Audiohobby.pl

High Fidelity - gratulacje Panie Wojciechu Pacuła!

  • Gość
12-06-2014, 00:27
Boże o czym my rozmawiamy... :D Może zostawmy politykę, a przejdźmy do trudniejszego tematu... :D pasja muzyką i sprzętem mogą być równoważne, a decydujące zdanie o tym ma osoba której te pasje dotyczą, w granicach tej jednostki, nie ma lekceważenia, stawiania się ponad innych. Każdy może bez nerwów oddawać się swojej pasji, z poczuciem że nie jest przez to dyskryminowany i atakowany. W takim świecie wszyscy są szczęśliwi, nie ma podziałów i wojen... :D W takim świecie Korwin, Janusz, Kaczyński, Tusk itd trzymają się razem za ręce, wesoło podskakując :D... może dla samej takiej perspektywy pójdźmy w ten kompromis. :D

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
12-06-2014, 05:58
>>Jarmil,

Masz rację. Koniec z wartościowaniem i hierarchizowaniem naszych pasji, tego co robimy, co myślimy i w co wierzymy. W imię tolerancji i wzajemnej forumowej akceptacji.

Mam nadzieję, że nie obrazisz się jednak jeśli zadeklaruję że: zamiast grzebania w samochodzie wkrótce udam się w kolejną daleką podróż, od słuchania sprzętu wciąż wyżej będę sobie cenił dobrą muzykę, "historia drukowania książek" będzie mi latała niżej pępka za to pasjami, jak zawsze, będę pożerał dobre lektury.
A dziś późnym wieczorem zamiast przekładania znaczków w klaserze przy muzyce Sary K, zapuszczę sobie Wagnerowskiego "Tristana" i sięgnę po którąś z aktualnie czytanych pozycji, np. "Wstęp do Piłsudskiego" Cata Mackiewicza albo Pociejowego "Mahlera".

Oczywiście, te opisane opcje, których nie wybrałem uważam za jak najbardziej "równoważne".

Mam nadzieję, że takie podejście do sprawy nie wyda Ci się niewystarczająco kompromisowe, a być może nawet choć odrobinę uszczęśliwi.
Pozdrawiam.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
12-06-2014, 06:09
"Klucz do Piłsudskiego",
W każdym razie, tym, którzy, z wielu ciekawych i równoważnych opcji wybierają czytanie książek - polecam.
:-))

sandacz

  • 268 / 4558
  • Zaawansowany użytkownik
12-06-2014, 09:43
>> Max, 2014-06-10 12:51:36
Proszę mi udowodnić, że w celu jak najpełniejszego odbioru mojej muzyki, powinienem dysponować kolekcją sprzętu lub też nieustannie dążyć do ulepszania moich (koniecznie liczba mnoga) systemów grających bądź ich poszczególnych elementów ? :-))

Mnie przekonała kwestia zewnętrznego DACa, dzięki któremu usłyszałem, że dany fragment na płycie Stevena Wilsona jest grany unisono przez gitarę i skrzypcę, a nie tylko jedno z nich. Ot, konkretny przykład, a jest ich oczywiście więcej. Chyba że zamiany sprzętu kiepskiego na co najmniej mnie kiepski nie uznajemy jeszcze za audiofilię. Mnie te kilka własnych przykładów skłoniło do takiej postawy, iż mówiąc innym o zainteresowaniu muzyką, zawieram w tym jakiś mniejszościowy procent dla zainteresowania sprzętem. Wróć. Nie tyle sprzętem, co lepszej jakości dźwiękiem umożliwiającym mi pełniejszy jej odbiór. Z szacunku dla muzyki i jej twórcy. A że za dźwięk odpowiadają różne "bezduszne" przedmioty, nic na to nie poradzimy. Czy ktoś będzie dążył do tego ulepszania "nieustannie" czy w końcu przestanie - jego wola, decyzja, czas i pieniądze.

Czyli mielimy wszyscy to samo, a wątek ten trudno nawet nazwać dyskusją, bo i tak do niczego nie prowadzi.
SunDutch

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
12-06-2014, 12:40
>>sandacz,

Głos rozsądku. Trudno się nie zgodzić.

Jeśli nie zaprotestujesz kiedy przypomnę, że moim zdaniem to w każdym przypadku (niezależnie od używanego sprzętu - lepszego/gorszego) to sama muzyka, w stu procentach jest źródłem emocji, a dobrej jakości grajki służą jedynie do skutecznego ich wydobywania, można będzie skonstatować, iż mówimy jednym głosem. Powiedziałbym nawet "unisono".  :-)

"Mnie te kilka własnych przykładów skłoniło do takiej postawy, iż mówiąc innym o zainteresowaniu muzyką, zawieram w tym jakiś mniejszościowy procent dla zainteresowania sprzętem."

Ja takiej potrzeby nie widzę. Ale możemy się tutaj przecież delikatnie różnić. ;-)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
12-06-2014, 12:51
"Wróć. Nie tyle sprzętem, co lepszej jakości dźwiękiem umożliwiającym mi pełniejszy jej odbiór. Z szacunku dla muzyki i jej twórcy."

Człowiek czyta szybko i bezmyślnie. Przecież właśnie to napisałeś.
Zatem nie różnimy się w podejściu.

  • Gość
12-06-2014, 16:08
aulait... i katastrofa smoleńska może nigdy nie miała miejsca ? :D No o aż takie aktorstwo to ich nie podejrzewałem... :D są bardziej utalentowani niż nasi aktorzy :D i jaka ich masa, że nie robią jakiś "gap". :D Nie interesuje się aż tak polityką, nie śledzę dokładnie tego szamba, ale widzę jak wpływa to na ludzi, oraz czasami coś zobaczę w telewizji.:P W takim razie pojawia się kolejny problem w naszym kraju, "niewolnictwo", sugerujesz znaczny procent ? :D... przez takie stwierdzenia, również polityków, te wojenki są podsycane, nieszanowanie innych, zamienianie ludzi w śmieci i wyrzucanie do kosza jako tępi, do niczego się nienadający, jedynie do manipulowania... mam małe wrażenie że trochę poleciałeś w skrajność za bardzo i używasz za mocnych słów.

Co do bezduszności sprzętu... jedni uważają że matematyka jest bezduszna a inni nie... po co tak na siłę próbujecie wsadzić tu swoje zdanie i przedstawić jako obowiązującą regułę ? Jeśli tak podchodzicie do sprawy do dyskusja faktycznie nie ma sensu. Jeśli jesteście tu tylko po to aby napisać co macie do powiedzenia bez zamiaru czytania i słuchania, bo nie da się rozmawiać z ludźmi którzy mają zamknięty pogląd na świat, nawet nie starają się analizować innych argumentów.. o tym czy dyskusja ma miejsce czy nie, związane jest z jej uczestnikami, a nie z jedną osobą której się coś wydaje, także szanujmy się ludzie i nie paplajmy bezsensu. O jakości dyskusji nie świadczy temat, a osoby uczestniczące, jeśli są otwarte i potrafią uważnie słuchać, to może to do czegoś prowadzić. Jeśli ciągle mielą swoje zdanie, bez jakiejkolwiek chęci uważnego czytania innych, to jaki to ma sens ? Faktycznie nie ma. :P

Max piszesz jak polityk... "głos rozsądku" ? :D jakbym słyszał dwóch polityków którzy akurat się zgadzają:D "faktyczne fakty" ? :D

  • Gość
12-06-2014, 17:09
czy tam fakty autentyczne ;D

  • Gość
12-06-2014, 17:11
Jeden coś mówi ten drugi się zgadza i wtedy ten drugi tak komentuje wypowiedź pierwszego "usłyszeliśmy głos rozsądku" :D albo "pan tutaj przedstawia autentyczne fakty" :D

aulait

  • 1420 / 5764
  • Ekspert
12-06-2014, 17:18
Jarmil, żeby dyskutować jak sam piszesz konieczny jest wzajemny szacunek, którego Ty nie masz do innych piszących, kpiąc sobie z mojej wypowiedzi czy określając czyjąś wypowiedź jaką "chamską", bo się z nią nie zgadzasz.

  • Gość
12-06-2014, 17:19
ze łzami w oczach :D

  • Gość
12-06-2014, 17:20
No jeśli nazywasz innych niewolnikami ? Może większość ? I chyba aż tak nie kpiłem mocno... tylko mocno skomentowałem adekwatnie do Twoich mocnych słów.

  • Gość
12-06-2014, 17:22
Nie napisałem że chamską... ale jeśli dyskusja ma tak wyglądać, że każdy mówi ślepo co myśli, nie wpasowując się w dyskusję, nie czytając uważnie co piszą inni, to ja sobie tego nie wyobrażam żeby to dokądś zaprowadziło. :P

aulait

  • 1420 / 5764
  • Ekspert
12-06-2014, 17:31
Ja bardzo uważnie czytam i widzę, że chlapiesz bezmyślny post za postem nie mający nic wspólnego z samym wątkiem. W dodatku nawet sam nie wiesz co wcześniej pisałeś i do kogo. To co robisz to zwykłe trolowanie.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
12-06-2014, 17:33
aulait,

ciężko odmówić Jarmilowi racji - jeśli odnosisz się do ludzi per niewolnik - ostro, ale (moim zdaniem) jednak dopuszczalnie - to nie oczekuj potem, jak to określił Lepper, Wersalu

ja zawsze przyjmuję w rozmowach zasadę wzajemności - co wolno mnie, to i temu drugiemu (i na odwrót)




-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.