Audiohobby.pl

Op-ampowa zonglerka

nsk

  • 549 / 5074
  • Ekspert
08-11-2011, 18:09
A ty fallow testowałeś AD797B, LT1028A?

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
08-11-2011, 18:36
Tak, AD797 A i B, a LT1028 w wersji CS8, ACN8 nie. AD797 bardzo mi pasowal w roli konwertera I/V w nowszych DACach. Dla przykladu za AD1955 sprawdzal sie swietnie. W klonie Lehmana nie gral dla mnie jakos "z gornej polki". Faktycznie przekaz byl dobrze wywazony w kontekscie sluchania calosciowe <-> sluchanie szczegolow ale ciezar przekazu szedl troche w dol (co oczywiscie moze pasowac przy niektorych sluchawkach) a najbardziej doskwierala mi jego wada na basie - odbieram go jako slabiej kontrolowany wzgledem np. OPA2228. OPA2228 mimo swojego "analogowego" charakteru zachowuje bardzo dobra przejzystosc, w AD797 jest moze nie mgielka bo to mi bardziej pasuje do LT1028 ale, nie wiem jak to okreslic - "ciezar powietrza" ? :))) W klonie jakos nie do konca mnie przekonywal ale moze Cypis zrobil specjalnie pod niego jakies zmiany albo po prostu u niego akurat  tak sie to wszystko w systemie zgralo :)

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
08-11-2011, 19:19
>> fallow, 2011-11-08 18:36:14
>> moze Cypis zrobil specjalnie pod niego jakies zmiany albo po prostu u niego akurat tak sie to wszystko w systemie zgralo :)

Jedyną rzecz jaką zrobiłem to było wyjęcie OPA827 i włożenie AD797 ;)

Wydaje mi się (z naciskiem na "misię"), że to nie wynik jakiegoś tam zgrania ze sprzętem ale moich preferencji i/lub braku wyrobienia mojego (jeszcze_nie)audiofilskiego słuchu. No może jeszcze faktu, że nie mam lepiej grających scalaków. Z tego co mam, AD797 gra IMO najfajniej. No chyba, że się jakoś w cudowny sposób zgrał np. z ustawionym wzmocnieniem, rezystorem obciążenia na wejściu tranzystorów końcowych, czy też fazami księżyca...

Korci mnie przetestowanie OPA2111. Ale te koszty.... :( 5 dyszek... Chyba nie jestem aż tak ciekawy. ;)

Z drugiej strony. Skoro jest taka fajna zabawa z wymianą scalaków we wzmacniaczu to może popróbować w CDeku? Tam też jest podwójny (chyba) scalaczek i już na pewno na podstawkach. ;)

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
08-11-2011, 19:45
Poprawka. Wyjąłem AD8599, nie OPA827... procenty pozajączkowały mi na klawiaturze informację...

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
08-11-2011, 23:03
A propos klona - OPA2228 będzie miał lepiej, jak się wywali rezystory 10k w szereg między wejściami op-ampa a potencjometrem. No i oczywiście te kondy 100pF spinające wejścia op-ampa z glebą też należy usunąć. Pomijając wrażenia słuchowe, datasheet OPA227/228 zaleca niestosowanie kompensacji offsetu przy wejściu nieodwracającym, jeśli tylko zastępcza impedancja NFB jest mniejsza od 2k, a w Lehmannie jest.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
08-11-2011, 23:04
Wywalenie rezystorów to oczywiście ich zwarcie lub zastąpienie zworą. Inaczej nic nie będzie grało. Zamiast kondensatorów - przerwa.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
09-11-2011, 12:16
Po tym jak zrobilem kilka dalszych modyfikacji w swoich sprzetach zrewidowalem posiadane przez siebie kostki wyszlo mi, subiektywnie oczywiscie bo nie umiem az tak oderwac sie od swoich preferencji ze OPA1642 wcale nie jest obarczony wada na wysokich czestotliwosiach o ktorych pisalem wczesniej. Po prostu podaje je mniej kawa na lawe niz jasniejsze scalaki, podobnie jak OPA2228 - natomiast szczegolowosc i smaczki sa jak najbardziej zachowane. Sporo na nim sluchalem i jak najbardziej jak dla mnie moze wchodzic do czolowki w postaci (kolejnosc przypadkowa): OPA2228, LME49990, OPA1612 i OPA1642.

Zostal mi jeszcze z nowych polecanych obecnie przez BB/TI do audio do przetestowania OPA2209.

heiser092

  • 22 / 5046
  • Użytkownik
12-11-2011, 20:45
majkel a co da usunięcie tych rezystorów 10k z toru sygnałowego? Te kondy już wywaliłem i pomogło na oczyszczeniu wysokich tonów, ale nie wiem co ma dać wywalenie tych rezystorów...

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
13-11-2011, 09:18
To jest niepotrzebne źródło szumów. OPA2228 ma układ automatycznej kompensacji offsetu, nie potrzeba tego robić z zewnątrz.

heiser092

  • 22 / 5046
  • Użytkownik
13-11-2011, 10:25
Czyli poza ilością szumów, walory dźwiękowe się nie zmienią rozumiem? A poza OPA2228 który naprawdę gra fajnie z moimi słuchawkami, jaki WO jest jeszcze godny polecenia? Chcę pokąbinowić z brzmieniem jeszcze z innymi wzmacniaczami operacyjnymi, ale nie wiem jakim warto się zainteresować.

heiser092

  • 22 / 5046
  • Użytkownik
21-11-2011, 15:00
Dziś testowałem swój nowy nabytek którym jest LME49860. W moim odczuciu odnosząc się do OPA2228, kostka brzmi jaśniej, z lekko chłodniejszym charakterem. Przestrzeń jaką oferuje jest lepsza, lepiej rozciągnięta. Ale mimo wszystko OPA jest kostką bardziej naturalną. Na LME wokal wydaje się być jak być lekko syntetyczny. LME49860 wydaje się być odpowiednią kostką do słuchania rock\'a, OPA2228 jest bardziej kostką uniwersalną.

heiser092

  • 22 / 5046
  • Użytkownik
21-11-2011, 15:30
Po coraz dłuższym odsłuchu stwierdzam że LME49860 jest kostką bardziej przejrzystą, wysokie tony lepiej wybrzmiewaja... Powoli przymierzam się do stwierdzenia że w moim zestawie OPA2228 poległ z LME49860.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
21-11-2011, 16:11
Nie zgadzam się z powyższym. Na dużych składach LME49860 nie wyrabia, gubi się i robi papkę. U mnie też miał swoje pięć minut, ale to było właśnie przysłowiowe 5 minut.

heiser092

  • 22 / 5046
  • Użytkownik
21-11-2011, 19:26
Nie śmiem kłócić się z Tobą majkel, bo nie mam osłuchania nawet w 10-ciu procentach takiego jak Ty. Ale w moim skromnym odczuciu LME49860 nie jest w cale złą kostką i powtarzam w MOIM zestawie gra całkiem w porządku. Chyba że muzyka której słucham nie pokaże mi tego o czym mówisz.

Beat

  • 71 / 5111
  • Użytkownik
29-11-2011, 00:33
Jakie macie doświadczenia z LM1458m (National) i F4558 ?