, ale dźwięk tak charakterystyczny, że nie da się pomylić:

LM6172 - bardzo świszcząca góra, bardzo słaba separacja instrumentów, słaba kontrola basu, rozdzielczość przeciętna. Brzmi trochę jak mieszanka NE5532 i LM4562. Koloruje górę, co w większości przypadków brzmi słabo, w gorszych nagraniach trochę lepiej, ale jednostajnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 19:24
Zadziwiające jest to, że w pomiarach pod obciążeniem LM6172 jest w 90% tak dobre jak JRC2114 pod kątem kontroli pasma (ustępuje trochę na bazie), IMD (w sumie identyczne) i THD, ma prawie identyczną barwę, natomiast separacje instrumentów o wiele gorszą i dochodzi świszczenie, które nie wynika z pomiarów.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 19:39
TL082 - całkiem ładnie, barwa bardzo ładna, mniejsza rozdzielczość (szumy?) podobna do NE5532, wolne narastanie sygnału, w miarę sensowa separacja. Ogólnie podoba mi się, muzyka jest bardzo przyjemna do ucha, choć nie wciąga, ale słucha się przyjemnie. Przypomina spowolniony JRC2114 lub bardzo usprawniony NE5532, który uważam za bardzo słaby może przez jakąś pechową serię. Nie koloruje, ale nie przekazuje wszystkich informacji, detali.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: cadam w 12-03-2012, 21:13
"TL082 - całkiem ładnie, barwa bardzo ładna, mniejsza rozdzielczość (szumy?)"

TL072 ma mniejsze szumy i jest szybszy
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 21:19
>> cadam, 2012-03-12 21:13:02
>TL072 ma mniejsze szumy i jest szybszy

Dlatego spróbowałem najpierw TL082, mam oba i jeszcze kilka innych. Z opisów wiem, że TL072 może mieć mniejsze szumy, choć o szybkości pierwsze słyszę.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 21:26
TL082 musi mieć słabe zbocze prądowe, bo wrzucenie za nim TPA6120 koryguje prędkość, ale nie wyznaję takiej korekcji, bo zawsze coś zostaje z pierwszego układu (na ucho ok. 20%-30%) i pozostaje niedosyt.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: cadam w 12-03-2012, 21:30
Rzeczywiście mają ten sam Slew Rate
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 21:45
Oba mają slew rate typ: 13V/us. TL072 ma tez podane min. slew rate 5V/us. O dziwo JRC2114 (NJM2114) ma slew rate 15V/us, a wg mnie jest względnie bardzo szybki pod kątem sonicznym. NE5532 będący wg mnie gorszą odmianą od TL082 ma wg karty katalogowej slew rate 9V/us.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 21:48
Do tego wychodzi, że TPA6120, którym w miarę skutecznie koryguję działanie TL082 ma slew rate 900-1300V/us zależnie od aplikacji.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 22:34
TL072 - sonicznie może byłby lepszy od TL082, bo w elektronice wydaje się szybszy i szumu mniej, ale ma poważną wadę: coś go dławi na wysokich partiach wysokich tonów. Coś bardzo obcina od góry i moje uszy bardzo bolą przez jakąś wyrwę w paśmie. Nie bolą skronie, a uszy w środku. Może jakieś śmieci w fazie, może dziura w paśmie, a może coś tam sieje, ale rozwiązanie jest proste - ściągnąć słuchawki. Barwowo TL082 wyszedł lepiej, nie było z nim takich problemów. Może wina aplikacji.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 22:41
TL072 zbuforowany przez TPA6120 już gra lepiej, wysoka góra się otwiera, ale jest to tylko łatka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 23:14
Dokupione kolejne LM4562. Wcześniej używałem jako bufory pod 2114 i pisałem o fatalnej kontroli basu i zaoliwionej górze. Teraz bez bufora LM4562 gra nieco lepiej, bas jest słabo kontrolowany, ale nie zaoliwia góry. Mimo wszystko na swój sposób zniekształca sygnał, daje swój zafarb i traci detale. Mój standardowy test (bufor na TPA6120) pokazuje, że ta góra w LM4562 jest bardzo popsuta. Może ograniczona moc LM4562 daje się we znaki. Zobaczę co na to jego następcy. Jakoś to szybko gra, ale popsuta jakość nie daje frajdy, PRaT nie ma, coś tam tylko brzdęka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-03-2012, 23:35
Jak było LM4562, to teraz pora na:

LME49720 - przez pierwsze sekundy brzmiało podobnie jak LM4562, ale później miałem wrażenie lekkie poprawy na wysokich tonach. Po kilku minutach było jasne: jest tam zdecydowanie lepiej niż u poprzednika. Nie ma tam takich zniekształceń na wysokich. Mam też niepewne wrażenie, że też bas nieco lepiej kontroluje niż LM4562, choć cudów nie ma, jest nadal nieco poniżej konkurencji. Poprawa wysokich dała ciekawy dźwięk, który jest bardziej przeźroczysty i można w końcu doszukiwać się różnych planów. Poprawa IMD? Możliwe. Muzyka ma swoją specyficzną barwę, ale ze względu na wąskie (dokładne) odwzorowanie instrumentów i brak śmieci w tle można ją polubić. Im dłużej słucham, to bardziej się przekonuję. Lokalizacja mogła ulec takiej poprawie, że nawet przy syntezowanej muzyce typu syntezator impulsowy w dużej liczbie możemy wyobrazić sobie przed sobą 30 bardzo wąskich słupków i każdy w innej lokalizacji. Mógłbym powiedzieć, że LME49720 to może być dobry start, ale jeszcze go nie znam, by dać taką opinię.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-03-2012, 17:24
Po kilku dniach słuchania LME49720 w różnych konfiguracjach wyciągam następujące wnioski:

LME49720 - układ koloryzuje na swój sposób. Na górze jest słaba rozdzielczość, na niższej górze (w okolicach sybilantów) jest lekkie wzmocnienie, które uwidacznia się w kaskadowym wykorzystaniu układu. Dół i średnica są względnie bardzo dobrze oddane. Brzegi dźwięków są zaokrąglone, ostre rogi są rozmyte przez obniżoną rozdzielczość. Taki przekaz powoduje powstanie dźwięku, który ma okrojone szczegóły, ale ogólnie prezentuje się ciekawie ze względu na mniejsze powstawanie słyszalnych wad IMD. Przy minimalistycznym układzie i stosowaniu najmniejszej liczby LME49720 klasyka brzmi wyjątkowo dobrze, gdzie instrumenty smyczkowe mają swoją delikatność, a chóry moc, głębię i potęgę. Elektroniczne partie instrumentów są lekko zaokrąglone i pogrubione. Niezależnie od muzyki trudno usłyszeć jasne pogłosy przez ograniczoną rozdzielczość w górze, co jest wadą. Bas nie sieje zniekształceniami po całym paśmie, jest swoisty i potrafi grać długo i czysto tak, jak ma źródło.

Co byłoby upgradem do LME49720, by poprawić górę?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-03-2012, 17:54
LME49860 po kilku minutach słuchania daje ciekawe efekty. Ściszona góra przypomina trochę LM4562 w niektórych aplikacjach oraz TL072. Mimo tego rozróżnienie wysokich może pokaże coś dobrego, a może to tylko jakieś bardzo wąskie rezonanse. Dźwięk jest delikatny niczym miękka poduszka z poszewką z satyny. Niczym nie denerwuje, ale czy pokaże co może, to się okaże.

Gdyby założyć, że LM4562 gra oliwiasto, to można ułożyć szereg: (tłusto, ciemno) LM4562 - LME49860 - LME49720 (jaśniej, ostro). Taki sam zestaw opisywał Majkel, więc nie jest źle z moim słuchem :) Natomiast jakościowo LM4562 stawiam nisko, a LME49xxx względnie bardzo wysoko.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 24-03-2012, 19:19
Możecie polecić jakiś szybki opamp z mimalnym przestrzałem?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 04-04-2012, 14:09
LME49720HA NSC (okrągła wersja, nie na SO8) wczoraj testowałem i jest świetnie, taki opa2228 z lepszym wszystkim :)
Na pewno gra nieco bardziej detaliczną górą, bardziej zwartym i nisko schodzącym basem + większa scena i jakoś tak bardziej analogowo - LIKE IT.
Niestety 2 szt. LME49990 upiekłem w ~380 stopniach :(
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 04-04-2012, 18:10
LME49720NA uważam za ciekawy opamp, ale ma swoje wady, które już w pewnym stopniu są poprawione w 49860. Czy taki w wersji HA poprawia coś konkretnego?

Jak grało 49990? Cena trochę wysoka na eksperymenty. Może usmażyłeś zanim spróbowałeś?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 04-04-2012, 23:58
>> Corvus5, 2012-04-04 18:10:44
LME49720NA uważam za ciekawy opamp, ale ma swoje wady, które już w pewnym stopniu są poprawione w 49860. Czy taki w wersji HA poprawia coś konkretnego?

Nie mam porównania ze zwykłym 49720, ale za to z chęcią przetestuję 49860.


>> Corvus5, 2012-04-04 18:10:44
Jak grało 49990? Cena trochę wysoka na eksperymenty. Może usmażyłeś zanim spróbowałeś?

Niestety sfajczyłem przy lutowaniu (strasznie wrażliwe cholerstwo), więc nie posłuchałem, zamówię sobie dwa następne, a cena wcale nie jest taka wysoka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-04-2012, 08:26
>> domzz, 2012-04-04 23:58:16

Jakościowo od tego samego producenta: LME49860 > LME49720 > LM4562

LM4562 mam z dwóch różnych źródeł (może i inni producenci) i grają mnie zupełnie inaczej, ale muszę odświeżyć informacje, gdyż różnica w czasie korzystania była ok. miesiąca.

Brzmieniowo na chłopski rozum:
LM4562 - jasno
LM49860 - neutralnie
LM49720 - ciemno.

Różnice w brzmieniu wynikają z określonych zmian w dźwięku: zmianie precyzji oddawania określonych częstotliwości, spadkiem dynamiki, IMD, filtracji. Nie wnikałem w środek opampa, a zmiany są na podstawie teoretycznego analoga.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 05-04-2012, 10:59
Od plastikowego LM49720 ciekawiej gra parka pojedynczych LM49710. LME49860 nie ma odpowiednika pojedynczego. Podobno schemat ten sam co LM4562 i LME49720, ale technologia tranzystorów pozwalająca na zasilanie wyższymi napięciami do +-22V nominalnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-04-2012, 11:06
Tak, spisywałem wybrane parametry opampów podczas ich testów w ramach konwersji i ew. jako bufor. Najbardziej rzucająca się różnica to dopuszczalne zasilaniem większym napięciem i większe dopuszczalne prądy obciążenia. Nie wiem tylko czy przy zasilaniu wszystkich trzech układów tym samym napięciem uzyskamy różnicę w dopuszczalnych prądach na wyjściu, gdyż może ograniczenie temperaturowe jest to samo, ale sam fakt podniesienia napięcia wynika raczej z poprawienia izolacji wewnątrz struktury opampa.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-04-2012, 17:11
Gwoli poprawki: LME49720 ma względem LM4562 z karty katalogowej większe napięcia min i max zasilania przy tych samych dopuszczalnych prądach obciążenia. LME49860 natomiast względem LME49720 ma podwyższone maksymalne napięcie zasilania i już pozwala na wyższe prądy na wyjściu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-04-2012, 10:28
Kolejna ciekawa podwojna kostka kostka NJM/JRC dedykowana do audio.
Cenowo niestety wychodzi tyle, co 2 x ADA 4627-1B

New Japan Radio (JRC): MUSE01 (JFET) - , MUSE02 (Bipolar) - 50 USD

Cena: 50-70 USD (wersja 02, 02)
http://www.digikey.es/es/en/ph/njr/muses0102.html?WT.z_Tab_Cat=Featured%20Products
http://media.digikey.com/pdf/Data%20Sheets/NJR%20PDFs/MUSES01.pdf
http://media.digikey.com/pdf/Data%20Sheets/NJR%20PDFs/MUSES02.pdf
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-04-2012, 10:33
PS. Jest tez wersja budzetowa -> MUSES8820 za mala kase.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-04-2012, 11:47
Muse01 widziałem w sprzedaży, natomiast nic o tym nie wiedziałem. Cena była spora względem innym konstrukcji.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 09-04-2012, 16:13
Na papierze one jakieś takie przeciętne, jak scalaki do audio z połowy lat 90-tych. Skąd więc taka cena?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-04-2012, 16:58
>> majkel, 2012-04-09 16:13:22

Na podstawie kilku parametrów MUSE01 wydaje się przeciętny, a MUSE02 bardzo dobry (Io=50mA, f=11MHz dla chyba G=3), ale to nie jest wyrocznia. Czekam na 797BR już 2 tygodnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 09-04-2012, 17:12
Może ktoś jest zainteresowany układami OPA671 (pojedynczy wzmacniacz operacyjny wykonany w technice Difet). Io=50mA, f=35MHz, SR=100V/us. Jest wewnętrznie skompensowany dla G=1V/V. Zasilanie: od +/-4,5V do +/-18V. Przy +/-10V wysterowuje obciążenie 200 omów przy SR=100V/us. Układy tego typu nie są już produkowane. Zainteresowanych zapraszam na PW.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 10-04-2012, 17:55
Ciekawe mogłoby być porównanie LME49720NA, LME49720HA, 2xLME49710NA oraz 2xLME49710HA. Siedzę chwilowo na LME49720NA, ale na każdym kroku słychać niedoróbki w wysokich tonach.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 10:42
MUSES01 i 02 na pewno maja nalepszy Crosstalk ze wszystkich obecnie op-ampow. Pisza tez cos o wykorzystaniu jakiejs hi-endowej miedzi niz inni producenci co ponoc ma wplywac na dzwiek. Te tansze kostki 8820 i 8920 w sumie mozna by kupic. Co do 01 i 02 za 200 PLN mam mieszane uczucia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 11-04-2012, 11:31
>> fallow, 2012-04-11 10:42:42

Za co w teorii odpowiada crosstalk lub inaczej, co daje dobry crosstalk?

Jeśli crosstalk to "interferencja transmitowanych energii pomiędzy obwodami przesyłowymi" to czy nie jest czasem tak, że już o wiele niższe wartości zapewniają poziom lepszy niż potrzebny do słuchania muzyki bez słyszalnych "przebić"?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 11:39
Chodzi o przesluch miedzy lewym i prawym kanalem.

Co do dyskusji co jest potrzebne a co ponad miare, to mozna przyjac, ze NE5532 juz wszystko zalatwia i zamknac watek ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 11-04-2012, 11:42
Ja się nie wymądrzam tylko grzecznie pytam :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 11:44
A ja grzecznie odpowiadam i tez sie nie wymadrzam :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 11-04-2012, 11:44
Mądrale i pyszałki. Zbanować ich ! :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 11-04-2012, 11:52
Jaki crosstalk mają op-ampy Bursona przykładowo? Jak to wypada w porównaniu do 797, czy wspomnianych nowości?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 11-04-2012, 11:55
Jedni audiofile stają na głowie by crosstalk (przesłuch) był jak najmniejszy a drudzy (Meier Audio) wpinają crossfadery (czyli celowe przesłuchy) w tor akustyczny.

I zrozum tu audiofilii.....

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 11-04-2012, 12:10
Celowe przesłuchy działają na różnych częstotliwościach i z różnym opóźnieniem.


PS. Najlepszym naturalnym crossfaderem jest gramofon :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 11-04-2012, 12:21
A sama głowa jest gorsza od gramofonu bo np tłumienność kości głowy to 20-25dB :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-04-2012, 12:51
To teraz ja się powymądrzam na temat. Otóż najlepsze parametry w sensie przesłuchu mają dwa pojedyncze op-ampy, i żaden podwójny tego nie przebije. :) W poważnych aplikacjach układów podwójnych używa się tylko do obróbki sygnałów symetrycznych jednego kanału fonii, ewentualnie jako kolejne stopnie tego samego filtru w danym kanale. Inne pomysły to oszczędność miejsca i pieniędzy.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-04-2012, 13:35
>> majkel, 2012-04-11 12:51:05

Tak, ale właśnie w sytuacji, gdy korzystamy z obu kanałów opampa w jednym kanale dźwiękowym (lustra prądowe, konwersje I/U), to taki crosstalk może mieć zupełnie inny wpływ na dźwięk niż wtedy, gdy jest używany w roli bufora. Stąd stosowanie jednokanałowych kostek w pewnych aplikacjach może teoretycznie nie dawać słyszalnych różnic. A skoro jak mówisz w poważnych aplikacjach stosuję się podwójne opampy do obróbki sygnałów symetrycznych, to w takich aplikacjach nie ma się co o to martwić. W końcu czy nie jest to główną zaletą pojedynczych opampów, że mają mniejsze przesłuchy między sobą?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 13:38
No wlasnie Asmagus, prawda jest taka ze AD797 jest pojedynczy i jak Majkel napisal nie ma w ogole czegos takiego jak Crosstalk poniewaz....ma jeden kanal :)))

Nie wiem na czym polega ta swietnosc Muses01 i 02, zaglebilem sie troche w to ale nie udalo mi sie doszukac niczego poza sloganami i tym Crosstalkiem ktory nie ma znaczenia jezeli uzyjemy pojedynczego op-ampa. Nie wiem, wysiadam :)

PS. O ile moge zrozumiec powod dla ktorego Meier implementuje ten Crosstalk na niektorych czestotliwosciach bo przeciez sa to produkty stricte sluchawkowe i chodzi o Crossfeed to ten super swietny Crosstalk traci znaczenie przy uzyciu niepodwojnej kostki...

Wyglada mi to na to, ze juz nawet w op-ampach niektorzy postanowili nabijac audiofilow w butelke :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 13:40
Bo jak dla mnie nawet miedzy MUSE02 a 8820 (150 vs 20 PLN cena hurtowa) nie ma jakiejs zasadniczej dla mnie roznicy. Ale ja sie slabo znam, moze jakis spec zerknie :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 11-04-2012, 13:44
>> fallow

jeszcze nie przerzuciłeś się całkowicie na lampki?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 13:46
Jakos nie moge sie uwolnic od Lehmana BCL. Ale celuje w Aikido :))
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 11-04-2012, 13:51
Z Twojego DAC-a AD1865 można zrobić dobrego słuchawkowca.
Pisz na PW.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 11-04-2012, 14:36
>> fallow, 2012-04-11 13:46:21
Jakos nie moge sie uwolnic od Lehmana BCL. Ale celuje w Aikido :))



Budujesz, kupujesz czy zlecasz?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 15:01
Uzywam od dluzszego czasu
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 15:02
Aha. Myslalem ze chodzi o Lehmana. Co do Aikido to kupie i sobie polutuje. Nie wiem jeszcze jaka wersje.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-04-2012, 17:24
Równie dobrze na papierze nie ma też różnicy między LM4562, LME49720 i LME49860 przy zasilaniu tym samym napięciem, a na ucho jest.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-04-2012, 17:29
No offence Corvus, dla mnie te roznice miedzy nimi sa raczej malutkie, wrecz marginalne. Mysle, ze w slepym bym bankowo polegl. Z tych podobal mi sie jedynie LME49723 ale tez nie jakos specjalnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 11-04-2012, 17:38
Mam nadzieję, że poniższe będzie w temacie żonglerki opampowej.

Otóż po zakupie K550 (114dB skuteczności), po wstępnych odsłuchach stwierdziłem, że zmniejszę wzmocnienie opampa po to by potencjometr głośności pracował w "normalnych" zakresach (choćby z powody lepszej wpółbieżności w okolicach "południa").

Odniosłem wrażenie, że cały tor (Klon Lehmanna) zagrał gorzej. Bas zmuliło i chyba spadła dynamika. Po powrocie ze wzmocnieniem powróciły poprzednie pozytywne doznania. Zmiany były bardzo subtelne ale wydawało mi się, że były.

Czy to możliwe by opamp różnie grał w zależności od wzmocnienia czy tylko był to efekt zmiany głośności i ew. adaptacji słuchu? Jak dobrać wzmocnienie by opamp zagrał najlepiej? Jak potem kompensować wielkość sygnału by nie ogłuchnąć/by nie było za cicho?

Mój "lehmann" gra obecnie na AD797.



Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-04-2012, 17:48
Oczywiście fallow, możesz tak na to patrzeć. Przy pierwszych odsłuchach były ogromne różnice. Przy drugiej czy trzeciej zmianie opampa w okresach tygodniowych słyszalne różnice się zmieniły, ale przyjemność z nich jest ciągle taka sama dla danej sztuki. Swoje uwagi notuję i aktualizuję. Postrzeganie pewnych wad się może zmieniać i bardziej precyzować. Jeżeli te LM* uważasz za tak samo słabe, to ok, znasz o wiele lepsze po prostu. Jeżeli uważasz je za jednakowo super, to nie będę wnikał dlaczego i Ci nic wmawiał ;) U siebie na ślepo mógłbym rozpoznać LME49720, LME49860, NE5532, TL072, NJM2114. TL082 mógłbym mylić z LME49720, a NE5532 z LME49860, gdybym nie miał porównania.

Różnica między LME49720 a LME49860 jest przede wszystkim w górze. LME49720 ma ją rozmytą, popsutą lub jak niektórzy piszą: zaszumianą. Jest lepszym TL082. LME49860 ma górą wyraźniejszą, dynamiczną, bardziej przejrzystą, ale u mnie minimalnie brzęczy. Jeszcze bardziej brzęczy NE5532.

Gdyby trzy podobne LM* były takie same, to nie byłoby różnic.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-04-2012, 21:47
Przeglądając swoje notatki szukałem czego posłuchać na eksperyment i wybrałem LM6172 z komentarzem "Góra bardzo mało rozdzielcza, słaba, dźwięk trochę zniekształcony". Wybrałem pod kątem prądów obciążenia i prędkości. Dźwięk jest zniekształcany mniej ostrym zboczem od góry względem LME49720, ale wchodzi na średnicę. Co zauważyłem po kilku minutach i potem przez godzinę słuchania, że ma całkiem niezłą przezroczystość, dynamikę w dziedzinie częstotliwości (nie czasu, czyli szybkość uderzenia). W efekcie plany lepiej rozróżnia. Szkoda, że u mnie syfi ("zaszumia") średnicę i górę.

Wygląda, że z jednej strony są opampy (lub ich aplikacje) mało rozdzielcze, syfiące i szumiące, a z drugiej brzęczące, rezonujące, ostro trzaskające. Pomiędzy chyba złoty środek.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 11-04-2012, 22:01
>> fallow, 2012-04-11 15:02:16
Aha. Myslalem ze chodzi o Lehmana. Co do Aikido to kupie i sobie polutuje. Nie wiem jeszcze jaka wersje.


Zaprosisz mnie na odsłuch Aikido? Wydaje mi się, że to jedna z ciekawszych konstrukcji DIY - szczególnie wersja w wariacji dla niskoomowych słuchawek.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-05-2012, 18:02
AD797B na pokładzie, raz zaginęło w drodze kilka sztuk, ale doszły i mają się dobrze. Ciekawe, przesłucham w niedzielę. Po pierwszych sekundach brzmią jak ujarzmione 49860 czy perfekcyjnie naostrzony nóż szefa kuchni, mają pazur. Cudów nie ma, ale wysokie są czyste i czytelne :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-05-2012, 19:48
Wrażenia są takie, że AD797B jest najbardziej przezroczystym wzmacniaczem, jaki u siebie w domu słuchałem od kilku lat. Następny jest 49860, a po nim dalej 49720. Niestety gra za jasno i może będę dłubał w słuchawkach, by to skorygować.

Na szybko cechy:
- szybki impuls
- bardzo szybko stabilizuje się po dźwięku
- jasny od sybilantów w górę
- spora dynamika w całym paśmie
- brak zniekształceń
- nie szumi z dźwiękiem (co jest warunkiem koniecznym do sporej dynamiki w wysokich tonach)

Dokładnie jest tak, że dźwięk jak fajny tak, gdy było duszno, a tam, gdzie było ok, jest zbyt jasno. O dynamice i reprezentacji w paśmie częstotliwości w dziedzinie czasu mógłbym się rozpisywać i zużyć cały blok A4 do opisów graficznych, a sytuacja jest to określenia tylko przy słabszych mp3. Natomiast dźwięk w formie fali w dziedzinie czasu jest bardzo fajny. Odpowiednio szybki, bez przesady (JRC2114 jest szybszy), ale wybrzmiewanie jest bardzo krótkie i się szybko stabilizuje. W efekcie IMD zapewnie jest bardzo dobre. PRaT? Ładny, ale bardziej pod kątem reakcji na intensywność i niż na zmianę tonu.

Moją szczególną uwagę zwróciły dzwonki: takie małe, które mają podstawię rzędu kilku kHz. Na słabszych, ale ładnie brzmiących wzmakach było ładne uderzenie, okrągłe, intensywność przypominała półokrąg, kopułę ;). Na lepszych o dziwo robił się kwadrat, uderzenie brzmiało już jak stuknięcie młoteczkiem w grubą blachę metalu, było twarde. Tutaj jest totalna zmiana. Uderzenie jest podwójne. Słychać wyraźnie podwójne uderzenia. Dodam, że pozostałych nie ma.

Wokal też miejscami się usprawnił. Tam, gdzie wzmaki mnie zaskakują, bo czuję ruch gardła, a szczególnie okolice podniebienia, to tutaj do wokalu doszło wyobrażenie o... policzkach ;) Co będzie dalej? Stan uzębienia? ;-)

Sam przebieg kształtu dźwięku poszedł dalej w stronę głuchego dźwięku. Szybki start i od razu dźwięk idzie w tło. Średnica wydaje się natomiast zbyt nieobecna, wysokie ją przytłaczają. Można by tą górę uformować, dać w tło i wtedy mógłbym pomylić ją z lampami. Poziom przezroczystości i detali, które można uzyskać z dźwięku spokojnie dochodzi do pewnych lampowych konstrukcji, ale nie jest to jeszcze ta forma prezentacji, która daje przestrzeń. Może otaczający sprzęt mnie ogranicza.

Ogólnie dźwięk jest dla mnie za jasny i część utworów odpada. Pogłosy mimo wszystko stały się czytelniejsze przez bardzo dobrą precyzję dźwięku w czasu i jednym ze skutków tego jest lepsze oddzielenie głównego sygnału od pogłosu. Jeżeli coś oscyluje, to na o wiele wyższych częstotliwościach niż typowe opampy, bo można to porównać jak pilnik czy papier ścierny (AD797) do piły (inne).

Ostatni akapit przypomina może moje wrażenia o ostrości po przejściu z 49720 na 49860 ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-05-2012, 20:00
Z notatek widzę, że AD797 ma bardzo dobry settling time. Z moich tylko w jakiś sposób porównywalny ma LM6172, ale ten jest daleko w tyle. Z dobrym wynikiem może jest AD825, ale nie wiem jak się ma do AD797.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-05-2012, 21:16
Nie ma edycji, więc informację apropos dzwonków cofam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-05-2012, 19:23
Miałem gotowe zestawienie opisów różnych opampów, ale postanowiłem upgradować przetworniki w słuchawkach w celu bardziej gładkiego, naturalnego brzmienia. W efekcie mój ranking opampów się zmienił i kilka słabych opampów zaszło całkiem wysoko. Przede wszystkim zniknęły liczne zniekształcenia w niektórych opampach. Mam notatki pod poprzednie brzmienie, ale opiszę tylko najnowszy przetwornik.

Obecny ranking wygląda tak:

1. Ciekawe, interesujące brzmienia:

AD797B - Bardziej rzeczywiste brzmienie, więcej detali w górze, ale bardziej wymagający co do słuchawek. Ładne, delikatne, przestrzenne pogłosy. W niektórych utworach za dużo pogłosów, gubi się wtedy. Czasami trochę ostry. Bas nienajlepszy jakościowo.

LM6172 - Bezpieczniejszy dźwięk, wokale minimalnie, przyjemnie ocieplone. Góra obecna, trochę lepiej separowana. Wokale, gotary i inne instrumenty wyraźnie lepiej odseparowane od reszty muzyki.

2. Od biedy mogą być, jeżeli komuś się podoba:

TPA6120A2 (inna aplikacja niż reszta) - Gładkie wysokie, trochę zniekształca bas. Wokale przyjemnie ciepłe.

LME49720 - Wysoka góra przyszumiona (mało rozdzielcza), trochę brzęczy na wysokich.

LME49860 - W miarę łagodny, ale brakuje pogłosów w bardzo wysokich tonach.

3. Tragedia:

LM4562 - Góra bardzo szorsta, niesłutmiona, ale trochę trzaska.

NJM2114 - Odrobinę podbite sybilanty, a wyższe tony trochę mniej. Wokal mniej przyjemny.

NE5532 - Neutralno-chłodny dźwięk. Minimalnie ostry. Trochę mniej basu. Dźwięk mało zróżnicowany, barwa monotonna, ale nienajgorsza. Układ uśrednia dźwięk i narzuca swoją barwę.

TL072 - Dźwięk się trochę rozdwaja, może wzbudza, odrobinę brzęczy, bez rewelacji, jest przeciętnie.

TL082 - Góra obecna aż po bardzo wysokie tony, dynamiczna, choć nie najlepsza w jakości, słabo nią steruje. Jeden z jaśniejszych opampów, warty spróbowania. Uszy po nim bolą po wysokich tonach.

Wnioski:
LM6172 dużo zyskał, ma stanowczy dźwięk. Widocznie pewien rodzaj obciążenia mu nie służy. AD797B wymaga trochę pracy, ma potencjał. TPA6120 potrafi być gładki i nie podbijać, więc jest tym razem tak, jak pisał Majkel. NE5532 ma słabe zróżnicowanie materiału tak, jak pisał AFAIR Domzz. LME49860 może wydawać się słumiony, a w praktyce nie ma tak słabej wysokiej góry jak LME49720. TL082 jest nadal jaśniejszy od TL072.

W rankingu prowadzą opampy z dużym slew rate i dużym prądem obciążenia.

Zmiana rodzaju obciążenia zmieniła zachowanie opampów. Niektóre sobie radziły z tym dobrze (LME49*), a niektóre wariowały (LM6172, TPA6120).

AD797B może być ciekawy, gdyby zmienić mu aplikację i ustawić samemu odpowiednią kontrolę tonów.

Między jedną aplikacją opampów, a inną (TPA) zmieniała się akustyczna charakterystyka częstotliwościowa, ale tylko w obrębie częstotliwości, których sterowanie jest kłopotliwe. Różnice dochodziły do 2dB, przy czym aplikacja na TPA była przeważnie głośniejsza.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-05-2012, 18:31
Właśnie zauważyłem, że słuchawki (jako przetworniki i otoczenie wpływające na jego pracę) mają bardzo duże znaczenie dla pracy wzmacniacza (i tudzież opampa). Przy DF<1 dźwięk może być inny, po poprawkach pracy przetwornika i zminimalizowaniu różnic pracy przy różnym DF, inny opamp gra zupełnie inaczej. Wygląda, że opampy często się gubią. Może sprzężenie, może zasilanie? Nie da się jednoznacznie opisać dźwięku z opampa, bo wiele zależy od słuchawek. Dla różnych warunków pracy przetwornika dźwięk może być zupełnie inny. AD797B potrafi mieć skompresowane w górę wysokie tony i brzmieć tragicznie, totalnie się gubić, a przy zmienionej pracy przetwornika sprecyzować górę. LM6172 za to łagodniał w trakcie zmian ("otwieranie dźwięku"), a na końcu stał się podatny na otoczenie muszli i nawet zaczął brzmień jak sprzed początku zmian. Jak się okazuje każdy opamp może zagrać źle nawet pod wpływem przetwornika. W związku z tym nawet mogą się wydawać zbędne wszelkie opisy opampów. Zmiana w przetworniku może spowodować, że połowa opampów zacznie dawać inny dźwięk w jeden sposób, a druga połowa w zupełnie inny. Jedna zmiana w przetworniku może pomagać jednemu opampowi, a drugiemu szkodzić. Nie zostaje nic innego jak mieć przetwornik idealny. Któryś typ słuchawek (ortodynamiczne, elektrostatyczne?) miały przetwornik bez pastylkowego magnesu i cewki z tyłu. Najlepiej może umieścić przetwornik w powietrzu na ramce + przezroczysty dźwiękowo pad.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-05-2012, 13:40
Nawiążę do wypowiedzi Majkela z head-fi:
"Category 5 – complete sound traveling in the clean air
2x AD797BRZ – this is the op-amp truly deserving the name of the Analog Device. This one is a smoother and fuller sounding version of the AD797. Switching from the ANZ to the BRZ series is like going vinyl instead of digital. Everything is smooth to the moment your music craves for the harsh texture like aggressive violin passages, distorted guitars, or stronger double bass phrases. The readability of the furthest plans is great, without going into image sharpening effect which makes you see the details more but lose the feeling of perspective at the same time. Roughly, it\'s like the AD79ANZ with all advantages of the OPA627BP added. The soundstage is nowhere limited and the sound image of whatever possible shape. This is a reference integrated op-amp for me so let me know as soon as you find better, and I will verify it."
http://www.head-fi.org/t/397691/audio-gd-discrete-op-amps-reviewed-opa-earth-opa-moon-opa-sun-v-2

W końcu mogę się zgodzić! W dźwięku znikają słyszalne efekty pogłosy z ostrzeń, a dźwięk jest tak dokładny, że zamiast pogłosów mamy idealną perspektywę. Dźwięk może być przy nas, a może być kilkadziesiąt metrów. Na koncertowym nagraniu ktoś klaszcze za nami, ale też z oddali. Krzyki z kilkudziesięciu metrów są rozpoznawalne, że one tam są, a nie, że brzmią, jakby tam były. Praca na basie, szarpanie strun gitary elektrycznej, dynamika instrumentów, wszystko bez ani jednego przeostrzenia. Przy tym wszystkie inne opampy brzmią mniej lub bardziej sztucznie. Dźwięk roznosi się swobodnie. Nie ma ograniczenia w przestrzeni, zagra tak, jak mu się da: pół metra? 100 metrów? Nie ma problemu. Nie słyszymy przy tym typowych pogłosów, bo one budują tu przestrzeń. Nie brakuje też góry. Teraz dopiero słyszę w wielu kawałkach jak się koszula ociera o siebie przy ruchu, lekkie wdepnięcie w śnieg. Pewnie ruch palcem po skórze też byłby słyszalny i to z perspektywy. Zakładanie słuchawek nawet na kilka sekund to jest błąd, bo można stracić całe godziny.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: pharoh1 w 04-06-2012, 01:25
Czy gdzies poza farnellem mozna dostac ADA4627-1 ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 23-06-2012, 20:39
Poza Farnellem ADA4627-1BRZ i ADA4637-1BRZ można kupic za oceanem w dużo lepszej cenie.

1-$8.85

http://avnetexpress.avnet.com/store/em/EMController?langId=-1&storeId=500201&catalogId=500201&action=home

1-$11.11

http://www.digikey.pl/

No chyba że:) £36.25

http://www.ebay.co.uk/itm/ANALOG-DEVICES-ADA4627-1BRZ-OP-AMP-JFET-19MHZ-LN-8SOIC-/251002809785?pt=UK_BOI_Electrical_Components_Supplies_ET&hash=item3a70eeedb9

To już w Farnellu 92.65 PLN
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 30-06-2012, 22:31
Może ktoś z forumowiczów słuchał starszych pojedyńczych op-ampów (i zna brzmienie) SSM 2134, PMI OP97FP, AD 829JN, PMI REF01CP, PMI OP42GP. Jak którykolwiek z nich wprowadza najmniejszą kompresję, ograniczenie dźwięku, to wyleci z hukiem, nawet wszystkie 24 sztuki. Na pierwszy ogień pójdą SSM2134
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 01-07-2012, 11:57
>> atlon11, 2012-06-30 22:31:12
>> że ktoś z forumowiczów słuchał starszych pojedyńczych op-ampów

Ja słuchałem MAA741C w metalowej obudowie. Gra co najmniej przyzwoicie. W tym wątku znajdziesz opinie fallowa.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-07-2012, 12:00
A po tylu doświadczeniach nie ma żadnych konkluzji? Żadnych wniosków co poprawia,a co psuje?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 01-07-2012, 12:25
>> almagra, 2012-07-01 12:00:11
>> A po tylu doświadczeniach nie ma żadnych konkluzji? Żadnych wniosków co poprawia,a co psuje?

Jeśli mnie pytasz osobiście, to odpowiem. JA nie słyszę różnic. WYDAJE mi się, że na te scalaki co przesłuchałem (było ich co najmniej "-dzieścia") jedyny, który CHYBA potrafiłbym rozpoznać, to LN4562NA, który IMO wyostrza górę pasma (albo po prostu ją zniekształca). Być może układ - klon Lehmanna - w którym to słuchałem jest odporny na takie zmiany, być może mam za słabe źródło, być może zbyt kiepskie słuchawki albo po prostu jestem głuchy.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-07-2012, 12:28
Ale czy ty porównujesz w biegu,czy nie porównujesz?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 01-07-2012, 13:24
Na początek zakupę po 4 - 6szt. każdego z LME49990MA i THS4031ID. Gdy poprawa będzie duża, wtedy będzie można pozwolić sobie na dalszą rozbudowę sekcji analogowej w AD797BRZ, ADA4627-1BRZ, LT1028ACN8. Jest tego trochę do wymiany:
 
12x SSM 2134
6x PMI OP97FP
4x AD 829JN
1x PMI REF01CP
1x PMI OP42GP
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-07-2012, 13:29
LM4562NA może mieć te same mieć tą samą przypadłość, którą ostatnio odkryłem w LME49720NA. Domyślnie ostrzy, a jak nie może, to mieli papkę na miękko, tylko że w LM4562 może być to bardziej widoczne, a mniej na 49860. Bardzo możliwe, że mielenie papki w jednym paśmie z powodu zwiększonego wysiłku powoduje ostrzenie w wyższych rejestrach. W każdym razie jak LME49720 zrobił niestrawną dla mnie papkę na średnicy i sztucznie, bardzo niestrawnie podostrzył górę, to bałem się korzystać z LM4562, który jest słabszym układem.

Wniosek jest taki, że pewnie LM4562 może zagrać z papką, a może i brzydko ostrzyć zależnie od obciążenia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 01-07-2012, 14:11
Tutaj testujący zachwycony BB OPA627BP

http://www.rock-grotto.co.uk/opamp.htm
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 01-07-2012, 16:26
>> almagra, 2012-07-01 12:28:22
>> Ale czy ty porównujesz w biegu,czy nie porównujesz?

No normalnie siedzę.  Albo leżę. I słucham muzyki oczywiście. :)

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-07-2012, 16:30
Jeżeli chodzi o niuanse brzmieniowe,które badasz,byłoby wskazane abyś robił to za pomocą przełącznika natychmiastowo przełączając układy z róznymi OPAMPami w trakcie słuchania.Tylko tak można coś stwierdzić na pewno.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-07-2012, 16:58
A pozycja może być dowolna np.kwiat lotosu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 01-07-2012, 19:31
>> almagra, 2012-07-01 16:30:36
>> Jeżeli chodzi o niuanse brzmieniowe,które badasz,byłoby
>> wskazane abyś robił to za pomocą przełącznika natychmiastowo przełączając
>> układy z róznymi OPAMPami w trakcie słuchania.Tylko tak można coś stwierdzić na pewno.

MOIM zdaniem niuanse, których nie jestem w stanie rozróżnić na podstawie pamięci słuchowej w odstępie czasowym dłuższym niż kilka sekund istnieją albo wyłącznie w mojej głowie albo... są bez znaczenia (bo nie potrafię ich spamiętać a potem rozróżnić). ;)

Próbowałem nawet przełączać się między dziurką CD a klonem Lehmanna (wtedy Twój postulat jest praktycznie zachowany). Też nie słyszę różnicy.

Dlatego przestałem się przejmować niuansami brzmienia i wydawaniem kasy na sprzęt a zacząłem wydawać na muzykę. No i po prawdzie na coraz to nowe DIY kolumny :) Tu słyszę różnice bez problemu.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-07-2012, 19:53
A to ty badasz na poziomie NIECO wyższym niż gra,nie gra...
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 04-07-2012, 19:22
Zrobić, żeby LM49720NA pokazał w czym jest kiepski, a TL082 mocno go pobił i zagrał tak, że prawie pomyliłem go z najlepszymi opampami. Nieźle.

Każdy opamp daje swój charakterystyczny impuls na wyjściu, który zależnie od słuchawek jest w różny sposób sprzężony z opóźnieniem. Powolniejsze opampy z mniejszym pasmem są stabilniejsze częstotliwościowo, walczą z tym sprzężenie w słyszalnym paśmie. Lepsze walczą też w niesłyszalnym i mogą dziać się różne rzeczy. Nie wiem tylko czy tłumienie dźwięku wynika ze sprzężeń w paśmie niesłyszalnym, czy może wysyceniem przy sterowaniu i spadkiem przekazywanej energii do słuchawek. Bez oscyloskopu ciężko się dowiedzieć.

Podsumowując: opampy zachowują się różnie zależnie od obciążenia. Ich pomiary powinny być wykonane w konkretnej aplikacji dla różnego typu obciążenia, w tym obciążenia o modelu typu R i źródło napięciowe sterowane z opóźnieniem oraz wariacje na temat tego źródła z różnego rodzaju filtrami. Tylko takie coś w miarę modeluje słuchawki dynamiczne w paśmie wysokich częstotliwości i może pokazać co robi opamp i że każdy robi to inaczej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: kptsovva w 05-07-2012, 16:27
Mam takie pytanie może nie fachowo, który op-amp gra najbardziej analogowo, no nie wiem ciepło?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 05-07-2012, 16:30
OPA 2604
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 05-07-2012, 17:18
LM6172
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-07-2012, 17:20
>> Mirek19, 2012-07-05 17:18:17
>LM6172

W części przypadków można tak powiedzieć, ale w innych wcale nie ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: kptsovva w 05-07-2012, 17:35
To ja napiszę może o co mi chodzi. Otóż grzebałem trochę w cdekach , wymieniałem LME49860, LME49720 i OPA2604. Wkładałem po dwa takie same a teraz mieszam. Z różnym skutkiem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 05-07-2012, 18:03
LME49860 jest układem względnie bardzo stabilnym. 49720 już nieco mniej i może być ostry lub mdły. W typowych zestawach LME49720 ma lekko delikatną, polotną górę. W rzeczywistości to jest wymieszane przeostrzenie i lanie wody. Ogólnie nie takie złe brzmienie ;-)

LM4562 ma jeszcze większą niestabilność i kontrast i nie miałem do niego nigdy cierpliwości, bo albo ciągle trzaska, albo leje hektolitrami oleju.

OPA2604 nie używałem.

Przy doborze bierz pod uwagę jak to gra u ciebie. Nie wiem, jak wygląda u ciebie tor, ale jak jest szeregowo w schemacie blokowym, to czasem lekką ostrość (choć bym powiedział rozwarstwienie) można zwalczać tym samym, bo wtedy amplituda spada. Oczywiście jest to łatanie drogi wg zasady: jak będą same dziury, to będzie jedna wielka dziura, a więc nie będzie asfaltu i będzie gładko ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-07-2012, 20:37
Z wielu opampów wybrałem LM6172 i AD797BR jako najlepsze. Słyszałem, że można poprawić brzmienie AD797 stosując dodatkowe połączenia przy układzie. Zwieranie nóżek przez rezystor lub kondensator. Jakie wg was warto testować zmiany i co mogą zmienić? Nie chcę zbytnio lutować na podstawce, gdzie opampy są wrażliwe, więc tylko konkretne zmiany mnie interesują. Najprędzej przychodzi mi na myśl poprawa zasilania przez dodatkowy kondesator lub więcej. Później można ewentualnie zwiększyć sprzężenie, bo zmniejszyć się chyba nie da. Coś jeszcze od strony opampa?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-07-2012, 20:51
Nota aplikacyjna mówi o 3 sposobach poprawy:
1. poprawę wydajności prądowej przez odsprzęganie i poprawę zasilania przy samym układzie
2. zmniejszenie zniekształceń przez odsprzęganie (wewnętrznej?) pojemności wykorzystując pin 8 i kondesator do wyjścia.
3. poszerzanie pasma przez pin 8 - kondensator - masa.

Nie wiadomo jaką pojemność się odsprzęga w puncie 2. i jak ma działać punkt 3. Ze względu, że wrzucam w to słuchawki 32ohm, to może pierwsza opcja wydaje się najbardziej logiczna? Chciałbym docelowo poprawić czas ustalania się sygnału przy wysokich częstotliwościach, bo np. AD797BR ma ogromny potencjał w tej kwestii. Może biorą się zniekształcenia z zasilania, może pojemności ograniczają tempo zmian i są małe oscylacje (ale i tak jest o wiele, wiele lepiej niż w innych opampach), a może poszerzyć pasmo i przenieść ustalanie w jeszcze wyższe częstotliwości. Z praktyki przy ostatnim poprawiają się warunki zasilania, gdyż nie ma wtedy większych potrzeb prądowych :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-07-2012, 21:33
Czyli jednak "załapał się" w Twoim rankingu LM6172 ? hahaha.
OPA2604 i pojedynczy 604 wg mnie są WO mocno przereklamowanymi układami, maja sporą wydajnoć prądową, ale nie czyni to z nich mistrzów kreacji brzmienia.
Jeśli chodzi o brzmienie to nadają się do audiofilskiego plumkania, bo maja piękne wybrzmienia na wysokich i średnicy, ale z basowymi pomrukami najwyraźniej sobie nie radzą, zbytnio je ucinają.
Dobre są też NE5534, ale Sygnetic`a.
Stosowano je w Rotelu RA940BX, nie wiem czy w innych wzmakach tej firmy też (?).
I choć dobre to ja je jednak wymieniłem na LM6172.
Jeszcze z podwójnych i tanich;
LF353N - gra raczej sprajami pasma, świetne wysokie i potężny bas, średnica wycofana.
LM833N - bardziej wyrównany w pasmie, ale znów zależność brzmienia od producenta - ST raczej nic specjalnego, ale w wykonaniu Motoroli całkiem miodnie.

Bawiłem się i kilkoma innymi pojedynczymi i podwójnymi, ale zawsze zwracałem uwagę ich stabilność (datashe) przy wzmocnieniu =1.

Z pojedynczych moim faworytem był zawsze OP275 Burn Brown`a.
Wokal na średnicy niczym w lampie, po prostu nie do pokonania.
Brakuje tej kości nieco kontroli na basie, i przez to jest on niezwykle potężny i obszerny, ale to akurat można przeboleć.

Ale jak to mówią, zależy co jest przed i po WO, a aplikacja może być nawet podstawowa, i również powinien zagrać.
Dużo by pisać.

pzdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 11-07-2012, 22:03
O LM6172 wspomniałem niejeden raz. Są względnie bardzo podatne na rodzaj obciążenia. Dosyć szybki skok, szybko się ustalają i nie oscylują od sprzężeń. NE5532 nie odczytam teraz producenta, bo jest ciemno, ale pisałem, chyba mam coś słabego. One są mało podatne na obciążenie i jeszcze mało detaliczne. Może sygnetic jest lepszy, ale nie zdobyłem.

To dziwne, nie patrzę już na barwę opampa, bo ta się pojawiała, gdy obciążenie przeszkadzało. Teraz patrzę (słyszę) tylko na szybkość kontroli nad sygnałem: płynnie i szybko zacząć oraz szybko i naturalnie skończyć. AD797BR ciągle jest u mnie wybredny, jeszcze trochę rozmazuje ok 15kHz i może niżej, długo wygasa przy obciążeniu reaktancyjnym. LM6172 wydaje się stabilniejszy. Jednocześnie poprawa tych aspektów wyciąga dźwięk do przodu i zwiększa 3D :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-07-2012, 09:43
Brzmieniowo (nie wiem czy pomiarowo) powyżej wykazane opamy zachowują się różnie, jeśli współczynnik k będzie zachowany, a wynikające z jego wartości, elementy zewnętrzne (rezystory), będą różnej wartości.

Trzeba się w zasadzie opierać na datashetach, choć można też trochę pokombinować.

Przy małych wartościach rezystorów ustalających współczynnik k, niektóre opamy potrafią się wzbudzać, a te które to akceptują, grają dynamiczniej, z wielką werwą, tak jakby płyta się szybciej obracała.
Nie twierdzę że umyka nam przy takim sposobie grania plankton, wcale nie.
Tylko że uwagę podczas słuchania przerzucamy na inne aspekty brzmienia.

Przy "przewymiarowanych" wartościach tych rezystorów (i tym samym k), brzmienie nieco "zwalnia", ale poprzez to "zwolnienie" (raczej iluzoryczne) można bardzie wniknąć w strukturę pojedynczego dźwięku.
Więcej pastelowego nalotu w brzmieniu, i mniej nerwowości pretenduje taką filozofię grania przy odtwarzaniu pojedynczych instrumentów.

Nie do pominięcia jest jeszcze jeden element wokół opama, a mianowicie kondensator dla składowej zmiennej, w sprzężeniu.
Nie dość że na ogólny charakter brzmienia wpływa jego wartość, to bardzo ważnym jest, jakiej jest proweniencji.
Najgorsze co można włożyć w to miejsce (moje zdanie) to elektrolit.
Dobre są BP i stałe, ale te drugie mają już pokaźne wymiary przy żądanej pojemności, firm nie wymienię aby nie jątrzyć.

Jak widać, możliwości wiele, aby osiągnąć upragnione brzmienie.

pzdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 12-07-2012, 09:57
>> Mirek19, 2012-07-12 09:43:35
>> Brzmieniowo (nie wiem czy pomiarowo) powyżej wykazane opamy zachowują się różnie

Jeśli różnią się brzmieniowo to MUSZĄ różnić się również i pomiarowo. W druga stronę to niekoniecznie działa bo ogranicza nas próg ludzkiej (ucho, mózg) percepcji.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 12-07-2012, 09:58
>> Mirek19, 2012-07-11 21:33:23
OPA2604 i pojedynczy 604 wg mnie są WO mocno przereklamowanymi układami, maja sporą wydajnoć prądową, ale nie czyni to z nich mistrzów kreacji brzmienia.
Jeśli chodzi o brzmienie to nadają się do audiofilskiego plumkania, bo maja piękne wybrzmienia na wysokich i średnicy, ale z basowymi pomrukami najwyraźniej sobie nie radzą, zbytnio je ucinają.

No to chyba mój OPA 2604 jest uszkodzony ponieważ jego niskie zejście na basie jest akurat jego mocną stroną.  :-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-07-2012, 10:38
Gustaw, zdają sobie sprawę z tego, że to tylko polemika, a najgorsze że nie mająca oparcia w rozwiązaniach w jakich pracują te układy - bo brak schematów proponowanych rozwiązań.

Dlatego wcześniej napisałem że, ważne jest również to, co jest przed i za WO.

Jeśli pre na WO będzie sterował końcówką, która ma skłonności do podbijania pewnych zakresów pasma (a nie powinna), a dojdą do tego głośniki, które grają bardziej dołem, i akustykę pomieszczenia, to mamy jak w układance.
Rola źródła również nie jest bez znaczenia.

Ja swoje spostrzeżenia piszę w oparciu o własny tor, czyli niegrzebane źródło i kolumny, lubię natomiast podłubać w pre i w ampie, zwłaszcza że robię te układy wg własnego widzimisię.

Przecież to zakładka DIY  i doświadczać trzeba wszystkiego ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: zibra w 12-07-2012, 11:55
Czy opki same w sobie maja w ogole jakiekolwiek brzmienie? czytalem ostatnio watek na diyaudio gdzie 2 userzy opisywali roznice brzmien danych wzmacniaczy operacyjnych. Do rozmowy wlaczyl sie niejaki Scott Wurcer, ktory, delikatnie mowiac, sceptycznie odniosl sie do tych rewelacji, np. ze dany opek ma mniejszy bas:)) Pomijam juz cala metodologie tych badan:

http://www.diyaudio.com/forums/chip-amps/154106-best-sounding-audio-integrated-opamps-41.html

Kim jest Scott Wurcer, polecam pogooglac.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-07-2012, 12:48
Brzmienie, a bas to nie to samo. Jeżeli opamp daje inny bas, to znaczy, nie pracuje dobrze. Przy idealnym obciążeniu (sama rezystancja), nie ma prawa być różnicy w basie na opampach. Wszelkie różnice pojawiają przy podłączeniu przetwornika elektroakustycznego, a przy słuchawkach to już w ogóle.

Ba, można wysnuć hipotezę, że prawidłowe korygowanie przetwornika zmniejszy pobór mocy wzmacniacza. U mnie się sprawdza, ale nie mierzyłem miernikiem ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-07-2012, 13:27
zibra, ale ja właśnie o tym napisałem.
Można wpływać elementami zewnętrznymi na składowe pasma.
Bawiąc się jednym i tym samym opamem, a zmieniając wartości kilku elementów biernych, uzyskiwałem różne brzmienie tego opama.
Jest to jak najbardziej możliwe.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 12-07-2012, 13:37
Gdzie można kupić urządzenie, które nasadza się na lutownice/grzałkę i rozlutowuje jednocześnie wszystkie 8 nóżek DIP8?

Parę opków jest, ale nie mam zamiaru im się przyglądać, tylko słuchać.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-07-2012, 14:11
Do TSSOP używałem minifali, ale to jest o połowę mniejsze od SMD, a co dopiero DIP8, więc szerokość może być za mała.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 12-07-2012, 18:56
Muszę jakoś wylutować OpAmp-y z 3-warstwowj płyty PCB którą posiadają Vimaki ze starszej serii, w sekcji cyfrowej i analogowej, tak jak tutaj:

http://www.hifishock.org/picture.php?/13697/tags/322-vimak

Tutaj np. po upgrejdźe ten sam model transportu:

https://plus.google.com/photos/117997767927091839526/albums/5419760066120558193?banner=pwa&gpsrc=pwrd1

Z tym DAC gość słucha/słuchał powższego transportu:

https://plus.google.com/photos/117997767927091839526/albums/5315927291053895121?banner=pwa&gpsrc=pwrd1

Stare modele mają wysoką kulturę przekazu, ładną przestrzeń, bardzo anlogowy styl, ale zbyt ciemny, o słabej przejżystosci, wyrazistości, dynamice i zaniżonej górze brzmienie. - Które dla mnie kiedyś się znudziło, stąd wyleciały wszystkie około 80szt. kond. i nastąpiła bardzo duża poprawa, po optymalnym dobraniu wielu różnych kondensatorów. W całym odtwarzaczu (nie licząc transportu) znajdowały się wyłącznie orginalne Spraque 517D(M) i to one w dużej mierze nadawały owy styl brzmienia. - Mają bardzo ładny wokal, przestrzeń, barwę, tyle że ciemny zamazany detal, już od średnicy i poluzowany bas, jak i umiejętność maskowania niedociągnieć ukladu, co zalicza się również do wad.

Jak nowe opamp-y pomogą przynajmniej tyle co wymina wszystkich kondensatorów, to może być bardzo ciekawie. A przydałoby się wycisnąć więcej wpełni wysterowanego dzwięku ze średnicy i możliwie jak najwyższą górę, to wtedy nic nie będzie jemu brakowało. Później będzie można wstawić także nowy zegar, przy ewentualnej wcześniejszej poprawie opamp-ami, od których w nim roii.

Fajnie na nim się słucha, utworów które jemu leżą, np. Kari Bremens - Gate Ved Gate

Posiadam model DT-800MKII, który ma bardzo dobre wyjście słuchawkowe 147,5 Ohm przełączane automatycznie z wyjsciem analogowym 10 Ohm. Bardzo duży zakres wzmocnienia sygnału, w połączeniu z odpowiednią jego jakością, pozwala na spokojne wysterowanie/słuchanie np. zamkniętych Superlux HD 669;) Ale tylko po bardzo solidnym upgrejdzie, bo na Spraque 517D(M) nie ma szans.

http://www.audiostereo.pl/cd-10-kzl_20336.html/page__st__1000

Bez względu na to, o ile jego brzminie jeszcze się poprawi, to i tak już zostanie, np. za poświęcony czas i masę przetestowanych kondensatorów, aby dobrać extremalne zestawienie. Przydałyby mi się jeszcze Sanyo SEPC 47uF, lub ewentualnie zielone Sanyo na 47uF - tyle, że nie widać aby były dostępne na tak małą wartość.

Z DAC\'ów ciekawi mnie Forssell MADA II, gdyż cena bardzo rozsądna i ponoć deklasuje o wiele droższe. W studiach wymieniają DAC\'i Lavry Gold DA924 na Forsselle:

http://www.forsselltech.com/products/9/#!/products/9

Ewentualnie bym nie pogardził, Vimakiem DT-901T z nowej serii, bo po samej konstrukcji, budowie, zastosowanych elementach, widać że nie ma lipy;) Przetwornik D/A PCM1792, transport Philips CDM12-02, rezystory Dalle, kondy Wima, ERO, Rifa, Solen, Nichicon, świetne zaśilanie, OpAmp AD827 i OPA2604, nóżki przypominają mi Vibrapoda, gniazda CMC. Gdyby były jeszcze z kąmpletem 4-erech lamp Telefunken CCa.

http://www.audionet.com.tw/doc/view/sn/348

Vimak AS-1500 - Każdy monoblok 55kg, pobiera z osobna 1300wat!!, oddaje 550w/8 Ohm i 1100w/4 Ohm. Jak są wykonane na poziome odtwarzacza DT-901T to mogą być super. Tylko jak się cenią.

http://www.vimakaudio.com/english/cpzs/index_dt_901t.html

Co do wylutowania OpAmp może być problem w 3-warstwowej płyty, gdyż łączą je przelotki z centralną częścią. Trzeba tak wylutować aby ich nie wyrwać z płyty. Zapewne nic nie da pozbycie się cyny z obu stron opka, gdyż ona go jeszcze trzyma w tej przelotce. Podgrzewając jednocześnie wszystkie 8 nóżek, może jakoś by go się wyciągneło. Najpewniejszy sposób, to poprostu odcięcie nóżek z góry opampa i wylutowanie wszystkich pojedyńczo. I jeszcze tyle sztuk OpAmp, to na samą myśl może się odechcieć.

Zobaczę co mi się uda wylutować Solomon SL-30ESD. Nie wiem czy groty minifali będą pasować do niej, ale do przylutowania LME49990MA na przejściówkę SO8 -> DIP8 będą pewnie OK.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 09:38
Ostatnio z ciekawości sprawdziłem ponownie LME49720. Efekty? Słabo.

Rodzaj obciążenia:
1. trudne: tak muli na górze, że jej nie ma.
2. przeciętne: góra mało wyraźna, słychać rozwalony dźwięk i na nim tłumienie.
3. łatwe: góra nic nie muli, ale jest rozwalona doszczętnie, brak detali w tym paśmie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 06-08-2012, 13:55
A jaki jest sens tak go obciążać? Ma 27mA na wyjściu ...
Lepiej wsadzić kilka ne5532 jako bufory, równolegle połączone na kanał. A wcześniej stopień ze wzmocnieniem a przed nim potek.
Albo: bufor, potek i wzmocnienie z kilkoma opampami równolegle.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 16:22
1. Bufory psują.
2. Nie chodzi o moc obciążenia, a o jakość: sprzężenia w obciążeniu z opóźnieniem, reaktancja z wielu elementów. Ogólnie większość słuchawek.

I potem mamy, że opamp gra jednemu mdło, a drugiemu ostro ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 16:43
Zwykłego NE5532 nie trawię. LME49860 zagrał nawet u mnie lekko ostrawo na wysokiej górze. Ciekawe, bo myślałem, że go nic nie ruszy i będzie spokojony i grał po swojemu. Przy takiej kolejności LM4562 -> LME49720 -> LME49860 to LME49990 powinien być już w miarę przezroczysty.

Co do mocy obciążenia, to skoryguję: chodzi o tą samą głośność, a nie moc.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 16:48
Co do kwestii mocy, to mimo iż np. LME49860 ma tylko maks. nieco ponad 10mA na obciążeniu, to nawet jeszcze daje radę. Ostatnio siedziałem na układach w okolicy 100mA i był tylko mały zapas. Może zamówiony OPA 627 jednak pójdzie i nie ma się co martwić z tym na OPA 211 i OPA 228.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 17:22
Bardzo pobieżne porównanie ogólnej jakości dźwięku z opampów:

Jakość obciążenia:
niska - mocne sprzężenia w przetworniku, słabe okablowanie
średnia - małe sprzężenia w przetworniku, słabe okablowanie
wysoka - małe sprzężenia w przetworniku, dobre okablowanie

Można też porównanie pod kątem samej ostrości/mulenia. Taki TL072 na dobrym obciążeniu daje naturalną barwę dźwięku, gdy LME49xxx ostrzą, jednak mimo dobrej barwy nie ma tam więcej detali. Pod tym kątem z zestawionych chyba tylko LM6172 i AD797B mają największy detal. Gwoli ścisłości detal to m.in. pozycja dźwięku czy prawidłowy pogłos.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 18:56
W powyższym zestawieniu jest błąd: JRC2114 nie został przebadany na wysokiej jakości obciążeniu. Przejrzałem już wszystkie ustawienia oprócz NE5532 i LM4562 (którego nie mam ochoty badać).

Utknąłem na JRC2114 i szok! Nazywam go boosterem dynamiki, ale zbyt przestrzela dźwięki. Na wysokiej jakości obciążeniu pokazał pazury i zaczął ostro konkurować z LM6172 i AD797B w kilku kwestiach przebijając obydwa moje topy i obecnie muzyka z moich uszu bez efektu przewijania i przesłuchiwania kolejnych kawałków z ciekawości, a nie przyjemności.

Co pokazał JRC2114 na wysokiej jakości obciążeniu? Najszybsze tempo ze wszystkich wzmaków. Narastanie jest ekspresowe (idealne!) i bardzo szybkie (prawie idealne). Słychać poprawnie każdy mikrodźwięk, gdzie na LM6172 mikrodźwięki miały mniej mocy. Po ekpresowym narastaniu jest malutki przestał, chyba go reaktancja jakaś ogranicza, co jest możliwe, lepsze okablowanie czeka na zrobienie końcówek. Ekspresowe narastanie jest fantastyczne i jak się okazuje jest konieczne dla poczucia mocy dźwięku. Wygaszanie dźwięków na JRC2114 jest teraz tez ekspresowe, ale i takie było na LM6172, a na AD797 wygasało wszystko dłużej. Szybkie wygasanie jest potrzebne dla dynamiki basu, daje podobne uczucie jak np. na stopie wzmocnienie 3-6dB + kompresja dynamiki przy ataku ok. 30ms lub więcej.

Żaden dźwięk nie ucieka, charkania, plucie do mikrofonu, wszystko jest oczywiste. Krzyki ludzi na koncercie zmieniły swój rozkład w osi Z, bo zawsze była kompresja. 40m (w bok) x 5m (tył) zamieniło się w 40m x 20m.

Co jest źle? Lekkie przestrzały po impulsie, które wg mnie rzutują na nienajlepsze detale i minimalnie zesztywnienie (ujednolicenie) dźwięku.

Ten sam opamp przy słabej jakości obciążeniu był tylko efekciarskim opampem i nic poza tym i lepiej było wybrać inne (LM49720, itp.).
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 20:14
Wniosek po godzinie: jest bardzo dobrze, bije wszystkie moje kombinacje. Dźwięki bardzo słychać, ale w każdym utworze rozpraszają dźwięki z oddali, bo szukam czy to coś się dookoła dzieje. Intensity Panning fantastyczny, choć trochę znosi na zewnątrz jeszcze trochę, ale jest i tak o niebo lepiej, więcej jest w centrum. Barwy wokali polepszyły się dalej, tzn. jeszcze więcej jest lepszych. Jedno z moich ulubionych nagrań binauralnych kilkunastu zespołów orkiestralnych + kamera jest fantastyczne. Wydaje mi się, że są już tylko szczegóły do poprawki.

Jednak oddawanie ostrości przez prawidłową szybkość to najlepsze, co może być :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-08-2012, 20:36
Mi ten scalak rowniez sie podoba, jako ciekawosta słyszalem ze stosuje go np. Accuphase, gdzie tej dynamiki slychac jakby mniej...wiec sporo zalezy od aplikacji...jak zwykle.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 20:50
>> lancaster, 2012-08-06 20:36:44
>Mi ten scalak rowniez sie podoba, jako ciekawosta słyszalem ze stosuje go np. Accuphase, gdzie tej dynamiki slychac jakby mniej...wiec sporo zalezy od aplikacji...jak zwykle.

Mógłbym rozrysować jak się zmienia impuls LM6172, AD797B i JRC2114 i jak się zmienia z pogarszaniem obciążenia. Wtedy brzmienie ulega zmianie. Dodatkowo co jest potrzebne do dobrej lokalizacje, jakie sygnału mają na to wpływ. Do tego jak głośność mikrodźwięków określa tempo wzmacniacza.

JRC2114 potrafi mieć fantastyczny start, natomiast na AD797B chyba zawsze miałem problemy z wygasaniem i polepszając odbiornik tylko przesuwałem to wygasanie w niesłyszalne pasmo. Poprawa okablowania może przynieść dalsze ułatwienie sterowania. Jeszcze tylko mnie korci rozwiercać magnes w przetwornikach, ale może prościej będzie poszukać przetworników z T1 ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-08-2012, 21:00
Corvus masz extra podejscie do tematu, rozrysuj dla potomnych :-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-08-2012, 21:22
Rozrysuję na dniach, teraz zostało mało czasu na słuchanie przed snem. Zastanawiam się, czy gdzieś nie są fazy przesunięte, bo JRC2114 ma szybszy start, AD797B tez jest bardziej w stronę szybszego startu, a LM6172 ma po równo. Dodatkowo JRC2114 troszkę u mnie ostrzy lub kompresuję górę do góry, co trochę męczy obecnością szmerów. Zobaczę, do ilu da się dojść strojąc odbiornik.

Dodatkowo wychodzi mi, że żeby osiągnąć stabilniejsze wyniki (bardziej wyrównane w zakresie różnych słuchawek), to trzeba dać mniej wrażliwe opampy. Zaczynałem od bardzo trudnych słuchawek i obecnie najlepsze typy były wtedy bardzo dziwne pod kątem brzmienia: JRC2114 to było wielkie loudness z wykopem na perkusji, LM6172 brzęczał, a AD797B sypał wysoką górą i bardzo długo wygasał. Taki LME49720 był przy tym ładny, a miejscami bajeczny jak LME49860.

Ideał to membrana zamontowana na wzmacniaczu i koniec. Zero kabli, zero magnesów, zero obudowy, zero reszty. Sądzę, że wtedy by to mogło fajnie brzmieć. Może projekt słuchawek z wbudowanymi wzmacniaczami wysokiej klasy? xD
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Seeker w 07-08-2012, 03:46
LF347N ktoś macał? (budżetówka)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 15-08-2012, 15:51
Czy jesteś sprawdzona zasada na temat aplikacji opampów z określonym CMRR? Spotykam przeciętnie 100dB, ale czasem 70dB czy 140dB. Wstępna różnica jest taka, że niskie (słabe?) CMRR daje narwany dźwięk, a wysokie (dobre?) daje gładki dźwięk bez żadnych przestrzałów, jednak nie jest to 100% zasada.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-08-2012, 10:46
Doszedł do mnie zestaw OPA627. Od pierwszej sekundy kliknięcia w Windowsie sygnatura się trzyma. Gracz może nieźle zwojować. Na ucho CMRR może mieć niezły.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-08-2012, 11:19
Testuję OPA627 na innej konfiguracji sprzętu (z buforem) niż zwykle, próbuję ją ostatnio opanować z ciekawymi skutkami i wyciągnąć wnioski. OPA627 w wersji smd daje ciekawą sygnaturę: od razu słychać, że początek jest delikatny, a koniec długo wybrzmiewa, że wysoka góra traci na tym. Przypomina AD797B, który ma CMRR 140dB. OPA627 ma chyba 110dB lub 114dB, co jest u mnie chyba drugim najlepszym opampem pod tym kątem. Rozmywa wysoką górę, ale niższe tony już wchodzą nadwyraz poprawnie.

Wysokie CMRR powoduje długie oscylacje, niskie CMRR zatrzymuje dźwięk od razu. Pierwsze daje dźwięk bez zniekształceń, drugie podostrza mikrodźwięki. Gdyby zmniejszyć sprzężenie dla małych CMRR i zwiększyć dla wysokich CMRR, to mogłoby wyjść coś podobnego.

Dodatkowo niski CMRR powoduje, że opamp chyba szybciej startuje, bo informacje o hamowaniu ma ograniczną. Wysoki CMRR wyhamowuje już na początku. Gdyby wysoki CMRR połączyć z szybkim i mocnym sterowaniem, to by mogło ładnie brzmieć :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-08-2012, 11:31
Bez szybszego bufora OPA627 sieje długim wygasaniem po średnicy. Na buforze siał po wysokich, kulały oddechy. Teraz sieje po średnicy, instrumenty są powiększone, jakaś sieczka przestrzenna. Ma koszmarne wygasanie, musi pracować na wysokim sprzężeniu, bo inaczej jest tragedia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-08-2012, 12:28
Wiele osób zna model ADSR. W opisach będę posługiwał się nieco innym wzorcem odpowiednio do potrzeb. Poniżej taki wzorzec w wersji uproszczonej:
a - czas narastania (attack) do momentu osiągnięcia wartości docelowej
d - czas wygasania (decay) od momentu zakończenia narastania do momentu, gdy sygnał pierwszy raz powróci do wartości docelowej
r pominę, później to rozwinąłem i skorygowałem stosownie do potrzeb
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-08-2012, 12:30
Powyższy model przypominał JRC2114. AD797BR ma dłuższy release, rozwinąłem model o przestrzał (overshoot): O. Potrzeba sprecyzować decay. Model wymaga dalej poprawki
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-08-2012, 12:32
Typowy model słyszę tak, że powoli narasta, może być przestrzał, a wygasanie dźwięku jest przedłużone. Przebieg sinusa po czymś takim wyglądałbym tak.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-08-2012, 13:04
Dostosowałem więc model ADSR do potrzeb, aby dobrze opisywał reakcje na skok jednostkowy. Tak oto mamy teraz czasy:
a - czas narastania do  pierwszego przejścia przez z sygnał docelowy (bez zmian z poprzednią definicją)
d - czas wygasania do pierwszego przejścia przez z sygnał docelowy (bez zmian)
r - czas wygasania do osiągnięcia odpowiednio niskiej maksymalnej amplitudy.

oraz wartości:
S - wartość skoku
O - maksymalna wartość przestrzału
A - maksymalna wartość narastania

Dodatkowo mamy zależność, że A = S + O.

Teraz kwestie empiryczne. Wysoka wartość "a" jest potrzebna do mikro detali, rześkości oraz po części do PRaT. Przy dobrym "a" możemy mieć jasny i gładki dźwięk, a przy słabym jest spowolnienie, a dźwięk jest mdły.

Wartość "d" sprawia największe problemy. Słychać to wyraźnie i jest to wartość mniej zależna od opampa. Jeden opamp bardzo zaokrągli dźwięk po starcie, a inny będzie precyzyjniejszy. Wartość "d" wpływa na rozdzielczość. Im mniejszy czas "d", tym dźwięki są drobniejsze i precyzyjniejsze. Duża wartość "d" psuje rozdzielczość oddechu, który robi się granulowany, wybuchy są przedłożone.  Z moich doświadczeń wynika, że wartość "d" zależy jednak głównie od... okablowania! Coś tam się chyba dzieje przy reaktancji, że przy narastaniu zbiera się energia, a potem z minimalnym opóźnieniem rozładowuje się już po fakcie.

Czas "r" odpowiada najbardziej za dobry PRaT. Bas ma się ekspresowo kończyć, a dźwięki mają być krótkie. Dobry "r" nadaje dźwiękowi wykop i dobrą dynamikę. Dodatkowo przy dobrym "r" słychać oryginalne wygasanie dźwięków, a przy słabym "r" wygasanie jest brzmi jak stłumione: obserwujemy wygasanie dźwięku, ale nie słyszymy. Na wartość "r" największy wpływ mają słuchawki, a konkretnie przetworniki. Do one powodują sprzężenia z opóźnieniem. W przetworniku jest wiele odbić, są też odbicia na jego zewnątrz, które wracają. Wszystkie te odbicia bombardują membranę, a więc w efekcie też cewkę. To powoduje wygenerowanie dodatkowego prądu. Cewka jest przytwierdzona do membrany tylko w określonych miejscach, więc nie ma całkowitego wpływu na dźwięk. To od nas zależy jak bardzo będziemy korygować te 90% dźwięku. Większa korekcja (większe sprzężenie) może zwiększyć tu zniekształcenia.

Mam hipotezę, że częstotliwość zmian podczas "r" może zależeć od czasu "d". Zmiana okablowania skróciła "d" i przeniosła częstotliwość dla "r" w wyższe rejestry. Zmiana np. 12kHz -> 17kHz to duża zmiana, bo na granicy słyszalności.

Z wartości amplitudy mamy:
S (sustain) - w naszym wypadku wartość docelowa sygnału

O (overshoot) - przestrzał nad wartość S osiągany w fazie "d". Im mniejsza, tym lepsza. Overshoot odpowiada za cyfrowy nalot, który męczy. Wiele układów nadrabia "a" poprzez wymuszenie większego przestrzału. Dodatkowo overshoot powoduje zmiany w ostrości dźwięku, która jest wymuszona wzmacniaczem, a nie nagraniem. Stąd kolorowanie syntezatorów, gitar, ostrzenie wokali, a jednocześnie brak 3W przestrzeni .

A (attack) - całkowita wartość impulsu. Za duży A powoduje czasem problemy przy pracy w utworach z przesterowaniem. Nie wiem czasu. Przy złagodzonym A i małym O można usłyszeć ostatnie fragmenty odratowanych dźwięków. Przecież przebicie zakresu amplitudy nie powoduje we wzmacniaczu dziwnych objawów.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-08-2012, 13:13
A teraz szybkie porównanie. Wziąłem za przykład JRC2114 (niebieski) i OPA627AU (czarny). Totalne skrajności: pierwszy szybki i nerwowy, a drugi spokojny, leniwy.

OPA627AU ma powolne narastanie, nie ma przestrzału i bardzo długo wygasa. Nie ma detali, ale brzmi przestrzennie.
JRC2114 ma szybki start, dużo mikro detali, ale sieje kamieniami. Wygasa za to bardzo szybko, trochę zbyt nerwowo (zbyt twardo).

OPA627 trzeba ubierać w duże sprzężenie, bo inaczej jest przestrzenna papka i byle dźwięk wędruję dookoła, ma rozbujane nawet kilka kHz. Wyobrazić sobie można jako CAL, który się np. wzbudzają od średnicy na 450Hz i mamy klubowy pogłos.

JRC2114 wyciągną każdy dźwięk, ale trzeba go spokojnie aplikować. Najlepiej mu służy skrócenie czasu "d", bo można wtedy zminimalizować przestrzał i korekta nadąża. Dobry kabelek naprawi mu to.

Można tu zestawić też np. AD797BR. Ma szybszy attack od OPA627. Problemem jest w nim długi "r". Poprawa przetwornika skraca ten czas, kabel dodatkowo przyspiesza reakcje i przenosi problem w niesłyszalne pasmo.

Każdy opamp jest ograniczony przez którąś z tych wartości mniej lub bardziej. Dodatkowo wartości te są różne dla różnych częstotliwości między opampami.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-09-2012, 13:21
Jaki polecacie opamp, który może mieć piękny, najbardziej dokładny impuls startowy? Za nim bufor z dużym NFB, który odciąży tego, którego szukam. Najważniejsze pasmo średnica-wysokie. Testowałem różne z różnymi buforami, ale wszystkie zawsze miały taki sam start i tylko moment przejęcia sterowania przez bufor się różnił. Im później, tym więcej wysycało pierwszy opamp. Tylko najwyższe jeszcze przechodzą. Jest coś wartego uwagi pod takie zastosowanie?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-10-2012, 14:49
A ja zdobyłem oświadczenie z AD797. Zastosowany w klonie Lehmanna przy włączaniu i wyłączaniu wzmacniacza na słuchawkach pojawiał się dziwny objaw cichutkiego "świergotania".

Do tego stopnia mnie to intrygowało, że wziąłem wzmacniacz do firmy i podpiąłem pod oscyloskop. Klon Lehmanna generował śliczną sinusoidę o częstotliwości ciut poniżej... 5MHz! Przy narastaniu i opadaniu napięcia (przy włączaniu/wyłączaniu) częstotliwość się zmieniała co powodowało "świergotanie".

Po wymianie opampa na inny efekt zniknął.

Kombinować z odsprzęganiem nie będę. Pożegnałem się z AD797. Szkoda. Lubiłem brzmienie AD797, jak się okazało na nośnej 5MHz ;)

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-10-2012, 15:38
Wiele osób narzekało, że AD797 może być niestabilny. Cypis, oscyloskop podłączałeś dla źródła obciążonego słuchawkami, czy przy pracy wzmacniacza w stanie jałowym?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-10-2012, 18:40
Bez znaczenia. I tak i tak generował oscylacje.

Normalnie wyjście na słuchawki mam puszczone przez elektrolity (ze strachu przed stałym napięciem na wyjściu, bądź co bądź chińskiego produktu). Słuchawki jakie podłączałem to HD330 (150ohm), jak nie są wpięte to mam wyjście dowarte do masy rezystancją 560ohm.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 17-10-2012, 09:17
Po tym jak wyleciał AD727 wpiąłem LM49720. Niestety. TEGO SIĘ NIE DA SŁUCHAĆ! A przynajmniej nie w aplikacji (torze) jaki posiadam. Góra pasma przysykuje a w górnych rejestrach jest po prostu "rzeźnia".

Wstawiłem zatem OPA 827 ale to nie to... Góra się wprawdzie uspokoiła ale "przestrzeń" zniknęła, skopane są wokale.... :( "Tęsknię" za AD797... Chyba jednak powalczę z oscylacjami.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 17-10-2012, 10:21
AD797 jest wredny. Nie lubi żródeł o dużej impedancji. Oprócz wszelakich odprzęgań ( w pętli też) daj na wyjściu jakiś większy ( 1k?) rezystor.

U mnie ( w DAC-u) też świerczył- nie próbowałem długo z tym walczyć po mi nie spodobał się dzwiękowo.


Pozdrawiam.
Fan OPA2604.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 10:25
Też nie potrafię obecnie słuchać LM49720 w przybliżeniu z tego samego powodu. Nie próbuj LM4562, bo rzeźnia będzie taka sama, ale na średnicy. LM49860 już tylko na najwyższych rejestrach, ale dalej.

Sam siedzę w tej chwili na kostkach AD797BR. Wersja SOIC, więc na odpowiednich podstawkach. Można łatwo się dolutować pod piny jako opamp stereo na DIP8. Z pinami kompensacyjnymi czy offsetem o wiele trudniej jest.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 10:33
Gdzieś już tu pisałem, że jadę chyba już 2 lata na  AD 797, gdyż w Meierze Concerto siedzi 6 sztuk AD797.
Może zmieniłbym coś na próbę, ale ... nie ma na co ;)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 10:34
PS. Meier pisał tak " More than any other opamp I\'ve used before, the AD797 is very sensitive to power supply quality, hence I run 85.000uF of capacity via Nichicon audio-grade capacitors as well as extensive regulation and filtering. I always use linear power supplies to prevent high-frequency noise pollution"
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 10:45
U mnie wyglada to tak.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 11:02
Szacun. Piękne słoniki.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nsk w 17-10-2012, 12:13
A może asmagus nie chce się szukać, a nie że nie ma co wsadzać ;)?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 17-10-2012, 12:46
>> Corvus5, 2012-10-17 10:45:27
>> U mnie wyglada to tak.

Odsprzęgasz do masy? Skąd ją ciągniesz?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 14:15
Cypis, odsprzęgam bezpośrednio napięcie między V- a V+, czyli np. między np. +12V a -12V, co daje 24V. Można do masy, ale dostęp trudny. Dzisiaj wywaliłem bufor odsprzęgany MKT ze zmniejszonym wzmocnieniem (widać na zdjęciu rezystory), bo psuł względem opampów za DACiem, gdzie już są dla wysokich tylko ceramiki i dla reszty foliowy WIMA. Dzisiaj osłabię wzmocnienie dla tego, co zostało i dalej dostroję opamp. Aż dziwne, że wbrew zaleceniom noty aplikacyjnej stosuję tak małe pojemności dla częstotliwości rzędu kilku MHz i to słychać. Samo kilkaset kHz jest też do ustawienia, a nota wspomina tylko o 100nF + kilka uF. Te 100nF to dla mnie dopiero początek dla średnicy i wysokich, a uF dla basu. 10uF i 1uF koryguje niedoskonałości. Zastanawiam się jak działa motyw, by te kilka uF dać w szereg z kilkoma omami i dopiero to całe bocznikować małymi pojemnościami. Wiadomo, że może to odciążyć małe pojemności od przeładowywania dużej, ale czy to się przeniesie na dźwięk? Tak samo wejście kompensacyjne AD797 - czy 50pF coś zmieni? Identyczna sytuacja, z dodatkowymi 5/10/20pF równolegle do całego sprzężenia czy wpłynie na stłumienie kilku MHz i jak się to odbije na sonice.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 14:55
>> nsk, 2012-10-17 12:13:32
A może asmagus nie chce się szukać, a nie że nie ma co wsadzać ;)?


NSK proszę o propozycje "opków" na DIP z gładką górą i dobrą holografią do bezpośredniej zamiany z ad797 - 6 sztuk.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 15:00
Nie ma? ;-) LM6172 potrafi czasem tak zagrać. JRC2114 jest dynamiczniejszy, ale tu już bardzo ciężko, by był przejrzysty. AD797 ma ładne tony, holografia pod kątem przekazywania odbić i pogłosów oraz ich pozycjonowania w przestrzeni bardzo, bardzo ładna, nie znam nic lepszego do tego zadania.

Asmagus, który model AD797 masz?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 15:06
ANZ chyba gdyż B nie były dostępne na DIP


Meier na head-fi:
"And as for the A- or B-versions of the AD797. The B-version is no longer available through regular channels in DIP-format (there still seems to be some old stock around) and I wanted the opamps to be socketed.

And are there really sonic differences between the two-versions? My own testing showed that the A-version is already very sensitive to the quality of the power-supply (more then any other opamp I have been using before, hence 85000 uF capacity using Nichicon audio-grade capacitors as well as extensive regulation and filtering).

Since the B-version has a much lower power-supply-rejection-ratio the characteristics of the power supply may well add a different sonic flavor to the sonic result. Whether better or for worse, that probably is a matter of personal taste and will strongly depend on the power supply used.

To be honest, I find that statements like “opamp A sound much better than opamp B” should always be read with much care. The sonic results of an opamp can strongly depend on its technical implementation and simply swapping opamps in a single setup may well result in very misleading results. This aspect is very much overlooked in many of the discussions in this forum."


W topowym obecnie clasicu Meier dalej stosuje 797, podczas gdy w drugim od góry Jazz\'ie siedzą OPA209.
Jedne i drugie "biased into class-A."
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 15:25
Strona AD wskazuje jako alternatywę nowszą dla 797 -> AD8597/AD8599
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 15:29
Sądzę, że majkel wspominał kiedyś coś o AD8599 w wątku na head-fi, gdzie opisywał swoje boje z AD797.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 17-10-2012, 15:31
Pojedyncze są chyba AD8597 ale nie ma ich na DIP standardowo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 17-10-2012, 19:01
>> Corvus5, 2012-10-17 15:29:39
>> Sądzę, że majkel wspominał kiedyś coś o AD8599 w wątku na head-fi, gdzie opisywał swoje boje z AD797.

Włąśnie sprawdziłęm co mi gra w Lehmannie obecnie. I to co napisałem kilka postów wcześniej o OPA827 to była bzdura. Źle zapamiętałem nr scalaka. To co gra obecnie, co przycięło górę i wypłaszczyło scenę to właśnie AD8599 :/

Też wywaliłem i włożyłem MAA741C (taki czeski wynalazek w metalowej obudowie). To gra akceptowalnie choć szumi bardziej niż inne topowe.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 19:06
Jak ostrzy, to scena będzie płaska. AD8599 nie słuchałem, OPA827 też nie, ale OPA627 mam dostępne. Gdyby było to OPA827, to być może pisał: "2 x OPA827: 100%. The best opamp I\'ve yet tried - I suspect that for nearly every application, these will be limited only by other parts of the signal chain. " ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2012, 23:41
Apropos specyficznego brzmienia AD797, to zauważam ciekawą zależność między głębokością filtrowania zasilania kostki, wzmocnieniem od sprzężenia a jakością dźwięku. Tym bardziej się to zaznacza u mnie na wersji "B", która ma ponoć gorszy PSRR. Zależność można opisać wzorem, ale ogólnie można kreować dźwięk w stronę gładkości lub szorstkości. Dodatkowo detaliczność. U siebie polepszam detaliczność i próbuję zbalansować to pierwsze, ale już mi elementów brakuje.

W każdym razie niesamowite, jak dźwięk może być szczegółowy i bardzo wyraźny, a zarazem oddalony. Połączenie wyrazistości i oddalenia jest wg mnie trudne, ale widać możliwe. Jedno z tych można za to łatwo osiągać.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 18-10-2012, 10:15
Właśnie testuję w klonie Lehmanna nowego scalaka... rzekłbym własnej produkcji....

Jak przystało na czyste srebro gra przestrzennie, detalicznie, z przepiękną sceną. :D

Więcej w tym wątku: http://audiohobby.pl/topic/1/7430

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-10-2012, 10:20
Czy wtedy we wzmacniaczu masz jeszcze jakiś wzmacniacz? (sic!)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 18-10-2012, 11:54
>> Corvus5, 2012-10-18 10:20:03
>> Czy wtedy we wzmacniaczu masz jeszcze jakiś wzmacniacz? (sic!)

Oczywiście! Co najmniej jeszcze dwa - prądowy i mocowy. Te dwa wystarczają. ;)

Tyle, że to już nie jest klon Lehmanna. I całe szczeście. Asmagus przestanie się czepiać. :D

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-10-2012, 12:28
Czepiać, czepiać ... klonowanie jest zabronione!
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 18-10-2012, 13:05
>> asmagus, 2012-10-18 12:28:31
>> Czepiać, czepiać ... klonowanie jest zabronione!

No i czepiasz się. Przecież to nie jest klon w dosłownym tego słowa znaczeniu. PCB jest inne, obudowa inna, użyte elementy (marka, rodzaj) inne, brzmienie inne, itd. Jakiż to klon?

Używając sformułowania "klon lehmanna" wskazuję na rodzaj topologii wzmacniacza. Zamiast robić to opisowo, że to bufor dwustopniowy przeciwsobny ze stopniem wstępnym na wzmacniaczu operacyjnym, piszę "klon lehmanna" i już wiadomo o co chodzi.

To jest tak samo jak ktoś mówi, że chodzi w adidasach, goli się żyletką, jeździ dżipem, zakłada brzdącowi pampersa....

BTW. Topologia nie jest i nie może być zastrzeżona przez Lehmanna.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-10-2012, 13:19
Nie na każdy wzmacniacz mówisz Lehman, a na każde niemal buty sportowe mówisz adidasy. To nie to samo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 18-10-2012, 13:24
>> asmagus, 2012-10-18 13:19:32
>> Nie na każdy wzmacniacz mówisz Lehman, a na każde niemal buty sportowe mówisz adidasy. To nie to samo.

No ale czego to dowodzi? Że wzmacniacz słuchawkowy Lehmanna i jego topologia są bardziej chronione niż nazwa Addidas? Że dowolny producent butów może produkować adidasy a już dowolny zakład elektroniczny nie może lemanów?

A może chodzi o pisownię: adidas vs. Addidas? Czy jak zacznę pisać "klon lemana" zamiast "clone Lehmanna" będzie bardziej poprawnie?

Oj, czepiasz się, czepiasz.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-10-2012, 13:29
Ostatnio przewertowałem kilka lemanków. Takie lemanki są łatwo dostępne. Ciekawe jak się mają lemanki ebayowe do oryginalnego Lehmanna. W ogóle czym się różnią lemanki od normalnych wzmacniaczy słuchawkowych? Od dzisiaj wszyscy słuchają z lemanków.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-10-2012, 13:29
Cypis, nie udawaj głupiego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 18-10-2012, 13:52
Ale o co chodzi Asmagus? Przecież nie ma zakazu nazywania w przestrzeni publicznej jednych rzeczy nazwami innymi rzeczy. O ile chłopaki nie zrobią z tego komercyjnego produktu i nie zaczną tego sprzedawać to raczej nie jest nielegalne.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 18-10-2012, 13:53
nie zaczną tego sprzedawać pod nazwą Lehmann to raczej nie jest nielegalne
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 18-10-2012, 14:31
Próbował ktoś LME49600 albo AD8017 ?


Próbowałem kiedyś AD8016 ale nie udało mi się zmusić do "śpiewania".
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-10-2012, 15:01
Asmagus, próbowałeś coś pokroju OPA627?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 18-10-2012, 15:22
Nie, nie zamieniałem na tę chwilę w Concerto AD797 na nic innego.
Warto spróbować tego  OPA627? Występuje na DIP? Można bez regulacji je po prostu "zamienić" ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-10-2012, 15:31
Mam OPA627 na SOIC, ale czy to jakiś problem? Kupujesz przylutowane na podstawce DIP8 i gotowe. Właśnie będę je aplikował zgodnie z notą aplikacyjną. Można by zestawić klasowo odpowiednik  AD797A -> OPA627 i AD797B -> OPA637 pod kątem zmian PSRR. Ogólnie producent zaleca dobór 627 lub 637 zależnie od wzmocnienia, 637 jest bardziej wyrównany na MHz i bardziej wrażliwy na zasilanie. 627 u mnie miał zbyt mocny start i zniekształcenia harmoniczne na najwyższych tonach, ale teraz jest normalniej, przyciemniał i przypomina miejscami holografią właśnie AD797. Odfiltruje go i dostroję, to zobaczę czy się zbliży lub przegoni.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 18-10-2012, 18:00
>> asmagus, 2012-10-18 15:22:40
>> Warto spróbować tego OPA627? Występuje na DIP? Można bez regulacji je po prostu "zamienić" ?

OPA627 podobnie jka AD797 to pojedynczy wzm. operacyjny w obudowie. Występuje w DIP. Jeśli u Ciebie kości AD797 siedzą w podstawkach DIP to takiego OPA627 wymieniasz jeden do jeden.

Wszędzie na forach pisują, że OPA627 jest lepsza od AD797. Niestety jest też sporo droższa.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-10-2012, 18:09
OPA627 jest w podobnej cenie, co AD797BR, kupowałem oba u tego samego sprzedawcy. OPA627 silnie przefiltrowałem w całym paśmie, by jak najmniej uciekło. Opamp jasny jak zawsze. W dodatku zszedłem na unity gain, bo OPA627 jest tam z automatu stabilny i jest jeszcze jaśniejszy. Nie jest totalnie czysto, ale zrobiłem na nim bufor tylko. Przed nim AD797, które są w miarę wyfiltrowane, ale średnica przeciętnie, gdzie jest foliowy.

Taki OPA627 o dziwo za DACiem w jednym kanale radził sobie lepiej niż AD797, inna prezentacja, inna separacja, może to kwestia innej barwy. Filtrowanie mam na kostkach zrobione, a nie we wzmacniaczu i DACu, więc łatwo jest podmieniać te same opampy, ale w nieco innej aplikacji, bo wystarczy wsadzić coś innego i gra.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 10:42
Czy w zastosowaniach do odsprzęgania zasilania opampów porównywał ktoś kondensatory ceramiczne pastylkowe do monolitycznych? Szukam danych, a większość odnosi się do różnych wersji SMD, a takie mają inne parametry, przede wszystkich ESL, ale też ESR mnie interesuje.

U mnie nie radziło sobie OPA627 na wzmocnieniu 1 w buforze, natomiast w torze linearyzacji wyjścia DACa silnie wg mnie wyfiltrowany OPA627 i AD797 (nie wiem jakie G) są bardzo podobne w brzmieniu. AD797B ma średnicę odrobinę bardziej zaznaczoną czymś, co przypomina parzystą harmiczoną. OPA627 za to leci odrobinę po najwyższych tonach i je bardziej wzmacnia. OPA627 na małym G bardzo uwypukla wysokie częstotliwości akustyczne. Bocznikowanie sprzężenia małą pojemnością nic mu nie robi, może trzeba więcej lub problem jest gdzieś indziej i specjalna aplikacja jest potrzebna.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 10:53
Gwoli ścisłości: kostki OPA627, o których mówię, to OPA627AU.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 18:16
Palony tantal. Ciekawe czy śmierdzi tak samo, jak palony elektrolit. Bardzo dziwne, nie powinien, spalił się tylko nowy tantal 47uF/25V na linie 24V. Zwykle używałem mniejszych i na 35V. Spaliło w mgnieniu oka. Co dziwne, chyba nie wsadziłem jednego z opampów, który jest obowiązkowy w kanał. Dziwne, ale poszedł tylko nowy tantal, a wszystko dookoła wygląda na nieruszone i normalnie gra. Polaryzacja prawidłowa. Nie mam pojęcia. Podobno im różnica 0,8V robi bardzo dużo. Czyżby wystarczyło, że było 26V i się spalił w kilka sekund? Normalne elektrolity mają większą tolerancję na przekroczenie napięcia, nawet 20%.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 19-10-2012, 20:18
Wszystkie elektrolity pieprzą brzmienie.Niobowe też.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 20:39
To skąd brać brać kilkadziesiąt uF do równego głośnego przyłożenia 30Hz w słuchawkach niskoomowych? Foliowe też mają swoje ograniczenia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 19-10-2012, 22:09
>> asmagus, 2012-10-18 15:22:40
Nie, nie zamieniałem na tę chwilę w Concerto AD797 na nic innego.
Warto spróbować tego OPA627? Występuje na DIP? Można bez regulacji je po prostu "zamienić" ?

Można, jeśli dodatkowe piny 1, 7 i 8 nie są wykorzystywane, bo jeśli są, to AD797 ma te funkcje inaczej rozmieszczone niż OPA627.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 22:16
Zrobiłem uniwersalną podstawkę pod różne moduły odsprzęgające zasilanie opampów
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2012, 22:19
... i wychodzi, że część kostek coś ma, np. JRC2114 czy mniej NE5532. Przy jednej z filtracji OPA627 gra normalnie. Odpowiednie połączenie i będzie. Dziwi mnie, że za DACiem opampy muszą pracować na wysokim wzmocnieniu, bo inaczej źle wysterowują linię i jest tak, jakby pracowały w push-pull, ale nie zgrywały się, a nie wiem, jak tam pracują.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 19-10-2012, 22:27
Weźcie lepiei idźcie na spacer z dziewczyną...w tą piękną złotą polską jesień,bo to już końcówka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-10-2012, 20:45
Asmagus, jak znajdziesz coś godnego AD797, to daj znać. Zatoczyłem koło i skończyłem na samych AD797, tylko filtrowanie im poprawiłem jeszcze bardziej. Pracują na małym wzmocnieniu, ok. G=2, czasem były na G=1. Nie mam pojęcia jak się u mnie zbudzają na wyższych częstotliwościach. Dają póki co jako jedyne znośny dźwięk.

W drugiej kolejności używam OPA627, potem JRC2114 i na końcu LM6172. Ten pierwszy może się zbliżyć do AD797, ale trudno na nim uzyskać płaską charakterystykę.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-10-2012, 13:24
150mV DC na wyjściu, dźwięki komputera niczym w lesie lub nawet głośniej, prawdziwa dzicz.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-10-2012, 13:36
Jest jazda, przełączyłem z KS na ASIO 32-bit oraz 64-bit i strasznie piszczy ciągle, a na innych sterownikach jest wyraźnie lepiej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-10-2012, 00:56
Mam kolejne wnioski na temat tego, gdzie jaki opamp potrzeba, szczególnie jeżeli chodzi o sekcję DACa oraz jak go zaaplikować. Poza tym powoli odchodzę od AD797 na rzecz OPA627. Filtrowanie mi się klaruje i na OPA627 osiągam lepsze rezultaty, gdzie AD797 ma wysokie tony osłabione, a OPA627 nie ma już zniekształceń w tych rejestrach i jest pod tym względem teraz równy. Po drodze trąbka zyskała multiteksturę ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-10-2012, 15:53
Pomierzone prawie 200 kombinacji filtrowania, pomiary nawet do 100MHz. Brakuje mi w sklepach monolitów >1uF, o zwykłych ceramicznych nie wspominając.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-10-2012, 21:29
Filtrowanie w miarę zakończone. Po tym różnice między AD797 a OPA627 są bardzo małe. OPA627 wydaje się nieco czyściejszy, a AD797 minimalnie zbyt spokojny. Mała różnica to rozciągnięcie pasma na najwyższych tonach na korzyść OPA627.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-10-2012, 22:38
Mogą być takie słuchawki? Kosztują chyba 50-80zł, mi dorzucono za darmo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-10-2012, 22:38
Nie ten wątek - do usunięcia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 09:13
Ciekawe jest, że po kilku dniach to AD797 jest jaśniejszy od OPA627, który się zrobił bardzo ciemny. Było na odwrót. Widać, że na AD797 wskoczyła 3. harmoniczna i to może dlatego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-10-2012, 09:51
Zmieniłeś coś, jaki jest powód pojawienia się 3 harmonicznej? Może za pierwszym razem źle zrobiłeś pomiar?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 10:14
Zmieniłem OPA627AU + 100uF jamicona + 100nF ceramik pastyla w torze I/V (był taki na meecie w tą niedzielę) na AD797BR + takie samo odsprzęganie, takie samo wzmocnienie.

Czyli wnioskując: OPA627 dawał mi parzyste, a AD797BR dodał dodatkowo niepatrzystą, 3. harmoczniczną. Tydzień temu bym powiedział, że jest odwrotnie. AD797BR brzmi jaśniej, ale nie jest to czyste, brzęczy, a OPA627 zamula.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-10-2012, 10:33
Napisałem ostatnio do Meiera na co i jak zmienić ad797 w Concerto. Odpisał mi, w skrócie, że można na wiele rzeczy, ale że aplikacja jest tak zrobiona, że nic w niej lepiej nie ma prawa zagrać. Potwierdza to to co robisz w tym wątku, bez zmian w elektronice trudno oceniać opampy, jak wkłada się X w aplikację zaprojektowaną dla Y.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 10:41
Tak, bardzo łatwo spowodować, by opamp zachowywał się zgoła odmiennie do tego, co ktoś pisze. Sa klocki mniej wybredne, ale mają ograniczną jakość, a te bardziej wybredne potrafią grać na tyle różnych sposobów, że nie można ich opisać. Mimo wszystkie w tej pierwszej grupie cały czas słyszę pewne cechy charakterystyczne, których nie potrafię się pozbyć. OPA627 w 8/10 aplikacjach miał najwyższe tony rozjaśnione i wychodziły na ucho ogromne harmoniczne. W 2/10 jest ciemny, bez nieparzystych ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 10:45
Co do zmian aplikacji, to stosuję część zgodnie z notami aplikacyjnymi pod kątem stosowanych sprzężeń, odsprzęgania zasilania, itp. To są takie zmiany, że na ślepo bym powiedział, że to dwie różne kostki, a to tylko aplikacja nieco inna. Dodatkowo mam wrażenie, że z drobnym polepszaniem całego układu, odrobinę maleją różnice między opampami i idą w dobrą stronę, ale są to małe, kilku procentowe zmiany.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 17:19
Zmiana bufora też na AD797, G=1 i nieco inna filtracja zasilania i mamy ok -75dB na drugiej harmonicznej. Zawsze mi AD797 grał jak z parzystych harmonicznych, ale tutaj jest to ewidentne.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 17:19
Uśredniony wykres dla łatwiejszego odczytu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-10-2012, 17:30
To samo, ale na innym buforze i już jest -110dB na f2. Różnica jest wyraźna - odmulenie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-11-2012, 16:52
Jaką aplikacją opampa można uzyskać brzmienie, które póki co powstaje tylko przez dodanie dużej rezystancji szeregowej, rzędu ok 30 razy większej od słuchawek? Zmniejszenie wzmocnień nawet do 1 nie daje w pełni takiego efektu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-11-2012, 16:52
Chodzi o rezystancję na wyjściu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 30-01-2013, 14:32
wit
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 30-01-2013, 14:50
Witam i przepraszam coś się porobiło.

Witam.
  Zaczne tak, wiem ze temat operacyjnych był poruszany 8tys razy ale w takiej konfiguracji jak 779 nigdzie nie znalazłem.
  Piękności moja działa perfekcyjnie ma założony 8 letni KSS (stary ale również działający, laser zatrzymałem :) pięknie ).
  Modyfikacje zacząłem od czytania wątku z 559ES ok fajnie opisane ale tu jest trochę inaczej i dwa razy więcej. Przerobiłem filtry dol. przepustowe ala stożek i wstawiłem tam 275GP  oczywiście żyrator wyj. normalne i wyj. symetryczne no zrobiło się fajnie, pasemko sie powiększyło i przybyło tego czegoś jest ok. wywaliłem tez kilka elektrolitów bocznikowanych, wstawiłem MKT 1813 Vishay osiowe i kilka Wim, poprawiłem tez kilka łutów. Dalej zrobiłem kilka poprawek według opisy Piotrka608 no i została mi zabawa operacyjkami.
W sumie jest kilka sekcji prawie wszędzie żądzą 5532P ale z dopiskiem XJ nigdzie nie mogłem znaleźć takich wersji, są tez AD712 Philipsa i OPA27GP.
  Po kilku rozmowach z Piotrkiem ( bardzo przyjemnych i pomocnych tu pozdrawiam Cie ) za pozwoleniem postanowiłem zacytować kilka uwag Piotrka.


  "OP27GP to pojedynczy ultraniskoszumowy wzmak operacyjny i jedyny który je jest w stanie zastapić tylko OP627GP..ale nie ma sensu go wogóle ruszac bo pracuje w układzie DC servo i dla dzwieku ma tyle co wczorajszy wiatr.pozostałe wzmaki AD712 zostaja nadal nic lepszego nie wynaleziono wiec po co ruszac.Zamiast NE5532 wstawić albo OP275GPZ albo OPA2604..(tak naprawde dokładnie to soamo w srodku)Ewentualnie zamist scalaków po DAC tych pierwszych wstawić UPC4570C neca sa najbardziej ultra nisko szymowe wzmaki podwójne..teortycznie zamienniki NE 5532..ale widze ze lepsze. "


   Mam zamiar ustosunkować sie do tego ale chciałbym poznać wasze opinie na temat tych opa, co ruszać a co zamienić również wyjście symetryczne tu myślałem o opa1632 takie posiadam murze je odnaleźć gdzieś na pewno są.
   Proszę o jakieś wskazówki i podpowiedzi  może ktoś przerabiał juz taka konfiguracje, może jakieś pary mogą tez być pojedyncze, na uwadze mam kilka typów ale...
Obecnie posiadam kilka 5532 sidnetica, Nec-i 4570C, opa275, MAA741, LT1364, LT1028, AD825 i oczekuje na 49990 z NY, przymierzam się też do opa2228, opa2111.
  Przyznam ze głównie zależy mi na wypowiedziach majkela i fallow ale inne wskazówki będą również cenne. Aha temat ten ale ogólnej modyfikacji jest tez na innym forum, polecam lekturę.
http://www.audiostereo.pl/sony-cdp-x779es_99216.html
  Chciałbym już zamknąć maszynkę i zostawić w spokoju tylko jej słuchając….
   Zamieszczam zrzuty serwisówki.
  Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 30-01-2013, 14:57
Dziwna jakość skanu jakieś takie rozmazane, a u mnie jest idealnie. Później to poprawie.
Rozpiska bo malo czytelne.

IC - 502, 503 pojedyncza linia, 504 - NE5532P.
IC - 505 - AD712.
IC - 506 - OPA27A.
IC - 560 - NE5532P.
IC - 561 - NE5532P.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2013, 15:21
Nie za dużo tam tych opampów? Widać, że każdy pełni tylko jedną rolę.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 30-01-2013, 19:39
 Najpierw chciałbym przeprosić za wbicie się tobie w temat  :)
Tak wiem ze jest ich sporo ale co począć zostawić wszędzie 5532....
  Cd-ik gra na wyjściu regulowanym podpiętym do ampa. nad-a ( wyciągnięte zworki z tylu i kiepskie pre.)
Gra to naprawdę bardzo fajnie i bardzo dynamicznie i czysto ale wiem ze da się lepiej.
  Konfiguracja w jakiej gra sonowka IC502,3,4,5 - Nec4570C--AD825--f.d.p.OPA275--AD712 i tu nie wiem czy go ruszać?? dalej jest jeszcze 5532( na regulowanym).
Moja przyszła propozycja za dac-iem -2228 dalej na pewno -49990 jak przyjdzie z NY, f.d.p. -825 i na koniec tez -825, chociaż ten odtwarzacz ma na końcu tranzystory !?
  Proszę o sugestie co do tego toru może zamiast 2228 lepszym wyborem będzie OPA627 albo i jeszcze coś innego i na resztę toru może tez jakieś wasze inne niż moja propozycje. Widziałem w tym wątku podobna konfiguracje operacyjnych u majkela w jego Technicsie ale na zupełnie innych opa...
Wiem że "włóż i posłuchaj" ale...
Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 30-01-2013, 19:47
...świat jest mały teraz spojrzałem...za rzeka no i waisa ale to nie ważne :)
Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 07:45
  Dzien dobry.
Ok. mysle o czyms takim.
DAC-OPA2228-LME49990-f.d.p.AD825-AD712-wyj.regu.a zarazem słuchawkowe AD825
                                                             -wyj.zbalansowane AD825
Proszę o sugestie czy dobrze myślę i czy może to zagrać???
Proszę jeszcze o wytłumaczenie różnic, a mianowicie chodzi mi o to czy moje DAC-i maja wyjście sterowania prądowe czy napięciowe.
Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 08:12
Czy przeczytałeś wątek od początku? W razie czego polecam, co byśmy nie powtarzali tych samych zdań na temat scalaków znanych od lat i wielokrotnie omawianych.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 08:50
Tak temat walkowalem dwa razy ( tel, net praca ).
Wiem ze mniej wiecej znajde tu odpowiedz na moje pytania ale prosil bym
o jakies wskazowki co moze zagrac dobrze za dacem we filtrze i na bufor w mojej konfigoracji.
Dzieki za zainteresowanie sprawa.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 09:21
Celem poprawy jakości brzmienia odtwarzacza CD należy:
- wymienić wszystkie diody prostownicze w zasilaniu na odpowiedniki soft recovery, serie MUR lub SBYV
- wyrzucić wszystkie kondensatory odprzęgające diody prostujące zasilanie
- wyrzucić kondensatory bocznikujące elektrolity zasilania
- ominąć filtr sieciowy, jeśli występuje - wycinamy kondensatory równoległe, a na dławiku współbieżnym zwieramy każde z uzwojeń
- zadbać o lepsze zegary z dobrym kwarcem, szczególnie gdy te kwarce są wzbudzane z bramek buforowanych (problem nie dotyczy układów scalonych z dedykowanymi wejściami na kwarc)
- koraliki ferrytowe występujące na różnych PCB z reguły można ominąć zwarciem z drutu. Więcej z nich szkody niż pożytku
- NE5532 nie trzeba na nic innego wymieniać, tylko niech one będą od Signetics lub Philipsa.
- Zapewnić sztywne posadowienie odtwarzacza, czyli twarde nóżki i twarde podłoże. Najtańszy sposób na nóżki ceramiczne, to podkleić do płaskich części obudowy od spodu klocki ferrytowe wyjęte z filtra EMI zakładanego na kabel.
- wymienić lub użyć kabel sieciowy z litych drutów - YdY, YdYp. Nie trzeba szaleć z przekrojem, może być 2x1 lub 3x1,5 zależnie czy urządzenie jest uziemiane.

Po zakończonych czynnościach wymienionych powyżej opisać brzmienie, zrobić zdjęcia wnętrza i będziemy radzić jak je dalej kształtować np. poprzez wymianę niektórych części (głównie kondensatorów) na inne.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2013, 09:43
Co do opampów, to mam wrażenie, że wolniejszy AD797 może na swój sposób kształtować dźwięk, gdzie szybsze, np. OPA627 lub tym bardziej LM6172 mogą być zbyt mało wyraźne i mało rozdzielcze. Co ciekawe po kilku próbach zauważyłem, że OPA627 może przebić AD797 i robi się bardziej transparentny. Może to kwestia znacznych różnic w slew rate? Szukałem OPA637, znalazłem w wersji AP i BP, 1-kanałowe. Trochę wychodzi cenowo spróbowanie ich, bo cena 2 razy wyższa + przejściówki. Praca na G~5 (na oko ;).
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 10:16
Co do szybkości op-ampów to nawet OPA2111 ma wystarczający slew rate i pasmo, żeby obskoczyć w pełni to, co jest zawarte w paśmie płyty CD przyjmując za prawdopodobny nawet taki absurd jak odtwarzanie czystego sinusa 20kHz z pełną amplitudą 16 bitów.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2013, 10:24
Co osoba, to inna opinia ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 10:46
  Majkelu pewnie znasz ten model sony o ktorym mowa ale dla innych.
Sony 779ES
-podwojny trafo
-cala obudowaz odlewanych aluminiowych plyt a, wewnetrzna obudowa w calosci z miedzi
-w pelni symetryczne zasilanie
-oddzielne zasilanie sekcji cyfrowej i analogowej
-bsl szafirowe lozysko napedu plyty
-ceramiczne nozki
-laser porusza sie w polu magnetycznym
-tor audio w pelni symetryczny
 i jeszcze wiele, wiele cech stawiajacych ten cd-ik w gronie najlepszych odtwarzaczy do pewnej sumy.
 Czynnosci opisane przez ciebie zostaly juz przez producenta zaprojektowane i wykonane, a jakies szcegoly ktore pozostaly zostaly zrobione prze zemnie i tylko te nieszczesne operacyjki ale moze zostawic te dwuznaczne 5532 signetica.
Ale moze jednak 797 za dacem i dalej 49990 i dalej nie ruszac?
Im wiecej mam operacyjnych tym mam wiekszy metlik w glowie....
Pozdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: patrykvel w 31-01-2013, 10:55
Jakos nie widze, by czynnosci ktore opisal Majkel zostaly tutaj wykonane.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 11:00
Prosze jasniej....
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: nygus w 31-01-2013, 11:32
- wyrzucić wszystkie kondensatory odprzęgające diody prostujące zasilanie
 po wymianie diód na soft recovery, np BYV itp. rzeczywiscie nie sa potrzebne, jednak z gorszymi diodami warto je zostawic
- wyrzucić kondensatory bocznikujące elektrolity zasilania
 w mojego doswiadczenia wynika, ze w 95% jednak sie przydają, tylko byle nie ceramiki, a MKP, ale niektore stabilzatory roznie reaguja i nie ma uniwersalnego przepisu
- ominąć filtr sieciowy, jeśli występuje - wycinamy kondensatory równoległe, a na dławiku współbieżnym zwieramy każde z uzwojeń
 z mojego doswiadczenia wynika, ze dławik duzo pomaga, tylko kondesatory zwykle sie nie spawdzaja

---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 11:51
  Panowie ja naprawde rozumie o czym piszecie ale temu cd-kowi naprawde duzo do
szczescia nie trzeba, jest kilka watkow o tym. To co trzeba bylo zrobic zostalo juz zrobione
 nawet pan Svoboda kiedy bral je na moda wstawial tylko nowy stopien wyjsciowy z
pominieciem starego. Reszty nawet nie trzeba ruszac to jest opinia wielu ludzi znajacych
sie na tych maszynach.
  Zmierzam do tego ze jest to temat o operacyjkach, a nie o modach watek o modzie :) tego
cd ( jeszcze nie skonczony )podalem kilka postow wczesniej zapraszam do poczytania. A ze
 jest to watek o opampach to prosze o pomoc i wasze doswiadczenie w podobnych wieloopamowych( nowe slowo )
zestawieniach.
Pozdrawiam Sebastian.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 12:45
@nygus - mamy inne doświadczenia albo inne oczekiwania co do dźwięku. Dławik współbieżny osusza i dusi dźwięk dla mnie, robi go mechanicznym. Od MKP z reguły lepiej mi grały poliestrowe np. Arcotronics niskiej tolerancji.

@mowe - nieprawdą jest, że pan Svoboda tylko stopień analogowy zmieniał. Sekcję cyfrową też modyfikował, i to mocno. Mogę Ci powiedzieć z własnego doświadczenia, że dużo lepsze efekty daje prosta konstrukcyjnie sekcja DAC + wyjście analogowe z porządnym transportem niż byle jaki transport podpinany do sekcji DAC/analogowej godnej miana Frankensteina. Ta ostatnia opcja jest klasycznym przykładem zmiatania śmieci pod dywan, a nie próby wiernego oddania wysokiej jakości sygnału przychodzącego z sekcji cyfrowej. Tak wybitny dźwięk nigdy nie powstanie. Inna sprawa, że wysokie Sony ES to już z marszu niezłe transporty, ale o wymianie w nich co najmniej zegara słyszałem i korzyściach z tego też.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 12:51
>> Corvus5, 2013-01-31 10:24:20
Co osoba, to inna opinia ;-)

-> To nie jest opinia tylko wynikający z obliczeń matematycznych komentarz do danych technicznych wymienionych op-ampów. Można te dane poczytać w data sheet i policzyć samemu graniczną częstotliwość pracy dla różnych wzmocnień.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 31-01-2013, 12:57
Majkel.
  TCXO juz mam tylko jeszcze nie wbudowalem bo oczekuje na 49990 zeby kilka razy nie rozpinac wtyczek.
Nie wiedzialem o cyfrowce Svoboda ale dobrze wiedziec moze jakis maly schemacik svobody bylo by super.
Czy twoja konfig. opa z techniora dala by rade u mnie. Chociaz napisz jakies przyklady po dwa na sekcje
i bede szczesliwy.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2013, 14:47
Majkel, obliczenia matematyczne sugerują używanie samych ceramików.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-01-2013, 17:47
Corvus5, czy piszesz to na podstawie wykresów pojemności kondensatorów ceramicznych w zależności od różnych zmiennych, np. częstotliwości napięcia przyłożonego?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 01-02-2013, 20:02
Witam.
Spostrzeżenia. Kształtowanie układów cala noc.
konfiguracja nr1.
I/V- OPA2228P - desymetryzacja AD825 - f.d.p.OPA275 - AD712
Dźwięk przytłumiony jakby za cienkiej zasłony bez blasku i magii po prostu to grało.
konfiguracja nr2.
I/V- NE5532 (signetics oryg.20 letnie) - reszta j.w.- przeciwieństwo pierwszej konfiguracji, dźwięk otworzył się, poszerzył i naprawdę było fajnie, delikatnie, a jak trzeba było to i tupniecie się pojawiało tam gdzie trzeba.
konfiguracja nr3.
I/V- NEC UPC4570C wszystkie cechy konfigu nr2. plus większa scena i tupniecie no i wokal zrobił się jakiś taki aksamitny.
Na razie czekam jeszcze na LME49990 i OPA2111.
Najbardziej zawiodłem się na OPA2228P-chyba ze jeszcze pokombinuje wsadzić go gdzie indziej, a zaskoczył mnie pozytywnie oryginalnie znajdujący sie w tym cd 5532.
To są tylko moje opinie i spostrzeżenia w innych konfigach u innych użytkowników 2228 grał pięknie?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-02-2013, 20:33
Większość kondensatorów ceramicznych brzmi tragicznie w audio panie kolego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-02-2013, 20:58
Almagra, moje opinie o kondensatorach i opampach się zmieniają. Teraz uwielbiam Nichicony Muse KZ i LM6172. Docelowo ktoś zestawił moją kartę właśnie z LM6172 i się trochę dziwiłem, bo jest np. takie AD797. Dodatkowo same SMD tantale i SMD ceramiki.

Np. mi oscony w torze zasilania analogowego na początku zbyt sztucznie rysowały dźwięk, a teraz nie jest tak do końca, bo po prostu wyolbrzymiały problemy. Sądzę, że gdyby uprzeć się na jednym typie kondensatorów, to można by mieć spójny dźwięk.

Wiele opampów na swój sposób koloruje. W niektórych systemach to może być jak zbawienie i wtedy one będą lepiej grały i nic innego. Jedną z najbardziej znanych kolorowanek jest AD797 i sposób kolorowania można opisach, gdyż w określonych systemach trzeba pewne rzeczy skompensować i AD797 robi to bardzo dobrze. Jednak bywają sytuacje, że jest to problemem. Holograficznie wygładza środek. Podobnie, ale w innym paśmie koloruje OPA627, gdzie góra jest wyczyszczona, ale średnica od tego kuleje. Pogłosy wtedy bajka. Wybrałem więc LM6172, gdzie jest wszystkie w wadzie po trochę, ale ma prześwity klasy i jest bardzo wrażliwy na sygnał. Wszystko to może ulec dalszej rewizji. Im gorszy system, tym różnice są większe. Lepsze opampy na gorszym systemie też mogą być kiepskie, ale można je poznać po iskierce nadziei w dźwięku ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-02-2013, 09:05
>> mowe, 2013-02-01 20:02:52
To są tylko moje opinie i spostrzeżenia w innych konfigach u innych użytkowników 2228 grał pięknie?

-> OPA2228 nie spełnia podstawowego warunku dla stopnia I/V czyli stabilności przy G=1. Normalnie gra on co najmniej nie gorzej od NE5532, więc skoro było gorzej to znaczy, że wpadał w oscylacje. Na żywca w miejsce NE5532 powinien podejść OPA2211 albo OPA1612. OPA2228 gra dobrze w miejscu filtru dolnoprzepustowego, np. w gdy jest tylko jeden stopień na op-ampie za DACem napięciowym. Do tego można go użyć we wzmacniaczu słuchawkowym na przykład w stopniu napięciowym.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 07-02-2013, 15:00
  Witam po krótkiej przerwie.
Wiecie co jest najdziwniejsze, wydałem kupę kasy na operacyjki.
Przewertowałem sporo doskonałości w rożnych konfiguracjach zaczynając od opa275, opa2604, opa2228p, opa627BP, opa2111,5532AP z TME , AD825, LT1364, NEC4570C, LME49990, LME49860NA wiem że jest jeszcze parę innych fajnych kostek, owszem było parę fajnych konfiguracji :)  ale to jest najdziwniejsze w tym wszystkim ze wróciłem do oryginalnych 20-letnich 5532P Signeticsa (po wywaleniu podstawek i wlutowaniu ich powrotem na płytę).
  Reasumując mod w tym cd to wymiana elementów na filtrach ala Stozek na zwykłych i symetrycznych wyjściach i wstawienie tam OPA275, wymiana kabla zasilającego (lutowany przy samym trafo) ,  wymiana zegarka dac-a na TCXO, wyczyszczenie i nasmarowanie napędu aha i jeszcze wymiana kondow wokół dac-a na Silver Mica.
  Wszystko, dziękuje Wam za wasze sugestie i pomysły, a teraz biorę się za NAD-a.
Pozdrawiam gorąco.
Sebastian-Sosnowiec.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-02-2013, 15:17
A czym by się te dedykowane tory różniły?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-02-2013, 15:49
Spodziewałem się bardziej magicznych sposobów ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 07-02-2013, 16:35
mala poprawka....iż na razie korzystam z wyjścia regulowanego zamiast AD712 Philipsa na wyjściu wstawiłem OPA2228 i jest szerzej i jakby...hmm taka większa rozdzielczość mnie się podoba.
Napiecie 13V.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 15-02-2013, 03:52
Majkel, byłbym wdzięczny za pomoc. Czy opłaca się wrzucić OPA2228 do FiiO E07K? Aktualnie mam tu AD8066 z WM8741, ale bas mi się nie podoba - jest niby dużo, głęboki, ale pozbawiony życia, mało mięsa, dynamiki - do metalu kompletnie mi nie pasuje - stopa perkusji brzmi kartonowo, a gitara basowa taka za mgłą, czasami się zastanawiam, czy to gitara basowa, czy elektronicznie dodany bas.

Nie wiem, jakie FiiO E07K ma wzmocnienie, byłbym wdzięczny za pomoc.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-02-2013, 10:00
Ten Wolfson ma zdaje się wyjście napięciowe, więc jest szansa, że OPA2228 zagra z racji architektury układu w formie filtru dolnoprzepustowego. AD8066 rzeczywiście bardziej się nadaje do uzyskiwania efektów specjalnych szczególnie na basie niż tworzenia obiektywnego przekazu muzycznego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 14:25
I tu wracam z małym pytankiem.
2228 na wyjściu bardzo rozjaśnił dźwięk, na początku tego nie było ale później doszedłem do wniosku że za dużo sybilantów i za wysoko, męcząco. Na tym miejscu był AD712jn ale może jest jakaś alternatywa obecna na rynku którą mógłbym zastosować, jakiś opamp który by tu pasował.
Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-02-2013, 14:33
Wychodzi na to, że OPA2228 w to miejsce nie pasował. AD712 bywa stosowany jak DC serwo, a do tego OPA2228 to nie jest dobry wybór, bo praca w układzie integratora wymaga stabilności od G=1. AD712 jest powolny i szumi. Daj go z powrotem i nie myśl już o nim, a jak nie, to OPA2227 albo nawet OPA2277 może się wpasować.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 15-02-2013, 15:56
>> mowe

Jeśli podobał Ci się dzwięk NE5532 wsadź JRC/NJM 4556 lub 4580.

To są świetne starocie, stabilne i dość wydajne prądowo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 15:57
Dziekuje za szybka odpowiedz.
W ukladzie dc serwo dziala opa27gp i jego z tamtad nie ruszam.
AD712 dzial jako buffer na wyjsciu za filtrem dp i przed
tranzystorami wyjsciowymi.  Dziala polowkowo jedna polowka na
wyjscie stale, a druga na regulowane gdzie dolacza do niej na koncu
jeszcze 5532.
Czy opa podane przez Ciebie maja podobne parametry jak ad712
(Philips) ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 15-02-2013, 16:34
Wrzuć schemat ustrojstwa.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 15-02-2013, 16:38
http://www.wolfsonmicro.com/documents/uploads/data_sheets/en/WM8740.pdf

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 18:23
Fajnie, dzieki za zainteresowanie.
Jak wykape mala to zapodam serwisowke toru.
Pozdr.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 18:29
Nie jest to wolfson. DAC sony cxd2560Q. Pozniej schemat dosyc rozbudowanej sekcji audio.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 18:31
Mialo byc cxd2562Q.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 20:22
ok serwisowka toru prosze.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 20:27
  Ponoć ten DAC bez problemu mógłby obsłużyć SACD ale tego nie zaimplementowano.

Dziwna jakość skanów, u mnie jest idealnie, jak coś było by nie czytelne to proszę napisać. Postaram się wrzucić inaczej.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 15-02-2013, 20:49
Mało widać.

Na początek weź sygnał zaraz za piewszym opkiem. Równocześnie pokombinuj w wartością rezystorów przed nim, w pętli  i wielkością pojemności kondensatora filtra.  Na start wsadź tam jakiś stabilny opamp i uruchom bez kondensatora.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 22:22
może te będą lepszejsze.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 15-02-2013, 22:23
i jeszcze te.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 16-02-2013, 02:21
Dzięki za szybką odpowiedź! Mógłbyś zerknąć na schemat tego Wolfsona? http://www.wolfsonmicro.com/products/dacs/WM8741/
Chciałbym się upewnić, że będzie to pasowało lub chociaż mieć jakąś nadzieję, niż tylko gdybać samemu, bo ja się nie znam na elektronice - chcę jedynie wsadzić lepszy OPek, bo ten AD8066 mi nie pasuje.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 16-02-2013, 02:24
Chodzi oczywiście o wrzucenie OPA2228 - dla przypomnienia.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 16-02-2013, 08:09
Data sheet Wolfsona potwierdził, że ma wyjście napięciowe, natomiast więcej się nie da wywróżyć. Zastosowanie OPA2228 zależy od schematu filtru, w jakim będzie pracował. DACe z PCM1793 lub CS4397 pracują z OPA2228 bez przeszkód i tu powinno być tak samo, bo poza pojedynczym stopniem desymetryzacji z filtracją dolnoprzepustową nic więcej nie jest potrzebne, i tak pewnie zrobili FiiO.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 16-02-2013, 17:53
>> Zares, 2013-02-16 02:24:43
Chodzi oczywiście o wrzucenie OPA2228 - dla przypomnienia.

Osobiście poszukałbym coś wśród wydajnych prądowo opków. Co najmniej 50-100 mA.
Trzeba jeszcze popatrzeć/ pomierzyć  co wsadzili przed opkami (wartość i jakość kondensatorów i rezystorów)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 17-02-2013, 17:37
Dzięki za posta.

Dlaczego szukałbyś wydajnych prądowo OPków? Ten 2228 się wg. Ciebie nie sprawdzi? Trochę sobie narobiłem smaka, bo panują pozytywne opinie na temat tego OPA.
Kompletnie się na tym nie znam, byłbym wdzięczny za jakieś propozycje OPAMPów.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 17-02-2013, 22:44
OPA2228 spokojnie może sterować wyjścia liniowe, a nawet słuchawki niskoomowe jako tako napędzi, nie wspominając o wysokoomowych. Sprawdzałem to dziesiątki razy, w ogóle nie ma tematu problemów z wysterowaniem wejścia liniowego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 18-02-2013, 02:04
Słuchawki mam 150Ohmowe (Superlux HD330).
E07K ma tylko 2 wyjścia, ale słuchawkowe, bez line out.

Będzie problem?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: mowe w 20-02-2013, 10:16
Wiec wróciłem do AD712 i zamiast 5532 w I/V dałem NEC4570C.
Sonówka zamknięta na amen dzięki i kończę.
Pozdrawiam.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 21-02-2013, 02:18
Jednak wyszło na to, że kupiłem E09K, który będzie działać razem z E07K. Bas ma niby zyskać na kontroli, choć trochę się obawiam tego, że ten OPA2134, który tam siedzi, więcej zaszkodzi, niż poprawi brzmienie E07K..

Teraz się zastanawiam, czy da się coś z tym zrobić? Wymienić tego Opka na jakiegoś innego?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 18:56
Czy próbował ktoś w clonie lethmana obniżyć napięcie zasilania za stabilizatorami do 12v na stronę normalnie jest 16v bez szkody na stabilność wzmaka, mam opampy które lubię ad 8022 niestety wymagają max 12v na stronę a nie chce mi się za bardzo robić prestabilizacji
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-02-2013, 19:29
To nie są dobre op-ampy do tego wzmacniacza. Mają duże prądy wejściowe i zrobi się spory offset szczególnie z potencjometrem o wysokiej rezystancji. AD8599 możesz włożyć bez zmiany napięcia i jako możliwie podobne dźwiękowo do AD8022. Prądy biasu wejść też mają jak trzeba.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 19:47
Ad 8599 mam ale za bardzo mi się nie podoba gra średnicą na razie clon chodzi na lm 6172 ale to jeszcze nie to chętnie sprawdził bym jakiegoś ada ponoć są wybitne tylko np na allegro niedostępny ,opa 2134 ,2604 też średnio
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-02-2013, 20:15
LM6172 są dobre, ale wymagają dobrego otoczenia w całym spektrum dźwięku, gdyż same z siebie nie kolorują i nie akcentują wybranego spektrum. Są po prostu wymagające, ale jak one dobrze grają, to inne kostki też. Jeżeli LM6172 nie grają, to bym się zastanowił dlaczego.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 20:46
Powiem tak lm6172 są dobre ja piszesz ale ja szukam czegoś w stylu ad 8022 z lekko fizjologiczną barwą minimalnie podbitym najniższym basem ale majkel pisze, że ad 8022 spowodują ofset i to mnie martwi...ale czy napewno może jednak spróbować
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 20:57
Wielokrotnie robiłem próby z kondami przy samych opampach, ale zawsze mam wrażenie, że one więcej psują niż poprawiają,szczególnie bas zawsze staje się mniej punktowy może i jest go więcej, według mnie zawsze powoduje to lekkie rozmycie dźwięku
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-02-2013, 21:07
Niestety, nie próbowałem nigdy 8022, a tym bardziej 8022 w różnych aplikacjach. Od basu u mnie jest strojenie zasilania dla DACa oraz dla opampów. Od basu spróbuj serię LM4562/LM49720/LM49860, szczególnie 860 lub ew. 720. One działają identycznie jak duży kondensator z dużym ESR na ich zasilaniu, nie licząc rezonansów. Powoduje to średnie sterowanie średnicą i górą, ale daje zapas do kontroli basu. Dostępne na allegro, bo tam je zdobywałem. Są to jednak opampy moim zdaniem powściągliwe, służące do naprawy dźwięku, co ma swoje zalety i wady.

Co do braku fizjologicznej barwy LM6172, to się zgadzam - ciężko im dogodzić, ale da się. Sam w to nie wierzyłem, ale się udało. A potem nagle nawet NE5532 w najtańszej wersji zagrało lepiej.

Jeżeli potrzebujesz podciągnięcia pod "lekko fizjologiczną barwę", to jeżeli dobrze rozumiem, to na korektę średnicy mogę polecić AD797B (ale wybredne na górze), a na wysokie OPA627 (ale strasznie wybredne na średnicy). LM6172 rozkłada to wszędzie po równo. LM są za to powściągliwe.

A przecież nawet takie LM6172 mają sugerowane tricki w związku z prądem wejściowym i przez to offsetem. Jakieś korekty rezystorów na wejściu i takie różne sprawy. Nie wnikałem w to :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-02-2013, 21:19
Nie przejmuj się kondensatorami, bo to tylko połowa gry i nie są lekarstwem na wszystko.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 22:25
No dobra nie wytrzymałem przed chwilą skończyłem robotę, gra teraz ad 8022 napięcie obniżone do 12v na stronę ,gra bez problemu,ofset na wyjściu bez zmian, 2mv lewy i 10mv prawy na innych opampach tak samo,dźwięk gra podobnie do ad 797 podobny charakter, ale odrobinę mniej czytelnie musi pograć jest nowy,dlamnie to taki podwójny 797
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 22:29
To napisz jak dogodziłeś tym lm6172 też mam ochotę to zrobić jaki to klif
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 23:16
Za ok 2 tygodnie ma być dostawa opampów dyskretnych z firmy audio gd u dystrybutora 4hifi w Gliwicach może się do nich udam z clonem i coś popróbuję mają trzy rodzaje ciemny jasny i neutrealny
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 23-02-2013, 23:21
Tanie u nich zegarki audio-gd, mogłem kupić ;-)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 23-02-2013, 23:47
Tak to prawda też czekam na zegar
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: patrykvel w 24-02-2013, 00:22
gabler1- A sprawdzales we wzmaku OPA2228? Mnie zagral najlepiej z takiej puli opampow- AudioGD- moon, AD797BRZ, LME49990, LM4562 oraz OPA627UA.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 24-02-2013, 17:35
chętnie bym wypróbował tego opa2228 ma ktoś na zbyciu
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 24-02-2013, 19:05
Wynalazłem w klamotach jrc 2114 wsadziłem i nie jest tak źle jak się wydawało ,całkiem przyjemnie, nie jest to mistrz precyzji ale ma coś w sobie, ma fajny bezpieczny balans tonalny,słucha się z przyjemnością a to niespodzianka
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: gabler1 w 24-02-2013, 20:00
słuchał ktoś tego ada4075-2
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Zares w 27-02-2013, 23:18
Ponawiam pytanie - czy jest sens w bawienie się w wymianę OPA2134 w E09K? Używam go w połączeniu z E07K. Czy we wzmakach lepiej op-ampów nie ruszać?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 06-03-2013, 19:41
Dorzucam charakterystykę od siebie. Ta sama aplikacja, tylko kostki inne. Zawsze OPA627 miał u mnie brudniejszą i trudniejszą w ułożeniu średnicę, a wysokie prezentował przeważnie po swojemu czysto. NE5532 za to mało użwam, ale kilka miesięcy temu najwyższe tony wydawały się rozdwojone, ale bardzo, bardzo wąskie :) Obecnie na OPA627 mogę uzyskać dobry dźwięk, bardzo zdystansowany, drobny, bardzo detaliczny, bez żadnego kolorowania, ale jak coś jest źle w systemie, to najpierw cierpi średnica. Na NE5532 teraz mam popsute pogłosy, są brzydkie i niefajne. Na wykresie to widać. Zwykle jakąkolwiek obecność zniekształceń harmonicznych ponad pasmo szumów słyszę jako kolorowanie. Co dziwne, NE5532 u mnie posiał zniekształceniami na niesłyszalnym paśmie, a efekt końcowy to brak koherencji w pogłosach. Nie ma głębi do przodu i drobności instrumentów. Na przebiegach jest różnica 2dB. NE5532 w tej samej aplikacji miał przester, było za głośno i musiałem obniżać mu sygnał na wejściu. Cyfrowo.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-03-2013, 00:41
Pomierzyłem wszystkie opampy, które miałem. Cechy specyficzne każdego wyszły jak na dłoni. W dodatku mam podejrzenie, ze jeden typ to fake z nadrukowanymi innymi napisami. Pomiary wszystko wykazały. Porównam z oryginałem :) Jak wyjdzie różnica, to pora uświadomić rodaków, że na allegro chodzą przedrukowane podróbki.

Jeżeli kogoś interesują pomiary i wnioski, to zamieszczę.

Wstępny top ranking to:
1. OPA627
2. LM6172
3. JRC2114

Gdzieś na szarym końcu AD797B, szczegolnie na niskim gain.... a potem TL072 i TL082. Żaden opamp nie był taki sam. Także słyszalne różnice między LME49720 i LME49860 były mierzalne.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-03-2013, 07:51
1. Czym mierzyłeś? Jakim sprzętem? Bo widzę pomiary i dla 50kHz
2. Jak wygląda pomiar "kabla" czyli spięte wyjście z wejściem z pominięciem opampa?
3. Jak wyglądała aplikacja opampa?

P.S. Oczywiście, że nas interesują pomiary pozostałych. BTW. Ja z wielu kości odsłuchowo wybrałem AD797, który jak piszesz kiepsko wyszedł w pomiarach.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-03-2013, 10:40
1. Karta:
a) Zarówno odtwarzanie i rejestracja zostały wykonane przez kartę Xonar Essence ST po kilku zmianach, które obejmowały reclocking zegara DAC Vanguardem TCXO 0.1ppm, recapping sekcji zasilania DAC i ampów pod kątem minimalizacji pomiarowych i słyszalnych zniekształceń i rezonansów przy zachowaniu sensownego poziomu szumów.

b) Karta pracowała na 192kHz/24-bit nagrywanie i odtwarzanie.

c) Badane opampy znajdowały się w torze konwersji I/V zaraz za DACiem PCM1972 o SNR 132dB. Ze względu na niskie poziomy sygnału, na końcu jest TPA6120, który znajduje się na oryginalnej płycie. Wynika, że nie pogarsza zbyt dźwięku, a pomaga w odsłuchach i pomiarach.

d) opampy zasilane +/-12V, przed tym filtry CLC, to samo napięcie na ADC.

2. Nie mam możliwości zastąpienia opampa w tej aplikacji kablem za bardzo. Natomiast upewniłem się, by pomiary nie były zafałszowane innymi elementami: różnorodność wyników między opampami jest zbyt zbyt duża. W dodatku bardzo dobrze pokrywają się z dźwiękiem. Jako pomiar odniesienia dla ADC zastosowałem pomiar, w którym obecność samego kabla dawała bardzo niski poziom. Musiałem przy tym zadbać, by nie robić z masy żadnej anteny zbiorczej czy innej dziwnej pętli. Określone połączenia powodowały takie problemy.

3. Aplikacja jest niemalże katalogowa dla wyjścia PCM1792: sprzężenie na 1kohm + kondensator. Droga na nieistniejący bufor przez rezystory typu 500/1000ohm. Nie analizowałem wartości każdego elementu, ale po tym, jak to wygląda, to uznałbym za zalecaną przez producenta aplikację. W jednym przypadku ściągnąłem pomiar także dla R sprzężenia 250ohm - dla AD797B. Zasilanie jak wspomniałem w punkcie 1: +/-12V

Możliwość zestrojenia opampa po konkretną aplikację też może mieć znaczenie, ale tu droga jest długa. Mamy więc głównie jedną, popularną i uniwersalną aplikację. Wyniki mogą być polepszone, ale są wystarczająco charakterystyczne, by dźwięk zestawić z pomiarem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-03-2013, 12:27
Czy dobrze zrozumiałem, że mierzone opampy pracowały na tejże karcie dźwiękowej?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-03-2013, 12:30
>> Cypis, 2013-03-07 12:27:09
>Czy dobrze zrozumiałem, że mierzone opampy pracowały na tejże karcie dźwiękowej?

Tak dokładnie. Czy takie pomiary idą do kosza?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-03-2013, 12:41
>> Corvus5, 2013-03-07 12:30:50
>> Czy takie pomiary idą do kosza?

Nie mam bladego pojęcia. Warto jednak wiedzieć w jakich warunkach były opampy mierzone. Może warto by było Twoje pomiary porównać z pomiarami z PDFa, który jest do znalezienia w sieci (ktoś w tym wątku zapodawał linka)? Z tego co pamiętam AD797 nie wychodził tam aż tak źle jak u Ciebie.

BTW. Wewnętrzna karta dźwiękowa, nawet najlepsza, IMVHO to kiepskie źródło dźwięku z uwagi na impulsowy zasilacz i generowane przez PC zakłócenia. Warto by było się zastanowić na ile pomiary odzwierciedlają charakter opampa (w generowaniu harmonicznych) a na ile jego podatność na odbiór zakłóceń i ich wpływu na ew. modulacje 1kHz, który mierzyłeś.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 07-03-2013, 21:12
 >> Cypis, 2013-03-07 12:41:35

W sieci można znaleźć różne pomiary. Między takim np. LM4562, LME49720 i LME49860 są różnice w pomiarach, a w kartach katalogowych jedyna różnica to maksymalne napięcie zasilania. Mimo tego wybrałem najlepszy opamp o trochę specyficznym THD i stroję układ pod niego sprawdzając dalej THD. Ta cecha się nie zmienia i jest słyszalna. Nie liczy się wartość THD, bo to o niczym nie mówi. Liczy się pasmo, gdzie te zniekształcenia występują. Jeszcze sprawdzam kondensatory pod kątem filtracji zakłóceń. Dodając zniekształceń w nowym paśmie, zmieniamy charakterystykę jego grania. Stąd sądzę, że pomiary, które zrobiłem, nie mogą być wyrocznią, natomiast sama charakterystyka może bardzo dużo powiedzieć o brzmieniu.

Brzmieniowo dzielę pasmo zniekształceń THD na 1k-5kHz, 5k-10kHz i 10k-20kHz. Pierwsze zniekształcenia ostrzą wokal, kuleje część gatunków muzycznych. Drugie pasmo jest dla mnie ważne, gdyż odpowiada za sybilanty. Jak jest czyste, to pięknie brzmią. Trzecie pasmo i może nawet wyższe rejestry odpowiadają za pogłos. Brak zniekształceń harmonicznych to bardzo detaliczny dźwięk. W połączeniu z niskim poziomem szumów ilość mikrodzwięków rośnie. Jednocześnie maleje IMD. Uzyskiwanie bardzo wysokich poziomów dźwięku i jednocześnie głębi jest wtedy o wiele bardziej możliwe.

Mam też hipotezę: duży jitter zegara DACa lubi duże THD, bo inaczej muł i tu potrzeba zniekształceń harmonicznych dla ostrości. Niski jitter lubi niskie THD, bo inaczej szpilki zniekształceń harmonicznych słychać. W pierwszym wypadku bez pytania używam AD797 ;) W drugim hm... LM4562 lub OPA627 czy ew. JRC2114 i LM6172. Jeżeli dźwięk jest fatalny i zamiatamy błędy w szum to TL072 czy nawet TL082, ale to już inna epoka. LME49720 i LME49860 to takie drobne kolorowanki różniące się dostępnymi kredkami. Pomiar NE5532 mam nieco obarczony błędem, więc nie uwzględniam tego opampa. Wynik AD797 może być spowodowany jest wysoką niestabilnością. Na niższym wzmocnieniu THD bardzo rośnie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-03-2013, 07:30
>> Corvus5, 2013-03-07 21:12:13
>> Mam też hipotezę: duży jitter zegara DACa lubi duże THD,
>> bo inaczej muł i tu potrzeba zniekształceń harmonicznych dla ostrości.
>> Niski jitter lubi niskie THD, bo inaczej szpilki zniekształceń harmonicznych słychać.
>> W pierwszym wypadku bez pytania używam AD797 ;)

Jakbym zmierzył jitter swojego źródła (Denon DCD-725) i wyszedłby spory, to może znaleźlibyśmy potwierdzenie twojej teorii i mojego wyboru ;) Niestety ani nie wiem jak to zrobić, ani nie mam czym ani też za bardzo czasu i ochoty. Słucha się fajnie więc co sobie będę głowę zawracał harmonicznymi na poziomach -120dB ;) BTW. Właśnie zdałem sobie sprawę, że mniej więcej 80% muzyki jaką słucham to odtwarzacz HTC Desire i v-Jays, 15% kolumny i może 5% "wypasiony" zestaw słuchawkowy. Logika podpowiada, że powinienem w cholerę sprzedać "audiofilski" stacjonarny zestaw słuchawkowy i kupić lepszy niż mam portable.

>> Corvus5, 2013-03-07 21:12:13
>> Wynik AD797 może być spowodowany jest wysoką niestabilnością. Na niższym wzmocnieniu THD bardzo rośnie.

Pisałem, chyba w tym wątku, że u mnie w układzie BLC (Lehmann) AD797 wzbudzał się na 5MHz - generował  śliczną sinusoidę. Dopiero po odprzęgnięciu nóżek zasilania BEZPOŚREDNIO na scalaku oscylacje zniknęły. Może i u Ciebie się wzbudza?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-03-2013, 11:03
Rozważałem zakup oscyloskopu m.in. do takich zadań, ale nówki cyfrowe są po 1kzł i takie mają pasmo zwykle nie większe niż 25MHz, co wyklucza minimalną część zadań. Stare analogi są tanio, ale też pasmo niewielkie: do 10MHz czy 25MHz, w niewiadomym stanie, bez sond, nie wiadomo jak z lampą.

Może u mnie też AD797 się wzbudza. Dostęp bezpośredni do nóżek jest ciężki - wersja BR. W okolicy już stosowałem, ale obecnie nie mogę tam po prostu dać kondensatora. Powstanie jakiś rezonans z zasilaniem i się potem wszystko sypie. Stąd minimalna ilość kondensatorów wymaga do prawidłowej pracy.

Pomiarów sądzę, że mam setkę, a każdy pojedynczy od razu ma kilka przebiegów. W efekcie z tysiąc przebiegów jest możliwe. W obecnej sytuacji poziomy zniekształceń są na tyle niskie, że widać wpływ określonych klocków na przebieg oraz na ucho. Od miesiąca muszę słuchać muzyki w spokoju, bo mam wrażenie, że np. telefon dzwoni lub ktoś mnie woła, a to muzyka. Od kilku dni zrobiło się to nagminne.

Pozwolę sobie załączyć ponownie przebiegi, które dałem do innego wątku. Zmiana opampa i pozbycie się jednego rezonansu na początku zasilania oraz lepsze dopasowanie kondensatora filtrującego do potrzeb i poziom THD maleje dalej. Pomiary kanałów wskazują na THD wg programu 0.000% i 0.001%. Kiepska skala. Głównie jest obecny szum wg pomiaru. Gdzieś coś masa zbiera lub coś podobnego. Widać, że 3kHz orzeźwione. Każdy producent muzyczny wie jak to ważne pasmo dla pro wokalu, trzeci formant.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-03-2013, 11:30
>> Corvus5, 2013-03-08 11:03:42
>> Widać, że 3kHz orzeźwione.

Orzeźwione? Zniekształceniami?

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-03-2013, 11:44
Porównaj zielony przebieg z białym. Zielony jest lepszy.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-03-2013, 13:08
Poprawcie mnie czy dobrze liczę:

Różnica w sygnale podstawowym 1kHz i harmonicznych na przedstawionych wykresach to jakieś 110dB, czyli:

110dB = 20*log(V1/V2) => 5.5dB = log(V1/V2) => 10^5.5 = V1/V2 => ok. 316000 = V1/V2

Wychodzi na to, że rozmawiamy o sygnałach (charmonicznych) słabszych 316 TYSIĘCY RAZY MNIEJSZYCH od sygnału podstawowego (mocowo różnica będzie jeszcze większa - 10^11 - 100 miliardów razy).

Kombinuję też inaczej.

Załóżmy, że 120dB to próg bólu. To największa głośność jaką można wytrzymać. Zatem 0dB bo będzie absolutna cisza. Odwróćmy skalę. 0dB to próg bólu a zatem -120dB to absolutna cisza. Patrząc na wykresy rozmawiamy o głośnościach -110 - 138dB, czyli poniżej progu słyszalności. Nie mówiąc o tym, że sygnał podstawowy będzie maskował cichsze sygnały (vide MP3). By było jeszcze trudniej poziom sygnału 0dB dla tych pomiarów jest ustawiony względnie w stosunku do bezwzględnej skali jaką podałem wcześniej, i jest niższy o kilkadziesiąt decybeli. Niech będzie że o 40. Czyli dół skali przesuwa się jeszcze niżej do -150dB - -185dB skali bezwzględnej.

Serio to słychać?!

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 08-03-2013, 13:20
Po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że druga część dywagacji nie jest poprawna. 0dB to nie jest cisza absolutna.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 08-03-2013, 15:55
Przy tych rzędach wielkości nie ma co sobie zawracać głowy harmonicznymi. Lepiej skupić się na intermodulacyjnych zniekształceniach transjentów (TIM). Prostych metod pomiarowych nie ma, jednak zwykło się uważać, że scalaki ze slew rate >50V/us są wolne od tych zniekształceń. Z opków testowanych przez Corvusa jedynie OPA627 spełnia ten warunek.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-03-2013, 17:37
LM6172 ma slew rate 3000V/us. Ciekawa sprawa z harmonicznymi: możemy puścić sygnał na -60dB i już procentowy udział harmonicznych większy. Mamy więc 50dB różnicę. To jest 316 razy ciszej. Damy teraz sygnał, który ma w miarę równe harmoniczne i dajmy ich 10. To mam skrajnie harmoniczne tylko 31 razy cichsze. To jest 30dB. W dostępnych dla mnie analizerach realtime mam trudny dostęp do generatora z kilku sinusów i jednoczesny pomiar kilku parametrów.

W końcu nawet opamp, który dawał szum na ok -83dB, był słuchalny. -90dB nieco lepiej, ale trzeba dalej schodzić, żeby dobrze renderować detale. Poprawa HD polepszyła IMD. W dodatku zniekształcenia przy ciszy względnie robią się już bardzo duże. A każdy opamp daje inne.

Kraft, możesz polecić jak w domowych warunkach wykonać pomiar TIM?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 08-03-2013, 20:24
Przy wysokiej amplitudzie (blisko 0dBFS) pomierzyć sinusy 19kHz i 20kHz na zniekształcenia IMD.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-03-2013, 22:35
Jitter przy 96kHz, ustawia automatycznie na połowę. Zawijanie na górze to efekt filtra przy ADC. TIM mogłem dać to 19k i 20k, ale domyślnie było chyba 13k i 14k. Niestety jeszcze nie wiem jak interpretować wynik TIM i nie mam porównania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 09-03-2013, 10:44
Ja sprawdzałem na słuch działanie różnych opampów, i w mojej ocenie najlepszy pod każdym względem okazał się LM6172.
Na czym polegała różnica na niekorzyść działania i stosowania innych ?
Otóż na tym, że z chwilą podawania coraz wyższego sygnału na wejście kolejnych opamów, dało się zauważyć wzrost wysokich tonów i średnicy, w stosunku do basu.
Bas jak gdyby nie ulegał wzmocnieniu.
Wszystkie opamy pracowały przy dobrze stabilizowanym, i odsprzegnietym bezpośrednio na pinach układu napięciu, oraz w identycznej konfiguracji wzmocnienia.
Nie wiem czym ten brak wzmocnienia, przy max U~we był spowodowany, ale tego objawu nie zauważyłem/nie usłyszałem przy pracy LM6172.

Jeśli macie Panowie możliwość pomierzenia tej funkcji, to chętnie bym się zapoznał z wynikami pomiarów.

Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 09-03-2013, 19:19
Mirek19, nic dziwnego, LM6172 jest w stanie dać względnie wysoki prąd na wyjściu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 10-03-2013, 17:17
Bardzo łatwo mogłem uzyskać brzmienie gorszego opampa, gdy z jakichś powodów siało mi szumem i THD tak, że pomiar wyglądał bardzo podobnie do "gorszego" opampa. Jednak nie mogę przy niektórych pomiarach zejść poniżej najlepszych pomiarów fabrycznych. Ze względu na to, że dysponuję tylko jednym DAC/ADC, któremu mogę ufać, to mierzę tylko część zniekształceń w systemie. Zmiany w zasilania zegara i pozostałej cyfry także dużo zmieniają w dźwięku, ale na pomiarach nie ma żadnej różnicy. Potrzeba drugiej, lepszej karty ADC.

Co do OPA627, to u mnie są wersje SMD, 1-kanałowe, więc chyba AU. Poza tym w DIP8 są AP i BP. Ciekawe, jak by sobie radził OPA637 w torze I/V, ale są to względnie drogie kostki.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 13-03-2013, 11:29
Mam wrażenie, że nie chodzi tu bezpośrednio o to, że można z tego WO pociągnąć jakiś większy prąd.
Podobne prądy pociągnąć można z NE5532, OPA604 .... a jednak te zachowują się zupełnie inaczej.
W miarę wzrastania wzmocnienia, przycinany, tudzież, nie wzmacniany jest bas.
Aby zilustrować wszelkie zmiany, wykres musiałby być chyba w 3D.
No bo jak na rzędnych i odciętych narysować krzywą, definiującą kilka wybranych zakresów pasma ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-03-2013, 20:23
Wg krzywej fletchera-munsona bas może wolniej narastać w głośności niż wyższe pasma.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 15-03-2013, 12:05
Przepraszam czytajacych, i jednocześnie proszę Moderatora o usunięcie tego błędnie wklejonego linku z wpisu.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wertop w 08-05-2013, 12:29
Witam serdecznie.
    Przewodni temat o WO to ich brzmienie. Wysokie, średnica, bas. Wymiana WO, na ogół przy tej samej aplikacji i znów analiza brzmienia.
    W moim pre clon-Revox znajdują się 604 i 744. W oryginale był lm 4562 ale zmieniłem na ad 744 i jest super. Nic dodać i nic ująć. Utwory nabrały innego, ciekawszego brzmienia. Pełna harmonia w całym zakresie częstotliwości, bez przebarwień. Największa zmiana to  duża scena wychodząca daleko poza głośniki.  Jest super, pełna satysfakcja, nowe doznania muzyczne, długie wieczory przy muzyce i nagle ... czegoś brakuje. Scena szeroka owszem jest ale ale rozkłada się na jednej płaszczyźnie. Nie ma nic przed ani za, wszystkie dźwięki są w jednakowej odległości od słuchacza.
   I pytanie , czy to uroda tej kompozycji- aplikacja + WO powoduje że scena się tak układa?Czy zmiana WO bez kombinowania w aplikacji mogłaby pomóc uzyskać efekt słyszenia dźwięku przód tył? Jeśli tak to który WO ?  
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-05-2013, 13:27
Włożyłeś dwie sztuki AD744 na stoliczku? LM4562 jest podwójny. Najprościej zamiast niego dać LME49860. Niby to samo, a jednak wyraźnie lepsze. Alternatywa do przetestowania to AD8599. OPA2228 jest fajny, ale w ciemno nie ma gwarancji stabilnej pracy. Aplikacja też może mieć znaczenie, bo czasami są one przedobrzone w kierunku stabilności.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wertop w 08-05-2013, 14:13
Dzięki za odpowiedź.
   Tak 744 są na stoliczku. Co do propozycji WO chciałbym sprawdzone typy które wprowadzą zmiany o których wcześniej pisałem, wyeksponowanie przód- tył.  Oczywiście mam świadomość że propozycja  osoby u której aplikacja i WO dają pożądane przeze minie efekty, u mnie nie zadziała. Zwyczajnie , inna aplikacja. Ale będzie to jakieś ukierunkowanie dające mi  więcej procent szansy na pozytywny efekt. Nie chcę próbować nie wiedząc czy u mnie cokolwiek zmieni. Każda próba innego WO to ok. 50 pln. Nieciekawe perspektywy. Przymierzałem się do AD797BRZ i AD825. Czy to dobry kierunek, jeśli chodzi o przód-tył ? Czy ktoś ma doświadczenie a tymi kostkami?

























Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-05-2013, 14:14
Aplikacja ma duże znaczenie, ale każdy WO reaguje inaczej na zmiany warunków, w których pracuje. Stąd jedna aplikacja będzie lepsza dla jednego WO, a gorsza dla drugiego. PSRR, CMRR: różnice są duże i stąd inaczej grają i stawiają inne wymagania wobec jakości zasilania.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wertop w 08-05-2013, 14:33
Oczywiście w pełni zgadzam się z Wami. Mam świadomość że propozycja sprawdzonego WO u kogoś innego może u mnie nie zagrać. Ale myślę sobie tak ,jeśli będę miał sprawdzoną propozycję od Was, będę instalował kostki u siebie i jeśli będzie pozytywna zmiana przód-tył to będę próbował pogrzebać w aplikacji.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wertop w 08-05-2013, 14:36
dokonać zmian aplikacji  w celu dopasowania do nowej kostki.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 08-05-2013, 14:53
Dokładnie. Dobór R i C w sprzężeniu, a szczególnie jakość tych elementów ma znaczenie dla stabilności, poziomu szumów, zniekształceń.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 13-05-2013, 08:45
Z moich obserwacji wynika, że równie ważną sprawą jest na jakie obciążenie pracuje opamp.
Bywa tak że podmieniając "na pałę" niektóre się nie wyrabiają prądowo i niby grają, ale zaczynają się problemy z brzmieniem przy odsłuchu, bo właśnie czegoś właśnie zaczyna brakować - sceny, dynamiki etc.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-05-2013, 09:06
Mialem ostatnio przyjemnosc "testowac" cos z nowszych kostek AD: ADA4075-2. Kostka z tej samej "linii" co wedlug mnie jedne z najlepszych obecnie brzmieniowo ADA4627-1 i ADA4637-1. ADA4075-2 to ponoc nastepca OP275 - takie sa miejsce legendy na niektorych forach. Ja jednak nie dostrzegam w nim zbyt wielu podobienstw do OP275 - juz bardziej do ADA4627-1 jednak z mniejszym efektem "wow". Kostka jest tania, polecam sprobowac :)
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wertop w 13-05-2013, 16:59
  Mirek 19. Absolutnie jestem na tak. Ale chciałbym mieć jakieś wskazanie na konkretną kostkę bo za każdą zmianą kostki zmieniać aplikację ...
    fallow to kostka podwójna ?. Czy jest odpowiednik pojedynczy ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: atlon11 w 13-05-2013, 18:31
Ktokolwiek tutaj wie jaką tonalność/brzmienie nadają te kostki? ...

http://allegro.pl/ssm-2134-wzmacniacz-operacyjny-analog-devices-8213-i3246038140.html
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-10-2013, 20:37
Ktoś się spotkał z sytuacją, że opampy różnie reagują na zmianę jittera?
1. typowe zestawienie:
- AD797 nieco mdły
- OPA627 normalny

2. nieco inny transport:
- AD797 ma zabarwienie w wysokich nieco kłujące jak grado PS-1000, ale ze znacznymi szczegółami
- OPA627 nieco mdły.

Wytłumaczyłbym niestabilność, ale jedynie zmienił się jitter. Czyżby OPA627 smarował na górze i przez to pomijał wąskie w paśmie szczegóły?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-10-2013, 22:11
Doprawiłem odbiornik w DACu, ale ogólnie miałem mało elektrolitów, bardziej ceramiki i polipropylenowe foliowe. Na płycie "Chesky - Audiophile Test Disc Vol. 2" i kawałku "47 - General Image and Resolution Test" zawsze na dobrym sprzęcie powinno być przyjemnie to słyszeć. Mój system spokojnie prześwituje różnice w jitterze i porównałem OPA627 i AD797 na tym nagraniu, które wstępnie jest w porządku: bardzo duża głębia i obrazowanie 3D. Jest jednak różnica, gdzie AD797 radzi sobie lepiej: oprócz shakerów mamy m.in. efekt uderzania pałeczką o sztywny materiał. Na OPA627 jest to bliżej nieokreślone "coś" o "coś". Na AD797 brzmi jak uderzenie drewnianą pałeczką, trochę grubszą od grubego końca pałeczki do jedzenia. Uderzenie idzie w cienką deskę drewnianą. Istnieje szansa, ze jest to plastikowe, ale bardziej drewno. Mimo dystansu jest rozdzielczość i rozmiar uderzenia jest wielkości maksymalnie kilku milimetrów w przestrzeni. Nieźle.

W muzyce jest bardzo dużo ciepła ze znaczną liczbą szybkich smaczków w wysokich rejestrach. Nie jestem w stanie określić średnicy, bo nie ma w niej sztuczności. Jednak obawiam się, że AD797 gubi średnicę, bo zwykle tam zalewał.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-10-2013, 12:54
To draństwo AD797B jest strasznie wymagające odnośnie zasilania. Musi być szybkie i bardzo stabilne w całym paśmie. Wtedy puszcza wszystko z odpowiednim tempem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2013, 22:27
Odnośnie AD797 to jest to AD797BR. Zrobiłem zdjęcie. Ostatnio strach cokolwiek kupować. Nigdy nie wiadomo co podróbka, a co nie.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 19-10-2013, 22:36
Przepraszam za moją ślepotę. Teraz widzę, że część mam B, a część BR, choć to raczej drobiazg. Napis BR jest wtedy w nowej linijce.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: kris44 w 30-10-2013, 08:52
Witam i pytanie, czy NJM5532D oraz NJM4556 mogą pracować w sekcji I/V dac\'a (WM8740)?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 30-10-2013, 08:58
NJM5532D (to jest to samo co NE5532, inny producent ) lepiej sprawdzi się jako konwerter IV.
4556 daj jako bufor końcowy- ma większą wydajnośc prądową.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: kris44 w 30-10-2013, 09:01
Dzięki !
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: domzz w 30-01-2014, 12:30
Testował ktoś to cudo? Ponoć kolejny killer:
http://www.ebay.pl/itm/Sonic-Imagery-Labs-994Enh-Ticha-DUAL-Discrete-OpAmp-HDAM-DIP8-enhanced-upgrade-/261103698509?pt=US_Wholesale_TV_Video_Home_Audio&hash=item3ccafe424d
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2014, 12:42
W karcie katalogowej nie podaję minimalnego napięcia zasilania, na ebay jest za to +/- 7,5V. Dlatego nie spróbuję we wzmaku/buforze. Co do układu się nie wypowiem.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: xionc w 06-03-2014, 19:46
Przeczytaj dokładnie notę aplikacyjną bo na razie na podstawie oscylującego 797 i wysuwasz dalekoidące, niczym nieusprawiedliwione wnioski odnośnie tego scalaka.
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: kris44 w 16-03-2014, 17:52
Ostatnio w moim DAC-ku (MATRIX CUBE) użyłem w sekcji I/V OPA-1612, razem z wyjściowym OPA-2134. Połączenie jest synergiczne, OPA-1612 wygładza i "czyści" dźwięk, a OPA-2134 ostatecznie pogrubia i OCIEPLA dźwięki (mistrz), polecam, bo brzmi to niemal "analogowo". Powodzenia !
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 15-12-2015, 22:26
Panowie, coś miłego i nowego :) Dyskretne kostki Bursona, recenzja tutaj -> http://audiohobby.pl/index.php?topic=10908.msg363271#msg363271
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wiki w 16-12-2015, 08:22
Witam,
A porównywałeś może wersję v4 do v5?
Ja słuchałem v4 i faktycznie są dobre - żaden mały czarny nie był lepszy.
Ale Bursony są strasznie drogie.
Ja znalazłem koreańczyka (Audiofeel opa301 lub opa2301) w przyzwoitej cenie, który pokonał Burson v4.
Myślałem o tych v5 dla spróbowania, ale cena zabija.
Pozdrawiam, Wiktor
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: Beat w 17-12-2015, 04:14
Czy ktoś ma doświadczenia, porównywał: AD8694(4w1) , AD8602D ?
Tytuł: Op-ampowa zonglerka
Wiadomość wysłana przez: wiki w 17-12-2015, 08:04
Witam,
A porównywałeś może wersję v4 do v5?
Ja słuchałem v4 i faktycznie są dobre - żaden mały czarny nie był lepszy.
Ale Bursony są strasznie drogie.
Ja znalazłem koreańczyka (Audiofeel opa301 lub opa2301) w przyzwoitej cenie, który pokonał Burson v4.
Myślałem o tych v5 dla spróbowania, ale cena zabija.
Pozdrawiam, Wiktor
Zapomniałem dodać, że zdarzyło mi się jedno miejsce w CD, że wygrał Muses 02(pokonał Bursona v4 i koreańczyka). Więc to wszystko zależy od tego gdzie wstawiamy.
Pozdrawiam, Wiktor