Chodzi mi o całokształt... Taki teoretyczno-mądrościowy, dlatego przestałem się udzielać w takich miejscach. Zasadniczo ne tylko Twoja w tym zasługa , ale akurat na Ciebie trafiło, nawał nie do konca rozkminionych rzeczy mnie powalił jednak tym razem (bez obrazy).
1. Sklejka sklejce niewówna jak sam zauważyłeś. Temat-rzeka i nie ma co za bardzo rozwijać.
2. Kto powiedzial, ze material który rezonuje jest zły? To dlaczego robi się metalowe membrany na przykład? Taka jest natura rzeczy, im sztywniejszy materiał tym silniejszy rezonans, trzeba go jednak wytłumić (umiejętnie projektując obudowę - to też jest temat rzeka i bawi mnie, jak ludzie myślą,że poskładają sobie paczki ze starego blatu i będą mieli hajent...). Nie można stosować wyłączni sztywnego materiału, ale sztywnosci obudowy nigdy nie jest za mało.
3. Opukiwanie - to jest wacka warte. Mówi cośkolwiek wyłącznie o właściwościach tlumiących obudowy, a to tylko część prawdy. Mało sztywna obudowa daje zmulony dźwięk, co z tego, że MDF ma dobre tłumienie jak sztywność ma z dupy...
4. Nie da się przesadzić z iloscią warstw, chyba że masz na względzie wagę , pracochłonność i aspekty estetyczne. Moim zdaniem klejenie frontu z 10 warstw MDFu jest bez sensu, lepiej iść do kamieniarza i pojedynczym płatem załatwić sobie sztywność, albo nawet użyć mocnego betonu (upierdliwa sprawa), lub nawet aluminium, jeśli jednak kogoś rajcują takie patenty to można i nawalić płyt jak w Avalonach.
5. Tłumienie to musi być, ale WEWNATRZ skrzynki (choć widziałem już ża jeden młotek dał do środka i wycenił to na 20 koła albo lepiej, dajmy jednak spokój wszystkim Napoleonom zamieszkującym psychiatryki) , na zewnątrz im mniej sie przedostnie tym lepiej. Prawdą jest to co pisze arkus, że sztywne materiały odbijają idealnie wewnątrz obudowy wszystkie fale, nie pochłaniają nic, wszystko wraca na membranę. Ale na tym właśnie polega umiejętne zaprojektowanie obudowy o którym pisałem, wcale nie jest to takie proste. Napiszę w tym momencie coś co się na pewno nie spodoba na tym forum, ale takie są własnie ostatnie moje wnioski - najłatwiej zaprojektować wąską obudowę. Czyli vintage\'owe patelnie odpadają. Wszelkie rezonanse są w takich pudełkach z racji niewielkich gabarytów stosunkowo wysokie, bardzo łatwo sobie z nimi poradzić. Jak potrzeba wiecej dynamiki to dać więcej głośników - tak jest najprościej w warunkach amatorskich, choć na pewno konieczność wpakowania większej ilości glosników przedroży sprawę.
6. sklejka nawet najpodlejsza jest sztywniejsza od MDFu, jej stosowanie ma jak najbardziej sens. Trzeba tylko temat rozkminić - jak jest problem z rezonansem to nie osłabiać całości. Tylko rozwalić rezonans. Dwa tłumiki założone na podstawek skrzypiec robią z tego dość hałaśliwego instrumentu wynalazek tylko trochę głośniejszy od gitary elektrycznej nie podłączonej do wzmacniacza.
Jak są pytania to na priv...