Audiohobby.pl

High Fidelity - gratulacje Panie Wojciechu Pacuła!

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
13-12-2014, 16:45
...za ten klamliwy artykul

Bo to jeden?

Stawiam tezę, że słuchanie Panufnika nobilituje w równym stopniu jak słuchanie Reimyo.

pastwa

  • 3826 / 6103
  • Ekspert
13-12-2014, 17:36
z tego co kojarze Wojtek Pacula ma AKG701 za pewnie 1500zł a nie 15Kzl i Herbatniki za 35 Kzł a nie za 80.

Pacula mial do niedawna HD800, ale chyba sie 'przesiadl' ostatnio na Ultrasone E5 za 14900pelenow bo pial nad nimi niemozebnie w swej recenzji...

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
13-12-2014, 18:00
Cytuj
Bez niej nie istnieję. :-)

Max, a to nie jest sekciarskie podejście?

Nie istnieję ?!

Zgoda, czasem zdarzy mi się wpaść w lekką egzaltację. Wiesz, trudno jest dorosłemu facetowi przyznać, że podczas słuchania koncertu klarnetowego na żywo, miał łzy w oczach i gęsią skórę. Ale to prawda. Ot, świetna muza, kapitalnie zagrana. Tak działa na mnie muzyka. Nie poradzę.
A że wśród blasków i cieni mojego żywota, obcowanie z muzą błyszczy najjaśniej. Znowu nie poradzę.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6106
  • Ekspert
13-12-2014, 18:03
z tego co kojarze Wojtek Pacula ma AKG701 za pewnie 1500zł a nie 15Kzl i Herbatniki za 35 Kzł a nie za 80.

Pacula mial do niedawna HD800, ale chyba sie 'przesiadl' ostatnio na Ultrasone E5 za 14900pelenow bo pial nad nimi niemozebnie w swej recenzji...

Junior pewnie gra z Lebenem.

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
13-12-2014, 18:18
Stawiam tezę, że słuchanie Panufnika nobilituje w równym stopniu jak słuchanie Reimyo.

Postawić można wszystko, ale jeszcze to trza obronić.
Nie podoba mi się tylko sformułowanie "nobilitować". Że niby co, jeśli "Panufnik" to już koniecznie snoberia i artystystowskie zadęcie ? Chyba że niepotrzebnie szukam tu drugiego dna, a Ty faktycznie wierzysz w coś tak durnego jak równość sztuki (muzyki) i sprzętu ją zapodającego.

No i przy okazji postawię tezę iż oglądanie filmów Felliniego czy Bergmana "nobilituje" w równym stopniu jak oglądanie najnowszych telewizorów Ultra HD od Sony czy Sharpa...
:-))))
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 18:30 wysłana przez Max »

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
13-12-2014, 18:36
Jasne, że prowokowałem.  ;)
Nobilituje oczywiście autora odsłuchu (wyrafinowana muzyka/Reimyo), czyli pozwala patrzeć z wyższością na pospólstwo.
Na mnie nie działa czerwone Ferrari na podjeździe, ale wielu zrobiłoby laskę właścicielowi za możliwość jazdy a każde słowo właściciela auta, pisane byłoby złotymi zgłoskami.
Z taką wyższością pisane są recenzje na High Fidelity i z takim samym wydźwiękiem artykuły w GW. Identycznie w sensie pychy zachowuje się np Cejrowski w swoich reportażach ze świata, ale wolę już jego niezłomne przekonanie o słuszności własnej drogi życiowej od żałosnego pier...nia pana Kreta/pogodynka. 

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
13-12-2014, 18:39
No i przy okazji postawię tezę iż oglądanie filmów Felliniego czy Bergmana "nobilituje" w równym stopniu jak oglądanie najnowszych telewizorów Ultra HD od Sony czy Sharpa...
:-))))
OK, spróbuj pooglądać gwiezdne wojny na telewizorku z załącznika. Bu ha ha

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
13-12-2014, 18:51
Spoko colego, przez wiele lat słuchałem na co dzień z taniego Denona i budżetowych słuchawek (różne hajendy były w tym czasie porozstawiane po kątach). Nie miało to większego znaczenia. Liczyła się muzyka.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6106
  • Ekspert
14-12-2014, 11:23
A ile kosztuje gram diamentu w rowinięciu na metry kwadratowe ?

sir.jax

  • 241 / 4015
  • Aktywny użytkownik
15-12-2014, 18:32
http://wyborcza.pl/1,75475,17124816,Najwazniejsze_jest_to__co_slychac_w_piosence___audiofilskie.html

:-)

Wyśmienity artykuł, dzięki Max za wrzucenie linka :)
Szkoda, że trzeba wykupić jakąś prenumeratę :(
Można to jakoś obejść, żeby przeczytać artykuł?
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

sir.jax

  • 241 / 4015
  • Aktywny użytkownik
15-12-2014, 19:27
@lancaster
Dziekuję.
:)
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

NE5532

  • 206 / 6056
  • Aktywny użytkownik
15-12-2014, 21:35
Zostawmy na moment GW i jej artykuł. Zróbmy mały off-top. Czy może zastanawialiście się kiedyś ilu na prawdę jest audiofilów w Polsce? Nie pytam tutaj o zamożnych ludzi, którzy kupili bardzo drogie urządzenia jako wyposażenie swoich mieszkań, tylko o świadomych hobbystów, czytających prasę, fora i zmieniających sprzęt co jakiś czas.

Prasa:
Większość tytułów początkowo deklarowała nakłady rzędu 30 tys. egz. (przełom lat 90 i 2-tysięcznych). Z biegiem czasu wielkości te topniały i w pewnym momencie stały się niejawne. Audio (red. Kisiela) nie podaje nakładu, HiFi i Muzyka jakieś dwa lata temu ostatni raz podało nakład w granicach ok. 6 tys. egz., Audio-Video deklaruje coś w
okolicach 10 tys. egz. tyle, że we wstępniaku red. naczelnego z wakacji rysuje się nieco mniej optymistyczny obraz. W sierpniu AV udostępniło gratis (tytułem eksperymentu) numer sierpniowy (istniejący w wersji elektronicznej) pod warunkiem zarejestrowania się na portalu AV Test. Do 31 sierpnia liczba zarejestrowanych nie przekroczyła 900 osób. Podobna liczba (realnie sprzedawanych egzemplarzy Magazynu HiFi - w reaktywowanej już formie) w pewnym momencie spowodowała że ów magazyn przestał być samodzielnym bytem i stał się tylko wkładką do HiFi i Muzyka (przy deklarowanym nakładzie 2 tys. egz.).

Fora:
Najstarsze i największe forum chwali się pięciocyfrową liczbą userów, z której lwia część to wymarłe już byty, klony najbardziej zajadłych dyskutantów albo zwyczajnie osoby które jednorazowo wpadły zapytać o jakiś wzmacniacz za 50 zł czy szczekaczki z odzysku. Bardziej miarodajne wydają się nowo powstałe fora gdzie liczba użytkowników nie przekroczyła jeszcze... 200 osób.

Wystawa:
Z kilku tysięcy gości należy odliczyć rodziny, towarzystwo głównych zainteresowanych, osoby przybyłe w celach biznesowych czy tzw. "starszaków" zbierających tylko makulaturę jako aktywność docelową swojego hobby.

Melomani, majsterkowicze, kolekcjonerzy i użytkownicy bardzo taniego albo mocno używanego sprzętu:
Najtrudniejsza do oszacowania liczba, choć de facto nie wpisująca się w główny nurt tego zagadnienia.

HIPOTEZA: 1-2 tys. osób?
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

4m

  • Gość
15-12-2014, 21:56
Deklarowany nakład Audio to 15.300 egzemplarzy.

http://avt.pl/portfolio/3-audio

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
16-12-2014, 10:01
Lan, masz kompletną rację, to takie samo hobby jak 1000000 innych typu kulturystyka, podróże, strzelectwo, lotniarstwo itp... część wymaga większych nakładów, część nie. Ale zawsze znajdą się tacy co ich hobby polega na przypierniczaniu się do wszystkiego dookoła. Nie wiem czy to wynika z ich natury czy problemów nabytych...

Lem kiedyś zacytował takie fajne powiedzenie, które tu dokładnie pasuje i jeśli chodzi o zakres zainteresowań i jak i ponoszone nakłady - "co konia obchodzi, że woźnica w trampkach chodzi?".
« Ostatnia zmiana: 16-12-2014, 10:58 wysłana przez Sim1 »