mozna mowic o grado co tam sie chce, czasami bywalo ze podle graly mi na uszach, nie wszytskie modele przypadly do gustu, ale jak juz "wejdą" to jest bdb, rs2e gdyby graly w pilke bylyby napastnikiem gryzącym trawe. doslownie, a jednoczesnie nie ma w tej grze mozolu.
Tak, w pewnym sensie jest to granie "jak z tuby", bo tuba tak potrafi albo dokladniej rzecz ujmujac jej wlasnie najlatwiej to wychodzi. Nie moze sie nie podobac milosnikowi muzyki, bo taki ona wlasnie ma charakter. energia, rytm, pitupitu ? Nie sądzę :-)
znalazlem ze dwie rzeczy sluchajac krytycznie, ale kocha sie pomimo a nie "za" a jest i za co;-) transjenty sa zajebiste, zmieniam jeszcze czasami pady, na chwile, wracam do płaszczaków. Widzialem jeszcze takie "po środku", ale spokojnie, nie nacieszylem sie jeszcze firmowymi a tu juz od Pawła przyszło szczęście +
W plaszczakach pisząc te słowa :-)