Ja swego czasu przeszedlem przez Grado Sr60, pozniej SR80 i potem 125, wszystko gdzies okolo 2003 roku, strasznie bylem rozczarowany ich brakiem otwartosci i brakiem wejscia w nagranie, do tego stopnia, ze oddalem do sklepu juz dnia nastepnego i podziekowalem sprzedawcy ze mieli na stanie dT880 po ktorych uslyszneiu wrecz odetchnalem z ulga ze istnieja, to bylo wreszcie sluchanie muzyki bez woalu tanich Grado, zostaly ze mna az do dzis i nigdy ich nie oddam i nie sprzedam ;'))