Fortempian nie jest trudny. Fortepian jest głośny i wydaje z siebie mnóstwo dźwięków, a przedewszystkim środka, które trudno jest wkomponować w mix z muzyką teraźniejszą. W klasycznej nie ma tekiego problemu. O konkursach an nagłośnienie fortepianu nie słyszałem. Fortepian można nagłośnić poprostu 2 dobrymi wielkomembranowymi lampowymi mikrofonami i tak się to robie jak się chce uzyskać przejrzysty i delkatny fortepian, a jak ma być ostrzjszy robi się to pojemnościami, a jeśli ma współgrać z gitarami i innymi głośnymi instrumentami, nagłaśnia się go 8ma - ośmoima mikrofonami. Ma coprawda wtedy obrzydliwy środek, ale pojawia się cała gama rezonansów, głębokiego dołu i bardzo ostrej szklistej góry. Nagranie o którym tu piszecie realizowane było najprawdopodobniej 2 lapowcami.
Co do tych 2-3kHz zauważcie że w łasnie te częstotliowści uch słyszy najlepiej, dlatego producenci sprytnie dają podział przy nich, podcinając je aby uzyskac mniejsze przesunięcie fazowe, bo i tak ucho bedzie to dobrze słyszeć i głośno.
Głoski wybuchowe, sybilanty, to zupełnie normalna rzecz w muzyce. Każdy troche syczy czy puka, eliminuje ie to za pomocą mechanicznych filtrów, a to że niektóre paczki nie odddają w pełni tego jak dużo jest ich w nagraniu świadczy o podcięciu tych częstotliwości w samej paczce, ewentualnie, tak przesuniętej fazie że samoistnie sie to tłumi.