Audiohobby.pl

Fanklub Grado

nsk

  • 549 / 5074
  • Ekspert
15-07-2019, 11:21
Ale to nie jest nowa rewizja, to jest nowy model poboczny o nazwie Pro Edition.

Sekator

  • 447 / 3521
  • Zaawansowany użytkownik
15-07-2019, 13:02
Niby tak, ale chodzi mi o coś innego. Jeśli ktoś ( na dodatek nie mający za sobą takiego doświadczenia jak Sennheiser, AKG, czy Beyerdynamic ) wypuszcza stosunkowo prosty produkt jakim są słuchawki w cenie kilkunastu tysięcy złotych to w jego konstrukcji nie powinno być żadnych błędów. A jeśli te błędy są to wyceniać należy produkt adekwatnie do stażu i doświadczenia rynkowego oraz oczywiście do jakości produktu. Ale skoro są chętni na bubel za 15 koła to cóż.

Alucard

  • 2609 / 3812
  • Ekspert
15-07-2019, 15:35
Konsultowałem się wczoraj z kolegą który ma D8000. Sztuka 8 miesięczna. Żadnych problemów i spadków jakości  wg właściciela. Chyba poproszę go zeby podesłał mi to na testy i zobaczymy co wyjdzie z tego. Dawno słuchałem tamtych we Wrocławiu, ale doskonale utkwił mi w pamięci ten gesty mocarny głęboki przekaz. Jednakowoż powiedzieć coś po takim czasie, w dodatku na pewniaka, to już brawura. Dochodzą mnie głosy że one nie lubią strasznie głośnego grania, moze to tutaj jest problem, jeśli ktoś nawala na nich jak perkusista w perkusję to coś odmawia posłuszeństwa z czasem. Zupełnie jak w starych dużych Grado bez literek ;) Ciężko stwierdzić. Jeśli chodzi o bardzo głośne słuchanie to byłem w szoku kiedy widziałem jak niektórzy głośno słuchają, uszy aż bolą. Kto wie co się tam dzieje w środku przy takim naprawdę EKSTREMALNYM słuchaniu. Bo jeśli ekstremalne poziomy głośności są tu problematyczne to każdy normalny użytkownik nie powinien mieć problemu. Tylko zboczeńcy ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

saudio

  • 735 / 5484
  • Ekspert
15-07-2019, 19:09
No tak Finale się degradują, a Grado szlachetnieją, no comments.
Mam już ponad 1,5 roku i dźwięk się tylko poprawił, względem tego z początku.

Alucard

  • 2609 / 3812
  • Ekspert
15-07-2019, 19:34
Nie doszukiwałbym się tutaj prób wyniesienia słuchawek firmy Grado ponad słuchawki Final Audio. To że dyskusja się przeniosła do tego fanklubu to przypadek. Każdy kto słuchał D8000 wie ze żadne Grado nie mają z nimi szans. Mówię jako gradofan, właściciel 4 modeli Grado. Wolałbym żeby ogólnie to co powiedział Michał wynikało z jego kiepskiej dyspozycji do słuchania w ten dzień, bo na razie zadni mi znani osobiście użytkownicy D8000 nie potwierdzają żadnych spadków jakości i swoich sztuk się nie pozbywają.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

saudio

  • 735 / 5484
  • Ekspert
15-07-2019, 19:55
Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś trzepie membraną po magnesach w planarach czy dynamikach, skutek jest podobny degradacja. Jak się ustawia za głośno to skutki są.

umiarkowanyfil

  • 18 / 2236
  • Nowy użytkownik
15-07-2019, 20:25
Wspomniane ex-demo Finali, to była jakaś wyjątkowo sponiewierana sztuka. Oprócz tego incydentu, nie spotkałem się, żeby ktoś wnosił uwagi o pogarszającej się jakości brzmienia w D8000.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
15-07-2019, 20:55
Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś trzepie membraną po magnesach w planarach czy dynamikach, skutek jest podobny degradacja. Jak się ustawia za głośno to skutki są.
Nie dałem rady przez 5 lat zdegradować przetwornika Tesli, a nie miał lekko, bo słucham raczej głośno, a jeszcze trzeba doliczyć przygody z prototypami wzmacniaczy, gdzie nie zawsze poleci sama muzyka na przetwornik. Tu się nie ma co zdegradować. Natomiast jak ktoś cuduje z kanapkowymi membranami albo nanoszeniem elementów przewodzących, które mają ochotę się z czasem odkleić, to i uważać trzeba, i dźwięk się będzie zmieniał. Nie twierdzę, że to reguła, ale znam egzemplarz D8000, co mi się podobał bardziej niż T90 kiedyś, a teraz gra od nich gorzej - nie tylko moje zdanie takie jest. Nie wierzę, żeby jeden trick zaaplikowany w międzyczasie w Beyerach tak je wywindował. Weźmy jeszcze pod uwagę, że niech by nawet tylko ta znana mi para, i ta jeszcze jedna, popłynęła z brzmieniem, to w skali polskich forów audio, o ilu sztukach rozmawia cała społeczność? O sześciu chyba? to jest co trzecia nie teges.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
15-07-2019, 20:59
Wspomniane ex-demo Finali, to była jakaś wyjątkowo sponiewierana sztuka. Oprócz tego incydentu, nie spotkałem się, żeby ktoś wnosił uwagi o pogarszającej się jakości brzmienia w D8000.
Przepraszam, ale to jest ciekawe - w jaki sposób dopuszcza się do "wyjątkowego sponiewierania" fant za kilkanaście tysi? Sprzedawca poniewierał, czy testujący - i kto to z powrotem przyjął na stan? Teoria słaba.

Powiem tak - jak by te "wygrzane" słuchawki kosztowały między 1,5 a 3,5kzł, to bym uznał, że grają w normie ceny, więc chyba też nie rozmawiamy o tragedii. ;)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
15-07-2019, 21:10
Nie doszukiwałbym się tutaj prób wyniesienia słuchawek firmy Grado ponad słuchawki Final Audio. To że dyskusja się przeniosła do tego fanklubu to przypadek. Każdy kto słuchał D8000 wie ze żadne Grado nie mają z nimi szans. Mówię jako gradofan, właściciel 4 modeli Grado. Wolałbym żeby ogólnie to co powiedział Michał wynikało z jego kiepskiej dyspozycji do słuchania w ten dzień, bo na razie zadni mi znani osobiście użytkownicy D8000 nie potwierdzają żadnych spadków jakości i swoich sztuk się nie pozbywają.
Bo to jest tak - jak widzisz swoje dziecko codziennie, to nie zauważasz jak rośnie, a jak ktoś je widzi raz na parę miesięcy, to od razu dostrzega, ile urosło. Dodajmy jeszcze do tego, że przeciętna pamięć słuchowa jest słabsza od wzrokowej. No i jeszcze fakt, że się te słuchawki nie spodobały komuś, kogo podejrzewałem, że będzie pisał peany na ich temat. I w sumie tylko dlatego poleciałem ich znowu posłuchać, bo mnie zastanawiało to marudzenie.

Ogólnie słuchawki można wręcz zajechać, choć nie wszystkie. Znam przykład CAL, gdzie ktoś ich pozbawił w ten sposób sporej ilości basu, podobnie doprowadził K701 do szkieletowego grania. Natomiast typowych Senneheiserów czy Beyerów to się IMHO nie da. No chyba, że im dowalić z mocnego pieca, żeby się spaliły.

Alucard

  • 2609 / 3812
  • Ekspert
15-07-2019, 21:25
Bo to jest tak - jak widzisz swoje dziecko codziennie, to nie zauważasz jak rośnie, a jak ktoś je widzi raz na parę miesięcy, to od razu dostrzega, ile urosło. - majkel

Dobrze waść prawisz.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

saudio

  • 735 / 5484
  • Ekspert
15-07-2019, 21:35
No patrz takie te Tesle świetne a połowa T1 v2 charczała.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
15-07-2019, 21:49
No patrz takie te Tesle świetne a połowa T1 v2 charczała.
Może kwestia przetwornika 600 omów? Ja mam 250. T1v1 nie charczały, a przynajmniej ja nie trafiłem. Zresztą ja nie mam interesu bronić czy atakować jakiegokolwiek producenta słuchawek. Chyba nawet byłem jednym z bardziej narzekających na T1v2. Grado też długo dawałem fory, aż mi bokiem wyszły wyczyny ich serwisu. FAD już trochę słuchawek skonstruował i z dynamikami nie słyszałem o problemach u nich. Magnetostaty pewnie też z czasem dopracują.

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
15-07-2019, 22:01
Moim zdaniem nawet znakomite sluchawki wpuszczone w kiepski system z czasem przejma sporo jego wad, tak bym to widzial, jesli chodzi o 'zaskakujaca' degradacje brzmienia 'gdzies i u kogos'.

gruesome

  • 778 / 6042
  • Ekspert
17-07-2019, 23:58
Mam Grado RS2e od kilku tygodni. Czytałem ostatnie recenzje Alucarda, zawierają sporo spostrzeżen, które uważam za trafne.

Generalnie RS2e okazały się sporo lepsze niż się spodziewałem. Posiadam Grado SR60i i DT880 Edition (600 Ohm). Kupiłem RS2e bo mimo, że SR60i uważam za obiektywnie dość słabe słuchawki (słaba ogólna przejrzystość i męczący na dłuższą metę dźwięk), to często do nich wracałem, bo są fajnie po audiofilsku zestrojone (słynne "emocje"). Oczekiwałem lepszej ogólnej przejrzystości ale też obecności takich wad jak słaba przestrzenność, ostrość i brak niskiego basu.

Ogólna uwaga: nawet po wygrzaniu te słuchawki muszę mieć na głowie 15-30 minut zanim mózg się do nich w pełni przyzwyczai. Po tym czasie słyszę dźwięk pełny, neutralny (cieżko w to uwierzyć po spojrzeniu na wykres częstotliwości) i zupełnie oderwany od głowy - czuję się, jakby te słuchawki były oknem przez który słychać spektakl muzyczny. Kształt sceny dźwiękowej zależy od nagrania. Niewątpliwie przestrzenność jest największym jak dla mnie zaskoczeniem, bo Grado SR/RS znane są raczej ze słabej przestrzenności (SR60i jak dla mnie w ogóle nie grały trójwymiarowo).

Ogólna przejrzystość i szczegółowość jest bardzo dobra, jak dla mnie o klasę lepsza od DT880. Bas schodzi całkiem nisko i pozwala dokładnie "analizować fakturę", jak dla mnie ilość "mięska" tutaj jest wystarczająca ale na pewno dla niektórych będzie tego za mało. Średnica w ogólnym odczuciu jest dość neutralna, zabarwiona raczej na ciemno, choć przy głośniejszym słuchaniu zwraca uwagę pik na wyższej średnicy który może przeszkadzać (jak chyba pisał Arucard te słuchawki generalnie lepiej brzmią przy cichszym słuchaniu). Wysokie tony - jest dobrze ale mogę się do czegoś przyczepić, brakuje szlachetności i audiofilskich smaczków, tutaj raczej DT880 wypadały lepiej. Generalnie całe słuchawki idą bardziej w szybkość i dynamikę niż wysublimowanie.

Podsumowując, spodziewałem się czegoś innego, silnie pokolorowanych słuchawek o słabej przestrzenności z niezbyt korzystnym stosunkiem cena/jakość, dostałem słuchawki które jak dla mnie brzmią całkiem neutralnie i super przestrzennie, z ogólną przejrzystością i szczegółowością wyraźnie przewyższającymi DT880. Jest super - z uwagą, jak pisałem wcześniej, że wymagają 15 minut osłuchania aby zgrać się z uszami.

Może mam dobrze dopasowany wzmacniacz, Micromega MyZic, jest to tani wzmacniacz ale ktoś już pisał że mu się zgrał z Grado (dzięki gładkiej, powiększonej średnicy). Źródło: M2Tech Hiface DAC.